Mój kolega (ten sam rocznik co ja) przez 2 lata w metinie udawał laske, zaczynaliśmy razem, a on po miesiącu miał 10x lepsze eq i dużo wyższy lvl. Jak czasem grał u mnie, to bywało, że w godzine dostawał 2-3x dość drogi item itp za nic :D Gdy kończył gre, napisał na wołaj, że jest facetem, najbardziej zdziwiony był mąż, który jeszcze minute wcześniej puszczał serduszka i pisał "nie kończ kochanie" :D Ile on mu nadawał itemow to głowa mała xD
oczywiście że są wśród was graczki! opowiem co wiem z mojej perspektywy. Moja historia zaczęła się od brata który no wiadomo gra/grał i będzie grać chociaż specjalnym fanatykiem nie jest. Grą w której mogłam pokazać ze jestem kobietą to metin (za czasów kiedy serwery były tak pełne, że całymi dniami nie można było zagrać). Jako, że jestem kobietą to gram kobietą. I powiem szczerze po tym materiale zauważyłam, że miałam jakieś względy. Prosząc o pomoc dostawałam pomoc. Dołączając do grupki klepiącej potworki śmiało mogłam zgarnąć expa i nikt się nie rzucał (nie musiałam nawet pomagać) Na niskim poziomie byłam dodawana do niezłych gildi. Kilka razy za darmo faceci przesłali na moje growe konto ogromną pulę pieniędzy itp. Kiedy miałam już nawet niezły poziom (ok. 35-40 lvl) co było wyczynem bo choć powiem brałam trochę za dużo to exp szedł wolniej i z siostra graliśmy jedną postacią żeby nabijać rangę. Powracając. Z takim lvl i płci przeciwnej było ciche Wow! dziewczyna i taki poziom?! Wtedy życie jak w Madrycie. Chlopcy mający niższe poziomy od mojego od razu popisuwa na całego, że oni od mnie silniejszy itp. A exp leciał... Ci z wyższymi działali podobnie "patrz babo jaki jestem męski, nie osiągniesz takiego poziomu jak ja ale dam Ci coś żebyś się nie smuciła". Często boli się o mnie, albo z z gruchy na wiadmosc prywatna "zostaniesz moja dziefffczyna?". Gram w GTA V on-line jako babeczka, ale era "dżentelmenów" się skończyła. Nie mam już przywilejów. Ale i tak można zobaczyć w tej grze ogromną różnicę pomiędzy plciami. na 3 pokoje startowe spotykam 2 kobietę reszta faceci. W CS grałam ale słabo. Jak miałam możliwość mówienia to brali mnie za chłopca przed mutacja. Było i nie mamy kobietę w drużynie więc przegramy więc w takich grach dopiero kiedy osiągnie się jakiś poziom można powiedzieć że ma się cycki. no właśnie cycki. na czasach tylko tekstu pisane przez 12-latkow "pokaż cycki!!!" lub "masz cycki !?" itp. Faceci zawsze będą uwazac że jak kobieta to słabo gra. Tak jest zawsze wystarczy przypomnieć sobie wf. Dziewczyny nawet najlepsze zawsze wybierane ostatnie. odbierając od tematu zawsze wkurzalo mnie to ze koledzy uważali że spoko będzie jak oni sobie na całej sali będą grać sami a my sobie posiedzimy na laweczkach i poplotkujemy. yhym a czołg mi już 2 godzinę na stole striptiz tańczy. Rozumiem facecow grających babkami. Ja kiedyś w takiej grze internetowej Grepolis nazwalm się Grepcio (od nazwy gry). wszyscy brali mnie za faceta a ja brnełam w to dalej. Wniosek? byłam trakowana cholernie poważnie. Wszytkie narady itp. (grając pod damskim Nickiem nie wiedziałam ze sa w ogóle jakieś narady). Jednak dziwnie było Grać facetem. po prostu dziwnie. I nawet teraz mam podobna sytuację. Grając w owe GTA Na ps 3 obczajam z bratem co, jak no i z czym się je to online. Jako że ja gram to tworzę kobietę i gramy na przemian z bratem. Tak wyszło że nabilismy wysoki poziom i nieoplaca się mu tworzyć faceta i musi często się tłumaczyć ze jest chłopakiem w to konto siostry. Pozdrawiam tych co dotrwali. Takie jest moje zdanie. P.s pisze na telefonie i jak są literówki itp. to prosze zrozumieć. jescze widzieliście ze telefonów słownik nie ma słów graczka, gejmerka itp. ☺
Jestem chłopakiem i mam przyjaciółkę która dobrze gra, uczy się i jest fajna :) ja nigdy nieuważałem, że dziewczyny są gorsze w gry. Ale te małolaty z podstawówki z tekstami "pokaż cycki" mnie rozwalają xd jak głupim trzeba być? ;-;
+Radek Ciągło w sporcie może, ale nie zawsze. W szkole ciężko być silniejszym od jakiegoś Marcina bo faceci są z reguły silniejsi, a jak chłopcy i dziewczęta grają razem w tę samą grę to już jest cyrk na kółkach. Kobitki wątłe (takie jak ja) w siatkówkę/nogę nie mają szans. Nie "zasadzą pety" i pety też nie odbiją bo groziło by to połamaniem palców. Taka "Helga" może mierzyć się z chłopcami w wieku dorastania, a nie drobne i wrażliwe dziewczyny ☺
gdy jest kobieta w jakimś klanie bądź w gildii to to jest zawsze takie urozmaicenie no bo wiadomo 99% graczy to faceci ale najczęściej "pokrywają" je jakieś gimbusy itp osobistości wiem bo widziałem i słyszałem ;)
Ja się również zawsze dziwiłam swoim rówieśniczkom, że nie przepadają za graniem na komputerze a jedyna gra która jest je w stanie zadowolić to Simsy za którymi ja z kolei nie przepadam. Dla mnie to zagadka nie do rozwiązania.
Artur Kwiatkowski ja jak grałem w simsy to kazalem im podpalic coś zadzowić po policję , zadokować drzwi i patrzeć jak giną :D libilem też ich rozmnażać (͡° ͜ʖ ͡°)
Jak Adam mówił o tym, że kobiety raczej nie chciałyby mieć jakiś super mocy i mega pancerza. Mylił się. Ja jeśli bym mogła to bym chciała zostać Geraltem z Rivii.
Siłka/kox/siłka/kox... ;D I odwiedziny na derby Wisły z Cracovią (dla szram po maczetach). Inaczej to już wygląda ze sprawą pitoka... Ale chcieć to móc ;D
Iriskaa Fakt, jak mój tata kiedyś grał w Wieśka 1 kiedy byłam mała to dość sporą sympatią darzyłam Płotkę xD Teraz z kolei gram sama w Wieśka 3 i Płotki mam dosyć z powodu jej ciągłych respów za płotami i potem weź bądź mądry i wyjedź stamtąd :/
HojoAmasuke nie powiedziałam, że Płotkę poznałam dzięki Wiedźminowi I. Czytałam wtedy książkę i ciekawiło mnie jakby wyglądała Płotka w grze. Teraz już wiem. Dzięki CD Project RED
HojoAmasuke Heh, chodzi o to że jako mała dziewczynka wyobrażałam sobie Płotkę nieco inaczej. Pokojarzyłam sobie i myślałam, że Płotka jest konio-rybą :/ No cóż xD A mój tatuś nie raczył mnie wyprowadzić z tego bĺędu
Mój znajomy kiedyś w metinie jako kobieta związał się z jednym przegrywem i wyłudzał od niego itemy i przekazywał swojej głównej postaci przez dwa miesiące.
Moja przygoda z grami zaczęła się całkiem wcześnie, ponieważ już od piątego roku życia nie wyobrażałam sobie innego popołudnia niż granie z bratem w pozycje takie jak God of War, czy Gothic. Szybko wciągnął mnie ten świat i zaczęłam ogrywać jego kolegów, więc gry były dla mnie czymś normalnym. Wkrótce brat przedstawił mi świat MMORPG i trzeba przyznać, że się w to wkręciłam, jednak jednej rzeczy nigdy nie pojmowałam - dlaczego traktują mnie inaczej? Jedni byli wielkimi romantykami, z samego faktu wybrania przeze mnie żeńskiego modelu postaci, a drudzy kwestionowali moją kobiecość. Przeszkadzało mi to, gdyż czepiali się jak rzep do ogona, a ja wolałam iść przez tamten świat sama, bądź z moją własną ekipą.Od tamtego czasu nie gram żeńskimi modelami. Dziś przerzuciłam się na gry MOBA, a w RPG-i pogrywam sobie sama. Z biegiem lat, im większej wprawy nabierałam tym mniej osób wierzyło mi jaką mam płeć. Całkiem mi to pasuje, chyba że gram z koleżanką. Ona wybiera sobie typowo żeńskie nicki i nagle wszystkie moje zasługi stają się jej zasługami, mimo że jej umiejętności są na poziomie -1. Myślę, że moje doświadczenia pomogły mi ujrzeć świat gier z typowo "męskiej" perspektywy. O kurde. Ja się tu rozpisuję, a trzeba grać w nowego fallouta :P
A co z sytuacją kobiet na przykład w LOL`u? gram już dobre kilka lat i od jakiegoś czasu musze o sobie pisać w formie męskiej bo zdarzało sie już nieraz że jak pisałam w damskiej to dostawałam odpowiedź ,,go back to the kitchen" albo ,,girl ! give me a sandwitch" :v
Jestem graczką i oglądam i się wypowiadam :) Moje przygody z grami zaczynałam w wieku 11 lat (miałam więcej kolegów niż koleżanek i często słuchałam ich zachwycających się CS'em, wtedy jeszcze Strongholdem (1 oczywiście) itp). Poprosiłam ich żeby pokazali mi o co chodzi, więc na każdej informatyce, na której z reguły mieliśmy czas wolny graliśmy w różne gry. Później przeniosłam to wszystko do domu, bawiłam się po swojemu. W gimnazjum miałam przerwę od nich, w liceum zainteresowałam się grami MMO RPG, cisnęłam w Aiona, w WoW'a, Royal Quest, zakochałam się także w LoL'u. Później przyszły gry przeglądarkowe, w które gram do dziś i do teraz (z resztą mój kanał odnosi się do jednej z tych gier). I zawsze miałam ten sam problem - grałam dziewczęcą postacią, ale mój nick wydawał się.. "męski", przez co nikt nie wierzył, że jestem dziewczyną :) By to udowodnić musiałam z reguły odzywać się na Skype, na tsie i innych komunikatorach tego rodzaju. Ich zdziwienie było zawsze bezcenne :) Jednak nie wydaje mi się, bym miała w jakikolwiek sposób ułatwienia w grze. Może dlatego, że zawsze sama sobie wysoko stawiałam poprzeczkę, interesowało mnie wyciągnięcie 1000% z danej gierki i kombinowanie po swojemu. Nie chciałam prezentów, a kiedy ktoś próbował mi coś wysłać bez wcześniejszego uzgodnienia tego ze mną był po prostu z miejsca blokowany. Ale nadal pozostawałam dziewczyną więc przyznaję, że rozmowy tsowe czy też na czatach wyglądały nieco inaczej niż między samymi facetami :D Pozdrawiam, fajny filmik. Łapka w górę i oby tak dalej :)
Też jestem graczką. Uważam że to nie sprawiedliwie, jak np powszechne mniemanie ,że kobieta nie potrafi nic zrobić albo jest traktowana jak obiekt który można "zdobyć" a wtedy u płci przeciwnej włącza się tryb: muszę być lepszy od innych pokazać kto tu jest samcem alfa. Oczywiście są graczki które wykorzystują i faceci którzy też wykorzystują bycie kobietą. (którzy zazwyczaj zachowują się jak stereotyp nieporadnej dziewczyny D:) Nie lubię tego stereotypu lub faktu. Trzeba z tym walczyć, może kiedyś myślenie innych "męskich" graczy się zmieni :D.
+Aleksandra Adamczak W gry zazwyczaj grają faceci którzy nie mają dziewczyny w realu, możliwość choćby wirtualnego podrywu jest dla nich najwyższym osiągnięciem.
+Mikołaj Pietras To tylko stereotypy :). Sam jestem przykładem faceta, który miał trochę kobiet w swoim życiu i jednocześnie jest zapalonym graczem. Mam kobietę, która też jest graczką i do tego ładną więc wszystko ładnie się układa :D. Kiedyś czytałem fajny artykuł na temat badań, które wykazywały, że związki graczy jakby to ująć... Są "trwalsze i ogólnie lepsze". Polecam poczytać
Tak jak od 10 lat grat gram online nigdy nie spotkałem kobiety która zaimponowałaby w grze, niezależnie od gatunku. Jak jeszcze kiedyś grałem w LoLa to była jedna dziewczyna która na prawdę nieźle sobie radziła ale potem okazało się że wygląda prawie jak facet więc się wyzerowało. I tak po dziś dzień czekam aż płeć piękna pokaże mi że też potrafi, bo jak dotąd same warzywa. Gdzie są sufrażystki kiedy są potrzebne.
W sumie ostatnia poruszona kwestia odnośnie "jak dziewczyna mogłaby wygrać w PVP" jest bardzo trafna. Nie raz miałam sytuacje w której facet obrażał się po tym jak pokonałam go w duelu. Nawet miałam sytuacje w ArcheAge gdzie facet jak tylko mnie zobaczył w lokacji pvp to próbował mnie zabić. Jego ego chyba bardzo ucierpiało :(
Ostatnio z narzeczoną łupiemy lan party w Borderlands 2. Co zabawne (tutaj kto nie kuma, niech się zapozna pobieżnie) - ona gra Kriegiem, co jest wynikiem starych wieloletnich nawyków z tankowania w WoWie, ja gram... Mayą, która niekoniecznie musi być healerem. W moim przypadku wynika to z tego, że obie postacie uzupełniają się skillami, mi się Majką gra bardzo wygodnie i poza tym - backstory obu postaci do siebie pasuje :) Luba gra najczęściej postaciami żeńskimi (nie miała ani jednej postaci faceta w WoWie, a grała ładnych kilka lat), ja zaś do tej pory jeśli wcielałem się w postacie żeńskie - to raczej tylko z ciekawości, jaką to daje różnicę - w animacjach walki, dynamice, jeśli była różnica - to jakie profity w skillach.
No jestem dziewczyną i gram w gry. I chyba wiem,czemu dziewczyny wolą grać postaciami facetów. Ja nie czulabym się komfortowo grając roznegliżowaną postacią bez zbroi,po prostu czulabym się jak jakaś dziwka. Myślę, że wiele dziewczyn też tak ma,pozdro
W sumie okropnie mnie denerwuja wiadomosci "to dziewczyny graja w gry?", ale zauwazylam, ze w Aionie faceci sie raczej przyzwyczaili. Osobiscie moj ukochany legion posiada generala - kobiete i nie jest jedyna
jak coś takiego słyszysz to ta osoba raczej robi sobie beke a nie myśli tak naprawde a wzieło się to z tego że np w lolu wyszło na to że tylko 10% graczy to dziewczyny a reszta to faceci
Jedyne mmo, w jakie do tej pory grałam, to lotro, gdzie jest naprawdę bardzo dużo kobiet. Należałam tam również do wielu kinshipów i 1/4 - a może ij 1/3 - graczy w tych gilidiach to dziewczyny, w większości z potężnymi postaciami, które przodują w raidach i zajmują wysokie pozycje. Sama zresztą jestem oficerem. I poza dwójką moich przyjaciół z prawdziwego życia nie zdarzyło mi się, aby ktokolwiek cokolwiek mi oferował za darmo czy po obniżonej cenie. Całego majątku dorobiłam się sama. Ale przyznaję, że chętnie byłabym świadkiem tych końskich zalotów, bo brzmi to przezabawnie xD Całkiem przyjemnie się oglądało, dzięki za zrobienie filmu :)
Stereotypy stereotypami, fakty faktami a prawda taka że kobiet może i gra mniej ale jak już grają to naprawę je to interesuje. Poza tym gry same w sobie nie wymagają skilli dostępnych tylko dla jednej z płci ręce, oczy, mózg mamy wszyscy ;) Osobiście raczej wole się nie zdradzać z byciem kobietą w grach multi, a jak już się zdarzy często wiąże się to z rozwaleniem całej rozgrywki lub mało inteligentnymi uwagami więc jeśli nie ma takiej potrzeby (komunikacja itp.) to i po co ;)
ja tylko spotkałam się z sytuacją, kiedy grając w jakieś mmo rpg mężczyźni będący w mojej drużynie zamilkli na kilka sekund, po tym jak praktycznie sama pokonałam jakiegoś trudnego bosa xD
Kiedyś, grając solo mm w CS:GO, trafiłem na ekipę 3 facetów i jedna dziewczyna (wszyscy z ukrainy) i paradoksalnie dziewczyna była z nich najlepsza nie tylko dlatego, że dobrze strzelała, ale łatwiej się z nią było dogadać oraz myślała podczas gry, mimo że za bardzo się ekscytowała podczas "clutchy". Najwięcej graczek spotkałem w Aionku a potem w Metinie.
Oczywiście ze są graczki :) nie raz spotkałam się z jakimiś nieoczekiwanymi prezentami w mail boxie w WoW, miłymi słowami xD ale jednak częściej zdarza się ta druga sytuacja o której mówiłeś pod koniec - idź z tyłu żebyś nie dostała; wiesz co to jest ....(najprostszy skrót używany w grze) ? niemożliwe xD. nie mówiąc o tym ze faktycznie jeżeli już inni gracze w teamie ogarną że jestem kobietą (bo z początku oczywiście wołają "ej koles" itp) nie mogą wyjść z podziwu że granie sprawia mi jakakolwiek przyjemność ;) tak naprawdę jest nas całkiem sporo koledzy :)
W moim odczuciu kobiety w grach są milsze, oraz chętniejsze do wspólnej gry. Kiedyś, kiedy jeszcze grałem w metina o wiele łatwiej było pograć razem z kobietą, niż z facetem, z resztą podobnie jak w produkcję, w którą teraz gram (darkorbit, polecam :D)
Wiem, że trochę po czasie komentarz, ponieważ film sprzed 3 miesięcy, ale dorzucę swoje przemyślenia. Kiedy tylko mam możliwość, zawsze wybieram żeńską postać. Działa u mnie taki mechanizm psychologiczny, że jak prowadzę postać kobiecą, to bardziej o nią dbam. W sensie cały czas monitoruję stan HP, unikam nieprzemyślanych szarż, walk itd. Po prostu serce mi ściska, jak doprowadzę do jej śmierci albo nokautu. Z postacią męską nie mam takich przemyśleń i rozterek. Niech leci do przodu, a nuż się uda. Poległ? Trudno, będzie jeszcze jedna okazja albo i nie. Takie podejście do płci postaci mam zarówno w kampaniach single, jak i multi/MMO. Być może to też sprawa klasy postaci, ponieważ wydaje mi się, że profesja złodziejska (moja ulubiona) najlepiej pasuje do żeńskich postaci, gdzie potrzeba (jadę nazwami umiejętności z TES) zwinności, szybkości, inteligencji i zręczności itd. Tak wyglądają moje przemyślenia odnośnie moich kreacji postaci w RPG-ach :)
***** obraziłbym ci rodzinę, ale, że są święta, to życzę ci trochę więcej rozumu i mniej alkoholu twoim rodzicom PS twój film jest naprawdę dobrze zmontowany i nagrany, może mnie kiedyś nauczyć robić gówna na yt ?
Ja często udawałam faceta, bo tak w sumie lepiej się grało. Nikt nie zwracał szczególnej uwagi i można było normalnie pogadać. Tylko nieliczni wiedzieli, że naprawdę jestem dziewczyną. Teraz gram głównie w CS:GO więc udawanie nie wchodzi w grę.
Ja szczerze nawet jakbym spotkał dziewczynę w grę to moja reakcja byłaby: *a spoko* Też nie zwracałbym uwagi (i bez urazy jak coś) nie widzę nic szczególnego w grze kobiety. No co, one też sobie grają tak jak my, i nie trzeba robić jakieś burzy na chat’cie.
jestem graczką, z mojej perspektywy wygląda to mniej więcej tak, jak to przedstawiłeś. Rzadko kiedy trafia się normalny facet, który traktuje mnie jak i inne graczki na poważnie :P
+Shadow Fox Niejedna prawdziwa graczka dopierdzieliła mi w tekken czy dead or alive a nie grzesze sprawnościami manualnymi. Punkt widzenia chyba zależy od czasu spędzonego z grami a i samych lat. 27 lat siedze z grami i wiem sory chłopaki ale niejedna laska was jednak zadziwi pozdrawiam
KUDŁATY KONIU ja dopiero 5, i szczerze to bardzo mnie zainteresowały gry. Chociażby seria Assassin's Creed która wciąż jest kontynuowana, lub Wiedźmin. Wcześniej nie zdawałam sobie sprawy że granie może sprawiać tak dużo frajdy. Również pozdrawiam :D
+Shadow Fox podobne jak ty gram w gry od niedawna i nie rozumiem rozczarwania graczy którzy myślą że jak kobieta to gra sła bo albo bez nadziejne nie raz zdarzyła się sytuacja w której gracze dawali mi fory z tego powodu że jestem dziewczyną.
***** również miałam kilka takich sytuacji, typu "A to ty jesteś dziewczyną, to sam ci fory". Umiejętności nie zależą od płci i lepiej żeby przyzwyczajeni do stereotypów gracze zaczęli z tym handlować :P
Kiedy zaczynałam przygodę z LoLem to kilku kolegów faktycznie mi pomagało, dzieliło się jakąś tam wiedzą, podpowiadali, co robić, a czego nie. W innych zaś przypadkach zdarzało się, że na wstępie bagatelizowano mnie, bo przecież kobieta, eee to nie gramy z nią, pewnie jest cienka, lamić będzie. No cóż.
Ogólnie bardzo lubię grać i poznawać fabułę, także tych typowo "męskich" tytułów w świecie gier. Szczególnie upodobałam sobie serię AC oraz wiedzmina. Lubię też uncharted. W CS-GO nigdy niegrałam, ale mój przyjaciel bardzo często w to grywa więc miałam przyjemnosć spotkać się z tą grą. Wszelkie mecze Virtusów raczej też oglądamy razem. Oczywiście znam też takie osoby, które całe dnie spędzają na grze w simsy i tworzeniu swojej wymarzonej rodziny... Są też takie dziewczyny, które po irytującym dniu w szkole lubią sobie usiąść przed GTA5 i mordować przypadkowych ludzi na ulicy.
Jestem... Kobieta, to chyba aktualnie za dużo powiedziane ;P. No to jestem dziewczyną i jestem zakochana w grach MMO, ale wszystko staram się zgarnąć sama. No bo "Solo Play" dokładnie na tym polega, prawda? :). No i zazwyczaj nie daję znać o tym, że jestem dziewczyną (chociaż mój nickname na to wskazuje).
I ja jestem kobietą grającą w gry (czasem nawet dużo za dużo), ale tylko w single, więc nie ma żadnych specjalnych względów. Straszne! ;) Szalenie często spotykam się z kompletnym niezrozumieniem (oczywiście nie moich znajomych - oni też grają albo chociaż są na fakt grania obojętni) i zdziwieniem, jak może mnie to bawić, tym bardziej, że nie jestem już nasto- albo dwudziestolatką, więc powinnam interesować się poważniejszymi sprawami. To samo dotyczy zresztą również grania w sesje RPG, czy uczestniczenia w konwentach - generalnie wszystkiego, co jest związane ze światem fantasy/ sf. I to nieustanne patrzenie na mnie jak na zjawisko przez dalszych znajomych/ współpracowników itp., którym opowiadam o moich zainteresowaniach trochę mnie przeraża...
mam dużo koleżanek z CS które faktycznie grają w CS i z tego co mówią to odstrasza właśnie reakcja pozostałych graczy którzy wyzywaja kobiety za to ze przegrali z nimi =) w bf4 i hardline na x1 tez mam znajome tylko 1 dziewczynę póki co poznałem która gra w fife (smuteczek)
Ja jestem kobietą i uwielbiam MMO, ale staram się o tym nie wspominać. W rozmowach z ludźmi, o ile moja płeć nie jest istotna, używam takich form, która pasuje do obu. Robię tak właśnie z powodu, o którym mówiłeś - żeby być traktowana serio. Faceci przekonani o tym, że gra mało dziewczyn - zdziwilibyście się, jak wiele możecie spotykać na co dzień kobiecych graczy, które robią tak jak ja.
W Guild Wars 2 mam 8 postaci na max lvl z czego 6 to kobiety. Po prostu lubie sie patrzec na te cyfrowe biodra i posladki koszac mobki, oraz ladna buzke w cutscenkach. Tyle
+Adrian Gamelog Podpisuję się pod tym. Nawet w Fallout 4, gdzie model postaci podczas poruszania się oraz strzelania z 3-ciej osoby jest lepszy, przydatne podczas eksploracji chociażby. Dlatego osobiście wolę grać kobietą, gdyż jakoś nie widzi mi się spoglądanie na męskie plecy. No, chyba, że nie ma wyboru, lub gdy postać jest ciężko opancerzona.
No cóż, jestem dziewczyną i uwielbiam gry :D To dla mnie miła forma spędzania czasu, taka rozrywka. I przyznaję, raz trafiają się ludzie którzy są bardzo uprzejmi, bo dziewczyna to tak wypada :p Ale dosyć często słyszę coś w stylu "OMG, dziewczyna. Wracaj do kuchni!" jakby dziewczyny naprawdę nie mogły grać w gry. Zdarza się, że jestem o wiele lepsza niż koledzy z teamu, wtedy zaczynają wyzywać bardziej :v
Gram w Aiona od dłuższego już czasu i jedyne co zauważyłam u facetów grających damskimi postaciami to nienormalnych rozmiarów zderzaki opierające się nawet grawitacji. Jakichś innych dziwnych zachowań raczej nie zauważyłam, poza tym że wydaje mi się, że w Aiona akurat gra całkiem sporo kobiet :)
Jak już dorwiesz tego pierwszego goldpacka od kogoś na tyle odważnego, żeby ci go tradnąć za free z późniejszym oddaniem kinahów to da się grać. Bardziej irytują mnie eventy, które powtarzają się w kółko :P A po ostatniej aktualizacji wróciły rifty i nie ma już takiego nacisku na pvp jak przy katalamie.
Kiedyś na jednym forum dostałem ostrzeżenie za próbę podjęcia tematu tego filmu. Wystarczy chyba powiedzieć, że niektórzy ludzie muszą mieć niezłe kompleksy pod tym względem.
ja tam lubię grać w płcią przeciwną, prawie zawsze są lepsze od (facetów) z drużyny, którzy myślą że są lepsi, a prawie zawsze psują cała sprawę, robiąc coś ponad swoje siły. Panie potrafią o wiele celniej ocenić to czy uda im się kogoś pokonać i wiedzą, kiedy się wycofać by nie polec.
Gry wg. kolejności występowania (bo co niektórzy myślą że to ranking...) 1. Cabal 2 2. Tera online 3. TES online 4. Guld Wars 2 5. WoW 6. RIFT 7. Blade & Soul 8. Vindictus 9. Tree of Savior
+Erza Scarlet to jest kwestia indywidualna, bo np kocham AION'a a nie lubie WoW'a. Gusta są różne i nie ma że któraś gra jest best, bo w przypadku mmo to jest po prostu kwestia gustu, podobnież battlefield vs call of duty.
Hehe stare czasy. Przez kilka lat gry w MMORPG ( głównie L2 i Aion ) stworzyłem +60 postaci na różnych serwerach, z tego dokładnie 0 męskich :) Też wychodzę z założenia, że jeżeli mam się gapić w ekran przez parę godzin dziennie to przyjemnie jest popatrzeć na coś ładnego. Oczywiście bywają z tego powodu dziwne sytuacje - na przykład po przyjęciu do klanu wszedłem pierwszy raz na TS, wyczaiłem krótką przerwę w rozmowach i powiedziałem "cześć", cisza w eterze, dopiero po jakichś 20 sekundach usłyszałem : taka laska, a taki głos !!! :)
Gram w GW2 i nigdy tego nie odczułam. Przeważnie z góry zakładają rodzaj męski, a ja nie wyprowadzam z błędu. W gildiach jak znali płeć, to wiedzieli też, że jestem w związku, poza tym, nie zdarzyło mi się być w gildii, w której nie byłoby kobiet. Na czacie głosowym też. Więc jak już uderzali, to do tych nie poruszających kwestii bycia lub nie bycia w związku. Lub do takich częściej używających emotek i lubiących czarny humor mniej niż ja. I jeszcze bonus, to ja wysyłam golda i prezenty mojemu facetowi :P
Muszę przyznać, że od kiedy chłopacy z mojej klasy dowiedzieli się, że gram i sprawę obadali (zagrali parę razy ze mną) to zyskałam w ich oczach. Zaczęli być milsi i częściej zagadują - ogólnie starają się xd Czasem jest to męczące... Chcesz sobie po prostu zagrać meczyk (np. lol'a) i nagle zaczyna pisać po pięć-osiem osób czy gram z nimi nexta O.o Czasem mam wrażenie, że po prostu brakuje dziewczyn, które grają bo to po prostu lubią a nie by zaimponować innym (znam pewną taką pannę, która w taki sposób dość mocno się skompromitowała). Jeśli mam przyjemność pisać z inną grającą dziewczyną czuję jakąś taką radość, że nie jestem jedynym ewenementem xD Jestem ciekawa czy jakieś inne "graczki" mają podobne odczucia :) Pozdrawiam :)
O dokładnie, parę razy trafiłam na dziewczyny co grały niby dobrze i w ogóle, ale wszystko musi być tak jak one chca, wszyscy mają być cicho i w ogóle to ona jest najważniejsza... To ja już wolę być noobem-średnim graczem niż być tak zadufana w sobie... eh
czym innym jest plec postaci, a czym innym plec gracza. Gram w mmo, gralam kobiecymi postaciami, ale zniesmaczona seksizmem tworcow i robieniem anatomicznych lamag z postaci, lacznie z brzydkimi animacjami ruchu, przemianowalam je na facetow. Poza tym jezeli faceci wybieraja zenskie postaci, zeby gapic im sie na animowane tylki i cycki, to ja moge to samo robic i gapic sie na meskie tylki i klaty, bo patrzenie na cycki mnie jara, mam wlasne heh. Jezeli chodzi o domyslenie sie jakiej plci jest gracz, dla mnie jest to latwe, tak samo jak odgadniecie wieku. Faceci gracze nabieraja sie na stereotypy, ktore sami stosuja i tkwia we wlasnym wykreowanym swiecie jak wygladaja graczki i co robia, na innych to nie dziala, Nie wiem tez skad to przekonanie, ze dziewczyny robia za niesmiale i sierotki, bardzo duzo dziewczyn ostro farmi i napierdala na pvp. To chyba przeszlosc mmo kiedy faceci skakali wokol lasek, a one udawaly jakies trzpiotki i blacharki. Moze jest to jeszcze powszechne w gimbazie, ale wsrod graczy w przedziale wiekowym 26-40 nikt w takie rzeczy sie nie bawi, to po prostu grupa doroslych z rodzinami, praca i wspolnym graniem, nikt nie udaje kogos innego ani sie nie zachowuje inaczej, jezeli ktos probuje od razu jest wylapywany i rozszyfrowywany wiekowo i plciowo. A jeszcze w dobie TSa, to tez nie ma juz sensu, udawac inna plec i wiek... Dzieciaki w mmo wciaz uwazaja, ze sa na rowni z doroslymi, ze moga ich swietnie poudawac i ze sa podobno czesto lepsi i madrzejsi. Nie, nie sa, bo po prostu czesto nie maja zielonego pojecia o tematach, slownictwie, skojarzeniach, ktore ma ktos 10-20 lat starszy od nich i sie blaznia, pokazujac, ze nic nie rozumieja albo draznia ich tematy rozmow. A i jeszcze sporo w mmo gra studentek oraz matek na macierzynskim. Pierwsze maja czas podczas prac magisterskich i pomiedzy sesjami i zleceniami, drugie, siedzac w domu, z nudow, graja jak dzieciak spi albo w nocy z przerwami na karmienie, zajecie sie. Ale zwykle kobiety po prostu nie maja tyle czasu na siedzenie w grach, tracac czas, bo maja zajecia, obowiazki, musza porobic zakupy, posprzatac, wola wyjsc na miasto, no i chlop ma pretensje. Faceci odrywani sa od gry jak maja wlasne dzieci, jak zona wola, kiedy jest mecz albo wyskoczenie na piwko z kumplem plus praca, a tak jak patrze maja o jakies 10h wiecej czasu na gre niz ich rowiesniczki. No i facetow interesuje kokszenie postaci dla samego kokszenia, kobiety wola robic cos wspolnie i nie nudzic sie w grze, graja intensywniej jak sa rajdy wspolne lub eventy, faceci za to wchodza i odwalaja malpia rutyne mapa po mapie glownie solo, co dla kobiet jest raczej nudne i szybko meczace. Moze jedyna pozostaloscia po dawnych zyskach w grach z powodu plci jest to, ze kobiety w mmo chetnie korzystaja z farmienia w grp z kolegami, kiedy oni spiesza sie jak dzicy na mapie, a one spokojnie moga zbierac drop i nie mecza sie, bijac wszystko same. Facetom strasznie sie spieszy ze wszystkim w grach, jak w seksie g.
Dopóki nie afiszujesz się tym, że jesteś kobietą (męski/neutralny awatar, przyznawanie się, że jesteś kobietą tylko, jeśli cię o to zapytają (ale bez robienia z tego wielkiego halo)) i grasz normalnie, to traktują cię jak zwykłego człowieka w grze. Sama spędzałam niegdyś w wirtualnej przestrzeni mnóstwo czasu i, choć miałam do czynienia z setkami chłopaków w wieku dorastania, tylko jeden próbował zachowywać się jak zbok, a dwaj - podlizywać się. Wielu z nich nie wiedziało nawet, że jestem dziewczyną, bo po prostu nie obnosiłam się z tym i grałam normalnie.
To spójrz na świat mangi i anime, większość dziewczyn która się tym interesuje lubi oglądać liżących się facetów lub po prostu słodkich/muskularnych 'chłopców'. Tak samo działa w drugą stronę, z nami, mężczyznami, w grach jest podobnie choć nie zawsze trafi się na grupę dziewczyn która jednak byłaby zainteresowana czymś takim. Zwróćmy uwagę też na to, że WoW nie ma tak dokładnej i miłej dla oka grafiki jak nawet wyżej pokazany Blade&Soul, gdyby zrobili podobne postacie męskie to niejedna dziewczyna by się na nie złapała.
Ponad to lubię grać ( w sumie od niedawna ) postaciami damskimi w MMORPG'ach ale ze swoim nickiem ( Katatuki ) zamiast np. " Uwodzicielka " i w bliższym kontakcie z graczem 'przyznawać się' do płci.
Jak miałem tak około 12 lat to zawsze przychodziła do mnie przyjaciółka i razem graliśmy w różne gry. To były czasy gdzie od cs 1.6 ciężko było mnie oderwać, wiec jej naturalną reakcją na tą grę było zrzędzenie typu ,,jak ty możesz w to grać''. Po jakimś czasie sama zaczęła grać i już po paru tygodniach była tak dobra, że jak ja biłem się z jakimś ziomkiem o 3 miejsce w rankingu na serwerze, to ona utrzymywała 6 pozycje nie pozwalając nikomu się wyprzedzić, a nie miała tyle czasu na granie co ja. Byłem dumny T^T
Drę się na tych, którzy nie umieją grać. Zazwyczja kiedy gra kobieta to nie umie grać, wtedy jadą ode mnie konstruktywne wypowiedzi, a reszta facetów rzuca się na mnie jak stado wilków "jak mogę tak mówić", "nie wypada", żałosne.
Często byłam zapraszana do party, ale pewnie dlatego, że prawie zawsze gram supportami, healerami i magami. na początku mojej przygody było trochę ludzi, którzy "zapraszali do handlu" i dawali itemy za nic, ale później zmądrzałam i nie zwracałam na takich uwagi, po prostu grając samotnie lub ze znajomymi. Lepiej jakoś mi się zdobywa samej rzeczy, bawiąc się przy tym dobrze, a nie dostawać "bo tak".
Pamiętam, jak grałem w call of duty black ops 3 i zobaczyłem, że cała drużyna przeciwna jest połączona, a w mojej jest dwa razy mniej graczy.Prawie zesrałem się wtedy, bo ciche zabojstwa nie były tam możliwe. Pół meczu chowałem się w zaułkach zminiając je po każdym zabiciu miejsce. Po jakiejś połowie meczu usłyszałem kłotnie na czacie głosowym. W kłótni tej było słychać tylko kobiece głosy. Sprawdziłem kto się kłóci, okazało się, że. była cała drużyna przeciwna. Obśmiałem się wtedy. Koniec końców miałem wszystkie współczynniki najlepsze. Oczywiście bez urazy, dla tych dziewczyn, które grają dobrze i się nie kłócą tak, że zawalają całe mecze.
Gram w gry i gram w nogę z chłopakami i w obu przypadkach występuje silna dyskryminacja. Szczególnie gdy mówię komuś że gram, albo że chciała bym tworzyć gry to zawsze leci mocna fala śmiechu, że się nie nadaje bo jestem dziewczyną (bo to przecież takie istotne przy tworzeniu gier kto siedzi przy monitorze). Znam mało dziewczyn które grają, dlatego myślę że przeświadczenie o wyższości chłopców w grach jest spowodowana po prostu brakiem konkurencji. Ps: Na mojej liście "Umrę jeśli nie zobaczę" nie ma szybkich i wściekłych gdyż obejrzałam wszystkie części kilkukrotnie ;)
Hej, jestem dziewczyną i jest to jeden z dwóch powodów dla których nie gram w gry wieloosobowe. Drugim i głównym jednak powodem jest jednak niechęć do grania w drużynie i bycie indywidualistką. Swego czasu grałam w Nostale'a, Metina i LoLu. W dwie pierwsze gry grałam lata temu pod koniec podstawówki/gimnazjum (teraz jestem studentką). W Nostale nie zauważyłam by ktokolwiek dawał mi fory - zapewne było to spowodowane tym, że dużą część graczy były osoby mojej płci. Za to w Metinie popełniłam pewien błąd - miałam wtedy fazę na magię i zaczęłam grać postacią Szamanki. Na początku męscy gracze dawali mi przedmioty, pomagali mi (za co stanowczo nie byłam im wdzięczna, ponieważ odczuwałam to jako traktowanie mnie jako kogoś nie równego im i nie dającego sobie rady samemu), ale później zaczęły się propozycje chodzenia, a wyzwisk na odmowy nie było końca. Dzieciak w podstawówce może rzeczywiście się czegoś takiego przestraszyć i zniechęcić się przez to do grania w gry wieloosobowe. Przez to rzuciłam na długi czas wszelkie tego typu gry. Kilka lat temu spróbowałam jeszcze grać w LoLa, ale nie zawsze dobrze mi szło (bo brak zdolności gry w drużynie T.T). Przestraszyłam się, że inni gracze mogą myśleć, iż jest to spowodowane byciem dziewczyną i ostatecznie rzuciłam tę grę. Jeszcze niedawno grałam w gry przeglądarkowe (strategie), ale bojąc się traktowania z góry, bądź dawania mi for, unikałam zdradzania swojej płci, a jeśli już musiałam użyć czasownika, który zdradziłby moją płeć pisałam go w męskiej formie. Ogólnie uważam, że liczba żeńskich graczy spowodowana jest raczej tym, że społeczeństwo uważa, że gry to coś stricte męskie. W wszelkich serialach, filmach często widać nastolatków grających na konsolach, ale nastolatki są zawsze pokazywane jako te, które chcą tylko sobie znaleźć chłopaka i kupić fajny ciuch. Nawet podam przykład z życia - moja mama nigdy nie pozwalała mi na zakup gier (aktualnie to się zmieniło) ani konsol. Mój starszy brat za to dostał na jedną z gwiazdek konsolę. Mi jedna zawsze mówiła, że szkoda na to pieniędzy albo, że jestem za stara na to. Jednak nie powiedziała nic, gdy złożyłam się z bratem na konsolę. Jest późno i mój mózg już smacznie śpi, więc mogę mieć tylko nadzieję, że cokolwiek tu napisałam ma dla czytających to sens.
Ja gram, bo sprawia mi to przyjemność. Można oderwać się od smutnej rzeczywistości i odczuć wolność. Myślę, że wiele kobiet gra w gry, po prostu nie wchodzą one na Facebooka i nie piszą "Patrzcie, jestem kobietą i gram w gry! To takie oryginalne i nietypowe! Och, ach, podziwiajcie mnie!" W przeciwieństwie do tego, co mówicie, nie każda kobieta lubi gotować, malować się, zbierać kwiatki i czytać mdłe, komercyjne romansidła.
Pamiętam jak grałem kobietą w rpgu i jakiś koleś mnie podrywał, jak wyjaśniłem że nie jestem kobietą chciał mnie zgłosić za podszywanie się w dziewczynę w celu kradzieży itemów... nigdy więcej nie zagram kobietą w żadnym rpgu 😒
Szczerze, gdy odpalam grę online, praktycznie zawsze decyduję się na stworzenie postaci kobiecej, bo po prostu bardziej się wczuwam w całą rozgrywkę, aczkolwiek jestem osobą, która z reguły lubi samotnie kroczyć przez światy wirtualne, przez co mało, który inny gracz ma świadomość kto siedzi po drugiej stronie. Jakoś nigdy nie byłam ciekawa reakcji, a nawet unikałam sytuacji w której mężczyzna dowiedziałby się, że gra z kobietą. Choć parę razy miałam przyjemność zagrać z facetami i zawsze z góry zakładali, że trzeba mi pomóc, wyjaśnić, pokazać co i jak, co przyznam było nieco frustrujące. :P
+Igor Piwnik Posłuchaj, to nie jest tak, że cs/lol/minecraft (xd) ma zjebaną społeczność. Po prostu ludzie są zjebani. W mojej okolicy zauważam na co dzień więcej debili niż zdarza mi się spotykać w grach. Polecam zwyczajnie znaleźć sobie przyjaciół, którzy charakterem Ci pasują i grać z nimi, a w momencie kiedy natrafia się na zjebów w grach polecam mute, bo to naprawdę umila grę. Tak na marginesie to po zmutowaniu polecam np. ludzi reportować za negatywne zachowania (np. w Lolu tak można).
Szizi Artist mamo, ja wiem. Nie wiem czy mi się chce prowadzić rozmowę na taki temat. Po prostu jest mi smutno, że natrafiam na tylko gałganów. A nie gram z kolegami dlatego, że oni rzadko grają. A nawet jak gram z nimi, to i się trafi jakiś cziter itd. Nie mam szczęścia do takich gier, dlatego zostaje przy Codzie i starych Medalach. :)
Jeśli już konkretnie o mnie chodzi to zaczynałam od gry strategicznej K&M. A potem ojciec przyniósł do domu farcry, spodobała mi sie i to bardzo, i tak to sie zaczeło :). Gównie gram w strzelanki, a gry rpg czy bijatyki nie mają u mnie takiej siły przebicia jak strzelanki. Aktualnie jestem studentką i od roku mam xboxa a na nim większość, gier (troche sie ich pozbierało) to właśnie strzelanki. Dobrze mi sie spędza czas zabijając przeciwników :). Dla mnie to najlepsza zabawa, podkradanie sie, snajpienie najbardziej jak sie da. Naprawde to lubie :)
6 lat uzależnienia od MMO Perfect World (cubizone, garena; nie PWI). Namówiłam mojego chłopaka na granie (też się uzależnił ;)). Potrafiłam solo chodzić na cave'y, bo wyrobiłam sobie przez te lata cały team postaci - farmiłam obiekty, by później je sprzedać i mieć na lepsze eq. Poznałam tam masę kobiet. Między innymi Keg, guild mastera jednej z największych gildii w grze. Grała wypasiona postacią (męską) i świetne nadzorowała wojny. Inna mega postać- MSUtopia- również kobieta, jedna z najlepszych postaci w grze. Z innych gier uwielbiam Morrowind, Gothic, Dungeon Keeper, Anno, ostatnio Wiedźmin. Byłam na ślubie jednej z koleżanek z gry, mam ich całkiem sporo na FB. Wiem, że pozostałe dziewczyny też lubiły grać w niezbyt "kobiece" gry. Jestem kobietą, mam niestety już 27 lat ;)
Gram, nie wazne w co. Wazne ze nie lubie przyznawac sie do tego ze jestem kobieta, nie w tym sensie ze udaje faceta. Raczej unikam wszelkich gier z trybem multi. Gracze rzadko kiedy sa mili, czasem dodatkowo popisuja sie i podkreslaja wszelkie bledy, ktore mi sie zdarzyły. Tak bardzo chca pokazac roznice miedzy meskim, a zenskim graczem... Ze po prostu mi przykro.
Moim zdaniem jest jeszcze jedna rzecz która pozwala odkryć który gracz jest kobietą, a który ją udaje. Te bardziej rozebrane kobiece postacie o delikatniejszych rysach to zawsze faceci - o tym powiedziałeś. Ale jeszcze jedna rzecz: jeśli się da kobiety częściej bawią się zmianami wyglądu i przeważnie wybierają "bardziej agresywny" wygląd, a żeby się wyróżnić np. biorą kolorowe włosy, w odróżnieniu od postaci prowadzonych przez facetów, które najczęściej włosy mają koloru czarnego/żółtego. Sama jestem graczką, nie jeden by się zdziwił jak bardzo wymiatam. Dwa razy brałam udział w lokalnych mistrzostwach Quake Arena (cała okolica wtedy w to namiętnie zagrywała) i dwa razy byłam jedyną kobietą w nich. Jakie było zdziwienie pozostałych graczy kiedy na setkę osób raz byłam druga, raz pierwsza. Obecnie wolę RPG, RoM uwielbiam, mam tam max level i wszystkie klasy postaci. W gildii nazwali mnie "Cesarzowa" :)
Jesli chodzi o mmo i czas jaki zazwyczaj należy mu poświęcić to po prostu bardziej usmiecha mi sie gapienie na damski tylek przez te setki godzin niz na męski plus zawsze jest szansa,ze ktos sypnie złotem,bo jeśli po polsku faktycznie trzeba zmieniac osoby, "byłam, mowilam" tak w jezyku angielskim sytuacja juz wyglada inaczej i "udawanie" nie jest obowiazkowe żeby jakiś dzielny rycerz pospieszyl z pomocą :D
Gram w gry bo lubię i nie ma większego powodu. Mały edit: mamy 2017 rok.. błagam was.. każdy gra w gry. Matka, babka, siostra, brat, ojciec, dziadek, pies. Kto chce grać ten gra. Jedni nie grają, ponieważ nie przepadają za tym i tyle w temacie. Nie trzeba im się dziwić, są gusta i guściki. To czy jesteś kobietą czy mężczyzną nie ma znaczenia w świecie gier, bo nikt się w tańcu nie będzie.. ten teges.. tylko dlatego, że nazywasz się Kasia i jesteś loli. A graczem jest każdy. Nawet jeżeli gra (imo) w durne i nudne simsy. Wystarczy, że gra i to już go kwalifikuje do tej grupy. Gry mają łączyć, a nie dzielić. Pisjoł.
A ja rozpoczęłam swoją przygodę z grami video w wieku 7 lat. Wiecie pierw konsole, Pegasus, Ps1, a później PC + łącze internetowe. Niestety mając te 13 czy 15 lat spotykałam się z niemałą krytyką w stosunku do mojej osoby. Pamiętam jak dziś, kiedy to grałam w CS 1.6, nieskromnie powiem, że szło mi całkiem nieźle. Niezbyt zadowoleni z tego faktu chłopcy wyzywali mnie, dokuczali itp. Więc w końcu wpadłam na pomysł, że aby się nie wyróżniać będę grała postaciami męskimi tudzież używała nicków nie kojarzących się z płcią. Na szczęście już mi przeszło xd
Jestem kobieta i przez pewien czas gralam w gry MMO RPG. Nie wiem czy inni tez maja takie obserwacje (podzielicie sie), ale z moich doswiadczen wynika, ze kobiety zdecydowanie czesciej wybieraja postacie leczace czy mogace wspierac druzyne. Mi samej najlepiej sie gralo postacia czysto leczaca i najdluzej nia gralam. A poznalam tylko jednego mezczyzne ktory gral healerem. Nie wiem tez ja inne panie sie na to zapatruja, ale dla mnie duzo wieksze znaczenie miala gildia, interakcje ze znajomymi itd nim samo zdobywanie expa i itemow. Jesli gralam w jakas gre MMO tylko dla expa i itemow to szybko mi sie nudzila, bylam w stanie zatrzymac sie w grze na dluzej tylko jesli udalo mi sie nawiazac jakies znajomosci z innymi graczami. Wydaje mi sie ze tak samo bylo w przypadku mojej kolezanki ktora tez grala. Nie wiem jak to wyglada od strony mezczyzn, ale grajac mialam wrazenie ze oni maja wieksze parcie na expa, na lepsza postac itd.
Najbardziej znany paradoks związany z przedstawionym w tym filmiku materiale, który potrafi często się sprawdzić: Kobieca postać w grze, która w realu okazuje się sterowana przez faceta - najgorsza trauma i uraz na psychice jaki może spotkać gracza; męska postać w grze, którą w świecie realnym steruje kobietami - odczuwanie uczucia zdradzenia i tym, że ktoś postanowił zabawić się twoim kosztem co wyzwala w tobie gniew (szczególnie, jeśli ów gracz był przez ciebie postrzegany jako najlepszy kumpel).
Ja osobiście jestem dziewczyną a także graczem i powód dla którego gram jest niezwykle prosty i z mojej perspektywy wygląda to tak gram bo lubię po prostu przychodzę do domu chce się zrelaksować odpalam konsole i gram a czemu tak mało dziewczyn gra no cóż może dlatego że wolą inaczej spędzać czas każdy jest inny i niektórym facetom może sprawiać przyjemność na przykład gotowanie a nie którym kobietom granie :)
Podałeś przykład Szybkich i wściekłych oraz Iron Mana... Tak się składa, że to jedne z moich ulubionych filmów, a jak łatwo się domyślić - jestem dziewczyną. c: W gry nie gram ze względu na to, że czas spędzony przy komputerze wolę spędzić w internecie, głównie na blogach i tam sobie pisać... Ale jako, że niedawno kupiliśmy PS4 i czaję się na kilka gier, możliwe, że to się zmieni. Nigdy nic nie wiadomo. Może się wciągnę i nie oderwę? Kto wie. ;p
Niestety w moim towarzystwie mało dziewczyn gra w gry lub w ogóle o nich słyszy. Dlatego głównie gadam o tym z facetami. Kiedyś jak grałam w Metina to rzadko kiedy osoba grająca szamanką z obfitym biustem lub magini w Aionie okazywała się faktycznie kobietą. Teraz się to zmienia i coraz częściej, czy to w grach Free-to-play, czy tych długich i rozbudowanych fabularnie, spotykam laski co Wiedźmina 3 przeszły na najtrudniejszym poziomie z zamkniętymi oczami lub odblokowały wszystkie osiągnięcia i zakończenia w swojej ulubionej grze. Mały procent graczek może też wynikać z tego, że wiele kobiet woli oglądać gameplaye i później nie kupują gry bo po co? Ja np. wiedziałam że Far Cry 5 nie jest dla mnie (mechanika jak dla mnie meh) ale byłam ciekawa historii, wiec odpaliłam sobie na yt i tyle🤷🏻♀️. Drugim czynnikiem może być również to że jak się wspomni że się lubi gry to często ludzie wyskakują z tekstami typu „ale z ciebie chłopczyca”, „ty to tak pewnie dla pokazu a tak serio nie umiesz grać”. Mam pare koleżanek które pp się wstydzą i ranią je takie słowa. A tak ogólnie świetny materiał i czekam na więcej takich 🤗
Z tym damskim głosem w TSie to prawda... Jak mój gra w Mount&Blade ja często obserwuję co się dzieje, szczególnie na jakichś mistrzostwach. Jak się przywitam z chłopakami na czacie, to zaraz jest krzyk i zamieszanie. Poziom kultury w ich rozmowach w momencie wzrasta xD
Pamiętam jak w WoDBo i DBKO grałem udając dziewczynę. Co ciekawe wszyscy myśleli, że naprawdę jestem dziewczyną. Zajebiście było bo mi pomagali w expieniu, dawali itemy i polecali gdzie najlepiej farmić. Polecam xD
Dla mnie gry (szczególnie internetowe) to miejsce gdzie mogę robić co chce i postrzegam ludzi w kompletnie inny sposób niż robię to w prawdziwym życiu co przeklada się na to że WSZYSCY BEZ WYJATKU są tacy sami. Przykładem jest np:grając rundę Lola ktoś z drużyny zwrócił mi uwagę na słownictwo gdy odpowiedziałem(słowo w słowo )- Mam to w dupie, graj a nie się opierdalasz. Uwaga była słuszna, lecz PRETEKSTEM do napisania tego było to że odpowiedziałem tak do "dziewczyny" z która niby grałem. Krew się we mnie wzbuzowała na myśl co ten ktoś do mnie napisał. Emocje wzięły górę i dosłownie naplułem na nich za to + za słabą grę.
Kiedyś zrobiłam eksperyment i napisałam kolesiowi, który mnie wyzywał w Lolu, że jest dziewczyną. Skończyło się na tym, że zmienił zdanie i nagle grałam świetnie a on chciał koniecznie mojego ts'a. Lepiej się w takich grach nie ujawniać ;P
Mój kolega (ten sam rocznik co ja) przez 2 lata w metinie udawał laske, zaczynaliśmy razem, a on po miesiącu miał 10x lepsze eq i dużo wyższy lvl. Jak czasem grał u mnie, to bywało, że w godzine dostawał 2-3x dość drogi item itp za nic :D
Gdy kończył gre, napisał na wołaj, że jest facetem, najbardziej zdziwiony był mąż, który jeszcze minute wcześniej puszczał serduszka i pisał "nie kończ kochanie" :D Ile on mu nadawał itemow to głowa mała xD
+Luka 2011 Typowe stare czasy metina
+Luka 2011 tylko współczuć takim ofermom :v
+Luka 2011 Te stare czasy ;)
Martin 108
No dokładnie :D
+qweqwe Flinstone Ale którym? Tym co kobiety udają, czy tym co się na to nabierają?
oczywiście że są wśród was graczki! opowiem co wiem z mojej perspektywy.
Moja historia zaczęła się od brata który no wiadomo gra/grał i będzie grać chociaż specjalnym fanatykiem nie jest. Grą w której mogłam pokazać ze jestem kobietą to metin (za czasów kiedy serwery były tak pełne, że całymi dniami nie można było zagrać). Jako, że jestem kobietą to gram kobietą. I powiem szczerze po tym materiale zauważyłam, że miałam jakieś względy. Prosząc o pomoc dostawałam pomoc. Dołączając do grupki klepiącej potworki śmiało mogłam zgarnąć expa i nikt się nie rzucał (nie musiałam nawet pomagać) Na niskim poziomie byłam dodawana do niezłych gildi. Kilka razy za darmo faceci przesłali na moje growe konto ogromną pulę pieniędzy itp. Kiedy miałam już nawet niezły poziom (ok. 35-40 lvl) co było wyczynem bo choć powiem brałam trochę za dużo to exp szedł wolniej i z siostra graliśmy jedną postacią żeby nabijać rangę. Powracając. Z takim lvl i płci przeciwnej było ciche Wow! dziewczyna i taki poziom?! Wtedy życie jak w Madrycie. Chlopcy mający niższe poziomy od mojego od razu popisuwa na całego, że oni od mnie silniejszy itp. A exp leciał... Ci z wyższymi działali podobnie "patrz babo jaki jestem męski, nie osiągniesz takiego poziomu jak ja ale dam Ci coś żebyś się nie smuciła". Często boli się o mnie, albo z z gruchy na wiadmosc prywatna "zostaniesz moja dziefffczyna?". Gram w GTA V on-line jako babeczka, ale era "dżentelmenów" się skończyła. Nie mam już przywilejów. Ale i tak można zobaczyć w tej grze ogromną różnicę pomiędzy plciami. na 3 pokoje startowe spotykam 2 kobietę reszta faceci. W CS grałam ale słabo. Jak miałam możliwość mówienia to brali mnie za chłopca przed mutacja. Było i nie mamy kobietę w drużynie więc przegramy więc w takich grach dopiero kiedy osiągnie się jakiś poziom można powiedzieć że ma się cycki. no właśnie cycki. na czasach tylko tekstu pisane przez 12-latkow "pokaż cycki!!!" lub "masz cycki !?" itp. Faceci zawsze będą uwazac że jak kobieta to słabo gra. Tak jest zawsze wystarczy przypomnieć sobie wf. Dziewczyny nawet najlepsze zawsze wybierane ostatnie. odbierając od tematu zawsze wkurzalo mnie to ze koledzy uważali że spoko będzie jak oni sobie na całej sali będą grać sami a my sobie posiedzimy na laweczkach i poplotkujemy. yhym a czołg mi już 2 godzinę na stole striptiz tańczy.
Rozumiem facecow grających babkami. Ja kiedyś w takiej grze internetowej Grepolis nazwalm się Grepcio (od nazwy gry). wszyscy brali mnie za faceta a ja brnełam w to dalej. Wniosek? byłam trakowana cholernie poważnie. Wszytkie narady itp. (grając pod damskim Nickiem nie wiedziałam ze sa w ogóle jakieś narady). Jednak dziwnie było Grać facetem. po prostu dziwnie. I nawet teraz mam podobna sytuację. Grając w owe GTA Na ps 3 obczajam z bratem co, jak no i z czym się je to online. Jako że ja gram to tworzę kobietę i gramy na przemian z bratem. Tak wyszło że nabilismy wysoki poziom i nieoplaca się mu tworzyć faceta i musi często się tłumaczyć ze jest chłopakiem w to konto siostry. Pozdrawiam tych co dotrwali. Takie jest moje zdanie.
P.s pisze na telefonie i jak są literówki itp. to prosze zrozumieć. jescze widzieliście ze telefonów słownik nie ma słów graczka, gejmerka itp. ☺
+VilkasVilhs Tv ale prawda jest taka ze przecietna dziewczyna zarowno w grach jak i sporcie jest slabsza od przecietnego chlopaka :)
Jestem chłopakiem i mam przyjaciółkę która dobrze gra, uczy się i jest fajna :) ja nigdy nieuważałem, że dziewczyny są gorsze w gry.
Ale te małolaty z podstawówki z tekstami "pokaż cycki" mnie rozwalają xd jak głupim trzeba być? ;-;
mowie tu o przecietnej dziewczynie i przecietnym facecie
+Radek Ciągło w sporcie może, ale nie zawsze. W szkole ciężko być silniejszym od jakiegoś Marcina bo faceci są z reguły silniejsi, a jak chłopcy i dziewczęta grają razem w tę samą grę to już jest cyrk na kółkach. Kobitki wątłe (takie jak ja) w siatkówkę/nogę nie mają szans. Nie "zasadzą pety" i pety też nie odbiją bo groziło by to połamaniem palców. Taka "Helga" może mierzyć się z chłopcami w wieku dorastania, a nie drobne i wrażliwe dziewczyny ☺
gdy jest kobieta w jakimś klanie bądź w gildii to to jest zawsze takie urozmaicenie no bo wiadomo 99% graczy to faceci ale najczęściej "pokrywają" je jakieś gimbusy itp osobistości wiem bo widziałem i słyszałem ;)
Ja się również zawsze dziwiłam swoim rówieśniczkom, że nie przepadają za graniem na komputerze a jedyna gra która jest je w stanie zadowolić to Simsy za którymi ja z kolei nie przepadam. Dla mnie to zagadka nie do rozwiązania.
dokładnie Arturze stardew valley jest git simsy też, a tak z innej beczki Qi Yue - ładna profilówka :P
Artur Kwiatkowski niestety simsy potrawią nudzic po 2 dniach grania :)
Danio mnie znudziły po godzinie xD
xD
Artur Kwiatkowski ja jak grałem w simsy to kazalem im podpalic coś zadzowić po policję , zadokować drzwi i patrzeć jak giną :D
libilem też ich rozmnażać (͡° ͜ʖ ͡°)
Jestem kobietą i gram w gry. Także autor chyba troszkę się pomylił ;///////
To w kuchni jest komputer?
+Fanggotten to ty mowiles w filmie :d
+BlackBurn żałosne.
Przecież on mówił o tym ze kobiety też grają tylko rzadziej. słuchaj a nie się od razu uruchamiasz
+Piotr Warzecha ale to on to mówił XD
Ponieważ tylko nieliczne mają komputer w kuchni.
+KrzysiekzBlaviken Padłam xD
+KrzysiekzBlaviken You made my day
+Katra Nie padaj, tylko obiad gotuj
+hubert burman O 20? No chyba, że na jutro.
Minecom Na jutro też :D
Jak Adam mówił o tym, że kobiety raczej nie chciałyby mieć jakiś super mocy i mega pancerza. Mylił się. Ja jeśli bym mogła to bym chciała zostać Geraltem z Rivii.
Siłka/kox/siłka/kox... ;D I odwiedziny na derby Wisły z Cracovią (dla szram po maczetach). Inaczej to już wygląda ze sprawą pitoka... Ale chcieć to móc ;D
Iriskaa Fakt, jak mój tata kiedyś grał w Wieśka 1 kiedy byłam mała to dość sporą sympatią darzyłam Płotkę xD Teraz z kolei gram sama w Wieśka 3 i Płotki mam dosyć z powodu jej ciągłych respów za płotami i potem weź bądź mądry i wyjedź stamtąd :/
HojoAmasuke nie powiedziałam, że Płotkę poznałam dzięki Wiedźminowi I. Czytałam wtedy książkę i ciekawiło mnie jakby wyglądała Płotka w grze. Teraz już wiem. Dzięki CD Project RED
HojoAmasuke Heh, chodzi o to że jako mała dziewczynka wyobrażałam sobie Płotkę nieco inaczej. Pokojarzyłam sobie i myślałam, że Płotka jest konio-rybą :/ No cóż xD A mój tatuś nie raczył mnie wyprowadzić z tego bĺędu
Ja tam bym wolała Ciri. W dzikim gonie uwielbiałam jak się grało z jej perspektywy. Te uniki świetnie wyglądały a poza tym jest zarąbista
Wziąłem kiedyś ślub z żoną znajomego w tibii
XD
wygryw :D
Mój znajomy kiedyś w metinie jako kobieta związał się z jednym przegrywem i wyłudzał od niego itemy i przekazywał swojej głównej postaci przez dwa miesiące.
XDDD
Moja przygoda z grami zaczęła się całkiem wcześnie, ponieważ już od piątego roku życia nie wyobrażałam sobie innego popołudnia niż granie z bratem w pozycje takie jak God of War, czy Gothic. Szybko wciągnął mnie ten świat i zaczęłam ogrywać jego kolegów, więc gry były dla mnie czymś normalnym. Wkrótce brat przedstawił mi świat MMORPG i trzeba przyznać, że się w to wkręciłam, jednak jednej rzeczy nigdy nie pojmowałam - dlaczego traktują mnie inaczej? Jedni byli wielkimi romantykami, z samego faktu wybrania przeze mnie żeńskiego modelu postaci, a drudzy kwestionowali moją kobiecość. Przeszkadzało mi to, gdyż czepiali się jak rzep do ogona, a ja wolałam iść przez tamten świat sama, bądź z moją własną ekipą.Od tamtego czasu nie gram żeńskimi modelami. Dziś przerzuciłam się na gry MOBA, a w RPG-i pogrywam sobie sama. Z biegiem lat, im większej wprawy nabierałam tym mniej osób wierzyło mi jaką mam płeć. Całkiem mi to pasuje, chyba że gram z koleżanką. Ona wybiera sobie typowo żeńskie nicki i nagle wszystkie moje zasługi stają się jej zasługami, mimo że jej umiejętności są na poziomie -1. Myślę, że moje doświadczenia pomogły mi ujrzeć świat gier z typowo "męskiej" perspektywy. O kurde. Ja się tu rozpisuję, a trzeba grać w nowego fallouta :P
"Gry MMORPG w swojej nazwie zawierają człon RPG" - mistrz :D
Jako graczka mówię, że macie super materiały i świetnie się przy nich maluje paznokcie
A co z sytuacją kobiet na przykład w LOL`u? gram już dobre kilka lat i od jakiegoś czasu musze o sobie pisać w formie męskiej bo zdarzało sie już nieraz że jak pisałam w damskiej to dostawałam odpowiedź ,,go back to the kitchen" albo ,,girl ! give me a sandwitch" :v
Jestem graczką i oglądam i się wypowiadam :) Moje przygody z grami zaczynałam w wieku 11 lat (miałam więcej kolegów niż koleżanek i często słuchałam ich zachwycających się CS'em, wtedy jeszcze Strongholdem (1 oczywiście) itp). Poprosiłam ich żeby pokazali mi o co chodzi, więc na każdej informatyce, na której z reguły mieliśmy czas wolny graliśmy w różne gry. Później przeniosłam to wszystko do domu, bawiłam się po swojemu. W gimnazjum miałam przerwę od nich, w liceum zainteresowałam się grami MMO RPG, cisnęłam w Aiona, w WoW'a, Royal Quest, zakochałam się także w LoL'u. Później przyszły gry przeglądarkowe, w które gram do dziś i do teraz (z resztą mój kanał odnosi się do jednej z tych gier). I zawsze miałam ten sam problem - grałam dziewczęcą postacią, ale mój nick wydawał się.. "męski", przez co nikt nie wierzył, że jestem dziewczyną :) By to udowodnić musiałam z reguły odzywać się na Skype, na tsie i innych komunikatorach tego rodzaju. Ich zdziwienie było zawsze bezcenne :) Jednak nie wydaje mi się, bym miała w jakikolwiek sposób ułatwienia w grze. Może dlatego, że zawsze sama sobie wysoko stawiałam poprzeczkę, interesowało mnie wyciągnięcie 1000% z danej gierki i kombinowanie po swojemu. Nie chciałam prezentów, a kiedy ktoś próbował mi coś wysłać bez wcześniejszego uzgodnienia tego ze mną był po prostu z miejsca blokowany. Ale nadal pozostawałam dziewczyną więc przyznaję, że rozmowy tsowe czy też na czatach wyglądały nieco inaczej niż między samymi facetami :D
Pozdrawiam, fajny filmik. Łapka w górę i oby tak dalej :)
Też jestem graczką. Uważam że to nie sprawiedliwie, jak np powszechne mniemanie ,że kobieta nie potrafi nic zrobić albo jest traktowana jak obiekt który można "zdobyć" a wtedy u płci przeciwnej włącza się tryb: muszę być lepszy od innych pokazać kto tu jest samcem alfa. Oczywiście są graczki które wykorzystują i faceci którzy też wykorzystują bycie kobietą. (którzy zazwyczaj zachowują się jak stereotyp nieporadnej dziewczyny D:) Nie lubię tego stereotypu lub faktu. Trzeba z tym walczyć, może kiedyś myślenie innych "męskich" graczy się zmieni :D.
zależy jakich graczy spotkasz :p
+Aleksandra Adamczak W gry zazwyczaj grają faceci którzy nie mają dziewczyny w realu, możliwość choćby wirtualnego podrywu jest dla nich najwyższym osiągnięciem.
+Mikołaj Pietras To tylko stereotypy :). Sam jestem przykładem faceta, który miał trochę kobiet w swoim życiu i jednocześnie jest zapalonym graczem. Mam kobietę, która też jest graczką i do tego ładną więc wszystko ładnie się układa :D. Kiedyś czytałem fajny artykuł na temat badań, które wykazywały, że związki graczy jakby to ująć... Są "trwalsze i ogólnie lepsze". Polecam poczytać
miło też poznać wasze zdanie i perspektywę jako graczy. :d
Tak jak od 10 lat grat gram online nigdy nie spotkałem kobiety która zaimponowałaby w grze, niezależnie od gatunku. Jak jeszcze kiedyś grałem w LoLa to była jedna dziewczyna która na prawdę nieźle sobie radziła ale potem okazało się że wygląda prawie jak facet więc się wyzerowało. I tak po dziś dzień czekam aż płeć piękna pokaże mi że też potrafi, bo jak dotąd same warzywa. Gdzie są sufrażystki kiedy są potrzebne.
W sumie ostatnia poruszona kwestia odnośnie "jak dziewczyna mogłaby wygrać w PVP" jest bardzo trafna. Nie raz miałam sytuacje w której facet obrażał się po tym jak pokonałam go w duelu. Nawet miałam sytuacje w ArcheAge gdzie facet jak tylko mnie zobaczył w lokacji pvp to próbował mnie zabić. Jego ego chyba bardzo ucierpiało :(
Ostatnio z narzeczoną łupiemy lan party w Borderlands 2. Co zabawne (tutaj kto nie kuma, niech się zapozna pobieżnie) - ona gra Kriegiem, co jest wynikiem starych wieloletnich nawyków z tankowania w WoWie, ja gram... Mayą, która niekoniecznie musi być healerem. W moim przypadku wynika to z tego, że obie postacie uzupełniają się skillami, mi się Majką gra bardzo wygodnie i poza tym - backstory obu postaci do siebie pasuje :)
Luba gra najczęściej postaciami żeńskimi (nie miała ani jednej postaci faceta w WoWie, a grała ładnych kilka lat), ja zaś do tej pory jeśli wcielałem się w postacie żeńskie - to raczej tylko z ciekawości, jaką to daje różnicę - w animacjach walki, dynamice, jeśli była różnica - to jakie profity w skillach.
No jestem dziewczyną i gram w gry. I chyba wiem,czemu dziewczyny wolą grać postaciami facetów. Ja nie czulabym się komfortowo grając roznegliżowaną postacią bez zbroi,po prostu czulabym się jak jakaś dziwka. Myślę, że wiele dziewczyn też tak ma,pozdro
Niebieska FilmStudios jak dziwka nie, ale są one często przesadzone. Aczkolwiek i tak wolę grać kobietami
W sumie okropnie mnie denerwuja wiadomosci "to dziewczyny graja w gry?", ale zauwazylam, ze w Aionie faceci sie raczej przyzwyczaili. Osobiscie moj ukochany legion posiada generala - kobiete i nie jest jedyna
jak coś takiego słyszysz to ta osoba raczej robi sobie beke a nie myśli tak naprawde a wzieło się to z tego że np w lolu wyszło na to że tylko 10% graczy to dziewczyny a reszta to faceci
+NaturalnyStivek z tym lolem sie nie zgodze, wydaje mi sie, ze duzo wiecej kobiet gra w lola
zgadzam się, w AION nie ma takiej różnicy.
w lola grają, ale same dzieci...
Jedyne mmo, w jakie do tej pory grałam, to lotro, gdzie jest naprawdę bardzo dużo kobiet. Należałam tam również do wielu kinshipów i 1/4 - a może ij 1/3 - graczy w tych gilidiach to dziewczyny, w większości z potężnymi postaciami, które przodują w raidach i zajmują wysokie pozycje. Sama zresztą jestem oficerem. I poza dwójką moich przyjaciół z prawdziwego życia nie zdarzyło mi się, aby ktokolwiek cokolwiek mi oferował za darmo czy po obniżonej cenie. Całego majątku dorobiłam się sama. Ale przyznaję, że chętnie byłabym świadkiem tych końskich zalotów, bo brzmi to przezabawnie xD
Całkiem przyjemnie się oglądało, dzięki za zrobienie filmu :)
Stereotypy stereotypami, fakty faktami a prawda taka że kobiet może i gra mniej ale jak już grają to naprawę je to interesuje. Poza tym gry same w sobie nie wymagają skilli dostępnych tylko dla jednej z płci ręce, oczy, mózg mamy wszyscy ;) Osobiście raczej wole się nie zdradzać z byciem kobietą w grach multi, a jak już się zdarzy często wiąże się to z rozwaleniem całej rozgrywki lub mało inteligentnymi uwagami więc jeśli nie ma takiej potrzeby (komunikacja itp.) to i po co ;)
ja tylko spotkałam się z sytuacją, kiedy grając w jakieś mmo rpg mężczyźni będący w mojej drużynie zamilkli na kilka sekund, po tym jak praktycznie sama pokonałam jakiegoś trudnego bosa xD
Kiedyś, grając solo mm w CS:GO, trafiłem na ekipę 3 facetów i jedna dziewczyna (wszyscy z ukrainy) i paradoksalnie dziewczyna była z nich najlepsza nie tylko dlatego, że dobrze strzelała, ale łatwiej się z nią było dogadać oraz myślała podczas gry, mimo że za bardzo się ekscytowała podczas "clutchy". Najwięcej graczek spotkałem w Aionku a potem w Metinie.
Oczywiście ze są graczki :) nie raz spotkałam się z jakimiś nieoczekiwanymi prezentami w mail boxie w WoW, miłymi słowami xD ale jednak częściej zdarza się ta druga sytuacja o której mówiłeś pod koniec - idź z tyłu żebyś nie dostała; wiesz co to jest ....(najprostszy skrót używany w grze) ? niemożliwe xD.
nie mówiąc o tym ze faktycznie jeżeli już inni gracze w teamie ogarną że jestem kobietą (bo z początku oczywiście wołają "ej koles" itp) nie mogą wyjść z podziwu że granie sprawia mi jakakolwiek przyjemność ;) tak naprawdę jest nas całkiem sporo koledzy :)
W moim odczuciu kobiety w grach są milsze, oraz chętniejsze do wspólnej gry. Kiedyś, kiedy jeszcze grałem w metina o wiele łatwiej było pograć razem z kobietą, niż z facetem, z resztą podobnie jak w produkcję, w którą teraz gram (darkorbit, polecam :D)
Wiem, że trochę po czasie komentarz, ponieważ film sprzed 3 miesięcy, ale dorzucę swoje przemyślenia. Kiedy tylko mam możliwość, zawsze wybieram żeńską postać. Działa u mnie taki mechanizm psychologiczny, że jak prowadzę postać kobiecą, to bardziej o nią dbam. W sensie cały czas monitoruję stan HP, unikam nieprzemyślanych szarż, walk itd. Po prostu serce mi ściska, jak doprowadzę do jej śmierci albo nokautu. Z postacią męską nie mam takich przemyśleń i rozterek. Niech leci do przodu, a nuż się uda. Poległ? Trudno, będzie jeszcze jedna okazja albo i nie. Takie podejście do płci postaci mam zarówno w kampaniach single, jak i multi/MMO. Być może to też sprawa klasy postaci, ponieważ wydaje mi się, że profesja złodziejska (moja ulubiona) najlepiej pasuje do żeńskich postaci, gdzie potrzeba (jadę nazwami umiejętności z TES) zwinności, szybkości, inteligencji i zręczności itd. Tak wyglądają moje przemyślenia odnośnie moich kreacji postaci w RPG-ach :)
lepiej patrzeć na tyłek kobiety, niż na tyłek faceta - dlatego faceci wolą grać kobietami
+oficjalny ja Damian plz ;-;
Mikołaj Kwieciński fajnie, że też oglądasz tvgry
+oficjalny ja TRU
***** a myśl sobie co chcesz, ale nie pisz komentarzy, gdy należysz do rodziny patologicznej...
***** obraziłbym ci rodzinę, ale, że są święta, to życzę ci trochę więcej rozumu i mniej alkoholu twoim rodzicom
PS twój film jest naprawdę dobrze zmontowany i nagrany, może mnie kiedyś nauczyć robić gówna na yt ?
Ja często udawałam faceta, bo tak w sumie lepiej się grało. Nikt nie zwracał szczególnej uwagi i można było normalnie pogadać. Tylko nieliczni wiedzieli, że naprawdę jestem dziewczyną. Teraz gram głównie w CS:GO więc udawanie nie wchodzi w grę.
Czemu :P Tyle przywilejów. Poza tym, jak coś się im nie podoba to zawsze mogą dostać :P
Evening Studios No właśnie według mnie głupie jest to, że laski mają jakieś tam przywileje. Powinny być tak samo traktowane jak faceci :p
Saiga bo ich praktycznie nie ma i jest to jakas atrakcja :/
Ja szczerze nawet jakbym spotkał dziewczynę w grę to moja reakcja byłaby: *a spoko*
Też nie zwracałbym uwagi (i bez urazy jak coś) nie widzę nic szczególnego w grze kobiety. No co, one też sobie grają tak jak my, i nie trzeba robić jakieś burzy na chat’cie.
Wciągnąłem swoją ładniejszą połówkę do WoWa, żeby mieć prywatnego heala. Jestem złym człowiekiem? :D
Nie...
Jesteś diabłem.
Nie, jesteś geniuszem XD
jestem graczką, z mojej perspektywy wygląda to mniej więcej tak, jak to przedstawiłeś. Rzadko kiedy trafia się normalny facet, który traktuje mnie jak i inne graczki na poważnie :P
Smaczna Szynka "wiesz, może innym razem xD"
+Shadow Fox Niejedna prawdziwa graczka dopierdzieliła mi w tekken czy dead or alive a nie grzesze sprawnościami manualnymi. Punkt widzenia chyba zależy od czasu spędzonego z grami a i samych lat. 27 lat siedze z grami i wiem sory chłopaki ale niejedna laska was jednak zadziwi pozdrawiam
KUDŁATY KONIU ja dopiero 5, i szczerze to bardzo mnie zainteresowały gry. Chociażby seria Assassin's Creed która wciąż jest kontynuowana, lub Wiedźmin. Wcześniej nie zdawałam sobie sprawy że granie może sprawiać tak dużo frajdy. Również pozdrawiam :D
+Shadow Fox podobne jak ty gram w gry od niedawna i nie rozumiem rozczarwania graczy którzy myślą że jak kobieta to gra sła bo albo bez nadziejne nie raz zdarzyła się sytuacja w której gracze dawali mi fory z tego powodu że jestem dziewczyną.
***** również miałam kilka takich sytuacji, typu "A to ty jesteś dziewczyną, to sam ci fory". Umiejętności nie zależą od płci i lepiej żeby przyzwyczajeni do stereotypów gracze zaczęli z tym handlować :P
Kiedy zaczynałam przygodę z LoLem to kilku kolegów faktycznie mi pomagało, dzieliło się jakąś tam wiedzą, podpowiadali, co robić, a czego nie. W innych zaś przypadkach zdarzało się, że na wstępie bagatelizowano mnie, bo przecież kobieta, eee to nie gramy z nią, pewnie jest cienka, lamić będzie. No cóż.
Ogólnie bardzo lubię grać i poznawać fabułę, także tych typowo "męskich" tytułów w świecie gier. Szczególnie upodobałam sobie serię AC oraz wiedzmina. Lubię też uncharted. W CS-GO nigdy niegrałam, ale mój przyjaciel bardzo często w to grywa więc miałam przyjemnosć spotkać się z tą grą. Wszelkie mecze Virtusów raczej też oglądamy razem. Oczywiście znam też takie osoby, które całe dnie spędzają na grze w simsy i tworzeniu swojej wymarzonej rodziny... Są też takie dziewczyny, które po irytującym dniu w szkole lubią sobie usiąść przed GTA5 i mordować przypadkowych ludzi na ulicy.
Jestem... Kobieta, to chyba aktualnie za dużo powiedziane ;P. No to jestem dziewczyną i jestem zakochana w grach MMO, ale wszystko staram się zgarnąć sama. No bo "Solo Play" dokładnie na tym polega, prawda? :).
No i zazwyczaj nie daję znać o tym, że jestem dziewczyną (chociaż mój nickname na to wskazuje).
No bo przecież jak nie spamisz emotkami to podszywka ;p
TheAssiShow no przecież xD.
+Najemniczkas I nawet tutaj jesteś x,D
Hub Eis bo mi w polecanych wyświetliło film, więc z ciekawości wbiłam, tym bardziej, że jestem graczem MMO ;P.
***** x,D
Ale dziwne że tak często cię spotykam ;d
I ja jestem kobietą grającą w gry (czasem nawet dużo za dużo), ale tylko w single, więc nie ma żadnych specjalnych względów. Straszne! ;)
Szalenie często spotykam się z kompletnym niezrozumieniem (oczywiście nie moich znajomych - oni też grają albo chociaż są na fakt grania obojętni) i zdziwieniem, jak może mnie to bawić, tym bardziej, że nie jestem już nasto- albo dwudziestolatką, więc powinnam interesować się poważniejszymi sprawami. To samo dotyczy zresztą również grania w sesje RPG, czy uczestniczenia w konwentach - generalnie wszystkiego, co jest związane ze światem fantasy/ sf. I to nieustanne patrzenie na mnie jak na zjawisko przez dalszych znajomych/ współpracowników itp., którym opowiadam o moich zainteresowaniach trochę mnie przeraża...
mam dużo koleżanek z CS które faktycznie grają w CS i z tego co mówią to odstrasza właśnie reakcja pozostałych graczy którzy wyzywaja kobiety za to ze przegrali z nimi =) w bf4 i hardline na x1 tez mam znajome tylko 1 dziewczynę póki co poznałem która gra w fife (smuteczek)
Ja jestem kobietą i uwielbiam MMO, ale staram się o tym nie wspominać. W rozmowach z ludźmi, o ile moja płeć nie jest istotna, używam takich form, która pasuje do obu. Robię tak właśnie z powodu, o którym mówiłeś - żeby być traktowana serio.
Faceci przekonani o tym, że gra mało dziewczyn - zdziwilibyście się, jak wiele możecie spotykać na co dzień kobiecych graczy, które robią tak jak ja.
W Guild Wars 2 mam 8 postaci na max lvl z czego 6 to kobiety. Po prostu lubie sie patrzec na te cyfrowe biodra i posladki koszac mobki, oraz ladna buzke w cutscenkach. Tyle
+Adrian Gamelog Jeden szczery...
+Adrian Gamelog Cycki i pośladki są tam wyjątkowo ładne. Aż chce się bez zbroi latać :D
+Adrian Gamelog
Podpisuję się pod tym. Nawet w Fallout 4, gdzie model postaci podczas poruszania się oraz strzelania z 3-ciej osoby jest lepszy, przydatne podczas eksploracji chociażby.
Dlatego osobiście wolę grać kobietą, gdyż jakoś nie widzi mi się spoglądanie na męskie plecy.
No, chyba, że nie ma wyboru, lub gdy postać jest ciężko opancerzona.
+buryzenek002 Kiedyś grałem kobietą w MER tylko po to, żeby zobaczyć scenę lesbijskiego romansu z Liarą. Drugi szczery.
+Adrian Gamelog przecież przez tyle godzin gry nie będziemy oglądać pleców i tyłka facetów ;D
No cóż, jestem dziewczyną i uwielbiam gry :D To dla mnie miła forma spędzania czasu, taka rozrywka. I przyznaję, raz trafiają się ludzie którzy są bardzo uprzejmi, bo dziewczyna to tak wypada :p Ale dosyć często słyszę coś w stylu "OMG, dziewczyna. Wracaj do kuchni!" jakby dziewczyny naprawdę nie mogły grać w gry. Zdarza się, że jestem o wiele lepsza niż koledzy z teamu, wtedy zaczynają wyzywać bardziej :v
Gram w Aiona od dłuższego już czasu i jedyne co zauważyłam u facetów grających damskimi postaciami to nienormalnych rozmiarów zderzaki opierające się nawet grawitacji. Jakichś innych dziwnych zachowań raczej nie zauważyłam, poza tym że wydaje mi się, że w Aiona akurat gra całkiem sporo kobiet :)
+Afazeria Era ,,dłuższego czasu". Nie przeszkadzają ci mikropłatności, jak jest teraz?
Jak już dorwiesz tego pierwszego goldpacka od kogoś na tyle odważnego, żeby ci go tradnąć za free z późniejszym oddaniem kinahów to da się grać. Bardziej irytują mnie eventy, które powtarzają się w kółko :P A po ostatniej aktualizacji wróciły rifty i nie ma już takiego nacisku na pvp jak przy katalamie.
Świetny materiał. Uśmiałem się co nie miara. Idzie łapka ;)
Jak dobrze być graczem i nieć kobietę, która gra ze mną w MMO :P
+Kosper marzenie ;v
A ja z moją chodzę na siłownie, no, kto jak woli
+Kosper Szczęściarz. Trafiłeś idealną partię.
+Kosper Jak dobrze jest mieć chłopaka, który gra ze mną w mmo x)
+Kosper Mam tak samo... Choć czekaj. Towarzysze sterowani przez SI też się liczą, nie?
Kiedyś na jednym forum dostałem ostrzeżenie za próbę podjęcia tematu tego filmu. Wystarczy chyba powiedzieć, że niektórzy ludzie muszą mieć niezłe kompleksy pod tym względem.
Zawsze gdy rozwalę jakiegoś pana w pvp.. "O JEZU FACET GRA BABĄ".. No, smutne.
ja tam lubię grać w płcią przeciwną, prawie zawsze są lepsze od (facetów) z drużyny, którzy myślą że są lepsi, a prawie zawsze psują cała sprawę, robiąc coś ponad swoje siły. Panie potrafią o wiele celniej ocenić to czy uda im się kogoś pokonać i wiedzą, kiedy się wycofać by nie polec.
Ja jestem graczką, od piątego roku życia zaczęłam grać w gry (nie jestem no-lifem) i do tej pory mnie ciekawią nowości związane z grami.
Gry wg. kolejności występowania (bo co niektórzy myślą że to ranking...)
1. Cabal 2
2. Tera online
3. TES online
4. Guld Wars 2
5. WoW
6. RIFT
7. Blade & Soul
8. Vindictus
9. Tree of Savior
+Erza Scarlet to jest kwestia indywidualna, bo np kocham AION'a a nie lubie WoW'a. Gusta są różne i nie ma że któraś gra jest best, bo w przypadku mmo to jest po prostu kwestia gustu, podobnież battlefield vs call of duty.
+MrFilipas To jest kolejność w jakiej gry był na materiale a nie toplista...
ah sory XD
+GameEn7rancV Poprawione, thx.
+The Other Side Niech cię Andrasta błogosławi.
Chociaż dla mnie trochę taki "żal", bo nie poznałam jednego z moich ulubionych mmo ;_;
Hehe stare czasy. Przez kilka lat gry w MMORPG ( głównie L2 i Aion ) stworzyłem +60 postaci na różnych serwerach, z tego dokładnie 0 męskich :) Też wychodzę z założenia, że jeżeli mam się gapić w ekran przez parę godzin dziennie to przyjemnie jest popatrzeć na coś ładnego. Oczywiście bywają z tego powodu dziwne sytuacje - na przykład po przyjęciu do klanu wszedłem pierwszy raz na TS, wyczaiłem krótką przerwę w rozmowach i powiedziałem "cześć", cisza w eterze, dopiero po jakichś 20 sekundach usłyszałem : taka laska, a taki głos !!! :)
ja gram i w sumie nigdy nie spotkałam się z tym że inni gracze traktują mnie lepiej, ale nie gram w CS'a, to pewnie dlatego
w Wow albo w Lolu zaraz by ci dali przywileje :v
gram w lola ale sie nie przyznaje :D
jak moje 2 przyjaciółki heh takie nicki mają : kamikadze22 , samolocik70 no kto by się skapł że to kobiety :)Iwona Mroz
FortniteDaily w LoLu przywileje dla kobiet ? To ja chyba gram w innego LoLa :')
Gram w GW2 i nigdy tego nie odczułam. Przeważnie z góry zakładają rodzaj męski, a ja nie wyprowadzam z błędu. W gildiach jak znali płeć, to wiedzieli też, że jestem w związku, poza tym, nie zdarzyło mi się być w gildii, w której nie byłoby kobiet. Na czacie głosowym też. Więc jak już uderzali, to do tych nie poruszających kwestii bycia lub nie bycia w związku. Lub do takich częściej używających emotek i lubiących czarny humor mniej niż ja.
I jeszcze bonus, to ja wysyłam golda i prezenty mojemu facetowi :P
Muszę przyznać, że od kiedy chłopacy z mojej klasy dowiedzieli się, że gram i sprawę obadali (zagrali parę razy ze mną) to zyskałam w ich oczach. Zaczęli być milsi i częściej zagadują - ogólnie starają się xd
Czasem jest to męczące... Chcesz sobie po prostu zagrać meczyk (np. lol'a) i nagle zaczyna pisać po pięć-osiem osób czy gram z nimi nexta O.o
Czasem mam wrażenie, że po prostu brakuje dziewczyn, które grają bo to po prostu lubią a nie by zaimponować innym (znam pewną taką pannę, która w taki sposób dość mocno się skompromitowała). Jeśli mam przyjemność pisać z inną grającą dziewczyną czuję jakąś taką radość, że nie jestem jedynym ewenementem xD Jestem ciekawa czy jakieś inne "graczki" mają podobne odczucia :)
Pozdrawiam :)
O dokładnie, parę razy trafiłam na dziewczyny co grały niby dobrze i w ogóle, ale wszystko musi być tak jak one chca, wszyscy mają być cicho i w ogóle to ona jest najważniejsza... To ja już wolę być noobem-średnim graczem niż być tak zadufana w sobie... eh
Fajna muzyka! Miło, że podałeś wykonawcę i tytuł :)
czym innym jest plec postaci, a czym innym plec gracza. Gram w mmo, gralam kobiecymi postaciami, ale zniesmaczona seksizmem tworcow i robieniem anatomicznych lamag z postaci, lacznie z brzydkimi animacjami ruchu, przemianowalam je na facetow. Poza tym jezeli faceci wybieraja zenskie postaci, zeby gapic im sie na animowane tylki i cycki, to ja moge to samo robic i gapic sie na meskie tylki i klaty, bo patrzenie na cycki mnie jara, mam wlasne heh. Jezeli chodzi o domyslenie sie jakiej plci jest gracz, dla mnie jest to latwe, tak samo jak odgadniecie wieku. Faceci gracze nabieraja sie na stereotypy, ktore sami stosuja i tkwia we wlasnym wykreowanym swiecie jak wygladaja graczki i co robia, na innych to nie dziala, Nie wiem tez skad to przekonanie, ze dziewczyny robia za niesmiale i sierotki, bardzo duzo dziewczyn ostro farmi i napierdala na pvp. To chyba przeszlosc mmo kiedy faceci skakali wokol lasek, a one udawaly jakies trzpiotki i blacharki. Moze jest to jeszcze powszechne w gimbazie, ale wsrod graczy w przedziale wiekowym 26-40 nikt w takie rzeczy sie nie bawi, to po prostu grupa doroslych z rodzinami, praca i wspolnym graniem, nikt nie udaje kogos innego ani sie nie zachowuje inaczej, jezeli ktos probuje od razu jest wylapywany i rozszyfrowywany wiekowo i plciowo. A jeszcze w dobie TSa, to tez nie ma juz sensu, udawac inna plec i wiek... Dzieciaki w mmo wciaz uwazaja, ze sa na rowni z doroslymi, ze moga ich swietnie poudawac i ze sa podobno czesto lepsi i madrzejsi. Nie, nie sa, bo po prostu czesto nie maja zielonego pojecia o tematach, slownictwie, skojarzeniach, ktore ma ktos 10-20 lat starszy od nich i sie blaznia, pokazujac, ze nic nie rozumieja albo draznia ich tematy rozmow.
A i jeszcze sporo w mmo gra studentek oraz matek na macierzynskim. Pierwsze maja czas podczas prac magisterskich i pomiedzy sesjami i zleceniami, drugie, siedzac w domu, z nudow, graja jak dzieciak spi albo w nocy z przerwami na karmienie, zajecie sie. Ale zwykle kobiety po prostu nie maja tyle czasu na siedzenie w grach, tracac czas, bo maja zajecia, obowiazki, musza porobic zakupy, posprzatac, wola wyjsc na miasto, no i chlop ma pretensje. Faceci odrywani sa od gry jak maja wlasne dzieci, jak zona wola, kiedy jest mecz albo wyskoczenie na piwko z kumplem plus praca, a tak jak patrze maja o jakies 10h wiecej czasu na gre niz ich rowiesniczki. No i facetow interesuje kokszenie postaci dla samego kokszenia, kobiety wola robic cos wspolnie i nie nudzic sie w grze, graja intensywniej jak sa rajdy wspolne lub eventy, faceci za to wchodza i odwalaja malpia rutyne mapa po mapie glownie solo, co dla kobiet jest raczej nudne i szybko meczace. Moze jedyna pozostaloscia po dawnych zyskach w grach z powodu plci jest to, ze kobiety w mmo chetnie korzystaja z farmienia w grp z kolegami, kiedy oni spiesza sie jak dzicy na mapie, a one spokojnie moga zbierac drop i nie mecza sie, bijac wszystko same. Facetom strasznie sie spieszy ze wszystkim w grach, jak w seksie g.
W Dragon Nest płeć zależy od klasy. mężczyzna - wojownik, assassin, palladyn. kobieta - mag, uczony, łucznik, lancer, tancerka (coś jak południowoamerykańska assassinka).
1:05 TERA
+DanPlayPl Ty tutaj? Pozdrawiam z hujplay.pl
+DanPlayPl Też uwielbiam Tere. Moje pierwsze MMO, które gram od trzech lat.
Dopóki nie afiszujesz się tym, że jesteś kobietą (męski/neutralny awatar, przyznawanie się, że jesteś kobietą tylko, jeśli cię o to zapytają (ale bez robienia z tego wielkiego halo)) i grasz normalnie, to traktują cię jak zwykłego człowieka w grze. Sama spędzałam niegdyś w wirtualnej przestrzeni mnóstwo czasu i, choć miałam do czynienia z setkami chłopaków w wieku dorastania, tylko jeden próbował zachowywać się jak zbok, a dwaj - podlizywać się. Wielu z nich nie wiedziało nawet, że jestem dziewczyną, bo po prostu nie obnosiłam się z tym i grałam normalnie.
To spójrz na świat mangi i anime, większość dziewczyn która się tym interesuje lubi oglądać liżących się facetów lub po prostu słodkich/muskularnych 'chłopców'. Tak samo działa w drugą stronę, z nami, mężczyznami, w grach jest podobnie choć nie zawsze trafi się na grupę dziewczyn która jednak byłaby zainteresowana czymś takim. Zwróćmy uwagę też na to, że WoW nie ma tak dokładnej i miłej dla oka grafiki jak nawet wyżej pokazany Blade&Soul, gdyby zrobili podobne postacie męskie to niejedna dziewczyna by się na nie złapała.
Ponad to lubię grać ( w sumie od niedawna ) postaciami damskimi w MMORPG'ach ale ze swoim nickiem ( Katatuki ) zamiast np. " Uwodzicielka " i w bliższym kontakcie z graczem 'przyznawać się' do płci.
+Albi Coolvod Ja jadłem obiad w chwili czytana twojego koma, NIGDY nie pisz o liżących się facetach to obrzydliwe.
... Smacznego xD
+Mikołaj Pietras Jak dla kogo... :P
Karo Luna Może laski i geje się tym jarają.
Ale mnie to brzydzi
Jak miałem tak około 12 lat to zawsze przychodziła do mnie przyjaciółka i razem graliśmy w różne gry. To były czasy gdzie od cs 1.6 ciężko było mnie oderwać, wiec jej naturalną reakcją na tą grę było zrzędzenie typu ,,jak ty możesz w to grać''. Po jakimś czasie sama zaczęła grać i już po paru tygodniach była tak dobra, że jak ja biłem się z jakimś ziomkiem o 3 miejsce w rankingu na serwerze, to ona utrzymywała 6 pozycje nie pozwalając nikomu się wyprzedzić, a nie miała tyle czasu na granie co ja. Byłem dumny T^T
Ok, to się przekonamy ile jest tu kobiet :) : www.strawpoll.me/5996001
ciekawe czy te 2 głosy na prawdę kobiety oddały czy ktoś dla jaj zagłosował
+Kapitan Sadło no właśnie, w jaki sposób to ma być choć trochę wiarygodne?
+radzio2k W żaden
+Kapitan Sadło o kij pierwszy raz nie mgoe zaznacyzć wszystkich odpowiedzi.
+elite_army wczoraj były 2 a teraz już 124 szybko urosło
Świetny i bardzo szczery materiał :D Chociaż w niektórych grach jest bardzo dużo kobiet, np Aion
E tam. Niezależnie od płci w CSie jak się nie słuchają, a coś spartolą, to i tak na nich się drę.
Drę się na tych, którzy nie umieją grać. Zazwyczja kiedy gra kobieta to nie umie grać, wtedy jadą ode mnie konstruktywne wypowiedzi, a reszta facetów rzuca się na mnie jak stado wilków "jak mogę tak mówić", "nie wypada", żałosne.
Często byłam zapraszana do party, ale pewnie dlatego, że prawie zawsze gram supportami, healerami i magami. na początku mojej przygody było trochę ludzi, którzy "zapraszali do handlu" i dawali itemy za nic, ale później zmądrzałam i nie zwracałam na takich uwagi, po prostu grając samotnie lub ze znajomymi. Lepiej jakoś mi się zdobywa samej rzeczy, bawiąc się przy tym dobrze, a nie dostawać "bo tak".
Ale jestem w mniejszości, bo lubię to, czego przeciętna kobieta nie powinna xD
Pamiętam, jak grałem w call of duty black ops 3 i zobaczyłem, że cała drużyna przeciwna jest połączona, a w mojej jest dwa razy mniej graczy.Prawie zesrałem się wtedy, bo ciche zabojstwa nie były tam możliwe. Pół meczu chowałem się w zaułkach zminiając je po każdym zabiciu miejsce. Po jakiejś połowie meczu usłyszałem kłotnie na czacie głosowym. W kłótni tej było słychać tylko kobiece głosy. Sprawdziłem kto się kłóci, okazało się, że. była cała drużyna przeciwna. Obśmiałem się wtedy. Koniec końców miałem wszystkie współczynniki najlepsze. Oczywiście bez urazy, dla tych dziewczyn, które grają dobrze i się nie kłócą tak, że zawalają całe mecze.
Genialnie gostek opowiada. Pozdrawiam
+Matthew Ornatowski Ma też swój kanał jak takie materiały ci się podobają.Polecam.
+Talon410 co?
ok :)
Co to za gra w 4:45 ? Wygląda jak Blade & Soul ale nie mogę skojarzyć klasy postaci.
Nareszcie fangotten. Tamci koleśowie mieli nudny głos :D
Gram w gry i gram w nogę z chłopakami i w obu przypadkach występuje silna dyskryminacja. Szczególnie gdy mówię komuś że gram, albo że chciała bym tworzyć gry to zawsze leci mocna fala śmiechu, że się nie nadaje bo jestem dziewczyną (bo to przecież takie istotne przy tworzeniu gier kto siedzi przy monitorze). Znam mało dziewczyn które grają, dlatego myślę że przeświadczenie o wyższości chłopców w grach jest spowodowana po prostu brakiem konkurencji.
Ps: Na mojej liście "Umrę jeśli nie zobaczę" nie ma szybkich i wściekłych gdyż obejrzałam wszystkie części kilkukrotnie ;)
Najfajniejsze uczucie jest gdy będąc kobietą wygrywasz z facetem 1v1 XDDD TO JEST DOPIERO SATYSFAKCJA.
Hej, jestem dziewczyną i jest to jeden z dwóch powodów dla których nie gram w gry wieloosobowe. Drugim i głównym jednak powodem jest jednak niechęć do grania w drużynie i bycie indywidualistką. Swego czasu grałam w Nostale'a, Metina i LoLu. W dwie pierwsze gry grałam lata temu pod koniec podstawówki/gimnazjum (teraz jestem studentką). W Nostale nie zauważyłam by ktokolwiek dawał mi fory - zapewne było to spowodowane tym, że dużą część graczy były osoby mojej płci. Za to w Metinie popełniłam pewien błąd - miałam wtedy fazę na magię i zaczęłam grać postacią Szamanki. Na początku męscy gracze dawali mi przedmioty, pomagali mi (za co stanowczo nie byłam im wdzięczna, ponieważ odczuwałam to jako traktowanie mnie jako kogoś nie równego im i nie dającego sobie rady samemu), ale później zaczęły się propozycje chodzenia, a wyzwisk na odmowy nie było końca. Dzieciak w podstawówce może rzeczywiście się czegoś takiego przestraszyć i zniechęcić się przez to do grania w gry wieloosobowe. Przez to rzuciłam na długi czas wszelkie tego typu gry. Kilka lat temu spróbowałam jeszcze grać w LoLa, ale nie zawsze dobrze mi szło (bo brak zdolności gry w drużynie T.T). Przestraszyłam się, że inni gracze mogą myśleć, iż jest to spowodowane byciem dziewczyną i ostatecznie rzuciłam tę grę. Jeszcze niedawno grałam w gry przeglądarkowe (strategie), ale bojąc się traktowania z góry, bądź dawania mi for, unikałam zdradzania swojej płci, a jeśli już musiałam użyć czasownika, który zdradziłby moją płeć pisałam go w męskiej formie.
Ogólnie uważam, że liczba żeńskich graczy spowodowana jest raczej tym, że społeczeństwo uważa, że gry to coś stricte męskie. W wszelkich serialach, filmach często widać nastolatków grających na konsolach, ale nastolatki są zawsze pokazywane jako te, które chcą tylko sobie znaleźć chłopaka i kupić fajny ciuch. Nawet podam przykład z życia - moja mama nigdy nie pozwalała mi na zakup gier (aktualnie to się zmieniło) ani konsol. Mój starszy brat za to dostał na jedną z gwiazdek konsolę. Mi jedna zawsze mówiła, że szkoda na to pieniędzy albo, że jestem za stara na to. Jednak nie powiedziała nic, gdy złożyłam się z bratem na konsolę.
Jest późno i mój mózg już smacznie śpi, więc mogę mieć tylko nadzieję, że cokolwiek tu napisałam ma dla czytających to sens.
W sumie ja to gram w aion. Tam 50% graczy ma kobiecą postać xD
zbesztajcie mnie ale jaka to gra w 1:40? grafika nie wygląda na oblibviona, ale nie przypominam sobie takich scen w skyrimie. czy to może tes online?
Ja jestem dziewczyną i zazwyczaj gram męskimi postaciami. Co więcej jeśli nie używam TSa to nawet udaję czasami chłopaka :P
Ja gram, bo sprawia mi to przyjemność. Można oderwać się od smutnej rzeczywistości i odczuć wolność. Myślę, że wiele kobiet gra w gry, po prostu nie wchodzą one na Facebooka i nie piszą "Patrzcie, jestem kobietą i gram w gry! To takie oryginalne i nietypowe! Och, ach, podziwiajcie mnie!" W przeciwieństwie do tego, co mówicie, nie każda kobieta lubi gotować, malować się, zbierać kwiatki i czytać mdłe, komercyjne romansidła.
Pamiętam jak grałem kobietą w rpgu i jakiś koleś mnie podrywał, jak wyjaśniłem że nie jestem kobietą chciał mnie zgłosić za podszywanie się w dziewczynę w celu kradzieży itemów... nigdy więcej nie zagram kobietą w żadnym rpgu 😒
Szczerze, gdy odpalam grę online, praktycznie zawsze decyduję się na stworzenie postaci kobiecej, bo po prostu bardziej się wczuwam w całą rozgrywkę, aczkolwiek jestem osobą, która z reguły lubi samotnie kroczyć przez światy wirtualne, przez co mało, który inny gracz ma świadomość kto siedzi po drugiej stronie. Jakoś nigdy nie byłam ciekawa reakcji, a nawet unikałam sytuacji w której mężczyzna dowiedziałby się, że gra z kobietą.
Choć parę razy miałam przyjemność zagrać z facetami i zawsze z góry zakładali, że trzeba mi pomóc, wyjaśnić, pokazać co i jak, co przyznam było nieco frustrujące. :P
Jezu, ale bym pograł w csa
+Igor Piwnik jebać ich, konsola - komenda "voice_enable 0" i spokój ;)
+qweqwe Flinstone swoją drogą racja :)
+Igor Piwnik Posłuchaj, to nie jest tak, że cs/lol/minecraft (xd) ma zjebaną społeczność. Po prostu ludzie są zjebani. W mojej okolicy zauważam na co dzień więcej debili niż zdarza mi się spotykać w grach. Polecam zwyczajnie znaleźć sobie przyjaciół, którzy charakterem Ci pasują i grać z nimi, a w momencie kiedy natrafia się na zjebów w grach polecam mute, bo to naprawdę umila grę. Tak na marginesie to po zmutowaniu polecam np. ludzi reportować za negatywne zachowania (np. w Lolu tak można).
Szizi Artist mamo, ja wiem. Nie wiem czy mi się chce prowadzić rozmowę na taki temat. Po prostu jest mi smutno, że natrafiam na tylko gałganów. A nie gram z kolegami dlatego, że oni rzadko grają. A nawet jak gram z nimi, to i się trafi jakiś cziter itd. Nie mam szczęścia do takich gier, dlatego zostaje przy Codzie i starych Medalach. :)
Igor Piwnik To zrozumiałe, sam bardzo często mam dosyć ludzi w internecie i odplam sobie jakiegoś Singleplayera np. Fallouta.
Jeśli już konkretnie o mnie chodzi to zaczynałam od gry strategicznej K&M. A potem ojciec przyniósł do domu farcry, spodobała mi sie i to bardzo, i tak to sie zaczeło :). Gównie gram w strzelanki, a gry rpg czy bijatyki nie mają u mnie takiej siły przebicia jak strzelanki. Aktualnie jestem studentką i od roku mam xboxa a na nim większość, gier (troche sie ich pozbierało) to właśnie strzelanki. Dobrze mi sie spędza czas zabijając przeciwników :). Dla mnie to najlepsza zabawa, podkradanie sie, snajpienie najbardziej jak sie da. Naprawde to lubie :)
Ja gram postaciami żeńskimi, ponieważ jeżeli mam spędzić ponad 100h patrząc na męski tyłek z trzeciej osoby. To tak trochę podziękuje :)
6 lat uzależnienia od MMO Perfect World (cubizone, garena; nie PWI). Namówiłam mojego chłopaka na granie (też się uzależnił ;)). Potrafiłam solo chodzić na cave'y, bo wyrobiłam sobie przez te lata cały team postaci - farmiłam obiekty, by później je sprzedać i mieć na lepsze eq. Poznałam tam masę kobiet. Między innymi Keg, guild mastera jednej z największych gildii w grze. Grała wypasiona postacią (męską) i świetne nadzorowała wojny. Inna mega postać- MSUtopia- również kobieta, jedna z najlepszych postaci w grze. Z innych gier uwielbiam Morrowind, Gothic, Dungeon Keeper, Anno, ostatnio Wiedźmin. Byłam na ślubie jednej z koleżanek z gry, mam ich całkiem sporo na FB. Wiem, że pozostałe dziewczyny też lubiły grać w niezbyt "kobiece" gry. Jestem kobietą, mam niestety już 27 lat ;)
Gram, nie wazne w co.
Wazne ze nie lubie przyznawac sie do tego ze jestem kobieta, nie w tym sensie ze udaje faceta. Raczej unikam wszelkich gier z trybem multi. Gracze rzadko kiedy sa mili, czasem dodatkowo popisuja sie i podkreslaja wszelkie bledy, ktore mi sie zdarzyły. Tak bardzo chca pokazac roznice miedzy meskim, a zenskim graczem... Ze po prostu mi przykro.
Moim zdaniem jest jeszcze jedna rzecz która pozwala odkryć który gracz jest kobietą, a który ją udaje. Te bardziej rozebrane kobiece postacie o delikatniejszych rysach to zawsze faceci - o tym powiedziałeś. Ale jeszcze jedna rzecz: jeśli się da kobiety częściej bawią się zmianami wyglądu i przeważnie wybierają "bardziej agresywny" wygląd, a żeby się wyróżnić np. biorą kolorowe włosy, w odróżnieniu od postaci prowadzonych przez facetów, które najczęściej włosy mają koloru czarnego/żółtego. Sama jestem graczką, nie jeden by się zdziwił jak bardzo wymiatam. Dwa razy brałam udział w lokalnych mistrzostwach Quake Arena (cała okolica wtedy w to namiętnie zagrywała) i dwa razy byłam jedyną kobietą w nich. Jakie było zdziwienie pozostałych graczy kiedy na setkę osób raz byłam druga, raz pierwsza. Obecnie wolę RPG, RoM uwielbiam, mam tam max level i wszystkie klasy postaci. W gildii nazwali mnie "Cesarzowa" :)
Hihi a ja jestem kobietą i gram w battlefield 4. , Wiedźmina , Destiny , Call of duty zombiaczki itd . Pozdrowionka :D Łapcia
Jesli chodzi o mmo i czas jaki zazwyczaj należy mu poświęcić to po prostu bardziej usmiecha mi sie gapienie na damski tylek przez te setki godzin niz na męski plus zawsze jest szansa,ze ktos sypnie złotem,bo jeśli po polsku faktycznie trzeba zmieniac osoby, "byłam, mowilam" tak w jezyku angielskim sytuacja juz wyglada inaczej i "udawanie" nie jest obowiazkowe żeby jakiś dzielny rycerz pospieszyl z pomocą :D
Suchy fakt - kobiety to marni gracze. Chyba, że grają w simsy. Pozdrawiam.
+Vladimir Pootis mad max
Ave greatest Pootis. All hail Him
Niby nie, ale zdecydowana większość jednak grać nie potrafi. Mad Max KRUL!
pootis man HECK YES!
+Vladimir Pootis Da!
Gram w gry bo lubię i nie ma większego powodu.
Mały edit: mamy 2017 rok.. błagam was.. każdy gra w gry. Matka, babka, siostra, brat, ojciec, dziadek, pies. Kto chce grać ten gra. Jedni nie grają, ponieważ nie przepadają za tym i tyle w temacie. Nie trzeba im się dziwić, są gusta i guściki. To czy jesteś kobietą czy mężczyzną nie ma znaczenia w świecie gier, bo nikt się w tańcu nie będzie.. ten teges.. tylko dlatego, że nazywasz się Kasia i jesteś loli. A graczem jest każdy. Nawet jeżeli gra (imo) w durne i nudne simsy. Wystarczy, że gra i to już go kwalifikuje do tej grupy.
Gry mają łączyć, a nie dzielić. Pisjoł.
Ja gram dziewczynami, bo jako facet wolę patrzeć na kobiece kształty.
Do mnie też parę takich dziwnych tekstów 'wypowiedziano' :)
xd
Rhaps Rhapsody ho ho ho rozumiemy się xDDD
ja również ale dziewczyny nigdy nie udawałem zawsze se przyznawałem ze jestem facetem
A ja rozpoczęłam swoją przygodę z grami video w wieku 7 lat. Wiecie pierw konsole, Pegasus, Ps1, a później PC + łącze internetowe. Niestety mając te 13 czy 15 lat spotykałam się z niemałą krytyką w stosunku do mojej osoby. Pamiętam jak dziś, kiedy to grałam w CS 1.6, nieskromnie powiem, że szło mi całkiem nieźle. Niezbyt zadowoleni z tego faktu chłopcy wyzywali mnie, dokuczali itp. Więc w końcu wpadłam na pomysł, że aby się nie wyróżniać będę grała postaciami męskimi tudzież używała nicków nie kojarzących się z płcią. Na szczęście już mi przeszło xd
Ja jestem kobietą i przeszłam całą fabułę GTA V i bardzo mnie wciągnęło
Jestem kobieta i przez pewien czas gralam w gry MMO RPG. Nie wiem czy inni tez maja takie obserwacje (podzielicie sie), ale z moich doswiadczen wynika, ze kobiety zdecydowanie czesciej wybieraja postacie leczace czy mogace wspierac druzyne. Mi samej najlepiej sie gralo postacia czysto leczaca i najdluzej nia gralam. A poznalam tylko jednego mezczyzne ktory gral healerem.
Nie wiem tez ja inne panie sie na to zapatruja, ale dla mnie duzo wieksze znaczenie miala gildia, interakcje ze znajomymi itd nim samo zdobywanie expa i itemow. Jesli gralam w jakas gre MMO tylko dla expa i itemow to szybko mi sie nudzila, bylam w stanie zatrzymac sie w grze na dluzej tylko jesli udalo mi sie nawiazac jakies znajomosci z innymi graczami. Wydaje mi sie ze tak samo bylo w przypadku mojej kolezanki ktora tez grala. Nie wiem jak to wyglada od strony mezczyzn, ale grajac mialam wrazenie ze oni maja wieksze parcie na expa, na lepsza postac itd.
Raz grałem z jakąś dziewczyną w CS'a w teamie, niezła była :)
Czy tylko ja zauważyłem ,że ekipa TVGry ukratkiem uczą nas jak pisać rozprawkę :D
Kobiet graczek jest stanowczo więcej zostało to potwierdzone naukowo.
Co to za gra w 0:25 ??
to nie prawda że kobiety nie grają w gry po prostu ładne dziewczyny nie grają w gry
Najbardziej znany paradoks związany z przedstawionym w tym filmiku materiale, który potrafi często się sprawdzić:
Kobieca postać w grze, która w realu okazuje się sterowana przez faceta - najgorsza trauma i uraz na psychice jaki może spotkać gracza; męska postać w grze, którą w świecie realnym steruje kobietami - odczuwanie uczucia zdradzenia i tym, że ktoś postanowił zabawić się twoim kosztem co wyzwala w tobie gniew (szczególnie, jeśli ów gracz był przez ciebie postrzegany jako najlepszy kumpel).
Ja osobiście jestem dziewczyną a także graczem i powód dla którego gram jest niezwykle prosty i z mojej perspektywy wygląda to tak gram bo lubię po prostu przychodzę do domu chce się zrelaksować odpalam konsole i gram a czemu tak mało dziewczyn gra no cóż może dlatego że wolą inaczej spędzać czas każdy jest inny i niektórym facetom może sprawiać przyjemność na przykład gotowanie a nie którym kobietom granie :)
Podałeś przykład Szybkich i wściekłych oraz Iron Mana... Tak się składa, że to jedne z moich ulubionych filmów, a jak łatwo się domyślić - jestem dziewczyną. c:
W gry nie gram ze względu na to, że czas spędzony przy komputerze wolę spędzić w internecie, głównie na blogach i tam sobie pisać... Ale jako, że niedawno kupiliśmy PS4 i czaję się na kilka gier, możliwe, że to się zmieni. Nigdy nic nie wiadomo. Może się wciągnę i nie oderwę? Kto wie. ;p
Niestety w moim towarzystwie mało dziewczyn gra w gry lub w ogóle o nich słyszy. Dlatego głównie gadam o tym z facetami. Kiedyś jak grałam w Metina to rzadko kiedy osoba grająca szamanką z obfitym biustem lub magini w Aionie okazywała się faktycznie kobietą. Teraz się to zmienia i coraz częściej, czy to w grach Free-to-play, czy tych długich i rozbudowanych fabularnie, spotykam laski co Wiedźmina 3 przeszły na najtrudniejszym poziomie z zamkniętymi oczami lub odblokowały wszystkie osiągnięcia i zakończenia w swojej ulubionej grze.
Mały procent graczek może też wynikać z tego, że wiele kobiet woli oglądać gameplaye i później nie kupują gry bo po co? Ja np. wiedziałam że Far Cry 5 nie jest dla mnie (mechanika jak dla mnie meh) ale byłam ciekawa historii, wiec odpaliłam sobie na yt i tyle🤷🏻♀️. Drugim czynnikiem może być również to że jak się wspomni że się lubi gry to często ludzie wyskakują z tekstami typu „ale z ciebie chłopczyca”, „ty to tak pewnie dla pokazu a tak serio nie umiesz grać”. Mam pare koleżanek które pp się wstydzą i ranią je takie słowa. A tak ogólnie świetny materiał i czekam na więcej takich 🤗
Z tym damskim głosem w TSie to prawda... Jak mój gra w Mount&Blade ja często obserwuję co się dzieje, szczególnie na jakichś mistrzostwach. Jak się przywitam z chłopakami na czacie, to zaraz jest krzyk i zamieszanie. Poziom kultury w ich rozmowach w momencie wzrasta xD
Pamiętam jak w WoDBo i DBKO grałem udając dziewczynę. Co ciekawe wszyscy myśleli, że naprawdę jestem dziewczyną.
Zajebiście było bo mi pomagali w expieniu, dawali itemy i polecali gdzie najlepiej farmić.
Polecam xD
Jestem dziewczyną i kocham grać w gry! Np. w Destiny mnóstwo chłopaków chce ze mną grać i bardzo to lubię bo można różne fantastyczne osoby poznać :D
Dla mnie gry (szczególnie internetowe) to miejsce gdzie mogę robić co chce i postrzegam ludzi w kompletnie inny sposób niż robię to w prawdziwym życiu co przeklada się na to że WSZYSCY BEZ WYJATKU są tacy sami. Przykładem jest np:grając rundę Lola ktoś z drużyny zwrócił mi uwagę na słownictwo gdy odpowiedziałem(słowo w słowo )- Mam to w dupie, graj a nie się opierdalasz. Uwaga była słuszna, lecz PRETEKSTEM do napisania tego było to że odpowiedziałem tak do "dziewczyny" z która niby grałem. Krew się we mnie wzbuzowała na myśl co ten ktoś do mnie napisał. Emocje wzięły górę i dosłownie naplułem na nich za to + za słabą grę.
Kiedyś zrobiłam eksperyment i napisałam kolesiowi, który mnie wyzywał w Lolu, że jest dziewczyną. Skończyło się na tym, że zmienił zdanie i nagle grałam świetnie a on chciał koniecznie mojego ts'a. Lepiej się w takich grach nie ujawniać ;P