@@shubiektywnie w swoim czasie postanowiłem zapoznać się z twórczością Mo Yana i przeczytałem chyba wszystko, co wydano po polsku. Najbardziej zapamiętałem właśnie tę, bp według mnie jest ona kwitesencją chińskiego komunizmu
Różnorodność tej listy jest jej wielką wartością! Przekonuje mnie tez kryterium wyboru według tego, jak dane książki pokazują jakieś zjawiska i tendencje czasów, w których żyjemy. Zainteresowały mnie "Korzenie"!
Jedna uwaga: "sześciu synów". Nie "sześcioro". Pewnie to przejęzyczenie, bo wcześniej była mowa o dzieciach, a w kolejnym zdaniu rodzaj zmienił się na męski :-)
Trzy tytuły? Hm... Na pewno Głód Caparros'a, Shuggie Bain - dla mnie rasowa książka obyczajowa, taka, na którą czekałam od dawna. Może jeszcze Władcy much - świetna. Tych książek jest dużo więcej i trudno wybrać tylko parę
Nieee, tylko nie "Mój rok relaksu i odpoczynku", zupełnie nie rozumiem co inni w niej widzą, po jej skończeniu miałam refleksję, że muszę jednak odważniej dnfować książki 😅chciałabym sięgnąć po "Raj pierwszej miłości", chociaż przeraża mnie fakt, że to strumień świadomości.
Mnie zaskoczyło to, jak bardzo ta książka mi się spodobała! A czego Ty w niej nie lubisz? Bo ja nie mam jej nic do zarzucenia i nie pamiętam już nawet, czego inni w niej nie lubią 😆
Dzieki za liste! W koncu jakas ktora nie leci z mainstreamem. "Swiatu nie mamy czego zazdroscic" niestety odstawilem po parudziesieciu stronnach. Daleko jej od rzetelnego reportazu. Autorka powiela pelno stereotypow oraz ignoracji. Zdania typu "Asians get double-eyelid surgery because they want to look white". Ksiazka jest napisana dla poklasku ogolnie pojetego "Zachodu". Probuje nam wmowic co mysla Koreanczycy mimo iz nawet z nimi nie rozmawiala. Jest o wiele wiecej ciekawszych pozycji o Korei Polnocnej.
muszę przyznać, że Americanah to dla mnie rozczarowanie. Bohaterka pisze bloga, a jej obserwacje dotyczące rasizmu i społeczeństwa są naprawdę ciekawe i trafne. Jednak sama fabuła mnie nie porwała. Chimamanda jest świetną mówczynią, ma niesamowitą charyzmę i poczucie humoru, więc te blogowe fragmenty w powieści wydawały mi się jedynie powtórzeniem jej własnych przemówień na różnych forach.
Prawda, ale że wyziera z nich to charyzma, to nie przeszkadza mi to. A fabuła nie jest niczym spektakularnym, zwykły obyczaj, jednak ja zakochałam się w relaks Ifemelu i Obinze ❤️
Światu nie mamy czego zazdrościć jest świetna. Jeden z lepszych reportaży, jakie czytałam. I Wrony... Wbiły mnie w fotel
Bardzo fajne, ciekawe zestawienie 👍📚
Bardzo ciekawe zestawienie!
A bardo dziękuję 🫶
Z tych wszystkich książek czytałem tylko Mo Yana i akurat ta pozycja wywarła na mnie naprawdę dobre wrażenie :-)
Jest świetna! To czas poznać pozostałe tytuły 😏🤭
@@shubiektywnie w swoim czasie postanowiłem zapoznać się z twórczością Mo Yana i przeczytałem chyba wszystko, co wydano po polsku. Najbardziej zapamiętałem właśnie tę, bp według mnie jest ona kwitesencją chińskiego komunizmu
Wow książki wydają się super, dzięki na polecenia.❤ jedna już przeczytana i też w mojej topce;)
Któraaa?
@@shubiektywnie w sumie to dwie, Mój rok relaksu i odpoczynku i Wrony :)
Różnorodność tej listy jest jej wielką wartością! Przekonuje mnie tez kryterium wyboru według tego, jak dane książki pokazują jakieś zjawiska i tendencje czasów, w których żyjemy. Zainteresowały mnie "Korzenie"!
"Raj..." - przepiękna historia, warta uwagi!!! 🥰
Świetna lista! Do Donny Tart podchodzę trochę jak pies do jeża, ale może czas się przemóc!
Łatwo się od niej odbić, ale warto sprobować 🙏
Cieszę się, że tu trafiłam :-)
Jedna uwaga: "sześciu synów". Nie "sześcioro". Pewnie to przejęzyczenie, bo wcześniej była mowa o dzieciach, a w kolejnym zdaniu rodzaj zmienił się na męski :-)
Niestety ja mam ogromny problem z liczebnikami - nigdy nie jestem pewna, jaka forma jest poprawna 🥲🥲
Ja też się cieszę 😊
„Żaby” czekają na mnie już od pary lat, może Twój film to znak że powinnam je w końcu zacząć. 😂 no i na listę wpadły „Korzenie” i „Ostatnie stadium”😊
Jestem prawie że pewna, że wszystkie trzy książki przypadną Ci do gustu! A tak btw dorwałam wczoraj „Żaby” na Vinted! 🐸
"Światu nie mamy czego zazdrościć" - ❤❤❤
Trzy tytuły? Hm... Na pewno Głód Caparros'a, Shuggie Bain - dla mnie rasowa książka obyczajowa, taka, na którą czekałam od dawna. Może jeszcze Władcy much - świetna. Tych książek jest dużo więcej i trudno wybrać tylko parę
Nieee, tylko nie "Mój rok relaksu i odpoczynku", zupełnie nie rozumiem co inni w niej widzą, po jej skończeniu miałam refleksję, że muszę jednak odważniej dnfować książki 😅chciałabym sięgnąć po "Raj pierwszej miłości", chociaż przeraża mnie fakt, że to strumień świadomości.
Jeżeli chodzi o tematykę azjatycką, ja bym chętnie w tym zestawieniu zobaczył "Nowy Długi Marsz. Chiny Ery Xi Jinpinga" :-)
Spodziewałabym się tego!
Mnie to zawsze zastanawia, że najlepsze książki robi tylko Ameryka 😂 A Twoja lista bardzo ciekawa, wyrzuciłabym jedynie Mój rok relaksu... 😂
Mnie zaskoczyło to, jak bardzo ta książka mi się spodobała! A czego Ty w niej nie lubisz? Bo ja nie mam jej nic do zarzucenia i nie pamiętam już nawet, czego inni w niej nie lubią 😆
@@shubiektywnie mnie to główna bohaterka denerwowała 😂
Czekam, aż jakieś znaczące europejskie pismo opublikuje taką listę. Najlepiej z wykluczeniem anglosaskich autorów, którzy wychodzą z lodówki...
Dzieki za liste! W koncu jakas ktora nie leci z mainstreamem.
"Swiatu nie mamy czego zazdroscic" niestety odstawilem po parudziesieciu stronnach. Daleko jej od rzetelnego reportazu. Autorka powiela pelno stereotypow oraz ignoracji. Zdania typu "Asians get double-eyelid surgery because they want to look white". Ksiazka jest napisana dla poklasku ogolnie pojetego "Zachodu". Probuje nam wmowic co mysla Koreanczycy mimo iz nawet z nimi nie rozmawiala. Jest o wiele wiecej ciekawszych pozycji o Korei Polnocnej.
Dzięki za skomplementowanie listy, bardzo ją to ucieszyło 🤣
Chętnie przyjmę polecajki!
muszę przyznać, że Americanah to dla mnie rozczarowanie. Bohaterka pisze bloga, a jej obserwacje dotyczące rasizmu i społeczeństwa są naprawdę ciekawe i trafne. Jednak sama fabuła mnie nie porwała. Chimamanda jest świetną mówczynią, ma niesamowitą charyzmę i poczucie humoru, więc te blogowe fragmenty w powieści wydawały mi się jedynie powtórzeniem jej własnych przemówień na różnych forach.
Prawda, ale że wyziera z nich to charyzma, to nie przeszkadza mi to. A fabuła nie jest niczym spektakularnym, zwykły obyczaj, jednak ja zakochałam się w relaks Ifemelu i Obinze ❤️
Yep, fajna lista. Tylko z Wronami nie mogę się zgodzić xp
Jakoś mi umknęło, że nie lubisz Wron 🤔 dawaj dwoje pomysły! 🤞