wow, 30 rozmów kwalifikacyjnych, to trochę przerażające :) a byłeś wcześniej osobą techniczną. możesz napisać, czy aplikowałeś na juniora czy na zwykłego analityka i potrzebowałeś 30 rozmów? Można się też dowiedzieć jakie certyfikaty zrobiłeś i jakich narzędzi się nauczyłeś?
Dla mnie to oznaka motywacji. Spotykam mnóstwo osób, które twierdzą, że nie da się dostać pracy albo popadają w zniechęcenie po 3 wysłanych CV, gdzie też dobrze tego CV nie przygotowali. Co by nie patrzeć, Paweł znalazł pracę bardzo szybko i coś, na coś ludzie dają sobie rok, on zrobił w 3 miesiące. Moim zdaniem taka postawa sprawia, że ludzie osiągają to, co chcieli. Myślę też, że rekrutujący analityków są już bardziej świadomi o co pytać, jak wygląda analiza. Często w rozmowach uczestniczą analitycy, a nie tylko HR czy TL. To na pewno atut być wcześniej osobą techniczną, ale jednocześnie to nie ma żadnego związku z tym, czy ktoś zna podstawy analizy biznesowej, a tego szukają.
wow, 30 rozmów kwalifikacyjnych, to trochę przerażające :) a byłeś wcześniej osobą techniczną.
możesz napisać, czy aplikowałeś na juniora czy na zwykłego analityka i potrzebowałeś 30 rozmów?
Można się też dowiedzieć jakie certyfikaty zrobiłeś i jakich narzędzi się nauczyłeś?
Dla mnie to oznaka motywacji. Spotykam mnóstwo osób, które twierdzą, że nie da się dostać pracy albo popadają w zniechęcenie po 3 wysłanych CV, gdzie też dobrze tego CV nie przygotowali. Co by nie patrzeć, Paweł znalazł pracę bardzo szybko i coś, na coś ludzie dają sobie rok, on zrobił w 3 miesiące. Moim zdaniem taka postawa sprawia, że ludzie osiągają to, co chcieli. Myślę też, że rekrutujący analityków są już bardziej świadomi o co pytać, jak wygląda analiza. Często w rozmowach uczestniczą analitycy, a nie tylko HR czy TL. To na pewno atut być wcześniej osobą techniczną, ale jednocześnie to nie ma żadnego związku z tym, czy ktoś zna podstawy analizy biznesowej, a tego szukają.
Hania vs. Paweł - dwa różne światy