@@Hello_Kitiii a co cie w tym dziwi? Brak nadzoru rodzicielskiego i tragedia gotowa. Głupsze rzeczy dzieci robiliy i robią (pozdrawiam rodziców dzieci skaczących z mostu do jeziorka czerniakowskiego, bardzo mam nadzieje nie przeczytać o nich nigdy z wiadomości). Osoba z tej historii prosiła by nie wplątywać rodziców i środowiska dotknięte tej osoby nagonka uszanowały z dobroci serca. We mnie nie ma zgody na milczenie o rodzicach którzy zaniedbali dziecko tak bardzo ze łykało tabletki spod lady od kogokolwiek. Jest milym zaskoczeniem ze tak naprawde nic bardzo groźnego sie nie stalo, mogl lykac tabletki od dilera ciezkich nakrotykow rownie dobrze. Jest to dowodem na to jak niewiele mozna sobie zrobic krzywdy akurat w tej domenie, nawet przy najwyzszej glupocie uczestnikow (przy czym do pewnego wieku wszelka odpowiedzialność spoczywa na rodzicach - wszystko ujęte w przepisach prawnych stosownych).
Szczerze znam tylko 1 osobę co przeszła detrenzycję z tego co kolajze że ta osoba miała chyba jakąś traumę kiedyś która spowodowała w taki sposób widzenie siebie nie dokładnie wiem co i jak jakoś miała wrażenie że jest trans ale coś spodowało że wydawalo się jej tylko
No, bywa, ja widziałem filmik youtuberki która przeszła praktycznie całą możliwą tranzycję ale w terapii wyszło że miała traumy 🤷🏻♂️ bywa. Ale nie robi teraz nagonki na osoby trans. Osoby trans nie są winne temu, że ktoś miał niezdiagnozowane zaburzenia czy inne problemy gdy się chwytał za tranzycję
Ta jego historia jest strasznie naciągana, że niby jego rodzice nie zauważyli że bierze blokery i hormony z nieznanego źródła . Nie sprawdzili poczty swojego dziecka na kompie , że ktoś dorosły nim manipuluje w internecie . Na to wszystko pozwalali od tak sobie . Dziwne to wszystko strasznie .
Dla mnie też. Ale nawet zakładając że było dokładnie tak jak opisał - to nie jest wina tego jak wygląda proces tranzycji w Polsce, zwłaszcza teraz bo się znacznie zmienił do tamtych czasów. Zrobił to nielegalnie na własną rękę i to mimo tego że jedna psycholożka powiedziała mu że to nie jest transpłciowość. Niby czuja to wina?
Ostatnio glosny temat za sprawa "to tylko transfobia", a u Moni Jaruzelskiej gosciem byl Waldziu Krysiak. Pytalem Waldzia czy zdobyl juz hormony. Nie byl w stanie mi odpowiedziec
Szukalem różnych statystyk a propo detranzycji. Donoszą one od 0.2% w porywach do 4% detranzycji. Czy to wg transfobów oznacza ze ok. 96% osób trans ma ponosić odpowiedzialność za 4% osób ktore dokonują detranzycji? Swoją drogą to zabawne ze tak bardzo rzucają sie na osoby detrans a pomijają osoby ktore sobią retranzycje. Badanie Transgender Survey (USA) donosi, że aż 62% osób, które dokonały detranzycji, zdecydowało się na powrót do procesu korekty płci. czyli z tego procenta co dokonuje detranzycji trzebaby wyciągnąć jeszcze 38% i dopiero z tej liczby wychodzi ilość osób które przy detranzycji zostają. A żeby byc w pełni dokladnym należałoby wyłuskał z tego procenta, tych ludzi ktorzy robią detranzycje bo np mamie sie nie spodobałoby czy coś w tym stylu i zostawić liczbe osób która faktycznie myślała ze jest trans ale tak naprawde jest cis. Z tego wyjdzie jakiś cholerny promil! Ale to nie przeszkadzałaby napisac pewnemu biegłemu seksuologowi ( kazdy wie o kogo chodzi ) albo prawakowi ttt wysmarować teksty o "fali detranzycji" . Uroczo.
"Nie bede linkowac bo mi sie nie chce" wiec "badanie" o ktorym mowisz nie jest w zadnym stopniu wiarygodne bo rownie dobrze mogles to sobie wymyslic i powiedziec a dobra nie chce mi sie podawac zrodel.
Spoko xD nie robiłem tego filmu żeby przekonywać TERFy bo ich i tak się nie da przekonać, to jest film w którym gadam sobie o moim podejściu do narracji o detranzycjach. Żadna ilość linkowanych pod moimi filmami badań niczego nigdy nie zmieniła bo jak ktoś raz dostał sraczki i robi z utrudniania życia osobom trans swoje hobby to już przeważnie sra pod siebie do końca życia. Nie mam ochoty wkładać wysiłku w coś czego oczekują ode mnie wyłącznie transfoby, nie dla nich jest ten filmik. Jak kogoś obchodzą badania to sobie wpisze w Googla i znajdzie, jak kogoś nie obchodzą ale chce się tylko przysrać to się przysra że mu nie podano na tacy ;)
Piszesz też w którymś komentarzu, że dziecko na własne życzenie narobiło sobie rabanu i nie jest to wina ludzi wokol tylko tego dzieciaka 13 letniego. Czlowiek w takim wieku jest podatny na sugestie, mozg jest totalnie nie wyksztalcony a wraz z innymi pobocznymi problemami mlody czlowiek usilnie szuka akceptacji i próby zrozumienia siebie. Wina jest lekarzy, jakim niskiego nurtu trzeba byc lekarzem aby po jednej wizycie utwierdzic dzieciaka w przekonaniu tak, jestes trans. Mimo tego ze ten gosc jest juz dorosly to ty obwijiasz tego malego dzieciaka, który się strasznie pogubił
@@Hello_Kitiii ale to w końcu lekarz mu to powiedział czy może jednak 2 psychologów powiedziało że jest zakompleksionym gejem ze zinternalizowaną homofobią który w ramach wyparcia brnie w tranzycję, których zignorował i poszedł to kolejnego i w końcu trafił na konowała na którego liczył, który mu przyklasnął? Tego raczej nie zrobił w wieku 13 lat bo dzieci nie mogą same pójść do lekarza ani psychologa (który nie jest lekarzem btw). A co z tymi blokerami spod lady które brał wcześniej? To też wina lekarza? A jeśli 13latek w ramach bycia dzieckiem podatnym na wpływy zacznie brać heroinę? To też wina osób trans? Może zacznijmy nazywać rzeczy po imieniu- typ był homofobicznym dzieckiem które nie akceptowało własnej orientacji, na własną rękę zrobił wszystko żeby przejść tranzycję wbrew opiniom psychologów którzy mówili że nie jest trans, potem się okazało że zonk, jednak nie jest trans -> wina całej społeczności osób trans, transpłciowość nie istnieje xD
@@TransbrosFTM Ale to ty podajesz teze, ktora aby stala sie argumentem musisz udowodnic. Inaczej jest to puste stwierdzenie. Nie nazywaj mnie transfobem bo naprawde nie jest mi po drodze do takich poglądów. Twoj sposob wypowiedzi jest atakujący i nie widzisz w tym problemu. Dowod potwierdzajacy Twoja teze lezy po twojej stronie bo to ty ją zaserwowales. Jesli masz pretensje do kogos, ze nie podal jakiś źródeł na poparcie swojej tezy to dlaczego robisz to samo? Nie widzisz tu zadnej hipokryzji?
@@TransbrosFTM Wiesz co, wydaje mi sie, że problem leży po stronie Twojej interpretacji, kierujesz sie emocjami a nie chlodnym spojrzeniem na sprawe. Ja nie zauwazylam a moze nie natrafilam na material w ktorym mowil o osobach transpłciowych, ze to wszystko ich wina itd. Prawda jest taka, że źli ludzie i zaburzeni znajdują się w każdej grupie społecznej czy to we wspolnotach religijnych, szkołach, społeczności LGBT+, wśród lekarzy, psychologów czy nawet w sklepach na kasie. Co do brania blokerow "spod lady" nigdzie nie twierdze, ze jest to wina lekarza. Uwazam, ze jest to wina osoby, która wyprała młodemu człowiekowi mózg i jest to tylko i wylacznie jej wina i to, że ta osoba była transpłciowa nie ma absolutnie żadnego wiekszego znaczenia bo zło jest w ludziach niezależnie od ich tożsamości. Dziwi mnie to dalej, że obwiniasz te male dziecko, które tak brnęło w tranzycję. Mózg nastolatka jest naprawdę kruchy, niewykształcony a w obliczu spotkania nieodpowiednich ludzi na swojej drodze w nieodpowiednim momencie pojawiają się takie kwiatki. Jednak aby zmienić swoje dane potrzebna jest diagnoza, diagnoza zostala otrzymana ale w jaki sposób? Wiem, że świat nie jest czarno-biały i na pewnie kilkaset osob lub kilka tysiecy (gdybam) pojawi sie ten straszny błąd gdzie diagnoza byla nieprawidlowa i tak dzieje sie w każdym dziale medycyny tylko, że problem tkwi w tym w jaki sposób ten chlopak otrzymał diagnoze. W sposob nieprawidłowy praktycznie z buta. To jest przez niego potepiane, ze proces tego był nieprawidłowy i potraktowany w sposób niepoważny.
a, Waldziu twierdzil, ze na tych zamknietych grupach trans, handlowano hormonami za nagie fotki. Dowodow nie przedstawil, wiec zapytalem go dlaczego chcial nagie fotki dzieci trans, a on "dlaczego klamiesz?" xD
@@TransbrosFTM trzeba w niego bic jego wlasna bronia, czyli klamstwem. Oczywiscie poklasku tam nie mialem bo widzowie Moni to konfederusy, i jak zadalem to pytanie to napisano mi cos w stylu "ale argumenty", natomiast klamstwa Krysiaka lykali bez popitki.
Tak mi ciepło na serduszku od tego filmu ❤ Kaj, cieszę się, że powiedziałeś o tym, że trans ludzie i detranzystujący nie muszą się żreć. To prawda, i z tego co widzę, polskie transowe społeczności mają więcej chillu w tym temacie niż anglojęzyczne 🥲
Świetny filmik. Brawo za przesłanie. Co człowiek to historia. Uczmy się od siebie i innych. Nie ma gorszych i lepszych. Wierzę że można się wspierać i nie przekreślać. Szacun. 💜
Chcę to wysłać do moich rodziców, którzy ostatnio cały czas mówią mi o "wzrastającym procencie detranzycji" i o tym, że zostałem zmanipulowany, ale nie lubią tego kanału XDD Nie obejrzeli żadnego z waszych filmów, ale z góry zakładają że nie jesteście godni zaufania, a mnie nie chcą słuchać bo oni "też się w tym kierunku edukowali" i wiedzą swoje.
On używa swojej detranzycji żeby usprawiedliwiać swoją transfobię. No sorry gościu ale to jest nie okej. Sam fakt że często naciąga fakty i je przekręca jest słaby. Dodatkowo on sugerował że detranzycje przechodzi może i nawet 80% co w porównaniu do innych badań gdzie jest to około 1% lub trochę więcej to ta liczba jest totalnie z dupy. Typ zdobył nielegalnie dostep do hormonów a potem sugeruje że tak osoby trans zdobywają diagnoze już po 1-3 wizytach tak o można je dostać co nie jest prawdą. Wkurza mnie to że w mediach transpłuciowość jest tematem do dram i udowadnia że to tylko wymysł. Dajcie nam żyć w spokoju ludzie.
podaj link i minuty w których to powiedział. Bo ja uslyszalam jedynie, że 60-90% osob deklarujacych sie płci innej niż nadano przy urodzeniu po konkretnej terapii cofa swoją deklarację
a pytanie apropo specjalistów, bo są mapki/listy akceptujących specjalistów, czy tam są podani tacy właśnie specjaliści co nie będą sprawdzać dalej tylko "mówi że trans to trans" bo przecież to też może powodować ten problem, że osoby trans korzystają z takich specjalistów, którzy problemów robić nie będą, a dopiero gdy przejdą tranzycję to stwierdzają że to jednak nie to?
"Specjalista, który nie robi problemów" mówi trochę samo za siebie. To jest specjalista, który: nie jest transfobiczny, nie stosuje przestarzałych narzędzi "diagnostycznych" jak np. test drzewa, wie czym jest a czym nie jest transpłciowość i jak ktoś mu powie, że np. woli być facetem bo ma historię przemocy seksualnej albo podnieca go jak zakłada rajstopy to będzie widział, że taka osoba raczej nie jest trans tylko potrzebuje innej pomocy. Specjaliści tak naprawdę nie są od diagnozy transpłciowości - bo tak jak mówię, transpłciowości nie da się zdiagnozować. Specjalista może jedynie wykluczyć, że jest jakiś inny powód dla którego dana osoba odczuwa inną płeć niż przypisana albo dysforię płciową. Ale są też specjaliści, którzy wiedzą, że przeczołgiwanie przez serię niepotrzebnych testów, badań i kryteriów osoby trans, która się męczy, nie może poukładać sobie życia i funkcjonować w swojej płci i każdy dzień kiedy uniemożliwia jej się tranzycję jest zwyczajnie okrutne. Bo te testy i badania nie są dla osób trans. One są dla osób cis, które się "pomylą". I to jest smutna prawda, ale odsetek takich pomyłek to jakiś 1%, a mimo to osoby trans są wciąż przeczołgiwane przez te testy. Większość specjalistów w Polsce wciąż je stosuje. Pojęcie "przyjazny" w tym kontekście zakłada raczej wersję zła koniecznego- serię niepotrzebnych badań i testów ale z minimalnym poszanowaniem czyjejś tożsamości, zaimków, z nowoczesną wiedzą, że np. dysforia jest różna u każdego, że osoby trans mogą mieć różne orientacje itp. a nie model świadomej zgody, który w Polsce nie istnieje.
Chciałem znaleźć oficjalną wymowę, okazuje się że cis drzewo mówi się przez ć, a cis jak w cispłciowy mówi się cys xD ja chyba pozostanę przy ćs pl.m.wiktionary.org/wiki/cis#:~:text=cis%20(j%C4%99zyk%20polski)Edytuj&text=(2.1)%20IPA%3A%20%5B%CA%A6%CC%91is,%2C%20zjawiska%20fonetyczne%3A%20nie%20dwuz.
To bardzo poważny temat. Dr Starowicz mówił , że sporo Osób po detranzycji jest u Niego w terapii. I że zdarza się zbyt pochopna decyzja o tranzycji. Pewnie tak, ale może nie aż tak dużo. Jednak pomyłki też się mogą zdarzać 🤔
Łatwo powiedzieć "dużo" ale nikt tych osób nie wskaże, nie udowodni, że istnieją. Te osoby też się wstydzą przez podejście do detranzycji, płci w ogóle i społecznych wzorców. Poza tym dr Starowicz może być jednym z powodów dla których te detranzycje teraz mają miejsce. Uważam, że to jest też moment żeby osoby detrans same zaczęły się wypowiadać. Najlepiej obiektywnie, bo to co ostatnio się odwaliło to nagonka i słowo przeciw słowu, chociaż nawet taka historia pokazuje to o czym mówiłem w filmie- osoby detrans, jeśli faktycznie nie są trans tylko się "pomyliły" to często osoby po prostu z własnymi, głębokimi problemami które zamiast porozmawiać o nich dostają "diagnozę" od jakiegoś szkodnika nazywającego się specjalistą opartą na stereotypach i testach z rysowaniem drzewa, zamiast szczerej rozmowy o tym jak się czują, czym jest tożsamość płciowa a czym orientacja i jakie są możliwości tranzycji, opcjonalne i dobrowolne.
Ta, robi wszystko poza byciem pożytecznym :p głównie próbuje sobie zrekompensować, że sam na własne życzenie przeszedł proces, którego nie potrzebował, bo był homofobem xD a teraz tranzycja zła, zmusili go po prostu xDD
No dla mnie to jest level spierdolenia, którego nie umiem sobie wyobrazić, chyba nawet nie chcę, prędzej mogę uwierzyć, że nie było żadnej tranzycji, ewentualnie rozmyślania nad tym, a potem wymyślanie jak najbardziej skandalicznych historii żeby "zaorać" środowisko transowe, zwłaszcza, że ta historia się tak bardzo nie klei, że nie widzę opcji żeby miała miejsce w takiej formie w jakiej jest przedstawiana. Wydaje mi się jednak mimo wszystko, że jest to klasyczny przykład osoby, która wychowała się w homofobicznym środowisku i swoją homoseksualność tak bardzo znienawidziła, że próbowała wszystkiego żeby nie być gejem i wmówiła sobie, że życie jako kobieta to wyjście z sytuacji. Ale - tak jak właśnie mówią osoby trans- nie da się na dłuższą metę żyć jako inna płeć niż się faktycznie czuje. Toteż ten myk nie wyszedł i teraz, zamiast przyznać, że się samemu sobie zrobiło krzywdę ignorując opinie psychologów, biorą nielegalne hormony pozyskane z czarnego rynku itd. przerzuca odpowiedzialność na wymyślone postaci, które go "zmanipulowały", "zmusiły" i "okłamały" bo przecież prawdziwy facet nie mógł nigdy chcieć żyć jako kobieta bo to nie męskie, to musi być wina kogoś innego. To jest homofobia i pogarda do kobiecości w jednym. Smutne, żałosne i jednocześnie niezwykle szkodliwe bo karmi tym ludzi, którzy szukają takiej paszy do swojej nagonki. Wszystko dlatego, że nie umie tego wziąć na klatę i musi zwalić na kogoś innego. A to nie jest niczyja wina, sam sobie to zrobił i mógł po prostu przyznać, że "okej, to nie jest to, może moja homofobia wyrządza mi krzywdę, pójdę na terapię i będę żyć jako facet, popełnienie błędu nie sprawia że jestem gorszy, mniej męski czy słaby". Dla wielu osób detranzycja to nie jest tragedia, po prostu kolejny etap w życiu. Ale nie dla kogoś kto nienawidzi samego siebie i nie radzi sobie z własnymi emocjami.
Nie wiem w jaki sposób wyciągnęłaś taki wniosek z mojego filmiku. Mówię w nim właśnie, że detranzycja to głównie efekt braku akceptacji i czasami brania się za tranzycję posiadając zaburzenia albo mając nieprzepracową relację z własną np. orientacją. A nie jakiejś "pomyłki". Osoby niepełnolentnie tak samo przechodzą diagnostykę i tak samo są pod opieką lekarzy jak dorosłe. I tak jak dorośli ludzie potrzebują tranzycji.
Jak się idzie do prywatnego lekarza to tak, płaci się za wizytę. Chyba wszyscy wiedzą jaka jest różnica w jakości obsługi przez lekarzy przyjmujący na NFZ a tych komercyjnych, tak samo w tym przypadku poziom wiedzy, podejścia do pacjentów i dostępność lekarzy przyjmujących w ramach NFZu był przez dekady tak drastycznie beznadziejny, że obecnie większość specjalistów (choć nie wszyscy) zajmujących się transpłciowością to lekarze komercyjni i do takich, często z braku innej opcji, przeważnie są zmuszone chodzić osoby trans, jeśli chcą przejść tranzycję. Części muszą na to latami odkładać pieniądze, bo nie są to tani specjaliści. Ja np. byłem "pod opieką" lekarza przyjmującego na NFZ i był to proces znacznie dłuższy, bardziej uwłaczający i bardziej nieprzyjemny niż u osób, które tranzycję przychodziły w placówkach prywatnych. Jak rozumiem Twój komentarz sugeruje, że osoby trans "kupują" diagnozy od lekarzy prywatnych. Cóż, tak, płacą za diagnozę i dostają diagnozę. Tak samo jak u lekarzy prywatnych można "kupić" diagnozę refluksu albo depresji. Nie znaczy to, że te diagnozy są jakieś mniej wiążące bo wystawił je lekarz komercyjny, to w dalszym ciągu lekarz, a w moim doświadczeniu często znacznie lepszy niż jakiś 70letni, seksistowski i transfobiczny lekarz z NFZu, który na ostatnim szkoleniu był w latach 80tych i często o transpłciowości w ogóle nie słyszał i słyszeć nie chce.
tylko ze detranzycja jest czesto zaliczana jako (ponowna) tranzycja, wiec te statystyki nie mowia za wiele
Dokładnie! W prawie nie ma słowa DETRANZYCJA…
Dokładnie tak uważam. Osoba oszukała system i dziwi się, że okazało się, że oszukała siebie.
XD
Tak, dzieciak 13 letni oszukal system. Co ja czytam XD
@@Hello_Kitiii a co cie w tym dziwi? Brak nadzoru rodzicielskiego i tragedia gotowa. Głupsze rzeczy dzieci robiliy i robią (pozdrawiam rodziców dzieci skaczących z mostu do jeziorka czerniakowskiego, bardzo mam nadzieje nie przeczytać o nich nigdy z wiadomości). Osoba z tej historii prosiła by nie wplątywać rodziców i środowiska dotknięte tej osoby nagonka uszanowały z dobroci serca. We mnie nie ma zgody na milczenie o rodzicach którzy zaniedbali dziecko tak bardzo ze łykało tabletki spod lady od kogokolwiek. Jest milym zaskoczeniem ze tak naprawde nic bardzo groźnego sie nie stalo, mogl lykac tabletki od dilera ciezkich nakrotykow rownie dobrze. Jest to dowodem na to jak niewiele mozna sobie zrobic krzywdy akurat w tej domenie, nawet przy najwyzszej glupocie uczestnikow (przy czym do pewnego wieku wszelka odpowiedzialność spoczywa na rodzicach - wszystko ujęte w przepisach prawnych stosownych).
Szczerze znam tylko 1 osobę co przeszła detrenzycję z tego co kolajze że ta osoba miała chyba jakąś traumę kiedyś która spowodowała w taki sposób widzenie siebie nie dokładnie wiem co i jak jakoś miała wrażenie że jest trans ale coś spodowało że wydawalo się jej tylko
I jest super akceptujacą osobą
Można? Można
No, bywa, ja widziałem filmik youtuberki która przeszła praktycznie całą możliwą tranzycję ale w terapii wyszło że miała traumy 🤷🏻♂️ bywa. Ale nie robi teraz nagonki na osoby trans. Osoby trans nie są winne temu, że ktoś miał niezdiagnozowane zaburzenia czy inne problemy gdy się chwytał za tranzycję
Ta jego historia jest strasznie naciągana, że niby jego rodzice nie zauważyli że bierze blokery i hormony z nieznanego źródła . Nie sprawdzili poczty swojego dziecka na kompie , że ktoś dorosły nim manipuluje w internecie . Na to wszystko pozwalali od tak sobie . Dziwne to wszystko strasznie .
Dla mnie też. Ale nawet zakładając że było dokładnie tak jak opisał - to nie jest wina tego jak wygląda proces tranzycji w Polsce, zwłaszcza teraz bo się znacznie zmienił do tamtych czasów. Zrobił to nielegalnie na własną rękę i to mimo tego że jedna psycholożka powiedziała mu że to nie jest transpłciowość. Niby czuja to wina?
Naciagana czy nie, nie powinien wyzywac sie na innych
Ostatnio glosny temat za sprawa "to tylko transfobia", a u Moni Jaruzelskiej gosciem byl Waldziu Krysiak.
Pytalem Waldzia czy zdobyl juz hormony. Nie byl w stanie mi odpowiedziec
Czemu Ona zaprasza takich ludzi? Daje arenę każdemu. A nie powinna. Taki Olszański, Ziemkiewicz i teraz ten. 😥
@@MamaKozy kliku kliku klik, forsa forsa
Ja bym nie mial do niej pretensji, gdyby ich kontrowala, a Monika nic
Mg linka?
@@natanz.7388
th-cam.com/video/YJj1Xh-HEAE/w-d-xo.html oraz cz. 2 th-cam.com/video/b2bJUidHXok/w-d-xo.html
@@natanz.7388 th-cam.com/video/YJj1Xh-HEAE/w-d-xo.html
Tu drugi th-cam.com/video/b2bJUidHXok/w-d-xo.html
Szukalem różnych statystyk a propo detranzycji. Donoszą one od 0.2% w porywach do 4% detranzycji. Czy to wg transfobów oznacza ze ok. 96% osób trans ma ponosić odpowiedzialność za 4% osób ktore dokonują detranzycji? Swoją drogą to zabawne ze tak bardzo rzucają sie na osoby detrans a pomijają osoby ktore sobią retranzycje.
Badanie Transgender Survey (USA) donosi, że aż 62% osób, które dokonały detranzycji, zdecydowało się na powrót do procesu korekty płci. czyli z tego procenta co dokonuje detranzycji trzebaby wyciągnąć jeszcze 38% i dopiero z tej liczby wychodzi ilość osób które przy detranzycji zostają. A żeby byc w pełni dokladnym należałoby wyłuskał z tego procenta, tych ludzi ktorzy robią detranzycje bo np mamie sie nie spodobałoby czy coś w tym stylu i zostawić liczbe osób która faktycznie myślała ze jest trans ale tak naprawde jest cis. Z tego wyjdzie jakiś cholerny promil! Ale to nie przeszkadzałaby napisac pewnemu biegłemu seksuologowi ( kazdy wie o kogo chodzi ) albo prawakowi ttt wysmarować teksty o "fali detranzycji" . Uroczo.
Otóż to 🔥
"Nie bede linkowac bo mi sie nie chce" wiec "badanie" o ktorym mowisz nie jest w zadnym stopniu wiarygodne bo rownie dobrze mogles to sobie wymyslic i powiedziec a dobra nie chce mi sie podawac zrodel.
Spoko xD nie robiłem tego filmu żeby przekonywać TERFy bo ich i tak się nie da przekonać, to jest film w którym gadam sobie o moim podejściu do narracji o detranzycjach. Żadna ilość linkowanych pod moimi filmami badań niczego nigdy nie zmieniła bo jak ktoś raz dostał sraczki i robi z utrudniania życia osobom trans swoje hobby to już przeważnie sra pod siebie do końca życia. Nie mam ochoty wkładać wysiłku w coś czego oczekują ode mnie wyłącznie transfoby, nie dla nich jest ten filmik. Jak kogoś obchodzą badania to sobie wpisze w Googla i znajdzie, jak kogoś nie obchodzą ale chce się tylko przysrać to się przysra że mu nie podano na tacy ;)
Piszesz też w którymś komentarzu, że dziecko na własne życzenie narobiło sobie rabanu i nie jest to wina ludzi wokol tylko tego dzieciaka 13 letniego. Czlowiek w takim wieku jest podatny na sugestie, mozg jest totalnie nie wyksztalcony a wraz z innymi pobocznymi problemami mlody czlowiek usilnie szuka akceptacji i próby zrozumienia siebie. Wina jest lekarzy, jakim niskiego nurtu trzeba byc lekarzem aby po jednej wizycie utwierdzic dzieciaka w przekonaniu tak, jestes trans. Mimo tego ze ten gosc jest juz dorosly to ty obwijiasz tego malego dzieciaka, który się strasznie pogubił
@@Hello_Kitiii ale to w końcu lekarz mu to powiedział czy może jednak 2 psychologów powiedziało że jest zakompleksionym gejem ze zinternalizowaną homofobią który w ramach wyparcia brnie w tranzycję, których zignorował i poszedł to kolejnego i w końcu trafił na konowała na którego liczył, który mu przyklasnął?
Tego raczej nie zrobił w wieku 13 lat bo dzieci nie mogą same pójść do lekarza ani psychologa (który nie jest lekarzem btw).
A co z tymi blokerami spod lady które brał wcześniej? To też wina lekarza?
A jeśli 13latek w ramach bycia dzieckiem podatnym na wpływy zacznie brać heroinę? To też wina osób trans?
Może zacznijmy nazywać rzeczy po imieniu- typ był homofobicznym dzieckiem które nie akceptowało własnej orientacji, na własną rękę zrobił wszystko żeby przejść tranzycję wbrew opiniom psychologów którzy mówili że nie jest trans, potem się okazało że zonk, jednak nie jest trans -> wina całej społeczności osób trans, transpłciowość nie istnieje xD
@@TransbrosFTM Ale to ty podajesz teze, ktora aby stala sie argumentem musisz udowodnic. Inaczej jest to puste stwierdzenie. Nie nazywaj mnie transfobem bo naprawde nie jest mi po drodze do takich poglądów. Twoj sposob wypowiedzi jest atakujący i nie widzisz w tym problemu. Dowod potwierdzajacy Twoja teze lezy po twojej stronie bo to ty ją zaserwowales. Jesli masz pretensje do kogos, ze nie podal jakiś źródeł na poparcie swojej tezy to dlaczego robisz to samo? Nie widzisz tu zadnej hipokryzji?
@@TransbrosFTM Wiesz co, wydaje mi sie, że problem leży po stronie Twojej interpretacji, kierujesz sie emocjami a nie chlodnym spojrzeniem na sprawe. Ja nie zauwazylam a moze nie natrafilam na material w ktorym mowil o osobach transpłciowych, ze to wszystko ich wina itd. Prawda jest taka, że źli ludzie i zaburzeni znajdują się w każdej grupie społecznej czy to we wspolnotach religijnych, szkołach, społeczności LGBT+, wśród lekarzy, psychologów czy nawet w sklepach na kasie. Co do brania blokerow "spod lady" nigdzie nie twierdze, ze jest to wina lekarza. Uwazam, ze jest to wina osoby, która wyprała młodemu człowiekowi mózg i jest to tylko i wylacznie jej wina i to, że ta osoba była transpłciowa nie ma absolutnie żadnego wiekszego znaczenia bo zło jest w ludziach niezależnie od ich tożsamości. Dziwi mnie to dalej, że obwiniasz te male dziecko, które tak brnęło w tranzycję. Mózg nastolatka jest naprawdę kruchy, niewykształcony a w obliczu spotkania nieodpowiednich ludzi na swojej drodze w nieodpowiednim momencie pojawiają się takie kwiatki. Jednak aby zmienić swoje dane potrzebna jest diagnoza, diagnoza zostala otrzymana ale w jaki sposób? Wiem, że świat nie jest czarno-biały i na pewnie kilkaset osob lub kilka tysiecy (gdybam) pojawi sie ten straszny błąd gdzie diagnoza byla nieprawidlowa i tak dzieje sie w każdym dziale medycyny tylko, że problem tkwi w tym w jaki sposób ten chlopak otrzymał diagnoze. W sposob nieprawidłowy praktycznie z buta. To jest przez niego potepiane, ze proces tego był nieprawidłowy i potraktowany w sposób niepoważny.
a, Waldziu twierdzil, ze na tych zamknietych grupach trans, handlowano hormonami za nagie fotki. Dowodow nie przedstawil, wiec zapytalem go dlaczego chcial nagie fotki dzieci trans, a on "dlaczego klamiesz?" xD
XDDD
@@TransbrosFTM trzeba w niego bic jego wlasna bronia, czyli klamstwem. Oczywiscie poklasku tam nie mialem bo widzowie Moni to konfederusy, i jak zadalem to pytanie to napisano mi cos w stylu "ale argumenty", natomiast klamstwa Krysiaka lykali bez popitki.
Jeszcze teraz Godkowa sie odpalila... wspolczuje kazdemu kogo dotyka ta sytuacja. Trzymajcie sie ♡♡♡
Jezu tylko nie ona. W sumie się nie dziwię.
Tak mi ciepło na serduszku od tego filmu ❤ Kaj, cieszę się, że powiedziałeś o tym, że trans ludzie i detranzystujący nie muszą się żreć. To prawda, i z tego co widzę, polskie transowe społeczności mają więcej chillu w tym temacie niż anglojęzyczne 🥲
Świetny filmik. Brawo za przesłanie. Co człowiek to historia. Uczmy się od siebie i innych. Nie ma gorszych i lepszych. Wierzę że można się wspierać i nie przekreślać. Szacun. 💜
Chcę to wysłać do moich rodziców, którzy ostatnio cały czas mówią mi o "wzrastającym procencie detranzycji" i o tym, że zostałem zmanipulowany, ale nie lubią tego kanału XDD Nie obejrzeli żadnego z waszych filmów, ale z góry zakładają że nie jesteście godni zaufania, a mnie nie chcą słuchać bo oni "też się w tym kierunku edukowali" i wiedzą swoje.
Współczuję, niestety taki bezzasadny upór to częste zjawisko u rodziców którzy chcą we wszystkim kontrolować swoje dziecko :/
On używa swojej detranzycji żeby usprawiedliwiać swoją transfobię. No sorry gościu ale to jest nie okej. Sam fakt że często naciąga fakty i je przekręca jest słaby. Dodatkowo on sugerował że detranzycje przechodzi może i nawet 80% co w porównaniu do innych badań gdzie jest to około 1% lub trochę więcej to ta liczba jest totalnie z dupy. Typ zdobył nielegalnie dostep do hormonów a potem sugeruje że tak osoby trans zdobywają diagnoze już po 1-3 wizytach tak o można je dostać co nie jest prawdą.
Wkurza mnie to że w mediach transpłuciowość jest tematem do dram i udowadnia że to tylko wymysł. Dajcie nam żyć w spokoju ludzie.
podaj link i minuty w których to powiedział. Bo ja uslyszalam jedynie, że 60-90% osob deklarujacych sie płci innej niż nadano przy urodzeniu po konkretnej terapii cofa swoją deklarację
A podał link do badań które tego dowodzą? ;D
Dziękuję za ten film
a pytanie apropo specjalistów, bo są mapki/listy akceptujących specjalistów, czy tam są podani tacy właśnie specjaliści co nie będą sprawdzać dalej tylko "mówi że trans to trans" bo przecież to też może powodować ten problem, że osoby trans korzystają z takich specjalistów, którzy problemów robić nie będą, a dopiero gdy przejdą tranzycję to stwierdzają że to jednak nie to?
"Specjalista, który nie robi problemów" mówi trochę samo za siebie. To jest specjalista, który: nie jest transfobiczny, nie stosuje przestarzałych narzędzi "diagnostycznych" jak np. test drzewa, wie czym jest a czym nie jest transpłciowość i jak ktoś mu powie, że np. woli być facetem bo ma historię przemocy seksualnej albo podnieca go jak zakłada rajstopy to będzie widział, że taka osoba raczej nie jest trans tylko potrzebuje innej pomocy.
Specjaliści tak naprawdę nie są od diagnozy transpłciowości - bo tak jak mówię, transpłciowości nie da się zdiagnozować. Specjalista może jedynie wykluczyć, że jest jakiś inny powód dla którego dana osoba odczuwa inną płeć niż przypisana albo dysforię płciową. Ale są też specjaliści, którzy wiedzą, że przeczołgiwanie przez serię niepotrzebnych testów, badań i kryteriów osoby trans, która się męczy, nie może poukładać sobie życia i funkcjonować w swojej płci i każdy dzień kiedy uniemożliwia jej się tranzycję jest zwyczajnie okrutne. Bo te testy i badania nie są dla osób trans. One są dla osób cis, które się "pomylą". I to jest smutna prawda, ale odsetek takich pomyłek to jakiś 1%, a mimo to osoby trans są wciąż przeczołgiwane przez te testy.
Większość specjalistów w Polsce wciąż je stosuje. Pojęcie "przyjazny" w tym kontekście zakłada raczej wersję zła koniecznego- serię niepotrzebnych badań i testów ale z minimalnym poszanowaniem czyjejś tożsamości, zaimków, z nowoczesną wiedzą, że np. dysforia jest różna u każdego, że osoby trans mogą mieć różne orientacje itp. a nie model świadomej zgody, który w Polsce nie istnieje.
Czy są takie osoby które utożsamiają się z płcią przeciwną do swojej biologicznej ale nie czują potrzeby zmiany wyglądu swojego ciała?
Owszem, całkiem sporo
Super materiał, dzięki!
(Czemu wymawiasz "ć-is", a nie "c-is")?
dzięki :D
Wszyscy których znam tak mówią, ci robi dźwięk ć i jest to znacznie łatwiejsze do wymienienia aj ges
Chciałem znaleźć oficjalną wymowę, okazuje się że cis drzewo mówi się przez ć, a cis jak w cispłciowy mówi się cys xD ja chyba pozostanę przy ćs
pl.m.wiktionary.org/wiki/cis#:~:text=cis%20(j%C4%99zyk%20polski)Edytuj&text=(2.1)%20IPA%3A%20%5B%CA%A6%CC%91is,%2C%20zjawiska%20fonetyczne%3A%20nie%20dwuz.
@@TransbrosFTM Dla niektórych osób (np. dla mnie) "ć-is" brzmi jak żart, celowo niepoprawna wymowa
Well, nie wiem czemu, dla mnie brzmi jak zwykłe słowo i tylko z taką wymową się spotkałem 🤷🏻♂️
@@tomekd789 jestem cis i też mówię przez ć, nie widzę w tym problemu, żeby mówić tak, jak jest wygodniej dla naszego języka
W przypadku tego chłopaka, tam faktycznie musiało wydarzyć się coś nie tak i wciąż się dzieje :/
O jaką osobe chodzi? ktos napisze?
Łukasz Sakowski
To bardzo poważny temat. Dr Starowicz mówił , że sporo Osób po detranzycji jest u Niego w terapii. I że zdarza się zbyt pochopna decyzja o tranzycji. Pewnie tak, ale może nie aż tak dużo. Jednak pomyłki też się mogą zdarzać 🤔
Łatwo powiedzieć "dużo" ale nikt tych osób nie wskaże, nie udowodni, że istnieją. Te osoby też się wstydzą przez podejście do detranzycji, płci w ogóle i społecznych wzorców. Poza tym dr Starowicz może być jednym z powodów dla których te detranzycje teraz mają miejsce. Uważam, że to jest też moment żeby osoby detrans same zaczęły się wypowiadać. Najlepiej obiektywnie, bo to co ostatnio się odwaliło to nagonka i słowo przeciw słowu, chociaż nawet taka historia pokazuje to o czym mówiłem w filmie- osoby detrans, jeśli faktycznie nie są trans tylko się "pomyliły" to często osoby po prostu z własnymi, głębokimi problemami które zamiast porozmawiać o nich dostają "diagnozę" od jakiegoś szkodnika nazywającego się specjalistą opartą na stereotypach i testach z rysowaniem drzewa, zamiast szczerej rozmowy o tym jak się czują, czym jest tożsamość płciowa a czym orientacja i jakie są możliwości tranzycji, opcjonalne i dobrowolne.
Starowicz to sie nie powinien wypowiadac na zaden temat patrzac na to ze zajmowal sie “leczeniem” homoseksualnosci elektrowstrzasami
@@cw2010 nie wiedziałam :(
Mnie się wydaje że ten człowiek po prostu szuka rozgłosu . Ostatnio nawet dał wywiad dla zagranicznego dailymail .
Ta, robi wszystko poza byciem pożytecznym :p głównie próbuje sobie zrekompensować, że sam na własne życzenie przeszedł proces, którego nie potrzebował, bo był homofobem xD a teraz tranzycja zła, zmusili go po prostu xDD
No dla mnie to jest level spierdolenia, którego nie umiem sobie wyobrazić, chyba nawet nie chcę, prędzej mogę uwierzyć, że nie było żadnej tranzycji, ewentualnie rozmyślania nad tym, a potem wymyślanie jak najbardziej skandalicznych historii żeby "zaorać" środowisko transowe, zwłaszcza, że ta historia się tak bardzo nie klei, że nie widzę opcji żeby miała miejsce w takiej formie w jakiej jest przedstawiana. Wydaje mi się jednak mimo wszystko, że jest to klasyczny przykład osoby, która wychowała się w homofobicznym środowisku i swoją homoseksualność tak bardzo znienawidziła, że próbowała wszystkiego żeby nie być gejem i wmówiła sobie, że życie jako kobieta to wyjście z sytuacji. Ale - tak jak właśnie mówią osoby trans- nie da się na dłuższą metę żyć jako inna płeć niż się faktycznie czuje. Toteż ten myk nie wyszedł i teraz, zamiast przyznać, że się samemu sobie zrobiło krzywdę ignorując opinie psychologów, biorą nielegalne hormony pozyskane z czarnego rynku itd. przerzuca odpowiedzialność na wymyślone postaci, które go "zmanipulowały", "zmusiły" i "okłamały" bo przecież prawdziwy facet nie mógł nigdy chcieć żyć jako kobieta bo to nie męskie, to musi być wina kogoś innego. To jest homofobia i pogarda do kobiecości w jednym. Smutne, żałosne i jednocześnie niezwykle szkodliwe bo karmi tym ludzi, którzy szukają takiej paszy do swojej nagonki. Wszystko dlatego, że nie umie tego wziąć na klatę i musi zwalić na kogoś innego. A to nie jest niczyja wina, sam sobie to zrobił i mógł po prostu przyznać, że "okej, to nie jest to, może moja homofobia wyrządza mi krzywdę, pójdę na terapię i będę żyć jako facet, popełnienie błędu nie sprawia że jestem gorszy, mniej męski czy słaby". Dla wielu osób detranzycja to nie jest tragedia, po prostu kolejny etap w życiu. Ale nie dla kogoś kto nienawidzi samego siebie i nie radzi sobie z własnymi emocjami.
Yup. Dokładnie. Jakbym wierzył w Boga to bym powiedział że wszyscy spłoną w piekle xD
O kogo chodzi?
O kogo chodzi?
Dlatego jestem za tranzycją wyłącznie pełnoletnich, wszystko pod opieką lekarzy.
Nie wiem w jaki sposób wyciągnęłaś taki wniosek z mojego filmiku. Mówię w nim właśnie, że detranzycja to głównie efekt braku akceptacji i czasami brania się za tranzycję posiadając zaburzenia albo mając nieprzepracową relację z własną np. orientacją. A nie jakiejś "pomyłki".
Osoby niepełnolentnie tak samo przechodzą diagnostykę i tak samo są pod opieką lekarzy jak dorosłe. I tak jak dorośli ludzie potrzebują tranzycji.
Jak się idzie do prywatnego lekarza to tak, płaci się za wizytę. Chyba wszyscy wiedzą jaka jest różnica w jakości obsługi przez lekarzy przyjmujący na NFZ a tych komercyjnych, tak samo w tym przypadku poziom wiedzy, podejścia do pacjentów i dostępność lekarzy przyjmujących w ramach NFZu był przez dekady tak drastycznie beznadziejny, że obecnie większość specjalistów (choć nie wszyscy) zajmujących się transpłciowością to lekarze komercyjni i do takich, często z braku innej opcji, przeważnie są zmuszone chodzić osoby trans, jeśli chcą przejść tranzycję. Części muszą na to latami odkładać pieniądze, bo nie są to tani specjaliści.
Ja np. byłem "pod opieką" lekarza przyjmującego na NFZ i był to proces znacznie dłuższy, bardziej uwłaczający i bardziej nieprzyjemny niż u osób, które tranzycję przychodziły w placówkach prywatnych.
Jak rozumiem Twój komentarz sugeruje, że osoby trans "kupują" diagnozy od lekarzy prywatnych. Cóż, tak, płacą za diagnozę i dostają diagnozę. Tak samo jak u lekarzy prywatnych można "kupić" diagnozę refluksu albo depresji. Nie znaczy to, że te diagnozy są jakieś mniej wiążące bo wystawił je lekarz komercyjny, to w dalszym ciągu lekarz, a w moim doświadczeniu często znacznie lepszy niż jakiś 70letni, seksistowski i transfobiczny lekarz z NFZu, który na ostatnim szkoleniu był w latach 80tych i często o transpłciowości w ogóle nie słyszał i słyszeć nie chce.