Olu, lecieliśmy z mężem w lipcu do Brazylii. Po lądowaniu zapytano nas czy mamy jakaś spożywkę w bagażu. Miałam w torbie dwa banany których nie zjedliśmy, wzięte ze sobą z Lizbony. Po "przyznaniu się" do dwóch bananów zostaliśmy skierowani na kontrolę całego bagażu. Także sytuację z jabłkiem jak najbardziej rozumiem. Też uważam to za nienormalne. Zwykli uczciwi podróżujący narażeni na niepotrzebne konsekwencje, w Twoim przypadku nawet nie z Twojej winy bo jabłko zostało Ci podarowane przez obsługę samolotu.
Napewno wiecie że wzdłuż granic lądowych Kalifornii z Oregonem, Nevadą i Arizoną jest 16 punktów kontrolnych utrzymywanych przez Kalifornijski Departament ds. Ten Departmant m prawo do przeprowadzania kontroli pojazdów i towarów. Chociaż poddanie się kontroli jest dobrowolne, pojazdy i towary nie mogą wjechać do Kalifornii dopóki nie zostaną wydane przez inspektora. Jeśli planujesz podróż do Kalifornii i chcesz zabrać ze sobą świeże produkty, ważne jest, aby wiedzieć, które produkty są dozwolone, a które nie. Niektóre z zakazanych owoców i warzyw obejmują owoce cytrusowe, awokado i ziemniaki. Pozdrowienia z Orange County.
Dzięki Ola że opowiedziałaś tę historię, bardzo dla mnie przydatne. Latam do Stanów od 9 lat 2 razy każdego roku na dłuższe pobyty u rodziny i kilka lat temu miałam problem na odprawie w Atlancie, bo w przywiozłam sporo paczek kabanosów drobiowych w szczelnych opakowaniach, to przysmak rodziny, bo wcześniej można było bez problemu je wwozić, ale akurat kilka dni wcześniej zaostrzyli przepisy i okazało się, że już nawet tego nie można. Celniczka z lubością wyrzucała wszystkie kabanosy z mojego bagażu. I oczywiście nieobchodzony ja żadne wyjaśnienia. I tak dobrze, że nie przywalili mi kary. Po tym co powiedziałaś to już wiem, że na pewno mam u nich w systemie info o tych kabanosach. Musze to mieć na uwadze jak będę w przyszłości coś załatwiać. Wszystkiego dobrego dla Ciebie i męża, jesteście super sympatyczni
Wystarczy tylko jeden raz pojawić się w Stanach i już do końca swojego życia jest się w ich rejestrze 😅 😄 . A nie daj Boże znaleźć się na baker z prawem to od razu masz w notatce na wieki .
O matko, to ja w 2016 roku z UK przywiozłam pół plecaka bagażu podręcznego słodyczy i przekąsek, których nie było wtedy w PL i oczywiscie troche owoców xD albo zmienily sie przepisy albo to fakt bycia (wtedy obu krajów) w UE. EDIT: a i jeszcze mi sie przypomnialo, ze do UK z Polski mielismy zawiniete w folę... kebaby haha :D bo kolega tam mieszkający tesknil za smakiem swojego ulubionego osiedlowego kebsa 🤣 i pani sie tylko spytala co to jej sie na rentgeniepokazuje zawiniete w folie, pokazalismy i sie zasmiała
No dla mnie paradoksem jest to że szukając info przed wyjazdem za granice wyświetliło mi się info ze do USA nie można wwozic kinder niespodzianki. I zglebiajac temat okazało się że opiera się to o przepis z 1938 roku zakazujacy umoeszczania jakichkolwiek przedmiotów w jedzeniu.....
HAHAHAHAHAHAHAHAHAHA i jeszcze HAHAHA. Jestem na etapie oglądania Discavery filmów z lotnisk Peru, Chile, Włoch. Hiszpanii, Szwecji i USA. To co ludzie przewożą - to kosmos. Pozdrawiam.
Wow😂 Niezla historia, ale to fakt ze moga sie przyczepic z byle jakiego powodu, tez mialam kilka sytuacji. A szczegolnie ze mam "hyphenated" nazwisko, zawsze mam problem z paszportem przy przeprawie jak wracam do US.
Kolejki sa olbrzymie. Nigdy nie przekraczalam tam granicy ale slyszalam ze jest dramat, ze sie kilka godzin czeka w korku. Ale na pewno latwiej cos przemycic tam bo Twoje torby chociazby nie sa przeswietlane jak w samolocie.
Mnie tez zlapano kiedys z polskim jedzonkiem w walizce, ktore probowalam przemycic do USA… Celnik podczas inspekcji walizki udal, Ze tego jedzonka nie widzi, mimo iz ewidentnie widzial 😃
Takie numery to w krajach anglosaskich.Chory Świat.Jedni dają a drudzy karzą.Napatrzyłem się na te anomalie z Australii.Leciał w Tv serial dokumentalny z kontroli celnych ,naotnisku.😡
mnie się pytali czy przywiozłem Kiełbase, mówie że nie bo zjadłem wszystko co miałem, i byli tym zmartwieni, i też na JFK. :) tak zaskoczyć ich w tym sarkazmie, i otworzyć plecak " Chłopie ja jestem po świniobiciu, mam wszystko , kaszanke, Salcesonu też chcecie ? "
I tak miałaś szczęście, że nie kazali zapłacić grzywny. Czytałam o analogicznej sytuacji. Pani zapłaciła 500 dolarów grzywny. Ja po przeczytaniu przepisów zastanawiam się, czy brać cokolwiek innego niż ciuchy i kosmetyki XD
Jest dalej kontrola. Ale o wiele mniej uprzykrzajaca zycie i szybsza bo juz zrobili mi pelny background check. Inni pasazerowie nie maja robionych background checks
W 2016 roku lecąc do UK miałam w plecak 2 kebaby dla znajmowego, plus niezjedzone w samolocie kanapki. A wracajac do PL plecak pełen przekąsek, slodyczy i kilka kanapek. Wiec nie mam pojecia czy przepisy sie zmienily?
To chyba jednak wina Steve'a Jobsa. Założył Apple'a i masz babo placek.......z jabłkami..... Chronią rynek ;). Ciekawe czy można przemycić naszego tradycyjnego jabola....😃
Napisałam przewodnik Filmowy Nowy Jork! Zerknij! polkawameryce.com/produkt/filmowy-nowy-jork/
Olu, lecieliśmy z mężem w lipcu do Brazylii. Po lądowaniu zapytano nas czy mamy jakaś spożywkę w bagażu. Miałam w torbie dwa banany których nie zjedliśmy, wzięte ze sobą z Lizbony. Po "przyznaniu się" do dwóch bananów zostaliśmy skierowani na kontrolę całego bagażu. Także sytuację z jabłkiem jak najbardziej rozumiem. Też uważam to za nienormalne. Zwykli uczciwi podróżujący narażeni na niepotrzebne konsekwencje, w Twoim przypadku nawet nie z Twojej winy bo jabłko zostało Ci podarowane przez obsługę samolotu.
🤷🏼♀️🤦🏼♀️
A mozna sobie zrobić w domu własne kanapki na podróż samolotem? Powaznie pytam?
Jesli zjesz je przed wyladowaniem to tak. Po wyladowaniu nie, nie mozesz miec nic swiezego czyli zadna szynka czy pomidor.
@@PolkawAmeryce warto wiedzieć
Napewno wiecie że wzdłuż granic lądowych Kalifornii z Oregonem, Nevadą i Arizoną jest 16 punktów kontrolnych utrzymywanych przez Kalifornijski Departament ds. Ten Departmant m prawo do przeprowadzania kontroli pojazdów i towarów. Chociaż poddanie się kontroli jest dobrowolne, pojazdy i towary nie mogą wjechać do Kalifornii dopóki nie zostaną wydane przez inspektora.
Jeśli planujesz podróż do Kalifornii i chcesz zabrać ze sobą świeże produkty, ważne jest, aby wiedzieć, które produkty są dozwolone, a które nie. Niektóre z zakazanych owoców i warzyw obejmują owoce cytrusowe, awokado i ziemniaki. Pozdrowienia z Orange County.
Dzieki za info. Pozdrawiam
Prawie jak do Australii, tam tez jest ostro😮. Dzieki❤
Jeszcze nie bylam, marzy mi sie
@@PolkawAmeryce
Marzenia sie spelniaja 😍
Niezła "jabłkowa" afera! Człowiek uczy się całe życie.
Dokladnie
Dzięki Ola że opowiedziałaś tę historię, bardzo dla mnie przydatne. Latam do Stanów od 9 lat 2 razy każdego roku na dłuższe pobyty u rodziny i kilka lat temu miałam problem na odprawie w Atlancie, bo w przywiozłam sporo paczek kabanosów drobiowych w szczelnych opakowaniach, to przysmak rodziny, bo wcześniej można było bez problemu je wwozić, ale akurat kilka dni wcześniej zaostrzyli przepisy i okazało się, że już nawet tego nie można. Celniczka z lubością wyrzucała wszystkie kabanosy z mojego bagażu. I oczywiście nieobchodzony ja żadne wyjaśnienia. I tak dobrze, że nie przywalili mi kary. Po tym co powiedziałaś to już wiem, że na pewno mam u nich w systemie info o tych kabanosach. Musze to mieć na uwadze jak będę w przyszłości coś załatwiać. Wszystkiego dobrego dla Ciebie i męża, jesteście super sympatyczni
Tak Aniu, masz to w systemie ;/ pozdrawiam
Wystarczy tylko jeden raz pojawić się w Stanach i już do końca swojego życia jest się w ich rejestrze 😅 😄 .
A nie daj Boże znaleźć się na baker z prawem to od razu masz w notatce na wieki .
😅🤦🏼♀️
O matko, to ja w 2016 roku z UK przywiozłam pół plecaka bagażu podręcznego słodyczy i przekąsek, których nie było wtedy w PL i oczywiscie troche owoców xD albo zmienily sie przepisy albo to fakt bycia (wtedy obu krajów) w UE. EDIT: a i jeszcze mi sie przypomnialo, ze do UK z Polski mielismy zawiniete w folę... kebaby haha :D bo kolega tam mieszkający tesknil za smakiem swojego ulubionego osiedlowego kebsa 🤣 i pani sie tylko spytala co to jej sie na rentgeniepokazuje zawiniete w folie, pokazalismy i sie zasmiała
😅😅😅😅👍
No dla mnie paradoksem jest to że szukając info przed wyjazdem za granice wyświetliło mi się info ze do USA nie można wwozic kinder niespodzianki. I zglebiajac temat okazało się że opiera się to o przepis z 1938 roku zakazujacy umoeszczania jakichkolwiek przedmiotów w jedzeniu.....
Wow
zgadza się.
Pewna Ewa zjadła jabłko i jeszcze pewnego Adama namówiła na jabłko i po dziś dzień jej to pamiętają.😀😀😀
😅😅 ups
Szok afera o jabłko, mnie trzepali bo miałam nożyczki i mi je mierzyli czy nie są za długie 😂
Hahahaha 😅😅😅 wiesz taki James Bond to i olowkiem potrafilby kogos zabic jakby chcial
@@PolkawAmerycezgadza się 😂
Te jabłko to już zamamiętam i😮.i uwielbiam komentarze Pani
👍👍
Niezła historia! 😂
😅🤦🏼♀️
No to było zakazane jabłko. Czego nie rozumiesz? Ewa kiedyś wycięła numer z jabłkiem Adamowi, to wiesz jaka afera była 😜???😀
Hahaha cos mi sie obilo o uszy
Hahahaha padlam😂😂😂
@@elzbietavestgard9111 😉
HAHAHAHAHAHAHAHAHAHA i jeszcze HAHAHA. Jestem na etapie oglądania Discavery filmów z lotnisk Peru, Chile, Włoch. Hiszpanii, Szwecji i USA. To co ludzie przewożą - to kosmos. Pozdrawiam.
😅😅😅😅🤷🏼♀️
Faktycznie Olu "jak smród po gaciach" :D
Ciekawy odcinek, pozdrawiam :)
😅😅🤦🏼♀️
Taki chalange wyjąć pistolet na wodę i położyć 💁🏻
Jakby pytali, a to w Wallmarcie były po dolarze 😂
😅😅🤦🏼♀️🤦🏼♀️🤦🏼♀️
Dzięki będę pamiętać żeby nie brać jabłka 🤣
Srsly 😅😅😅
Wow😂 Niezla historia, ale to fakt ze moga sie przyczepic z byle jakiego powodu, tez mialam kilka sytuacji. A szczegolnie ze mam "hyphenated" nazwisko, zawsze mam problem z paszportem przy przeprawie jak wracam do US.
😉👍
Jeśli chodzi o surowe produkty spożywcze, to są na to przepisy, więc to nie jest tak, że strażnik to sobie wymyślił.
To prawda ale za to na granicy poludniowej nikogo nie sprawdzaja.
Kolejki sa olbrzymie. Nigdy nie przekraczalam tam granicy ale slyszalam ze jest dramat, ze sie kilka godzin czeka w korku. Ale na pewno latwiej cos przemycic tam bo Twoje torby chociazby nie sa przeswietlane jak w samolocie.
widzisz🤕
🤷🏼♀️🤦🏼♀️
Jabłko 🍎 😂😂😂😂
😅😅🤦🏼♀️
Prawie jak jabłko z Edenu 😊. Jak dobrze słyszałem to na punkcie jabłek mają bzika na granicy. Ochrona rolnictwa czy jakoś tak :)
😅🤷🏼♀️
❤❤❤
Dziekuje
Mnie tez zlapano kiedys z polskim jedzonkiem w walizce, ktore probowalam przemycic do USA… Celnik podczas inspekcji walizki udal, Ze tego jedzonka nie widzi, mimo iz ewidentnie widzial 😃
To mialas szczescie 😉
Pewnie był to Polak tam mieszkający ... .
Takie numery to w krajach anglosaskich.Chory Świat.Jedni dają a drudzy karzą.Napatrzyłem się na te anomalie z Australii.Leciał w Tv serial dokumentalny z kontroli celnych ,naotnisku.😡
Duzo ludzi pod tym odcinkiem pisze wlasnie o Australii, no ciekawa jestem! Jeszcze nie bylam ale na pewno kiedys odwiedze!
Nie tylko, takie numery też w Japonii, na Tajwanie, Kanadzie (część Francuska anglosaska nie jest).
😮co?
🤷🏼♀️
mnie się pytali czy przywiozłem Kiełbase, mówie że nie bo zjadłem wszystko co miałem, i byli tym zmartwieni, i też na JFK. :)
tak zaskoczyć ich w tym sarkazmie, i otworzyć plecak " Chłopie ja jestem po świniobiciu, mam wszystko , kaszanke, Salcesonu też chcecie ? "
😅😅😅😅😅 dobre
I tak miałaś szczęście, że nie kazali zapłacić grzywny. Czytałam o analogicznej sytuacji. Pani zapłaciła 500 dolarów grzywny. Ja po przeczytaniu przepisów zastanawiam się, czy brać cokolwiek innego niż ciuchy i kosmetyki XD
😅😅😅 a to faktycznie
Do Stanów? A po co? Na YT wszystko widać. 😉👍
You're welcome 😉
❤😄👍🌲☃️❄️
😅🤷🏼♀️
Zaraz zaraz…. Bo czegoś tu nie rozumiem…. Zapłacisz 100$ i przechodzisz przez kontrol bez kontroli????a to chore jakieś….
Jest dalej kontrola. Ale o wiele mniej uprzykrzajaca zycie i szybsza bo juz zrobili mi pelny background check. Inni pasazerowie nie maja robionych background checks
😊
😅😅👍
👍
😅👍
Tym żarcie, to UE też chyba nie wolno jeśli przez granicę przekraczasz! Chyba że lądową w shengen, bo nie kontrolują!
👍👍👍
W 2016 roku lecąc do UK miałam w plecak 2 kebaby dla znajmowego, plus niezjedzone w samolocie kanapki. A wracajac do PL plecak pełen przekąsek, slodyczy i kilka kanapek. Wiec nie mam pojecia czy przepisy sie zmienily?
@@agnieszka9592 Możliwe, że zmienili, a nic o tym nie wiem.
To chyba jednak wina Steve'a Jobsa. Założył Apple'a i masz babo placek.......z jabłkami..... Chronią rynek ;). Ciekawe czy można przemycić naszego tradycyjnego jabola....😃
😅👍
Do Australii tez jedzenia nie mozna miec, tylko Australijczycy sa bardziej mili od Amerykanow
😬👍
Widziałem w TV w dokumencie,że wcale mili to oni nie są.😡
@@betagama To co ty widziales to niewazne