A w sumie podzielę się i tak to pewnie zniknie w tłuku sieci. Wstaję zawsze przed 3:30, tak się budzę, mój poranek nadchodzi przed słońcem. Po ćwiczeniach rozciągających piję wodę z cytryną, dopiero po trzydziestu, albo później, piję kawę i włączam jakiekolwiek myślenie. W czasie poranka, po przebudzeniu, do momentu picia kawy, jestem wyłączona, to moja medytacja, ciało, oddechy, powitanie. Po kawie idę z psem na spacer i podziwiam wschody słońca -jeśli je złapałam (a uwielbiam wschody). Spacery rano, są wspaniałe. Dopiero gdy wrócę, zjem śniadanie i wtedy jestem dla świata zewnętrznego, to jest tak od 8 godz. W swoim telefonie nie mam żadnych FB, mam tylko Instagrama, wszystko mam w komputerze i wtedy nad tym panuję. Mam dwie przeglądarki, jedna właśnie taka z e-mailem, z FB, z YT, a na drugiej jest przełącznik: praca. Bo od ósmej pracuję, codziennie pracuję, bo taki mam nawyk, pracuję, nie robię -to ważna różnica, nie jestem niewolnikiem, bo jestem ponad tym "Januszowym bytem". Pracuję bo mam cel. Drugi posiłek Jem dopiero po 14-15 godzinie i nic po 17. Wieczory są dla bliskich, a kończę dzień czytaniem książki. Nie jestem zależna od opinii innych. Nie narzekam. Jestem skupiona na tym co robię. Jestem obecna. Jestem zrelaksowana i szczęśliwa tak jak trzeba. Pracowałam nad sobą przez trzy lata, w tym czasie zmieniłam dietę, straciłam wielu znajomych, którzy byli dla mnie toksyczni, albo nie chcieli uznać, że nadeszła zmiana, że JA to nie ONI. Nie ma życia bez cierpienia, życie to frajda, jak to pojmiesz, wygrasz wszystko. Za wszystko trzeba płacić, ale jak płacisz, to i jesteś nagradzany.
Pysia gratuluje takiej dojrzałości i życia w zgodzie ze sobą 👏 niewielu to potrafi, większość ludzi żyje w matrixie, budzą się tylko gotowi - gratuluje Ci przebudzenia i życzę wspaniałego życia 🙋♀️
Dziękuję. Wciąż mam dużo do przerobienia, obecnie walczę z "kontrolą mowy/myśli" i by "Postawa Królowej" była normą. Jest zawsze coś do poprawienia, ale spokojnie, ważne też jest spokój. Staram się spać siedem godzin, ale czasem jest tylko sześć... Nic nie poradzę, sama się już budzę rano, nawet jak pójdę spać przed 23. Dawniej byłam typowym śpiochem, kawa w pośpiechu, najchętniej spałabym do 14 i w ogóle nic mi się nie chciało. Wszystko można zmienić, tylko stopniowo i bez spiny, :) Z czystym sumieniem napiszę, że YT uratował moje życie, po prostu trzeba wiedzieć co oglądać i kogo słuchać, a można tu znaleźć wiele wartościowych rzeczy.
Od wielu lat doskonałę się w mojej porannej rutynie. Na dzień dzisiejszy wygląda to tak: Wstaję o godzinie 4.44, codziennie bez wyjątku. Gotuję wodę i idę wziąć zimny prysznic. Wypijam 2 szklanki b. ciepłej wody i myję podłogi w całej chacie. Kolejnym punktem jest medytacja -zaczynam ok. 5.30. (trwa ok.40min) Ostatnim etapem jest joga, konkretnie rozciąganie oraz ćwiczenia core. Kończę ok godziny 7.00 Od 2 lat, czyli od początku tzw pandemii, zero telewizji i innych siewców "dobrej nowiny" Polecam 👍
@@annas.7881 Nie tylko podłogi, również kibelek. Dlaczego? Nie mam pojęcia, miałem taką wewnętrzną potrzebę. Jakież było moje zdziwienie, gdy kilka tygodni temu, całkiem przypadkiem, wpadłem na film japońskiego yutubera minimalisty, który również ma te czynności w swojej porannej rutynie. Podobno codzienne czyszczenie muszli klozetowej, przynosi życiową pomyślność 😀 Czyste podłogi, sprzyjają czystości porannej praktyki oczyszczającej - jogi i medytacji. Czyli moja wewnętrzna potrzeba okazała się zbieżna z japońską tradycją 🙂
@@TheGitolek kazdy lubi czysty kibelek😁Ale ja nigdy nie mylam ani kibelka ani podlog rano🤔Jakos tak mam, ze na tego typu prace wybieram czas ok. poludnia jak sie "rozkrece". Tym bardziej podziwiam Twoja niezlomnosc👍
Codziennie wstaje o 5:20 ubieram się, myje, wychodzę z psem, wracam, biorę torbę - dzień wcześniej przygotowaną - jadę na siłownie, włączam w słuchawkach klub 555, biegam na bieżni i słucham klubu. Mocna petarda na cały dzień. Jakbym nie lubiła biegać wybrałabym spacer. Najważniejsze wstawać rano i ruszyć, ubrać się, wyjść - z czasem znajdziemy to czym wypełnimy ten czas 🤗🙌
Moja poranną rutyną jest płukanie zębów olejem kokosowym (odrobinka, pół płaskiej łyżeczki) przez 20 min. Mój mąż się trochę wścieka, że nic nie odpowiadam, pokazuję na migi, dlatego wstaję wcześniej, żeby już go przywitać słownie 😉. Dodam, że pomogło na krwawiące dziąsła i zęby są bielsze! A poza tym odtruwa z toksyn organizm. Na TH-cam jest dużo filmików o płukaniu ust olejem, można też słonecznikowym. Dobre rutyny dają zdrowie i moc 💪
Jeśli zastanawiałeś się czy na pewno to dobry pomysł z lektorem do nagrań to BARDZO dobry pomysł i tak trzymaj! Przy jedzeniu/robieniu jedzenia można sobie słuchać a tak z wersją czytaną to bez szans, dla mnie ogromny plus :)!
Robię łóżko, daje jedzenie psu i siadam na rowerek stacjonarny na pół godziny. Po tym biorę kąpiel, jem śniadanie, ustalam co muszę zrobić danego dnia i po tym musze wychodzić do pracy ,ale dzięki temu moje dni są lepsze ostatnio 😊
Ja ścielę łóżko , oglądam twój filmik motywacyjny,potem czytam, jem śniadanie i niestety do szkoły a po szkole wykonuję to ,co ustaliłem dzień wcześniej
Wspaniale!!! Dzieki Kuba 💞 zaczynam wprowadzac to, chodzi o wytrwalosc skupienie na swojej kontroli. Zaczynam od lozka, mycie zebow, Kawa z medytacja / modlitwa, prysznic, spacer z psem. ...Ale nie zawsze Mi to wychodzi gdyz mysle za duzo a pragne byc tu i teraz. 🙏 Kuba ze za kazdym razem Twoje Filmy sa przypomnieniem/ motywacja❤️
Robisz dobrą robotę Kuba 👌💪😊 Twoje filmy motywują do działania 💪 Zawsze słucham w samochodzie w drodze do i z pracy (mam dwie godzinki dla siebie i wykorzystuje ten czas pozytywnie) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Gdy mam na rano to 4:30 wstaje, toaleta, zimny prysznic, kulka pod pachy, balsam do ciała, zęby, ubieram się, pakuje jedzenie przygotowane wieczorem, 400 ml wody, biorę książkę obecnie atomowe nawyki i mądre mitochondria, zależy na co mam ochotę i idę na taras czytać, mam na to około 10 do 15 min, wychodzę na zewnątrz aby fale światła czerwonego i podczerwonego obudziły mój zegar biologiczny. Po, plecak i ruszam do pracy.
Ta drzemka, coś w niej jest Nawyki są tak myślę dobre bo -prysznic najpierw cieply i zimny na koniec - sesja oddechowa miedzy 20min a 1h - medytacja - trenning 30 minut - ksiażka 30 minut wraz z herbata - i po tym atak Ale z drzemka no nie myslalem tak nigdy o tym Często wstaję o 5⁰⁰ rano i no włączam drzemke w sumie z przyzwyczajenia, teraz tak widze, że warto by to zmienić, by wygrać cały dzień swój. Dziękuję 🙂
Trzymam kciuki. I nie zakładaj, że coś może się nie udać. Nie twórz planu B by po prostu z niego nie korzystać. 650 dni biegowych z minimum dystansu 10km. DaY by DaY. Średnia dzienna 15km w 2021. Wszystko na zewnątrz - POWODZENIA.
@@mirabelka7616 Również dziękuję. Jeżeli działasz na Stravie to zapraszam. Jeżeli nie, to tym bardziej zapraszam. Odezwij się a zrobię wszystko by odpowiednio wspierać Twoje działanie 😊😊😊
Z moich notatek : "Rzeczy ważne rzadko są pilne, a rzeczy pilne rzadko są ważne" ( Macierz Eisenhowera) Czyli pamiętać o najważniejszych priorytetach w życiu. Czasem lepiej odpuścić ważne spotkanie biznesowe bo pragniesz spędzić ten czas z żoną, która jest dla ciebie ważniejsza i zawsze cie wspiera :)
Budzę się o 6:30, myje zęby, ubieram się, a następnie pije dwie szklanki wody i dwie łyżki oleju rzepakowego po czym zapisuje trzy zwycięstwa z poprzedniego dnia oraz samopoczucie i godziny snu, a po tym wychodze na spacer.
Niepojęte że młodym pokoleniom trzeba tłumaczyć że trzeba pościelić łóżko 😂 Doszedłem do 8 punktu i jeśli dla kogoś ten materiał ma wartość to współczuję takiemu osobnikowi
PIOTREK KASZKUR GWIAZDA 🌟 POZDRAWIA SERDECZNIE WSZYSTKICH PANSTWA LOVE POLAND VIVA POLONIA KOCHAM MÓJ PIĘKNY KRAJ POLSKĘ NIECH ŻYJE POLSKA ❤️ KOCHAM CIĘ KOCHANA MOJA FANKO KAROLINO ❤️ JESTEŚ SUPER ❤️🌟
Chodzi też o kortyzol który rano jest na największy poziomie. Ale to nie jest tak że kortyzol jest zły w optymalnej ilości jest niezbędny. I bez niego byśmy byli chorzy-choroba Adisona. Ból mięśni, osłabienie, itp. Proponuję cieplny prysznic, spacer, gdyż sport o umiarkowanym, lekki wysiłku zmniejsza kortyzol. Głębokie oddechy. Rozmowa z kimś też zmniejsza ilość tego hormonu.
Niektóre rzeczy robię i znam i co z tego? To nic nie daje. Ale przycisk drzemki to jest coś czego chyba nigdy nie pokonam.. odkąd pracuje na zmiany (czyli od dawna) zacząłem mieć z tym problem, wcześniej nigdy ..
Ja polecam miec druga komure na ktorej mamy internet z pierwszej i miec media spolecznosciowe na tej drugiej. Pierwszego telefonu uzywam tylko do dzwonienia. Oszczedza to baterie i ma sporo jeszcze innych dodatkowych zalet.
Co za bzdury. To rutyny i nawyki wyssane z palca ale mogą być sprzeczne z naszym organizmem i biologią. th-cam.com/video/UTwecH5RMxU/w-d-xo.html Niektóre nawyki wgl nie mają nic wspólnego z sukcesem. Znam sporo osób które nie ścielają łóżka i nie posiadają biednego życia, nawet wśród nich jest psycholożka, terapeutka która nie ma nawyku ścielania łóżka....
Masz poczucie winny, jest taki mechanizm że po porażce mózg czuję się smutuny i chce się nagrodzić, co oznacza że znowu się będziesz pocieszał złym nawykiem. Nie miej poczucia winny. Jak wstaniesz o 8:00 to pieszy krok w dobro stronę. A za tydzień może wcześniej. Dobre zmiany zachodzą zazwyczaj powoli.
Masz poczucie winny, jest taki mechanizm że po porażce mózg czuję się smutuny i chce się nagrodzić, co oznacza że znowu się będziesz pocieszał złym nawykiem. Nie miej poczucia winny. Jak wstaniesz o 8:00 to pieszy krok w dobro stronę. A za tydzień może wcześniej. Dobre zmiany zachodzą zazwyczaj powoli.
Masz duże poczucie humoru, a to wilele. Obyś z nim szedł przez życie. A każda chwila będzie dwa razy przyjemniejsza. I to nie jest pusty frazes. Nasze myśli tworzą nam rzeczywistość. Nie ważne co masz ale ważne co tym myślisz. Szukaj pomysłów co mogło sprawić ci przyjemność w życiu. Rób to co lubisz. Ciepły prysznic. Chodź na masaż. Dobra książka, czy audiobook. Małe zwierzątko. Relację z ludźmi, którzy pozytywnie nakręcają. Dobre jedzenie. Nagradzaj się, traktuj siebie jak najlepiej. Rozwijaj się w czyś, aby mieć poczucie spełnienia. Np sztuki walki.
A w sumie podzielę się i tak to pewnie zniknie w tłuku sieci.
Wstaję zawsze przed 3:30, tak się budzę, mój poranek nadchodzi przed słońcem. Po ćwiczeniach rozciągających piję wodę z cytryną, dopiero po trzydziestu, albo później, piję kawę i włączam jakiekolwiek myślenie. W czasie poranka, po przebudzeniu, do momentu picia kawy, jestem wyłączona, to moja medytacja, ciało, oddechy, powitanie.
Po kawie idę z psem na spacer i podziwiam wschody słońca -jeśli je złapałam (a uwielbiam wschody). Spacery rano, są wspaniałe. Dopiero gdy wrócę, zjem śniadanie i wtedy jestem dla świata zewnętrznego, to jest tak od 8 godz.
W swoim telefonie nie mam żadnych FB, mam tylko Instagrama, wszystko mam w komputerze i wtedy nad tym panuję. Mam dwie przeglądarki, jedna właśnie taka z e-mailem, z FB, z YT, a na drugiej jest przełącznik: praca. Bo od ósmej pracuję, codziennie pracuję, bo taki mam nawyk, pracuję, nie robię -to ważna różnica, nie jestem niewolnikiem, bo jestem ponad tym "Januszowym bytem". Pracuję bo mam cel.
Drugi posiłek Jem dopiero po 14-15 godzinie i nic po 17.
Wieczory są dla bliskich, a kończę dzień czytaniem książki.
Nie jestem zależna od opinii innych.
Nie narzekam.
Jestem skupiona na tym co robię. Jestem obecna. Jestem zrelaksowana i szczęśliwa tak jak trzeba.
Pracowałam nad sobą przez trzy lata, w tym czasie zmieniłam dietę, straciłam wielu znajomych, którzy byli dla mnie toksyczni, albo nie chcieli uznać, że nadeszła zmiana, że JA to nie ONI.
Nie ma życia bez cierpienia, życie to frajda, jak to pojmiesz, wygrasz wszystko.
Za wszystko trzeba płacić, ale jak płacisz, to i jesteś nagradzany.
Pysia gratuluje takiej dojrzałości i życia w zgodzie ze sobą 👏 niewielu to potrafi, większość ludzi żyje w matrixie, budzą się tylko gotowi - gratuluje Ci przebudzenia i życzę wspaniałego życia 🙋♀️
Fajnie tak rano 😍choc ja mam problem wstać o 5 🙈A o której zasypiasz ?
Dziękuję za podzielenie się swoim dojrzałym życiem z którego wyciągnęłam dużo dla siebie.
Dziękuję. Wciąż mam dużo do przerobienia, obecnie walczę z "kontrolą mowy/myśli" i by "Postawa Królowej" była normą.
Jest zawsze coś do poprawienia, ale spokojnie, ważne też jest spokój.
Staram się spać siedem godzin, ale czasem jest tylko sześć... Nic nie poradzę, sama się już budzę rano, nawet jak pójdę spać przed 23. Dawniej byłam typowym śpiochem, kawa w pośpiechu, najchętniej spałabym do 14 i w ogóle nic mi się nie chciało. Wszystko można zmienić, tylko stopniowo i bez spiny, :)
Z czystym sumieniem napiszę, że YT uratował moje życie, po prostu trzeba wiedzieć co oglądać i kogo słuchać, a można tu znaleźć wiele wartościowych rzeczy.
Wow! Jestem pod wrażeniem, dzięki za podzielenie się :)
Od wielu lat doskonałę się w mojej porannej rutynie.
Na dzień dzisiejszy wygląda to tak:
Wstaję o godzinie 4.44, codziennie bez wyjątku.
Gotuję wodę i idę wziąć zimny prysznic. Wypijam 2 szklanki b. ciepłej wody i myję podłogi w całej chacie.
Kolejnym punktem jest medytacja -zaczynam ok. 5.30. (trwa ok.40min)
Ostatnim etapem jest joga, konkretnie rozciąganie oraz ćwiczenia core.
Kończę ok godziny 7.00
Od 2 lat, czyli od początku tzw pandemii, zero telewizji i innych siewców "dobrej nowiny"
Polecam 👍
Dzięki za podzielenie się Piotrek :)
Nic tylko pogratulować. Gratuluję. Trzymaj tak dalej.
Wszystko super, tylko te podlogi mnie zastanawiaja? 🤔
@@annas.7881
Nie tylko podłogi, również kibelek. Dlaczego?
Nie mam pojęcia, miałem taką wewnętrzną potrzebę.
Jakież było moje zdziwienie, gdy kilka tygodni temu, całkiem przypadkiem, wpadłem na film japońskiego yutubera minimalisty, który również ma te czynności w swojej porannej rutynie. Podobno codzienne czyszczenie muszli klozetowej, przynosi życiową pomyślność 😀
Czyste podłogi, sprzyjają czystości porannej praktyki oczyszczającej - jogi i medytacji.
Czyli moja wewnętrzna potrzeba okazała się zbieżna z japońską tradycją 🙂
@@TheGitolek kazdy lubi czysty kibelek😁Ale ja nigdy nie mylam ani kibelka ani podlog rano🤔Jakos tak mam, ze na tego typu prace wybieram czas ok. poludnia jak sie "rozkrece". Tym bardziej podziwiam Twoja niezlomnosc👍
Codziennie wstaje o 5:20 ubieram się, myje, wychodzę z psem, wracam, biorę torbę - dzień wcześniej przygotowaną - jadę na siłownie, włączam w słuchawkach klub 555, biegam na bieżni i słucham klubu. Mocna petarda na cały dzień. Jakbym nie lubiła biegać wybrałabym spacer. Najważniejsze wstawać rano i ruszyć, ubrać się, wyjść - z czasem znajdziemy to czym wypełnimy ten czas 🤗🙌
Mega! Dzięki za podzielenie się Monika :)
Moja poranną rutyną jest płukanie zębów olejem kokosowym (odrobinka, pół płaskiej łyżeczki) przez 20 min. Mój mąż się trochę wścieka, że nic nie odpowiadam, pokazuję na migi, dlatego wstaję wcześniej, żeby już go przywitać słownie 😉.
Dodam, że pomogło na krwawiące dziąsła i zęby są bielsze! A poza tym odtruwa z toksyn organizm. Na TH-cam jest dużo filmików o płukaniu ust olejem, można też słonecznikowym. Dobre rutyny dają zdrowie i moc 💪
Dzięki za podzielenie się Agnieszka :)
Jeśli zastanawiałeś się czy na pewno to dobry pomysł z lektorem do nagrań to BARDZO dobry pomysł i tak trzymaj! Przy jedzeniu/robieniu jedzenia można sobie słuchać a tak z wersją czytaną to bez szans, dla mnie ogromny plus :)!
Pod większością filmów z lektorem powstaje dyskusja na ten temat, ale ostatecznie postanowiłem, że tak pozostanie :)
Robię łóżko, daje jedzenie psu i siadam na rowerek stacjonarny na pół godziny. Po tym biorę kąpiel, jem śniadanie, ustalam co muszę zrobić danego dnia i po tym musze wychodzić do pracy ,ale dzięki temu moje dni są lepsze ostatnio 😊
Dzięki Klaudia za podzielenie się! :)
Dziękuję za 5
Ja ścielę łóżko , oglądam twój filmik motywacyjny,potem czytam, jem śniadanie i niestety do szkoły a po szkole wykonuję to ,co ustaliłem dzień wcześniej
Wspaniale!!! Dzieki Kuba 💞
zaczynam wprowadzac to, chodzi o wytrwalosc skupienie na swojej kontroli.
Zaczynam od lozka, mycie zebow, Kawa z medytacja / modlitwa, prysznic, spacer z psem. ...Ale nie zawsze Mi to wychodzi gdyz mysle za duzo a pragne byc tu i teraz.
🙏 Kuba ze za kazdym razem Twoje Filmy sa przypomnieniem/ motywacja❤️
Bardzo mi miło! Dziękuję za podzielenie się :)
Robisz dobrą robotę Kuba 👌💪😊
Twoje filmy motywują do działania 💪
Zawsze słucham w samochodzie w drodze do i z pracy (mam dwie godzinki dla siebie i wykorzystuje ten czas pozytywnie) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Bardzo miło to słyszeć! Powodzenia Dariusz :))
Gdy mam na rano to 4:30 wstaje, toaleta, zimny prysznic, kulka pod pachy, balsam do ciała, zęby, ubieram się, pakuje jedzenie przygotowane wieczorem, 400 ml wody, biorę książkę obecnie atomowe nawyki i mądre mitochondria, zależy na co mam ochotę i idę na taras czytać, mam na to około 10 do 15 min, wychodzę na zewnątrz aby fale światła czerwonego i podczerwonego obudziły mój zegar biologiczny. Po, plecak i ruszam do pracy.
Ta drzemka, coś w niej jest
Nawyki są tak myślę dobre bo
-prysznic najpierw cieply i zimny na koniec
- sesja oddechowa miedzy 20min a 1h
- medytacja
- trenning 30 minut
- ksiażka 30 minut wraz z herbata
- i po tym atak
Ale z drzemka no nie myslalem tak nigdy o tym
Często wstaję o 5⁰⁰ rano i no włączam drzemke w sumie z przyzwyczajenia, teraz tak widze, że warto by to zmienić, by wygrać cały dzień swój.
Dziękuję 🙂
Dzięki Piotrek za podzielenie się. I jak idzie z przyciskiem drzemki? :)
Świetnie że zrobiłeś wersję z lektorem duży plus mogę dzięki temu słuchać więcej bo nie zawsze mam czas na oglądanie.
Tak zostanie! :)
Jak zwykle Kubuś , mnóstwo cennych wskazówek. Uwielbiam puścić Twój film z rana przed rozpoczęciem dnia . Dziękuję 😁
Dziękuję Tomek, cieszę się, że mogę Ci towarzyszyć od samego rana!
Frqe
Wstaję, 80% poranków bez dosypiania bo to działa 😀 na WC 😅🤣 w lekkiej ciemności i z zadumą myślę nad snem, dniem co będzie 😁
Uwielbiam Twoje filmy 😀
Dzięki Ala! :)
Od jutra do swojej porannej rutyny dodaję orbitrek. Mam nadzieję, że tym razem się uda 😉. Świetny materiał jak zawsze 👍
🙌💪 uda się - to ty o tym decydujesz, nie miej nadzieje, miej pewność ♥️
@@monika_aksamit To prawda. Dzięki i miłego dnia 😊
Trzymam kciuki. I nie zakładaj, że coś może się nie udać. Nie twórz planu B by po prostu z niego nie korzystać. 650 dni biegowych z minimum dystansu 10km. DaY by DaY. Średnia dzienna 15km w 2021. Wszystko na zewnątrz - POWODZENIA.
@@PRO300.pl_ Dzieki😊. Jestem pod wrażeniem Twojej systematyczności i wyników 👍. Dobry pomysł z brakiem planu B. Pozdrawiam 😊
@@mirabelka7616 Również dziękuję. Jeżeli działasz na Stravie to zapraszam. Jeżeli nie, to tym bardziej zapraszam. Odezwij się a zrobię wszystko by odpowiednio wspierać Twoje działanie 😊😊😊
Z moich notatek : "Rzeczy ważne rzadko są pilne, a rzeczy pilne rzadko są ważne" ( Macierz Eisenhowera) Czyli pamiętać o najważniejszych priorytetach w życiu. Czasem lepiej odpuścić ważne spotkanie biznesowe bo pragniesz spędzić ten czas z żoną, która jest dla ciebie ważniejsza i zawsze cie wspiera :)
Super! :)
Budzę się o 6:30, myje zęby, ubieram się, a następnie pije dwie szklanki wody i dwie łyżki oleju rzepakowego po czym zapisuje trzy zwycięstwa z poprzedniego dnia oraz samopoczucie i godziny snu, a po tym wychodze na spacer.
co dają dwie łyżki oleju z rana? tak z ciekawosci pytam
Kuba wykonujesz świetną pracę ! Tak trzymaj , dzięki !
😮😂😢😂😂😮❤🎉❤😢😅😮😂😢😮😅🎉😢😊😅😂😢😮😢😅😅🎉😢🎉❤😂😮🎉😊😊🎉😢😢😂😢😢😢😢🎉😊😢😂❤😅😂😂😢😂😅😢😢😮😅😂😢😂😅😂😢😮😊😢🎉
Super kompilacja, sub poszedł 👍
Bardzo mi miło🙂
Jesteś Niemożliwy ;) Dziękuję, Kuba :))
Nie ma sprawy Grzesiek, pamiętaj że działanie jest najważniejsze!
Zgadzam się, sporą cześć z tego sam stosuję i to naprawdę działa :)
Niepojęte że młodym pokoleniom trzeba tłumaczyć że trzeba pościelić łóżko 😂
Doszedłem do 8 punktu i jeśli dla kogoś ten materiał ma wartość to współczuję takiemu osobnikowi
Coś musiało Cię wciągnąć, że jednak pozostałeś aż do 8 zasady :)
Mega konkretny materiał !!!
Pozdrowienia 💪
Super kanał!
PIOTREK KASZKUR GWIAZDA 🌟 POZDRAWIA SERDECZNIE WSZYSTKICH PANSTWA LOVE POLAND VIVA POLONIA KOCHAM MÓJ PIĘKNY KRAJ POLSKĘ NIECH ŻYJE POLSKA ❤️ KOCHAM CIĘ KOCHANA MOJA FANKO KAROLINO ❤️ JESTEŚ SUPER ❤️🌟
Wstaję o 5.20 (cały tydzień) i 20 min później idę z psem na 3km spacer.
Wspaniały kanał dziękuję za prawdę
Chodzi też o kortyzol który rano jest na największy poziomie. Ale to nie jest tak że kortyzol jest zły w optymalnej ilości jest niezbędny. I bez niego byśmy byli chorzy-choroba Adisona. Ból mięśni, osłabienie, itp.
Proponuję cieplny prysznic, spacer, gdyż sport o umiarkowanym, lekki wysiłku zmniejsza kortyzol. Głębokie oddechy. Rozmowa z kimś też zmniejsza ilość tego hormonu.
Muszę spróbować ja na chodzie jestem zawsze gdy wypije kawę a potem mogę funkcjonować nawet po 20 godzin .
Czas teraz na wieczorne Rutyny.
Zobaczymy co da się zrobić! :)
Super materiał !!
Dziękuję Aga :)
Niektóre rzeczy robię i znam i co z tego? To nic nie daje. Ale przycisk drzemki to jest coś czego chyba nigdy nie pokonam.. odkąd pracuje na zmiany (czyli od dawna) zacząłem mieć z tym problem, wcześniej nigdy ..
Ja polecam miec druga komure na ktorej mamy internet z pierwszej i miec media spolecznosciowe na tej drugiej. Pierwszego telefonu uzywam tylko do dzwonienia. Oszczedza to baterie i ma sporo jeszcze innych dodatkowych zalet.
drugi tel mam praktycznie wylaczony i moge miec nonstop wlacxone DANE i zadna aplikacja niepotrzebnie dostepu do internetu nie ma.
Zimy prysznic🥶💪
Super :)
Dla mnie sen jest najcenniejszy i nie lubię wcześnie wstawać od zawsze 🙄😑🙄🤔
Dziękuję za komentarz :)
Wdrażam 😁
Mega kontent tworzysz!
Miło to słyszeć! Pozdrowienia :)
🤔🤔🤔w czym problem????
Żyję tak od zawsze,wstaję przed 5,wychodzę do pracy ok 8.30,wszystko spokojnier robię rano,u mnie to normalka...
Dziękuję za podzielenie się :)
Dla jednych ludzi problem wcześnie wstać dla innych nie
Co za bzdury. To rutyny i nawyki wyssane z palca ale mogą być sprzeczne z naszym organizmem i biologią. th-cam.com/video/UTwecH5RMxU/w-d-xo.html
Niektóre nawyki wgl nie mają nic wspólnego z sukcesem. Znam sporo osób które nie ścielają łóżka i nie posiadają biednego życia, nawet wśród nich jest psycholożka, terapeutka która nie ma nawyku ścielania łóżka....
Strategiczny
Piątka 👋
Tak...
❤️
Jestem zbyt leniwy żeby nawet obejrzec to o 10:10 po przebudzeniu, co radzić XD
Wykonaj mały krok :)
Masz poczucie winny, jest taki mechanizm że po porażce mózg czuję się smutuny i chce się nagrodzić, co oznacza że znowu się będziesz pocieszał złym nawykiem.
Nie miej poczucia winny. Jak wstaniesz o 8:00 to pieszy krok w dobro stronę. A za tydzień może wcześniej. Dobre zmiany zachodzą zazwyczaj powoli.
Masz poczucie winny, jest taki mechanizm że po porażce mózg czuję się smutuny i chce się nagrodzić, co oznacza że znowu się będziesz pocieszał złym nawykiem.
Nie miej poczucia winny. Jak wstaniesz o 8:00 to pieszy krok w dobro stronę. A za tydzień może wcześniej. Dobre zmiany zachodzą zazwyczaj powoli.
@@urszulaczerw6832 Mam poczucie winy że wstałem tak wcześnie, zwykle dosypiam do 12.
👍👍👍
Dzięki za komentarz Damian 👋
Budzę się. Modlę się żeby mnie tir pierd**ął albo żeby każdy człowiek na świecie dał mi grosika. Potem kawa prysznic i do pracki
Wierzę, że nie jest tak źle. Oby było tylko lepiej, powodzenia :)
Masz duże poczucie humoru, a to wilele.
Obyś z nim szedł przez życie. A każda chwila będzie dwa razy przyjemniejsza. I to nie jest pusty frazes. Nasze myśli tworzą nam rzeczywistość. Nie ważne co masz ale ważne co tym myślisz.
Szukaj pomysłów co mogło sprawić ci przyjemność w życiu. Rób to co lubisz. Ciepły prysznic. Chodź na masaż. Dobra książka, czy audiobook. Małe zwierzątko. Relację z ludźmi, którzy pozytywnie nakręcają. Dobre jedzenie. Nagradzaj się, traktuj siebie jak najlepiej.
Rozwijaj się w czyś, aby mieć poczucie spełnienia. Np sztuki walki.
👍
:)))
Dziękuję za komentarz :))
polecam program CW24tv Musisz to wiedzieć