Dziękuję za wszystkie komentarze na czacie.Niestety nie mogę się do wszystkich odnieść. Z częścią komentarzy się zgadzam z częścią nie. Obszerność projektu budowlanego technicznego i poziom szczegółowości musi się zakończyć na potwierdzeniu warunków podstawowych wynikających z art 5 prawa budowlanego. To projekt budowlany czyli urzędowy dla PINB na zakończenie budowy Nie może być zbyt obszerny tak jak Projekt wykonawczy bo na tym dużo tracimy jako projektanci..... Tak to już jest w tych naszych ustawach są rożne interpretacje i różne wyroki. Projekt wykonawczy jest zdefiniowany jedynie dla zamówień publicznych a na rynku obiektów nie publicznych funkcjonuje od wielu lat. Dodam jedynie że należy rozumieć po projektancie -osoby jako tez projektantów w danej specjalności która posiada. Projektanci podpisujący oświadczenie w imieniu całego zespołu projektującego dany element staja się tymi "koordynującymi, głównymi, wiodącymi" . Ci co podpisują to oświadczenie logicznie rzecz biorąc zapewniają koordynację i podstawowe obowiązki wynikające z art prawa budowlanego. Te pozostałe osoby wymienione na stronach tytułowych i w oświadczeniu projektanta nie można później nie nazywać projektantami bo wtedy nie obowiązywałaby by odpowiedzialność zawodowa w budownictwie. Tym bardziej zachęcam Państwa by to oświadczenie podpisał jeden z nas a wymienieni niżej tak samo. Tym bardziej apeluję by jednoosobowo nie brać odpowiedzialności za cały projekt i mieć na stronach tytułowych wszystkie specjalności jakie występują w projekcie budowlanym lub w jego elemencie. Tak jest moim zdaniem prościej i każdy odpowiada za swoje a ten co podpisuje oświadczenie jest tym "koordynatorem" procesu. Trochę tu brakuje w ustawie jednoznacznych zapisów tak jak mamy z kierownikiem budowy i koordynatorem inspektorów nadzoru inwestorskiego. Dodatkowo przepisy ustawy i rozporządzenie nie jest w 100% spójne. Doskonale to opisują inni autorzy poradników przytoczonych w moim wykładzie. próbuje tez klarować tą sprawę pismo z ministerstwa które przytaczam tutaj: drive.google.com/file/d/1qD_0jFYDhKdv8_hSnbjRCl9xZ5TB8GdH/view?usp=sharing . Dyskusja niestety jest szeroka. Kiedyś pewnie wypracujemy solidne i dobre standardy tak by nie było zbędnych dyskusji w tym temacie. Jeszcze raz dziękuję za aktywną dyskusję i udział w szkoleniu.Było nas 700 osób z całej Polski. Widać z ew wielu kwestiach są rozniecę w interpretacjach co pokazuję ze te przepisy należny jakoś mądrze uściślić. Warto by było gdyby Państwo słuchacze tu w komentarzach proponować zapis do ustawy które będę mógł przedstawiać w izbie inżynierów budownictwa jako dobre pomysły do zmian. Na koniec apeluję o szacunek w dyskusji i rozmowie. Nie musimy si e we wszystkim zgadzać ale jako brać inżynierska warto byśmy si e wszyscy nawzajem szanowali. Ostatecznie też chciałem przekazać iż wykonywanie projektu budowlanego i wykonawczego to są 2 odrębne stadia projektu i za każde projektanci muszą otrzymywać honorarium. Jeśli w jednym stadium oddamy całą swoją wiedze wtedy inwestor na tym zyskuje a my projektanci psujemy rynek naszych usług który i tak już jest na bardzo niskim poziomie. To trudna tematyka i zawsze będziemy mieli na jej temat różne poglądy. Za potknięcia i drobne błędy przepraszam, jak coś robisz to też si e czasem potkniesz...Ogólnie ilość zainteresowanych bardzo cieszy i buduje ze w PIIB chcemy si e rozwijać i uczyć.. Kieruję serdeczności.Rafał Zarzycki 8-03-2023 ps. polecam poradniki z duża i dobra wiedzą : www.oprawiebudowlanym.pl pani Magdalena Myszura oraz Poradnik Prawo Budowlane 2020-2022 pana Andrzeja Falkowskiego darmowy ze stron izby polskiej i podlaskiej. linki
Panie Rafale zapewniam Pana że inne zdanie mają Inwestorzy, Wykonawcy, który realizują budowy na bazie tych projektów. Są powszechne skargi na niską jakośc projektów własnie za sporzadzanie zbyt ogólnikowych projektów. Poziom projektowania jest obecnie na niskim poziomie co potwierdza nie tylko obecna sytuacja na budowach, ale liczne sprawy sądowe za niskiej jakości projekty. Liczne braki, niedomówienia, błędy w projektach powodują znaczne opóźnienia w realizacji inwestycji. Projekt wykonawczy owszem istnieje tylko w Zamówieniach publicznych, a w innych inwestycjach nie koniecznie, ale już w tych zamóweniach publicznych mimo że projekt wykonawczy jest zrealizowany nie można na podstawie niego zbudować obiektu bo projektanci idą sobie na łatwiznę. Przedstawiają w zestawianiech materiałów np. jakieś zaczepy, uchwyty a Wykonawcy zastanwiają się co autor miał na myśli. Moim zdaniem już w projekcie techniczym powinien być przedstawiony przykładowy materiał który rozwieje wątpliwości czy to co zaproponował projektant jest możliwe do wykonania i zakupienia na rynku. Oczywiście istotny jest rówież zapis w PT o dopuszczalności zastosowania rozwiązania zamiennego co pozwoli Wykonawcom, Inwestorowi na optymalizację inwestycji od strony finansowej, bo niestety projektanci jeśłi przedstawiaja jakieś rozwiązania to wybierają warianty ekonomicznie niuzasadnione.. Jedynie z czym ise zgadzam w tej kwesti z Panem to jedynie to że zestawienie ilościowe, przedmiar, kosztorys to nie jest domena PT i powinno być jedynie w projekcie PW które może być realizowane na życzenie Inwestora. Ta ocena kierownika budowy że projekt jest wydmuszką jest jak najbardziej słuszna w wielu przypadkach i ten kierownik o którym Pan wspomina by chetnie dokonał takiego wpisu , ale jest naciskany często przez Zamwiajacego czy Wykonawcę aby nie przerywać robót. Na szczęscie kierownicy budów w końcu są świadomi swoich praw, zatrzymują budowę i żadają poprawy i uzupełnienia projektu , a Wykonawcy, Inwestorzy żądają odszkodowania za opóźnienia wynikłe z niechlujnosci projektanta, stąd ten wysyp spraw sądowych w których projektanci są pozwanymi...
@@geronimom6347 Projekt budowlany 3 elementowy to uproszczony projekt dla urzędników WAIB i PINB. To nie jest z zasady projekt do budowania. Po co urzędnikom, detale architektoniczne, zestawienia itd tabelki i zestawienia grzejników czy kabli i urządzeń elektrycznych czy nisko prądowych???....Szanowny Panie trzeba wykonywać projekty wykonawcze! Projekt budowlany w tym techniczny to nie jest projekt wykonawczy!!! Czy to jet tak trudno zrozumieć????? Te skargi i lamenty nie maja tu merytorycznego i prawnego uzasadnienia. Każdy chce mieć dużo a płacić mało. Projekt budowlany ma za zadanie pokazanie urzędnikom że jest bezpiecznie art 5 prawa budowlanego. Szczegóły do realizacji robi się w projekcie wykonawczym. trzeba wycenić inwestorowi projekt budowlany (w tym oczywiście projekt techniczny ,PZT, PAB) i projekt wykonawczy służący do realizacji obiektu. DO tego na specjalne rządania inwestora: projekty przetargowe, kosztorysy, specyfikacje, przedmiary. Do tego projekty warsztatowe w stali czy żelbecie na zakłady prefabrykacji itd... Do okien do innych .Inżynierowie i architekci zrobią porządne projekty tylko trzeba za nie uczciwe 4-5% wartości inwestycji zapłacić. To jest ogromny problem jak w Polsce nei szanuje si e pracy projektantów. jest bardzo źle jak inwestorzy zaczynają swoje oszczednosci na dokumentacji projektowej wielobranżowej kompleksowej....
@@rafazarzycki1934 Nie zgodzę się z Panem że projekt budowlany techniczny architektoniczny jest dla urzędnika. Przede wszystkim jest dla Wykonawców i nadzoru budowlanego. Projekt wykonawczy zreguły powinien przedstawiać konkretne rozwiązania oparte na określonych jednoznacznie producentach. Projekt techniczny moim zdaniem zawierać powinien w treści przestrzeń rozwiązań na podstawie której można dobrać rozwiazania z pewnej p9li dostępnej na rynku. Zasadnicza różnica pomiędzy projektem wykonawczym a technicznym moim zdaniem to np. to że w projekcie technicznym nie ma zestawienia ilościowego materiałów, wymienia się tylko materiały niezbędne do wykonania zakresu i sposobu wykonania który jest również elementem projektu wykonawczego. W projekcie technicznym nie map przedmiarów, są za to dokładne informacje co do rozmieszczenia elementów systemu i konieczności wykonania pewnych elementow. Nie możemy traktować inwestora tak że skoro nie zapłacił za projekt wykonawczy to reszta ma być do dupy żeby czasami inny podmiot nie dostał zlecenia. Ja projekt techniczny wykonuje w następujacy sposób: projekt wykonaczy odzieram z zestawienia materiałów, z narzucania określonych rozwiązań i przedmiaru, podaje tylko przyklady rozwiązań, reszta jest identyczna jak w projekcie wykonawczym. Musi Pan zrozumieć specyfikę niektórych branż np. instalacyjnych. Przykładowo system sygnalizacji pożarów- istotnew tym przypadku jest dokładne rozmieszczenie czujek i ich ilości, a kwestia doboru typu , topologi sieci, typu centrali to sprawa drugorzędna. Ale samo rozmieszczenie czujek i ich ilości musi być określone dokładnie na poziomie projektu technicznego, potem w przetargu publicznym częstoo zdarza się że niedokładny projekt techniczny po wnikliwej analizie okazuje się do dupy i nie wiadomo co z tym robić i okazuje się że projektant który kontynuje prace na bazie tego musi jeszcze raz zrobić ta samą robotę za którą jakiś niechluj wziął grube pieniądze i żadnej odpowiedzialności za to nie bierze. W moich projektach techniczny dokładnie opisuje co proponuje , jednocześnie zostawiając furtke na inne rozwiązanie zamienne, żeby zleceniodawca miał pewność że nie skopiowałem bezmyślnie inny projekt szablonowy tylko jest to opracowanie przemyślane uzasadniające pewne rozwiązania i dające pewne swobody na etapie realizacji.
Ale pan odwołuje się tylko do branży instalacyjnej. A jak Pan widzi w takim razie konstrukcje? zamiast wymaganych rozporządzeniem rzutów i użytych materiałów, w projekcie wykonawczym mamy tonę rysunków zbrojeniowych, których potrzebują na budowie a nie potrzeba ich urzędnikowi. Tak samo z architekturą i wieloma szczegółami rozwiązań, które nie są potrzebne nadzorowi- wg przepisów prawa nie są wymagane a często zmieniają się w toku budowy, jak i zbrojenie @@geronimom6347
Uważam za niecelowe wykonywać projekt techniczny jako jedno opracowanie. Najlepiej podzielić to na tomy i podtomy uprości się aktualizacja tego dokumentu, bo ograniczy się to do określonego tomu np. instalacje często się zmienia. Jak jest podział na tomy to jest mniej roboty. NP Tom branży telekomunikacjyjnej ze względu na dużą ilość róznych systemów (system ppoż, zbiorcza instalacja tv, monitoring CCTV , system domofonowy, SKD, DSO, itd )najlepiej wykonywać również z podziałem na jeszcze mniejsze elementy czyli podtomy aby nie poprawiać wszystkiego tylko to opracowanie dla systemu w którym dokonujemy jakieś zmiany... a napewno najczęściej zmiany występują w projekcie systemu SSP . Problem poruszam bo architekci na siłę łączą w jedną całość PT wszystkich branż jak im przekazuje się w tomach to aby uprościć wszystkim życie.
PB TO NIE JEST PW. Spójne opracowanie to dużo lepsza koordynacja branżowa. Rozporządzenie pozwala robić tomy ale jak przeczytasz przepis to wiele tematów jest przenikających się stad moja opinia. Tu się nie zgadzamy. PW na specjalizacje jestem tu na tak ale nie przy PB.
Nie do końca Pan rozumie specyfikę branzy telekomunikacyjnej. Nie da się dokonać wyceny bez zawartości tego co jest w PT. Przyklad w PW w zestawieniu materiałów będziie 100m rury GDPE 110mm. Co z tego może zrozmuieć kosztorysant nie mając informacji która jest w PT, PZT, że jest to kanalizacja np 2 otworowa i z PT że np 30 metów i ma być zainstalowane na moście ?? Nie ma takiej możliwości aby mozna było wycenić coś na podstawie tylko PW w takiej sytuacji. Albo korzystamy z wszystkich tomów albo w PW zamieszczamy zawartość tego co jest w PZT i PT . Dlatego w branżach instalacyjnych nie ma sensu rozdzielać PW od PT bo z tego powodu jest więcej pracy. Bardziej praktycznym mechanizmem jest zamieszczanie wpisów w PT (który jest w naszym przypadku również PW) zapisów typu że dopuszcza się odchyłki takie i takie, że dopuszcza się zamienne materiały , zamienne rozwiązania za zgodą projektanta . wtedy taki PT zawsze jest aktualny bo jak nawet coś się zmieni to potem to pojawi się w dokumentacji powykonawczej , o ktrej się zapomina w tym przypadku że to jest ostateczny dokjument potwierdzajacy stan faktyczny jak wybudowano obiekt. I jaki niby z tego ma byc problem, że dokumentacja powykonawcza będzie róznić się od PT?? Czy dokumentacja powykonawcza została wykluczona juz z prawa budowlanego? Może ten mechanizm być przydatny dla każdej branży - wpisanie w PT że dopuszczalne są zmiany za zgodą projektanta i moim zdaniem Nadzór budowlany nie może powiedzieć że wykonano coś niezgodnie z PT skoro ten zapis na to pozwala, a i tak wszystko zostanie ujęte w dokumentacji powykonawczej. A dziennik budowy to po co jest , tam też mogę zatwierdzać odstępstwo od PT, PZT .
Nie zgadzam się z przedstawioną tezą że projekt techniczny nie powinien zawierać rysunku szczegółowego. Otóż w szczególnych przypadkach powinien jak najbardziej, jeśli zmiana w ich wykonaniu zaburzy funkcjonalnośc systemu. Mam tu na myśli np system SSP . System ten aby działać poprawnie często musi być wykonany z dużą precyzją (nawet powinien być podany często dokładny typ zastosowanego materiału), Jeśli np to uogólnię w projekcie technicznym , a inna branża to przestawi to w łeb bierze cała funkcjonalnośc systemu. Obecność takiego rysunku wskazuje że jest to element krytyczny mający wpływ na funkocjonalność. Z kolei przedstawianie schematu elektrycznego rozdzielnicy z detalami w projekcie to moim zdaniem moze być już w projekcie wykonawcyzm, bo zbyt często dokonuje sie w niej zmian na etapie wykonawczym, a jak poprawki nanosi projektant to nie ma naprawdę problemu i co najwazniejsze rozdzielnica elektryczna to element który się rozbudowuje na etapie prowadzonych robót i na etapie eksploatacji obiektu.
Nie zgadzam się z tezą że projekt wykonawczy musi się róznić od projektu technicznego . Projekt techniczny jest podzbiorem projektu Wyknawczego (to co jest w projekcie technicznym może być powtórzone w projecie wykonawczym + uzupełnienia o zestawienia materiałów i szczegółowe rozwiązania). Moim zdaniem nie ma przeciwskazań aby projekt wykonaczy był również projektem techniczynym szczególnie w takich branżach instlacyjnych jak elektryczna, telekomunikacyjna i sanitarna. Ważne jest jedno tlyko , aby w takim dokumencie wydzielić wyraźnie część która jest projektem technicznym od części która obejmuje zakres projektu wykonawczego (czyli np, utworzyć rozdział na końcu o np. nazwie: zakres uzupeniający do projektu wykonaczego, czyli zwierający zestawienia materiałowe i szczegóły). I w prosty sposób załatwiamy sobie dwa dokumenty Oczywiście w innych branżach nie bardzo się to już sprawdzi.
Szanowny PAnie PB to PB a PW to PW. Robi PAn minimum w PB a rozszerza pan w PW to co potrzebne do realizacji. JAk PAn napakuje wykonawczych informacji to PAn to musi poprawiać neon stop w trakcie budowy to bez sensu. Optyką jest taka PZT,PAB,PT totalne minimum zgodne z rozporządzeniem a reszta do PW. CO do podziałów tonowych przy dużych obiektach to dobry pomysł. Przy małych obiektach to pomysł nie trafiony lepiej to robić w jednym tomie. `co do mojej znajomosci branży telekomunikacyjnej i jej specyfiki to przyznaje panu racje nie mogę mieć tu dużej wiedzy … nie mailem czasu na studia telekomunikacyjne ….. ale tez dziekuje PAnu za wysłuchanie i zaangażowanie. Dla mnei to bardzo ważne.Nie musimy si zgadzać we wszystkim ale ja bardzo szanuje osoby zaangażowane chętne do nauki i czerpania wiedzy d PIIB i DOIIB
Dziękuję i pozdrawiam
Dziękuję za wszystkie komentarze na czacie.Niestety nie mogę się do wszystkich odnieść. Z częścią komentarzy się zgadzam z częścią nie. Obszerność projektu budowlanego technicznego i poziom szczegółowości musi się zakończyć na potwierdzeniu warunków podstawowych wynikających z art 5 prawa budowlanego. To projekt budowlany czyli urzędowy dla PINB na zakończenie budowy Nie może być zbyt obszerny tak jak Projekt wykonawczy bo na tym dużo tracimy jako projektanci..... Tak to już jest w tych naszych ustawach są rożne interpretacje i różne wyroki. Projekt wykonawczy jest zdefiniowany jedynie dla zamówień publicznych a na rynku obiektów nie publicznych funkcjonuje od wielu lat. Dodam jedynie że należy rozumieć po projektancie -osoby jako tez projektantów w danej specjalności która posiada. Projektanci podpisujący oświadczenie w imieniu całego zespołu projektującego dany element staja się tymi "koordynującymi, głównymi, wiodącymi" . Ci co podpisują to oświadczenie logicznie rzecz biorąc zapewniają koordynację i podstawowe obowiązki wynikające z art prawa budowlanego. Te pozostałe osoby wymienione na stronach tytułowych i w oświadczeniu projektanta nie można później nie nazywać projektantami bo wtedy nie obowiązywałaby by odpowiedzialność zawodowa w budownictwie. Tym bardziej zachęcam Państwa by to oświadczenie podpisał jeden z nas a wymienieni niżej tak samo. Tym bardziej apeluję by jednoosobowo nie brać odpowiedzialności za cały projekt i mieć na stronach tytułowych wszystkie specjalności jakie występują w projekcie budowlanym lub w jego elemencie. Tak jest moim zdaniem prościej i każdy odpowiada za swoje a ten co podpisuje oświadczenie jest tym "koordynatorem" procesu. Trochę tu brakuje w ustawie jednoznacznych zapisów tak jak mamy z kierownikiem budowy i koordynatorem inspektorów nadzoru inwestorskiego. Dodatkowo przepisy ustawy i rozporządzenie nie jest w 100% spójne. Doskonale to opisują inni autorzy poradników przytoczonych w moim wykładzie. próbuje tez klarować tą sprawę pismo z ministerstwa które przytaczam tutaj: drive.google.com/file/d/1qD_0jFYDhKdv8_hSnbjRCl9xZ5TB8GdH/view?usp=sharing . Dyskusja niestety jest szeroka. Kiedyś pewnie wypracujemy solidne i dobre standardy tak by nie było zbędnych dyskusji w tym temacie. Jeszcze raz dziękuję za aktywną dyskusję i udział w szkoleniu.Było nas 700 osób z całej Polski. Widać z ew wielu kwestiach są rozniecę w interpretacjach co pokazuję ze te przepisy należny jakoś mądrze uściślić. Warto by było gdyby Państwo słuchacze tu w komentarzach proponować zapis do ustawy które będę mógł przedstawiać w izbie inżynierów budownictwa jako dobre pomysły do zmian. Na koniec apeluję o szacunek w dyskusji i rozmowie. Nie musimy si e we wszystkim zgadzać ale jako brać inżynierska warto byśmy si e wszyscy nawzajem szanowali. Ostatecznie też chciałem przekazać iż wykonywanie projektu budowlanego i wykonawczego to są 2 odrębne stadia projektu i za każde projektanci muszą otrzymywać honorarium. Jeśli w jednym stadium oddamy całą swoją wiedze wtedy inwestor na tym zyskuje a my projektanci psujemy rynek naszych usług który i tak już jest na bardzo niskim poziomie. To trudna tematyka i zawsze będziemy mieli na jej temat różne poglądy. Za potknięcia i drobne błędy przepraszam, jak coś robisz to też si e czasem potkniesz...Ogólnie ilość zainteresowanych bardzo cieszy i buduje ze w PIIB chcemy si e rozwijać i uczyć.. Kieruję serdeczności.Rafał Zarzycki 8-03-2023 ps. polecam poradniki z duża i dobra wiedzą : www.oprawiebudowlanym.pl pani Magdalena Myszura oraz Poradnik Prawo Budowlane 2020-2022 pana Andrzeja Falkowskiego darmowy ze stron izby polskiej i podlaskiej. linki
Panie Rafale zapewniam Pana że inne zdanie mają Inwestorzy, Wykonawcy, który realizują budowy na bazie tych projektów. Są powszechne skargi na niską jakośc projektów własnie za sporzadzanie zbyt ogólnikowych projektów. Poziom projektowania jest obecnie na niskim poziomie co potwierdza nie tylko obecna sytuacja na budowach, ale liczne sprawy sądowe za niskiej jakości projekty. Liczne braki, niedomówienia, błędy w projektach powodują znaczne opóźnienia w realizacji inwestycji. Projekt wykonawczy owszem istnieje tylko w Zamówieniach publicznych, a w innych inwestycjach nie koniecznie, ale już w tych zamóweniach publicznych mimo że projekt wykonawczy jest zrealizowany nie można na podstawie niego zbudować obiektu bo projektanci idą sobie na łatwiznę. Przedstawiają w zestawianiech materiałów np. jakieś zaczepy, uchwyty a Wykonawcy zastanwiają się co autor miał na myśli.
Moim zdaniem już w projekcie techniczym powinien być przedstawiony przykładowy materiał który rozwieje wątpliwości czy to co zaproponował projektant jest możliwe do wykonania i zakupienia na rynku. Oczywiście istotny jest rówież zapis w PT o dopuszczalności zastosowania rozwiązania zamiennego co pozwoli Wykonawcom, Inwestorowi na optymalizację inwestycji od strony finansowej, bo niestety projektanci jeśłi przedstawiaja jakieś rozwiązania to wybierają warianty ekonomicznie niuzasadnione.. Jedynie z czym ise zgadzam w tej kwesti z Panem to jedynie to że zestawienie ilościowe, przedmiar, kosztorys to nie jest domena PT i powinno być jedynie w projekcie PW które może być realizowane na życzenie Inwestora.
Ta ocena kierownika budowy że projekt jest wydmuszką jest jak najbardziej słuszna w wielu przypadkach i ten kierownik o którym Pan wspomina by chetnie dokonał takiego wpisu , ale jest naciskany często przez Zamwiajacego czy Wykonawcę aby nie przerywać robót.
Na szczęscie kierownicy budów w końcu są świadomi swoich praw, zatrzymują budowę i żadają poprawy i uzupełnienia projektu , a Wykonawcy, Inwestorzy żądają odszkodowania za opóźnienia wynikłe z niechlujnosci projektanta, stąd ten wysyp spraw sądowych w których projektanci są pozwanymi...
@@geronimom6347 Projekt budowlany 3 elementowy to uproszczony projekt dla urzędników WAIB i PINB. To nie jest z zasady projekt do budowania. Po co urzędnikom, detale architektoniczne, zestawienia itd tabelki i zestawienia grzejników czy kabli i urządzeń elektrycznych czy nisko prądowych???....Szanowny Panie trzeba wykonywać projekty wykonawcze! Projekt budowlany w tym techniczny to nie jest projekt wykonawczy!!! Czy to jet tak trudno zrozumieć????? Te skargi i lamenty nie maja tu merytorycznego i prawnego uzasadnienia. Każdy chce mieć dużo a płacić mało. Projekt budowlany ma za zadanie pokazanie urzędnikom że jest bezpiecznie art 5 prawa budowlanego. Szczegóły do realizacji robi się w projekcie wykonawczym. trzeba wycenić inwestorowi projekt budowlany (w tym oczywiście projekt techniczny ,PZT, PAB) i projekt wykonawczy służący do realizacji obiektu. DO tego na specjalne rządania inwestora: projekty przetargowe, kosztorysy, specyfikacje, przedmiary. Do tego projekty warsztatowe w stali czy żelbecie na zakłady prefabrykacji itd... Do okien do innych .Inżynierowie i architekci zrobią porządne projekty tylko trzeba za nie uczciwe 4-5% wartości inwestycji zapłacić. To jest ogromny problem jak w Polsce nei szanuje si e pracy projektantów. jest bardzo źle jak inwestorzy zaczynają swoje oszczednosci na dokumentacji projektowej wielobranżowej kompleksowej....
@@rafazarzycki1934 Nie zgodzę się z Panem że projekt budowlany techniczny architektoniczny jest dla urzędnika. Przede wszystkim jest dla Wykonawców i nadzoru budowlanego. Projekt wykonawczy zreguły powinien przedstawiać konkretne rozwiązania oparte na określonych jednoznacznie producentach. Projekt techniczny moim zdaniem zawierać powinien w treści przestrzeń rozwiązań na podstawie której można dobrać rozwiazania z pewnej p9li dostępnej na rynku. Zasadnicza różnica pomiędzy projektem wykonawczym a technicznym moim zdaniem to np. to że w projekcie technicznym nie ma zestawienia ilościowego materiałów, wymienia się tylko materiały niezbędne do wykonania zakresu i sposobu wykonania który jest również elementem projektu wykonawczego. W projekcie technicznym nie map przedmiarów, są za to dokładne informacje co do rozmieszczenia elementów systemu i konieczności wykonania pewnych elementow. Nie możemy traktować inwestora tak że skoro nie zapłacił za projekt wykonawczy to reszta ma być do dupy żeby czasami inny podmiot nie dostał zlecenia. Ja projekt techniczny wykonuje w następujacy sposób: projekt wykonaczy odzieram z zestawienia materiałów, z narzucania określonych rozwiązań i przedmiaru, podaje tylko przyklady rozwiązań, reszta jest identyczna jak w projekcie wykonawczym. Musi Pan zrozumieć specyfikę niektórych branż np. instalacyjnych. Przykładowo system sygnalizacji pożarów- istotnew tym przypadku jest dokładne rozmieszczenie czujek i ich ilości, a kwestia doboru typu , topologi sieci, typu centrali to sprawa drugorzędna. Ale samo rozmieszczenie czujek i ich ilości musi być określone dokładnie na poziomie projektu technicznego, potem w przetargu publicznym częstoo zdarza się że niedokładny projekt techniczny po wnikliwej analizie okazuje się do dupy i nie wiadomo co z tym robić i okazuje się że projektant który kontynuje prace na bazie tego musi jeszcze raz zrobić ta samą robotę za którą jakiś niechluj wziął grube pieniądze i żadnej odpowiedzialności za to nie bierze. W moich projektach techniczny dokładnie opisuje co proponuje , jednocześnie zostawiając furtke na inne rozwiązanie zamienne, żeby zleceniodawca miał pewność że nie skopiowałem bezmyślnie inny projekt szablonowy tylko jest to opracowanie przemyślane uzasadniające pewne rozwiązania i dające pewne swobody na etapie realizacji.
Ale pan odwołuje się tylko do branży instalacyjnej. A jak Pan widzi w takim razie konstrukcje? zamiast wymaganych rozporządzeniem rzutów i użytych materiałów, w projekcie wykonawczym mamy tonę rysunków zbrojeniowych, których potrzebują na budowie a nie potrzeba ich urzędnikowi. Tak samo z architekturą i wieloma szczegółami rozwiązań, które nie są potrzebne nadzorowi- wg przepisów prawa nie są wymagane a często zmieniają się w toku budowy, jak i zbrojenie @@geronimom6347
Link do prezentacji : drive.google.com/file/d/1o1LtV6frTLmHvcy6GfPVLSfVz4Pj6bSu/view?usp=sharing
Uważam za niecelowe wykonywać projekt techniczny jako jedno opracowanie. Najlepiej podzielić to na tomy i podtomy uprości się aktualizacja tego dokumentu, bo ograniczy się to do określonego tomu np. instalacje często się zmienia. Jak jest podział na tomy to jest mniej roboty. NP Tom branży telekomunikacjyjnej ze względu na dużą ilość róznych systemów (system ppoż, zbiorcza instalacja tv, monitoring CCTV , system domofonowy, SKD, DSO, itd )najlepiej wykonywać również z podziałem na jeszcze mniejsze elementy czyli podtomy aby nie poprawiać wszystkiego tylko to opracowanie dla systemu w którym dokonujemy jakieś zmiany... a napewno najczęściej zmiany występują w projekcie systemu SSP . Problem poruszam bo architekci na siłę łączą w jedną całość PT wszystkich branż jak im przekazuje się w tomach to aby uprościć wszystkim życie.
PB TO NIE JEST PW. Spójne opracowanie to dużo lepsza koordynacja branżowa. Rozporządzenie pozwala robić tomy ale jak przeczytasz przepis to wiele tematów jest przenikających się stad moja opinia. Tu się nie zgadzamy. PW na specjalizacje jestem tu na tak ale nie przy PB.
Nie do końca Pan rozumie specyfikę branzy telekomunikacyjnej. Nie da się dokonać wyceny bez zawartości tego co jest w PT. Przyklad w PW w zestawieniu materiałów będziie 100m rury GDPE 110mm. Co z tego może zrozmuieć kosztorysant nie mając informacji która jest w PT, PZT, że jest to kanalizacja np 2 otworowa i z PT że np 30 metów i ma być zainstalowane na moście ?? Nie ma takiej możliwości aby mozna było wycenić coś na podstawie tylko PW w takiej sytuacji. Albo korzystamy z wszystkich tomów albo w PW zamieszczamy zawartość tego co jest w PZT i PT . Dlatego w branżach instalacyjnych nie ma sensu rozdzielać PW od PT bo z tego powodu jest więcej pracy. Bardziej praktycznym mechanizmem jest zamieszczanie wpisów w PT (który jest w naszym przypadku również PW) zapisów typu że dopuszcza się odchyłki takie i takie, że dopuszcza się zamienne materiały , zamienne rozwiązania za zgodą projektanta . wtedy taki PT zawsze jest aktualny bo jak nawet coś się zmieni to potem to pojawi się w dokumentacji powykonawczej , o ktrej się zapomina w tym przypadku że to jest ostateczny dokjument potwierdzajacy stan faktyczny jak wybudowano obiekt. I jaki niby z tego ma byc problem, że dokumentacja powykonawcza będzie róznić się od PT?? Czy dokumentacja powykonawcza została wykluczona juz z prawa budowlanego? Może ten mechanizm być przydatny dla każdej branży - wpisanie w PT że dopuszczalne są zmiany za zgodą projektanta i moim zdaniem Nadzór budowlany nie może powiedzieć że wykonano coś niezgodnie z PT skoro ten zapis na to pozwala, a i tak wszystko zostanie ujęte w dokumentacji powykonawczej. A dziennik budowy to po co jest , tam też mogę zatwierdzać odstępstwo od PT, PZT .
drive.google.com/file/d/1fDT_1ZgbAzzThYuNlKdp9wgI5ZlNu4uZ/view?usp=sharing
Nie zgadzam się z przedstawioną tezą że projekt techniczny nie powinien zawierać rysunku szczegółowego. Otóż w szczególnych przypadkach powinien jak najbardziej, jeśli zmiana w ich wykonaniu zaburzy funkcjonalnośc systemu. Mam tu na myśli np system SSP . System ten aby działać poprawnie często musi być wykonany z dużą precyzją (nawet powinien być podany często dokładny typ zastosowanego materiału), Jeśli np to uogólnię w projekcie technicznym , a inna branża to przestawi to w łeb bierze cała funkcjonalnośc systemu. Obecność takiego rysunku wskazuje że jest to element krytyczny mający wpływ na funkocjonalność.
Z kolei przedstawianie schematu elektrycznego rozdzielnicy z detalami w projekcie to moim zdaniem moze być już w projekcie wykonawcyzm, bo zbyt często dokonuje sie w niej zmian na etapie wykonawczym, a jak poprawki nanosi projektant to nie ma naprawdę problemu i co najwazniejsze rozdzielnica elektryczna to element który się rozbudowuje na etapie prowadzonych robót i na etapie eksploatacji obiektu.
drive.google.com/file/d/1fDT_1ZgbAzzThYuNlKdp9wgI5ZlNu4uZ/view?usp=sharing
Nie zgadzam się z tezą że projekt wykonawczy musi się róznić od projektu technicznego . Projekt techniczny jest podzbiorem projektu Wyknawczego (to co jest w projekcie technicznym może być powtórzone w projecie wykonawczym + uzupełnienia o zestawienia materiałów i szczegółowe rozwiązania). Moim zdaniem nie ma przeciwskazań aby projekt wykonaczy był również projektem techniczynym szczególnie w takich branżach instlacyjnych jak elektryczna, telekomunikacyjna i sanitarna. Ważne jest jedno tlyko , aby w takim dokumencie wydzielić wyraźnie część która jest projektem technicznym od części która obejmuje zakres projektu wykonawczego (czyli np, utworzyć rozdział na końcu o np. nazwie: zakres uzupeniający do projektu wykonaczego, czyli zwierający zestawienia materiałowe i szczegóły). I w prosty sposób załatwiamy sobie dwa dokumenty Oczywiście w innych branżach nie bardzo się to już sprawdzi.
Szanowny PAnie PB to PB a PW to PW. Robi PAn minimum w PB a rozszerza pan w PW to co potrzebne do realizacji.
JAk PAn napakuje wykonawczych informacji to PAn to musi poprawiać neon stop w trakcie budowy to bez sensu. Optyką jest taka PZT,PAB,PT totalne minimum zgodne z rozporządzeniem a reszta do PW. CO do podziałów tonowych przy dużych obiektach to dobry pomysł. Przy małych obiektach to pomysł nie trafiony lepiej to robić w jednym tomie. `co do mojej znajomosci branży telekomunikacyjnej i jej specyfiki to przyznaje panu racje nie mogę mieć tu dużej wiedzy … nie mailem czasu na studia telekomunikacyjne ….. ale tez dziekuje PAnu za wysłuchanie i zaangażowanie. Dla mnei to bardzo ważne.Nie musimy si zgadzać we wszystkim ale ja bardzo szanuje osoby zaangażowane chętne do nauki i czerpania wiedzy d PIIB i DOIIB
drive.google.com/file/d/1fDT_1ZgbAzzThYuNlKdp9wgI5ZlNu4uZ/view?usp=sharing