Multiversa, Darkholdy i podróże w czasie są już w Marvelu na porządku dziennym ale tylko Hank Pym potrafił wymyślić zmniejszanie ludzi. Nikt inny tylko Hank. Nawet super-mrowki-socjalisci-terminatorzy na to nie wpadły. Kang miał szczęście, że Hank się kiedyś urodził i to wymyślił, bo nawet nie mógłby marzyć o wydostaniu się z Quantum Realm
Przy ostatniej scenie z MODOK miałem wrażenie, że koło planu zdjęciowego przechodził Ryan Reynolds i postanowił, że ja wyreżyseruje. Była jak wyciągnięta z Deadpoola z bezsensownym dialogiem o braciach i tym niezręcznym dotykaniem po twarzy
Co do stawki, to osobiście ją czułem, ale fakt, był prosty sposób jak ją podbić, wystarczyło by osiągnięciem bohaterów nie było zniszczenie imperium Kanga, ale nie pozwolili mu się wydostać.
smutne jest to, że Wasp przeszła większą drogę w 1 odcinku What If niż w filmach w których jest w tytule, no chyba że powiemy o dosłownej drodze, krokach to chyba jednak w filmach zrobiła ich trochę więcej, ale gdzieś po za ekranem
No nie wiem, mi osobiście film naprawdę się podobał. Fabuła sztampowa, ale zrobiona dobrze, większość postaci wypadła spoko, wymiar kwantowy ciekawie pokazany,bardzo podobały mi się projekty postaci. Oczywiście rozumiem inne zdania i dobrze, super, że zdania są podzielone. Ja jestem na tak. Cassie Lang postacią filmu! Ps Dużo ludzi narzeka, że Scott przechodzi znów tą samą drogę, ale tym razem sytuacja jest zupełnie inna,to znaczy jego córka jest w środku całej akcji i może ucierpieć
O widzisz, a mnie Cassie strasznie drażniła i chętnie wykopałabym ją z filmu, ale ja tak samo chciałam potraktować Ciri w Wiedźminie 3 (i w serialu netłiksa też)
Tak mnie na szybko naszło w ramach CGI i jego jakości. Według IMDb, nad pierwszym Iron Manem pracowało 111 osób związanych z efektami specjalnymi i 509 związanymi z Visual effects. Nad Antmanem mamy odpowiednio 42 i 909... Prawie 2x więcej VFX i ponad połowę mniej specjalistów od efektów specjalnych.
Nie uważacie że dużo lepszym rozwiązaniem byłoby oddzielenie PYMa od reszty na cały film? Trafia do mrówek i wpada wraz z nimi z odsieczą na sam koniec ? Tym samym Hope mogłaby spędzić czas z matką? Z osobą której brakowało przez prawie całe jej życie. Druga kwestia strasznie przeszkadzalo mi to ze zaraz po słowach Scotta że nie musi wygrać wraca bez problemu do domu, więc jak on sie tam niby poświęcił dla ludzi? Zmarnowana szansa na dobry film.
W czasie Waszego wywodu zdałem sobie sprawę z dość poważnej dziury fabularnej. W drugim filmie Ant-Mana. Wyciągnęli mamę Hope z kwantowego wymiaru, potem w scenie po napisach ponownie wchodzą w ten wymiar w celu pobrania próbek a jej mama nie ma nic przeciwko, wręcz bierze w tym czynny udział. Do tego przez "pstryknięcie" Thanosa, Scoot zostaje uwięziony w kwantowym wymiarze. Czy przez te 6 lat nic nie dowiedział się o Kangu? A teraz w tym filmie mama Hope ma wielkie pretensje, że badają wymiar kwantowy. Odnośnie Kanga w tym filmie. Czy tylko ja miałem wrażenie jakby on ukrywał załamanie i płacz? Bo naprawdę takie odniosłem (w bliskich ujęciach jego twarzy oraz w sposobie jego "łamiącej" mowy). Po filmie zrozumiałem, że był wcześniej częścią czegoś wielkiego, dynastii Kangów a teraz jest wygnańcem, oddzielony od tego wszystkiego. Poczuł się zdradzony i nie pogodził się z tym i przez lata planował zemstę, to było jego celem. A stawka była dość poważna bo w ciągu krótkiego czasu (chyba 30 lat) stworzył wielkie mocarstwo z ogromną armią a był na początku sam. Więc wiemy jak bardzo jest niebezpieczny i niemożna było pozwolić uciec z tego wymiaru. Skoro jeden tyle potrafił, to co dopiero całe legiony?
@@kubson5326 Myślałem, że czas dla niego to było więcej niż 5 min. No dobra, to jedna kwestia wyjaśniona, ale nie zmienia to faktu, że mama Hope nie miała wtedy zarzutów by badano kwantowy wymiar ani tym bardziej na wysyłanie kogokolwiek tam. Niekonsekwentne.
Mam wrażenie, że najbardziej MCU szkodzi Disney+ Po pierwsze: do poznania pełnej opowieści wymusza znajomość seriali, a niedzielny, czyli powszechny widz nie lubi być do niczego przymuszany. Jak były to 3-4 film w roku to było fajnie i dało się to wszystko bezproblemowo obejrzeć. Po drugie: Po co mam iść do kina skoro za jakiś czas będę miał na platformie nie ponosząc dodatkowych kosztów.
Problemem tego filmu od samego początku było umieszczenia jednego z największych zagrożeń dla multiverse w tym samym filmie co typ którego umiejetnosc to zmienianie się w mrowke
Dla mnie ten film jest mocną średniawką MCU. Kanga dla mnie mogło by tu nie być, a villanem mógłby być MODOK. Zmarnowanie Wasp to śmiech na sali. Zmarnowanie Cassie. A mogłaby to być fajna rodzinna historia gdzie CAŁA RODZINA przemierza dziwaczny świat pełen niezwykłych istot. Ale żart z "Holes" mnie bawił i rzeczywiście miał pay off. SPOILER ALERT . . . . . . Immortus miał głos jakby nie mógł powietrza dobrze w płuca nabrać i to było mega dziwne.
@@kacperdron8302 ale to był jego wariant a przy okazji zaślepiona zemsta Sylvii to dobry powód że przez nią multiwersum szlag trafił bo przecież to jest głównym tematem Sagi a poza tym po tej śmierci czułeś zagrożenie że to niebezpieczeństwo nadchodzi, a po śmierci Kanga już tego nie czuć skończył jak ten pierwszy również zapowiedział zagrożenie kolejnych Kangów i tak będzie z każdym pokolei xd
Na ten film trzeba spojrzeć na dwa sposoby: film o rodzinie albo film z kangiem. Do filmu o rodzinie nie pasuje Kang i cały 3 akt. Do filmu z kangiem nie pasuje ant man i reszta wątków. Dlatego ten film nie może być dobry ale szukając plusów można wskazać relację Scott-Cassie i postać Kanga (choć wiem że to jest kontrowersyjne).
Jest to pierwszy i pewnie nie ostatni film Marvela na który absolutnie nie chce mi się iść do kina i nawet nie ze względu na recenzje czy po prostu jakość ale mam zwyczajnie dość.
Ja osobiście nie jestem fanem finałowej walki z Kangiem, wolałbym żeby jego rola się skończyła gdy został żywcem pożarty przez inteligentne mrówki, przynajmniej jego śmierć byłaby do zapamiętania.
Teraz odnosząc się do waszej recenzji muszę stwierdzić że wychodząc z kina miałem zdanie że OK film dla mnie przyjemny, chociaż zakończenie mnie trochę zawiodło ( myślałem że zostaną tam uwięzieni w tym wymiarze kwantowym) , bo Scott nie przegrał. Natomiast teraz zgadzam się z waszymi zarzutami ( Wakanda Forever to to nie jest) chociaż dalej film mi się podobał przez to jak Majors przedstawił Kanga w tym filmie , a przynajmniej próbował.
Volume może wyglądać dobrze tylko trzeba z niego korzystać sporadycznie i mieć ludzi którzy potrafią z niego korzystać np. Greg Fraser przy Mandalorian czy The Batman
No ja się w większości nie zgodzę ,rozumiem że są różne niedociągnięcia ale ogólnie film był fajny ,efekty były całkiem dobre,nie zgadzam się z wami. Wyszedłem z kina w dobrym humorze ,zjadłem dobra kolację w kinie oglądając ten film.wiadomo że mogło być lepiej ,ale nie było tragicznie a Łukasz Stelmach nie jest guru jakimś chłopaki jesteście o wiele bardziej ciekawsi.
Jako, że właśnie była premiera na D+ to od razu po obejrzeniu wróciłem tu aby wiernie wysłuchać waszej opinii 😂 ogólnie mi się podobało, chociaż ta końcówka sama to już taka popelina, że hej xD zwłaszcza walka 1v1 Scotta z Kangiem przy tym portalu to już na prawdę o Kino klasyB zakrawało. Mam wrażenie, że najpierw mieli plan kogoś uśmiercić w tej scenie albo nieodwracalnie zamknąć w świecie kwantowym, ale ostatecznie maksymalnie to wyłagodzili. Mimo wszystko mocne 7/10 bo się dobrze bawiłem. Pozdrawiam społeczność NK
W większości się zgadzam....ale czemu nikt nie patrzy na ten tytuł w ten sposób że mamy tutaj dwie Osy i dwóch Antmanów? Ciągle tylko Ant-man=Scott, Osa=Hope....
Co do tego że mrówki Kanga rowaliły: on nie był przygotowany na takie rozwiązanie, siłą Kanga jest to że ma wgląd do linii czasu i dlatego Avengersi, których pokonał wiele razy nie stanowili dla niego zagrożenia (mówił w filmie o tym). Ale mrówki go zaskoczyły, nie znał tego rozwiązania (widać zaskoczenie na twarzy w filmie) i dlatego padł. Ja tak to widzę aczkolwiek jest to irracjonalne ale w konwencji MCU ja to kupuję
Wyciśnięto tego Antmana już wszystko, jak szmate do podłogi. Oczy bolą, a fabuła kuleje na każdym kroku. Mam nadzieję, że zapowiedziane przesunięcia filmów i seriali zaprowadzą tą franczyzę na równe tory... na jakiekolwiek tory. Czekam na live'a gdzie obgadacie ten temat. Pozdro
Dzisiaj byłem na seansie tego filmu i chyba dłużej się zastanawialiśmy który film jest gorszy - Quantumania (nienawidzę tego tytułu) czy Mroczny świat. Po godzinie filmu miałem ochotę wykrzyczeć "DEBILE! Usiądźcie przy stole i obgadajcie całą sytuację!". Cały ten bałagan rozwiązałaby jedna rozmowa. Scott i reszta zdobyliby dla Kanga napęd, Kang zabrałby ich z tego świata i obiecał nie atakować ich świata, skoro nie ma u nich innego Kanga, a rebelianci odetchnęliby, bo Kang odszedłby. Ale zamiast tego każdy postanowił mówić, ale nie wyjaśniać co mają na myśli i słuchać innych. Kiedy Scott i Hope zostali w wymiarze kwantowym pomyślałem: "No to Cassie będzie nowym Ant-manem kontynuując tradycją z poprzednich filmów gdzie ktoś młodszy przejmuje moce i pseudonim bohatera z poprzednich faz. A najbardziej denerwowała mnie pierwsza i ostatnia scena. Dlaczego Scott nie został z kumplami pracownikiem firmy testującej zabezpieczenia? Dlaczego łazi po mieście i z każdym się wita. Przez chwilę myślałem, że to przez to, że cząsteczki Pyma wpływają na umysł jeśli nie jest osłonięty helem i powoduje szaleństwo. Jak dla mnie jest to najbardziej niepotrzebny i najmniej wnoszący film do MCU.
Powiem tak,ten film jest tak kontrastowy i dziwny,MODOK fajny,Kang fajny ale reszta średniawo. Jak zobaczyłem Hope w finale to mało nie umarłem ze śmiechu bo myślałem ,,ale to jest głupie,dali jej coś żeby pokazać,że jest ważna". Naprawdę średnia półka ale ta niższa,blisko Wakanda Forever,pierwszego Thora,albo Ant-Mana i Osy
59:20 to by wyjaśniało czemu mi się podobał ten film- 1:01:41 o mój kurwa boże dzięki niebiosom, mam nadzieje że dzięki tej zmianie znowu marvel stanie na nogi a nowe filmy będą filami o których każdy będzie gadał, zwróćcie mi marvela którego kocham i za którym tęsknie błagam was. Co do całego kanga vs lang to ja się śmiałam przez cały film mimo że film mi się podobał że co oni złego w sumie widzą w tym co robi ten gość? Jakby co taki scott lang wie niby o multiversum przez co chciałby je tak bardzo ratować? powiedzmy że jeszcze rozumiem pyma bo on teoretyzował o tym czy coś ale scoot? czy on nie powinien mieć w dupie tych innych światów? Może to było jakieś podsumowanie wątku z cassie że ona chciała żeby on się przejął czymkolwiek co na niego nie wpływa czy coś a ja tego nie zauważyłam nie wiem.
@@pingwinekspidsrmana7610 wyobraź sobie że przez internet trudno to wyczuc, poza tym jest wiele takich co głupio bronią tego filmu, takie komentarze to normalka xd
Wątek MODOKa to jeden z najgorszych watków w MCU bez dwóch zdań jak dla mnie. Jest tak bardzo z dupy, tak wymuszony... Plus ta postać po tym filmie mi się kojarzy głównie z fatalnym scenopisarstwem z momentu, kiedy dostał polecenie "Zabij Cassie" i mógł to zrobić 5 razy, ale oczywiście czekał, aż ona się podniesie i wymyśli jak odpowiedzieć, bo scenariusz mu nie pozwala na zrobienie bohaterce poważnej krzywdy...
To pierwszy film mcu od 10 lat, którego nie obejrzę w kinie, za wyjątkiem BW oczywiście. Tak internet wyśmiał tę produkcję, że aż szkoda marnować hajs. Lepiej odłożyć na bilet do Imax na Creed 3. Śmieje się nawet z Marvel Studios, bo w tym samym czasie: Spider-Man 4 w produkcji, plakat do The Marvels, zwalniamy tempo publikacji kontentu hehe - niezły damage control
Nie ma aż takiej tragedii. Jest to średniak. Zdecydowanej na plus. Ja tam się dosyć dobrze bawiłem. Nie jest to najgorszy ani najlepszy film Marcela ale trategii nie ma. Chco końcówka i ogólnie pokonanie kanga... No cóż. Aktor grający kanga daje rade. Modok jest świetny. Osy praktycznie nie widzimy, córka jakąś nijaka a scot Lang się uśmiechaj ka kretyn jak w poprzednich częściach. Za mało po prostu głównych bohaterów. Np starego antmana itp. Dużo i za mało to zbudowali. Jednak jest cały czas akcja. Efekty, nie są hiperrealsityczne ale nie ma tragedii. Mi się koniec nie podobał. Szkoda kanga. Bo aktor jest świetny chociaż jego wersjijest od zajebania dobrego aktora wybrali tego nie da się zarzucić. 6,5 na 10 ale na minus bym nie dał. Ogólnie nie jestem fanem antmana. Źle dobrali aktora jak i ta jego ose której tu praktycznie nie ma.
@@rakietaognia2.071 ale masz ból d00py, chłopie wielki zły został pokonany przez mrówki xDDDD a zwiastun obiecywał co innego ludzie się szykowali na wielkie zagrożenie a okazuje się że to wielkie zagrożenie będzie naciągane Rada Kangów uznaje ze skoro Antman pokonał Kanga to jest wielkim zagrożeniem xD i mam własne zdanie mam udawać specjalnie dla ciebie że jest inaczej tylko dlatego bo się nie zgadzasz z moją opinią? Xd
@@rokoszkokosza8090 Co oznacza "najniższy konsument"? Człowiek klasy B? Skąd znasz moje realia finansowe? Masz moc czytania w myślach czy poprostu gadasz takie cokopoły?
@@rakietaognia2.071 dobra widzę mam do czynienia z jakimś idiotą co najpierw mi mówi że nie mam własnego zdania ale gdy już mówię coś od siebie to gada mi że mam jakieś fantazje xD
Tu się trochę zgodzę ja sie nie dziwie Oskarowi czy Radkowi że maja takie zdanie bo maja takie prawo ale to jest też wina głównie profilu ich kanału. Jak ogladasz 30-40 filmówi seriali rocznie żeby miec o czym robic materiały to logiczne jest to że widza wiele schematów i dla nich jest to powtarzalne nudne i jada po filmach co wiele ludzi uważa za ok takie 6/10. Niestety wiele osób nie ma czau na tyle filmów ja np chodze do kina na 6-7 wybranych filmów rocznie i nie mam czasu aż tak sie tym zmeczyc. Elvenoor oni chwalili strange i kilka innych produkcji za 2-3 rzeczy cala reszte objezdzali wiec to żaden argument po prostu jak dla mnie są już przerzarci troche filmową popkulturą i ciągle oczekują świeżości niesamowitych historii ale jak widzac moze i disney widzi problem i zwalnia ale ciagle zarabia góre pieniedzy wiec ludzie przeciętny kowalski nie ma aż takich wymagań i takich problemów.
Ludzie czego Wy oczekujecie od mcu, skoro komiksy jadą na takiej samej sztampowej historii... Rozpierdala mnie narzekanie na mcu, ta część antmana ma jedno zadanie wprowadzić zagrożenie w postaci kanga, a wy robicie drame, że mało osy, Hanka i Janet. Narzekamy, że Marvel leci na łeb na szyję, ale kiedy oni mają robić to wszystko co jest w komiksach. Film nigdy nie dorówna komiksowi ludzie zawsze bd narzekać..
Ale dlaczego ludzie mieliby nie wymagać od filmów superhero żeby były naprawdę dobrymi filmami. Są przykłady znakomitych filmów superhero więc można mieć wymagania od każdego.
A co to filmy MCU mają mieć jakieś specjalne traktowanie że mamy od nich mniej wymagać? To filmy jak każde inne i należy je oceniać jak każde inne a nie że ten film ma wprowadzić Kanga i nie oczekujmy od niego więcej
![Ant-Man i Osa: Kwantomania [RECENZJA SPOILEROWA]](http://i.ytimg.com/vi/cW2sUkcgKbQ/mqdefault.jpg)
20:33 Oscarowy monolog Oskara
Multiversa, Darkholdy i podróże w czasie są już w Marvelu na porządku dziennym ale tylko Hank Pym potrafił wymyślić zmniejszanie ludzi. Nikt inny tylko Hank. Nawet super-mrowki-socjalisci-terminatorzy na to nie wpadły. Kang miał szczęście, że Hank się kiedyś urodził i to wymyślił, bo nawet nie mógłby marzyć o wydostaniu się z Quantum Realm
Przy ostatniej scenie z MODOK miałem wrażenie, że koło planu zdjęciowego przechodził Ryan Reynolds i postanowił, że ja wyreżyseruje. Była jak wyciągnięta z Deadpoola z bezsensownym dialogiem o braciach i tym niezręcznym dotykaniem po twarzy
Bezkitu
Nigdy nie pomyślałem, że zobaczę star warsy w MCU
Co do stawki, to osobiście ją czułem, ale fakt, był prosty sposób jak ją podbić, wystarczyło by osiągnięciem bohaterów nie było zniszczenie imperium Kanga, ale nie pozwolili mu się wydostać.
smutne jest to, że Wasp przeszła większą drogę w 1 odcinku What If niż w filmach w których jest w tytule, no chyba że powiemy o dosłownej drodze, krokach to chyba jednak w filmach zrobiła ich trochę więcej, ale gdzieś po za ekranem
No nie wiem, mi osobiście film naprawdę się podobał. Fabuła sztampowa, ale zrobiona dobrze, większość postaci wypadła spoko, wymiar kwantowy ciekawie pokazany,bardzo podobały mi się projekty postaci.
Oczywiście rozumiem inne zdania i dobrze, super, że zdania są podzielone. Ja jestem na tak.
Cassie Lang postacią filmu!
Ps
Dużo ludzi narzeka, że Scott przechodzi znów tą samą drogę, ale tym razem sytuacja jest zupełnie inna,to znaczy jego córka jest w środku całej akcji i może ucierpieć
O widzisz, a mnie Cassie strasznie drażniła i chętnie wykopałabym ją z filmu, ale ja tak samo chciałam potraktować Ciri w Wiedźminie 3 (i w serialu netłiksa też)
fajnie, że tworzycie kontent
Hope to statysta
Dzięki za omówienie, byłem bardzo ciekaw waszych spoilerowych opinii :)
Tak mnie na szybko naszło w ramach CGI i jego jakości.
Według IMDb, nad pierwszym Iron Manem pracowało 111 osób związanych z efektami specjalnymi i 509 związanymi z Visual effects.
Nad Antmanem mamy odpowiednio 42 i 909...
Prawie 2x więcej VFX i ponad połowę mniej specjalistów od efektów specjalnych.
Nie uważacie że dużo lepszym rozwiązaniem byłoby oddzielenie PYMa od reszty na cały film? Trafia do mrówek i wpada wraz z nimi z odsieczą na sam koniec ? Tym samym Hope mogłaby spędzić czas z matką? Z osobą której brakowało przez prawie całe jej życie. Druga kwestia strasznie przeszkadzalo mi to ze zaraz po słowach Scotta że nie musi wygrać wraca bez problemu do domu, więc jak on sie tam niby poświęcił dla ludzi? Zmarnowana szansa na dobry film.
W czasie Waszego wywodu zdałem sobie sprawę z dość poważnej dziury fabularnej. W drugim filmie Ant-Mana. Wyciągnęli mamę Hope z kwantowego wymiaru, potem w scenie po napisach ponownie wchodzą w ten wymiar w celu pobrania próbek a jej mama nie ma nic przeciwko, wręcz bierze w tym czynny udział. Do tego przez "pstryknięcie" Thanosa, Scoot zostaje uwięziony w kwantowym wymiarze. Czy przez te 6 lat nic nie dowiedział się o Kangu? A teraz w tym filmie mama Hope ma wielkie pretensje, że badają wymiar kwantowy.
Odnośnie Kanga w tym filmie. Czy tylko ja miałem wrażenie jakby on ukrywał załamanie i płacz? Bo naprawdę takie odniosłem (w bliskich ujęciach jego twarzy oraz w sposobie jego "łamiącej" mowy). Po filmie zrozumiałem, że był wcześniej częścią czegoś wielkiego, dynastii Kangów a teraz jest wygnańcem, oddzielony od tego wszystkiego. Poczuł się zdradzony i nie pogodził się z tym i przez lata planował zemstę, to było jego celem. A stawka była dość poważna bo w ciągu krótkiego czasu (chyba 30 lat) stworzył wielkie mocarstwo z ogromną armią a był na początku sam. Więc wiemy jak bardzo jest niebezpieczny i niemożna było pozwolić uciec z tego wymiaru.
Skoro jeden tyle potrafił, to co dopiero całe legiony?
Czas w wymiarze kwantowym biegnie inaczej i Scott mówił że u niego minęło kilka minut a na ziemi 5 lat
@@kubson5326
Myślałem, że czas dla niego to było więcej niż 5 min. No dobra, to jedna kwestia wyjaśniona, ale nie zmienia to faktu, że mama Hope nie miała wtedy zarzutów by badano kwantowy wymiar ani tym bardziej na wysyłanie kogokolwiek tam. Niekonsekwentne.
1:19:08 Rozpłakałem się po tym co Radek powiedział, bo to brutalna prawda
Mam wrażenie, że najbardziej MCU szkodzi Disney+
Po pierwsze: do poznania pełnej opowieści wymusza znajomość seriali, a niedzielny, czyli powszechny widz nie lubi być do niczego przymuszany. Jak były to 3-4 film w roku to było fajnie i dało się to wszystko bezproblemowo obejrzeć.
Po drugie: Po co mam iść do kina skoro za jakiś czas będę miał na platformie nie ponosząc dodatkowych kosztów.
scena po napisach to dosłownie Kangs together strong
A skąd Modok wie, że Antman jet Avengerem został wciągnięty przed civil war wiec o co chodzi
Problemem tego filmu od samego początku było umieszczenia jednego z największych zagrożeń dla multiverse w tym samym filmie co typ którego umiejetnosc to zmienianie się w mrowke
Dla mnie ten film jest mocną średniawką MCU. Kanga dla mnie mogło by tu nie być, a villanem mógłby być MODOK. Zmarnowanie Wasp to śmiech na sali. Zmarnowanie Cassie. A mogłaby to być fajna rodzinna historia gdzie CAŁA RODZINA przemierza dziwaczny świat pełen niezwykłych istot. Ale żart z "Holes" mnie bawił i rzeczywiście miał pay off.
SPOILER ALERT
.
.
.
.
.
.
Immortus miał głos jakby nie mógł powietrza dobrze w płuca nabrać i to było mega dziwne.
No beka poprostu Prank roku dać Kanga i zabić go jednocześnie w jednym filmie wielki antagonista Thanosa nie dożył do kolejnych części Avengers xD
W lokim pojawił się w jednym odcinku i go w tymże (raczej) zabili. No beka z typa.
@@kacperdron8302 ale to był jego wariant a przy okazji zaślepiona zemsta Sylvii to dobry powód że przez nią multiwersum szlag trafił bo przecież to jest głównym tematem Sagi a poza tym po tej śmierci czułeś zagrożenie że to niebezpieczeństwo nadchodzi, a po śmierci Kanga już tego nie czuć skończył jak ten pierwszy również zapowiedział zagrożenie kolejnych Kangów i tak będzie z każdym pokolei xd
A mi się wydaje, że największą siłą Kanga jest to, że będzie go masa, że on zaleje Avengersów (nie znam komiksów, proszę nie krzyczeć)
@@zlakobieta666 cała masa kolejnych do odstrzału ale mi wielka siła xd
@@V4sil3k i Herkules pupa jak Kangów kupa
Na ten film trzeba spojrzeć na dwa sposoby: film o rodzinie albo film z kangiem.
Do filmu o rodzinie nie pasuje Kang i cały 3 akt.
Do filmu z kangiem nie pasuje ant man i reszta wątków.
Dlatego ten film nie może być dobry ale szukając plusów można wskazać relację Scott-Cassie i postać Kanga (choć wiem że to jest kontrowersyjne).
najlepszy moment w tym filmie to zapowiedź Lokiego w scenie po napisach 💚🐍
Jest to pierwszy i pewnie nie ostatni film Marvela na który absolutnie nie chce mi się iść do kina i nawet nie ze względu na recenzje czy po prostu jakość ale mam zwyczajnie dość.
Ja osobiście nie jestem fanem finałowej walki z Kangiem, wolałbym żeby jego rola się skończyła gdy został żywcem pożarty przez inteligentne mrówki, przynajmniej jego śmierć byłaby do zapamiętania.
Teraz odnosząc się do waszej recenzji muszę stwierdzić że wychodząc z kina miałem zdanie że OK film dla mnie przyjemny, chociaż zakończenie mnie trochę zawiodło ( myślałem że zostaną tam uwięzieni w tym wymiarze kwantowym) , bo Scott nie przegrał. Natomiast teraz zgadzam się z waszymi zarzutami ( Wakanda Forever to to nie jest) chociaż dalej film mi się podobał przez to jak Majors przedstawił Kanga w tym filmie , a przynajmniej próbował.
"Kangi-srangi" 💜
Mrówki były swietne . Najlepszy wątek tego filmu ❤️
Volume może wyglądać dobrze tylko trzeba z niego korzystać sporadycznie i mieć ludzi którzy potrafią z niego korzystać np. Greg Fraser przy Mandalorian czy The Batman
No tak jak powiedziałem - jako uzupełnienie czegoś super. Ale nie jako podstawa każdej sceny.
No ja się w większości nie zgodzę ,rozumiem że są różne niedociągnięcia ale ogólnie film był fajny ,efekty były całkiem dobre,nie zgadzam się z wami. Wyszedłem z kina w dobrym humorze ,zjadłem dobra kolację w kinie oglądając ten film.wiadomo że mogło być lepiej ,ale nie było tragicznie a Łukasz Stelmach nie jest guru jakimś chłopaki jesteście o wiele bardziej ciekawsi.
A mi się podobał, przyjemni się oglądało
Jako, że właśnie była premiera na D+ to od razu po obejrzeniu wróciłem tu aby wiernie wysłuchać waszej opinii 😂 ogólnie mi się podobało, chociaż ta końcówka sama to już taka popelina, że hej xD zwłaszcza walka 1v1 Scotta z Kangiem przy tym portalu to już na prawdę o Kino klasyB zakrawało. Mam wrażenie, że najpierw mieli plan kogoś uśmiercić w tej scenie albo nieodwracalnie zamknąć w świecie kwantowym, ale ostatecznie maksymalnie to wyłagodzili. Mimo wszystko mocne 7/10 bo się dobrze bawiłem. Pozdrawiam społeczność NK
W większości się zgadzam....ale czemu nikt nie patrzy na ten tytuł w ten sposób że mamy tutaj dwie Osy i dwóch Antmanów? Ciągle tylko Ant-man=Scott, Osa=Hope....
Nie mogli zostawić całą rodzinę w innym wymiarze bo zaraz zrobią dokładnie taki motyw w F4 ;)
Super omówienie. Ale im dłużej słucham jak mówicie o tym filmie to tym bardziej wydaje mi się on być bardzo nudny i słaby.
AVENGERS: THE ANT DYNASTY
Co do tego że mrówki Kanga rowaliły: on nie był przygotowany na takie rozwiązanie, siłą Kanga jest to że ma wgląd do linii czasu i dlatego Avengersi, których pokonał wiele razy nie stanowili dla niego zagrożenia (mówił w filmie o tym). Ale mrówki go zaskoczyły, nie znał tego rozwiązania (widać zaskoczenie na twarzy w filmie) i dlatego padł. Ja tak to widzę aczkolwiek jest to irracjonalne ale w konwencji MCU ja to kupuję
6:49 akurat oni nie siedzą na "jakimś dachu" tylko na szczycie golden state bridge w San Francisco 😛
Ale to nie ma znaczenia do mojego zarzutu do tej sceny.
Avengers:Ant Dynasty
dzięki wam zaoszczędzę pieniądza i nie obejrzę tego filmu w kinie
Wyciśnięto tego Antmana już wszystko, jak szmate do podłogi. Oczy bolą, a fabuła kuleje na każdym kroku. Mam nadzieję, że zapowiedziane przesunięcia filmów i seriali zaprowadzą tą franczyzę na równe tory... na jakiekolwiek tory. Czekam na live'a gdzie obgadacie ten temat. Pozdro
Dzisiaj byłem na seansie tego filmu i chyba dłużej się zastanawialiśmy który film jest gorszy - Quantumania (nienawidzę tego tytułu) czy Mroczny świat.
Po godzinie filmu miałem ochotę wykrzyczeć "DEBILE! Usiądźcie przy stole i obgadajcie całą sytuację!". Cały ten bałagan rozwiązałaby jedna rozmowa. Scott i reszta zdobyliby dla Kanga napęd, Kang zabrałby ich z tego świata i obiecał nie atakować ich świata, skoro nie ma u nich innego Kanga, a rebelianci odetchnęliby, bo Kang odszedłby. Ale zamiast tego każdy postanowił mówić, ale nie wyjaśniać co mają na myśli i słuchać innych.
Kiedy Scott i Hope zostali w wymiarze kwantowym pomyślałem: "No to Cassie będzie nowym Ant-manem kontynuując tradycją z poprzednich filmów gdzie ktoś młodszy przejmuje moce i pseudonim bohatera z poprzednich faz.
A najbardziej denerwowała mnie pierwsza i ostatnia scena. Dlaczego Scott nie został z kumplami pracownikiem firmy testującej zabezpieczenia? Dlaczego łazi po mieście i z każdym się wita. Przez chwilę myślałem, że to przez to, że cząsteczki Pyma wpływają na umysł jeśli nie jest osłonięty helem i powoduje szaleństwo.
Jak dla mnie jest to najbardziej niepotrzebny i najmniej wnoszący film do MCU.
Tylko u mnie to słychać, czy was też dobija ten pisk w tle materiału?
@@Bykun475 normalny pisk w tle, mi przez to ciężko się słucha materiału, gdy odpalam inne filmy to tego pisku nie ma
@@Kuba1991ron Też tak mam :D
Powiem tak,ten film jest tak kontrastowy i dziwny,MODOK fajny,Kang fajny ale reszta średniawo. Jak zobaczyłem Hope w finale to mało nie umarłem ze śmiechu bo myślałem ,,ale to jest głupie,dali jej coś żeby pokazać,że jest ważna". Naprawdę średnia półka ale ta niższa,blisko Wakanda Forever,pierwszego Thora,albo Ant-Mana i Osy
59:20 to by wyjaśniało czemu mi się podobał ten film-
1:01:41 o mój kurwa boże dzięki niebiosom, mam nadzieje że dzięki tej zmianie znowu marvel stanie na nogi a nowe filmy będą filami o których każdy będzie gadał, zwróćcie mi marvela którego kocham i za którym tęsknie błagam was.
Co do całego kanga vs lang to ja się śmiałam przez cały film mimo że film mi się podobał że co oni złego w sumie widzą w tym co robi ten gość? Jakby co taki scott lang wie niby o multiversum przez co chciałby je tak bardzo ratować? powiedzmy że jeszcze rozumiem pyma bo on teoretyzował o tym czy coś ale scoot? czy on nie powinien mieć w dupie tych innych światów? Może to było jakieś podsumowanie wątku z cassie że ona chciała żeby on się przejął czymkolwiek co na niego nie wpływa czy coś a ja tego nie zauważyłam nie wiem.
Black Adam bawi i działa bardziej i lepiej niż Antman i łosa w kwadratowym wymiarze . Poważnie.
No oczywiście, że tak :)
No ant man i osa kwantomania jest po prostu słabe. A black adam jest gównem, ale takim fajnym gównem.
Modok to kpina w tym filmie Kang taki potężny a został Pokonany przez mrówki .Film koszmarny
Wgl Hank to idiota dal technologie dziecku a do Scotta który bił się w Niemczech już mial pretensje xD
Bo scott jest zięciem cassie wnuczka a wnukom wolno więcej
@@pingwinekspidsrmana7610 dojebałeś xDDD, nie wierzę jak można być zaślepiony i tak durnie tłumaczyć głupotę filmu
@@V4sil3k ty naprawdę nie wyłapałeś ironi
@@pingwinekspidsrmana7610 wyobraź sobie że przez internet trudno to wyczuc, poza tym jest wiele takich co głupio bronią tego filmu, takie komentarze to normalka xd
Ale na końcu filmu oni nie wracają do swojego *świata" 🙃😁
Do swojego.
Wątek MODOKa to jeden z najgorszych watków w MCU bez dwóch zdań jak dla mnie. Jest tak bardzo z dupy, tak wymuszony... Plus ta postać po tym filmie mi się kojarzy głównie z fatalnym scenopisarstwem z momentu, kiedy dostał polecenie "Zabij Cassie" i mógł to zrobić 5 razy, ale oczywiście czekał, aż ona się podniesie i wymyśli jak odpowiedzieć, bo scenariusz mu nie pozwala na zrobienie bohaterce poważnej krzywdy...
To pierwszy film mcu od 10 lat, którego nie obejrzę w kinie, za wyjątkiem BW oczywiście.
Tak internet wyśmiał tę produkcję, że aż szkoda marnować hajs. Lepiej odłożyć na bilet do Imax na Creed 3. Śmieje się nawet z Marvel Studios, bo w tym samym czasie: Spider-Man 4 w produkcji, plakat do The Marvels, zwalniamy tempo publikacji kontentu hehe - niezły damage control
Nie ma aż takiej tragedii. Jest to średniak. Zdecydowanej na plus. Ja tam się dosyć dobrze bawiłem. Nie jest to najgorszy ani najlepszy film Marcela ale trategii nie ma. Chco końcówka i ogólnie pokonanie kanga... No cóż. Aktor grający kanga daje rade. Modok jest świetny. Osy praktycznie nie widzimy, córka jakąś nijaka a scot Lang się uśmiechaj ka kretyn jak w poprzednich częściach. Za mało po prostu głównych bohaterów. Np starego antmana itp. Dużo i za mało to zbudowali. Jednak jest cały czas akcja. Efekty, nie są hiperrealsityczne ale nie ma tragedii. Mi się koniec nie podobał. Szkoda kanga. Bo aktor jest świetny chociaż jego wersjijest od zajebania dobrego aktora wybrali tego nie da się zarzucić. 6,5 na 10 ale na minus bym nie dał. Ogólnie nie jestem fanem antmana. Źle dobrali aktora jak i ta jego ose której tu praktycznie nie ma.
Pov: kiedy myślisz że będzie juz lepiej w Marvelu a jest jeszcze gorzej niż było
Pov: Nie masz własnego zdania ,ale chcesz być fajny więc wbiłeś na Rotten Tomatoes i powielasz cudzą opinię
@@rakietaognia2.071 ale masz ból d00py, chłopie wielki zły został pokonany przez mrówki xDDDD a zwiastun obiecywał co innego ludzie się szykowali na wielkie zagrożenie a okazuje się że to wielkie zagrożenie będzie naciągane Rada Kangów uznaje ze skoro Antman pokonał Kanga to jest wielkim zagrożeniem xD i mam własne zdanie mam udawać specjalnie dla ciebie że jest inaczej tylko dlatego bo się nie zgadzasz z moją opinią? Xd
@@rokoszkokosza8090 Co oznacza "najniższy konsument"? Człowiek klasy B? Skąd znasz moje realia finansowe? Masz moc czytania w myślach czy poprostu gadasz takie cokopoły?
@@V4sil3k Nie wiem co ty masz z tymi mrówkami o których nic nie wspomniałem ,ale ok inni mają takie fantazje
@@rakietaognia2.071 dobra widzę mam do czynienia z jakimś idiotą co najpierw mi mówi że nie mam własnego zdania ale gdy już mówię coś od siebie to gada mi że mam jakieś fantazje xD
Córka art mana którą niczego się nie uczy ona już wszystko umie wszystko wie i wszystkich poucza irytująca na maksa.
Nikt się niczego nie uczy.
@@OskarRogowski 👍
Proszę mi Black Adama nie obrażać. Paźdrzierzami absolutnymi są wszyskie MCU po Endgame z wyłączeniem Shang Ti i w połowie Ethernals
Nawet loki?
XDDDD
Płaczemy nad antmanem, bo tak piszą na rotten tomatoes
Na serio? Like...."Krytykują, więc na pewno biorą opinię od innych krytyków"?? Ile jeszcze będziemy obalać tak bezsensowne myślenie?
XD
Wypaliliście się. 5 faza wymaga 5 fazy komentatorów :)
A mimo to nadal mogą chwalić np. "Lokiego", "Multiverse of Madness" i speciale ("Werewolf by Night", "GoTG Christmas Special"). To nie jest wypalenie.
@@elvenoormg5919 ;-)
Tu się trochę zgodzę ja sie nie dziwie Oskarowi czy Radkowi że maja takie zdanie bo maja takie prawo ale to jest też wina głównie profilu ich kanału. Jak ogladasz 30-40 filmówi seriali rocznie żeby miec o czym robic materiały to logiczne jest to że widza wiele schematów i dla nich jest to powtarzalne nudne i jada po filmach co wiele ludzi uważa za ok takie 6/10. Niestety wiele osób nie ma czau na tyle filmów ja np chodze do kina na 6-7 wybranych filmów rocznie i nie mam czasu aż tak sie tym zmeczyc.
Elvenoor oni chwalili strange i kilka innych produkcji za 2-3 rzeczy cala reszte objezdzali wiec to żaden argument po prostu jak dla mnie są już przerzarci troche filmową popkulturą i ciągle oczekują świeżości niesamowitych historii ale jak widzac moze i disney widzi problem i zwalnia ale ciagle zarabia góre pieniedzy wiec ludzie przeciętny kowalski nie ma aż takich wymagań i takich problemów.
Ludzie czego Wy oczekujecie od mcu, skoro komiksy jadą na takiej samej sztampowej historii... Rozpierdala mnie narzekanie na mcu, ta część antmana ma jedno zadanie wprowadzić zagrożenie w postaci kanga, a wy robicie drame, że mało osy, Hanka i Janet. Narzekamy, że Marvel leci na łeb na szyję, ale kiedy oni mają robić to wszystko co jest w komiksach. Film nigdy nie dorówna komiksowi ludzie zawsze bd narzekać..
Ale dlaczego ludzie mieliby nie wymagać od filmów superhero żeby były naprawdę dobrymi filmami. Są przykłady znakomitych filmów superhero więc można mieć wymagania od każdego.
Czytam komiksy od wieeelu lat i jest tam regularnie masa świetnych historii.
A co to filmy MCU mają mieć jakieś specjalne traktowanie że mamy od nich mniej wymagać? To filmy jak każde inne i należy je oceniać jak każde inne a nie że ten film ma wprowadzić Kanga i nie oczekujmy od niego więcej
Skoro ma tylko wprowadzić Kanga, to po co ten Ant-Man i Wasp w tytule?
@@FullFrontalPisula dokładnie! Czy nie wystarczyłby w takim razie solowy film o Kangu?
macie mały fakap czy tylko ja nie słyszę ani słowa z waszej recki ?
Tylko ty
film średni ale MODOK daje rade