Nie, to nie jest kolejny materiał grillujący Cyberpunka. To historia o uwodzeniu graczy obietnicami, która zmieniła się w kryzys wizerunkowy i powolne odbudowywanie swojej renomy. To przestroga przed kulturą hajpu i jednoczesna obrona developerów, którzy włożyli w ten tytuł całe swoje serce (i znacznie więcej). Ja i Karol Laska, współautor tego materiału, czekamy na ciekawą dyskusję z Wami w komentarzach. 🔥 A tu znajdziecie naszą dyskusję o tym, jakie lekcje płyną z historii CP 2077 ► th-cam.com/users/liveSL-iMm6jQVY
Trochę to śmieszne, bo wtedy cała ta afera to była AFERA, a teraz mam wrażenie że prawie każda gra wychodzi w takim stanie. Naprawdę ciężko byłoby mi się doliczyć więcej niż 5 gier które nie wyszły z jakimiś bugami, problemami technicznymi czy zwaloną optymalizacją... Czyżby Cyberpunk zapoczątkował ten trend? Gram teraz w niego, po 3 latach i... kurde, świetna gra ale coś tu jest nie tak... Na 3060ti i 9900k mam miejscami takie lagi że się nie da na to patrzeć a zmiana jakości wcale nie pomaga...
@@zGRYed Również mam wrażenie, że Cyberpunk zapoczątkował taki trend. Zupełnie jakby inni wydawcy poczuli, że mogą w takim stanie wydawać gry i i tak wyjdą na tym dobrze.
Nie, to kolejny materiał nabijający clicki nośnym tematem, tzw. click bejter. Autor zarzuca CDPR nieprawdy gdzie sam w swoim artykule manipuluje. Doszedłem do momentu gdy wylicza rzeczy które rzekomo miały być w grze jak skorumpowana policja czy oskryptowani mieszkańcy żyjący własnym życiem. Nic takie żaden z deweloperów nie powiedział, ale to trzeba by było sięgnąć do źródeł zamiast czytać fejkowe artykuły lub wysrywy anonów na reddicie. Jak było naprawdę? Jeden z deweloperów opisując klimat Night City powiedział, że policja NCPD jest skorumpowana. Część dziennikarzy wyciągnęła z tego wniosek, że gracz będzie mógł wręczać łapówki xD To tak jak opisując miasto wspomnieć, że są w nim wysokie wieżowce i wysnuć wniosek, że gracz będzie mógł posiadać na własność jeden. Oskryptowani mieszkańcy (w oryginalnym wpisie na reddicie była mowa o tysiącu NPC posiadającym unikalne rutyny) - to efekt fejku jaki powstał w wyniku (podobno) niewłaściwego tłumaczenia dyskusji czy wywiadu udzielonego po niemiecku przez niemieckojęzycznych deweloperów. W oryginale jeden z deweloperów żartował, że miasto jest tak duże, że nikt nie może oczekiwać, że dodadzą tysiąc unikalnych rutyn NPC. Co do braku dynamicznej pogody to nie rozumiem kompletnie tego zarzutu, bo już na premierę była zaimplementowana jak deszcz czy smog/burza piaskowa, aczkolwiek załączały się dosyć rzadko (zarzutem była brak owej co jest nieprawdą a nie częstotliwość załączania). Ale żeby to wiedzieć to trzeba by było wykonać minimum riserczu. Ale po co? Clickbejtowy materiał się sprzeda, kogo tam fakty interesują. Zwłaszcza w obliczu premiery dodatku, zainteresowanie tytułem jest spore więc można sobie zarobić. Gardze takimi hienami.
@@zGRYed chyba jesteś młodym stażem graczem, zabuggowane gry wychodziły odkąd powstała elektroniczna rozrywka. Ja pamiętam jak wyglądała moja ukochana gra czyli Fallout2 na premierę i ile tam było bugów i gliczy. Z nowszych i dużych tytułów bezpośrednio przed premierą CP2077 to choćby Read Dead Redemption 2 na PC - przez bodajże dwa dni nie działał mi system sejwów i boleśnie się o tym przekonałem po przejściu całego, mega długiego prologu... Zresztą wersje PC gier rockstara to oddzielna bajka, choćby niesławny port GTA4 na PC. Ale tak, masz rację, to cyberpunk zapoczątkował trend zabuggowanych gier na premierę xD
Dla mnie? W głównym wątku fabularnym. Wszystko pozostałe było dla mnie niepotrzebnym, raczej niedopracowanym odciągaczem. Ale główna nitka fabularna była wyborna.
@@BezSchematu dokładnie, piszę o wątku głównym. Chociaż questy poboczne też miały swoje momenty - jak np ten, gdy koleś przeszczepił sobie taniego penisa, albo przypadek gdy porwano typa i na siłę dodano mu wszczepy... Tak na prawdę jak teraz o tym myślę, to mam również miłe wspomnienia z wątkami pobocznymi.
@@BezSchematu Mi się wątek Nomadów oraz Rivera i ścigania mordercy bardzo podobały, zwłaszcza, że wątek Nomadów ma w finale duży comeback, i jeszcze większy gdy romansowało się z Judy.
Mam jakieś 800 h w Cyberpunku. Ten świat wciągnął mnie tak bardzo, że zaczęłam poszukiwać źródeł. Dzięki CP zainteresowałam się twórczością Pondsmitha i Philipa K. Dicka. Nie uważam tego absolutnie za stracony czas. Ten świat ma o wiele więcej do zaoferowania niż się wydaje na pierwszy rzut oka i warto jest uzupełniać swój pogląd właśnie o inne media. Wspaniały esej. Jutro na pewno zajrzę na Waszą dyskusję 😊
Kurcze Filip, no powiem Ci... Śledzę ten kanał i społeczność chyba już ponad 3 lata, w tym czasie robiłeś bardzie lub mniej ciekawe materiały, ale ten jest chyba najlepszy. Wyważenie ilości faktografii, napięcia, humoru, własnej analizy. Materiał kompletny, super rzecz. Uwielbiam to. Wracam na Patronite dzisiaj :)
Jedna z nielicznych gier, która tak mocno mnie wciągnęła w fabułę. Na szczęście mnie ominęły jakieś dramatyczne błędy (drobne glitche były) ale jednak ta fabuła wszystko wynagrodziła. Pozdrawiam ;)
Moja żona dostała C2k77 jakoś na święta. 2 tygodnie po premierze nie zauważyłem jak grała takich akcji jak na wszechobecnych filmikach w sieci. Do teraz moja franca grę ukończyła 2 razy i pewnie będzie hattrick w wersji 2.0.
@@szymon22bdg ja w dniu premiery nie zauważyłem takich akcji. Owszem, wezwane auto żyło własnym życiem i potrafiło pozwiedzać całą okolicę zamiast dojechać do mnie, owszem były dziwny ruch w jednym miejscu wjeżdżający w ścianę, ale nigdy nie wyleciałem w powietrzę, postać mi nie wybuchła itp.
Co do pracownikow i kierownictwa zdecydowanie sie zgodzę Filip. Trzeba odroznic kogo posadzac o porażkę. Sam kilka miesiecy temu w mojej korporacji zakonczylem trwajacy rok projekt wart okolo 80 mln €. Co z tego ze ja codziennie zglaszalem problemy, mowilem "ludzie, to nie wypali" dawalem z siebie 110 procent. Mysalalem ze zarząd sie tym zajmie a okazywalo sie ze na spotkaniach na najwyzszym szczeblu (na ktore ja nie bylem zapraszany) moje uwagi byly pomijane lub bagatelizowane. Liczyly sie terminy i pokazywanie na papierze ze wszystko jest dobrze
Zarząd jak i ty nie mają żadnego wpływu, a tylko inwestorzy bo oni chcą słupki w góre rozumiesz to? Na hypowane jest właśnie przez inwestorów i największy stres wydany na osoby w firmie.
Hej, fajnie że zrobiłeś materiał o Cyberpunku, kiedyś pytałem Cię na fb o to czy zrobisz. Ta gra miała wiele wzlotów i upadków, wiele okropnych elementów i wiele wybitnych elementów, ale na pewno nie zasługuje na przemilczenie, ani na całkowitą krytykę. Ponieważ ja uważam, że choćby historia wątku głównego i niektóre poboczne historie są wspaniałe, bo będąc blockbusterem porusza takie sprawy jak: Czym jest człowieczeństwo, gdzie jest granica człowieczeństwa i dużo innych wątków.
Kupiłem grę w dzień premiery po tym jak usłyszałem piosenkę promującą grę. Od znajomych słyszałem że to będzie wielka gra, ale nie szedłem za hejpem, nie śledziłem tej gry, nie wiedziałem do końca co to ma być, i.. nie zawiodłem się. W tym materiale dowiedziałem się czego brakowało w obietnicach, zobaczyłem glicze których jednak szukałem w swojej wersji na PC. Gra była genialna, spędziłem łącznie 200h bawiąc się świetnie, ale dodatku nie zamierzam kupić.. miałem go dostać za darmo.. tą obietnicę pamiętam. Pozdrawiam :)
oglądałem E3 z Keanu ze szklaneczką whiskey w ręcę i prawię kurwa całą wylałem jak wszedł Keanu piękne czasy , które nie wrócą teraz tylko streamy zero pierdolnięcia
ogrywałem cybera na premiere na ps4, zakochałem sie, i tak dogłębnie mnie wciągnął żena rzeczonym ps4 przeszedłem go dwukrotnie zanim zanim zaopatrzyłem się w coś lepszego. Z perspektywy czasu widze ze na prawde dużo mu wtedy wybaczałem i nie zwracałem uwagi na mase bugów, co prowadziło mnie wtedy do zdziwienia, bo skąd to nazekanie mi dobrze działa. Teraz mam kilkaset godzin rozgrywki za sobą i z wypiekami na twarzy czekam na dlc w miedzy czasie zagrywając się w baldurs gate 3. Świetny materiał, ciekawie było przypomnieć sobie cały ten hype jaki cdp zrobił przed premierą.
Zagrałem w Cyberpunka 2077 na PC dwa lata po premierze, gdy gra była już połatana - może miałem szczęście, ale na 99% błędów z kompilacji gliczy nigdy nie trafiłem. Jest to jedno z najlepszych doświadczeń growych, z jakimi miałem styczność. W tej chwili mam 250h. Piękny, bogaty, intensywny, melancholijny i smutny świat pełen tajemnic oraz angażujących opowieści. To jedna z moich ulubionych gier komputerowych. Magia CDPR dla mnie nigdy nie wyparowała, a poprzeczka po Wiesiu 3 była wysoko. Już nie mogę się już doczekać dodatku...
Bardzo rzetelny materiał. Podoba mi się to, że poruszasz wiele wątków, które wpłynęły na oczekiwania graczy jak i ich późniejszy zawód. Świetny materiał i oby takich więcej!❤
Dla mnie, to jedna z najlepszych gier , mimo kontrowersji, bugów itd. Przeszłam całość 3 razy i z dodatkiem zamierzam kolejny, albo kolejne 33. Muzyka... złoto Historia....złoto Wizualnie....dla mnie też złoto. Materiał też jak zwykle... złoto. Świetny klimat, aż nie mogę się doczekać grania!!!!
Dla mnie juz na premiere jedna z lepszych gier jakich doświadczyłem, a teraz juz dopieszczona niemal do perfekcji wrocilem do niej po latach i smakuje jeszcze lepiej. Redzi odwalili kawal dobrej roboty, piekne dzielo =)
Kurde, jesteś chyba jedyną osobą, która potrafi wypowiedzieć się w tak dobry, wyrafinowany, wysublimowany( bo jednak słowa których używasz i sposób myślenia jest i są tak oryginalne i unikalne, że nie użycie słowa wysublimowane mogło by być uznane za rażące ). Uwielbiam twoją platformę i twój inteligentny sposób prowadzenia kanału jak i samego prowadzenia kanału. O wiele lepszy kanał niż np. Konopskiego, boxdela, wardegi, gagaty czy innych Pato-streamerów/kanałów
Nie grałam w Cyberpunka, ale eseju bardzo przyjemnie się słuchało... a ponieważ jest to kolejny dziś esej, bo nadrabiam sobie zaległości, naszła mnie taka myśl, że w sumie mimo, że lubię siedzieć na dyskusjach live, lubię popatrzeć jak grasz, lubię popisać czasem z czatami, to jednak te eseje są największą wartością i esencją B/S, dla której w ogóle tu jestem. Owszem, dyskusje są super, te na poważniejsze tematy i te czysto popkulturowe, ale dyskusji w internecie nie brakuje, a Twoje eseje (i inne przygotowane wcześniej odcinki, ale eseje szczególnie) są perełkami, które wymagają dużego nakładu pracy, przygotowania materiału, przemyślenia tego, co chce się powiedzieć i za każdym razem czuć, że praca została sumiennie wykonana.
Pamiętam że w weekend premiery miałem wolne, byłem przygotowany. Grałem 25 godzin, od razu mnie ta gra oczarowała. I rozczarowała, bo wersja na ps5 też była tragiczna, niestabilna, brzydka, zabugowana do granic absurdu. Ale zakochałem się w Cyberpunku :) w night city, w panam i aldecaldos, w body heat, w johnnym. To trudna miłość bo trzeba wiele tej grze wybaczyć, ale kiedy jedziesz w nocy przez heywood, wszędzie błyszczą neony, a w radiu leci właśnie i really want to stay in your house, to wiesz że tu jest twoje miejsce
Grę w tym roku kończyłem i dla mnie to poprostu rozczarowanie - puste, kartonowe miasto które dziś ledwo pamiętam z nudnymi przeszkadzajkami. Niedziałająca policja, powtarzający się npc, liczne i śmieszne błędy. Misja z ukrzyżowaniem której nigdy nie skończyłem przez dwa bugi, kluczowy moment w fabule który został zaspojlerowany a u mnie - totalnie zabugowany, powodował pusty śmiech...na dodatek nie czekam i nie ogram mimo że uwielbiam Idrisa - jedyny plus dla mnie to angażujące historie towarzyszy. Dziwna gra, powycinana, dziwnie działająca, z główną fabułą ktora się nie klei. A materiał bardzo fajny, robisz świetne eseje
Kupiłem przed premierą na xbox one. Nie ruszyłem do czasu, aż wypuścili wersję na xboxa sx i poczekałem jeszcze trochę, czekając na kolejnego patcha. Potem pograłem, żeby stwierdzić, że to wydmuszka. Miasto cud miód orzeszki, ale cała reszta mocno miałka. Jedyny jestem cdrowi wdzięczny, że dzięki nim wyleczyłem się z hajpowania i od trzech lat mam zdrowe podejście do premier - czyli totalnie je olewam. Sparzyłem się na fallout 76, mafia 3 mi dokopała a cyberpunk zrobił fatality.
CDP Red jak i innym wielkim gigantom developingu growego nie warto ufać, nie w tych czasach, kiedy głównie liczy się kasa i szybkość wydania, a co za tym idzie z błędami i brakiem optymalizacji. Dzięki za materiał. Właśnie wyczekuję na wersję 2.0 a także za tydzień już na dodatek - może w końcu ukończę gierkę... :)
Mi cyberpunk na premiere bardzo się podobał. Mimo, że grałem na ps4. A co do reszty graczy byłem przekonany, że będzie zawód. Gra była przereklamowana, i niektórzy widzieli w tym gta. Nie wierzyłem w to od początku. Redzi nie byli zdolni do tworzenia takich gier.
Znakomity materiał! Bez zbędnego pitu pitu, bez grillowania i znęcania się, suche fakty i przykłady. No i niestety sama święta prawda... Ja się dałem porwać temu odpałowi przed premierą, może nie jakoś bardzo, ale jednak. Nie spodziewałem się cudów, ale spodziewałem się tego co mi obiecano/opisano może lekko podkolorowując, ale jednak. Wiedziałem, że będą błędy bo już wtedy był to standard na premierę (sporo osób zapomina w jakim stanie wyszedł trzeci Wiesiek i pamięta tylko jaki jest po latach), ale przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie wyda niegrywalnej gry... Kupiłem przed premierą i czekałem. No i się przejechałem ^^ Nie mówię, że to była zła gra... Była dobra, przegrałem prawie 200h, bawiłem się znakomicie, historia mnie wciągnęła, nie miałem jakiś poważnych błędów (dosłownie kilka graficznych odpałów, chyba raz wysypała się do windy i raz musiałem wczytywać bo utknąłem gdzieś w ścianie). Tylko... To nie było to czym miało być i to był prawdziwy problem. O kumplu, który kupił hiper duper kolekcjonerkę przed premierą na PS4 nawet nie będę wspominał. Ani o koszmarnych błędach, których doświadczyli inni gracze bo internet jest pełen takich historii. Ja poczułem się po prostu oszukany i zawiedziony, może na własne życzenie, ale przecież czytałem i oglądałem dokładnie te same materiały, o których mowa w filmie powyżej. Obiecano mi Porsche, zapłaciłem za Porsche, a dostałem fajną Skodę. Jeździć jeździ, klima działa, czasem gaśnie na światłach, ale przecież nie ma co narzekać Potem do tego wszystkiego wyszły historie ze studia o crunchu, odklejonym zarządzie i wszystkim innym... Szambo wybiło, fala hejtu ruszyła... I uważam, że słusznie. Nie mam pretensji do devów czy QA. Wszyscy wiemy, albo raczej prawie wszyscy, jak wygląda w pracy i presja w pracy. Mam pretensje do studia jako całości i do zarządu, no i może trochę do siebie, że dałem się porwać i im uwierzyłem ;) Phantom Liberty jeszcze nie kupiłem, kupię pewnie kilka dni po premierze jak wyjdą pierwsze opinie graczy... Szkoda, miała być wspaniała historia wielkiego sukcesu i arcydzieło, a wyszło korpo szambo i tylko dobra gra... Czy to zaskakujące? Pewnie nie bardzo... Czy boli gracza i fana? Na pewno...
Świetny materiał! CDPR jaki jest taki jest, ale ja i tak czekam na Phantom Liberty ;) W Cyberpunka grałem na PS5 prawie rok po premierze, także wrażenia miałem dobre, ale nie miałem też przerośniętych oczekiwań wobec tej gry, bo właśnie hype to jest pułapka ;)
Ja powiem tak . Cyberpunk jest dla mnie jak dziecko z jakimś defektem typu zespół Downa (bez urazy) . Rodzice widzą że ich dziecko ma zespół Downa ale widzą stara się być lepsze w ty i go wspierają . Cyberpunk dla mnie to co ma do zaoferowania w kwestii fabuły questów , postaci , dialogów i animacji robi to po prostu fantastycznie ; gameplayowo niestety jest strasznie nierówny , z jednej strony genialne skradanie ,genialne hakowanie , dobre strzelanie i fajna walka kataną , a z drugiej jest dziwny model jazdy , koszmarna walka na pięści i świat który jest otwarty ale nie wypełniony taką interakcją jaką by mógł . Słowem podsumowania Cyberpunk jest dla mnie najlepszą grą która nie zasługuje na 10/10 bardziej solidne 8/10 Fabularnie Arcydzielna Gameplayowo nierówna Widzimy się w Dogtown Samuraie i ( Judy Waifu😉)
Ogrywalem CP w dzien premiery na pc, bugow spotkalem bardzo niewiele. Elementy na ktorych sie zawiodlem to system policji i brak wiekszej interakcji z miastem. Niewiele bylo rzeczy do ktorych moglem sie przyczepic. Pamietam ten dramat z konsolami, bylem bardzo zdziwiony, nie tym ze od strony technicznej to tak wyglada, a tym ze Redzi sie potkneli, niespodziewalem sie tego po nich. Nie wiem co tam sie dzialo podczas produkcji, rozumiem ze temat chwytliwy, ale to bardzo uprzywilejowana grupa. Zdazylo mi sie pracowac 15h, czasem byly taki dni, a nawet cale miesiace ze po 13-14h poza domem. Teraz juz tak nie mam, ale wiem ze istnieje cala masa takich ludzi, codziennie ich spotykami, nikt nie powie o tym slowa. Jakos tak przez ostatnie kilka lat stracilem zainteresowanie hypem na gry. Teraz bedzie dodatek, rozumiem ten ostatni wiekszy ruch nt cp w sieci, jestem ciekaw na jakim poziomie zostanie dostarczony ten dodatek. Mysle ze tutaj kluczowa role odegrala jedna decyzja. Poprzednia generacja konsol. Teraz z tego zrezygnowano. Zastanawia mnie czy ta decyzja byla warta tych pieniedzy. Mysle ze oni wiedza, ze nie. Koszty wizerunkowe, znaczne koszty produkcji i proba optymalizacji gry na ten sprzet, obnizenie jakosci gry ze wzgledu konsol, itd. Tak mysle ze to ta decyzja i osob ktore na to sie zgodzily sa winne przynajmniej polowy wszystkich problemow.
Świetny materiał Filip! Ja wciąż bardzo trzymam kciuki za ekipę CDPR. Może to naiwne ale jestem przekonany, że dadzą nam wszystkim jeszcze sporo powodów do radości a Tobie Filip materiału na eseje. Dzięki bardzo za to video ❤
Materiał na najwyższym poziomie. Przeszedłeś samego siebie. Szkoda tylko, że tego samego nie mogłem powiedzieć o grze, kiedy wyszła. Może jedynie o jej fabule. W każdym razie, dzięki Filip. Dobra robota.
Grudzień 2020, premiera gry, która stała się do dziś moją ulubioną grą, a mam 34 lat i gram od czasów Commodore C64. Klimat, jeszcze raz klimat, to jest coś, czego CP2077 nie da się odebrać, bo jest znakomity i nie do podrobienia. Ten klimat uzupełnia top ścieżka dźwiękowa, soundtracka słucham na bieżąco, coś pięknego i pokłony za to dla P.T. Adamczyka, Marcina Przybyłowicza oraz Paula Leonard-Morgana. Postacie i fabuła, kolejny topowy czynnik, tego fantastycznego klimatu i największy przyciągacz do ekranu. W CP2077 robiłem sesje po 8-10h, po raz ostatni tak miałem z Heroes M&M3. Czekam na Phantom Liberty, bo wiem ze to dla mnie będzie kolejne fantastyczne doświadczenie. A błędy, tony błędów z gry... doświadczyłem... w filmikach na YT. Miałem kilka glitchy graficznych, jeden bug wymagający restartu misji i tyle. O tych 'ogromnych' błędach nie wiedziałem, bo nie oglądałem YT, a to dlatego że zatopiony w Cyberpunka 2077 i dalej się wciągałem w historię V. Pierwsza gra, której zakupu nie żałowałem nawet przez moment. Obecnie mam za sobą 5 przejść na różne style, wybory, płeć V, ponad 400h. 21 Września zaczynam 6 z wersją 2.0 Dla mnie gamingowa końcówka roku nadchodzi z 26.09.2023 ;)
Dobry materiał, informacje zarówno ciekawe, jak i sprzedane w atrakcyjnej formie (a mówiąc wprost - dobrze opowiadasz). Jak już wcześniej pisałem - ja przy CP2077 bawiłem się świetnie i subiektywnie to jedna z najlepszych gier w jakie grałem, zostawiająca rozciągniętego do granic możliwości trzeciego Wiesława daleko w polu. Grałem tydzień po premierze na PC, korzystając z GFNow. Odkładając jednak emocje na bok, nie da się ukryć, że... no naściemniali i nie dowieźli. Czekam na dyskusję.
Dla mnie wadą Cyberpunka była zbyt wczesna zapowiedź, jak zobaczyłem teaser w 2013 to myślałem, że najdalej za 2 lata gra będzie. Lata oczekiwań, śledzenie choćby najmniejszych newsów rozbudzało wyobraźnię. Premiera, doszły słuchy o stanie technicznym i odechciało mi się grać. Hype minął na 2 lata. W 2022 wrócił po premierze serialu, gra już była dobrze połatana, więc kupiłem, zagrałem i bardzo dobrze się bawiłem. Szkoda tylko wieloletniego nakręcania się.
Byłem jednym z tych którzy postanowili kupić XOne X w wersji sygnowanej grą, i jakież było moje rozczarowanie gdy na tym sprzęcie gra ledwo chodziła i kiepsko wyglądała. Poczekałem chwilę, zamieniłem sprzęt na XSX, w międzyczasie ogralem mnóstwo gier, przypomniałem sobie o Cyberpunku jakoś w kwietniu 2021, i nie ukrywam że jak siadłem to ograłem z rozdziawionym ryjcem po samą ziemię. Ta gra fabularnie jest pierwszoligowa. Nawet mimo że finalnie nie ma tu tak wielu decyzji które wpływają na świat czy historię. Ona po prostu jest jak najlepszy serial sci-fi, film, jak znakomita książka. Tej historii nie zapomnę nigdy. A to tym bardziej, że właśnie sobie ją przypominam. Gra się mocno zmieniła, rozwój postaci jest dla mnie wreszcie sensowny i klarowny, a nowe umiejętności (jak odbijanie pocisków bronią białą) dają realne poczucie że można tu robić różne fajne buildy. Jazda jest przyjemna, eksploracja i oglądanie tego świata wgniata w fotel po prostu. Modele postaci, ich mimika, głosy. Muzyka. Ta gra wychodząc w takiej wersji dzisiaj jako 1.0 odniosła by jeszcze większy sukces. Dla tego tytułu rzuciłem w kąt Starfielda bo Cyberpunk pokazuje jak się powinno tworzyć gry RPG akcji. Spójne, wciągające, dopracowane. Mimo wszystko, ja tam nie mam zbyt wielu problemów z grą. Ale błąd mam jeden każdego razu jak ją włączam na xsx i nie wiem z czego wynika. Jak dojdzie do ekranu startowego, to się wyłącza. Włączam drugi raz i już działa. Tak za każdym razem. Jak gdyby gra się sama upewniała "czy na serio chcesz we mnie zagrać???"... irytujące ale do zniesienia 😅
Dla mnie gra sama w sobie to baaardzo mocny zawód. Fabuła, prawda- wysmienita, ale czasem niestety sama fabuła nie pokryje wszystkich nadzieji położonych w produkcji. Zgodnie z zapowiedziami liczyłem na coś naprawdę spektakularnego, "nową jakość" i coś magicznego co wciągnie mnie na długie godziny. Sytuacja calkiem odmienna niz w przypadku God Of War- chociaz rozgrywla liniowia, to gra byla zrobiona w taki sposób, że wprost czułem smutek że już ją ukończyłem. W przypadku CP odetchnąłem z ulgą...
Mam nadzieje że CDPR w przyszłych grach na unrealu 5 pokaże swój pełen potencjał i nie przesadzą z hype'm . Oto jednak się trochę boję ze względu na ogłoszenie tak wielu projektów na raz .
Zagralem rok po premierze, no i cóż jest to jedna z najlepszych gier w jakie grałem. Jaram sie okrutnie nowym dodatkiem i nie moge sie doczekać aż znowu zagram 😀
Testowalem rok Cyberpunka przed premierą dla zewnetrznej firmy testerskiej i moj typowy dzień to oglądanie filmikow na yt przez 8h dziennie, bo build był calkowicie niestabilny albo 8 h crunchu, bo build byl stabilny i trzeba bylo nadganiać. Z wersji buildu na wersję żadne nasze zmiany nie byly implemetowane, więc po 6msc praca przypominała szukanie kolejnych błędów w bagnie juz tych zaraportowanych. Przez pierwsze miesiące wmawialem sobie, ze no niee, niemożliwe, na pewno mają lepsze buildy u siebie i tylko my dostajemy taki spad, a tu premiera tuż tuż i obgryzałem paznokcie co to będzie. Po wypuszczeniu gry żadna z naszych zmian nie była zaimplementowana... Na koniec ciekawostka: wybuchła pandemia i cale nasze biuro poszlo na retail, ale tylko jeden deweloper nie zgodził się na przeniesienie pracy do domu. Zgadnijcie jaki ;) Po czasie nawet sie cieszę, bo nie dostałem depresji od nie wychodzenia z domu jak większość świata, niemniej w tamtym czasie byla to dość kontrowersyjna decyzja ze strony cedepów, nie uważacie?
@@CzejeneskuJa w zeszłym roku na xbox series x miałem więcej błędów niż na pc na premiere. Najśmieszniejsze, że ludzie rok temu mówili, że już jest git i da się grać.
Ja również W OGÓLE nie miałem bugów na PC. Ale bardzo szybko wyszło, jak mało RPGowa jest ta gra i jak wiele systemów jest wydmuszką. Pochodzenie postaci nie ma znaczenia. Gameplay jest w zasadzie ciagle taki sam, hakowanie prymitywne. Frakcje nie reagują na Twoje poczynania. Etc etc
@@BezSchematu Ja miałem jakieś błędy ale bardziej śmieszne niż frustrujące jak penis prześwitujący przez spodnie. Najbardziej mnie wkurza słaba iluzja wyborów np. Wybierz z listy które chcesz zakończenie, już Wiedzmin zrobił to nieco bardziej elegancko.
@@BezSchematu Oni w ogóle przed premierą jeszcze usunęli z tagów i promowania RPG i gra stała się "tylko" action adventure. No i bardzo szybiutko opada ta płachta rpg-owści. Na samym początku miałem jeszcze nadzieję, że wyjdzie z tego dobry immersive, bo jest parę takich drobnych misji, z których najbardziej prominentne jest spotkanie z Maelstrom po pajączka. No ale kończy się napad na Arasakę i zostaje looter shooter, który czasem pozwolić ci wybrać czy chcesz wejść przez drzwi i strzelać czy wejść tunelem wentylacyjnym/przez okno i strzelać. Całość ratował jedynie poziom scenariopisarstwa, klimat zadań, cutscenek i dialogów (naprawdę nie chciałem wychodzić z tego Domu Lalek i kończyć tego spotkania i dialogu, wiesz ocb). No i cholercia jasna, jedno trzeba przyznać - w najlepszej, działającej formie to miasto jest po prostu piękne, a soundtrack jest idealny w ramach gatunku, włącznie z radiem. No i to nawiązanie do jednej gry logicznej jednocześnie zbiło mnie z tropu i zachwyciło, jak reszta taksówek. ;)
Świetna analiza, bardzo dobre podsumowanie kulis Cyberpunk 2077, gratulacje dla wszystkich zaangażowanych w stworzenie filmu. Gdyby hajp był bardziej wyważony, zarządzanie pracą nad grą bardziej profesjonalne, to jestem przekonany, że Cyberpunk byłby jedną z najlepszych gier w historii, a CDPR zarobił jeszcze więcej pieniędzy. Oby gracze, producenci i media wyciągneli te mityczne wnioski, ale nie łudzę się
23:30 Jak ja to dobrze znam, to jest takie moje "dziś pójdę wcześniej spać i się wyśpię", a potem się okaże że tu mi coś wypadło, tam coś wypadło, zmitrężyłem na coś za dużo czasu no i nie wcisnę w ten dzień jeszcze tych zaległych odcinków serialu czy tego co miałem zrobić na jutro więc się siedzi do późna. CDP robi to samo tylko na dużo większą skalę, chęci dobre, a potem życie weryfikuje i znów "może tym razem się uda". :D
Przyznaje, że być może jest to Twój najlepszy esej (pamietać mi do cholery o tym Karolu ! ). Moge jedynie dodać coś od siebie bo martwi mnie to co wyczytałem z tej całej sytuacji. Kondycja psychiczna młodych ludzi. To jest dramat. Całe hordy oburzonych, młodych gniewnych, płaczących jak po stracie najbliższych im osób. Jestem z pokolenia 80, pamiętam jak zmieniałem 11 dyskietek w Indiana Jones and the fate of Atlantis na Amige i nic z tego nie rozumiem. Zdaje sobie sprawe, że w pewnym wieku są to rzeczy najważniejsze, ale jak mi zawiesiła się dyskietka z Amosem, którą kupiłem kiedyś w Optimusie to nie ryczałem z bólu. Po prostu brałem Joystick i szedłem do kolegi grać na nieudanej konwersji Street Fightera 2 na amige. Cieszylem się jak mi się Ufo:Enemy Unknown nie zawiesiło a Kings Questa i Gabriel Knighta czytałem w kółko w SS bo moim marzeniem było w to kiedyś zagrać. Nie przypominam sobie, żebym założył pamiętniczek w którym pierwsze słowa brzmiały "Mój kochany pamiętniczku, Xcopy spierdolił mi Mortala 1 w 99 procencie i nie wczytuje ostatniej spierdolonej walki!!!!!" Czy żałuje tych ludzi oszukanych ? Ani troche. Jeśli bym ich żałował, to by oznaczało, że rozumiem ich mentalność i nie ma w tym za krzty histerii. Jest widoczna dysproporcja pomiędzy bandą zasmarkanych zdepresjonowanych dzieci a widocznym dramacie programistów. Zastanawiam sie czy to nie jest podobna sytuacja jak z kaskaderami w Hollywood, którą uwidocznił Quentin Tarantino.
Świetny materiał. Jestem z cyberpunkiem od 10 grudnia i nigdy nie przeszło mi przez myśl by go zwracać. (Wersja na PC) Nigdy nie napisałem żadnego komenta z hejtem poprostu czekałem ze świadomością że CDPR da radę i się wywiąże. Dzięki pozdrawiam.
Miałem to szczęście że cały hype na Cyberpunka mnie ominął, nie widziałem teasera, nie oglądałem trailerów. Że coś takiego powstaje dowiedziałem się dopiero z memów z Keanu Reevsem. Również poprzez memy o bugach nie kupiłem od razu po premierze za pełną cenę. Cyberpunka kupiłem dopiero jak była wyprzedaż na Steamie za jakieś 80 zł. Odpaliłem i gra się wieszała po 30 min grania. Musiałem poczekać pół roku na patch. Jak wyszedł patch nie pamiętam już który numer dokładnie, można było grać. Odpaliłem grę znowu i strzeliło 250 godzin. Z gry byłem zadowolony, ale właśnie nie miałem wobec niej żadnych oczekiwać i kupiłem ją tanio. Jakbym dał prawie 300 zł na premierę no wkurzyłbym się.
Pamiętam, że Cyberpunk był pierwszą moją grą zamówioną w pre orderze (i ostatnią xD) i jak odpaliłam to na ps4, to poczułam jakby ktoś mi napluł w twarz i okradł, nie da się tego opisać. Miałam wrażenie, że gra jest warta max 50 zł, a ja dałam 270 xD Zwróciłam i kupiłam za to Valhallę i wtedy poczułam, że jednak da się zrobi grę na te sprzęty xD Potem, mając już ps5 skusiłam się na ponowny zakup, dlatego uważam po czasie, że to bardzo dobra gra, wciągnęła mnie, ale cóż, powinni odpuścić sobie past geny (ale kasa zrobiła swoje, wiadomo) i te obietnice i grę wypuścić 2 lata później to takiego syfu by nie było ;) Ale w pełni zasłużyli na te baty.
1 osoba w cp zrobila niesamowicie robote, duzo sie na pewno skladalo na te porazke, mysle ze najgorszym zabiegiem bylo wyhapowanie niemozliwe do spelnienia nawet przy wiekszej ilosci czasu, szczegolnie forsowanie tego na starsze konsole to juz po zapowiedziach wiedzialem ze nie bedzie niemozliwe Grajac na szczescie ominely mnie praktycznie wszystkie bledy wiec tak zlych doswiadczen nie bylo, ale podczas gry bylo widac bardzo duzy potencjał. Jedno trzeba oddac ze scenarzysci zrobili... no po prostu rozjebi, bo jak skonczylem fabułe i zobaczyłem zakonczenie to był kac moralny zycia... nie spałem 2 dni
Kawał dobrej roboty! Więcej takich materiałów! Dziękuję! :) ps. ja też miałem preorder ale składałem kompa pod cp77 ;) ps2. no mi działało spoko na pc.
Do dzisiaj nie mogę uwierzyć, że przez miesiąc od premiery nie byłem świadomy tego w jakim stanie był CP2077 na starych konsolach i słabszych PC. Grałem w CP2077 na najwyższych detalach na GF Now dzięki łączu światłowodowemu. Przegrałem w miesiąc 150 godzin, przeszedłem grę parę razy i byłem zakochany. Po czym w połowie stycznia obejrzałem nagrania z YT i doznałem szoku xD W CP2077 2.0 i Phantom Liberty zagram już niebawem na własnym sprzęcie, bo od roku mam tylko Internet komórkowy, na szczęście sprzęt lepszy niż 3 lata temu. Ciekawe jak to będzie? 🙈😁
@@wojbas471 glicze to średnio mnie interesują. Grunt żeby gry nie wywalało. Ja potrafiłem grać w wiedźmina w 20 fps. Przykład taki ci dam. Wszyscy wychwalaja baldura, a ja przy nim miałem z 40 błędów krytycznych. Jeden sprawił że musiałem się cofać w grze 20 h. To są najgorsze błędy. W cyberpanku też się zdarzały ale mniej problemowe.
Fenomenalna gra. W pierwszej piątce ukochanych gier w które grałem przez prawie 35 lat zabawy ze spektrum, timexem, comodore, amigą, PC! Mimo błędów mimo wad, rewelacja. A to że oszukali i kłamali? Świat opiera się na kłamstwie. Imperia, rządy, religie. Ja mam sie gierką przejmować którą w końcu naprawili Ludzi spalonych na stosie nic już nie uratuje.
Ja grałam od premiery na PS4 Slime i nie doświadczyłam żadnych bugów jakie przedstawiono na YT i ogólnie. Byłam pamiętam przestraszona, że gra będzie niegrywalna, ale była bardzo OK. Może jakieś pomniejsze glitche się zdarzały, ale już ich nawet nie pamiętam.
Przeszedłem Cyberpunka zaraz po wyjściu Wings of Liberty. I dochodzę do wniosku że gdyby stonowano oczekiwania oraz dano grze więcej czasu, moglibyśmy mieć murowany hit, uwielbiany przez wszystkich. Granie w Cypuerpunka tyle czasu po premierze to jak granie w zupełnie inną grę, w porównaniu do tego co słyszałem o premierowej wersji.
23:05 - no bez jaj. Mimo mojej miłości do CP2077 w takie nadzieje nigdy nie uwierzę :) Dodatek będzie świetny, angażujący emocjonalnie i rozszerzający możliwości podstawki. Ale cudów sobie nie obiecujmy, proszę :)
Tak naprawdę 1 prace nad grą taką jak mamy do teraz to ruszyły w 2016 ;D sam Szaf o tym wspomina w wywiadzie więc można przyjąć że 4-5 lat produkcji oficjalnej
Bałem się tej gry. Kupiłem ją na przecenie zimowej na Steam dziewięć miesięcy temu za półcen. Odpaliłem i przepadłem, miasto mnie tak wciągnęło, że wracałem do niego praktycznie codziennie po zajęciach na uczelni. Fakt, że studiuje architekturę pewnie ma tu spory udział, ale nie widziałem drugiego świata w grach, w który byłbym tak wciągnięty. Główny wątek i poboczne także są niesamowite. Może gra nie dowiozła tego, co Redzi obiecywali, ale dalej jest dobrą grą, np. mechanicznie. Nie jest niczym wybitnym, podobnie jak Wiedźmin 3 w tych aspektach nie był. Jednak dzięki miastu Cyberpunk 2077 stał się jednym z lepszych doświadczeń growych w moim życiu
Eseje to moje ulubione materiały. Ich jakość to zupełnie inny level. Szkoda ze nie poruszyłeś tematu jak CDR wychodzi z tego kryzysu. Obyś miał powód nagrać taki materiał w przyszłości 😉
Dwie rzeczy co do materiału. Keanu nie byl pierwszym aktorem tak wysokiego kalibru który byl w grach nie zapominajmy o Kevin'ie Spacey'm ktorym bardzo mocno pronowana byla jedna z odsłon COD. Ludziom odbilo na punkcie Keanu bo jest bardzo lubianym aktorem przez to jak bardzo jest poczciwy (tu przytoczę znane wideo gdzie Keanu Reeves ustepuje miejsce siedzacego jakiejś kobiecie w metrze albo zbane memy gdzie keanu siedzial na lawce w parku). Druga całkowicie pominięta rzecz o jakiej nie wspomniałeś to to jak redzi filtrowali kampanie marketingową z udziałem influencerow i recenzentow. Otoz podczas wydarzeń night city wire było zapraszanych duzo osób z branzy gier którzy mogli ograć gre przed premiera i dac swoje pierwsze wrażenia. Tylko że materialy z jakichś mogli korzystać przy tych pierwszych wrażeniach to nie były ich nagrania gameplay tylko wyreżyserowane sekcje nagrane przez Redów.
Nie, to nie jest kolejny materiał grillujący Cyberpunka. To historia o uwodzeniu graczy obietnicami, która zmieniła się w kryzys wizerunkowy i powolne odbudowywanie swojej renomy. To przestroga przed kulturą hajpu i jednoczesna obrona developerów, którzy włożyli w ten tytuł całe swoje serce (i znacznie więcej). Ja i Karol Laska, współautor tego materiału, czekamy na ciekawą dyskusję z Wami w komentarzach.
🔥 A tu znajdziecie naszą dyskusję o tym, jakie lekcje płyną z historii CP 2077 ► th-cam.com/users/liveSL-iMm6jQVY
Trochę to śmieszne, bo wtedy cała ta afera to była AFERA, a teraz mam wrażenie że prawie każda gra wychodzi w takim stanie. Naprawdę ciężko byłoby mi się doliczyć więcej niż 5 gier które nie wyszły z jakimiś bugami, problemami technicznymi czy zwaloną optymalizacją...
Czyżby Cyberpunk zapoczątkował ten trend?
Gram teraz w niego, po 3 latach i... kurde, świetna gra ale coś tu jest nie tak...
Na 3060ti i 9900k mam miejscami takie lagi że się nie da na to patrzeć a zmiana jakości wcale nie pomaga...
Zgadza się... cyberpunk to efekt Janoszek.
@@zGRYed Również mam wrażenie, że Cyberpunk zapoczątkował taki trend. Zupełnie jakby inni wydawcy poczuli, że mogą w takim stanie wydawać gry i i tak wyjdą na tym dobrze.
Nie, to kolejny materiał nabijający clicki nośnym tematem, tzw. click bejter. Autor zarzuca CDPR nieprawdy gdzie sam w swoim artykule manipuluje. Doszedłem do momentu gdy wylicza rzeczy które rzekomo miały być w grze jak skorumpowana policja czy oskryptowani mieszkańcy żyjący własnym życiem. Nic takie żaden z deweloperów nie powiedział, ale to trzeba by było sięgnąć do źródeł zamiast czytać fejkowe artykuły lub wysrywy anonów na reddicie. Jak było naprawdę? Jeden z deweloperów opisując klimat Night City powiedział, że policja NCPD jest skorumpowana. Część dziennikarzy wyciągnęła z tego wniosek, że gracz będzie mógł wręczać łapówki xD To tak jak opisując miasto wspomnieć, że są w nim wysokie wieżowce i wysnuć wniosek, że gracz będzie mógł posiadać na własność jeden.
Oskryptowani mieszkańcy (w oryginalnym wpisie na reddicie była mowa o tysiącu NPC posiadającym unikalne rutyny) - to efekt fejku jaki powstał w wyniku (podobno) niewłaściwego tłumaczenia dyskusji czy wywiadu udzielonego po niemiecku przez niemieckojęzycznych deweloperów. W oryginale jeden z deweloperów żartował, że miasto jest tak duże, że nikt nie może oczekiwać, że dodadzą tysiąc unikalnych rutyn NPC.
Co do braku dynamicznej pogody to nie rozumiem kompletnie tego zarzutu, bo już na premierę była zaimplementowana jak deszcz czy smog/burza piaskowa, aczkolwiek załączały się dosyć rzadko (zarzutem była brak owej co jest nieprawdą a nie częstotliwość załączania).
Ale żeby to wiedzieć to trzeba by było wykonać minimum riserczu. Ale po co? Clickbejtowy materiał się sprzeda, kogo tam fakty interesują. Zwłaszcza w obliczu premiery dodatku, zainteresowanie tytułem jest spore więc można sobie zarobić. Gardze takimi hienami.
@@zGRYed chyba jesteś młodym stażem graczem, zabuggowane gry wychodziły odkąd powstała elektroniczna rozrywka. Ja pamiętam jak wyglądała moja ukochana gra czyli Fallout2 na premierę i ile tam było bugów i gliczy. Z nowszych i dużych tytułów bezpośrednio przed premierą CP2077 to choćby Read Dead Redemption 2 na PC - przez bodajże dwa dni nie działał mi system sejwów i boleśnie się o tym przekonałem po przejściu całego, mega długiego prologu... Zresztą wersje PC gier rockstara to oddzielna bajka, choćby niesławny port GTA4 na PC. Ale tak, masz rację, to cyberpunk zapoczątkował trend zabuggowanych gier na premierę xD
No i gra okazała się jedną z najlepszych przygód jakie przyszło mi przeżyć.
Dla mnie? W głównym wątku fabularnym. Wszystko pozostałe było dla mnie niepotrzebnym, raczej niedopracowanym odciągaczem. Ale główna nitka fabularna była wyborna.
@@BezSchematu dokładnie, piszę o wątku głównym. Chociaż questy poboczne też miały swoje momenty - jak np ten, gdy koleś przeszczepił sobie taniego penisa, albo przypadek gdy porwano typa i na siłę dodano mu wszczepy... Tak na prawdę jak teraz o tym myślę, to mam również miłe wspomnienia z wątkami pobocznymi.
@@Pec3t Koleś na death row i reality show - trząsłem się na końcu.
@@Czejenesku braindance na krzyżu:)
@@BezSchematu Mi się wątek Nomadów oraz Rivera i ścigania mordercy bardzo podobały, zwłaszcza, że wątek Nomadów ma w finale duży comeback, i jeszcze większy gdy romansowało się z Judy.
Jeden z najlepszych materiałów które pojawiły się na polskim yt w tym roku 👌
Totalna BezSchematoza, Filip naprawdę masz talent do eseju.
Zaznaczę, że to także praca Karola Laski z GryOnline.pl (jest współautorem) i montaż Michała Idasiaka, który robi połowę dobrej roboty.
O cholerka, jaki fajny materiał! Wręcz momentami budowanie napięcia jak w thrillerze! 😮
Najlepszy możliwy trailer jutrzejszej dyskusji 😁
Mam jakieś 800 h w Cyberpunku. Ten świat wciągnął mnie tak bardzo, że zaczęłam poszukiwać źródeł. Dzięki CP zainteresowałam się twórczością Pondsmitha i Philipa K. Dicka. Nie uważam tego absolutnie za stracony czas. Ten świat ma o wiele więcej do zaoferowania niż się wydaje na pierwszy rzut oka i warto jest uzupełniać swój pogląd właśnie o inne media. Wspaniały esej. Jutro na pewno zajrzę na Waszą dyskusję 😊
Ja perdole 800h w Cyberpanku. Ja myślalem, że moje 215h to jest kosmos 🤯
Kurcze Filip, no powiem Ci... Śledzę ten kanał i społeczność chyba już ponad 3 lata, w tym czasie robiłeś bardzie lub mniej ciekawe materiały, ale ten jest chyba najlepszy. Wyważenie ilości faktografii, napięcia, humoru, własnej analizy. Materiał kompletny, super rzecz. Uwielbiam to. Wracam na Patronite dzisiaj :)
Jedna z nielicznych gier, która tak mocno mnie wciągnęła w fabułę. Na szczęście mnie ominęły jakieś dramatyczne błędy (drobne glitche były) ale jednak ta fabuła wszystko wynagrodziła. Pozdrawiam ;)
Moja żona dostała C2k77 jakoś na święta. 2 tygodnie po premierze nie zauważyłem jak grała takich akcji jak na wszechobecnych filmikach w sieci. Do teraz moja franca grę ukończyła 2 razy i pewnie będzie hattrick w wersji 2.0.
@@szymon22bdg też skończyłem 3 razy. Za jakiś czas kupię dodatek by skończyć ja poraz trzeci ale tym razem jako nomad :)
@@szymon22bdg ja w dniu premiery nie zauważyłem takich akcji. Owszem, wezwane auto żyło własnym życiem i potrafiło pozwiedzać całą okolicę zamiast dojechać do mnie, owszem były dziwny ruch w jednym miejscu wjeżdżający w ścianę, ale nigdy nie wyleciałem w powietrzę, postać mi nie wybuchła itp.
Co do pracownikow i kierownictwa zdecydowanie sie zgodzę Filip. Trzeba odroznic kogo posadzac o porażkę. Sam kilka miesiecy temu w mojej korporacji zakonczylem trwajacy rok projekt wart okolo 80 mln €. Co z tego ze ja codziennie zglaszalem problemy, mowilem "ludzie, to nie wypali" dawalem z siebie 110 procent. Mysalalem ze zarząd sie tym zajmie a okazywalo sie ze na spotkaniach na najwyzszym szczeblu (na ktore ja nie bylem zapraszany) moje uwagi byly pomijane lub bagatelizowane. Liczyly sie terminy i pokazywanie na papierze ze wszystko jest dobrze
Zarząd jak i ty nie mają żadnego wpływu, a tylko inwestorzy bo oni chcą słupki w góre rozumiesz to? Na hypowane jest właśnie przez inwestorów i największy stres wydany na osoby w firmie.
Fantastyczny materiał i ta muzyka... Brawo!
Świetny materiał. Bardzo rzetelny.
Bez/przesadnej frustracji i bez/przesadnego, zbędnego gnębienia gry.
Hej, fajnie że zrobiłeś materiał o Cyberpunku, kiedyś pytałem Cię na fb o to czy zrobisz. Ta gra miała wiele wzlotów i upadków, wiele okropnych elementów i wiele wybitnych elementów, ale na pewno nie zasługuje na przemilczenie, ani na całkowitą krytykę. Ponieważ ja uważam, że choćby historia wątku głównego i niektóre poboczne historie są wspaniałe, bo będąc blockbusterem porusza takie sprawy jak: Czym jest człowieczeństwo, gdzie jest granica człowieczeństwa i dużo innych wątków.
Kupiłem grę w dzień premiery po tym jak usłyszałem piosenkę promującą grę. Od znajomych słyszałem że to będzie wielka gra, ale nie szedłem za hejpem, nie śledziłem tej gry, nie wiedziałem do końca co to ma być, i.. nie zawiodłem się. W tym materiale dowiedziałem się czego brakowało w obietnicach, zobaczyłem glicze których jednak szukałem w swojej wersji na PC. Gra była genialna, spędziłem łącznie 200h bawiąc się świetnie, ale dodatku nie zamierzam kupić.. miałem go dostać za darmo.. tą obietnicę pamiętam. Pozdrawiam :)
Tak to zajebiście zrobiłeś. Tak to nagrałeś że przesłuchałem 3x. Plus dodatek z rozmową z gryonline, dev itd. Samo mięso. Cudowne. Dziękuję !
oglądałem E3 z Keanu ze szklaneczką whiskey w ręcę i prawię kurwa całą wylałem jak wszedł Keanu piękne czasy , które nie wrócą teraz tylko streamy zero pierdolnięcia
Zero..mocne....mega mocne
Cyberpunk 2077 ma najlepszy, najbardziej poruszający soundtrack, jaki do tej pory słyszałem w grach
Skyrim by się spierał.
Ale za to OST do CP 2077 brzmi jak ścieżka dźwiękowa z Deus Eksa.
@@BezSchematujak już to wiedźmin 1
Why not both? @@ZanosiSieNaBurze
Brawo! Wraca człowiek z NGO, gdzie ogłosił odejście po 9 latach i taki konkret ma na ukojenie. Super materiał! :*
Po 10 minutach moja psychika jest zniszczona.
Dzięki stary.
(zajebisty materiał)
ogrywałem cybera na premiere na ps4, zakochałem sie, i tak dogłębnie mnie wciągnął żena rzeczonym ps4 przeszedłem go dwukrotnie zanim zanim zaopatrzyłem się w coś lepszego. Z perspektywy czasu widze ze na prawde dużo mu wtedy wybaczałem i nie zwracałem uwagi na mase bugów, co prowadziło mnie wtedy do zdziwienia, bo skąd to nazekanie mi dobrze działa. Teraz mam kilkaset godzin rozgrywki za sobą i z wypiekami na twarzy czekam na dlc w miedzy czasie zagrywając się w baldurs gate 3. Świetny materiał, ciekawie było przypomnieć sobie cały ten hype jaki cdp zrobił przed premierą.
Zagrałem w Cyberpunka 2077 na PC dwa lata po premierze, gdy gra była już połatana - może miałem szczęście, ale na 99% błędów z kompilacji gliczy nigdy nie trafiłem.
Jest to jedno z najlepszych doświadczeń growych, z jakimi miałem styczność. W tej chwili mam 250h. Piękny, bogaty, intensywny, melancholijny i smutny świat pełen tajemnic oraz angażujących opowieści. To jedna z moich ulubionych gier komputerowych. Magia CDPR dla mnie nigdy nie wyparowała, a poprzeczka po Wiesiu 3 była wysoko.
Już nie mogę się już doczekać dodatku...
Mega przygotowany materiał. Super się ogląda.
Bardzo rzetelny materiał. Podoba mi się to, że poruszasz wiele wątków, które wpłynęły na oczekiwania graczy jak i ich późniejszy zawód. Świetny materiał i oby takich więcej!❤
Pięknie pokazałeś jak spółka zaślepiona chęcią zysku utraciła wiarygodność swoich klientów !
Dla mnie, to jedna z najlepszych gier , mimo kontrowersji, bugów itd. Przeszłam całość 3 razy i z dodatkiem zamierzam kolejny, albo kolejne 33. Muzyka... złoto Historia....złoto Wizualnie....dla mnie też złoto. Materiał też jak zwykle... złoto. Świetny klimat, aż nie mogę się doczekać grania!!!!
Mam podobne odczucia choć nie ukończyłem jeszcze gry wielokrotnie:p
Dla mnie juz na premiere jedna z lepszych gier jakich doświadczyłem, a teraz juz dopieszczona niemal do perfekcji wrocilem do niej po latach i smakuje jeszcze lepiej. Redzi odwalili kawal dobrej roboty, piekne dzielo =)
1:38 tu masz rację, słuchałem ten materiał w tle i jak tylko zacząłeś opisywać zwiastun, przez głowę przeleciało mi wszystko, scena po scenie.
Przyjemnie sie Ciebie słucha bardzo lubie puścić do snu twoj wypowiedzi licze że osiągniesz ogromny sukces !
Wspaniały materiał! Dużo włożonej pracy!
Kurde, jesteś chyba jedyną osobą, która potrafi wypowiedzieć się w tak dobry, wyrafinowany, wysublimowany( bo jednak słowa których używasz i sposób myślenia jest i są tak oryginalne i unikalne, że nie użycie słowa wysublimowane mogło by być uznane za rażące ). Uwielbiam twoją platformę i twój inteligentny sposób prowadzenia kanału jak i samego prowadzenia kanału. O wiele lepszy kanał niż np. Konopskiego, boxdela, wardegi, gagaty czy innych Pato-streamerów/kanałów
Nie grałam w Cyberpunka, ale eseju bardzo przyjemnie się słuchało... a ponieważ jest to kolejny dziś esej, bo nadrabiam sobie zaległości, naszła mnie taka myśl, że w sumie mimo, że lubię siedzieć na dyskusjach live, lubię popatrzeć jak grasz, lubię popisać czasem z czatami, to jednak te eseje są największą wartością i esencją B/S, dla której w ogóle tu jestem. Owszem, dyskusje są super, te na poważniejsze tematy i te czysto popkulturowe, ale dyskusji w internecie nie brakuje, a Twoje eseje (i inne przygotowane wcześniej odcinki, ale eseje szczególnie) są perełkami, które wymagają dużego nakładu pracy, przygotowania materiału, przemyślenia tego, co chce się powiedzieć i za każdym razem czuć, że praca została sumiennie wykonana.
Jak zawsze absolutnie wspaniały materiał i chyba obecnie mój ulubiony. Kocham Twoje eseje
Pamiętam że w weekend premiery miałem wolne, byłem przygotowany. Grałem 25 godzin, od razu mnie ta gra oczarowała. I rozczarowała, bo wersja na ps5 też była tragiczna, niestabilna, brzydka, zabugowana do granic absurdu. Ale zakochałem się w Cyberpunku :) w night city, w panam i aldecaldos, w body heat, w johnnym. To trudna miłość bo trzeba wiele tej grze wybaczyć, ale kiedy jedziesz w nocy przez heywood, wszędzie błyszczą neony, a w radiu leci właśnie i really want to stay in your house, to wiesz że tu jest twoje miejsce
ŚWIETNY materiał. Czapki z głów 😉
Grę w tym roku kończyłem i dla mnie to poprostu rozczarowanie - puste, kartonowe miasto które dziś ledwo pamiętam z nudnymi przeszkadzajkami. Niedziałająca policja, powtarzający się npc, liczne i śmieszne błędy. Misja z ukrzyżowaniem której nigdy nie skończyłem przez dwa bugi, kluczowy moment w fabule który został zaspojlerowany a u mnie - totalnie zabugowany, powodował pusty śmiech...na dodatek nie czekam i nie ogram mimo że uwielbiam Idrisa - jedyny plus dla mnie to angażujące historie towarzyszy. Dziwna gra, powycinana, dziwnie działająca, z główną fabułą ktora się nie klei.
A materiał bardzo fajny, robisz świetne eseje
Uwielbiam twoje eseje, świetna robota. Dziękuję 👍
My dziękujemy.
Kupiłem przed premierą na xbox one. Nie ruszyłem do czasu, aż wypuścili wersję na xboxa sx i poczekałem jeszcze trochę, czekając na kolejnego patcha. Potem pograłem, żeby stwierdzić, że to wydmuszka. Miasto cud miód orzeszki, ale cała reszta mocno miałka. Jedyny jestem cdrowi wdzięczny, że dzięki nim wyleczyłem się z hajpowania i od trzech lat mam zdrowe podejście do premier - czyli totalnie je olewam. Sparzyłem się na fallout 76, mafia 3 mi dokopała a cyberpunk zrobił fatality.
CDP Red jak i innym wielkim gigantom developingu growego nie warto ufać, nie w tych czasach, kiedy głównie liczy się kasa i szybkość wydania, a co za tym idzie z błędami i brakiem optymalizacji.
Dzięki za materiał. Właśnie wyczekuję na wersję 2.0 a także za tydzień już na dodatek - może w końcu ukończę gierkę... :)
Historia tej gry to jest coś najpiękniejszego co mnie spotkalo w grach wideo
Mi cyberpunk na premiere bardzo się podobał. Mimo, że grałem na ps4. A co do reszty graczy byłem przekonany, że będzie zawód. Gra była przereklamowana, i niektórzy widzieli w tym gta. Nie wierzyłem w to od początku. Redzi nie byli zdolni do tworzenia takich gier.
Znakomity materiał! Bez zbędnego pitu pitu, bez grillowania i znęcania się, suche fakty i przykłady. No i niestety sama święta prawda...
Ja się dałem porwać temu odpałowi przed premierą, może nie jakoś bardzo, ale jednak. Nie spodziewałem się cudów, ale spodziewałem się tego co mi obiecano/opisano może lekko podkolorowując, ale jednak. Wiedziałem, że będą błędy bo już wtedy był to standard na premierę (sporo osób zapomina w jakim stanie wyszedł trzeci Wiesiek i pamięta tylko jaki jest po latach), ale przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie wyda niegrywalnej gry... Kupiłem przed premierą i czekałem. No i się przejechałem ^^ Nie mówię, że to była zła gra... Była dobra, przegrałem prawie 200h, bawiłem się znakomicie, historia mnie wciągnęła, nie miałem jakiś poważnych błędów (dosłownie kilka graficznych odpałów, chyba raz wysypała się do windy i raz musiałem wczytywać bo utknąłem gdzieś w ścianie). Tylko... To nie było to czym miało być i to był prawdziwy problem. O kumplu, który kupił hiper duper kolekcjonerkę przed premierą na PS4 nawet nie będę wspominał. Ani o koszmarnych błędach, których doświadczyli inni gracze bo internet jest pełen takich historii. Ja poczułem się po prostu oszukany i zawiedziony, może na własne życzenie, ale przecież czytałem i oglądałem dokładnie te same materiały, o których mowa w filmie powyżej. Obiecano mi Porsche, zapłaciłem za Porsche, a dostałem fajną Skodę. Jeździć jeździ, klima działa, czasem gaśnie na światłach, ale przecież nie ma co narzekać Potem do tego wszystkiego wyszły historie ze studia o crunchu, odklejonym zarządzie i wszystkim innym... Szambo wybiło, fala hejtu ruszyła... I uważam, że słusznie. Nie mam pretensji do devów czy QA. Wszyscy wiemy, albo raczej prawie wszyscy, jak wygląda w pracy i presja w pracy. Mam pretensje do studia jako całości i do zarządu, no i może trochę do siebie, że dałem się porwać i im uwierzyłem ;) Phantom Liberty jeszcze nie kupiłem, kupię pewnie kilka dni po premierze jak wyjdą pierwsze opinie graczy...
Szkoda, miała być wspaniała historia wielkiego sukcesu i arcydzieło, a wyszło korpo szambo i tylko dobra gra... Czy to zaskakujące? Pewnie nie bardzo... Czy boli gracza i fana? Na pewno...
Jak zawsze komentarz o solidnej objętości i zawartości 😌
Filipie, jutro mam urodziny, wspaniały prezent z jutrzejszym lajwem! Do zobaczenia 🙃
Rewelacyjny materiał! Poziom mistrzowski
Dziękujemy
I tym materiałem zasłużyłeś na suba 😎 Odkryłem Cię stosunkowo niedawno, ale content masz świetny! Dziękuję 😊
To ja dziękuję.
Schemat był ale dla inwestorów, którzy wiedzieli kiedy kupić akcje i kiedy ich się pozbyć, na tym lepiej zarobili niż na samej sprzedaży
Dla mnie to był strzał życia, kupiłem akcji za ponad 500k sprzedałem za kilka razy tyle w odpowiednim momencie.
@@KeyserSoze71to jest hazard nie każdy umie tak jak ty
Świetny materiał! CDPR jaki jest taki jest, ale ja i tak czekam na Phantom Liberty ;)
W Cyberpunka grałem na PS5 prawie rok po premierze, także wrażenia miałem dobre, ale nie miałem też przerośniętych oczekiwań wobec tej gry, bo właśnie hype to jest pułapka ;)
Ja powiem tak . Cyberpunk jest dla mnie jak dziecko z jakimś defektem typu zespół Downa (bez urazy) . Rodzice widzą że ich dziecko ma zespół Downa ale widzą stara się być lepsze w ty i go wspierają . Cyberpunk dla mnie to co ma do zaoferowania w kwestii fabuły questów , postaci , dialogów i animacji robi to po prostu fantastycznie ; gameplayowo niestety jest strasznie nierówny , z jednej strony genialne skradanie ,genialne hakowanie , dobre strzelanie i fajna walka kataną , a z drugiej jest dziwny model jazdy , koszmarna walka na pięści i świat który jest otwarty ale nie wypełniony taką interakcją jaką by mógł . Słowem podsumowania Cyberpunk jest dla mnie najlepszą grą która nie zasługuje na 10/10 bardziej solidne 8/10
Fabularnie Arcydzielna
Gameplayowo nierówna
Widzimy się w Dogtown Samuraie i ( Judy Waifu😉)
Ogrywalem CP w dzien premiery na pc, bugow spotkalem bardzo niewiele. Elementy na ktorych sie zawiodlem to system policji i brak wiekszej interakcji z miastem. Niewiele bylo rzeczy do ktorych moglem sie przyczepic. Pamietam ten dramat z konsolami, bylem bardzo zdziwiony, nie tym ze od strony technicznej to tak wyglada, a tym ze Redzi sie potkneli, niespodziewalem sie tego po nich. Nie wiem co tam sie dzialo podczas produkcji, rozumiem ze temat chwytliwy, ale to bardzo uprzywilejowana grupa. Zdazylo mi sie pracowac 15h, czasem byly taki dni, a nawet cale miesiace ze po 13-14h poza domem. Teraz juz tak nie mam, ale wiem ze istnieje cala masa takich ludzi, codziennie ich spotykami, nikt nie powie o tym slowa. Jakos tak przez ostatnie kilka lat stracilem zainteresowanie hypem na gry. Teraz bedzie dodatek, rozumiem ten ostatni wiekszy ruch nt cp w sieci, jestem ciekaw na jakim poziomie zostanie dostarczony ten dodatek. Mysle ze tutaj kluczowa role odegrala jedna decyzja. Poprzednia generacja konsol. Teraz z tego zrezygnowano. Zastanawia mnie czy ta decyzja byla warta tych pieniedzy. Mysle ze oni wiedza, ze nie. Koszty wizerunkowe, znaczne koszty produkcji i proba optymalizacji gry na ten sprzet, obnizenie jakosci gry ze wzgledu konsol, itd. Tak mysle ze to ta decyzja i osob ktore na to sie zgodzily sa winne przynajmniej polowy wszystkich problemow.
Świetny materiał Filip! Ja wciąż bardzo trzymam kciuki za ekipę CDPR. Może to naiwne ale jestem przekonany, że dadzą nam wszystkim jeszcze sporo powodów do radości a Tobie Filip materiału na eseje. Dzięki bardzo za to video ❤
Idealne podsumowanie, dziękujęmy twórca gry, prawdziwym twórcą
Materiał na najwyższym poziomie. Przeszedłeś samego siebie. Szkoda tylko, że tego samego nie mogłem powiedzieć o grze, kiedy wyszła. Może jedynie o jej fabule. W każdym razie, dzięki Filip. Dobra robota.
Grudzień 2020, premiera gry, która stała się do dziś moją ulubioną grą, a mam 34 lat i gram od czasów Commodore C64.
Klimat, jeszcze raz klimat, to jest coś, czego CP2077 nie da się odebrać, bo jest znakomity i nie do podrobienia. Ten klimat uzupełnia top ścieżka dźwiękowa, soundtracka słucham na bieżąco, coś pięknego i pokłony za to dla P.T. Adamczyka, Marcina Przybyłowicza oraz Paula Leonard-Morgana.
Postacie i fabuła, kolejny topowy czynnik, tego fantastycznego klimatu i największy przyciągacz do ekranu. W CP2077 robiłem sesje po 8-10h, po raz ostatni tak miałem z Heroes M&M3. Czekam na Phantom Liberty, bo wiem ze to dla mnie będzie kolejne fantastyczne doświadczenie.
A błędy, tony błędów z gry... doświadczyłem... w filmikach na YT. Miałem kilka glitchy graficznych, jeden bug wymagający restartu misji i tyle. O tych 'ogromnych' błędach nie wiedziałem, bo nie oglądałem YT, a to dlatego że zatopiony w Cyberpunka 2077 i dalej się wciągałem w historię V.
Pierwsza gra, której zakupu nie żałowałem nawet przez moment. Obecnie mam za sobą 5 przejść na różne style, wybory, płeć V, ponad 400h.
21 Września zaczynam 6 z wersją 2.0
Dla mnie gamingowa końcówka roku nadchodzi z 26.09.2023 ;)
Tak.tak każdy miał błędy a tylko ty miales. Ok teraz przy 2.0 niema ale wcześniej było masę i też były nawet ps5 zawiechy
Prace nad Cyberpunkiem oficjalnie ruszyły po wydaniu ostatniego dodatku
Ludologiczna ESSA! Masz łapkę w górę 🎉❤
Dobry materiał, informacje zarówno ciekawe, jak i sprzedane w atrakcyjnej formie (a mówiąc wprost - dobrze opowiadasz). Jak już wcześniej pisałem - ja przy CP2077 bawiłem się świetnie i subiektywnie to jedna z najlepszych gier w jakie grałem, zostawiająca rozciągniętego do granic możliwości trzeciego Wiesława daleko w polu. Grałem tydzień po premierze na PC, korzystając z GFNow. Odkładając jednak emocje na bok, nie da się ukryć, że... no naściemniali i nie dowieźli.
Czekam na dyskusję.
Dla mnie wadą Cyberpunka była zbyt wczesna zapowiedź, jak zobaczyłem teaser w 2013 to myślałem, że najdalej za 2 lata gra będzie. Lata oczekiwań, śledzenie choćby najmniejszych newsów rozbudzało wyobraźnię. Premiera, doszły słuchy o stanie technicznym i odechciało mi się grać. Hype minął na 2 lata. W 2022 wrócił po premierze serialu, gra już była dobrze połatana, więc kupiłem, zagrałem i bardzo dobrze się bawiłem. Szkoda tylko wieloletniego nakręcania się.
Super, czekam na dyskusje.
dokładnie! dziękuję za ten materiał.
Byłem jednym z tych którzy postanowili kupić XOne X w wersji sygnowanej grą, i jakież było moje rozczarowanie gdy na tym sprzęcie gra ledwo chodziła i kiepsko wyglądała. Poczekałem chwilę, zamieniłem sprzęt na XSX, w międzyczasie ogralem mnóstwo gier, przypomniałem sobie o Cyberpunku jakoś w kwietniu 2021, i nie ukrywam że jak siadłem to ograłem z rozdziawionym ryjcem po samą ziemię. Ta gra fabularnie jest pierwszoligowa. Nawet mimo że finalnie nie ma tu tak wielu decyzji które wpływają na świat czy historię. Ona po prostu jest jak najlepszy serial sci-fi, film, jak znakomita książka. Tej historii nie zapomnę nigdy. A to tym bardziej, że właśnie sobie ją przypominam. Gra się mocno zmieniła, rozwój postaci jest dla mnie wreszcie sensowny i klarowny, a nowe umiejętności (jak odbijanie pocisków bronią białą) dają realne poczucie że można tu robić różne fajne buildy. Jazda jest przyjemna, eksploracja i oglądanie tego świata wgniata w fotel po prostu. Modele postaci, ich mimika, głosy. Muzyka. Ta gra wychodząc w takiej wersji dzisiaj jako 1.0 odniosła by jeszcze większy sukces. Dla tego tytułu rzuciłem w kąt Starfielda bo Cyberpunk pokazuje jak się powinno tworzyć gry RPG akcji. Spójne, wciągające, dopracowane. Mimo wszystko, ja tam nie mam zbyt wielu problemów z grą. Ale błąd mam jeden każdego razu jak ją włączam na xsx i nie wiem z czego wynika. Jak dojdzie do ekranu startowego, to się wyłącza. Włączam drugi raz i już działa. Tak za każdym razem. Jak gdyby gra się sama upewniała "czy na serio chcesz we mnie zagrać???"... irytujące ale do zniesienia 😅
Super praca wykonana w materiał 👏👏👌
Dla mnie gra sama w sobie to baaardzo mocny zawód. Fabuła, prawda- wysmienita, ale czasem niestety sama fabuła nie pokryje wszystkich nadzieji położonych w produkcji. Zgodnie z zapowiedziami liczyłem na coś naprawdę spektakularnego, "nową jakość" i coś magicznego co wciągnie mnie na długie godziny. Sytuacja calkiem odmienna niz w przypadku God Of War- chociaz rozgrywla liniowia, to gra byla zrobiona w taki sposób, że wprost czułem smutek że już ją ukończyłem. W przypadku CP odetchnąłem z ulgą...
Mam nadzieje że CDPR w przyszłych grach na unrealu 5 pokaże swój pełen potencjał i nie przesadzą z hype'm . Oto jednak się trochę boję ze względu na ogłoszenie tak wielu projektów na raz .
Zagralem rok po premierze, no i cóż jest to jedna z najlepszych gier w jakie grałem. Jaram sie okrutnie nowym dodatkiem i nie moge sie doczekać aż znowu zagram 😀
Materiał bardzo mi się spodobał. Dzięki ❤
Na taki materiał czekałem!
Testowalem rok Cyberpunka przed premierą dla zewnetrznej firmy testerskiej i moj typowy dzień to oglądanie filmikow na yt przez 8h dziennie, bo build był calkowicie niestabilny albo 8 h crunchu, bo build byl stabilny i trzeba bylo nadganiać. Z wersji buildu na wersję żadne nasze zmiany nie byly implemetowane, więc po 6msc praca przypominała szukanie kolejnych błędów w bagnie juz tych zaraportowanych.
Przez pierwsze miesiące wmawialem sobie, ze no niee, niemożliwe, na pewno mają lepsze buildy u siebie i tylko my dostajemy taki spad, a tu premiera tuż tuż i obgryzałem paznokcie co to będzie. Po wypuszczeniu gry żadna z naszych zmian nie była zaimplementowana...
Na koniec ciekawostka: wybuchła pandemia i cale nasze biuro poszlo na retail, ale tylko jeden deweloper nie zgodził się na przeniesienie pracy do domu. Zgadnijcie jaki ;)
Po czasie nawet sie cieszę, bo nie dostałem depresji od nie wychodzenia z domu jak większość świata, niemniej w tamtym czasie byla to dość kontrowersyjna decyzja ze strony cedepów, nie uważacie?
Piękna to była premiera, nie zapomnę jej nigdy. A od przyszłego tygodnia gram DLC, mam nadzieję XD
nie gram w gry więc dla mnie największym sukcesem CP2077 było Cyberpunk edgerunners, soundtracku anime słucham do dziś
Super materiał pozdrawiam🤝
Najlepsze jest to, że jak grałem na premiere na pececie to wcale dużo bagów nie miałem. Dopiero po kilku patchach zaczęły się odwalać cuda na kiju xD
To samo :D
@@CzejeneskuJa w zeszłym roku na xbox series x miałem więcej błędów niż na pc na premiere. Najśmieszniejsze, że ludzie rok temu mówili, że już jest git i da się grać.
Ja również W OGÓLE nie miałem bugów na PC. Ale bardzo szybko wyszło, jak mało RPGowa jest ta gra i jak wiele systemów jest wydmuszką.
Pochodzenie postaci nie ma znaczenia. Gameplay jest w zasadzie ciagle taki sam, hakowanie prymitywne. Frakcje nie reagują na Twoje poczynania. Etc etc
@@BezSchematu Ja miałem jakieś błędy ale bardziej śmieszne niż frustrujące jak penis prześwitujący przez spodnie. Najbardziej mnie wkurza słaba iluzja wyborów np. Wybierz z listy które chcesz zakończenie, już Wiedzmin zrobił to nieco bardziej elegancko.
@@BezSchematu Oni w ogóle przed premierą jeszcze usunęli z tagów i promowania RPG i gra stała się "tylko" action adventure.
No i bardzo szybiutko opada ta płachta rpg-owści. Na samym początku miałem jeszcze nadzieję, że wyjdzie z tego dobry immersive, bo jest parę takich drobnych misji, z których najbardziej prominentne jest spotkanie z Maelstrom po pajączka. No ale kończy się napad na Arasakę i zostaje looter shooter, który czasem pozwolić ci wybrać czy chcesz wejść przez drzwi i strzelać czy wejść tunelem wentylacyjnym/przez okno i strzelać. Całość ratował jedynie poziom scenariopisarstwa, klimat zadań, cutscenek i dialogów (naprawdę nie chciałem wychodzić z tego Domu Lalek i kończyć tego spotkania i dialogu, wiesz ocb). No i cholercia jasna, jedno trzeba przyznać - w najlepszej, działającej formie to miasto jest po prostu piękne, a soundtrack jest idealny w ramach gatunku, włącznie z radiem.
No i to nawiązanie do jednej gry logicznej jednocześnie zbiło mnie z tropu i zachwyciło, jak reszta taksówek. ;)
Kierownictwo to tylko budżet. Prawdziwy talent i praca jest po drugiej stronie.
Nie. Kierownictwo to budżet i DECYZJE.
Świetna analiza, bardzo dobre podsumowanie kulis Cyberpunk 2077, gratulacje dla wszystkich zaangażowanych w stworzenie filmu. Gdyby hajp był bardziej wyważony, zarządzanie pracą nad grą bardziej profesjonalne, to jestem przekonany, że Cyberpunk byłby jedną z najlepszych gier w historii, a CDPR zarobił jeszcze więcej pieniędzy. Oby gracze, producenci i media wyciągneli te mityczne wnioski, ale nie łudzę się
Od kilku tygodni wpadam na ten kanał i co obejrzę materiał to zadaję sobie jedno pytanie. Jak ja mogłem ten kanał przeoczyć? Świetne materiały.
Doskonale się Ciebie słucha.
"Pieprzony crunch" - nic dodać, nic ująć mistrzu 😊
23:30 Jak ja to dobrze znam, to jest takie moje "dziś pójdę wcześniej spać i się wyśpię", a potem się okaże że tu mi coś wypadło, tam coś wypadło, zmitrężyłem na coś za dużo czasu no i nie wcisnę w ten dzień jeszcze tych zaległych odcinków serialu czy tego co miałem zrobić na jutro więc się siedzi do późna. CDP robi to samo tylko na dużo większą skalę, chęci dobre, a potem życie weryfikuje i znów "może tym razem się uda". :D
Przyznaje, że być może jest to Twój najlepszy esej (pamietać mi do cholery o tym Karolu ! ). Moge jedynie dodać coś od siebie bo martwi mnie to co wyczytałem z tej całej sytuacji. Kondycja psychiczna młodych ludzi. To jest dramat. Całe hordy oburzonych, młodych gniewnych, płaczących jak po stracie najbliższych im osób. Jestem z pokolenia 80, pamiętam jak zmieniałem 11 dyskietek w Indiana Jones and the fate of Atlantis na Amige i nic z tego nie rozumiem. Zdaje sobie sprawe, że w pewnym wieku są to rzeczy najważniejsze, ale jak mi zawiesiła się dyskietka z Amosem, którą kupiłem kiedyś w Optimusie to nie ryczałem z bólu. Po prostu brałem Joystick i szedłem do kolegi grać na nieudanej konwersji Street Fightera 2 na amige. Cieszylem się jak mi się Ufo:Enemy Unknown nie zawiesiło a Kings Questa i Gabriel Knighta czytałem w kółko w SS bo moim marzeniem było w to kiedyś zagrać. Nie przypominam sobie, żebym założył pamiętniczek w którym pierwsze słowa brzmiały "Mój kochany pamiętniczku, Xcopy spierdolił mi Mortala 1 w 99 procencie i nie wczytuje ostatniej spierdolonej walki!!!!!" Czy żałuje tych ludzi oszukanych ? Ani troche. Jeśli bym ich żałował, to by oznaczało, że rozumiem ich mentalność i nie ma w tym za krzty histerii. Jest widoczna dysproporcja pomiędzy bandą zasmarkanych zdepresjonowanych dzieci a widocznym dramacie programistów. Zastanawiam sie czy to nie jest podobna sytuacja jak z kaskaderami w Hollywood, którą uwidocznił Quentin Tarantino.
To uczucie gdy Xcopy zamiast zielonego zera wstawiało do kratki znak na czerwono... i kolejna dyskietka do kosza.
Nie grałem w tą grę i nie mam zamiaru w to grać,ale materiał spoko, dobrze sie oglądało ❤
Świetny materiał. Jestem z cyberpunkiem od 10 grudnia i nigdy nie przeszło mi przez myśl by go zwracać. (Wersja na PC) Nigdy nie napisałem żadnego komenta z hejtem poprostu czekałem ze świadomością że CDPR da radę i się wywiąże. Dzięki pozdrawiam.
Juz sie nie doczekam jutrzejszej rozmowy! :)
Miałem to szczęście że cały hype na Cyberpunka mnie ominął, nie widziałem teasera, nie oglądałem trailerów. Że coś takiego powstaje dowiedziałem się dopiero z memów z Keanu Reevsem. Również poprzez memy o bugach nie kupiłem od razu po premierze za pełną cenę. Cyberpunka kupiłem dopiero jak była wyprzedaż na Steamie za jakieś 80 zł. Odpaliłem i gra się wieszała po 30 min grania. Musiałem poczekać pół roku na patch. Jak wyszedł patch nie pamiętam już który numer dokładnie, można było grać. Odpaliłem grę znowu i strzeliło 250 godzin. Z gry byłem zadowolony, ale właśnie nie miałem wobec niej żadnych oczekiwać i kupiłem ją tanio. Jakbym dał prawie 300 zł na premierę no wkurzyłbym się.
Pamiętam, że Cyberpunk był pierwszą moją grą zamówioną w pre orderze (i ostatnią xD) i jak odpaliłam to na ps4, to poczułam jakby ktoś mi napluł w twarz i okradł, nie da się tego opisać. Miałam wrażenie, że gra jest warta max 50 zł, a ja dałam 270 xD Zwróciłam i kupiłam za to Valhallę i wtedy poczułam, że jednak da się zrobi grę na te sprzęty xD Potem, mając już ps5 skusiłam się na ponowny zakup, dlatego uważam po czasie, że to bardzo dobra gra, wciągnęła mnie, ale cóż, powinni odpuścić sobie past geny (ale kasa zrobiła swoje, wiadomo) i te obietnice i grę wypuścić 2 lata później to takiego syfu by nie było ;) Ale w pełni zasłużyli na te baty.
1 osoba w cp zrobila niesamowicie robote, duzo sie na pewno skladalo na te porazke, mysle ze najgorszym zabiegiem bylo wyhapowanie niemozliwe do spelnienia nawet przy wiekszej ilosci czasu, szczegolnie forsowanie tego na starsze konsole to juz po zapowiedziach wiedzialem ze nie bedzie niemozliwe
Grajac na szczescie ominely mnie praktycznie wszystkie bledy wiec tak zlych doswiadczen nie bylo, ale podczas gry bylo widac bardzo duzy potencjał.
Jedno trzeba oddac ze scenarzysci zrobili... no po prostu rozjebi, bo jak skonczylem fabułe i zobaczyłem zakonczenie to był kac moralny zycia... nie spałem 2 dni
dobrze ze teraz wszystko dobrze chodzi a po 2.0 bedzie jeszcze lepiej
Kawał dobrej roboty! Więcej takich materiałów! Dziękuję! :) ps. ja też miałem preorder ale składałem kompa pod cp77 ;) ps2. no mi działało spoko na pc.
Mniam! Ale dobry materiał! ❤
Właśnie wróciłem do Cyberpunka, postanowiłem przejść od nowa po wydaniu Widma Wolności i... cholera... jak dobra ta gra jest!
Pamiętam jak No man's sky wyszło. Tez za cholerę nie było grywalne, a teraz to świetna gra. ponad 3000h mam za sobą.
To jest w ogóle historia na inny esej. Jeden z największych ewenementów w historii gier. Piękna opowieść.
@@BezSchematu Po cichu liczę na podobną historie z Cyberpankiem. Może po latach wyjdzie z tego coś dobrego, a wszystko co złe pójdzie w niepamięć.
Do dzisiaj nie mogę uwierzyć, że przez miesiąc od premiery nie byłem świadomy tego w jakim stanie był CP2077 na starych konsolach i słabszych PC. Grałem w CP2077 na najwyższych detalach na GF Now dzięki łączu światłowodowemu. Przegrałem w miesiąc 150 godzin, przeszedłem grę parę razy i byłem zakochany. Po czym w połowie stycznia obejrzałem nagrania z YT i doznałem szoku xD
W CP2077 2.0 i Phantom Liberty zagram już niebawem na własnym sprzęcie, bo od roku mam tylko Internet komórkowy, na szczęście sprzęt lepszy niż 3 lata temu. Ciekawe jak to będzie? 🙈😁
Najśmieszniejsze jest to, że grałem na ps4 i też za bardzonie miałem problemów.
Na pc było od początku dobrze ale na ps5 i Xbox series x było slabo !!! Teraz po 3 latach jest już super 💪
@@Peter-hh5blto miałeś farta bo na PS4 koledze non stop wywołało błędy i zwiechy ciągle
@@wojbas471 zależy jaki kto miał CPU i GPU. Nie na każdym kompie to było ok.
@@wojbas471 glicze to średnio mnie interesują. Grunt żeby gry nie wywalało. Ja potrafiłem grać w wiedźmina w 20 fps. Przykład taki ci dam. Wszyscy wychwalaja baldura, a ja przy nim miałem z 40 błędów krytycznych. Jeden sprawił że musiałem się cofać w grze 20 h. To są najgorsze błędy. W cyberpanku też się zdarzały ale mniej problemowe.
Fenomenalna gra. W pierwszej piątce ukochanych gier w które grałem przez prawie 35 lat zabawy ze spektrum, timexem, comodore, amigą, PC! Mimo błędów mimo wad, rewelacja. A to że oszukali i kłamali? Świat opiera się na kłamstwie. Imperia, rządy, religie. Ja mam sie gierką przejmować którą w końcu naprawili Ludzi spalonych na stosie nic już nie uratuje.
Tak to jest jak skupiasz się na edytorze pindola :P Pozdrawiam
Ja grałam od premiery na PS4 Slime i nie doświadczyłam żadnych bugów jakie przedstawiono na YT i ogólnie. Byłam pamiętam przestraszona, że gra będzie niegrywalna, ale była bardzo OK. Może jakieś pomniejsze glitche się zdarzały, ale już ich nawet nie pamiętam.
6:40 małe sprostowanie - było tego więcej. Przypominam chociażby o Kevinie Spaceym w CoD Advanced Warfare z 2014 roku ;)
Bardzo dobry materiał
as always zajebisty material
Przeszedłem Cyberpunka zaraz po wyjściu Wings of Liberty. I dochodzę do wniosku że gdyby stonowano oczekiwania oraz dano grze więcej czasu, moglibyśmy mieć murowany hit, uwielbiany przez wszystkich. Granie w Cypuerpunka tyle czasu po premierze to jak granie w zupełnie inną grę, w porównaniu do tego co słyszałem o premierowej wersji.
23:05 - no bez jaj. Mimo mojej miłości do CP2077 w takie nadzieje nigdy nie uwierzę :) Dodatek będzie świetny, angażujący emocjonalnie i rozszerzający możliwości podstawki. Ale cudów sobie nie obiecujmy, proszę :)
Tak naprawdę 1 prace nad grą taką jak mamy do teraz to ruszyły w 2016 ;D sam Szaf o tym wspomina w wywiadzie więc można przyjąć że 4-5 lat produkcji oficjalnej
Bałem się tej gry. Kupiłem ją na przecenie zimowej na Steam dziewięć miesięcy temu za półcen. Odpaliłem i przepadłem, miasto mnie tak wciągnęło, że wracałem do niego praktycznie codziennie po zajęciach na uczelni. Fakt, że studiuje architekturę pewnie ma tu spory udział, ale nie widziałem drugiego świata w grach, w który byłbym tak wciągnięty. Główny wątek i poboczne także są niesamowite. Może gra nie dowiozła tego, co Redzi obiecywali, ale dalej jest dobrą grą, np. mechanicznie. Nie jest niczym wybitnym, podobnie jak Wiedźmin 3 w tych aspektach nie był. Jednak dzięki miastu Cyberpunk 2077 stał się jednym z lepszych doświadczeń growych w moim życiu
Ale grałeś już po poprawkach więc już maiels 100 razy mniej gliczy itp
Eseje to moje ulubione materiały. Ich jakość to zupełnie inny level. Szkoda ze nie poruszyłeś tematu jak CDR wychodzi z tego kryzysu. Obyś miał powód nagrać taki materiał w przyszłości 😉
Dwie rzeczy co do materiału. Keanu nie byl pierwszym aktorem tak wysokiego kalibru który byl w grach nie zapominajmy o Kevin'ie Spacey'm ktorym bardzo mocno pronowana byla jedna z odsłon COD. Ludziom odbilo na punkcie Keanu bo jest bardzo lubianym aktorem przez to jak bardzo jest poczciwy (tu przytoczę znane wideo gdzie Keanu Reeves ustepuje miejsce siedzacego jakiejś kobiecie w metrze albo zbane memy gdzie keanu siedzial na lawce w parku). Druga całkowicie pominięta rzecz o jakiej nie wspomniałeś to to jak redzi filtrowali kampanie marketingową z udziałem influencerow i recenzentow. Otoz podczas wydarzeń night city wire było zapraszanych duzo osób z branzy gier którzy mogli ograć gre przed premiera i dac swoje pierwsze wrażenia. Tylko że materialy z jakichś mogli korzystać przy tych pierwszych wrażeniach to nie były ich nagrania gameplay tylko wyreżyserowane sekcje nagrane przez Redów.
Super materiał!