Jak to Pani z Pomocy Społecznej w „Sprzątaczce” powiedziała: „czym jest wg Ciebie przemoc?”. Przecież w Polsce przemoc emocjonalna nie istnieje.. jak nie bije to mąż idealny.. dochodźmy dziewczyny szybko do zdrowia! ❤️
@@montgomeryclift4520 trzeba mieć coś z garem, żeby nie dostrzegać tego, w jak chory sposób on ją traktował w filmikach. Skoro przed kamerą odwalał, to co musiało się dziać poza nią...
Nigdy nie byłam w Twojej sytuacji, ponieważ mam 23 lata i małżeństwo jeszcze przede mną, ale kiedy słucham o osobie narcystycznej to mam przed oczami swojego ojca. Te karanie ciszą…do dziś nie mogę o tym zapomnieć. Nieodzywanie się nawet przez tydzień. A ja w tym czasie potrafiłam go błagać na kolanach żeby wypowiedział do nie chociaż jedno słowo. Wszystko co się działo między nami zawsze było moja winą, doszło nawet do takich sytuacji, że moja babcia (jego matka) zaczęła wmawiać mi, ze te wszystkie jego złe zachowania są spowodowane tym, że to ja mam problem z własną osobą. Zostałam wysyłana do psychologa, który rzekomo miał mi pomóc, bo z ich punktu widzenia byłam dzieckiem, które nie umie się zachować. Szukałam pomocy u swojej rodziny, próbowałam wszystkiego żeby wytłumaczyć im, że to ojciec znęca się nade mną psychicznie i to ja jestem ofiarą, ale niestety nikt nie słuchał, nikt nie chciał uwierzyć. Byłam tak sparaliżowana psychicznie, że tak jak mówisz, ja sama zaczęłam w to wierzyć. Uważałam, ze to ja wszystkimi swoimi zachowaniami doprowadzam go do takiego traktowania mojej osoby. Nikt nie słyszał mojego wołania o pomoc. Dodam, że mieszkałam tylko z ojcem, ponieważ moja mama zmarła na raka gdy miałam niespełna 7 lat. Najgorsze było to, że pomimo tego co mi robił kochałam go. Tak jak Ty chciałam wierzyć, ze się zmieni. Że nasze relacje będą mogły wyglądać tak jak w innych kochających się domach. Aż do dnia kiedy spotkałam świetną, szkolną Panią psycholog. To ona wytłumaczyła mi, że on już taki będzie zawsze, że to co zakotwiczyło się u niego przez ponad 40 lat życia już w nim zostanie i się nie zmieni. A ja przez tyle czasu walczyłam o niego i na marne próbowałam pomóc. Wtedy odeszłam… Miałam 15 lat kiedy wyprowadziłam się do babci od strony mamy. To była najtrudniejsza, a zarazem najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć. Wtedy dopiero zrozumiałam co to jest być kochaną i mieć prawdziwy dom. Od tamtego czasu nie uroniłam ani jednej łzy przez niego. Zapomniałam o nim jakby się rozpłynął - najlepsze uczucie na świecie. On także nigdy o mnie nie walczył. Na sprawie sądowej o przyznanie opieki nade mną dziadkom, powiedział tylko „Jeżeli córka chce mieszkać z dziadkami - niech mieszka”. Od tamtej pory go nie widziałam i tak jest lepiej. Na początku go nienawidziłam, to było jedyne uczucie. Z czasem zanikło. Teraz z biegiem lat wybaczyłam mu wszystko. Nie czuje żalu. Może jedynie współczuję mu, ze jest taką osobą. Trzymaj się Weronika, jesteś bardzo wartościową kobietą ❤️
Jestem adwokatem i cieszę się bardzo, że zwiększa się świadomość kobiet i to nie tylko prawna. Ciężko przetrwać czas " żałoby", ale warto! Życie jest jedno!
Pamietam bardzo dobrze Twój film z Mazur.Podsumowanie roku 2020. Wtedy po raz pierwszy zauważyłam, że jesteś totalnie nieszczęśliwa. Pamietam, że pomyślałam wtedy, że coś jest grubo nie tak. Niby wszystko Ok ale mówiłaś bardzo okrągłymi zdaniami kontrolując się żeby za dużo nie powiedzieć. W mojej ocenie Twój 2021 to pełen sukces. Myśle, ze za 10 lat powiesz, ze 2021 był najszczęśliwszy w Twoim życiu. Życzę Ci dużo miłości w nowym rozdziale.
Serdeczne dzięki za ten film ! Za dobitny przekaz z wulgaryzmami, bo inaczej niektórych zachowań nie da się określić. Na terapii usłyszałam, że można stracić całe życie na udowadnianie komuś, że Cię zranił, skrzywdził, zdradził, ze kłamie itp., on o tym doskonale wie, ale wyprze się w żywe oczy i zaprzeczy wszystkiemu. Czytałam też wpis jednej kobiety, która opisywała, że dochodzi do tak abatrakcyjnych sytuacji, że zastanawiasz się że może to właśnie Ty zwariowałaś.. Facet tak nią manipulował, że napisała, że mogłaby go złapać za rękę, trzymać jego rękę w swojej dłoni A i tak dałaby sobie wmówić, że to nie jego ręka i zaczynałaby wątpić, czy ona ma rację... I to idealnie pokazuje zachowanie toksyka. Choćby przysięgał na wszystko, będzie kłamał z taką powagą, że jesteś w stanie uwierzyć mu w każde słowo, nawet po wielu latach związku. Wtedy zaczynamy wypierać różne żenujące sytuacje i zachowania, które nie powinny mieć miejsca, tylko i wyłącznie przez to, że nie dowierzamy, żeby ktoś kogo darzy się uczuciem robił takie gówno z naszego życia. Płacz? Przestawało to na niego działać. Określał to : robieniem scen z mojej strony . Podczas kłótni zero zahamowań uderzy słowem w najbardziej czuły punkt, żeby poczuł się górą a Ty siedzisz i nie wierzysz w to co właśnie usłyszałaś. Mówisz, że jego postępowanie Cię zraniło, pierwsza jego myśl : atak.. zero zrozumienia, z automatu: A BO TY zrobiłaś to i to... przez co ja się właśnie tak zachowałem... W pewnym momencie taki związek przypomina bieganie na bieżni, męczysz się, starasz, ale ni ch..ja nie pobiegniesz do przodu, im bardziej się starasz, tym masz coraz mniej siły, schodzisz z bieżni i mimo, że.wiesz, że nawet jak kolejny raz na nią wejdziesz nie pobiegniesz do przodu, bo dalej przebierasz nogami w miejscu, to wchodzisz z myślą, że może tym razem się uda.. Ale nie uda się, bo ktoś kto rani raz, drugi, trzeci i tak nieustannie to nie jest błąd, tylko wybór i świadome niszczenie drugiej osoby.
Oj tak, mój płacz zawsze był według niego robieniem scen, to ja byłam wariatką która według niego powinna się leczyć, o dziwo odkąd od niego odeszłam okazało się ze ze mną jest wszystko w porządku🤦🏼♀️
Jakie to prawdziwe. Mam wrażenie, że coraz więcej jest takich związków z toksycznych partnerami. A do tego jeszcze mamusie syneczków, które dolewają oliwy do ognia.
@@aniabuczek1642 to samo… twoj placz nie robi na mnie wrazenia, nie rycz, bo mnie wkurwiasz. I co teraz bedziesz ryczec?? Albo odwracanie kota ogonem. Pisal z innymi dupami, ale to byla moja wina, bo grzebalam mu w telefonie :) gdyby nie to, nie dowiedzialabym sie i nie byloby awantury. A tak- sama sobie winna… na maksa toksyczny zwiazek. W Halloween Minelo 7 lat odkad sie rozstalismy, oczywiscie tez nie obylo sie bez awantury. Ja od 4 lat szczesliwa mezatka, 2 letnie dziecko, drugie w drodze. On? Nadal sam. Dziwne co nie? 35 lat na karku, mieszka z mamusia, nie jest ani wyksztalcony, ani nie ma super pracy(bo w zadnej pracy tez nie zagrzal za dlugo). Oby nikt juz nie wpadl w jego sidla…
MODLITWA NARCYZA: 'To się nie zdarzyło. A nawet jeżeli się zdarzyło, to nie było takie złe 😏 . A nawet jeżeli było takie złe, to to nie jest takie ważne 🤔. A jeżeli jest ważne, to nie jest to moja wina 🤷♀️. A jeżeli jest to moja wina, no to przecież nie chciałam🙄. A jeżeli chciałam, to widocznie na to zasłużyłeś 💁♀️'
Matko w jakim jestem szoku, ten film idealnie potwierdza to że na YT widać tylko promil tego co jest w życiu i nie można na tej podstawie wyrabiać sobie opinii. Trzymam serdecznie kciuki za Ciebie Weroniko! Świetnie, że nagrywasz te filmy to z pewnością pomoże wielu osobom❤️
jestes bardzo madra osoba, bylam w takim zwiazku ponad 20 lat i do tego bylam bita, ale nie moglam sie z tego wyplatac, dopiero jak dzieci podrosly wyrzucilam go, pisze w takich emocjach ze chyba litery mi sie myla, bardzo dziekuje za ten film
Ogromny szacunek za to, ze potrafilas sie tak otworzyc. Mysle, ze pomagasz wielu kobietom. Swoja droga, nigdy nie przepadalam za typem - wydawal mi sie jakis sliski - choc nie potrafilam wyjasnic dlaczego, przeciez zawsze taki usmiechniety. Teraz juz wiem.
Dokładnie to samo uczucie. Najbardziej nie podobały mi sie relacje na to co mówi Weronika. Ona to zawsze chyba nie świadomie maskowała i obracała w „słodki lewciowy zart”, a to zwykły prostak jest. Jak patrzył na nią czasem to nie byłam pewna czy to porządnie czy już pogarda. Ja nie raz widząc Jej reakcje na zachowanie Tomka - myślałam, ze może jestem przewrażliwiona, bo na pewne rzeczy reakcja była aż zdumiewająca - to było widać na filmach. Ona montowała filmy, myślałam, ze to jest ich zamysł - teraz wiem, ze była nie świadoma, ze On podkopuje Jej autorytet i umniejsza wartość Jej slow. Mega przykre
@@dariasawik252 widzialam to od dawna, te jego kpiace usmieszki i glupie miny, i kiedy czytalam w komentarzach ze lew taki wspanialy to myslalam czy te widzki takie glupie czy slepe, przeciez to bylo widac jak na dloni. Jak komus moglo sie podobac to jego pajacowanie,?
Miałam to samo wrażenie, że coś jest nie tak, ale nie miałam pojęcia co. Dlatego, że to wzbudzało we mnie jakiś dyskomfort, to przez długi czas bardzo rzadko zaglądałam na kanał Szusz, mimo że wcześniej oglądałam ją regularnie i wcześniej jej filmy działały na mnie bardzo pozytywnie.
Bardzo wartosciowy vlog,pamietam jak na Mazurach mowilas ze opowiesz nam kiedys historie i ze w to nie uwierzymy teraz juz wiem o czym mowilas...calym sercem z Toba Weroniko❤❤
Dobrym przykładem jest wmawianie Tobie, że się nie znasz na kolorach, potem to powtarzałaś cały czas a ja zawsze wiedziałam, że Ty idealnie opisujesz kolory 😂
Dokładnie to samo miałam. Za każdym razem jak weronika opisywała kolory i on się wtrącał, że to inny kolor to ja miałam takie WTF. Dobrze, że szusz powtarzała w kółko, że jej aparat dobrze oddaje kolory, więc sami możemy opisać sobie ten kolor. Kiedyś nawet ja miałam wątpliwość czy dobrze widzę, bo on tak skrajnie odmienne widzenie miał dot. Kolorów, że myślałam, że albo aparat zmienił kolory, albo ja nagle mam daltonizm 😂. W późniejszym już czasie, za każdym razem jak była rozmowa weroniki z nim na temat koloru to rozjaśniałam ekran, żeby już samej to widzieć. I nigdy on nie umiał opisać koloru jak dla mnie. Strasznie to było abstrakcyjne.
Uświadomiłaś mi że byłam z takim właśnie narcyzem. Na szczęście 5 dni przed ślubem przejżałam na oczy i odwołałam wszystko. Zmarnowałam 8 lat życia. Ale jeśli miało mnie to doprowadzić do obecnego męża to było warto :-D . Minęło 5 lat. Nadal zdarzają mi się koszmary że jestem z nim. Ulga po przebudzeniu jest nie do opisania.
Moja historia w skrócie- moj eks manipulator „polował” już na mnie pare lat, był moim super kolega ale ja nigdy w nim nic nie widziałam, aż doszło do rozstania w moim zwiazku i on wykorzystał wszystko, co ode mnie usłyszał do tej pory- co lubie, czego szukam w zwiazku itp, pierwsze 3tygodnie byłam dla niego ideałem a on bardzo skrupulatnie wtłaczał mi do głowy, ze on jest moim ideałem również,mówiąc mi wszystko co chciałam usłyszeć, aż pewnego dnia się zakochałam i wszystko się odwróciło. Pewnego dnia wstał i oznajmił mi, ze to nie ma sensu, ze fajnie było, ale to nie jest jednak to, No i ja głupia płacz, błagania, on nieugięty, aż,jak już się trochę ogarnęłam i przestałam płakać, dostałam „druga szanse”, tylko już przy tej drugiej szansie musiałam jak durna udowadniać, ze dalej jestem tym „ideałem” z początku i walczyć o jego uczucia i starać się jeszcze bardziej. Słyszałam komentarze, ze mam za mały biust, ze brzuch mi urósł, ze nie potrafię funkcjonować w związku,wiec starałam się jeszcze bardziej tym samym tracą coraz więcej z poczucia własnej wartości. Oczywiście kolejny raz zostałam porzucona ale już wciągnięta w wir manipulacji i zerowej samooceny jedyne o czym myślałam to jak go odzyskać, bo przecież bez niego to ja nic nie znaczę i jak mogłam z ideału upaść tak nisko. Wszystko było moja wina a on zawsze powtarzał, ze pn nigdy nic złego nie zrobił, gdy pierwszy raz przegiął z wyzwiskami w stosunku do mnie usłyszałam, ze to wszystko moja wina, ze to ja obudziłam w nim to zło i normalnie taki nie był. Karanie cisza, złośliwe komentarze i wykorzystywanie wiedzy o mnie do najbardziej dotkliwych czynów, np przy kolejnym zerwaniu usłyszałam „każdy wie, ze wracasz do mnie na zawołanie, jesteś taka głupia i naiwna i nabierasz się za każdym razem” przeplatane z „przecież wiesz, ze tak tylko gadam bo mnie wkurzylas, gdybys się normalnie zachowała to bym nigdy czegoś takiego nie powiedział”, „już wiem dlaczego twój eks nie mógł z toba wytrzymać”, „jesteś taka sama jak twoja matka”. Nawet gdy nie byliśmy razem momentami potrafił, po zobaczeniu mnie gdzieś, napisac, ze wyglądam beznadziejnie w tych spodniach, tak ułożonych włosach itp. W między czasie byłam tak naiwna, ze również wierzyłam, ze ja mogę go zmienić, ze może on ma jakiś uraz, który mogę wyleczyć, ze jak bede się bardziej starać to i on będzie lepszy, na kanał Pani Tatiany trafiłam rok po rozstaniu, czyli jakieś 3lata temu, przez ten czas się bardzo męczyłam, było we mnie tyle zlosci i poczucia niesprawiedliwość- tak, wiele naszych znajomych uważa go za tak fajnego i śmiesznego faceta i ze nam po prostu nie wyszło, a ja chciałam wykrzyczeć, ze to śmieć, toksyk, narcyz i manipulator! Kanał Tatiany pomógł mi pewne rzeczy sobie w głowie poukładać i z pewnymi faktami się pogodzić. Naprawdę cieszę się, ze o tym mówisz, bo ja nie miałam wsparcia i wiedzy i kosztowało mnie to dużo zdrowia, żeby wrócić na właściwe tory. Dla znajomych to było nienormalne co ja jeszcze robię w tym zwiazku, ale nie potrafiłam wtedy wyjaśnić im i sobie, ze jestem uzależniona adrenalinowo, ze jest mi z tego tak ciężko wyjść z tego zwiazku jak innym z ciężkich nałogów. Teraz wiem i marze by każdy wiedział jak stawiać granice i nie dał się wciągnąć w taki związek!
Co za historia ! Przeżyłaś dziewczyno wręcz traumę , ten tyran wykorzystał Twoje emocje i zmanipulował jak tylko mógł . Niewiarygodne ze tacy mężczyźni mogą istnieć , i skąd tacy ludzie się biorą . Przecież to ewidentne znęcanie się nad druga osobą! Dlaczego ! Niezmiernie się cieszę ze jesteś już w bezpiecznym punkcie swojego życia i ta historia już nigdy nie będzie miała miejsca w Twoim życiu . Należysz to tych kobiet co zwyciężyły i pokonały demonów które ich prześladowały . Niestety nie każdy związek tak się kończy , wiele osób tkwi pomimo ze jest tak toksyczny . Życzę Tobie aby wszystko ułożyło się pomyślnie , bo zasłużyłaś na to , jesteś wartościowa i wspaniała , pamiętaj o tym ❤️
Weroniko, bardzo cie prosze, poruszaj tego typu tematy, bo mozesz pomoc wielu osobom! To naprawde wazne! Sama przez to przeszlas i nazywasz wszystko po imieniu opisujac konkretne sytuacje. Bardzo ci dziekuje i sciskam mocno!!! Ali
Ja Ci wierzę. Jest to szok, ale jak najbardziej Ci wierzę. Szczerze- przestałam regularnie oglądać Twoje filmiki jakieś 2-3 lata temu, szczególnie te "wspólne". W sumie to nie potrafiłam podać powodu, po prostu coś mi nie pasowało. Teraz wiem co
A ja trwałam 7 lat w takim związku fizycznie już nie trwam, ale psychicznie owszwm.. Było tam pełno przemocy psychicznej (manipulacja, wyśmiewanie, wyzywanie, ubliżanie, umniejszanie moim wartościom, wmawianie mi, że nie mam racji, karanie ciszą, on zawinił a obrócił sytuacje do takiego stopnia, że to ja czułam się winna i przepraszałam) nikt mi nie wierzył, wszyscy mieli Go za tego dobrego, uczynnego, dusza towarzystwa, a ja w gronie znajomych zaciskałam tylko piesci ze złości a jak tylko ktoś Go zdemaskował to odwracał się od tych ludzi mówiąc, że nie potrzebuje takich nieudaczników wokół siebie, że Ci ludzie są nie potrzebni. A ja przez tyle lat dawalam się tak traktować, tłumaczylam sobie każde zachowanie, że on nie umie mówić o uczuciach, bo trudne dzieciństwo bo ciężka praca. Zrobiłam sobie krzywdę, wiele razy chciałam odejść.. odchodzilam I wracałam bo czułam, że nie mogę skrzywdzić osobę z którą jestem tyle lat. Jego potrzeby stały się moim priorytetem a moich nawet nie brałam pod uwage.. Straciłam sama do siebie szacunek. To co jest mianem toksyczności dla mnie jest normą- tak postrzegam świat. Możecie nie wierzyć mi Nie umiem żyć w zdrowej relacji, uciekam do toksyczności i takich ludzi przyciągam bo SAMA przejawiam zachowania toksyczne :( Proszę Was.. jeśli poczujecie, że w Waszej relacji partnerskiej z rodziną czy przyjacieslkiej dzieje się cos co odbiega od normy i ktoś Wam z Waszego otoczenia to również komunikuje nie zabiedbujcie tego.. bo przez lata mozecie się z tego nie wydostać i to Wy będziecie potrzebowali pomocy za to, że nie podjęła się pomocy osoba ta która naprawdę jej potrzebowała.. teraz kiedy chce odejść to on mowi, że jestem ta złą bo zrobiłam coś kiedyś - a to co zrobiłam bylo nagromadzeniem złości we mnie, że wybuchałam i teraz moja bezradność, przekroczone granice są obracane przeciwko mnie i kartą do zniszczenia mnie - słowa mojego byłego pamiętaj nie odejdziemy z tej relacji na twoich warunkach ja też muszę cos z tego mieć.. musiałam to z siebie wyrzucić przy obcych jest prosto bo najbliższym nawet tego nie potrafię powiedzieć.
Chciałam jeszcze dodać. Wszystko to co było zle moim zdaniem np krzyki, wyzwiska, karanie ciszą itd to miało być według niego nauką dla mnie zeby być silną i twardą a nie takim mazgajem jak ja ( mazgaj = moj płacz po awanturach, po wyzwiskach po jego zachowaniu po alkoholu np.scisaknie z całej siły szyi, rzucanie z siłą na łóżko - mówił ze to.jaki.byl.po alkoholu bo to moja wina bo np użyłam słowa, które mu się nie spodobało, albo nie odpowiedziałam mu od razu po jego wypowiedzi albo odebrałam telefon po 3 sygnałach a nie po 1)
Niestety,ale zgodzę się w 100%. Moj Ex nie szanował mnie,nie poświęcał czasu, robił ze mnie wariatkę. Jak ja mowilam wspólnym znajomym jaki on jest naprawdę to patrzyli na mnie jak bylabym z kosmosu. Dla znajomych był zawsze. Pomocny,kochany,wspaniały. Dla nich był o każdej porze dnia i nocy. Jak ja potrzebowałam wsparcia to nie miał czasu.Jak chorowałam to tydzień się nie spotykaliśmy bo nie będzie miał żadnych korzyści z tego. Ciągle podnosił poprzeczkę,a ja głupia ledwo nadążałam za tym. Muszę być taka jak on chce,bo inaczej pójdzie do innej. Ja byłam tak zaślepiona, zakochana,że stawalam na głowie by było jak on chce. Ale pękło coś we mnie jak na wspólnej imprezie u jego znajomych on na moich oczach zaczął na maxa zalecać się do innej dziewczyny. Nikt nie zareagował. Kiedy zaczął się do niej przytulać, ja nie wytrzymałam. Wyszłam tak jak stałam. Później znajomym opowiedział,że jestem furiatka, i widać to było na tej imprezie po tym jak wyszłam.. Najlepsze jest to,ze oni stanęli za nim! A ja zapłakana zastanawiałam się co robiłam źle. Przecież on miał wszystko. Co chciał. Idealna partnerka. Ależ okazało się,że absolutnie nie. Zatraciłam w tym wszystkim samą siebie. A dlaczego? bo byłam zawsze na końcu. Najdroższe prezenty,obiadki, sprzątanie, i ciągle wymagałam od siebie i więcej, i więcej. Dziś wiem,że nie warto. Teraz zajmuje się sobą.Dostałam takie kopy od życia,że w końcu życie mną potrząsneło i powiedziało "obudź się w końcu!". Budzę się na nowo. Samotnie. Ale w spokoju. Bez oczekiwań innych ludzi. I wiem,że sama muszę teraz wymagać od drugiej osoby.A nie żyć na zasadzie "mi niepotrzebne, nie wydawaj kasy, ja nie muszę mieć"... Nieee...Kobiety,dziewczyny-dbajcie najpierw o siebie, a później o innych. Bo jak będziecie na dnie, to nikt Was stamtad nie wyciągnie, prócz Was samych...
Jestem w szoku ile kobiet pisze, że było w takich związkach, nie miałam pojęcia o skali tego problemu. Gratuluję, każdej z Was odwagi i tego, że zawalczylascie o siebie. Dziękuję Susz za Twoją siłę i odwagę, dajesz nadzieję innym. Wyobrażam sobie jak wiele Cię to kosztuje, ale nie ma wątpliwości, że warto. Trzymam za Ciebie i za inne kobiety bardzo mocno kciuki.
DOKŁADNIE. Ja też myślałam , że jestem sama ... teraz naszczęście jestem w dobrym , szczęśliwym związku. Na początku było ciężko bo przepraszałam go za każdą pierdole,gdy mogę wychodzić normalnie to nie dowierzam.Moj narzeczony jest cierpliwy i rozumie co przeszłam.
To nie jest bycie idiotką, Szusz. To jest głęboka wiara dobrego człowieka w czystą, miłość... Nadzieja, że coś się zmieni, bo przecież ta miłość Was połączyła... Znam to i ja. I na pewno wiele kobiet, które to oglądają... Nie uważam, że powinnaś mieć o to do siebie pretensje. Ja po związku z przemocowcem też słyszałam od rodziny (od przyjaciół na szczęście nie), że jestem głupia, naiwna i że jestem idiotką. Nikt nie próbował nawet postawić się na moim miejscu i choć w ułamku spróbować zrozumieć, co było wtedy dla mnie ważne, tylko od razu, patrząc z boku, zostałam oceniona przez moją rodzinę. A żeby było ciekawiej to jest mi to wypominane po dziś dzień. Napomknę tylko, że z tego związku mam dziecko i kocham je najbardziej na świecie... Moja rodzina, która była blisko i w porę mnie wyrwała z tego związku, potem niestety nie okazała mi wsparcia. To prawda, ten związek wpłynął źle tez na nich, przeżywali to i odbiło się to na ich zdrowiu. Ale potem ja byłam i jestem postrzegana jako ta winna, która dała się omotać, bo... była idiotką...
Witajcie. Jest spore grono, które dokładnie wie o czym mówisz, każde twoje słowo to moje skinienie głowy i słowa „kuźwa” Takie my podłe zołzy dla nich że aż same odchodzimy!! Jestem w trakcie pakowania 😓 także życzcie mi powodzenia 💪 zapomniałam dodać zostałam w święta ukarana ciszą za to że zwróciłam uwagę że się do mnie źle odzywa 🤮
Ja to wszystko u Ciebie widziałam od kilku lat. Bardzo czułam Twoją energię, widziałam jak masz dość wszystkiego a Twoja nerwowość wynika z bezsilność. Jego podsmiewanie się z Ciebie w filmikach, przewalanie oczami, udawanie pokrzywdzonego miało na celu zrobienie z Ciebie tej złej. Znam takie zachowanie bo 10 lat jestem z kimś takim, znam te mechanizmy na pamięć. Dlatego zawsze mnie śmieszyły komentarze innych że tworzycie wspaniałą parę. Mój mąż jest taki sam, kłamie, manipuluje, udaje że nic takiego się nie wydarzyło, jak go złapie na czymś próbuje mi wmówić że tak nie jest. Jego własna siostra której o pewnych rzeczach powiedziałam mi nie wierzy, bo przecież to miły człowiek i on by tak na pewno nie zrobił. W pewnym momencie zadajesz sobie pytanie czy nie zwariowałaś, bo to niemożliwe że ktoś może kogoś tak traktować. Dziękuję za Twoją szczerość, ten filmik był potrzebny i Tobie i Nam 💚
Siostra mojego męża, jego matka zawsze mówiły - wszyscy go lubią, zaradny, uprzejmy, pracowity, z poczuciem humoru. Tyle, że w domu istny tyran, potwór, monster o dwóch obliczach! A one same takie manipulatorki, socjopatki z problemami, że lepiej trzymać się z daleka. A mnie mama oczywiście przed ślubem ostrzegała, ale kto by rodziców słuchał gdy zakochany po uszy
Sama bylam w toksycznym zwiazku, ktory zniszczyl moja psychike i doprowadzil do nerwicy. Dlugo dochodzilam do siebie. Tyle lat ile tkwilam w tym zwiazku musialam potem poswiecic, by naprawic swoje zdrowie psychiczne. Wierze Ci i wspieram calym sercem. Dobrze, ze o tym mowisz. Ja jestem wyczulona na narcyzow i manipulantow, dlatego za vlogami z Tomkiem jakos nigdy nie przepadalam. Nie podobalo mi sie jego zachowanie i to jak cie traktowal.
Szusz jak zaczęłaś mówić o przemocy i policji przypomniała mi się sprawa Gabby Petito. Na nagraniu dziewczyna była cala roztrzęsiona a jej chłopak Brian uśmiechał się i rozmawiał z policjantami na luzie. Ona została uznana za "wariatkę" a później została zabita . Smutne że nikt jej nie pomógł
Ja od razu wiedziałam jak zobaczyłam to nagranie, że dziewczyna jest ciężko tyrana psychicznie. Bardzo się dziwiłam, że Ci policjanci nie zorientowali się co się dzieje. Sama potrafiłam wpadać w histerię i nie mogłam opanować płaczu po roku bycia z manipulantem. Moja teoria co do śmierci Gabi jest taka, że on już nie mógł wytrzymać ciągłego jej płaczu i ją udusił. Bardzo szkoda dziewczyny 😟
Jak pięknie wygladasz. Kanał Tatiany oglądam od początku istnienia, wrażliwa kochająca ludzi i zwierzęta kobieta. Mam ponad piędzięsiat lat, przeszłam i przechodzę piekło z manipulantem i narcyzem. Wspieram Cię we wszytkim, bo przechodzisz drogę samoodzyskania siebie, jaką ja przechodzę od sześciu lat. Jedyny plus z takiego związku to ten, że odrodziłam się duchowo i mentalnie, bo przy tym kimś zapomniałam o sobie. Przytulam Cię mocno 💞
Szusz jestem pod wrażeniem tego jak się otworzylaś. Widać że terapia przynosi efekty, masz odwagę mówić wprost jak było. Jest to autentyczne - to czuć. Trzymam za ciebie kciuki i bardzo Ci kibicuję. Życzę Ci jak najlepiej. Będzie dobrze!!! Ściskam mocno 😘
Polecam Ci podcast " Ja i moje przyjaciółki idiotki" ,serio pomaga. Panią Tatianę Kocham😍😍😍 Najlepsze jest to, że i Pani Tatiana i podcast Okuniewskiej sam TH-cam mi podsunął i to w ciężkim czasie dla mnie. Później wyskoczył mi twój kanał, a teraz wszystko pięknie się łączy... nic nie dzieje się przypadkiem😊
Jesteś silniejsza niż myślisz. Już wiem dlaczego przestałam oglądać Twoje filmiki jak tylko pojawił się Tomek … przypominał mi rodziców w jakiś sposób. Kiedyś lata temu oglądałam Cię namiętnie a jak tylko się pojawil to nawet miałam mysli żeby odkliknac subskrybcje. Życzę Ci samych dobrych mysli i chwil bo zasługujesz na to … ja tez :) pieniądze raz są raz ich nie ma. Mądrze zrobiłaś ze spłatą . A do niego karma wróci . pozdrawiam z mroźnej Warszawy :) teraz będzie już tylko lepiej !!!
Pani Weroniko,bylam w takim toksycznym zwiazku 30 lat,Teraz jestem 9 lat po rozwodzie.Duzo czasu mi zajelo, aby zrozumiec mechanizm dzialania narcystycznej osoby.MSi napisala ze w Twoim zwiazku dalo sie zauwazyc pewne jego zachowanie.U mnie bylo podobnie.To takie psychiczne pieklo.Dzisiaj jestem sama z poukladanymi myslami.Jestem spokojna.Pozdrawiam Pania bardzo ciplutko.Jest Pani bardzo odwazna mloda osoba.
Ja 24 lata. Co się działo w moim związku to serial na kilka sezonów!! Na szczęście uwolniłam się i życie zaczęło toczyć się jak powinno, spokojnie chociaż jeszcze nie mamy rozwodu, ale już półtora roku nie jesteśmy razem. Wszystkie ciepłe, miłe uczucia skierowałam teraz na mojego futrzastego miauczącego nowego członka rodziny i jest jak powinno być. Przytulnie, spokojnie, bez frustracji, stresu, nerwów. Trzymajcie się kobietki!!
Szacun za odwagę by mówić o takich sprawach. To bardzo ważne, bo w szkole nas nie uczą tego typu rzeczy i później w dorosłym życiu człowiek nie wie jak reagować na takie zachowania. Podsumowując całą sytuację, najważniejsze że masz zwierzaki, i równocześnie dobrze ze nie masz dzieci z tym człowiekiem. Dużo siły Ci życzę ❤
Ogladam Twoje filmy już kilka lat ale to jest mój pierwszy komentarz. Doskonale wiem co czujesz... Dwa lata temu udało mi się wyrwać z takiego związku. Dwanaście lat terroru psychicznego z którego początkowo nie zdawałam sobie sprawy. Z autopsji wiem, że najgorsze już za Tobą, teraz będzie tylko lepiej :) Trzymaj się bo jesteś super;)
Weroniko ja Ci wierze ponieważ też byłam w takim związku i potwierdzam dokładnie wszystko co mówisz i wszystko co się działo u Ciebie ja mogę odhaczyć u siebie 😊dziś mimo, że jestem sama to "oddycham świeżym powietrzem" cieszę się życiem i mam święty spokój bo kiedyś też codziennie się zastanawiałam co dzisiaj ciekawego odwali 😂serdecznie Ciebie pozdrawiam i siły życzę wszystkim w takich związkach 🥰
Potwierdzam ja też byłam w takim związku i momo że on mnie zdradzał za wszystko obwinia mnie i cały czas się mści Momo że jesteśmy już po rozwodzie ...
Boże Szusz, gratuluję przebudzenia. Przechodzę to samo od 20 lat. Obudziłam się na początku tego roku, poszłam do psychiatry, biorę leki i zastanawiam się jak to wszystko rozegrać. Tylko u mnie są dzieci i trochę inna sytuacja finansowa, ale cały czas obmyślam jak to zrobić żebym najmniej na tym ucierpiała. Ale nie wyobrażam sobie starości z tym człowiekiem. Pozdrawiam. Magda
Kochanie , nie jesteś idiotką i wariatką , rozumiem o czym mówisz , ponieważ trwałam w takim związku 17 lat... dla dzieci. Nikt mi nie wierzył , nawet moi rodzice. Rozwód był piekłem. Nigdy nie skorzystałam z pomocy psychologicznej , dziś wiem, że to był duży błąd . Wiele lat temu nie było takich możliwości jak dziś , a nawet jak były spotykałaś się ze ścianą . Bardzo dobrze , że o tym mówisz, ponieważ wiele kobiet ma taki problem i tylko dlatego ,iż myślą, że zwariowały nadal tkwią w tosycznych związkach. Wszystko będzie dobrze. ❤
Na początku po przeczytaniu tytułu sobie pomyślałam że jak można takie rzeczy upubliczniać na YouTubie. Ale jak zaczęłam sobie słuchać i oglądać ciebie to uświadomiłam sobie jak bardzo ważną rzecz poruszyłaś. Trzeba uświadamiać kobiety i nie tylko przed takimi ludźmi. Cenie ciebie że się odwarzyłaś głośno o tym mówić!!! Masz racje wiele takich osób którzy manipulują są lubiani a ich ofiary są stratne i widziane przez innych za niezrównoważone psychiczne. Coś wiem o tym. Trzymam za twoją wytwałość ❤ Ja zostałam do końca filmiku wiec wierz w siebie 😊 Życzę tobie aby kolejny rok był lepszy od pozostałych lat spędzonych z nim!!
To mój pierwszy komentarz na Twoim kanale. Też jestem z Łodzi i Serdecznie Cię Pozdrawiam. Życzę Ci siły i samych coraz lepszych dni. Jesteś fajną, mądrą kobietą. Chyba najważniejsze po wyjściu z każdego związku, to odnaleźć siebie sprzed jego trwania. Choć kawałeczek i na tym budować nowe. Ściskam ❤️
Bardzo dobrze,że powiedziałaś o tym wszystkim. Niestety,bo nikt nie zasługuje na krzywdę, ale Twoja historia to przestroga dla innych. Może otworzy to komuś oczy. Trzymaj się kochana. Tak po ludzku. Życzę Ci dużo miłości i spokoju.
Takie filmy tematyczne w twoim wykonaniu są zajebiste! Mysle ze pomozesz nie jedej kobiecie czytam komentarze i zobacz ile z nas jest po tych samych przejsciach! Weronika dziękuję i więcej takich filmow ♥️💪
Kolejne - moj narcyz byl wrecz uwielbiany w towarzystwie. Pieklo bylo w domu, nikt mi nie wierzyl. Narcyz zaczyna od ustawienia sobie naszego otoczenia "pod siebie". Potrafi nakrecic rodzicow, znajomych, przyjaciol. To ja bylam wariatka i histeryczka - on zawsze idealny ! Ktoregos razu tak mnie sprowokowal, ze wydalam z siebie krzyk ktory byl chyba slyszany do osmego pietra, takie wycie zwierzece. Z bezsilnosci, bezradnosci, z bolu. No i dalam mu do reki potwierdzenie - ze jestem "wariatka".
No właśnie mi sie wydaje że ja "przeżyłam wojne" a wczoraj rozmawiając z bliską mi osobą w dodatku kobietą i gdy powiedziałam że chyba pójdę na terapię bo musze sobie wszystko poukładać po rozstaniu i tych ciezkich traumatycznych przejsciach.. Tak patrząc na mnie mówi.. " a co ty przeżyłaś takiego" dała mi do zrozumienia że wyolbrzymiam problem.. W momencie kiedy ja czuje się jakbym właśnie "wygrała wojne" która trwała 10 lat.. Co się dzieje z ludźmi zero wsparcia zrozumienia i empatii ale cieszę sie że chociaż tutaj są kobiety które przeżyły takie samo piekło jak ja i mnie zrozumieją..
Dokładnie. Ja byłam bardzo młoda gdy trafiłam na takiego człowieka ,8l mi zajęło zrozumienie i wyjście z niego,a po zero wsparcia , osądzanie ale jak ON taki dobry.
W dzisiejszych czasach nie ma czegoś takiego jak empatia. Jest tylko I wyłącznie egoizm. Trzeba mieć twarda dupe. Ja przekonałam się o tym kilkukrotnie..
@@dariamagdalena6097 @Marshalla Yot Strasznie to przykre ja jeszcze po rozstaniu przejechałam sie na wielu ludziach.. Wiem że niektórzy pseudo znajomi cieszyli sie moim cierpieniem.. Tak sie nieraz zastanawiam ja zawsze jestem chętna do pomocy wszystkim pomagam dookoła ale jak ja byłam w takiej trudnej sytuacji nikt absolutnie nikt nie napisał do mnie chociażby sms z zapytaniem jak się mam to mnie strasznie wkurza jedynymi osobami na które mogłam liczyć była moja siostra i rodzice..
Świetnie że nagrywasz taki film. Trzeba o takich rzeczach mówić, bo zdrowie psychiczne jest równoważne zdrowiu fizycznemu. Osobowość narcystyczna w związku to jest takie łamanie głowy że trzeba uciekać jak najdalej. Pozdrawiam❤️
With this video you made my whole year! Każde wypowiadane słowo, kropla w krople się pokrywa. Nie wierzę że aż muszę napisać! Byłam pytana wiele razy "dlaczego nie odeszłaś?", "Jak kobiety mogą zostać w takich związkach? Są głupie ze tak pozwalają się traktowac". Tego się nie da wytłumaczyć dlaczego zostaje się w takich związkach to trzeba przeżyć. Z toksycznego związku ciężko wyjść bo ta osoba zagina Ci rzeczywistość i zaczynasz sam wątpić w to co myślisz i czujesz, już nie wiesz co jest prawda a co nie, wiedząc w tym samym czasie. Jak takie osoby mogą nam tak obezwładnić mózg że sami w to nie wierzymy? Ponoć nie chcemy poczuć odrzucenia tak bardzo że zrobimy wszystko żeby ta toksyczna osoba nas doceniła i zobaczyła ze jesteśmy warte zostania. Tak jak mówiłaś to jest taka łudząca się nadzieja ze może jednak się coś zmieni, że jak będę lepsza, ładniejsza, zrobię to czy tamto to on będzie mnie chciał i zobaczy że jestem warta. Bez sensu a jednak działa. Ja przy nim się nie poznawałam, czułam się jak potwór, doprowadzał mnie do szalu, a później to ja wyglądałam na szalona. Nie mam pojęcia dlaczego i jak takie coś można robić. Nie dociera to do mojego mózgu jak można kłamać w ten sposób mając coś czarne na białym, jak taka osoba nadal odwraca wszystko gdzie pewne rzeczy są logiczne i dlaczego się na to łapiemy skoro wiemy że to nie jest prawda. A na sam koniec, jak też mówiłaś zostawiają Cię, a potem mówią że tak bardzo Cię kochali - totalny mind blown! Ja ledwo z życiem uszłam i sama w tym wszytskim byłam, w innym kraju. Nigdy się tak bardzo nie bałam o swoje życie jak wtedy. I nikt totalnie wliczajac moich rodziców i rodzinę, nie wiedział o niczym. Przez niego odcięłam się od wszystkich. Moje łzy też nie robiły żadnego wrażenia na nim, podobnie jak u Ciebie - wychodził, dodawajac "sama sobie to robisz" - i teraz widzę że miał rację sama sobie to robilam, byłam naiwna, zakochana i złej osobie zaufałam. Wszystko co mówisz odczuwam w 200% nikt tego nie zrozumie dopóki tego nie przyżyje bo to nie jest do ogarnięcia, ja do tej pory nie umiem w pewne rzeczy uwierzyć.
Nie jestes idiotka tylko dobrym człowiekiem. Ja osobiście uważam że twój były mąż do ciebie nie pasował zawaze co byś nie robila i tak..... zawsze było nie tak... w tamte święta przyjebał się nawet do sernika który.upieklas. Niech wypieprza.
Bardzo wartościowy film. Wydaje mi się, że Majewski (ten od Deynn) jest manipulantem. Próbuje z deynn zrobić tę głupszą, próbuje ją ośmieszyć (w programie Wojewódzkiego mówił, że nie powinna czytać jakiejś książki bo i tak jej nie zrozumie). :(
Teraz widzę, że w końcu jesteś sobą...oglądając stare filmy czułam ,że nie byłaś gdzieś do końca tym kim chciałaś być. Jest w tym wszystkim" nas " więcej. Dziękuję, że o tym mowisz , film obejrzałam z wielkim zainteresowaniem cały. Trzymaj się. Wesołych Świąt ❤️😊
Darmową pomoc psychologiczną otrzymacie w miejskich/gminnych ośrodkach interwencji kryzysowej. Warto zacząć od tego, jeśli prywatna terapia nie wchodzi w grę. Tam Wam pomogą i pokierują. Trzymam kciuki. Tez przeszłam swoją drogę z narcyzem. Ściskam wszystkich
od tego człowieka od początku biła negatywna energia!!! nie lubiłam go... uważam, że przy nim nie byłaś do końca sobą :( damy radę, jestes cudowna Weronika i baaardzo silna
Szusz jestem po rozwodzie i w trakcie przeprowadzki, po 24 latach terroru, bicia I zastraszania. I tak jak mówisz najpierw pobicie a później zapytanie, kochanie zrobić ci kawę🤮. Teraz ratuje siebie żeby być lepsza matka dla mojego syna. Prawda nas wyzwoli! Trzymajcie się wszyscy ludzie! Powstaniem i zwyciężymy!
Dziekuje Ci, ze o tym mowisz, bo sie to powszechnie ukrywa w Polsce i kobiety sa zostawione same sobie, to jest ciezka lekcja zycia, ale ona da ci sile, ktora sprawi, ze juz nigdy wiecej sie to nie powtorzy.
Wzruszyłam się! Pani jest kochana! Skąd Pani ma odwagę i siłę, by nie zwariować i nie zwątpić w siebie? Przecież psychopata jest taki przekonywujący i "wiarygodny"?! Ściskam Panią! :)
♥️♥️ nie jesteś idiotka! Nie mów tak o sobie więcej, jesteś wspaniałym człowiekiem, trzymam za Ciebie, siebie i każda osobę w podobnej sytuacji kciuki ♥️ trzymaj się ściskam mocno 🌹
Widać w tym filmie lepszą energię. Wiesz o czym mówisz, jesteś pewna siebie i tego, co przeżyłaś. Dziękuję za ten film, zwłaszcza za to, że namawiasz na terapię i kontakt ze specjalistą, to bardzo ważne. Też byłam w chorym związku, chociaż trochę innym niż twój ale wierzę Ci, że takie osoby są doskonałymi manipulantami. Owijają sobie wokół palca partnera, ale także znajomych i rodzinę, pokazując się z jak najlepszej strony. Podjęłaś bardzo dobrą decyzję, teraz będzie już tylko lepiej. I tego życzę wszystkim zniewolonym przez toksyka osobom - walczcie o siebie.
Jestem już 10 lat po rozwodzie. Mój mąż też był narcyzem i manipulantem. Bardzo lubianym. Ja byłam tą żmiją a on w otoczeniu przemiły. Doskonale rozumiem o czym mówisz. Ja chwilami też myślałam że wariuję. Był w stanie chować przede mną jedzenie, pieniądze. Moje rzeczy nawet. Do dziś nie wiem czemu. Brał też leki na uspokojenie, bo tak jak mówisz żył w ciągłym stresie. Dodam, że jego kolejna partnerka też od niego odeszła... pozdrawiam Weroniko 😊 wszystko co najlepsze przed Tobą 💕
Dziekuje,że tym się z nami dzielisz. Wysłałam ten film koleżance, która moim zdaniem jest z narcyzem, niech obejrzy może to coś da, bo póki co zakochana na oślep brnie w to dalej... a Tobie przesyłam dużo miłości i siły
Super pomysł z podawaniem namiarów na ludzi którzy mogą pomóc innym w podobnej sytuacji jak Twoja ***poza tym przypomniał mi się ślub Łobuzów na którym siedziałaś sama a P. T bawił się w najlepsze z Operatorem zwróciło to wtedy moją uwagę i pomyślałam dziwne wiec chyba inni ludzie patrząc z boku też zauważali że coś się tutaj nie składa
Jak tak mówisz mam ciarki na plecach ,😶moja córka miała chlopaka narcyza ,chodzili ze sobą 3 lata ,dokładnie wszystko tak było jak opowiadasz ,dokładnie 👍szacun dla Ciebie ❤niech to będzie przestroga dla innych dziewczyn😊
hej Kochana, podpisuję się pod wszystkim, co mówisz i dziękuję Ci, że to robisz! Sama w tym roku postanowiłam odejść od męża, niecały rok po ślubie, gdzie niemal wszyscy wokół wzięli mnie za niedojrzałą wariatkę z jakimiś kaprysami, a jakiekolwiek próby wytłumaczenia tego jeszcze pogarszały sprawę, więc totalnie odpuściłam, postanowiłam żyć swoim życiem i pozbyłam się potrzeby tłumaczenia się komukolwiek. Bardzo pomogły mi różne kanały na YT o takiej tematyce, dlatego bardzo się cieszę, że o tym mówisz. Jeszcze mam taki mały apel do kogokolwiek, kto znajduję się w podobnej sytuacji i boi odejść: jeśli ktoś powoduje, że się czujesz w taki sposób, a nie inny, nie znaczy, że to z Tobą jest coś nie tak! To się naprawdę nie poprawi, a odchodząc sprawisz, że będzie Ci tylko lepiej i zaczniesz żyć pełnią życia. Naprawdę warto!! :))
@@agnieszkagal5372 ja też nie miałam siły. Był płacz, błaganie a ja z miękkim sercem "do dobra ale to już ostatnią szansa!" - noe chcesz wiedzieć ile tych "ostatnich szans" było. trwało to ponad rok, ale w końcu udało się- mam taką nadzieję, bo jeszcze za krótki czas upłynął od rozstania.
Odejście od takiej osoby można porównać do wyrywania zęba, on boli a wyrywanie boli jeszcze bardziej ale po wszystkim czuje się błogą ulgę i spokój bez bólu.
Ja Ci wierzę! Nie jesteś w tym sama! Jest nas wiele... mam dokładnie taką samą historię za sobą. 10 lat oszukiwania siebie. Dziękuję. Po prostu dziękuję Ci.
Weroniko nie zakładaj proszę, że nikt ci nie uwierzy. Myślę, że jak tu jesteśmy to wiemy o czym mówisz (nie wszyscy z doświadczenia, ale większość...) - dziękuje za te wszystkie filmy. To jest nieprawdopodobnie ważne. I absolutnie nie ma nic wspólnego z byciem "ciekawskim" co u ciebie w życiu. Niestety z takimi historiami za dobrze można się utożsamić...
Też przeżyłam szok jak zaczęłam słuchać kanałów na ten temat, ale to pomogło mi uciec od toksyka . Ciężko mi było uwierzyć ,że takie osoby istnieją i mimo przemocy wszelkiego typu jaką stosują nigdy nie przyznają się do winy i zwalają na nas .
Boże aż mam ciarki... Weronika Ty opowiadasz o moim narzeczonym 🙉 100 procent... juz jakis czas jestem przerazona ale odkąd urodzilo nam się dziecko jestem chyba coraz silniejsza i blizej rozwiązania. U nas dodatkowo doszła zdrada emocjonalna (oczywiście on uważa ze nie ma problemu-tylko pisał z koleżankami). Tak bardzo Cię rozumiem...
Ja uważam, że dobrym przykładem było takie podsycanie waszych ksyw Slońciu i Lewek. Rozumiałam to początkowo, ale zbieranie przez długi czas misiów i innych rzeczy dot tych dwóch zwierzaków było dla mnie dziecinne i sama dochodziłam do wniosku, ze to nie jest całkiem normalne. Teraz wydaje mi się, że to było okno przez które Ty mogłaś zobaczyć jego zadowolonego i uśmiechniętego, więc brnęłaś w to aż za mocno.
Jest Pani wspaniałą kobietą 🌷całe życie przed Panią błędy popełniamy proszę zamknąć ale zamknąć tamte drzwi.Ale on nie potrafi kochać proszę nie martfić się co ludzie powiedzą bo to jest Pani życie powodzenia.
....opowiadasz też i moją historię, która na szczęście już się zakończyła. Dziewczyny obserwujcie uważnie postępowanie partnera i pilnujcie swoich finansów. Ja na szczęście byłam zapobiegliwa i nie dałam się wycyckać.
Nie zostal tu poruszony jeszcze jeden bardzo wazny temat: NARCYZ BEDZIE SIE MSCIL. Dla narcyza albo jestes uwielbiajacym go i wpatrzonym w niego fanem, ktory go napedza w samouwielbieniu, albo jestes jego worgiem. Kiedy ockniesz sie, otworzysz oczy, przygotujesz plan odejscia i odejdziesz, stajesz sie jego wrogim do konca zycia i do ostatniego tchu bedzie sie na tobie mscil. To moze byc niebezpieczne. Badzcie tego swiadomi. Moj wywrzeszczal mi w sluchawke, kiedy pogonilam go z pomoca policji i przez rok mial zakaz zblizania sie do mnie i dzieci i zakaz kontaktu, to odczekal ten rok i nawrzeszczal do sluchawki (nagrywalam, juz od ponad roku nagrywalam), ze nie spocznie, do ostatnich dni bedzie drazyl i szukal az znajdzie cos na mnie i mnie udupi. Minelo 9 lat i dalej szuka. Byloby smieszne, gdyby nie fakt, ze mi dzieci powiedzialy, ze je szkolil jakie pytania o niego maja mi zadac i nagrywac z ukrycia co ja odpowiadam. Pamietajcie, ze odchodzac od takiego oprawcy zyskujecie spokoj i bezpieczenstwo, ale jestescie jego dozgonnymi wrogami, na korych bedzie do konca zycia probowal sie mscic. nie bedzie mial zadnych skrupulow. Bedzie do tego manipulowal wszystkich w kolo, z wlasnymi dziecmi wlacznie.
Zgadzam się ! Słuszna uwaga , jestem tego przykładem, jak odejdziesz od Narcyza to nie spocznie jak się nie zemści . No ale i tak trzeba uciec od takiego typa i wziąć wszystko na bary . Nie ma wyjścia .
@@IzziWiki jeśli jest do swojego narcyzmu jeszcze psychopatą to i owszem, ale czasem moze być takie szczęście, że narcyz stwierdza, że nie stanowimy dla niego żadnego zasobu, wtedy szuka nowego i już się nami nie zajmuje😁
Ja ci wierzę. Bylam w takim związku. Karanie cisza . Fochy problemy , dąsy zwalanie winy ba mnie , oaza spokoju , rzucanie mnie ale zarazem strach przed tym ze odejdę. Ciągła kontrola i sprawdzanie co robię ale sam o sobie nic ... wytrzymałam rok . I kazałam mu spier... dalej niż widze . Oczywiście oczernił mnie gdzie się da , że on musiał odejsc bo (wpisz cokolwiek) 😂 tak się nie da zyc . Teraz ma nowa ofiarę i już mi jej szkoda
Szusz, ja Ci wierzę w każde słowo. Każde zdanie, które wypowiedziałaś odnoszę do swojego aktualnego związku i jestem zatrwożona, bo dotarło do mnie, teraz już w 100%, ze nie zwariowałam, tylko jestem w relacji przemocowej. Wykończona, zmanipulowana, na lekach antydepresyjnych od pół roku…proszę, trzymaj za mnie kciuki, abym miała siłę to zakończyć i żyć ze swoją córeczką w spokojnym domu. Bardzo, bardzo dziękuję Ci za ten film.
Jeśli się już dzielimy to i ja się podziele. Cóż, wyszłam za mąż bardzo młodo i była to skrajnie impulsywna decyzja której po latach żałuje. Miałam podejrzenia przed ślubem, że mam doczynienia z narcyzem ale czas mijał a ja coraz bardziej zaczynałam to widzieć. Dodatkowo zostałam zdiagnozowana z Borderlinem jako że w 2019 pękłam psychicznie i poszłam po pomoc. Mój mąż używa mojej diagnozy żeby zrobić ze mnie wariatke co jeszcze bardziej pogłębia moje zaburzenia. Nie jestem ideałem ale po latach walki z depresją i terapiach uważam, że potrafie się komunikować i informować o swoich potrzebach lepiej niż przeciętny człowiek. Problem jest taki, że to ta druga strona nie potrafi słuchać albo celowo wbija szpilki żebym wybuchła. Uwaga moja wypowiedź może bardzo ztriggerować Moment w którym byłam pewna, że to narcyz? Kiedy była ostra wymiana słowna między nami, mąż zrzucił mnie z łóżka gdzie uderzyłam głową w parapet. Nie przeprosił czy wykazał jakąkolwiek skruche czy też zaopiekował się. Wstałam, nie chciałam go widzieć więc poszłam rozpłakana i roztrzęsiona do innego pokoju. On przyszedł i jak gdyby nigdy nic zrobił mi herbate, byłam tak otumaniona że bałam się cokolwiek powiedzieć. Po chwili wziął kubek z herbatą, trzasnął nim i zaczął krzyczeć, że ja nigdy się nim nie zajmuje tak jak on mną i że jestem niewdzięczna (w bardzo dużym skrócie). Odeszłam, ale i ja idiotka po miesiącach pięknych słów wróciłam. Teraz wiem, że to był najgorszy błąd. Czekam na długoterminową terapie i szykuje się od miesięcy na rozstanie jako, że moja sytuacja życiowa jest zbyt od niego zależna a chce to zrobić mądrze. Mam absolutnie zniszczoną samoocene, człowiek wprowadził mnie w jeszcze większą depresje i ciągły stres. Po prostu mam wrażenie, że mam spraną głowe bo albo jest bardzo miły albo niesamowicie podły. Dla wszystkich ludzi którzy muszą się z tym mierzyć dużo siły i traktowania siebie i swojego samopoczucia priorytetowo.
Słucham i właśnie przejeżdżam koło twojego bloku. Uśmiechnęłam się do twoich okien 😊 trzymaj cię kochana też byłam z psycholem który wmawiał mi że jego zdrady to w zasadzie moje wina . Jestem teraz szczęśliwą mężatką i to już za mną. Trzymam kciuki ❤️
Jestem w strasznym szoku, że tak wyglądal wasz związek! Odkad was oglądałam zazdrosciłam takiego męża i sama chcialam stworzyć takie partnerstwo! Zawsze super rozmowy, poczucie humoru, podroze, prezenty... istna bajka! Internet to jednak jeden wielki zbiór pozorów i kłamstw!
Panią Tatianę oglądam od dłuższego czasu, niesamowicie mi pomogła i pomaga cały czas. Szczególnie gdy uświadomiła mi jak słuchać naszego ciała, stawiać i walczyć o swoje granice
Weronika jak wysłuchałam dzisiaj twojego vloga to uzmysłowiłam sobie, że moja teściowa jest taką osobą. Walczyłam z nią 13 lat ale w te święta miarka się przebrała. Widać w twoich oczach smutek. Ale jesteś silna i dojdziesz do siebie. Wierzę w CIEBIE I SIEBIE. Pozdrawiam
Ja tez byłam dręczona przez teściową. Tak mi wmówiła że nie zasługuje na jej syna i że jestem nic nie warta że w to niemal uwierzyłam. DOPIERO PO ROZMOWIE Z TESCIOWEJ SIOSTRA RODZONA NIE DALAM SIE CALKIEM ZNISZCZYC
Dziękuję Weroniko za ten film jak i ostatnie. Wróciłam do oglądania Twoich filmów po długiej przerwie. Także jestem po związku, co prawda 2 letnim, z narcyzem. Doskonale Cię rozumiem. Jak w tym jesteś to ciężko uwierzyć w to co się dzieje i gdzie jest prawda. Na szczęście udało mi ten związek zakończyć. Także polecam kanał Pani Tatiany Mitkowej jak również Ewy z kanału SOUL GPS. Pozdrawiam serdecznie i trzymam za Ciebie kciuki. 💗
Nie jesteś wariatką Jesteś po prostu dobrym człowiekiem, który komuś nigdy by tak nie zrobił i tak bardzo Cię dziwi, że Ty tego doświadczyłaś od kogoś Jestem z Tobą od lat Niemal od pierwszych filmów Cieszyłam się z Twoich sukcesów Czerpałam z Ciebie inspiracje Będę z Tobą nadal Wierzę,że jeszcze będzie PIĘKNIE
Szczerze, to miałam dość vlogow z nim. I było na vlogach widać, Twoje spięcie, jego Ciebie lekceważenie i Twoje starania żeby Cię zauważył. Znam filmy p. Tatiany. Bardzo wartościowe filmy. Weroniko bardzo Ci współczuje, to straszne przez co przeszłaś.
To mój pierwszy komentarz ale muszę się tym podzielić. Nie jestem pewna czy mnie dotknęło coś podobnego co Ciebie ale teraz wiem i z każdym dniem upewniam się , że przez wiele lat żyłam z nieodpowiednim człowiekiem- delikatnie to ujmując. Niestety mamy małe dziecko, które cierpi z tego powodu, że nie jesteśmy już razem. Jego żal mi najbardziej. Jednak musiałam odejść od jego ojca, który potrafił powiedzieć, że wszystko będzie dobrze "jak mama się naprawi" kiedy ja chodziłam na terapię cierpiąc na depresję poporodową, albo radził mi żebym skoczyła z balkonu jeśli sobie ze sobą nie radzę. Poza tym miał na mnie taki wpływ, że to ja przepraszałam go gdy będąc w ciąży on po alkoholu gonił mnie po mieszkaniu i oblewał zimną wodą. Nadal nie jest mi łatwo i czasami zastanawiam się czy podjęłam dobrą decyzję rozstając się z nim ale wierzę, że będzie tylko lepiej z upływem czasu. Pozdrawiam świątecznie 😊
@@cde3mju7 bardzo dziękuję. Przechodzę to nadal ponieważ mamy kontakt ze względu na nasze dziecko a poza tym walczę z depresją spowodowaną tym związkiem oraz próbuje wyjść z poczucia, że nie jestem nic warta, że nie znajdę nikogo innego, że nikt inny mnie nie pokocha etc. Wiem, że powinnam być silna dla dziecka ale niestety nie zawsze tych sił wystarcza 😔
Pamiętam ostatnie filmiki z Tomkiem i to już było strasznie widać że miał cały czas jakiś problem a Ty uśmiechem to zakrywalas. Było czuć ta napiętą atmosferę, było widać jak się męczyłaś. Bardzo dobrze ze juz jesteś od tego wolna😗
Masakra... Szlag mnie trafiał, gdy on tak się zachowywał na filmikach. A jeszcze w komentarzach można było przeczytać "uwielbiam te wasze sprzeczki, jesteście tacy super" itp 🙈 przestałam oglądać Twoje filmy, cofnęłam subskrypcję, bo nie mogłam tego znieść. Tak się cieszę, że już po wszystkim. Tak, ja też odetchnęłam z ulgą. 😅
W filmach wbrew pozorom dużo było widać, szczególnie jeśli ktoś ma trochę wiedzy i doświadczenia z toksycznymi ludzmi. To co dało się zauważyć, to: ciagle uwagi co do Cb i Twojego zachowania, umniejszanie Twojej osoby, znudzenie tym co mówisz, unikanie kontaktu wzrokowego, generalnie uciekanie wzrokiem na boki, dziecinne i żenujące zachowania, które miały być chyba śmieszne i pokazujące jaki to jest „fajny”, a Ty sztywna. A to maksymalnie jakiś 1% tego, z czym musiałaś mierzyć się na co dzień.
Też na to zwróciłam uwagę jak jeszcze nie pokazywał twarzy. Głupie żarciki, w których wbijał szpilę. Nie mogłam uwierzyć, że doszło do ślubu. Bo nie mogłam zrozumieć co taka samodzielna, ogarnięta dziewczyna widzi w facecie robiącym za klauna. Potem przestałam zaglądać na kanał
@@PatUsia super to ujęłaś! Infantylizm albo pajacowanie w każdym filmie…dlatego można sie domyśleć, ze poza kamerami było tylko gorzej, bo tu przecież musiał pilnować swojego „wizerunku”🙇♀️
Też zauważyłam że wiecznie robił z niej nieogarniętą, głupiutką sierotkę, nazywanie jej "słoniem" irytowało mnie, a on zawsze był najmądrzejszy, najsprytniejszy, wedlug niego sam wszystko robił w domu, gotował, sprzątał, pral, wszystko on! XD W komentarzach ludzie się zachwycali jego "żartami", a ja nie mogłam na to patrzeć. Dobrze ze pozbyła się buraka
Tak! Ja najbardziej widziałam właśnie to znudzenie, gdy Weronika coś mówiła, ten wyraz twarzy, uśmieszek i "tak tak słońciu". To mi się strasznie rzucało w oczy
Weroniko, ogladam Cię juz b.długo. Pamiętam jak kiedyś mówiłaś że jesteś z Tomkiem bo zawsze Ci imponowało jak traktował swoje partnerki, to musiała być też tylko gra z jego strony, ale czy te byłe partnerki Cię nie ostrzegały?
Takiego horroru w życiu nie słyszałam żeby ktoś tak podle przez tyle lat ukochaną osobą manipulował.... Musisz być najsilniejsza kobieta na świecie jak dla mnie! ♥
Jak to Pani z Pomocy Społecznej w „Sprzątaczce” powiedziała: „czym jest wg Ciebie przemoc?”. Przecież w Polsce przemoc emocjonalna nie istnieje.. jak nie bije to mąż idealny.. dochodźmy dziewczyny szybko do zdrowia! ❤️
Jeszcze się słyszy, że "jak bije to kocha". Zdecydowanie przemoc w Polsce nie istnieje.🤦♀️
Po odejściu z przemocowego związku usłyszałam od swojej rodziny że jak nie pije i nie bije to o co mi chodzi - WYMYŚLAM SOBIE!
@@montgomeryclift4520 trzeba mieć coś z garem, żeby nie dostrzegać tego, w jak chory sposób on ją traktował w filmikach. Skoro przed kamerą odwalał, to co musiało się dziać poza nią...
@@montgomeryclift4520 zabolało? ona mowi o swoim ex nie o tobie więc spokojnie bez stresu :D
@@montgomeryclift4520 to niech się wypowie ‼️jakoś podkulił ogon
Nigdy nie byłam w Twojej sytuacji, ponieważ mam 23 lata i małżeństwo jeszcze przede mną, ale kiedy słucham o osobie narcystycznej to mam przed oczami swojego ojca. Te karanie ciszą…do dziś nie mogę o tym zapomnieć. Nieodzywanie się nawet przez tydzień. A ja w tym czasie potrafiłam go błagać na kolanach żeby wypowiedział do nie chociaż jedno słowo.
Wszystko co się działo między nami zawsze było moja winą, doszło nawet do takich sytuacji, że moja babcia (jego matka) zaczęła wmawiać mi, ze te wszystkie jego złe zachowania są spowodowane tym, że to ja mam problem z własną osobą. Zostałam wysyłana do psychologa, który rzekomo miał mi pomóc, bo z ich punktu widzenia byłam dzieckiem, które nie umie się zachować. Szukałam pomocy u swojej rodziny, próbowałam wszystkiego żeby wytłumaczyć im, że to ojciec znęca się nade mną psychicznie i to ja jestem ofiarą, ale niestety nikt nie słuchał, nikt nie chciał uwierzyć. Byłam tak sparaliżowana psychicznie, że tak jak mówisz, ja sama zaczęłam w to wierzyć. Uważałam, ze to ja wszystkimi swoimi zachowaniami doprowadzam go do takiego traktowania mojej osoby. Nikt nie słyszał mojego wołania o pomoc. Dodam, że mieszkałam tylko z ojcem, ponieważ moja mama zmarła na raka gdy miałam niespełna 7 lat.
Najgorsze było to, że pomimo tego co mi robił kochałam go. Tak jak Ty chciałam wierzyć, ze się zmieni. Że nasze relacje będą mogły wyglądać tak jak w innych kochających się domach. Aż do dnia kiedy spotkałam świetną, szkolną Panią psycholog. To ona wytłumaczyła mi, że on już taki będzie zawsze, że to co zakotwiczyło się u niego przez ponad 40 lat życia już w nim zostanie i się nie zmieni. A ja przez tyle czasu walczyłam o niego i na marne próbowałam pomóc.
Wtedy odeszłam…
Miałam 15 lat kiedy wyprowadziłam się do babci od strony mamy. To była najtrudniejsza, a zarazem najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć. Wtedy dopiero zrozumiałam co to jest być kochaną i mieć prawdziwy dom. Od tamtego czasu nie uroniłam ani jednej łzy przez niego. Zapomniałam o nim jakby się rozpłynął - najlepsze uczucie na świecie. On także nigdy o mnie nie walczył. Na sprawie sądowej o przyznanie opieki nade mną dziadkom, powiedział tylko „Jeżeli córka chce mieszkać z dziadkami - niech mieszka”. Od tamtej pory go nie widziałam i tak jest lepiej.
Na początku go nienawidziłam, to było jedyne uczucie. Z czasem zanikło. Teraz z biegiem lat wybaczyłam mu wszystko. Nie czuje żalu. Może jedynie współczuję mu, ze jest taką osobą.
Trzymaj się Weronika, jesteś bardzo wartościową kobietą ❤️
Gratulacje, że udało Ci się z tego wyrwać. 🤗
Jakbym czytała o własnej matce 🙈 współczuję wszystkim ofiarom toksycznych rodziców 🥺😔
Jejku, jakbym czytała o swojej sytuacji, ale nie z ojcem tylko z mężem.
Trzymaj się, jesteś super silną młodą kobietą! Bardzo Ci gratuluję i podziwiam:)
Jestem adwokatem i cieszę się bardzo, że zwiększa się świadomość kobiet i to nie tylko prawna. Ciężko przetrwać czas
" żałoby", ale warto!
Życie jest jedno!
Pamietam bardzo dobrze Twój film z Mazur.Podsumowanie roku 2020. Wtedy po raz pierwszy zauważyłam, że jesteś totalnie nieszczęśliwa. Pamietam, że pomyślałam wtedy, że coś jest grubo nie tak. Niby wszystko Ok ale mówiłaś bardzo okrągłymi zdaniami kontrolując się żeby za dużo nie powiedzieć. W mojej ocenie Twój 2021 to pełen sukces. Myśle, ze za 10 lat powiesz, ze 2021 był najszczęśliwszy w Twoim życiu. Życzę Ci dużo miłości w nowym rozdziale.
Serdeczne dzięki za ten film ! Za dobitny przekaz z wulgaryzmami, bo inaczej niektórych zachowań nie da się określić.
Na terapii usłyszałam, że można stracić całe życie na udowadnianie komuś, że Cię zranił, skrzywdził, zdradził, ze kłamie itp., on o tym doskonale wie, ale wyprze się w żywe oczy i zaprzeczy wszystkiemu. Czytałam też wpis jednej kobiety, która opisywała, że dochodzi do tak abatrakcyjnych sytuacji, że zastanawiasz się że może to właśnie Ty zwariowałaś.. Facet tak nią manipulował, że napisała, że mogłaby go złapać za rękę, trzymać jego rękę w swojej dłoni A i tak dałaby sobie wmówić, że to nie jego ręka i zaczynałaby wątpić, czy ona ma rację... I to idealnie pokazuje zachowanie toksyka. Choćby przysięgał na wszystko, będzie kłamał z taką powagą, że jesteś w stanie uwierzyć mu w każde słowo, nawet po wielu latach związku. Wtedy zaczynamy wypierać różne żenujące sytuacje i zachowania, które nie powinny mieć miejsca, tylko i wyłącznie przez to, że nie dowierzamy, żeby ktoś kogo darzy się uczuciem robił takie gówno z naszego życia.
Płacz? Przestawało to na niego działać. Określał to : robieniem scen z mojej strony .
Podczas kłótni zero zahamowań uderzy słowem w najbardziej czuły punkt, żeby poczuł się górą a Ty siedzisz i nie wierzysz w to co właśnie usłyszałaś.
Mówisz, że jego postępowanie Cię zraniło, pierwsza jego myśl : atak.. zero zrozumienia, z automatu: A BO TY zrobiłaś to i to... przez co ja się właśnie tak zachowałem...
W pewnym momencie taki związek przypomina bieganie na bieżni, męczysz się, starasz, ale ni ch..ja nie pobiegniesz do przodu, im bardziej się starasz, tym masz coraz mniej siły, schodzisz z bieżni i mimo, że.wiesz, że nawet jak kolejny raz na nią wejdziesz nie pobiegniesz do przodu, bo dalej przebierasz nogami w miejscu, to wchodzisz z myślą, że może tym razem się uda.. Ale nie uda się, bo ktoś kto rani raz, drugi, trzeci i tak nieustannie to nie jest błąd, tylko wybór i świadome niszczenie drugiej osoby.
Oj tak, mój płacz zawsze był według niego robieniem scen, to ja byłam wariatką która według niego powinna się leczyć, o dziwo odkąd od niego odeszłam okazało się ze ze mną jest wszystko w porządku🤦🏼♀️
Jakie to prawdziwe. Mam wrażenie, że coraz więcej jest takich związków z toksycznych partnerami. A do tego jeszcze mamusie syneczków, które dolewają oliwy do ognia.
❤️❤️
@@kinga7660 i przekonanie, że synek jest święty.. zero obiektywizmu.
@@aniabuczek1642 to samo… twoj placz nie robi na mnie wrazenia, nie rycz, bo mnie wkurwiasz. I co teraz bedziesz ryczec?? Albo odwracanie kota ogonem. Pisal z innymi dupami, ale to byla moja wina, bo grzebalam mu w telefonie :) gdyby nie to, nie dowiedzialabym sie i nie byloby awantury. A tak- sama sobie winna… na maksa toksyczny zwiazek. W Halloween Minelo 7 lat odkad sie rozstalismy, oczywiscie tez nie obylo sie bez awantury. Ja od 4 lat szczesliwa mezatka, 2 letnie dziecko, drugie w drodze. On? Nadal sam. Dziwne co nie? 35 lat na karku, mieszka z mamusia, nie jest ani wyksztalcony, ani nie ma super pracy(bo w zadnej pracy tez nie zagrzal za dlugo). Oby nikt juz nie wpadl w jego sidla…
MODLITWA NARCYZA:
'To się nie zdarzyło. A nawet jeżeli się zdarzyło, to nie było takie złe 😏 . A nawet jeżeli było takie złe, to to nie jest takie ważne 🤔. A jeżeli jest ważne, to nie jest to moja wina 🤷♀️. A jeżeli jest to moja wina, no to przecież nie chciałam🙄. A jeżeli chciałam, to widocznie na to zasłużyłeś 💁♀️'
Dokładnie!
Mój mówił że żartował
@@tgr-2164 osoby manipulowane są ofiarami psychopatów i/a manipulanci za nic nie ponoszą winy !
Znam to na pamięć
Po prostu w punkt!!!
Co za produkcja 🙆To jest mega wartościowy materiał. Wielu szacunek dla Ciebie za każde wypowiedziane zdanie w tym materiale👏👏👏👏👏
Matko w jakim jestem szoku, ten film idealnie potwierdza to że na YT widać tylko promil tego co jest w życiu i nie można na tej podstawie wyrabiać sobie opinii. Trzymam serdecznie kciuki za Ciebie Weroniko! Świetnie, że nagrywasz te filmy to z pewnością pomoże wielu osobom❤️
Dokładnie jestem w mega szoku.
@@tgr-2164 otóż to, dokładnie to napisałam 😉
jestes bardzo madra osoba, bylam w takim zwiazku ponad 20 lat i do tego bylam bita, ale nie moglam sie z tego wyplatac, dopiero jak dzieci podrosly wyrzucilam go, pisze w takich emocjach ze chyba litery mi sie myla, bardzo dziekuje za ten film
❤️😙
Ogromny szacunek za to, ze potrafilas sie tak otworzyc. Mysle, ze pomagasz wielu kobietom. Swoja droga, nigdy nie przepadalam za typem - wydawal mi sie jakis sliski - choc nie potrafilam wyjasnic dlaczego, przeciez zawsze taki usmiechniety. Teraz juz wiem.
Dokładnie to samo uczucie. Najbardziej nie podobały mi sie relacje na to co mówi Weronika. Ona to zawsze chyba nie świadomie maskowała i obracała w „słodki lewciowy zart”, a to zwykły prostak jest. Jak patrzył na nią czasem to nie byłam pewna czy to porządnie czy już pogarda. Ja nie raz widząc Jej reakcje na zachowanie Tomka - myślałam, ze może jestem przewrażliwiona, bo na pewne rzeczy reakcja była aż zdumiewająca - to było widać na filmach.
Ona montowała filmy, myślałam, ze to jest ich zamysł - teraz wiem, ze była nie świadoma, ze On podkopuje Jej autorytet i umniejsza wartość Jej slow. Mega przykre
@@dariasawik252 widzialam to od dawna, te jego kpiace usmieszki i glupie miny, i kiedy czytalam w komentarzach ze lew taki wspanialy to myslalam czy te widzki takie glupie czy slepe, przeciez to bylo widac jak na dloni. Jak komus moglo sie podobac to jego pajacowanie,?
Miałam to samo wrażenie, że coś jest nie tak, ale nie miałam pojęcia co. Dlatego, że to wzbudzało we mnie jakiś dyskomfort, to przez długi czas bardzo rzadko zaglądałam na kanał Szusz, mimo że wcześniej oglądałam ją regularnie i wcześniej jej filmy działały na mnie bardzo pozytywnie.
@@kristinaholzhauer7687 O Jezu tak!
Też go nie umiałam strawić, strasznie mi działał na nerwy, teraz już wiem dlaczego.
Bardzo wartosciowy vlog,pamietam jak na Mazurach mowilas ze opowiesz nam kiedys historie i ze w to nie uwierzymy teraz juz wiem o czym mowilas...calym sercem z Toba Weroniko❤❤
Myślę, że wielu rzeczy i tak się nie dowiemy.
Dobrym przykładem jest wmawianie Tobie, że się nie znasz na kolorach, potem to powtarzałaś cały czas a ja zawsze wiedziałam, że Ty idealnie opisujesz kolory 😂
Dokładnie to samo miałam. Za każdym razem jak weronika opisywała kolory i on się wtrącał, że to inny kolor to ja miałam takie WTF. Dobrze, że szusz powtarzała w kółko, że jej aparat dobrze oddaje kolory, więc sami możemy opisać sobie ten kolor. Kiedyś nawet ja miałam wątpliwość czy dobrze widzę, bo on tak skrajnie odmienne widzenie miał dot. Kolorów, że myślałam, że albo aparat zmienił kolory, albo ja nagle mam daltonizm 😂. W późniejszym już czasie, za każdym razem jak była rozmowa weroniki z nim na temat koloru to rozjaśniałam ekran, żeby już samej to widzieć. I nigdy on nie umiał opisać koloru jak dla mnie. Strasznie to było abstrakcyjne.
@@paulinablach5508 Macie może link do tych wypowiedzi? Chętnie zajrzę..
Uświadomiłaś mi że byłam z takim właśnie narcyzem. Na szczęście 5 dni przed ślubem przejżałam na oczy i odwołałam wszystko. Zmarnowałam 8 lat życia. Ale jeśli miało mnie to doprowadzić do obecnego męża to było warto :-D . Minęło 5 lat. Nadal zdarzają mi się koszmary że jestem z nim. Ulga po przebudzeniu jest nie do opisania.
Moja historia w skrócie- moj eks manipulator „polował” już na mnie pare lat, był moim super kolega ale ja nigdy w nim nic nie widziałam, aż doszło do rozstania w moim zwiazku i on wykorzystał wszystko, co ode mnie usłyszał do tej pory- co lubie, czego szukam w zwiazku itp, pierwsze 3tygodnie byłam dla niego ideałem a on bardzo skrupulatnie wtłaczał mi do głowy, ze on jest moim ideałem również,mówiąc mi wszystko co chciałam usłyszeć, aż pewnego dnia się zakochałam i wszystko się odwróciło. Pewnego dnia wstał i oznajmił mi, ze to nie ma sensu, ze fajnie było, ale to nie jest jednak to, No i ja głupia płacz, błagania, on nieugięty, aż,jak już się trochę ogarnęłam i przestałam płakać, dostałam „druga szanse”, tylko już przy tej drugiej szansie musiałam jak durna udowadniać, ze dalej jestem tym „ideałem” z początku i walczyć o jego uczucia i starać się jeszcze bardziej. Słyszałam komentarze, ze mam za mały biust, ze brzuch mi urósł, ze nie potrafię funkcjonować w związku,wiec starałam się jeszcze bardziej tym samym tracą coraz więcej z poczucia własnej wartości. Oczywiście kolejny raz zostałam porzucona ale już wciągnięta w wir manipulacji i zerowej samooceny jedyne o czym myślałam to jak go odzyskać, bo przecież bez niego to ja nic nie znaczę i jak mogłam z ideału upaść tak nisko. Wszystko było moja wina a on zawsze powtarzał, ze pn nigdy nic złego nie zrobił, gdy pierwszy raz przegiął z wyzwiskami w stosunku do mnie usłyszałam, ze to wszystko moja wina, ze to ja obudziłam w nim to zło i normalnie taki nie był. Karanie cisza, złośliwe komentarze i wykorzystywanie wiedzy o mnie do najbardziej dotkliwych czynów, np przy kolejnym zerwaniu usłyszałam „każdy wie, ze wracasz do mnie na zawołanie, jesteś taka głupia i naiwna i nabierasz się za każdym razem” przeplatane z „przecież wiesz, ze tak tylko gadam bo mnie wkurzylas, gdybys się normalnie zachowała to bym nigdy czegoś takiego nie powiedział”, „już wiem dlaczego twój eks nie mógł z toba wytrzymać”, „jesteś taka sama jak twoja matka”. Nawet gdy nie byliśmy razem momentami potrafił, po zobaczeniu mnie gdzieś, napisac, ze wyglądam beznadziejnie w tych spodniach, tak ułożonych włosach itp. W między czasie byłam tak naiwna, ze również wierzyłam, ze ja mogę go zmienić, ze może on ma jakiś uraz, który mogę wyleczyć, ze jak bede się bardziej starać to i on będzie lepszy, na kanał Pani Tatiany trafiłam rok po rozstaniu, czyli jakieś 3lata temu, przez ten czas się bardzo męczyłam, było we mnie tyle zlosci i poczucia niesprawiedliwość- tak, wiele naszych znajomych uważa go za tak fajnego i śmiesznego faceta i ze nam po prostu nie wyszło, a ja chciałam wykrzyczeć, ze to śmieć, toksyk, narcyz i manipulator! Kanał Tatiany pomógł mi pewne rzeczy sobie w głowie poukładać i z pewnymi faktami się pogodzić. Naprawdę cieszę się, ze o tym mówisz, bo ja nie miałam wsparcia i wiedzy i kosztowało mnie to dużo zdrowia, żeby wrócić na właściwe tory. Dla znajomych to było nienormalne co ja jeszcze robię w tym zwiazku, ale nie potrafiłam wtedy wyjaśnić im i sobie, ze jestem uzależniona adrenalinowo, ze jest mi z tego tak ciężko wyjść z tego zwiazku jak innym z ciężkich nałogów. Teraz wiem i marze by każdy wiedział jak stawiać granice i nie dał się wciągnąć w taki związek!
Kolejny komentarz, który jest "moją historią"! To przerażające, jakie to wszystko jest podobne 😱
Ale jak dobrze odkryć, że nie jestem w tym sama 😌
❤️
Jakbym czytała o swoich 4 latach życia z człowiekiem, którego pokochałam 🥺 mówimy słowo w słowo
Co za historia ! Przeżyłaś dziewczyno wręcz traumę , ten tyran wykorzystał Twoje emocje i zmanipulował jak tylko mógł . Niewiarygodne ze tacy mężczyźni mogą istnieć , i skąd tacy ludzie się biorą . Przecież to ewidentne znęcanie się nad druga osobą! Dlaczego ! Niezmiernie się cieszę ze jesteś już w bezpiecznym punkcie swojego życia i ta historia już nigdy nie będzie miała miejsca w Twoim życiu . Należysz to tych kobiet co zwyciężyły i pokonały demonów które ich prześladowały . Niestety nie każdy związek tak się kończy , wiele osób tkwi pomimo ze jest tak toksyczny . Życzę Tobie aby wszystko ułożyło się pomyślnie , bo zasłużyłaś na to , jesteś wartościowa i wspaniała , pamiętaj o tym ❤️
😢
Weroniko, bardzo cie prosze, poruszaj tego typu tematy, bo mozesz pomoc wielu osobom! To naprawde wazne! Sama przez to przeszlas i nazywasz wszystko po imieniu opisujac konkretne sytuacje. Bardzo ci dziekuje i sciskam mocno!!! Ali
Dokładnie bardzo dobrze że jest o tym mowa . ;*
Jesteś piękną, inteligentną i silną kobietą i żaden mały wredny karaczan nie może odebrać ci szczęścia i pewności siebie.
Ja Ci wierzę. Jest to szok, ale jak najbardziej Ci wierzę. Szczerze- przestałam regularnie oglądać Twoje filmiki jakieś 2-3 lata temu, szczególnie te "wspólne". W sumie to nie potrafiłam podać powodu, po prostu coś mi nie pasowało. Teraz wiem co
Ja miałam podobnie. Jak były wspólne filmiki to Tomek był mega irytujący.
Miałam dokładnie to samo..
A ja trwałam 7 lat w takim związku fizycznie już nie trwam, ale psychicznie owszwm.. Było tam pełno przemocy psychicznej (manipulacja, wyśmiewanie, wyzywanie, ubliżanie, umniejszanie moim wartościom, wmawianie mi, że nie mam racji, karanie ciszą, on zawinił a obrócił sytuacje do takiego stopnia, że to ja czułam się winna i przepraszałam) nikt mi nie wierzył, wszyscy mieli Go za tego dobrego, uczynnego, dusza towarzystwa, a ja w gronie znajomych zaciskałam tylko piesci ze złości a jak tylko ktoś Go zdemaskował to odwracał się od tych ludzi mówiąc, że nie potrzebuje takich nieudaczników wokół siebie, że Ci ludzie są nie potrzebni. A ja przez tyle lat dawalam się tak traktować, tłumaczylam sobie każde zachowanie, że on nie umie mówić o uczuciach, bo trudne dzieciństwo bo ciężka praca. Zrobiłam sobie krzywdę, wiele razy chciałam odejść.. odchodzilam I wracałam bo czułam, że nie mogę skrzywdzić osobę z którą jestem tyle lat. Jego potrzeby stały się moim priorytetem a moich nawet nie brałam pod uwage.. Straciłam sama do siebie szacunek. To co jest mianem toksyczności dla mnie jest normą- tak postrzegam świat. Możecie nie wierzyć mi Nie umiem żyć w zdrowej relacji, uciekam do toksyczności i takich ludzi przyciągam bo SAMA przejawiam zachowania toksyczne :( Proszę Was.. jeśli poczujecie, że w Waszej relacji partnerskiej z rodziną czy przyjacieslkiej dzieje się cos co odbiega od normy i ktoś Wam z Waszego otoczenia to również komunikuje nie zabiedbujcie tego.. bo przez lata mozecie się z tego nie wydostać i to Wy będziecie potrzebowali pomocy za to, że nie podjęła się pomocy osoba ta która naprawdę jej potrzebowała.. teraz kiedy chce odejść to on mowi, że jestem ta złą bo zrobiłam coś kiedyś - a to co zrobiłam bylo nagromadzeniem złości we mnie, że wybuchałam i teraz moja bezradność, przekroczone granice są obracane przeciwko mnie i kartą do zniszczenia mnie - słowa mojego byłego pamiętaj nie odejdziemy z tej relacji na twoich warunkach ja też muszę cos z tego mieć.. musiałam to z siebie wyrzucić przy obcych jest prosto bo najbliższym nawet tego nie potrafię powiedzieć.
Chciałam jeszcze dodać. Wszystko to co było zle moim zdaniem np krzyki, wyzwiska, karanie ciszą itd to miało być według niego nauką dla mnie zeby być silną i twardą a nie takim mazgajem jak ja ( mazgaj = moj płacz po awanturach, po wyzwiskach po jego zachowaniu po alkoholu np.scisaknie z całej siły szyi, rzucanie z siłą na łóżko - mówił ze to.jaki.byl.po alkoholu bo to moja wina bo np użyłam słowa, które mu się nie spodobało, albo nie odpowiedziałam mu od razu po jego wypowiedzi albo odebrałam telefon po 3 sygnałach a nie po 1)
Jakbym czytała swoją historię z byłym...Trzymaj się
@Joanna Krasoń świetnie że się od niego uwolnilas.
@@joannakrason4992 Powodzenia, będzie dobrze😊
No taka historia też mnie spotkała, na szczęście już jest po uuuuufffffff spokój i ulga mi towarzyszą teraz nareszcie
Już to kiedyś pisałam ale powtórzę raz jeszcze. Chciałabym mieć taka koleżankę jak Ty!! przytulam, wspieram, życzę abyś odnalazła spokój w nowym roku.
Ja tez. Ona jest super ❤️
Ja tez!
Niestety,ale zgodzę się w 100%. Moj Ex nie szanował mnie,nie poświęcał czasu, robił ze mnie wariatkę. Jak ja mowilam wspólnym znajomym jaki on jest naprawdę to patrzyli na mnie jak bylabym z kosmosu. Dla znajomych był zawsze. Pomocny,kochany,wspaniały. Dla nich był o każdej porze dnia i nocy. Jak ja potrzebowałam wsparcia to nie miał czasu.Jak chorowałam to tydzień się nie spotykaliśmy bo nie będzie miał żadnych korzyści z tego. Ciągle podnosił poprzeczkę,a ja głupia ledwo nadążałam za tym. Muszę być taka jak on chce,bo inaczej pójdzie do innej. Ja byłam tak zaślepiona, zakochana,że stawalam na głowie by było jak on chce. Ale pękło coś we mnie jak na wspólnej imprezie u jego znajomych on na moich oczach zaczął na maxa zalecać się do innej dziewczyny. Nikt nie zareagował. Kiedy zaczął się do niej przytulać, ja nie wytrzymałam. Wyszłam tak jak stałam. Później znajomym opowiedział,że jestem furiatka, i widać to było na tej imprezie po tym jak wyszłam.. Najlepsze jest to,ze oni stanęli za nim! A ja zapłakana zastanawiałam się co robiłam źle. Przecież on miał wszystko. Co chciał. Idealna partnerka. Ależ okazało się,że absolutnie nie. Zatraciłam w tym wszystkim samą siebie. A dlaczego? bo byłam zawsze na końcu. Najdroższe prezenty,obiadki, sprzątanie, i ciągle wymagałam od siebie i więcej, i więcej. Dziś wiem,że nie warto. Teraz zajmuje się sobą.Dostałam takie kopy od życia,że w końcu życie mną potrząsneło i powiedziało "obudź się w końcu!". Budzę się na nowo. Samotnie. Ale w spokoju. Bez oczekiwań innych ludzi. I wiem,że sama muszę teraz wymagać od drugiej osoby.A nie żyć na zasadzie "mi niepotrzebne, nie wydawaj kasy, ja nie muszę mieć"... Nieee...Kobiety,dziewczyny-dbajcie najpierw o siebie, a później o innych. Bo jak będziecie na dnie, to nikt Was stamtad nie wyciągnie, prócz Was samych...
Ojej dzięki za te słowa O dbaniu O siebie. Czytam mialam podobnie
Też siebie odbudowywuje stopniowo
@@rasiowie W takim razie życzę Ci dużo siły! Sama po sobie wiem,że są wzloty i upadki,ale damy radę :)
Jestem w szoku ile kobiet pisze, że było w takich związkach, nie miałam pojęcia o skali tego problemu. Gratuluję, każdej z Was odwagi i tego, że zawalczylascie o siebie. Dziękuję Susz za Twoją siłę i odwagę, dajesz nadzieję innym. Wyobrażam sobie jak wiele Cię to kosztuje, ale nie ma wątpliwości, że warto. Trzymam za Ciebie i za inne kobiety bardzo mocno kciuki.
DOKŁADNIE. Ja też myślałam , że jestem sama ... teraz naszczęście jestem w dobrym , szczęśliwym związku. Na początku było ciężko bo przepraszałam go za każdą pierdole,gdy mogę wychodzić normalnie to nie dowierzam.Moj narzeczony jest cierpliwy i rozumie co przeszłam.
To nie jest bycie idiotką, Szusz. To jest głęboka wiara dobrego człowieka w czystą, miłość... Nadzieja, że coś się zmieni, bo przecież ta miłość Was połączyła... Znam to i ja. I na pewno wiele kobiet, które to oglądają... Nie uważam, że powinnaś mieć o to do siebie pretensje. Ja po związku z przemocowcem też słyszałam od rodziny (od przyjaciół na szczęście nie), że jestem głupia, naiwna i że jestem idiotką. Nikt nie próbował nawet postawić się na moim miejscu i choć w ułamku spróbować zrozumieć, co było wtedy dla mnie ważne, tylko od razu, patrząc z boku, zostałam oceniona przez moją rodzinę. A żeby było ciekawiej to jest mi to wypominane po dziś dzień. Napomknę tylko, że z tego związku mam dziecko i kocham je najbardziej na świecie... Moja rodzina, która była blisko i w porę mnie wyrwała z tego związku, potem niestety nie okazała mi wsparcia. To prawda, ten związek wpłynął źle tez na nich, przeżywali to i odbiło się to na ich zdrowiu. Ale potem ja byłam i jestem postrzegana jako ta winna, która dała się omotać, bo... była idiotką...
Dobrze,że o tym mówisz. Tak, te historie są podobne. Trzeba tą wiedzę rozpowszechniać, żeby zaoszczędzić czas i ból💚
Witajcie. Jest spore grono, które dokładnie wie o czym mówisz, każde twoje słowo to moje skinienie głowy i słowa „kuźwa” Takie my podłe zołzy dla nich że aż same odchodzimy!! Jestem w trakcie pakowania 😓 także życzcie mi powodzenia 💪 zapomniałam dodać zostałam w święta ukarana ciszą za to że zwróciłam uwagę że się do mnie źle odzywa 🤮
Dasz rade, powodzenia. 👋🌹
❤❤❤
Powodzenia! uciekaj
@@iwonamariatoska6312 ❤️
@@arleta0211 ❤️
Ja to wszystko u Ciebie widziałam od kilku lat. Bardzo czułam Twoją energię, widziałam jak masz dość wszystkiego a Twoja nerwowość wynika z bezsilność. Jego podsmiewanie się z Ciebie w filmikach, przewalanie oczami, udawanie pokrzywdzonego miało na celu zrobienie z Ciebie tej złej. Znam takie zachowanie bo 10 lat jestem z kimś takim, znam te mechanizmy na pamięć. Dlatego zawsze mnie śmieszyły komentarze innych że tworzycie wspaniałą parę.
Mój mąż jest taki sam, kłamie, manipuluje, udaje że nic takiego się nie wydarzyło, jak go złapie na czymś próbuje mi wmówić że tak nie jest. Jego własna siostra której o pewnych rzeczach powiedziałam mi nie wierzy, bo przecież to miły człowiek i on by tak na pewno nie zrobił. W pewnym momencie zadajesz sobie pytanie czy nie zwariowałaś, bo to niemożliwe że ktoś może kogoś tak traktować.
Dziękuję za Twoją szczerość, ten filmik był potrzebny i Tobie i Nam 💚
Siostra mojego męża, jego matka zawsze mówiły - wszyscy go lubią, zaradny, uprzejmy, pracowity, z poczuciem humoru. Tyle, że w domu istny tyran, potwór, monster o dwóch obliczach! A one same takie manipulatorki, socjopatki z problemami, że lepiej trzymać się z daleka. A mnie mama oczywiście przed ślubem ostrzegała, ale kto by rodziców słuchał gdy zakochany po uszy
Spróbuj zawalczyć o siebie . Na prawdę warto .
Sama bylam w toksycznym zwiazku, ktory zniszczyl moja psychike i doprowadzil do nerwicy. Dlugo dochodzilam do siebie. Tyle lat ile tkwilam w tym zwiazku musialam potem poswiecic, by naprawic swoje zdrowie psychiczne. Wierze Ci i wspieram calym sercem. Dobrze, ze o tym mowisz. Ja jestem wyczulona na narcyzow i manipulantow, dlatego za vlogami z Tomkiem jakos nigdy nie przepadalam. Nie podobalo mi sie jego zachowanie i to jak cie traktowal.
Miałam to samo 😞
Dokładnie, ja też nie lubiłam blogów z jego udziałem. Czułam od niego złą energię.
Szusz jak zaczęłaś mówić o przemocy i policji przypomniała mi się sprawa Gabby Petito. Na nagraniu dziewczyna była cala roztrzęsiona a jej chłopak Brian uśmiechał się i rozmawiał z policjantami na luzie. Ona została uznana za "wariatkę" a później została zabita . Smutne że nikt jej nie pomógł
O kurcze, to samo pomyslalam.
Dokładnie 😭
Ja od razu wiedziałam jak zobaczyłam to nagranie, że dziewczyna jest ciężko tyrana psychicznie. Bardzo się dziwiłam, że Ci policjanci nie zorientowali się co się dzieje. Sama potrafiłam wpadać w histerię i nie mogłam opanować płaczu po roku bycia z manipulantem.
Moja teoria co do śmierci Gabi jest taka, że on już nie mógł wytrzymać ciągłego jej płaczu i ją udusił. Bardzo szkoda dziewczyny 😟
Znam tako sytuację z autopsji.Policja śmiechu warte ich zachowanie w takich sytuacjach jest skandaliczne
Jak pięknie wygladasz. Kanał Tatiany oglądam od początku istnienia, wrażliwa kochająca ludzi i zwierzęta kobieta.
Mam ponad piędzięsiat lat, przeszłam i przechodzę piekło z manipulantem i narcyzem.
Wspieram Cię we wszytkim, bo przechodzisz drogę samoodzyskania siebie, jaką ja przechodzę od sześciu lat. Jedyny plus z takiego związku to ten, że odrodziłam się duchowo i mentalnie, bo przy tym kimś zapomniałam o sobie. Przytulam Cię mocno 💞
Ja też Tatiane ogladam
Super kobieta bardzo dobra
Pomaga inf
Pomaga innym ❣❣
BRAWO !
Moja Szusz wróciła 🙂
Nie oglądałam Ciebie od czasu jak Twoj mąż sie ujawnił na yt.
Teraz z miłą chcęcią wracam na kanał ❤️
Trzymaj sie cieplutko ❤️
Szusz jestem pod wrażeniem tego jak się otworzylaś. Widać że terapia przynosi efekty, masz odwagę mówić wprost jak było. Jest to autentyczne - to czuć. Trzymam za ciebie kciuki i bardzo Ci kibicuję. Życzę Ci jak najlepiej. Będzie dobrze!!! Ściskam mocno 😘
Polecam Ci podcast " Ja i moje przyjaciółki idiotki" ,serio pomaga. Panią Tatianę Kocham😍😍😍
Najlepsze jest to, że i Pani Tatiana i podcast Okuniewskiej sam TH-cam mi podsunął i to w ciężkim czasie dla mnie. Później wyskoczył mi twój kanał, a teraz wszystko pięknie się łączy... nic nie dzieje się przypadkiem😊
Okuniewska jest lekiem na całe zło!
Jestem w szoku, że tyle wytrzymałaś z takim człowiekiem. Naprawdę, straszny. Byłam w podobym związku, super, że od niego odeszłaś! :)
Jesteś silniejsza niż myślisz. Już wiem dlaczego przestałam oglądać Twoje filmiki jak tylko pojawił się Tomek … przypominał mi rodziców w jakiś sposób. Kiedyś lata temu oglądałam Cię namiętnie a jak tylko się pojawil to nawet miałam mysli żeby odkliknac subskrybcje. Życzę Ci samych dobrych mysli i chwil bo zasługujesz na to … ja tez :) pieniądze raz są raz ich nie ma. Mądrze zrobiłaś ze spłatą . A do niego karma wróci . pozdrawiam z mroźnej Warszawy :) teraz będzie już tylko lepiej !!!
Pani Weroniko,bylam w takim toksycznym zwiazku 30 lat,Teraz jestem 9 lat po rozwodzie.Duzo czasu mi zajelo, aby zrozumiec mechanizm dzialania narcystycznej osoby.MSi napisala ze w Twoim zwiazku dalo sie zauwazyc pewne jego zachowanie.U mnie bylo podobnie.To takie psychiczne pieklo.Dzisiaj jestem sama z poukladanymi myslami.Jestem spokojna.Pozdrawiam Pania bardzo ciplutko.Jest Pani bardzo odwazna mloda osoba.
Jak Pani to zrobiła?
Ja 24 lata. Co się działo w moim związku to serial na kilka sezonów!! Na szczęście uwolniłam się i życie zaczęło toczyć się jak powinno, spokojnie chociaż jeszcze nie mamy rozwodu, ale już półtora roku nie jesteśmy razem. Wszystkie ciepłe, miłe uczucia skierowałam teraz na mojego futrzastego miauczącego nowego członka rodziny i jest jak powinno być. Przytulnie, spokojnie, bez frustracji, stresu, nerwów.
Trzymajcie się kobietki!!
A ja tkwię od 36lat. I nie mam odwagi wyjść z tego choć już wiem o co chodzi.
@@magorzatamroczek1870 wiem co Pani przeżywa, od 32 lat o w tym siedzę. Zbieram się na odwagę ale czy mi czasu wystarczy.....
Szacun za odwagę by mówić o takich sprawach. To bardzo ważne, bo w szkole nas nie uczą tego typu rzeczy i później w dorosłym życiu człowiek nie wie jak reagować na takie zachowania. Podsumowując całą sytuację, najważniejsze że masz zwierzaki, i równocześnie dobrze ze nie masz dzieci z tym człowiekiem. Dużo siły Ci życzę ❤
Brawo za odwagę! Bardzo ważny film, dziękuję ❤️ Jesteś już na dobrej drodze, świetnie sobie poradziłaś...a on niech gnije,w dupie z nim!
Ogladam Twoje filmy już kilka lat ale to jest mój pierwszy komentarz. Doskonale wiem co czujesz... Dwa lata temu udało mi się wyrwać z takiego związku. Dwanaście lat terroru psychicznego z którego początkowo nie zdawałam sobie sprawy. Z autopsji wiem, że najgorsze już za Tobą, teraz będzie tylko lepiej :) Trzymaj się bo jesteś super;)
Weroniko ja Ci wierze ponieważ też byłam w takim związku i potwierdzam dokładnie wszystko co mówisz i wszystko co się działo u Ciebie ja mogę odhaczyć u siebie 😊dziś mimo, że jestem sama to "oddycham świeżym powietrzem" cieszę się życiem i mam święty spokój bo kiedyś też codziennie się zastanawiałam co dzisiaj ciekawego odwali 😂serdecznie Ciebie pozdrawiam i siły życzę wszystkim w takich związkach 🥰
Potwierdzam ja też byłam w takim związku i momo że on mnie zdradzał za wszystko obwinia mnie i cały czas się mści Momo że jesteśmy już po rozwodzie ...
Boże Szusz, gratuluję przebudzenia. Przechodzę to samo od 20 lat. Obudziłam się na początku tego roku, poszłam do psychiatry, biorę leki i zastanawiam się jak to wszystko rozegrać. Tylko u mnie są dzieci i trochę inna sytuacja finansowa, ale cały czas obmyślam jak to zrobić żebym najmniej na tym ucierpiała. Ale nie wyobrażam sobie starości z tym człowiekiem. Pozdrawiam. Magda
Powodzenia 😘
Przeczytałam właśnie ten komentarz i mam nadzieję, że dziś już u Ciebie wszystko dobrze 💛
Kochanie , nie jesteś idiotką i wariatką , rozumiem o czym mówisz , ponieważ trwałam w takim związku 17 lat... dla dzieci. Nikt mi nie wierzył , nawet moi rodzice. Rozwód był piekłem. Nigdy nie skorzystałam z pomocy psychologicznej , dziś wiem, że to był duży błąd . Wiele lat temu nie było takich możliwości jak dziś , a nawet jak były spotykałaś się ze ścianą . Bardzo dobrze , że o tym mówisz, ponieważ wiele kobiet ma taki problem i tylko dlatego ,iż myślą, że zwariowały nadal tkwią w tosycznych związkach. Wszystko będzie dobrze. ❤
Dla siebie to zrobiła bo przecież sama nie skalala się pracą, szybko dzieci i siedziała za kasę męza-zycie kosztem dzieci a nie dla nich
Na początku po przeczytaniu tytułu sobie pomyślałam że jak można takie rzeczy upubliczniać na YouTubie. Ale jak zaczęłam sobie słuchać i oglądać ciebie to uświadomiłam sobie jak bardzo ważną rzecz poruszyłaś. Trzeba uświadamiać kobiety i nie tylko przed takimi ludźmi. Cenie ciebie że się odwarzyłaś głośno o tym mówić!!! Masz racje wiele takich osób którzy manipulują są lubiani a ich ofiary są stratne i widziane przez innych za niezrównoważone psychiczne. Coś wiem o tym. Trzymam za twoją wytwałość ❤ Ja zostałam do końca filmiku wiec wierz w siebie 😊 Życzę tobie aby kolejny rok był lepszy od pozostałych lat spędzonych z nim!!
Szusz nasza szusz. Pierwszy komentarz od lat ogladania! Jestem z toba duchem 😘 chce byc tak silna kobieta jak ty!!! Kobietki wspierajmy sie
Dokładnie 🤗
To mój pierwszy komentarz na Twoim kanale. Też jestem z Łodzi i Serdecznie Cię Pozdrawiam. Życzę Ci siły i samych coraz lepszych dni. Jesteś fajną, mądrą kobietą. Chyba najważniejsze po wyjściu z każdego związku, to odnaleźć siebie sprzed jego trwania. Choć kawałeczek i na tym budować nowe. Ściskam ❤️
Pamietam jak zamykałam oczy i wrzeszczałam i płakałam z bezsilności a on ze stoickim spokojem patrzył i mówił, ze jestem psychiczna.
🥺😢💔
Miałam dokładnie to samo... Jak sobie przypomnę to przechodzą mi ciary
Mam to samo.
Pani Tatiana z psychologi relacji jest wspaniałym człowiekiem i najlepszym specjalista ❤️ ❤️❤️ Oglądam od dawna i szczerze polecam! :)
Bardzo dobrze,że powiedziałaś o tym wszystkim. Niestety,bo nikt nie zasługuje na krzywdę, ale Twoja historia to przestroga dla innych. Może otworzy to komuś oczy. Trzymaj się kochana. Tak po ludzku. Życzę Ci dużo miłości i spokoju.
Takie filmy tematyczne w twoim wykonaniu są zajebiste! Mysle ze pomozesz nie jedej kobiecie czytam komentarze i zobacz ile z nas jest po tych samych przejsciach! Weronika dziękuję i więcej takich filmow ♥️💪
Kolejne - moj narcyz byl wrecz uwielbiany w towarzystwie. Pieklo bylo w domu, nikt mi nie wierzyl. Narcyz zaczyna od ustawienia sobie naszego otoczenia "pod siebie". Potrafi nakrecic rodzicow, znajomych, przyjaciol. To ja bylam wariatka i histeryczka - on zawsze idealny ! Ktoregos razu tak mnie sprowokowal, ze wydalam z siebie krzyk ktory byl chyba slyszany do osmego pietra, takie wycie zwierzece. Z bezsilnosci, bezradnosci, z bolu. No i dalam mu do reki potwierdzenie - ze jestem "wariatka".
❤️
Jak ja to znam...
mialam manitulanta ale go.koplam w bupe i juz go niemam
@@RzMarzki mialam narcyza ale go juz nie mam
l
No właśnie mi sie wydaje że ja "przeżyłam wojne" a wczoraj rozmawiając z bliską mi osobą w dodatku kobietą i gdy powiedziałam że chyba pójdę na terapię bo musze sobie wszystko poukładać po rozstaniu i tych ciezkich traumatycznych przejsciach.. Tak patrząc na mnie mówi.. " a co ty przeżyłaś takiego" dała mi do zrozumienia że wyolbrzymiam problem.. W momencie kiedy ja czuje się jakbym właśnie "wygrała wojne" która trwała 10 lat.. Co się dzieje z ludźmi zero wsparcia zrozumienia i empatii ale cieszę sie że chociaż tutaj są kobiety które przeżyły takie samo piekło jak ja i mnie zrozumieją..
Dokładnie. Ja byłam bardzo młoda gdy trafiłam na takiego człowieka ,8l mi zajęło zrozumienie i wyjście z niego,a po zero wsparcia , osądzanie ale jak ON taki dobry.
W dzisiejszych czasach nie ma czegoś takiego jak empatia. Jest tylko I wyłącznie egoizm. Trzeba mieć twarda dupe. Ja przekonałam się o tym kilkukrotnie..
@@dariamagdalena6097 @Marshalla Yot Strasznie to przykre ja jeszcze po rozstaniu przejechałam sie na wielu ludziach.. Wiem że niektórzy pseudo znajomi cieszyli sie moim cierpieniem.. Tak sie nieraz zastanawiam ja zawsze jestem chętna do pomocy wszystkim pomagam dookoła ale jak ja byłam w takiej trudnej sytuacji nikt absolutnie nikt nie napisał do mnie chociażby sms z zapytaniem jak się mam to mnie strasznie wkurza jedynymi osobami na które mogłam liczyć była moja siostra i rodzice..
Świetnie że nagrywasz taki film. Trzeba o takich rzeczach mówić, bo zdrowie psychiczne jest równoważne zdrowiu fizycznemu. Osobowość narcystyczna w związku to jest takie łamanie głowy że trzeba uciekać jak najdalej. Pozdrawiam❤️
With this video you made my whole year! Każde wypowiadane słowo, kropla w krople się pokrywa. Nie wierzę że aż muszę napisać! Byłam pytana wiele razy "dlaczego nie odeszłaś?", "Jak kobiety mogą zostać w takich związkach? Są głupie ze tak pozwalają się traktowac".
Tego się nie da wytłumaczyć dlaczego zostaje się w takich związkach to trzeba przeżyć. Z toksycznego związku ciężko wyjść bo ta osoba zagina Ci rzeczywistość i zaczynasz sam wątpić w to co myślisz i czujesz, już nie wiesz co jest prawda a co nie, wiedząc w tym samym czasie. Jak takie osoby mogą nam tak obezwładnić mózg że sami w to nie wierzymy? Ponoć nie chcemy poczuć odrzucenia tak bardzo że zrobimy wszystko żeby ta toksyczna osoba nas doceniła i zobaczyła ze jesteśmy warte zostania. Tak jak mówiłaś to jest taka łudząca się nadzieja ze może jednak się coś zmieni, że jak będę lepsza, ładniejsza, zrobię to czy tamto to on będzie mnie chciał i zobaczy że jestem warta. Bez sensu a jednak działa. Ja przy nim się nie poznawałam, czułam się jak potwór, doprowadzał mnie do szalu, a później to ja wyglądałam na szalona. Nie mam pojęcia dlaczego i jak takie coś można robić. Nie dociera to do mojego mózgu jak można kłamać w ten sposób mając coś czarne na białym, jak taka osoba nadal odwraca wszystko gdzie pewne rzeczy są logiczne i dlaczego się na to łapiemy skoro wiemy że to nie jest prawda. A na sam koniec, jak też mówiłaś zostawiają Cię, a potem mówią że tak bardzo Cię kochali - totalny mind blown! Ja ledwo z życiem uszłam i sama w tym wszytskim byłam, w innym kraju. Nigdy się tak bardzo nie bałam o swoje życie jak wtedy. I nikt totalnie wliczajac moich rodziców i rodzinę, nie wiedział o niczym. Przez niego odcięłam się od wszystkich. Moje łzy też nie robiły żadnego wrażenia na nim, podobnie jak u Ciebie - wychodził, dodawajac "sama sobie to robisz" - i teraz widzę że miał rację sama sobie to robilam, byłam naiwna, zakochana i złej osobie zaufałam. Wszystko co mówisz odczuwam w 200% nikt tego nie zrozumie dopóki tego nie przyżyje bo to nie jest do ogarnięcia, ja do tej pory nie umiem w pewne rzeczy uwierzyć.
❤️
Jestem 3lata po rozwodzie z Narcyzem wiem o czym mówisz. Uwolnienie przyniosło wielką ulgę i wdzięczność za każdy dzień spokoju pzdr
Nie jestes idiotka tylko dobrym człowiekiem. Ja osobiście uważam że twój były mąż do ciebie nie pasował zawaze co byś nie robila i tak..... zawsze było nie tak... w tamte święta przyjebał się nawet do sernika który.upieklas. Niech wypieprza.
Bardzo wartościowy film. Wydaje mi się, że Majewski (ten od Deynn) jest manipulantem. Próbuje z deynn zrobić tę głupszą, próbuje ją ośmieszyć (w programie Wojewódzkiego mówił, że nie powinna czytać jakiejś książki bo i tak jej nie zrozumie). :(
mnie też to bardzo uderzyło... jak facet tak może mówić o swojej kobiecie? Obrzydliwe to było. niestety... cały czas tak o niej mówi
Taak dokładnie, też mi się tak wydaję
Teraz widzę, że w końcu jesteś sobą...oglądając stare filmy czułam ,że nie byłaś gdzieś do końca tym kim chciałaś być. Jest w tym wszystkim" nas " więcej. Dziękuję, że o tym mowisz , film obejrzałam z wielkim zainteresowaniem cały. Trzymaj się. Wesołych Świąt ❤️😊
To prawda...
Darmową pomoc psychologiczną otrzymacie w miejskich/gminnych ośrodkach interwencji kryzysowej. Warto zacząć od tego, jeśli prywatna terapia nie wchodzi w grę. Tam Wam pomogą i pokierują. Trzymam kciuki. Tez przeszłam swoją drogę z narcyzem. Ściskam wszystkich
od tego człowieka od początku biła negatywna energia!!! nie lubiłam go... uważam, że przy nim nie byłaś do końca sobą :( damy radę, jestes cudowna Weronika i baaardzo silna
Szusz jestem po rozwodzie i w trakcie przeprowadzki, po 24 latach terroru, bicia I zastraszania. I tak jak mówisz najpierw pobicie a później zapytanie, kochanie zrobić ci kawę🤮. Teraz ratuje siebie żeby być lepsza matka dla mojego syna. Prawda nas wyzwoli! Trzymajcie się wszyscy ludzie! Powstaniem i zwyciężymy!
Dziekuje Ci, ze o tym mowisz, bo sie to powszechnie ukrywa w Polsce i kobiety sa zostawione same sobie, to jest ciezka lekcja zycia, ale ona da ci sile, ktora sprawi, ze juz nigdy wiecej sie to nie powtorzy.
Wzruszyłam się! Pani jest kochana! Skąd Pani ma odwagę i siłę, by nie zwariować i nie zwątpić w siebie? Przecież psychopata jest taki przekonywujący i "wiarygodny"?! Ściskam Panią! :)
♥️♥️ nie jesteś idiotka! Nie mów tak o sobie więcej, jesteś wspaniałym człowiekiem, trzymam za Ciebie, siebie i każda osobę w podobnej sytuacji kciuki ♥️ trzymaj się ściskam mocno 🌹
Widać w tym filmie lepszą energię. Wiesz o czym mówisz, jesteś pewna siebie i tego, co przeżyłaś. Dziękuję za ten film, zwłaszcza za to, że namawiasz na terapię i kontakt ze specjalistą, to bardzo ważne. Też byłam w chorym związku, chociaż trochę innym niż twój ale wierzę Ci, że takie osoby są doskonałymi manipulantami. Owijają sobie wokół palca partnera, ale także znajomych i rodzinę, pokazując się z jak najlepszej strony. Podjęłaś bardzo dobrą decyzję, teraz będzie już tylko lepiej. I tego życzę wszystkim zniewolonym przez toksyka osobom - walczcie o siebie.
Jestem już 10 lat po rozwodzie. Mój mąż też był narcyzem i manipulantem. Bardzo lubianym. Ja byłam tą żmiją a on w otoczeniu przemiły. Doskonale rozumiem o czym mówisz. Ja chwilami też myślałam że wariuję. Był w stanie chować przede mną jedzenie, pieniądze. Moje rzeczy nawet. Do dziś nie wiem czemu. Brał też leki na uspokojenie, bo tak jak mówisz żył w ciągłym stresie. Dodam, że jego kolejna partnerka też od niego odeszła... pozdrawiam Weroniko 😊 wszystko co najlepsze przed Tobą 💕
😊💪
Dziekuje,że tym się z nami dzielisz. Wysłałam ten film koleżance, która moim zdaniem jest z narcyzem, niech obejrzy może to coś da, bo póki co zakochana na oślep brnie w to dalej... a Tobie przesyłam dużo miłości i siły
Dobrze ze to z siebie wszystko wyrzucasz Weronika, ze masz tyle odwagi o tym mowic, wiele kobiet napewno niema ❤
Super pomysł z podawaniem namiarów na ludzi którzy mogą pomóc innym w podobnej sytuacji jak Twoja ***poza tym przypomniał mi się ślub Łobuzów na którym siedziałaś sama a P. T bawił się w najlepsze z Operatorem zwróciło to wtedy moją uwagę i pomyślałam dziwne wiec chyba inni ludzie patrząc z boku też zauważali że coś się tutaj nie składa
Bardzo wartościowa wiedza, nagrywaj więcej takich filmów ❤ ściskam mocno 🥰
Jak tak mówisz mam ciarki na plecach ,😶moja córka miała chlopaka narcyza ,chodzili ze sobą 3 lata ,dokładnie wszystko tak było jak opowiadasz ,dokładnie 👍szacun dla Ciebie ❤niech to będzie przestroga dla innych dziewczyn😊
hej Kochana, podpisuję się pod wszystkim, co mówisz i dziękuję Ci, że to robisz! Sama w tym roku postanowiłam odejść od męża, niecały rok po ślubie, gdzie niemal wszyscy wokół wzięli mnie za niedojrzałą wariatkę z jakimiś kaprysami, a jakiekolwiek próby wytłumaczenia tego jeszcze pogarszały sprawę, więc totalnie odpuściłam, postanowiłam żyć swoim życiem i pozbyłam się potrzeby tłumaczenia się komukolwiek. Bardzo pomogły mi różne kanały na YT o takiej tematyce, dlatego bardzo się cieszę, że o tym mówisz. Jeszcze mam taki mały apel do kogokolwiek, kto znajduję się w podobnej sytuacji i boi odejść: jeśli ktoś powoduje, że się czujesz w taki sposób, a nie inny, nie znaczy, że to z Tobą jest coś nie tak! To się naprawdę nie poprawi, a odchodząc sprawisz, że będzie Ci tylko lepiej i zaczniesz żyć pełnią życia. Naprawdę warto!! :))
❤️
Nie każdy ma tyle siły
@@agnieszkagal5372 ja też nie miałam siły. Był płacz, błaganie a ja z miękkim sercem "do dobra ale to już ostatnią szansa!" - noe chcesz wiedzieć ile tych "ostatnich szans" było.
trwało to ponad rok, ale w końcu udało się- mam taką nadzieję, bo jeszcze za krótki czas upłynął od rozstania.
Odejście od takiej osoby można porównać do wyrywania zęba, on boli a wyrywanie boli jeszcze bardziej ale po wszystkim czuje się błogą ulgę i spokój bez bólu.
Ja Ci wierzę! Nie jesteś w tym sama! Jest nas wiele... mam dokładnie taką samą historię za sobą. 10 lat oszukiwania siebie. Dziękuję. Po prostu dziękuję Ci.
Weroniko nie zakładaj proszę, że nikt ci nie uwierzy. Myślę, że jak tu jesteśmy to wiemy o czym mówisz (nie wszyscy z doświadczenia, ale większość...) - dziękuje za te wszystkie filmy. To jest nieprawdopodobnie ważne. I absolutnie nie ma nic wspólnego z byciem "ciekawskim" co u ciebie w życiu. Niestety z takimi historiami za dobrze można się utożsamić...
Też przeżyłam szok jak zaczęłam słuchać kanałów na ten temat, ale to pomogło mi uciec od toksyka . Ciężko mi było uwierzyć ,że takie osoby istnieją i mimo przemocy wszelkiego typu jaką stosują nigdy nie przyznają się do winy i zwalają na nas .
Weroniko nagrywaj więcej tego typu filmów ku przestrodze dla innych osób będących w podobnych sytuacjach.Jak dla mnie jesteś Wielka❤️😘
Więcej filmów? Ale jak? Ma opowiadać o każdej sytuacji szczegółowo z osobna? Czy ma w każdym filmie mówić o tym samym? Nie rozumiem takich życzonek 🤨
Boże aż mam ciarki... Weronika Ty opowiadasz o moim narzeczonym 🙉 100 procent... juz jakis czas jestem przerazona ale odkąd urodzilo nam się dziecko jestem chyba coraz silniejsza i blizej rozwiązania. U nas dodatkowo doszła zdrada emocjonalna (oczywiście on uważa ze nie ma problemu-tylko pisał z koleżankami). Tak bardzo Cię rozumiem...
Ja Ci wierzę bo wiem że takie osoby istnieją. Brawo Ty👍
Ja uważam, że dobrym przykładem było takie podsycanie waszych ksyw Slońciu i Lewek. Rozumiałam to początkowo, ale zbieranie przez długi czas misiów i innych rzeczy dot tych dwóch zwierzaków było dla mnie dziecinne i sama dochodziłam do wniosku, ze to nie jest całkiem normalne. Teraz wydaje mi się, że to było okno przez które Ty mogłaś zobaczyć jego zadowolonego i uśmiechniętego, więc brnęłaś w to aż za mocno.
Weronika ja tobie wierzę! To co mówisz to przestroga i otworzenie oczy wielu osobą na ten problem. Trzymaj się jesteś silną kobietą ❤️
Ok, tylko to co słyszysz w internecie dzieł na trzy
Jest Pani wspaniałą kobietą 🌷całe życie przed Panią błędy popełniamy proszę zamknąć ale zamknąć tamte drzwi.Ale on nie potrafi kochać proszę nie martfić się co ludzie powiedzą bo to jest Pani życie powodzenia.
....opowiadasz też i moją historię, która na szczęście już się zakończyła. Dziewczyny obserwujcie uważnie postępowanie partnera i pilnujcie swoich finansów. Ja na szczęście byłam zapobiegliwa i nie dałam się wycyckać.
Nie zostal tu poruszony jeszcze jeden bardzo wazny temat: NARCYZ BEDZIE SIE MSCIL.
Dla narcyza albo jestes uwielbiajacym go i wpatrzonym w niego fanem, ktory go napedza w samouwielbieniu, albo jestes jego worgiem. Kiedy ockniesz sie, otworzysz oczy, przygotujesz plan odejscia i odejdziesz, stajesz sie jego wrogim do konca zycia i do ostatniego tchu bedzie sie na tobie mscil. To moze byc niebezpieczne. Badzcie tego swiadomi.
Moj wywrzeszczal mi w sluchawke, kiedy pogonilam go z pomoca policji i przez rok mial zakaz zblizania sie do mnie i dzieci i zakaz kontaktu, to odczekal ten rok i nawrzeszczal do sluchawki (nagrywalam, juz od ponad roku nagrywalam), ze nie spocznie, do ostatnich dni bedzie drazyl i szukal az znajdzie cos na mnie i mnie udupi. Minelo 9 lat i dalej szuka. Byloby smieszne, gdyby nie fakt, ze mi dzieci powiedzialy, ze je szkolil jakie pytania o niego maja mi zadac i nagrywac z ukrycia co ja odpowiadam.
Pamietajcie, ze odchodzac od takiego oprawcy zyskujecie spokoj i bezpieczenstwo, ale jestescie jego dozgonnymi wrogami, na korych bedzie do konca zycia probowal sie mscic. nie bedzie mial zadnych skrupulow. Bedzie do tego manipulowal wszystkich w kolo, z wlasnymi dziecmi wlacznie.
Zgadzam się ! Słuszna uwaga , jestem tego przykładem, jak odejdziesz od Narcyza to nie spocznie jak się nie zemści . No ale i tak trzeba uciec od takiego typa i wziąć wszystko na bary . Nie ma wyjścia .
@@IzziWiki jeśli jest do swojego narcyzmu jeszcze psychopatą to i owszem, ale czasem moze być takie szczęście, że narcyz stwierdza, że nie stanowimy dla niego żadnego zasobu, wtedy szuka nowego i już się nami nie zajmuje😁
Ja ci wierzę. Bylam w takim związku. Karanie cisza . Fochy problemy , dąsy zwalanie winy ba mnie , oaza spokoju , rzucanie mnie ale zarazem strach przed tym ze odejdę. Ciągła kontrola i sprawdzanie co robię ale sam o sobie nic ... wytrzymałam rok . I kazałam mu spier... dalej niż widze . Oczywiście oczernił mnie gdzie się da , że on musiał odejsc bo (wpisz cokolwiek) 😂 tak się nie da zyc . Teraz ma nowa ofiarę i już mi jej szkoda
❤️
Szusz, ja Ci wierzę w każde słowo. Każde zdanie, które wypowiedziałaś odnoszę do swojego aktualnego związku i jestem zatrwożona, bo dotarło do mnie, teraz już w 100%, ze nie zwariowałam, tylko jestem w relacji przemocowej. Wykończona, zmanipulowana, na lekach antydepresyjnych od pół roku…proszę, trzymaj za mnie kciuki, abym miała siłę to zakończyć i żyć ze swoją córeczką w spokojnym domu. Bardzo, bardzo dziękuję Ci za ten film.
Jeśli się już dzielimy to i ja się podziele.
Cóż, wyszłam za mąż bardzo młodo i była to skrajnie impulsywna decyzja której po latach żałuje. Miałam podejrzenia przed ślubem, że mam doczynienia z narcyzem ale czas mijał a ja coraz bardziej zaczynałam to widzieć. Dodatkowo zostałam zdiagnozowana z Borderlinem jako że w 2019 pękłam psychicznie i poszłam po pomoc. Mój mąż używa mojej diagnozy żeby zrobić ze mnie wariatke co jeszcze bardziej pogłębia moje zaburzenia. Nie jestem ideałem ale po latach walki z depresją i terapiach uważam, że potrafie się komunikować i informować o swoich potrzebach lepiej niż przeciętny człowiek. Problem jest taki, że to ta druga strona nie potrafi słuchać albo celowo wbija szpilki żebym wybuchła.
Uwaga moja wypowiedź może bardzo ztriggerować
Moment w którym byłam pewna, że to narcyz? Kiedy była ostra wymiana słowna między nami, mąż zrzucił mnie z łóżka gdzie uderzyłam głową w parapet.
Nie przeprosił czy wykazał jakąkolwiek skruche czy też zaopiekował się. Wstałam, nie chciałam go widzieć więc poszłam rozpłakana i roztrzęsiona do innego pokoju. On przyszedł i jak gdyby nigdy nic zrobił mi herbate, byłam tak otumaniona że bałam się cokolwiek powiedzieć. Po chwili wziął kubek z herbatą, trzasnął nim i zaczął krzyczeć, że ja nigdy się nim nie zajmuje tak jak on mną i że jestem niewdzięczna (w bardzo dużym skrócie).
Odeszłam, ale i ja idiotka po miesiącach pięknych słów wróciłam.
Teraz wiem, że to był najgorszy błąd.
Czekam na długoterminową terapie i szykuje się od miesięcy na rozstanie jako, że moja sytuacja życiowa jest zbyt od niego zależna a chce to zrobić mądrze.
Mam absolutnie zniszczoną samoocene, człowiek wprowadził mnie w jeszcze większą depresje i ciągły stres.
Po prostu mam wrażenie, że mam spraną głowe bo albo jest bardzo miły albo niesamowicie podły.
Dla wszystkich ludzi którzy muszą się z tym mierzyć dużo siły i traktowania siebie i swojego samopoczucia priorytetowo.
Wierzę, że dojdzie Pani po tym wszystkim do siebie, proszę się trzymać! Jest Pani silna! 🥺💙
Bądź dzielna.Jak najszybciej uwolnij się od tyrana
❤️
Bardzo przykre , dużo zdrowia i jak najszybszego odejścia i ułożenia sobie życia na nowo🍀❤️
❤️❤️❤️
Słucham i właśnie przejeżdżam koło twojego bloku. Uśmiechnęłam się do twoich okien 😊 trzymaj cię kochana też byłam z psycholem który wmawiał mi że jego zdrady to w zasadzie moje wina . Jestem teraz szczęśliwą mężatką i to już za mną. Trzymam kciuki ❤️
Jestem w strasznym szoku, że tak wyglądal wasz związek! Odkad was oglądałam zazdrosciłam takiego męża i sama chcialam stworzyć takie partnerstwo! Zawsze super rozmowy, poczucie humoru, podroze, prezenty... istna bajka! Internet to jednak jeden wielki zbiór pozorów i kłamstw!
Panią Tatianę oglądam od dłuższego czasu, niesamowicie mi pomogła i pomaga cały czas. Szczególnie gdy uświadomiła mi jak słuchać naszego ciała, stawiać i walczyć o swoje granice
Weroniczko, to musi Cię bardzo dużo kosztować, to że o tym mówisz... Dziękuję Ci❤️🌹 Nie mów, że nikt Ci nie uwierzy...
Weronika jak wysłuchałam dzisiaj twojego vloga to uzmysłowiłam sobie, że moja teściowa jest taką osobą. Walczyłam z nią 13 lat ale w te święta miarka się przebrała. Widać w twoich oczach smutek. Ale jesteś silna i dojdziesz do siebie. Wierzę w CIEBIE I SIEBIE. Pozdrawiam
Ja 25 lat walczyłam
Ja tez byłam dręczona przez teściową. Tak mi wmówiła że nie zasługuje na jej syna i że jestem nic nie warta że w to niemal uwierzyłam. DOPIERO PO ROZMOWIE Z TESCIOWEJ SIOSTRA RODZONA NIE DALAM SIE CALKIEM ZNISZCZYC
Dziękuję Weroniko za ten film jak i ostatnie. Wróciłam do oglądania Twoich filmów po długiej przerwie. Także jestem po związku, co prawda 2 letnim, z narcyzem. Doskonale Cię rozumiem. Jak w tym jesteś to ciężko uwierzyć w to co się dzieje i gdzie jest prawda. Na szczęście udało mi ten związek zakończyć. Także polecam kanał Pani Tatiany Mitkowej jak również Ewy z kanału SOUL GPS. Pozdrawiam serdecznie i trzymam za Ciebie kciuki. 💗
Nie jesteś wariatką Jesteś po prostu dobrym człowiekiem, który komuś nigdy by tak nie zrobił i tak bardzo Cię dziwi, że Ty tego doświadczyłaś od kogoś
Jestem z Tobą od lat Niemal od pierwszych filmów Cieszyłam się z Twoich sukcesów Czerpałam z Ciebie inspiracje Będę z Tobą nadal Wierzę,że jeszcze będzie PIĘKNIE
Szczerze, to miałam dość vlogow z nim. I było na vlogach widać, Twoje spięcie, jego Ciebie lekceważenie i Twoje starania żeby Cię zauważył. Znam filmy p. Tatiany. Bardzo wartościowe filmy.
Weroniko bardzo Ci współczuje, to straszne przez co przeszłaś.
Kochana trzymaj sie!!!! Jestes boską, dzielną kobietą. Brawo za odcięcie się od tego toksyka.
To mój pierwszy komentarz ale muszę się tym podzielić. Nie jestem pewna czy mnie dotknęło coś podobnego co Ciebie ale teraz wiem i z każdym dniem upewniam się , że przez wiele lat żyłam z nieodpowiednim człowiekiem- delikatnie to ujmując. Niestety mamy małe dziecko, które cierpi z tego powodu, że nie jesteśmy już razem. Jego żal mi najbardziej. Jednak musiałam odejść od jego ojca, który potrafił powiedzieć, że wszystko będzie dobrze "jak mama się naprawi" kiedy ja chodziłam na terapię cierpiąc na depresję poporodową, albo radził mi żebym skoczyła z balkonu jeśli sobie ze sobą nie radzę. Poza tym miał na mnie taki wpływ, że to ja przepraszałam go gdy będąc w ciąży on po alkoholu gonił mnie po mieszkaniu i oblewał zimną wodą. Nadal nie jest mi łatwo i czasami zastanawiam się czy podjęłam dobrą decyzję rozstając się z nim ale wierzę, że będzie tylko lepiej z upływem czasu. Pozdrawiam świątecznie 😊
❤️
@@cde3mju7 bardzo dziękuję. Przechodzę to nadal ponieważ mamy kontakt ze względu na nasze dziecko a poza tym walczę z depresją spowodowaną tym związkiem oraz próbuje wyjść z poczucia, że nie jestem nic warta, że nie znajdę nikogo innego, że nikt inny mnie nie pokocha etc. Wiem, że powinnam być silna dla dziecka ale niestety nie zawsze tych sił wystarcza 😔
Pamiętam ostatnie filmiki z Tomkiem i to już było strasznie widać że miał cały czas jakiś problem a Ty uśmiechem to zakrywalas. Było czuć ta napiętą atmosferę, było widać jak się męczyłaś. Bardzo dobrze ze juz jesteś od tego wolna😗
Weronika, trzymam kciuki za Ciebie! Teraz będzie już tylko lepiej :-) Najważniejsze, że się uwolniłaś od tego człowieka. Głowa do góry!!!
Masakra... Szlag mnie trafiał, gdy on tak się zachowywał na filmikach. A jeszcze w komentarzach można było przeczytać "uwielbiam te wasze sprzeczki, jesteście tacy super" itp 🙈 przestałam oglądać Twoje filmy, cofnęłam subskrypcję, bo nie mogłam tego znieść. Tak się cieszę, że już po wszystkim. Tak, ja też odetchnęłam z ulgą. 😅
W filmach wbrew pozorom dużo było widać, szczególnie jeśli ktoś ma trochę wiedzy i doświadczenia z toksycznymi ludzmi. To co dało się zauważyć, to: ciagle uwagi co do Cb i Twojego zachowania, umniejszanie Twojej osoby, znudzenie tym co mówisz, unikanie kontaktu wzrokowego, generalnie uciekanie wzrokiem na boki, dziecinne i żenujące zachowania, które miały być chyba śmieszne i pokazujące jaki to jest „fajny”, a Ty sztywna. A to maksymalnie jakiś 1% tego, z czym musiałaś mierzyć się na co dzień.
to prawda tez to widzialam
Też na to zwróciłam uwagę jak jeszcze nie pokazywał twarzy. Głupie żarciki, w których wbijał szpilę. Nie mogłam uwierzyć, że doszło do ślubu. Bo nie mogłam zrozumieć co taka samodzielna, ogarnięta dziewczyna widzi w facecie robiącym za klauna. Potem przestałam zaglądać na kanał
@@PatUsia super to ujęłaś! Infantylizm albo pajacowanie w każdym filmie…dlatego można sie domyśleć, ze poza kamerami było tylko gorzej, bo tu przecież musiał pilnować swojego „wizerunku”🙇♀️
Też zauważyłam że wiecznie robił z niej nieogarniętą, głupiutką sierotkę, nazywanie jej "słoniem" irytowało mnie, a on zawsze był najmądrzejszy, najsprytniejszy, wedlug niego sam wszystko robił w domu, gotował, sprzątał, pral, wszystko on! XD W komentarzach ludzie się zachwycali jego "żartami", a ja nie mogłam na to patrzeć. Dobrze ze pozbyła się buraka
Tak! Ja najbardziej widziałam właśnie to znudzenie, gdy Weronika coś mówiła, ten wyraz twarzy, uśmieszek i "tak tak słońciu". To mi się strasznie rzucało w oczy
Weroniko, ogladam Cię juz b.długo. Pamiętam jak kiedyś mówiłaś że jesteś z Tomkiem bo zawsze Ci imponowało jak traktował swoje partnerki, to musiała być też tylko gra z jego strony, ale czy te byłe partnerki Cię nie ostrzegały?
Takiego horroru w życiu nie słyszałam żeby ktoś tak podle przez tyle lat ukochaną osobą manipulował.... Musisz być najsilniejsza kobieta na świecie jak dla mnie! ♥
Z twojego cierpienia może wyjść coś dobrego. Otwierasz oczy innym i to jest super ☺️❤️
Nawet nie wiesz ilu kobietom
Pomagasz i powtarzam
Nie jesteś idiotka
Nigdy nie byłaś.
Nie na darmo się mówi miłość jest ślepa