Spięty. Jesteś, KURWA, WIELKI, Przepraszam za słowo. wielki. Jesteś wielkim kosmitą tego grajdoła. Szacun. U mnie zawsze masz nocleg, obiad, śniadanie, kolację i kolację i obiad i, kurwa, podwieczorek. I DESER. Do KOŃCA ŻYCIA.
Koleś ze mnie zrobił garść bilonu. Facet ma nieziemski potencjał. Wychowałem się na Kulcie i Kaziku, ale dobrze jest żyć wiedząc, że muzyka nie ginie, a Spiętego widzę jako takiego nowego Kazelota kolejnego pokolenia. Niskie pokłony i nieustający szacunek.
Aga Sapa Aga- piękne imię, zaraz po Annie-zapewne masz rację, ja również oba stany ubóstwiam, gdybym przybliżył Ci moje relacje z Koli i moimi apaszami pewnie było by bliżej do odniesienia się do historii "kukurydzy" czy innych utworów, ale btw wracając do tematu.Jestem rocznik `78 i dla mnie większą życiową mądrością było wchłanianie kaset Kultu, niż przyjmowanie nieujętych, treści telewi pospolicie przyjętych, a potem rockowa melancholia.Kiedyś nastał czas bycia pedagogiem, obracaniem się w kukurydzy polu, czy posiadaniem plakatu Brusliego. Wątki mego życia są piękne i niedoścignione, a moje wspólne apaszowskie tanga w środku nocy,oddane, 10 km po torach w totalnej głębi czerni ( uwierz, nie wiem jak wytłumaczyć, nikt nigdy nie spadł), mając kasecioka na plecach, baterie na zmianę, szliśmy w czerni poznajamiając każde napotkane wymiary, Chód podkładowy posłaliśmy w legendy ... dziś nie pójdziemy, tory zarosły, pociągi nie jeżdżą jak nie jezdziły, muza się zmieniła, a nam cyfry życie uprzykrzają. Światy zajebiste, a ten nowy przypomniał mi czym był stary, przy czym jeden drugiemu nie ustępuje, a za każdym tęsknie, a słowo przyjaciel w cale nie oznacza pedał. Jak to Spięty już wspominał i z czym się zgadzam "Jak chłop nieje miętki, nie gamoń, nie pizda, to na przemijanie chłop takowy gwizda" Kocham, lubię, szanuję...
Aga Sapa Oj bardzo miłe ;) ! A jeżeli chcesz obadać eksperyment sprzed Lao to polecam Koli - Szemrany. Nieco inne, ale odniesień do lat młodzieńczych jeszcze więcej. Jak ktoś miał plakat "Brusliego" to nie przejdzie obojętnie. Po za tym płyta jak wycieczka... Pozdrawiam ;)
Dla mnie Spiętego teksty mają bliżej tekstom Kaczmarskiego (bardziej subtelne i erudycyjne, chociaż Kaczmarskiemu nie dorasta OFC. Jeszcze?). Za to muzycznie oczywiście bliżej Kaza. Świetny miks na "dzisiejsze czasy"
2024.11.30. tylko chorzy lub zakochani kochają i słuchają tak długo. To już 11 lat.
Mega inteligentny przekaz, nikt w chwili obecnej nie potrafi tego w Polsce lepiej. Szkoda , ze społeczeństwo w większości nie rozumie tego.
Spięty. Jesteś, KURWA, WIELKI, Przepraszam za słowo. wielki. Jesteś wielkim kosmitą tego grajdoła. Szacun. U mnie zawsze masz nocleg, obiad, śniadanie, kolację i kolację i obiad i, kurwa, podwieczorek. I DESER. Do KOŃCA ŻYCIA.
Kocham to nieustająco ❤️
Super pierwszy raz słyszę i jest petarda pozdrawiam
Jesteście genialni. Po prostu. Gusła, Gospel, Powstanie Warszawskie... A teraz Dzieciom. Słuchanie Was to prawdziwa uczta dla uszu i intelektu.
Jeszcze był Soundtrack ;)
a Prąd stały/prąd zmienny, to gdzie ? ; )
Jak to "gdzie"? W trzech ... :D
ten genialny album znam na pamięć, a mino wszystko kopara mi opadła po tym wykonie, mistrz
WIELKI JESTES NAWET W TYM MOMENCIE. JEST DOMOWKA RAZEM Z TOBĄ. JA SOLDAT 👌👍💪
👍👍👍
Ten Człowiek to geniusz
Koleś ze mnie zrobił garść bilonu. Facet ma nieziemski potencjał. Wychowałem się na Kulcie i Kaziku, ale dobrze jest żyć wiedząc, że muzyka nie ginie, a Spiętego widzę jako takiego nowego Kazelota kolejnego pokolenia. Niskie pokłony i nieustający szacunek.
Aż tak zupełnie nowym pokoleniem to on nie jest, ale ok ;) Moim zdaniem to jednak dwa światy, przy czym oba zajebiste.
Aga Sapa
Aga- piękne imię, zaraz po Annie-zapewne masz rację, ja również oba stany ubóstwiam, gdybym przybliżył Ci moje relacje z Koli i moimi apaszami pewnie było by bliżej do odniesienia się do historii "kukurydzy" czy innych utworów, ale btw wracając do tematu.Jestem rocznik `78 i dla mnie większą życiową mądrością było wchłanianie kaset Kultu, niż przyjmowanie nieujętych, treści telewi pospolicie przyjętych, a potem rockowa melancholia.Kiedyś nastał czas bycia pedagogiem, obracaniem się w kukurydzy polu, czy posiadaniem plakatu Brusliego. Wątki mego życia są piękne i niedoścignione, a moje wspólne apaszowskie tanga w środku nocy,oddane, 10 km po torach w totalnej głębi czerni ( uwierz, nie wiem jak wytłumaczyć, nikt nigdy nie spadł), mając kasecioka na plecach, baterie na zmianę, szliśmy w czerni poznajamiając każde napotkane wymiary, Chód podkładowy posłaliśmy w legendy ... dziś nie pójdziemy, tory zarosły, pociągi nie jeżdżą jak nie jezdziły, muza się zmieniła, a nam cyfry życie uprzykrzają. Światy zajebiste, a ten nowy przypomniał mi czym był stary, przy czym jeden drugiemu nie ustępuje, a za każdym tęsknie, a słowo przyjaciel w cale nie oznacza pedał. Jak to Spięty już wspominał i z czym się zgadzam "Jak chłop nieje miętki, nie gamoń, nie pizda, to na przemijanie chłop takowy gwizda" Kocham, lubię, szanuję...
Aga Sapa Oj bardzo miłe ;) ! A jeżeli chcesz obadać eksperyment sprzed Lao to polecam Koli - Szemrany. Nieco inne, ale odniesień do lat młodzieńczych jeszcze więcej. Jak ktoś miał plakat "Brusliego" to nie przejdzie obojętnie. Po za tym płyta jak wycieczka... Pozdrawiam ;)
Jakbym powiedziała to ja sama (rocznik '81)
Dla mnie Spiętego teksty mają bliżej tekstom Kaczmarskiego (bardziej subtelne i erudycyjne, chociaż Kaczmarskiemu nie dorasta OFC. Jeszcze?). Za to muzycznie oczywiście bliżej Kaza. Świetny miks na "dzisiejsze czasy"
Coraz bardziej aktualne((((wykonanie mistrzostwo świata.
Było magicznie :)
Super piosenka
Słucham po raz chyba 50 ty i tu jest problem bo już mam tyle lat i to po prostu nie wypada tego słuchać.
Wypada,wypada...😊Nawet bardziej niż kiedyś...😉
@@magorzataszczepaniak4996 dokładnie 😉
2 lata minęły, a ja dalej słucham
To, ze nie będzie Pan misiem, to jeszcze nie tragedia nie robiłbym z tego takiego dramatu.
nie będzie Pan nigdy i dobranoc
Przepraszam Grzegorzu C, kochałam Cię lata całe i lata całe trwałam w żałobie. Zakochałam się. Spięty, polubiłbyś go ☺
Spięty szacun!!!
genialne!!!
Szasun Panie Spięty!!! CIARY.! Pozdro dla misia
Dzieciom, moja ulubiona płyta ale nie tylko
dobrze, że powstały dwa utwory z tego ; >
+Neverminder Decadence zmieniłem zdanie, ten jest lepszy.
wow, co za protestsong. Pozornie taki niepozorny kawałek a wlaściwie to to mocno polityczne jest.
I przy tym genialne pod każdym względem.
Spięty geniusz !
Bardzo mocne
ludzie co jest że już drugi raz jestem obok koncertu "już witam się z gąską" i nie mogę dotrzeć na koncert lao che
Zapadam się...
z zachwytu...
Szacunek
Mocne :D
zapolujmy na nich!
spiety-inteligetny
jak dobrze...
Genialne. A klimatycznie jak w Antyszantach... kocham Lao, ale nie mniej solowe mistrzostwo Spiętego.
co Ty mi robisz ?Miś nie dupa kocham misia i się misi nie boje!
muzyka jak wejście smoka
Jaśmin woo
I co z tego że to nie ja podpisuję się.
Polski Bob Dylan.
Safe the Miś
z abradabem by to siedziało
Muzyka do dupy w tym utworze, ale na płycie "Dzieciom" to juz MISTRZOSTWO!!!!
wazniejszy przekaz niz muzyka . A przekaz aktualny nawet po latach .
Alegoria upupiania.
I straszy...