Jedna uwaga do recenzji: oddać można coś, jeśli jest się tego świadomym. Oddać dobrowolnie lub pod przymusem, ale jednak mając o tym pojęcie. Tymczasem ofiary wypadku w Smoleńsku nie wiedziały, że zginą, godząc się na udział w locie, a więc nie oddały życia. W taki sposób powinno się mówić jedynie o osobach poległych, które naprawdę oddały życie za Ojczyznę czy za drugą osobę. Życie to oddał Kolbe czy Agata Mróz, ale z pewnością nie politycy i pozostali członkowie załogi Tupolewa.
BearArms.Lubieerror - Cyt.: ""Prawdą jest, że o wiele chwalebniejsza jest śmierć...", "Jeśli to był zamach, to możemy tutaj mówić o większym poświęceniu, a jeśli zwyczajna katastrofa, to mniejszym..." A gdyby tak ucichło to całe politykowanie z każdej strony sceny politycznej, mające na celu dodawanie lub odejmowanie chwały śmierci tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem? To już od dawna jest co najmniej niesmaczne.
jazzgoth666 "A gdyby tak ucichło to całe politykowanie z każdej strony sceny politycznej, mające na celu dodawanie lub odejmowanie chwały śmierci tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem?" To był by cud :P
"Smoleńska" nie widziłam, więc w tej kwestii się nie wypowiem, ale bardzo podoba mi się Twoje podejście pozbawione niepotrzebnego forsowania swoich poglądów politycznych.
Ten moment kiedy myślisz sobie, że po Smoleńsku mogliby zbudować całe filmowe uniwersum na wzór Marvela, ale orientujesz się, że ono już istnieje, nazywa się Polska i w nim, kurwa, żyjesz.
Najlepszy film o 11 września to Spider-Man Sama Raimiego. On zyskuje jeszcze więcej gdy oglądamy go pamiętając o tym że to miało premierę jakoś rok po zamachach
Mi to nasuwa przymusowe oglądanie propagandy przez małe dzieci jak to było np. w Nazistowskich Niemczech. Ponieważ już od małego będą wpajane takie informacje, które rząd uzna za stosowne. Dzieci i tak na to będą musiały pójść, bo seans będzie w czasie lekcji itp.
Fakt, też byłbym za nagraniami także dotyczącymi rodzimego kina, bo i Wołyń, ale i Plac zabaw czy Ostatnia rodzina wydają się być dobrymi odtrutkami na tego typu gnioty jak przedmiot recenzji.
No ale bez przesady, że Polacy zawsze próbują jakoś się wybielać, pokazać siebie jako krystalicznych mesjaszy i zbawców. Wojna taka jest. Polacy również chodzili na wojny, tłamsili innych. Gdyby polityka zagraniczna Polski była inna, Wołyń prawdopodbnie nie miałby miejsca/miałby miejsce gdzie indziej i z innych rąk.
Cóż, eee... No to się mniej więcej wtedy działo, UPA mordowała w okrutny sposób niewinnych ludzi i nie ma niczego, co by to usprawiedliwiało. To, że Polacy na każdym kroku robią z siebie świętych, to już inna sprawa.
Jak lubię oglądać Twoje filmy tak tej recenzji się bałam. Obawiałam się, że będzie przesycona nienawiścią. Tymczasem bardzo pozytywnie mnie zaskoczyłeś. Nie ukrywam, że jestem zwolenniczką teorii zamachu. Byłam pewna, że ten film to będzie szmira ale zamierzałam na niego pójść, tak dla zasady. Po obejrzeniu tego materiału jestem załamana. Też spodziewałam sie, że film będzie grał na emocjach, że będzie usilnie starał się wmówić widzowi swoją wersję. Jeśli jednak nie robi nawet tego... To współczuję wszystkim ludziom, którzy czują moralny imperatyw zachwalania "Smoleńska". Też to czułam. Dzięki Twojej recenzji się wstrzymam a film obejrzę dopiero w Internecie. Jakoś nie mam teraz nastroju dawania mu swoich pieniędzy...
Świetny materiał (taki typ rozmowy lubię najbardziej), dzięki za rzeczowe nakreślenie sytuacji. Kolejna zmarnowana szansa na dobre polskie kino. Pozdrawiam
Jestem pod wielkim wrazeniem jak obiektywnie i bez śmieszkowania podszedłeś do tej recenzji. Skupiłeś się na filmie, tak jak należy. Mimo, że sam mam raczej wątpliwości co do tego całego Smoleńskiego "wypadku", to nie będę udawał, że ten film to nie jest po prostu gówno. Propsy, niewielu "recenzentom" się ta sztuka udała.
Zachęcam do zerknięcia na małe uzupełnienie do powyższego materiału i komentarz do komentarza do recenzji ;) ichabod.pl/dlaczego-oni-wszyscy-pisza-i-mowia-to-samo/
Ładnie, ciekawie i rzeczowo opowiedziałeś o tym filmie. Sam go jeszcze nie widziałem, ale po tym co mówisz wnioskuję, że autorzy, tudzież producenci (aka sponsorzy) filmu nie wiedzą, czy zakwalifikować rozbicie tupolewa, jako katastrofę, czy spisek -to smutne, bo pokazuje brak kompetencji z ich strony i daje, przynajmniej dla mnie, wrażenie, że ci ludzie popadają w obłęd. Jeszcze smutniejsze jest to, że w tym braku pomysłu szczują na siebie widzów przedstawiając relacje między bohaterami w tak agresywny sposób.
Film powstał dla zwolenników przedstawionej w filmie tezy, żeby mogli znaleźć jej jeszcze jedno jej potwierdzenie. Takie kółko wzajemnej adoracji jakich wile.
śledzę trochę środowisko z którego inicjatywy ten film powstał. Jego celem było pokazanie tego jak zdaniem autorów zachowywały się media po katastrofie. Ma to być oparte na przekazach ludzi którzy wtedy pracowali w różnych mediach i mieli widzieć jak to było od podszewki - co niestety nie wyszło skoro aby się o tym domyśleć musiałem to usłyszeć od osób w film zaangarzowanych w niego. wszystko da się znaleść na yt na kanale blogpressportal ale za chiny nie pamiętam kiedy.
+yahoomlody Ja oglądałem najgorsza to była główna aktorka i przedstawienie młodzieży. W tym filmie dodatkowo można przyczepić się do kwestii aktorów i montażu lecz prezydent był bardzo dobrze przedstawiony tak samo jak prezes telewizji w której była główna aktorka.
Dobrze powiedziane. Mnie dziwi, że tak interesujący i przebogaty w konteksty temat, w ogóle nie jest kinowo eksploatowany. Jestem przekonany, że tematu jest na co najmniej jeden film na dwa lata, jeśli nie częściej. Historia aktualna, tragiczna, przebogata w konteksty, pełna zagadek, kompromitacji politycznych - można robić film za filmem. A tutaj ledwo ledwo udało się zrobić jeden film i w dodatku za budżet serialowy i na takim zresztą poziomie realizacji. Zdumiewa mnie to.
Ostatnio zacząłem oglądać "Z Archiwum X". Im więcej dowiadywałem się na temat "Smoleńska", tym bardziej przekonywałem się, że ten film mógłby być nawet dobry, jeśli zrobiliby go w konwencji właśnie tego serialu. Mulder zawsze ma jakieś szalone teorie spiskowe, natomiast Scully nigdy nie chce w nie uwierzyć i stara się znaleźć racjonalne wytłumaczenie. Sprawy z odcinków, zwłaszcza te z głównego wątku fabularnego, często pozostają nie do końca wyjaśnione. Mimo to, znajdywane poszlaki prowadzą do sensownego i zadowalającego (oczywiście nierealnego, jak na racjonalne standardy) rozwiązania, chociaż głównym bohaterom zwykle nie udaje się go udowodnić. Gdyby w filmie również było coś podobnego, myślę, że mógłby być całkiem ciekawy. Mielibyśmy bohatera, który za wszelką cenę stara się znaleźć informacje na temat Smoleńska i znajduje jakiś trop, który stanowi częściowe poparcie dla jego tezy, pozostawiając jednocześnie miejsce do innych teorii. Jednak zrobienie takiej fabuły wymagałoby odrobiny wysiłku.
Jest śmieszna, bo stoi w takim cholernym kontraście do reszty tego filmu. Ale nie chce mi się śmiać ze sceny, która wygląda, jakby jednak stały za nią jakieś dobre intencje.
Kiedy zobaczyłem Smoleńsk-zwiastun filmu to pierwsza moje myśl to była "O ktoś robi sobie jaja a co mi tam zobaczę" po obejrzeniu zwiastuny "Łooo Boże to jest na poważnie."
Miałem cichą nadzieje że "Smoleńsk" bedzie zrobiony na styl "Inglourious Basterds", lecz za sam pomysł o przyrównaniu Tarantino do Krauze'a było nieodpowiednie na tyle że należy mi sie solidny slap w potylice.
Ichabod... dlaczego nie porównałeś tego 'tworu' z flimem "Katyń" Andrzeja Wajdy z 2007? Obydwa filmy mają w gruncie rzeczy ten sam cel (pokrzepienie serc i poinformowanie społeczeństwa o wydarzeniach historii nowoczesnej), ale film Wajdy wypada znacznie, ZNACZNIE lepiej od "Smoleńska". Ale może to kwestia lepszego reżysera.... i obsady... i montażu...
I na taką recenzje czekałem, obiektywną i bezstronną. Nie jestem pewny czy to był wypadek czy zamach, prawda jest taka że dowiemy się tego za 50-60 lat, tak samo jak w sprawie Sikorskiego. Liczyłem na film w stylu amerykańskim - pompatyczny i patriotyczny a wyszedł gniot. Polska kinematografia jest w strasznym stanie. Liczę na Wolyń i na Smarzowskiego, Róża mną wstrząsnęła, Dom Zły rozjechal po podłodze, liczę ze Wolyń będzie na podobnym poziomie.
Nie pisz o obiektywnej recenzji, recenzja ZAWSZE jest subiektywna. Może chodzi ci o to, że ta pogadanka była spokojna, i bez obnoszenia się swoimi poglądami.
No Wołyń to na pewno wielu widzów znienawidzi skoro już teraz Smarzowski z ręką na sercu twierdzi, że ma być chce być obiektywny względem konfliktu Polaków i Ukraińców. Czyli spodziewam się raczej nudów.
Kolego, poczytaj książki Łysiaka, będziesz wiedział dlaczego w filmie brak jasnego przesłania. Niestety jest jego wielka wada w moim przekonaniu. Pisze genialne książki ale ten brak jasnego określenia mocno mnie frustruje i dlatego po przeczytaniu 4 książek imć Łysiaka przestałem go czytać. Lubię jasno określone stanowiska. Nie zmienia to jednak faktu, że jednym z reżyserów jest w/w Łysiak i właśnie ten brak jasnego kierunku jemu właśnie przypisuję.
Fido-Klynstra to był w ostateczności (niezamierzenie) duet komiczny. Pewnie z powodu ich przerysowania, ale ich interakcje jako jedyne w filmie miały minimum naturalności? Nie tej, którą nam chciano sprzedać, ale zawsze ;) Co do nieskończonej listy minusów - zabrakło mi (albo było, ale mi gdzieś umknęło) wspomnienia o ujęciu pomordowanych w Katyniu, witających się z ofiarami katastrofy. Mit można budować, ale pewne porównania są jednak niesmaczne, niezależnie, po której stronie barykady się stoi. I druga rzecz - chyba ważniejsza od strony czysto filmowej - stosunek wycinków z telewizji z okresu katastrofy i po niej do faktycznie nakręconego materiału. 20%-25% tego filmu to fragmenty wzięte żywcem z relacji tv. Fragmenty się wykorzystuje w takich filmach, ale raz, na krótko, jako wtrącenie. Tutaj było tego za dużo, niczemu to tak naprawdę nie służyło, wręcz utrudniało odbiór filmu. I tylko pokazało, jak reżyser nie ma kompletnie pomysłu na film. Film o Smoleńsku z tezą zamachu mógłby być dobry, bo - a staram się być maksymalnie obiektywna - wątpliwości są, materiał jest. Tylko muszą się za to wziąć utalentowani ludzie, bo to ma być przede wszystkim dobry film. I to próbujesz w filmiku przekazać, gdzie się da, niestety jak się można było domyślić znaczna część ludzi przez kontrowersyjny temat nie podchodzi do tego jak do filmu. No bywa. Gratuluję udanego kanału, naprawdę dobrze słucha się Twoich recenzji.
U nas niestety jest tak, że z takich filmów nikt nigdy nie jest w 100% zadowolony, zwykle przejawia się to kompletną histerią z którejś ze stron konfliktu ( bo u nas film to najlepsze zarzewie konfliktu). A więc albo film jest kompletnym gniotem albo jest antypolski a reżysera i aktorów powinno się powiesić na najbliższym drzewie. A jak chcesz aby wszyscy byli zadowoleni to wychodzi taki Katyń.
Jeśli chodzi o historię kultury po 9/11 to polecam wideoesej Chez Lindsay (czyli byłej Nostalgia Chick) na ten temat. Świetna lekcja historii, mimo, że trwa aż 40 minut.
Amerykanie nakręcili komedię o ataku na Pearl Harbor po kilkudziesięciu latach(1941-Spielberga). U nas komedię nakręcili po 6 latach. Tyle że reżyser jest nieudacznikiem a aktorzy wstydzą się występowania w tym badziewiu. Po co pisali, że nie chcą aby pokazywać ich nazwiska?
TVN jest nieobiektywny oraz trąci manipulacjami. Wystarczy obejrzeć zeszłoroczną debatę prezydencką w wykonaniu Moniki Olejnik, by zauważyć że Komorowski był uprzywilejowanym gościem. Podałbym jeszcze inne przykłady (manipulowanie wypowiedziami Korwina), ale większość z nich już dawno zapomniałem, bo od jakiegoś czasu stronię od telewizji.
Doceniam próbę neutralnego i obiektywnego podejscia do tego badziewia kinematograficznego z nowelowymi aktorami, ale nieustanne porównywanie tego wypadku do 9/11, to znaczna przesada.. W żadnej mierze ta katastrofa nie może być porównywana do największego skoordynowanego ataku terrorystycznego XXI w.
Getsuga Tenshou Racja, ale z drugiej strony przecież nie można zakładać, że "twórcy" są w pełni władz umysłowych, skoro nakręcili ten półprodukt filmowy, inaczej zwany propagandowym żygiem. No, ale dobra, nie czepiam się - skoro jest w "filmie", to porównanie samo się narzuca i niejeden umysł może ulec tej manipulacji.
A nie sądzicie, że ten film powstał dokładnie po to po co powstają wszystkie filmy? Dla kasy. Można było nakręcić cokolwiek - temat był tak głośny, że masa ludzi i tak na to by poszła. Aczkolwiek jakby był dobry to wiele osób by go oglądało wiele razy. Nie wiem jaki był budżet filmu, ale zarobił on ponad 2 mln dolców (8,8 mln PLN), wiem, że to tyle co nic, bo taki Titanic zarobił 1000 razy tyle, ale te 2 bańki zarobił tylko w Polsce, w ogóle nie będąc grany w kinach światowych. Aha - według Wikipedii budżet to było około 10 mln PLN, czyli wtopa jednak, film nie zarobił, ale mało brakowało. Chociaż... tam była masa sponsorów, także producent nie wyłożył całej kasy i coś do kieszeni wpadło.
Obawiam się, że wielu ludzi już Smoleńsk zamiotło pod ziemię. Nie oglądałem jeszcze tego filmu, szczerze mówieć nie bardzo wiem czego ludzie oczekują od filmu quasidokumentalnego, tym bardziej, że nikt nie wie do tej pory co się naprawdę wydarzyło 10.04.10.
Jest jeszcze opcja (nieco spiskowa), iż celowo wypuszcza się w danym temacie żałośnie słaby film, aby zmniejszyć szansę na pojawienie się czegoś o impakcie porównywalnym z np. 'Loose Change'. W co wpisują się wypowiedzi reżysera z wywiadu dla 'Gazety prawnej': '- Nie ma pan żalu do siebie, że nie przypilnował tego, żeby powstał dobry, spójny scenariusz.- Podczas pracy nad tym filmem nie ja byłem dyrygentem, nie ja rozdawałem role.- A kto? Przecież to pan reżyserował.- Myślę, że bardzo szybko rolę dyrygenta przejął producent filmu(...)'. Podobne podejrzenia można było odczuć przy oglądaniu filmu o Popiełuszce, gdzie wątki z zaskakująco spójnej wersji prokuratora Witkowskiego całkowicie pominięto/wycięto już na etapie scenariusza. Dla nie będących w temacie, wystarczy zguglać: 'Popiełuszko Witkowski'. Czy to jakaś metoda rodem z podręcznika dezinformacji, że wypuszcza się celowo 'crapa', by wybić figurkę z ręki przeciwnika przed jego potencjalnym ruchem? Nie wiem, warto obserwować losy przyszłych polskich filmów na kontrowersyjne politycznie tematy.
Ja sądzę że w takim dydaktycznym filmie konieczne jest korzystanie z realnie istniejących osób i dlatego uważam, że już na samym początku błędem było nie umieszczenie jako głównej postaci w filmie pana Macierewicza (nie piszę słowa "pan" ani ironicznie, ani ze szczególnej sympatii, ale jakoś nie umiem pisać o osobach dużo ode mnie starszych za pomocą jedynie nazwiska). To Antonii Macierewicz jak kiedyś opowiadał po pierwszej informacji o brzozie uznał, że tak katastrofa nie mogła wyglądać, to poseł Macierewicz był inicjatorem zespołu parlamentarnego, zajmował się również służbami i był działaczem opozycji demokratycznej w PRLu. Można byłoby powiązać przeszłość (zło PRL) z rzekomym złem Rosji i Polski za czasów PO. Obserwować jak powstaje zespół, jak rzekomo media okłamują relacje z niego, jak Macierewicz staje do sądu i wygrywa procesy o zniesławienia (które rzeczywiście wygrywał), oraz jak wie jakieś różne rzeczy ale nie może powiedzieć bo nadal ciąży nad nim tajemnica państwowa. Natomiast dziennikarka tvnu, tvmu wie tyle samo co każdy Polak. Może sobie przeczytać jeden z dwóch raportów (rosyjski i polski), oraz posłuchać nagrań z zespołu A. Macierewicza na stronach Sejmu. Nie ma żadnych tajemnic.
Tak jak przedmówcom podobało mi się że recenzja była zupełnie neutralna. Co do samej tragedii najgorsze jest to że Pis zawłaszczył sobie całe to wydarzenie. W Smoleńsku zginęli nie tylko ludzie związani z Pis'em . Byli to politycy różnych partii, historycy, żołnierze . To jest nasza wspólna tragedia która jak słusznie zauważyłeś powinna nas jednoczyć. Biorąc pod uwagę wyłącznie negatywne recenzje, może niechęć do tego "dzieła" to uczyni ?
Może nie pokazali jawnie że np Tusk czy Putin stoją za zamachem w tym filmie bo bali się pozwów, które z pewnością by wpłynęły, i argument że to tylko fikcja i film nie działałby na niektóre osoby coś czuje
No na pewno, to oczywiście była tylko hiperbola z mojej strony - chodzi o to, że film nie za bardzo wie czy chce być otwartą propagandą czy robić za paradokument udający obiektywną relację, przez co wiele mu brakuje i do jednego, i do drugiego.
Akurat reżyser mówi ostatnio, że miał bardzo mały wpływ na film, bo wszyscy mu we wszystkim przeszkadzali. wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/530480,antoni-krauze-o-smolensku-rozmowa-rigamonti.html
Nie było żadnych dubli i poprawek, bo Krauze robił ten film zgodnie z zasadą Wajdy: "Spoko, szkoły przyjdą". A najfajniej wypada w tym filmie oficjalny plakat, i na plakacie twórcy powinni skończyć...
Bardzo żałuje, że ten film wyszedł jak jakaś parodia, bo liczyłem na film, który nawet będzie propagandowy, ale z jasną tezą i zmusi mnie rzeczywiście do refleksji. Liczyłem, że ten film przedstawi po prostu stanowisko zwolenników zamachu, czemu tak uważają itp a wyszło coś, co ma zadowolić wierzących w zamach i tyle, bo dla nich liczy się fakt, że wspomniało się o paru rzeczach, pomimo tragicznego wykonania. Naprawdę szkoda, może jeszcze ktoś podejmie się ekranizacji smoleńska, ale tym razem przysiądzie nad scenariuszem i zrobi dobry film, a nie byle jaki film, z zerową treścią.
Z tą buraczaną pianą to faktycznie trochę śliski temat, niby jest to ciekawa wykręcona receptura z cyklu "nikt w polsce wcześniej tego nie zrobił" a ogólnie piwo średnio pijalne, aromat i piana wręcz lekko odtrącają :P
Skoro najpierw mówisz, że ,,nikt nie idzie na ten film, z myślą, że będzie on dobry", to dlaczego podejmujesz się recenzowania filmu, nie myśląc o tym jak delikatny to temat? Nie dość, że jesteś ryzykantem, to na dodatek zapętliłeś się troszkę w tym poczuciu wartości własnego zdania. Niemniej, Zabieram łapkę w dół i odchodzę, spuszczając kurtynę milczenia.
Wypiłam sok z buraka po wysłuchaniu twojej recenzji - bez uprzedzeń. Tłuczesz to co przeciwnicy tego filmu tłukli i tłuką. Film powinni obejrzeć wszyscy Polacy. Dlaczego? Bo to jest przyzwoite.
Jedna uwaga do recenzji: oddać można coś, jeśli jest się tego świadomym. Oddać dobrowolnie lub pod przymusem, ale jednak mając o tym pojęcie. Tymczasem ofiary wypadku w Smoleńsku nie wiedziały, że zginą, godząc się na udział w locie, a więc nie oddały życia. W taki sposób powinno się mówić jedynie o osobach poległych, które naprawdę oddały życie za Ojczyznę czy za drugą osobę. Życie to oddał Kolbe czy Agata Mróz, ale z pewnością nie politycy i pozostali członkowie załogi Tupolewa.
Zgadzam się w 100%.
Dobrze gada
BearArms.Lubieerror - Cyt.: ""Prawdą jest, że o wiele chwalebniejsza jest śmierć...", "Jeśli to był zamach, to możemy tutaj mówić o większym poświęceniu, a jeśli zwyczajna katastrofa, to mniejszym..." A gdyby tak ucichło to całe politykowanie z każdej strony sceny politycznej, mające na celu dodawanie lub odejmowanie chwały śmierci tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem? To już od dawna jest co najmniej niesmaczne.
jazzgoth666 "A gdyby tak ucichło to całe politykowanie z każdej strony sceny politycznej, mające na celu dodawanie lub odejmowanie chwały śmierci tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem?"
To był by cud :P
Osoby w Smoleńsku zginęły (tragicznie), a nie oddały życie czy poległy. Tu nie ma co dyskutować.
Podobno chcą wycofać z ramówki TVP teleturniej "1 z 10", bo zbyt bardzo nawiązuje do oceny Smoleńska na portalach filmowych.
Śmieszne jak rak płuc
@@lstelmach89 plus 1
Słabe strasznie.
"Smoleńska" nie widziłam, więc w tej kwestii się nie wypowiem, ale bardzo podoba mi się Twoje podejście pozbawione niepotrzebnego forsowania swoich poglądów politycznych.
Strasznie bawi mnie tytuł filmy i zwroty jakie powstają przez niego. "Właśnie wróciłem ze Smoleńska" :D
Made my day XD
@@redradhako super
Ten dowcip z dwojga złego i tak lepszy, aniżeli to amatorskie filmidło.
Ten moment kiedy myślisz sobie, że po Smoleńsku mogliby zbudować całe filmowe uniwersum na wzór Marvela, ale orientujesz się, że ono już istnieje, nazywa się Polska i w nim, kurwa, żyjesz.
Perfekcyjne określenie tego co tu mamy
Prorok jaki? xD patrząc na to co się dzieje teraz to twierdzę, że Wróżbita Maciej to przy Tobie żałosny amator
Nie wywołuj wilka z lasu.
Najlepszy film o 11 września to Spider-Man Sama Raimiego. On zyskuje jeszcze więcej gdy oglądamy go pamiętając o tym że to miało premierę jakoś rok po zamachach
Jak pomyślę o wszystkich tych dzieciach, które szkoły zaciągną na to do kina..
Przynajmniej urwą się z lekcji :v
Mi to nasuwa przymusowe oglądanie propagandy przez małe dzieci jak to było np. w Nazistowskich Niemczech. Ponieważ już od małego będą wpajane takie informacje, które rząd uzna za stosowne. Dzieci i tak na to będą musiały pójść, bo seans będzie w czasie lekcji itp.
Żeby to chociaż była dobrze zrealizowana pod kątem artystycznym propaganda ;D
To jeszcze uj, babki emeryckie dostają bilety nie wiem od kogo ale podejrzewam państowe dofinansowanie do tego procederu.
Ja przez to musiałam siedzieć godzinę dłużej...
Lepiej wziąć garść tabletek nasennych do kina.
Ja jak byłem wczoraj to byli prawie sami nastolatkowie,którzy no śmiali się z całego filmu,dosłownie całego :
I to jest recenzja z Rozumem I Godnością Człowieka :)
Już po recenzji Dema stwierdziłem, że sobie odpuszczę film. Dziękówa.
Ja tam czekam na "Wołyń". Mam nadzieję, że film nie będzie zbytnio ugrzeczniony i będzie szczery.
Fakt, też byłbym za nagraniami także dotyczącymi rodzimego kina, bo i Wołyń, ale i Plac zabaw czy Ostatnia rodzina wydają się być dobrymi odtrutkami na tego typu gnioty jak przedmiot recenzji.
+Ninfia Rozwiń
No ale bez przesady, że Polacy zawsze próbują jakoś się wybielać, pokazać siebie jako krystalicznych mesjaszy i zbawców. Wojna taka jest. Polacy również chodzili na wojny, tłamsili innych. Gdyby polityka zagraniczna Polski była inna, Wołyń prawdopodbnie nie miałby miejsca/miałby miejsce gdzie indziej i z innych rąk.
HeroGenji
A czy cokolwiek usprawiedliwia to, co zrobili niektórzy z żołnierzy wyklętych?
Cóż, eee... No to się mniej więcej wtedy działo, UPA mordowała w okrutny sposób niewinnych ludzi i nie ma niczego, co by to usprawiedliwiało. To, że Polacy na każdym kroku robią z siebie świętych, to już inna sprawa.
27 minut recenzji piwa. Dzięki Ichabod xD
Jak lubię oglądać Twoje filmy tak tej recenzji się bałam. Obawiałam się, że będzie przesycona nienawiścią. Tymczasem bardzo pozytywnie mnie zaskoczyłeś. Nie ukrywam, że jestem zwolenniczką teorii zamachu. Byłam pewna, że ten film to będzie szmira ale zamierzałam na niego pójść, tak dla zasady. Po obejrzeniu tego materiału jestem załamana. Też spodziewałam sie, że film będzie grał na emocjach, że będzie usilnie starał się wmówić widzowi swoją wersję. Jeśli jednak nie robi nawet tego... To współczuję wszystkim ludziom, którzy czują moralny imperatyw zachwalania "Smoleńska". Też to czułam. Dzięki Twojej recenzji się wstrzymam a film obejrzę dopiero w Internecie. Jakoś nie mam teraz nastroju dawania mu swoich pieniędzy...
Świetny materiał (taki typ rozmowy lubię najbardziej), dzięki za rzeczowe nakreślenie sytuacji. Kolejna zmarnowana szansa na dobre polskie kino. Pozdrawiam
Abstrahując od tematu Twojego filmu, uwielbiam tę narzutę na Twojej kanapie :) Interesujące masz filmy i ciekawe spostrzeżenia :)
Jeden z twoich lepszych filmów :)
Zdecydowanie.
Całe szkoły idą na smoleńsk, a tam scena seksu? XD
W Historii Roja też
"W ciemności" też. Co jest z tymi polskimi filmowcami, że wszędzie muszą te sceny wrzucać?
Kloceńsk.
Jest to film stworzony tylko i wyłącznie dla Ekipy Macierewicza :)
i dla moherów
za nasze pieniądze ?
Jestem pod wielkim wrazeniem jak obiektywnie i bez śmieszkowania podszedłeś do tej recenzji. Skupiłeś się na filmie, tak jak należy. Mimo, że sam mam raczej wątpliwości co do tego całego Smoleńskiego "wypadku", to nie będę udawał, że ten film to nie jest po prostu gówno. Propsy, niewielu "recenzentom" się ta sztuka udała.
Zachęcam do zerknięcia na małe uzupełnienie do powyższego materiału i komentarz do komentarza do recenzji ;) ichabod.pl/dlaczego-oni-wszyscy-pisza-i-mowia-to-samo/
Bo to zakończenie jest niesmaczne
ja zyje
Ładnie, ciekawie i rzeczowo opowiedziałeś o tym filmie. Sam go jeszcze nie widziałem, ale po tym co mówisz wnioskuję, że autorzy, tudzież producenci (aka sponsorzy) filmu nie wiedzą, czy zakwalifikować rozbicie tupolewa, jako katastrofę, czy spisek -to smutne, bo pokazuje brak kompetencji z ich strony i daje, przynajmniej dla mnie, wrażenie, że ci ludzie popadają w obłęd. Jeszcze smutniejsze jest to, że w tym braku pomysłu szczują na siebie widzów przedstawiając relacje między bohaterami w tak agresywny sposób.
Już wolałbym, żeby nerki mnie bolały przez całe życie, aniżeli kiedykolwiek obejrzeć "Smoleńsk".
Film powstał dla zwolenników przedstawionej w filmie tezy, żeby mogli znaleźć jej jeszcze jedno jej potwierdzenie. Takie kółko wzajemnej adoracji jakich wile.
Film super , płakalismy w kinie . Ostatni dobry Polski film od wielu lat .
Po napisaniu tego komentarza dostałaś pewnie sporą zaliczkę i jeszcze jakiś order pewnie
Virtuti Militari.
kurwa mać zaspojlerowałeś mi ten zajebisty film....żałuje że to obejrzałem :)
śledzę trochę środowisko z którego inicjatywy ten film powstał. Jego celem było pokazanie tego jak zdaniem autorów zachowywały się media po katastrofie. Ma to być oparte na przekazach ludzi którzy wtedy pracowali w różnych mediach i mieli widzieć jak to było od podszewki - co niestety nie wyszło skoro aby się o tym domyśleć musiałem to usłyszeć od osób w film zaangarzowanych w niego. wszystko da się znaleść na yt na kanale blogpressportal ale za chiny nie pamiętam kiedy.
W trzeciej minucie słychać strzały.
Ocena 2.7 na Filmwebie, a na IMDB 1.1... jeszcze trochę, a przebije Kac Wawa.
z drugiej strony... jaki % ludzi, którzy go oceniają go oglądali? :)
+yahoomlody Ja oglądałem najgorsza to była główna aktorka i przedstawienie młodzieży. W tym filmie dodatkowo można przyczepić się do kwestii aktorów i montażu lecz prezydent był bardzo dobrze przedstawiony tak samo jak prezes telewizji w której była główna aktorka.
W końcu możemy się zgodzić ;)
Właśnie miałem iść spać...
Dobrze powiedziane. Mnie dziwi, że tak interesujący i przebogaty w konteksty temat, w ogóle nie jest kinowo eksploatowany. Jestem przekonany, że tematu jest na co najmniej jeden film na dwa lata, jeśli nie częściej. Historia aktualna, tragiczna, przebogata w konteksty, pełna zagadek, kompromitacji politycznych - można robić film za filmem. A tutaj ledwo ledwo udało się zrobić jeden film i w dodatku za budżet serialowy i na takim zresztą poziomie realizacji. Zdumiewa mnie to.
Ostatnio zacząłem oglądać "Z Archiwum X". Im więcej dowiadywałem się na temat "Smoleńska", tym bardziej przekonywałem się, że ten film mógłby być nawet dobry, jeśli zrobiliby go w konwencji właśnie tego serialu.
Mulder zawsze ma jakieś szalone teorie spiskowe, natomiast Scully nigdy nie chce w nie uwierzyć i stara się znaleźć racjonalne wytłumaczenie. Sprawy z odcinków, zwłaszcza te z głównego wątku fabularnego, często pozostają nie do końca wyjaśnione. Mimo to, znajdywane poszlaki prowadzą do sensownego i zadowalającego (oczywiście nierealnego, jak na racjonalne standardy) rozwiązania, chociaż głównym bohaterom zwykle nie udaje się go udowodnić.
Gdyby w filmie również było coś podobnego, myślę, że mógłby być całkiem ciekawy. Mielibyśmy bohatera, który za wszelką cenę stara się znaleźć informacje na temat Smoleńska i znajduje jakiś trop, który stanowi częściowe poparcie dla jego tezy, pozostawiając jednocześnie miejsce do innych teorii. Jednak zrobienie takiej fabuły wymagałoby odrobiny wysiłku.
Dla mnie serial "Z archiwum X" był zaczepisty do 6 odcinka 8 sezonu. Później było już zdecydowanie gorzej.
Wreszcie doczekałem się!
A co sądzisz o końcowej scenie z duchami?
Jest śmieszna, bo stoi w takim cholernym kontraście do reszty tego filmu. Ale nie chce mi się śmiać ze sceny, która wygląda, jakby jednak stały za nią jakieś dobre intencje.
Końcowa scena z duchami? Coś jak końcowa scena z Gwiezdnych Wojen 6?
+Przemek nie, bo tam to miało sens.
Uwielbiam cię ale ile można przeciągnąć recenzje? Rozumiem że to miał być taki vlog ale bez przesady pół tego filmiku nie jest o filmie :/
O nie, i co teraz? :/
To straszne! To prawie jak dzielenie przez zero!
ale odnosi sie do filmu
Fakt, można było to spokojnie zmieścić w 10 minutach :)
Jakby można było, to by było w 10 minutach :)
Kiedy zobaczyłem Smoleńsk-zwiastun filmu to pierwsza moje myśl to była "O ktoś robi sobie jaja a co mi tam zobaczę" po obejrzeniu zwiastuny "Łooo Boże to jest na poważnie."
Miałem cichą nadzieje że "Smoleńsk" bedzie zrobiony na styl "Inglourious Basterds", lecz za sam pomysł o przyrównaniu Tarantino do Krauze'a było nieodpowiednie na tyle że należy mi sie solidny slap w potylice.
Props za szkło z Warszawskiego Festiwalu Piwa :) Zapraszam do siebie na recenzję!
Ichabod... dlaczego nie porównałeś tego 'tworu' z flimem "Katyń" Andrzeja Wajdy z 2007? Obydwa filmy mają w gruncie rzeczy ten sam cel (pokrzepienie serc i poinformowanie społeczeństwa o wydarzeniach historii nowoczesnej), ale film Wajdy wypada znacznie, ZNACZNIE lepiej od "Smoleńska". Ale może to kwestia lepszego reżysera.... i obsady... i montażu...
Równie przydługawy wstęp, którym chyba umyślnie odwlekałeś recenzję właściwą, miała u ciebie kac wawa, przypadek?
Ten cały film to katastrofa... dosłownie
I na taką recenzje czekałem, obiektywną i bezstronną. Nie jestem pewny czy to był wypadek czy zamach, prawda jest taka że dowiemy się tego za 50-60 lat, tak samo jak w sprawie Sikorskiego. Liczyłem na film w stylu amerykańskim - pompatyczny i patriotyczny a wyszedł gniot. Polska kinematografia jest w strasznym stanie. Liczę na Wolyń i na Smarzowskiego, Róża mną wstrząsnęła, Dom Zły rozjechal po podłodze, liczę ze Wolyń będzie na podobnym poziomie.
Nie ma czegoś takiego jak obiektywna recenzja.
Ok, wyważona recenzja.
Nie pisz o obiektywnej recenzji, recenzja ZAWSZE jest subiektywna. Może chodzi ci o to, że ta pogadanka była spokojna, i bez obnoszenia się swoimi poglądami.
No Wołyń to na pewno wielu widzów znienawidzi skoro już teraz Smarzowski z ręką na sercu twierdzi, że ma być chce być obiektywny względem konfliktu Polaków i Ukraińców. Czyli spodziewam się raczej nudów.
Kolego, poczytaj książki Łysiaka, będziesz wiedział dlaczego w filmie brak jasnego przesłania. Niestety jest jego wielka wada w moim przekonaniu. Pisze genialne książki ale ten brak jasnego określenia mocno mnie frustruje i dlatego po przeczytaniu 4 książek imć Łysiaka przestałem go czytać. Lubię jasno określone stanowiska. Nie zmienia to jednak faktu, że jednym z reżyserów jest w/w Łysiak i właśnie ten brak jasnego kierunku jemu właśnie przypisuję.
Fido-Klynstra to był w ostateczności (niezamierzenie) duet komiczny. Pewnie z powodu ich przerysowania, ale ich interakcje jako jedyne w filmie miały minimum naturalności? Nie tej, którą nam chciano sprzedać, ale zawsze ;) Co do nieskończonej listy minusów - zabrakło mi (albo było, ale mi gdzieś umknęło) wspomnienia o ujęciu pomordowanych w Katyniu, witających się z ofiarami katastrofy. Mit można budować, ale pewne porównania są jednak niesmaczne, niezależnie, po której stronie barykady się stoi. I druga rzecz - chyba ważniejsza od strony czysto filmowej - stosunek wycinków z telewizji z okresu katastrofy i po niej do faktycznie nakręconego materiału. 20%-25% tego filmu to fragmenty wzięte żywcem z relacji tv. Fragmenty się wykorzystuje w takich filmach, ale raz, na krótko, jako wtrącenie. Tutaj było tego za dużo, niczemu to tak naprawdę nie służyło, wręcz utrudniało odbiór filmu. I tylko pokazało, jak reżyser nie ma kompletnie pomysłu na film.
Film o Smoleńsku z tezą zamachu mógłby być dobry, bo - a staram się być maksymalnie obiektywna - wątpliwości są, materiał jest. Tylko muszą się za to wziąć utalentowani ludzie, bo to ma być przede wszystkim dobry film. I to próbujesz w filmiku przekazać, gdzie się da, niestety jak się można było domyślić znaczna część ludzi przez kontrowersyjny temat nie podchodzi do tego jak do filmu. No bywa.
Gratuluję udanego kanału, naprawdę dobrze słucha się Twoich recenzji.
"Na koniec powiedzmy krótko o filmie" - poświęca 1/3 filmu :D
U nas niestety jest tak, że z takich filmów nikt nigdy nie jest w 100% zadowolony, zwykle przejawia się to kompletną histerią z którejś ze stron konfliktu ( bo u nas film to najlepsze zarzewie konfliktu). A więc albo film jest kompletnym gniotem albo jest antypolski a reżysera i aktorów powinno się powiesić na najbliższym drzewie. A jak chcesz aby wszyscy byli zadowoleni to wychodzi taki Katyń.
Jeśli chodzi o historię kultury po 9/11 to polecam wideoesej Chez Lindsay (czyli byłej Nostalgia Chick) na ten temat. Świetna lekcja historii, mimo, że trwa aż 40 minut.
Amerykanie nakręcili komedię o ataku na Pearl Harbor po kilkudziesięciu latach(1941-Spielberga). U nas komedię nakręcili po 6 latach. Tyle że reżyser jest nieudacznikiem a aktorzy wstydzą się występowania w tym badziewiu. Po co pisali, że nie chcą aby pokazywać ich nazwiska?
Jak myślisz nakręcą drugą część Smoleńska
Niezły jesteś myślałem, że po seansie nie będziesz pił piwa tylko od razu weźmiesz czystą, żeby szybko zapomnieć o filmie :).
ja tylko powiem, że to nie jest pierwszy film, był jeszcze film Matwiejczyka "Prosto z nieba"
powiem szczerz ze po raz pierwsz się z tb zgadzam
Chciałem kiedyś zrobić piwo z burakiem, ale nie zrobiłęm. Czytałęm, że burak po daje nuty truskawkowe. Czułeś truskawki? :)
Ichabod podziwiam że wydałeś pieniądz ktory mogłeś skonsumować w inny sposób, na bank bardziej kreatywny i przyjemniejszy.
Zjedzenie kebaba w najgorszej dworcowej budzie byłoby przyjemniejsze i kreatywniejsze.
Myślisz, że on na każdy film kupuje bilet? Pewnie ma jakiś najwyższy pakiet i chodzi ile chce.
Kupił bilet, co prawda w promocji, ale kupił.
Szkoda, ze większość Smoleńska to krytyka TVN'u, zamiast faktycznego śledztwa czy czegoś...
Śledzisz mnie, czy co? :)
Ja poprę tylko tę prośbę o kulturę i zmianę tonu na mniej konfrontacyjny
TVN jest nieobiektywny oraz trąci manipulacjami. Wystarczy obejrzeć zeszłoroczną debatę prezydencką w wykonaniu Moniki Olejnik, by zauważyć że Komorowski był uprzywilejowanym gościem. Podałbym jeszcze inne przykłady (manipulowanie wypowiedziami Korwina), ale większość z nich już dawno zapomniałem, bo od jakiegoś czasu stronię od telewizji.
To samo, co można powiedzieć o TVN i PO, można zarzucić TVP i PiS'owi. Tylko po co?
W tej kwestii nie mam zdania - jestem apolityczny cała życie.
Doceniam próbę neutralnego i obiektywnego podejscia do tego badziewia kinematograficznego z nowelowymi aktorami, ale nieustanne porównywanie tego wypadku do 9/11, to znaczna przesada.. W żadnej mierze ta katastrofa nie może być porównywana do największego skoordynowanego ataku terrorystycznego XXI w.
to nie porównywanie dwóch wypadków a filmów jakie o nich powstały
Getsuga Tenshou Racja, ale z drugiej strony przecież nie można zakładać, że "twórcy" są w pełni władz umysłowych, skoro nakręcili ten półprodukt filmowy, inaczej zwany propagandowym żygiem.
No, ale dobra, nie czepiam się - skoro jest w "filmie", to porównanie samo się narzuca i niejeden umysł może ulec tej manipulacji.
Dawaj w opisie jakie piwko piłeś podczas materiału:)
ten film to nie jest troche wycieranie sobie mordy katastrofą?
Jesteś żonaty? Bo zauważyłem obrączkę...
Nie chcesz nie odpowiadaj - nie chcę naruszać prywatności
Tak. Na ig publikował zdjęcia.
scenariusz to efekt nocnych polucji karakana
Świetna kanapa lub narzuta !! :) like it
mnie osobisie ten Smolensk wychodzi juz wszystkimi dziurkami
A nie sądzicie, że ten film powstał dokładnie po to po co powstają wszystkie filmy? Dla kasy. Można było nakręcić cokolwiek - temat był tak głośny, że masa ludzi i tak na to by poszła. Aczkolwiek jakby był dobry to wiele osób by go oglądało wiele razy.
Nie wiem jaki był budżet filmu, ale zarobił on ponad 2 mln dolców (8,8 mln PLN), wiem, że to tyle co nic, bo taki Titanic zarobił 1000 razy tyle, ale te 2 bańki zarobił tylko w Polsce, w ogóle nie będąc grany w kinach światowych. Aha - według Wikipedii budżet to było około 10 mln PLN, czyli wtopa jednak, film nie zarobił, ale mało brakowało. Chociaż... tam była masa sponsorów, także producent nie wyłożył całej kasy i coś do kieszeni wpadło.
"Jedynym jasnym punktem..."
A już myślałem, że wspomnisz o plakacie.
Obawiam się, że wielu ludzi już Smoleńsk zamiotło pod ziemię. Nie oglądałem jeszcze tego filmu, szczerze mówieć nie bardzo wiem czego ludzie oczekują od filmu quasidokumentalnego, tym bardziej, że nikt nie wie do tej pory co się naprawdę wydarzyło 10.04.10.
Jest jeszcze opcja (nieco spiskowa), iż celowo wypuszcza się w danym temacie żałośnie słaby film, aby zmniejszyć szansę na pojawienie się czegoś o impakcie porównywalnym z np. 'Loose Change'. W co wpisują się wypowiedzi reżysera z wywiadu dla 'Gazety prawnej': '- Nie ma pan żalu do siebie, że nie przypilnował tego, żeby powstał dobry, spójny scenariusz.- Podczas pracy nad tym filmem nie ja byłem dyrygentem, nie ja rozdawałem role.- A kto? Przecież to pan reżyserował.- Myślę, że bardzo szybko rolę dyrygenta przejął producent filmu(...)'.
Podobne podejrzenia można było odczuć przy oglądaniu filmu o Popiełuszce, gdzie wątki z zaskakująco spójnej wersji prokuratora Witkowskiego całkowicie pominięto/wycięto już na etapie scenariusza. Dla nie będących w temacie, wystarczy zguglać: 'Popiełuszko Witkowski'.
Czy to jakaś metoda rodem z podręcznika dezinformacji, że wypuszcza się celowo 'crapa', by wybić figurkę z ręki przeciwnika przed jego potencjalnym ruchem? Nie wiem, warto obserwować losy przyszłych polskich filmów na kontrowersyjne politycznie tematy.
A widziałeś odcinek Katastrofy w Przestworzach pt. Śmierć Prezydenta?
Ja sądzę że w takim dydaktycznym filmie konieczne jest korzystanie z realnie istniejących osób i dlatego uważam, że już na samym początku błędem było nie umieszczenie jako głównej postaci w filmie pana Macierewicza (nie piszę słowa "pan" ani ironicznie, ani ze szczególnej sympatii, ale jakoś nie umiem pisać o osobach dużo ode mnie starszych za pomocą jedynie nazwiska).
To Antonii Macierewicz jak kiedyś opowiadał po pierwszej informacji o brzozie uznał, że tak katastrofa nie mogła wyglądać, to poseł Macierewicz był inicjatorem zespołu parlamentarnego, zajmował się również służbami i był działaczem opozycji demokratycznej w PRLu.
Można byłoby powiązać przeszłość (zło PRL) z rzekomym złem Rosji i Polski za czasów PO. Obserwować jak powstaje zespół, jak rzekomo media okłamują relacje z niego, jak Macierewicz staje do sądu i wygrywa procesy o zniesławienia (które rzeczywiście wygrywał), oraz jak wie jakieś różne rzeczy ale nie może powiedzieć bo nadal ciąży nad nim tajemnica państwowa.
Natomiast dziennikarka tvnu, tvmu wie tyle samo co każdy Polak. Może sobie przeczytać jeden z dwóch raportów (rosyjski i polski), oraz posłuchać nagrań z zespołu A. Macierewicza na stronach Sejmu. Nie ma żadnych tajemnic.
Tak jak przedmówcom podobało mi się że recenzja była zupełnie neutralna. Co do samej tragedii najgorsze jest to że Pis zawłaszczył sobie całe to wydarzenie. W Smoleńsku zginęli nie tylko ludzie związani z Pis'em . Byli to politycy różnych partii, historycy, żołnierze . To jest nasza wspólna tragedia która jak słusznie zauważyłeś powinna nas jednoczyć. Biorąc pod uwagę wyłącznie negatywne recenzje, może niechęć do tego "dzieła" to uczyni ?
Może nie pokazali jawnie że np Tusk czy Putin stoją za zamachem w tym filmie bo bali się pozwów, które z pewnością by wpłynęły, i argument że to tylko fikcja i film nie działałby na niektóre osoby coś czuje
No na pewno, to oczywiście była tylko hiperbola z mojej strony - chodzi o to, że film nie za bardzo wie czy chce być otwartą propagandą czy robić za paradokument udający obiektywną relację, przez co wiele mu brakuje i do jednego, i do drugiego.
Film doskonale wie, że chce być propadandą :) Trzeba tylko posłuchać reżysera i ludzi, którzy sypnęli kasą na ten chłam.
Akurat reżyser mówi ostatnio, że miał bardzo mały wpływ na film, bo wszyscy mu we wszystkim przeszkadzali.
wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/530480,antoni-krauze-o-smolensku-rozmowa-rigamonti.html
+Badkage jak w ssquad xd
Ale stare wybrałam i tylko dlatego że wzięli się za gwiazdkę tego filmu.
Mi sie poczatek filmu podoba jako zwykly paradokument. Mogli po prostu zrobic jak bylo a nie skupiac sie na glupotach, nieistotnych watkach.
Ludzie czekają na bajki prawda jest znana i jest niewygodna.
Z całym szacunkiem, ale osoba reżysera zapowiadała "katastrofę".
Nie było czasem filmu o tej Gruzji?
A skąd pewność, że samolot wsadzili by móc oskarżyć o to dzisiejszą opozycję?
Ok nie znam tego kanału nie wiem czy było czy nie ale co powiesz na "Green Zone"?
Nie było żadnych dubli i poprawek, bo Krauze robił ten film zgodnie z zasadą Wajdy: "Spoko, szkoły przyjdą".
A najfajniej wypada w tym filmie oficjalny plakat, i na plakacie twórcy powinni skończyć...
będzie recenzja Blair witch?
Czyli co, gorsze od Birdemic? :D
Bardzo żałuje, że ten film wyszedł jak jakaś parodia, bo liczyłem na film, który nawet będzie propagandowy, ale z jasną tezą i zmusi mnie rzeczywiście do refleksji. Liczyłem, że ten film przedstawi po prostu stanowisko zwolenników zamachu, czemu tak uważają itp a wyszło coś, co ma zadowolić wierzących w zamach i tyle, bo dla nich liczy się fakt, że wspomniało się o paru rzeczach, pomimo tragicznego wykonania. Naprawdę szkoda, może jeszcze ktoś podejmie się ekranizacji smoleńska, ale tym razem przysiądzie nad scenariuszem i zrobi dobry film, a nie byle jaki film, z zerową treścią.
Gdybyś nie miał tego kanału to też oglądałbyś te kiepskie filmy? I to jeszcze płacisz za bilet😭. Nie poświęcaj się tak😎
Z tą buraczaną pianą to faktycznie trochę śliski temat, niby jest to ciekawa wykręcona receptura z cyklu "nikt w polsce wcześniej tego nie zrobił" a ogólnie piwo średnio pijalne, aromat i piana wręcz lekko odtrącają :P
Mogą zrobić Smoleńsk 2 , nawet 3 to się naprawi.
Bo ten film nie jest prosty, a nawet wręcz przeciwnie
Byłeś w Smoleńsku?
O tym samym pomyślałem na początku.
I nawet wrócił :3
Albo mogli zrobic film o Lechu Kaczynskim lub o dowodcy samolotu bez pokazywania samej katastrofy tylko zeby pokazac ich zycie.
Dla mnie rzetelność tej recenzji kończy się na 1:10, po zdaniu ,,nikt nie idzie na ten film, z myślą, że to jest dobry film"! Amen.
Dlaczego?
Skoro najpierw mówisz, że ,,nikt nie idzie na ten film, z myślą, że będzie on dobry", to dlaczego podejmujesz się recenzowania filmu, nie myśląc o tym jak delikatny to temat? Nie dość, że jesteś ryzykantem, to na dodatek zapętliłeś się troszkę w tym poczuciu wartości własnego zdania.
Niemniej, Zabieram łapkę w dół i odchodzę, spuszczając kurtynę milczenia.
Wpiszcie sobie na yt Smoleńsk pierwsze wrażenia można się uśmiać.
Meh.. książka lepsza
Wypiłam sok z buraka po wysłuchaniu twojej recenzji - bez uprzedzeń. Tłuczesz to co przeciwnicy tego filmu tłukli i tłuką. Film powinni obejrzeć wszyscy Polacy. Dlaczego? Bo to jest przyzwoite.
Gdzie Ty kupujesz takie piwa :P
ichabod.pl/piwo-rzemieslnicze-8-porad-na-start/
a polacy w ogóle kiedyś dobry film zrobili? chyba animowany w lords of the fallen
Polecam "Potop" lub "Ogniem i mieczrm".
Nawet "Dzień Świra" jest niezły i niestety prawdziwy.
ale przecież smoki istnieją...
z tego typu filmów to tylko straight outta compton.
No... B. FIDO zagaduje do ofiar. 😀😀
ehh a jednak się zawiodłem
+Crohn właśnie sam nie wiem
Krauze wcale nie czekał, tylko 4 lata stracił na szukaniu ludzi, którzy wyłożyliby pieniądze na ten film.
Tylko czekam aż usuną ci film za propagowanie napojów alkoholowych :D
Przecież powiedziałem, że słabe :P
ten film powstał bo PIS jest przy władzy przy każdej innej partii która byłaby przy władzy nigdy by ta parodia nie powstała