Droga na Mangart - cała trasa

Bardzo, ale to bardzo chciałam zmierzyć się z tą drogą. Tak naprawdę nie wiedziałam co mnie czeka. Wyruszyłyśmy na trasę dość rano, ponieważ na popołudnie zapowiadano na Mangarcie deszcz. Ruch o tej godzinie był stosunkowo niewielki, co miało kluczowe znaczenie, bo sama droga jest bardzo wąska, po obu stronach strome zbocza, a brzeg nad przepaścią zabezpieczony tylko niskimi, rzadko rozstawionymi blokami kamiennymi. I to nie w każdym miejscu!
Ostatni odcinek drogi jest zamknięty dla ruchu, ale przed szlabanem jest niewielki parking na którym się zatrzymałyśmy. Stąd wydeptaną ścieżką poszłyśmy na małą przełęcz nad parkingiem i........ odebrało mi mowę z powodu niesamowitych widoków!!! Ściana gór przed oczami i głęboka, bardzo głęboka dolina między nią a Mangartem robią ogromne wrażenie! Do tego właśnie przez szczyty przewalały się kłęby chmur schodzące w dolinę. Widok zapierający dech w piersiach! Dla takich chwil warto podróżować!