Część z tych książek już czytałam, wszystkie ciekawe, choć Hawkings zdecydowanie dla mnie miał najwyższy próg wejścia. Zdecydowanym numerem jeden, według mnie, jest "Nie mamy pojęcia". Była to pierwsza książka z dziedziny astrofizyki, jaką przeczytałam i to od niej w ogóle zaczęłam przygodę z tą dziedziną nauki. Trafiłam na nią w sumie przypadkiem i gdy zaczęłam czytać, nie mogłam się oderwać, bo wreszcie ktoś wytłumaczył w sposób ciekawy i łopatologiczny pojęcia, które wcześniej brzmiały jak totalna czarna magia. Zdecydowanie polecam tę pozycję dla takich zupełnych laików jak ja;)
@@Astrofaza owszem, diametralnie zmienia punkt widzenia na rolę światła w życiu człowieka. Bardzo pomocna, zwłaszcza dla ludzi, którzy przesiadują przed monitorem tak jak ja 😅
Ja poleciłbym jeszcze: „50 teorii fizyki” - Joanne Baker Książka świetnie i w przystępny sposób porządkuje wiedzę na temat ważnych teorii fizyki, które warto znać, zanim przejdziemy do astrofizyki. „Spaceman” - Mike Massimino Bardzo ciekawa historia człowieka, który od dziecka marzył by polecieć w kosmos. Marzenie zrealizował jako astronauta NASA. Mike opisuje swoją drogę do NASA, trudności związane z nauką, zdrowiem, procesem rekrutacji i szkoleniem astronauty. Relacje z samego lotu opisane tak, że człowiek czuje jakby tam był...
Bill Bryson "Krótka historia prawie wszystkiego". Książka miażdży od okładki do okładki. Plus wspaniałe poczucie humoru. Lepszej książki popularno naukowej jeszcze nie czytałem.
@@VoidCosmonaut Poziomem zaawansowania nie odbiega od książek Tysona, a pióro ma znacznie lżejsze. Ale mnie przede wszystkim zafascynowały w niej historie ludzi i dziwnych przypadków stojących za wielkimi odkryciami, a nie sam opis tych odkryć, o których przeczytamy wszędzie. Ta książka powinna być lekturą obowiązkową w liceum, bo rozbudza głód wiedzy i fascynację nauką.
@@VoidCosmonaut Podobnie jak wymienione tutaj "Kosmiczne zachwyty i rozterki" nimi nie są. Przeczytałem wszystkie książki Brysona, bo uwielbiam jego styl. Oczywiście, by go docenić, najlepiej przeczytać w oryginale. Niektóre też nie zostały przetłumaczone, na razie. Polecam także jego książki podróżnicze. To takie połączenie Kapuścińskiego z Cejrowskim plus doza dobrego humoru. A co do samego autora, nie od parady wybrano go na redaktora wydanego z okazji 250-lecia Royal Society zbioru esejów naukowych z różnych dziedzin pt: "Seeing Further". Nie zrozum mnie źle - tak polecanego tutaj Hawkinga, jak i Tysona lubię i też polecam. Kwantehizm już czeka na półce... Ale to właśnie - trzeba lubić. Natomiast "Krótka historia" Brysona to fantastyczna książka, by rozbudzić w kimś ciekawość świata. Ze swojej strony polecam gorąco jeszcze ostatnią biografię Einsteina pióra Isaacsona, bo się czyta prawie jak książkę przygodową (Discovery zrobiło na jej podstawie serial pt: "Geniusz", który miałem przyjemność tłumaczyć). Teraz fantastycznych książek jest po prostu ogrom... Czasu nie starczy, by przeczytać. A od książek Tysona bardziej polecam z nim wywiady. Facet ma niesamowitą charyzmę i świetny humor. Nie potrafi tego jednak przelać dobrze na papier. Dużo bardziej wolę go słuchać, niż czytać.
Uwielbiam takie zestawienia :) Od siebie dodam: Fabryka planet - Elizabeth Tasker Wszechświat w twojej dłoni - Christophe Galfard (tą książkę polecałeś w jednym z odcinków :)) I pozycja około naukowa , co by było gdyby.... Świat bez nas - Alan Weisman
Dzięki To było potrzebne. Sam miałem dwie pierwsze Tysona. Bardzo fajna rzecz dla kogoś kto czasem coś z tematu skubnie ale robi to na tyle niesystematycznie, że te podstawowe pojęcia mu się mieszają. Czyli niby nic nowego ale fajnie wyjaśniane podstawy. Trzeciej nie miałem ale teraz czytam czwartą. Jest trochę inna bo jest to korespondencja Autora z jego słuchaczami. (Podziękowania, Pytania, Dyskusje ...) Mniej to naukowe a bardziej osobiste czy światopoglądowe. P.S. To co przeczytałem najpierw puszczam po zainteresowanych znajomych a potem daję do biblioteki. Zakładam, że niema sensu kurzyć tego na półce. Już teraz są tam opisy przygotowań do eksperymentów których wynik jest już znany. To trzeba czytać Teraz a jak będę mieć kiedyś ochotę na retro to sobie znajdę.
A ja polecę książki "What If a co gdyby" oraz "How to. Jak? Absurdalne naukowe rozwiązania codziennych problemów" pana Randalla Munroe, który był pracownikiem NASA i w fajny humorystyczny a przy tym naukowy i mądry sposób odpowiada na niecodzienne pytania ;)
4 z 10 czytałam, dodałam 2 ( "Interstellar i fizyka" oraz "Fizyka rzeczy niemożliwych") do listy czytnika, pozostałe też zapowiadają się interesująco, ale będę musiała zapolować na nie w formie papierowej chyba. Dzięki!
Szkoda że nie wymieniłeś jeszcze jednej książki, która jest świetną literaturą. Mówię o książce "krótkie odpowiedzi na wielkie pytania" Stephena Hawkinga. Książka świetnie opowiada o wielu z tematów które wymieniłeś, plus kilku innych Serdecznie polecam i pozdrawiam
Moja książkofilowa dusza płakała za każdym razem gdy otwierałeś książkę na pierwszej stronie i przejeżdżałeś przez środek rozginając grzbiet :P ale tak już mam. Dzięki za tę listę, znalazłam przynajmniej dwie pozycje, których nie znałam a chętnie je sobie dokupię do biblioteczki i przeczytam. Do kolekcji pana Tysona można dorzucić „Listy do astrofizyka”, skończyłam wczoraj czytać :)
W mojej bilblioteczce o podobnej tematyce są: 1. Pan raczy żartować Panie Feynman 2. Odyseja Kosmiczna 2001, 2010, 2061, Finał. 3001 pióra Arthur C.Clarke Ale widzę, że są jeszcze kolejne książki co mnie ciekawią, dzięki! :)
Polska książka (Jerzego Przystawy) "Odkryj smak fizyki". Moim zdaniem najlepsza polska książka popularnonaukowa. Ja natomiast mam pytanie odnośnie pierwszej książki, a nawet nie tyle książki, co Twojego systemu oznaczania treści. Miło byłoby gdybyś się z nami nim podzielił, bo sam szukam inspiracji i patentu na jakiś sprawny, wydajny system w tej kwestii.
krótką historię czasu to czytałem w liceum, nie dałem rady zrozumieć, sprzedałem koledze za ułamek ceny chyba, się zdaje dekada temu, chyba ponownie trzeba przeczytać. Ale niemniej i tak pamiętam, że Hawking, zbyt mocno dawał narrację za ateizmem, za płytko to okazywał by się zgodzić. Ja akurat oglądałem też live, ale zasnąłem akurat pamiętam, że nie ma na co czekać i odpadłem.
Wiekszość z tego przeczytałem w abonamncie Legimi. Jeśli chodzi o Kipa Thorne to o wiele lepsza wg mnie jest jego książka wydana w Polsce w 2004 roku "Czarne dziury i krzywizny czasu". Dostepna teraz tylko w bibliotekach :P.
@@VoidCosmonaut Przede wszystkim jest filmem Nolana - na siłe próbuje być czymś głębokim i kiepsko mu to wychodzi. Film jest nudny i sie wlecze przez mega przewidywalną fabułkę, ostatni twist miał mega potencjał a wyszedł bardzo średnio. Propaganda jakoby Amerykanie nie polecieli nigdy na Księżyc - czemu to ma służyć, po co to jest w tym filmie? itd itp Byłem napalony na ten film jak szczerbaty na suchary, a wyszedł mega średniak, jak dla mnie. Nolan jest mega przereklamowanym reżyserem.
U mnie na półce cztery pozycje Neila DeGrasse. Trzy pokazane we filmie+Listy od Astrofizyka. Wiem, że niedawno napisał też coś dla dzieciaków. Ponoć zachwalają nawet dorośli.
A mógłbyś napisać jakbyś miał czas co myślisz o zastosowaniu railguna vo sie pytałem w komentarzach i na live i mi powiedziałeś że mi odpowiedziałeś ale chyba nie.... PS: Jakby chodziło ci odpowiedź w formie filmu który zrobiłeś to mógłbyś ty albo ktoś inny podesłać link. Z góry dzienki choćby za przeczytanie
A gdzie „Short Story of Nearly Everything” Billa Bryson’a? W polskim wydaniu nazywa się chyba Krótka Historia Prawie Wszystkiego - a przynajmniej takie coś widnieje w Empiku tego samego autora. Jeśli nie znasz (co mnie mocno zaskoczy) to niesamowicie polecam.
Czy można by w przyszłości połączyć ze sobą trzy super heavy boosters jak to zrobili z falcon 9 aby można było wynieść w kosmos jeszcze więcej ładunku ?
@Astrofaza mam problem z silnikiem na paliwo stałe. Gdy włączam silnik nic się nie dzieje jak mam do silnika doczepione zbiorniki z paliwem stałym. Nic się nie dzieje, nie ma żadnego odrzutu, robiłem wszystko by silnik zadziałał, miałem na maxa paliwo w zbiornikach i uruchamiałem spacją silnik ale nic się nie działo. W zwykłych boosterach wszystko działa czyli w tych boosterach, które się ma do dyspozycji na początku gry w trybie carier. Ja gram w trybie sand box ponieważ tam jest więcej elementów ale i tak nie czuję tej różnicy jak nie mogę latać lepszą rakietą bezzałogową i nie mogę w ogóle używać silnika, który można zawsze wyłączyć i aktywować ponownie. Tak nigdy nie dolecę na księżyc Kerbina, a co do piero na Dunnę. W ogóle mam problem ze zrobieniem orbity, która byłaby na takim samym poziomie. Nie ma mowy na razie o księżycu i wypuszczaniu własnych satelit z bezzałogowej rakiety. Nic nie działa, a w google nic o tym nie pisze. Proszę o pomoc.
Cześć, nie mam książki o Interstellar, więc mam pytanie odnośnie fizyki w tym filmie, może jakiś wątek już był na twoim kanale, ale przyznam się, że poznałem kanał jakiś rok temu. Moje pytanie brzmi, jak duża musi być średnica walca, sfery czy pierścienia, który się obraca, żeby czuć "grawitację" ale nie czuć tego, że się obracamy? (można założyć, że nie ma okien, żeby nie było widać punktu odniesienia)
Cześć. Masz dużo zakładek ponaklejanych. Podpisujesz je w której linijce/wersie jest coś co Cię zainteresowało czy jak notujesz? Ewentualnie podpowiedz proszę bo już długo prowadzisz ten kanał, jak w ogóle archiwizujesz notatki? Jakiś OneNote czy klasyczny segregator? Pozdrawiam
przeczytałem ostatnio "coś głęboko ukrytego" - sean carroll - i również bez matematyki raczej nie warto podchodzić do tej pozycji, bez znajomości równań nie ma sposobu na weryfikację tez i interpretacji autora - czy tak rzeczywiście jest ? czy to tylko widzi mi się samego autora ? a branie teorii fizycznych "na wiarę" to bardziej religia, niż nauka
czy ktoś czytał książki leonard susskind ? : teoretyczne minimum, mechanika kwantowa i szczególna teoria względności jaki to jest poziom? ktoś kto zakończył fizyczną edukację na liceum da radę czy dostanie tylko bólu głowy?
AstroPrezesie proszę Cię nie gestykuluj (aż tak), gdy jest zbliżenie na książkę. To rozprasza. Mowa ciała, czyt. całego! A nie mowa samych "ręcy". POZDRAWIAM :)
Zabrakło mi tu książki pt. Wszechświat w twojej dłoni którą również warto przeczytać. Poza tym czekałem przez cały film na wytłumaczenie dlaczego nie posiadasz najnowszej książki Neila de Grass Tysona pt. Listy od astrofizyka i w rezultacie się nie doczekałem.
Zapomniałem :) Posiadać, posiadam, nie wziąłem jej do zestawienia bo imo jest bardziej filozoficzna i biograficzna niż naukowa. Niby Feynmann też, ale z założenia taki miał być, a tu mocno odstaje od reszty książek Tysona ;)
siema pytanie do q&a wiadmosciach tvp mowili ze beda Polskie satelity Wiem ze to propaganda ale na ile taka wiadmoasci o mozliwosci sateli jest mozliwa i czy takie satelity jakie mialy by zadania ?? (nadawac propagade na caly swiat) XD pozdro
Książka "początki prawie wszystkiego" to w mojej opinii zbiór hipotez a nie faktów...w innych książkach więcej tego samego, np. w książce Hawkinga jak działa grawitacja... przecież nie wiemy jak działa grawitacja! :D
Zdecydowanie zabrakło: "Wszechświat w twojej dłoni" autorstwa Christophe Galfard. Moim prywatnym zdaniem "Astrofizyka dla zabieganych" to niesamowicie przeciętna książka.
w google wklej i wyszukaj: intitle:kaku intitle:"fizyka rzeczy" a potem kliknij w link "Zakupy" znajdujący się tuż poniżej pola do wprowadzania tekstu wyszukiwania.
Czytał Pan może popfizyka, który miewał w empikach osobne półki: Michała Hellera? On i jego uczniowie jak Pabjan, Grygiel i Lamża pisali na tematy, o których trudno znaleźć inne źródła, przynajmniej po polsku, np. o dziejach kosmologii, jej filozofii, interpretacjach kwantów, dorobku Hawkinga i Penrose'a... O Hellerze trudno sobie wyrobić rzeczowe zdanie, bo komentarze na jego temat są dość rozbieżne, a dorobek bardzo obszerny, liczący ponad 60 tytułów i setki nagrań na TH-cam, przez co trudno o reprezentatywną próbkę. Trudno też ocenić, które opinie o Hellerze, Pabjanie i Grygielu są uprzedzone albo przeciwnie -- zawyżone -- z powodu ich duchowieństwa.
1. Jeśli chodzi o "Krótką historię czasu" to moim zdaniem jest to dzieło przereklamowane - książka dobra, ale nie wybitna. Dużym błędem jest polecanie jej ludziom nie mającym zielonego pojęcia o fizyce i kosmologii - Hawking nie posiadał daru jasnego przedstawiania tak abstrakcyjnych treści laikom. Polecał bym najpierw przeczytać książkę "Czarne dziury i wszechświat" Igora Nowikowa, może dzisiaj już nieco zdezaktualizowaną, ale po wchłonięciu tej pozycji dopiero należy brać się za "Krótką..." - wtedy łatwiej zrozumieć co Hawking miał na myśli (przy okazji zobaczymy, jak fizycy różnią się w poglądach na pewne kwestie...) 2. Jeśli chodzi o M.Kaku, to trzeba uważać bo pisze strasznie nierówno - "Fizykę rzeczy niemożliwych" polecam, natomiast "Wizje" to książkowy koszmarek, książka bełkotliwa, pseudonaukowa i obecnie zupełnie zdezaktualizowana - autor chyba popadł w nadmierne samouwielbienie i popełnił książkę nieprzystającą komuś zajmującemu się popularyzacją nauki.
Co do hawkinga nie zgodzę się, ale właśnie w kontekście ilustrowanej KHC. Tak jak wspominałem, ta czysto tekstowa jest ciężka do przetrawienia, ta z ilustracjami wpada do głowy lekko. Sam od niej zaczynałem :)
@@rozdupcewas Absolutnie nie zgodziłem, ponieważ odnosze się do Twojego stwierdzenia "dużym błędem jest polecanie jej (...)", a przecież w odcinku wyraźnie zaznaczam, że proponuję wersję ilustrowaną, która już nie ma tych cech, o których wspominasz. To czego nie wyobrazimy sobie odpowiednio na podstawie tekstu, uzupełnią ilustracje.
@@Astrofaza Ok, widzę, że źle zrozumiałeś pierwszą moją wypowiedź - miałem na myśli ogólny "kult" tej książki, a nie to że konkretnie Astrofaza ją poleca. Myślę, że większość osób słysząc "przeczytaj tę książkę" nie skupia się przy kupnie na konkretnym wydaniu - po prostu kupi co się trafi. Sam nigdy nie miałem w ręku wersji ilustrowanej, więc na jej temat się nie wypowiadam.
@@rozdupcewas Jeśli mówię, że koniecznie wersję ilustrowaną i podkreślam to kilka razy, to myślę że jednak nie kupi co się trafi, a jeśli nawet to ze świadomością, że robi wbrew poleceniu ;)
Książka dotyczy biologii a nie astronomii. Poza tym jest krytykowana przez wielu biologów za zbyt uproszczone podejście. Autor nie uwzględnił wszystkich mechanizmów. Nie wyjaśniono jak nastąpiło przejście od życia jednokomórkowego do wielokomórkowego.
Tyle świetnych gier, tyle ciekawych książek, tyle interesujących popularnonaukowy filmów i jeszcze Astrofaza... Kiedy to ogarniać
Część z tych książek już czytałam, wszystkie ciekawe, choć Hawkings zdecydowanie dla mnie miał najwyższy próg wejścia. Zdecydowanym numerem jeden, według mnie, jest "Nie mamy pojęcia". Była to pierwsza książka z dziedziny astrofizyki, jaką przeczytałam i to od niej w ogóle zaczęłam przygodę z tą dziedziną nauki. Trafiłam na nią w sumie przypadkiem i gdy zaczęłam czytać, nie mogłam się oderwać, bo wreszcie ktoś wytłumaczył w sposób ciekawy i łopatologiczny pojęcia, które wcześniej brzmiały jak totalna czarna magia. Zdecydowanie polecam tę pozycję dla takich zupełnych laików jak ja;)
"..Prawda jest taka, że my w większości przypadków, nawet nie wiemy czego jeszcze nie wiemy, a część rzeczy których nie wiemy, wiemy..." Astrofaza ;)
"Kosmiczne rozterki", które mi podarowałeś są mega - bardzo polecam. Na półce czeka już "Astrofizyka dla zabieganych", ale brak czasu.
Ta o słońcu jednakowoż ważniejsza z punktu widzenia zdrowia :D
@@Astrofaza owszem, diametralnie zmienia punkt widzenia na rolę światła w życiu człowieka. Bardzo pomocna, zwłaszcza dla ludzi, którzy przesiadują przed monitorem tak jak ja 😅
Bardzo dziękuję za taki odcinek. Przyda mi się on, by wiedzieć jakie jeszcze książki mogę sprezentować mojemu narzeczonemu przy kolejnych okazjach.
Właśnie czytam "witamy we wszechświecie" pana Tysona i ta matematyka jest dla mnie o wiele za trudna. Podziwiam ludzi którzy to rozumieją
Ja tak od siebie mogę jeszcze polecić "Błękitna kropka. Człowiek i jego przyszłość w kosmosie" świetna książka świetnego autora ;)
Obowiązkowo!
Aż się zdziwiłem że zabrakło :)
Ja poleciłbym jeszcze:
„50 teorii fizyki” - Joanne Baker
Książka świetnie i w przystępny sposób porządkuje wiedzę na temat ważnych teorii fizyki, które warto znać, zanim przejdziemy do astrofizyki.
„Spaceman” - Mike Massimino
Bardzo ciekawa historia człowieka, który od dziecka marzył by polecieć w kosmos. Marzenie zrealizował jako astronauta NASA. Mike opisuje swoją drogę do NASA, trudności związane z nauką, zdrowiem, procesem rekrutacji i szkoleniem astronauty. Relacje z samego lotu opisane tak, że człowiek czuje jakby tam był...
Czekałem niecierpliwie na ten materiał już od dłuższego czasu. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
Pierwsza książką czysto naukowa jaką przeczytałem w dzieciństwie w 98 roku była „Nauka w nanosekundę”. Polecam szczególnie młodszej części widowni.
Bill Bryson "Krótka historia prawie wszystkiego". Książka miażdży od okładki do okładki. Plus wspaniałe poczucie humoru. Lepszej książki popularno naukowej jeszcze nie czytałem.
@@VoidCosmonaut Poziomem zaawansowania nie odbiega od książek Tysona, a pióro ma znacznie lżejsze. Ale mnie przede wszystkim zafascynowały w niej historie ludzi i dziwnych przypadków stojących za wielkimi odkryciami, a nie sam opis tych odkryć, o których przeczytamy wszędzie. Ta książka powinna być lekturą obowiązkową w liceum, bo rozbudza głód wiedzy i fascynację nauką.
@@VoidCosmonaut Podobnie jak wymienione tutaj "Kosmiczne zachwyty i rozterki" nimi nie są. Przeczytałem wszystkie książki Brysona, bo uwielbiam jego styl. Oczywiście, by go docenić, najlepiej przeczytać w oryginale. Niektóre też nie zostały przetłumaczone, na razie.
Polecam także jego książki podróżnicze. To takie połączenie Kapuścińskiego z Cejrowskim plus doza dobrego humoru.
A co do samego autora, nie od parady wybrano go na redaktora wydanego z okazji 250-lecia Royal Society zbioru esejów naukowych z różnych dziedzin pt: "Seeing Further".
Nie zrozum mnie źle - tak polecanego tutaj Hawkinga, jak i Tysona lubię i też polecam. Kwantehizm już czeka na półce... Ale to właśnie - trzeba lubić. Natomiast "Krótka historia" Brysona to fantastyczna książka, by rozbudzić w kimś ciekawość świata.
Ze swojej strony polecam gorąco jeszcze ostatnią biografię Einsteina pióra Isaacsona, bo się czyta prawie jak książkę przygodową (Discovery zrobiło na jej podstawie serial pt: "Geniusz", który miałem przyjemność tłumaczyć).
Teraz fantastycznych książek jest po prostu ogrom... Czasu nie starczy, by przeczytać. A od książek Tysona bardziej polecam z nim wywiady. Facet ma niesamowitą charyzmę i świetny humor. Nie potrafi tego jednak przelać dobrze na papier. Dużo bardziej wolę go słuchać, niż czytać.
Przepraszam, 350-lecie. Coś mi się w głowie nie zgadzało, musiałem sprawdzić :P
Uwielbiam takie zestawienia :)
Od siebie dodam:
Fabryka planet - Elizabeth Tasker
Wszechświat w twojej dłoni - Christophe Galfard (tą książkę polecałeś w jednym z odcinków :))
I pozycja około naukowa , co by było gdyby....
Świat bez nas - Alan Weisman
1. 0:50 - ,,Początki (prawie) wszystkiego''
2. 2:20 - ,,Zapytaj astronautę''
3. 4:06 - ,,Krótka historia czasu''
4. 6:02 - Cykl książek Neila Degrasse Tysona
5. 7:40 - Ksiązki Richarda Feynmana
6. 10:31 - ,,Nie mamy pojęcia''
7. 11:47 - ,,Fakt, nie mit''
8. 13:09 - ,,Kwantechizm''
9. 15:41 - ,,Fizyka rzeczy niemożliwych''
10. 16:50 - ,,Insterstellar i nauka''
Bohater, którego potrzebowaliśmy, ale nie zasługiwaliśmy!
@@Astrofaza i do tego skromny (@ username)
@@Astrofaza Panie Astrofaza, jeszcze jakieś odcinki o książkach i filmach by się przydały. Dziękuję, Pozdrawiam Serdecznie 😉
Nie mam pojęcia jak to robisz, ale ogromnie szanuję za nagranie całego odcinka bez żadnego cięcia
P. S "Poszło" 😉
Poszło!
Dzięki
To było potrzebne.
Sam miałem dwie pierwsze Tysona. Bardzo fajna rzecz dla kogoś kto czasem coś z tematu skubnie ale robi to na tyle niesystematycznie, że te podstawowe pojęcia mu się mieszają. Czyli niby nic nowego ale fajnie wyjaśniane podstawy.
Trzeciej nie miałem ale teraz czytam czwartą. Jest trochę inna bo jest to korespondencja Autora z jego słuchaczami. (Podziękowania, Pytania, Dyskusje ...) Mniej to naukowe a bardziej osobiste czy światopoglądowe.
P.S.
To co przeczytałem najpierw puszczam po zainteresowanych znajomych a potem daję do biblioteki. Zakładam, że niema sensu kurzyć tego na półce. Już teraz są tam opisy przygotowań do eksperymentów których wynik jest już znany. To trzeba czytać Teraz a jak będę mieć kiedyś ochotę na retro to sobie znajdę.
akurat niedawno zacząłem czytać książki, przeczytałem błękitną kropke i kilka książek Neila deGrasse Tysona, świetne wyczucie czasu :D
A ja polecę książki "What If a co gdyby" oraz "How to. Jak? Absurdalne naukowe rozwiązania codziennych problemów" pana Randalla Munroe, który był pracownikiem NASA i w fajny humorystyczny a przy tym naukowy i mądry sposób odpowiada na niecodzienne pytania ;)
Krótka historia czasu. Czytam ją chyba szósty raz. Dobry kryminał!!!!
4 z 10 czytałam, dodałam 2 ( "Interstellar i fizyka" oraz "Fizyka rzeczy niemożliwych") do listy czytnika, pozostałe też zapowiadają się interesująco, ale będę musiała zapolować na nie w formie papierowej chyba. Dzięki!
"pytania zadawane przez różnego rodzaju dzieci..." hahaha, cudowne
Bo to były dzieci rodzaju męskiego i żeńskiego, więc różnego ;)
@@Astrofaza to dużo wyjaśnia 😂
Super, że powstał ten film !
Szkoda że nie wymieniłeś jeszcze jednej książki, która jest świetną literaturą. Mówię o książce "krótkie odpowiedzi na wielkie pytania" Stephena Hawkinga. Książka świetnie opowiada o wielu z tematów które wymieniłeś, plus kilku innych Serdecznie polecam i pozdrawiam
Moja książkofilowa dusza płakała za każdym razem gdy otwierałeś książkę na pierwszej stronie i przejeżdżałeś przez środek rozginając grzbiet :P ale tak już mam. Dzięki za tę listę, znalazłam przynajmniej dwie pozycje, których nie znałam a chętnie je sobie dokupię do biblioteczki i przeczytam. Do kolekcji pana Tysona można dorzucić „Listy do astrofizyka”, skończyłam wczoraj czytać :)
W mojej bilblioteczce o podobnej tematyce są:
1. Pan raczy żartować Panie Feynman
2. Odyseja Kosmiczna 2001, 2010, 2061, Finał. 3001 pióra Arthur C.Clarke
Ale widzę, że są jeszcze kolejne książki co mnie ciekawią, dzięki!
:)
Akurat w tym momencie zacząłem pisać pracę na studia na temat 10 książek naukowych, na zaliczenie fizyki:)
Czytasz normalnie w myślach!
Dzięki za listę książek 🙂🤝
Świetnie! Będzie co czytać! 😊
Dziękuję bardzo za polecenia, na pewno w kilka z nich się zaopatrzę :)
th-cam.com/channels/POxXKso5S0uqGRAeg5qTvg.html
"Ringmakers od Saturn" Norman Bergrun bardzo konkretna książka jednak dość stara i naukowiec porusza bardzo kontrowersyjny temat
Dzięki! ;D
Polska książka (Jerzego Przystawy) "Odkryj smak fizyki". Moim zdaniem najlepsza polska książka popularnonaukowa.
Ja natomiast mam pytanie odnośnie pierwszej książki, a nawet nie tyle książki, co Twojego systemu oznaczania treści. Miło byłoby gdybyś się z nami nim podzielił, bo sam szukam inspiracji i patentu na jakiś sprawny, wydajny system w tej kwestii.
i to będzie mój ulubiony odcinek!! dziekiii 😄
na 07.03.2021 - Nie mamy pojęcia, również niedostępna wersja papierowa - 4 krotna przebitka na allegro :P
Deja vu 😂🧡 pozdrawiam ludzi z live ❤️
Też widziałem na live
No dał rade, szanuje i oglądam za same starania.
krótką historię czasu to czytałem w liceum, nie dałem rady zrozumieć, sprzedałem koledze za ułamek ceny chyba, się zdaje dekada temu, chyba ponownie trzeba przeczytać. Ale niemniej i tak pamiętam, że Hawking, zbyt mocno dawał narrację za ateizmem, za płytko to okazywał by się zgodzić.
Ja akurat oglądałem też live, ale zasnąłem akurat pamiętam, że nie ma na co czekać i odpadłem.
Aleee super szukałem właśnie książek naukowych dla zielonych
@Astrofaza Twoja półka na książki jest tak duża, że to już nie jest PÓŁka, tylko całka !
Właśnie odkryłam ten kanał. Jestem pod ogromnym wrażeniem treści. Dzięki. Zostawiam subskrypcję z dzwonkiem:)
Ale jak to zabrakło "Błękitnej kropki" ?
Jeśli chodzi o matematykę aby lepiej zrozumieć fizykę hm... Może by tak spróbować na studia 😁
Widziałem kilka wywiadów z Panem Draganem i mam książkę. Jeszcze nie czytałem. Również odnoszę wrażenie, że on po prostu gardzi ludźmi.
Warto dodać dwie świetne książki;
„Spaceman”
„Bracia Wright”
Obie niesamowite i obie w temacie latania. :)
Wiekszość z tego przeczytałem w abonamncie Legimi. Jeśli chodzi o Kipa Thorne to o wiele lepsza wg mnie jest jego książka wydana w Polsce w 2004 roku "Czarne dziury i krzywizny czasu". Dostepna teraz tylko w bibliotekach :P.
"Interstellar..." Kipa Thorne jest swietna. Jakby co jest dostępna na legimi i na e-bookach.
Na pewno lepsza niz sam Interstellar.
@@VoidCosmonaut Przede wszystkim jest filmem Nolana - na siłe próbuje być czymś głębokim i kiepsko mu to wychodzi. Film jest nudny i sie wlecze przez mega przewidywalną fabułkę, ostatni twist miał mega potencjał a wyszedł bardzo średnio. Propaganda jakoby Amerykanie nie polecieli nigdy na Księżyc - czemu to ma służyć, po co to jest w tym filmie? itd itp Byłem napalony na ten film jak szczerbaty na suchary, a wyszedł mega średniak, jak dla mnie. Nolan jest mega przereklamowanym reżyserem.
Ja polecę: Andrew Cohen i Brian Cox, Lawrence Krauss i rzecz jasna Carl Sagan.
U mnie na półce cztery pozycje Neila DeGrasse. Trzy pokazane we filmie+Listy od Astrofizyka. Wiem, że niedawno napisał też coś dla dzieciaków. Ponoć zachwalają nawet dorośli.
Tak wiele do przeczytania, a tak mało czasu
th-cam.com/channels/POxXKso5S0uqGRAeg5qTvg.html
A mógłbyś napisać jakbyś miał czas co myślisz o zastosowaniu railguna vo sie pytałem w komentarzach i na live i mi powiedziałeś że mi odpowiedziałeś ale chyba nie....
PS: Jakby chodziło ci odpowiedź w formie filmu który zrobiłeś to mógłbyś ty albo ktoś inny podesłać link. Z góry dzienki choćby za przeczytanie
Czytałem wszystko. Czekam na kolejną serię.
@Astrofaza Panie Astrofaza, jeszcze jakieś odcinki o książkach i filmach by się przydały. Dziękuję, Pozdrawiam Serdecznie 😉
Ooo, nic Sagana, ani Greene'a? Za "Błękitną kropkę" też kilka lat temu niektórzy płacili kilkaset złotych 😂
Teraz czytam, zarąbista książka
mam wrażenie, że już gdzieś to widziałem :D
Sporoą więkość juz mam ale dzięki za resztę :)
A gdzie „Short Story of Nearly Everything” Billa Bryson’a? W polskim wydaniu nazywa się chyba Krótka Historia Prawie Wszystkiego - a przynajmniej takie coś widnieje w Empiku tego samego autora. Jeśli nie znasz (co mnie mocno zaskoczy) to niesamowicie polecam.
Czy można by w przyszłości połączyć ze sobą trzy super heavy boosters jak to zrobili z falcon 9 aby można było wynieść w kosmos jeszcze więcej ładunku ?
@Astrofaza mam problem z silnikiem na paliwo stałe. Gdy włączam silnik nic się nie dzieje jak mam do silnika doczepione zbiorniki z paliwem stałym. Nic się nie dzieje, nie ma żadnego odrzutu, robiłem wszystko by silnik zadziałał, miałem na maxa paliwo w zbiornikach i uruchamiałem spacją silnik ale nic się nie działo. W zwykłych boosterach wszystko działa czyli w tych boosterach, które się ma do dyspozycji na początku gry w trybie carier. Ja gram w trybie sand box ponieważ tam jest więcej elementów ale i tak nie czuję tej różnicy jak nie mogę latać lepszą rakietą bezzałogową i nie mogę w ogóle używać silnika, który można zawsze wyłączyć i aktywować ponownie. Tak nigdy nie dolecę na księżyc Kerbina, a co do piero na Dunnę. W ogóle mam problem ze zrobieniem orbity, która byłaby na takim samym poziomie. Nie ma mowy na razie o księżycu i wypuszczaniu własnych satelit z bezzałogowej rakiety. Nic nie działa, a w google nic o tym nie pisze. Proszę o pomoc.
Książke Tim Peake mam w domu bo kiedyś ją polecałeś więc wielkie dzieki 😀
Ale to było dziwne uczucie widzieć odcinek na żywo :D
Ale fajne
th-cam.com/channels/POxXKso5S0uqGRAeg5qTvg.html
Cześć, nie mam książki o Interstellar, więc mam pytanie odnośnie fizyki w tym filmie, może jakiś wątek już był na twoim kanale, ale przyznam się, że poznałem kanał jakiś rok temu. Moje pytanie brzmi, jak duża musi być średnica walca, sfery czy pierścienia, który się obraca, żeby czuć "grawitację" ale nie czuć tego, że się obracamy? (można założyć, że nie ma okien, żeby nie było widać punktu odniesienia)
O..
tego nam brakowało :)
Cześć. Masz dużo zakładek ponaklejanych. Podpisujesz je w której linijce/wersie jest coś co Cię zainteresowało czy jak notujesz? Ewentualnie podpowiedz proszę bo już długo prowadzisz ten kanał, jak w ogóle archiwizujesz notatki? Jakiś OneNote czy klasyczny segregator? Pozdrawiam
Akurat wczoraj odebrałam paczkę z "Kosmicznymi Rozterkami", także nie ma co czekać, zabieram się za czytanie;)
przeczytałem ostatnio "coś głęboko ukrytego" - sean carroll - i również bez matematyki raczej nie warto podchodzić do tej pozycji, bez znajomości równań nie ma sposobu na weryfikację tez i interpretacji autora -
czy tak rzeczywiście jest ? czy to tylko widzi mi się samego autora ?
a branie teorii fizycznych "na wiarę" to bardziej religia, niż nauka
Dziękuję za te pozycje napewno skorzystam a sam polecam tak luźna SF "Podróż do Alfy Centauri" Michael D. O'Brien
czy ktoś czytał książki leonard susskind ? : teoretyczne minimum, mechanika kwantowa i szczególna teoria względności
jaki to jest poziom? ktoś kto zakończył fizyczną edukację na liceum da radę czy dostanie tylko bólu głowy?
Co do ksiazki Andrzeja to nie zabardzo chce mi sie wierzyc w hipnoze jak to opisal, ale oglnie jest ok:)
Każdy się w czymś myli
hipnozę ludzi czy kurczaków?
Astrosuchar: Jak się nazywa choroba kości z planety Mars?
Marskość.
Zrobisz tez odcinki o top 10 filmów naukowych i 10 gier ?
Aaa ja to już gdzieś widziałam 😉😎
Polecam Carl Sagan "Błękitna kropka". Fenomenalna.
AstroPrezesie proszę Cię nie gestykuluj (aż tak), gdy jest zbliżenie na książkę. To rozprasza. Mowa ciała, czyt. całego! A nie mowa samych "ręcy". POZDRAWIAM :)
Może ktoś podpowiedzieć od której ksiązki Sagana warto zacząć?
Like w ciemno leci dla Pana maklera giełdowego ;)
Kupuj, sprzedaj!
Może jeszcze Struktura Rzeczywistosci Davida Deutscha ?
Cześć,chciałbym żebyś wyjaśnił jeśli to możliwe,z jaką prękośćią poruszają sie fale grawitacyjne i czy może ona być zmienna?
zawsze z prędkością światła
@@olasek7972 dlaczego, przecież od światła nie zależą, możemy jedynie je tak zmierzyć, ale to może być względne
@@radziorad szybkość fal grawitacyjnych wynika bezpośrednio z równań Einsteina
Byłem na backstage'u
Proszę o film następne 10 książek naukowych, które musisz przeczytać. 10 pozycji to za mało aby wyczerpać temat; 20 będzie w sam raz.
Też bym chciał autograf Michio Kaku, zazdroszczę.
Puśćcie sobie w 0.5 to będziecie mieli pijanego Astrofazę :)
gdzieś już to widziałem :P
I ci wszyscy którzy wszedli tu tylko po to aby napisać pozdro dla wszystkich z live😁
Jakbym to już gdzieś kiedyś widział. Hmm
xD
Haha 😂😂😂😂
Zabrakło mi tu książki pt. Wszechświat w twojej dłoni którą również warto przeczytać. Poza tym czekałem przez cały film na wytłumaczenie dlaczego nie posiadasz najnowszej książki Neila de Grass Tysona pt. Listy od astrofizyka i w rezultacie się nie doczekałem.
Zapomniałem :) Posiadać, posiadam, nie wziąłem jej do zestawienia bo imo jest bardziej filozoficzna i biograficzna niż naukowa. Niby Feynmann też, ale z założenia taki miał być, a tu mocno odstaje od reszty książek Tysona ;)
siema
pytanie do q&a
wiadmosciach tvp mowili ze beda Polskie satelity
Wiem ze to propaganda ale na ile taka wiadmoasci o mozliwosci sateli jest mozliwa i czy takie satelity jakie mialy by zadania ?? (nadawac propagade na caly swiat) XD pozdro
Książka "początki prawie wszystkiego" to w mojej opinii zbiór hipotez a nie faktów...w innych książkach więcej tego samego, np. w książce Hawkinga jak działa grawitacja... przecież nie wiemy jak działa grawitacja! :D
Oczywiście wielki wybuch nigdy się nie wydarzył wpajanie dzieciom w szkołach tej pseudonauki prowadzi do świata przedstawionego w książkę rok 1984.
POLICJA!
???????????
@@pantwardowski89 UFO!
@@jonjon8910 ? gdzie
Zdecydowanie zabrakło: "Wszechświat w twojej dłoni" autorstwa Christophe Galfard.
Moim prywatnym zdaniem "Astrofizyka dla zabieganych" to niesamowicie przeciętna książka.
Czy wie ktoś, gdzie mogę znaleźć dostępną książkę Michio Kaku - Fizyka rzeczy niemożliwych?
w google wklej i wyszukaj:
intitle:kaku intitle:"fizyka rzeczy"
a potem kliknij w link "Zakupy" znajdujący się tuż poniżej pola do wprowadzania tekstu wyszukiwania.
Carlos Castaneda:
,,Nauki don Juana''
,,Odrębna rzeczywistość''
,,Aktywna strona nieskończoności''
Zacharia Sitchin - 12sta planeta
Czytał Pan może popfizyka, który miewał w empikach osobne półki: Michała Hellera? On i jego uczniowie jak Pabjan, Grygiel i Lamża pisali na tematy, o których trudno znaleźć inne źródła, przynajmniej po polsku, np. o dziejach kosmologii, jej filozofii, interpretacjach kwantów, dorobku Hawkinga i Penrose'a... O Hellerze trudno sobie wyrobić rzeczowe zdanie, bo komentarze na jego temat są dość rozbieżne, a dorobek bardzo obszerny, liczący ponad 60 tytułów i setki nagrań na TH-cam, przez co trudno o reprezentatywną próbkę. Trudno też ocenić, które opinie o Hellerze, Pabjanie i Grygielu są uprzedzone albo przeciwnie -- zawyżone -- z powodu ich duchowieństwa.
1. Jeśli chodzi o "Krótką historię czasu" to moim zdaniem jest to dzieło przereklamowane - książka dobra, ale nie wybitna. Dużym błędem jest polecanie jej ludziom nie mającym zielonego pojęcia o fizyce i kosmologii - Hawking nie posiadał daru jasnego przedstawiania tak abstrakcyjnych treści laikom. Polecał bym najpierw przeczytać książkę "Czarne dziury i wszechświat" Igora Nowikowa, może dzisiaj już nieco zdezaktualizowaną, ale po wchłonięciu tej pozycji dopiero należy brać się za "Krótką..." - wtedy łatwiej zrozumieć co Hawking miał na myśli (przy okazji zobaczymy, jak fizycy różnią się w poglądach na pewne kwestie...)
2. Jeśli chodzi o M.Kaku, to trzeba uważać bo pisze strasznie nierówno - "Fizykę rzeczy niemożliwych" polecam, natomiast "Wizje" to książkowy koszmarek, książka bełkotliwa, pseudonaukowa i obecnie zupełnie zdezaktualizowana - autor chyba popadł w nadmierne samouwielbienie i popełnił książkę nieprzystającą komuś zajmującemu się popularyzacją nauki.
Co do hawkinga nie zgodzę się, ale właśnie w kontekście ilustrowanej KHC. Tak jak wspominałem, ta czysto tekstowa jest ciężka do przetrawienia, ta z ilustracjami wpada do głowy lekko. Sam od niej zaczynałem :)
@@Astrofaza
Czyli właściwie to się jednak ze mną zgodziłeś - ja czytałem "ubogą" wersję.
@@rozdupcewas Absolutnie nie zgodziłem, ponieważ odnosze się do Twojego stwierdzenia "dużym błędem jest polecanie jej (...)", a przecież w odcinku wyraźnie zaznaczam, że proponuję wersję ilustrowaną, która już nie ma tych cech, o których wspominasz. To czego nie wyobrazimy sobie odpowiednio na podstawie tekstu, uzupełnią ilustracje.
@@Astrofaza
Ok, widzę, że źle zrozumiałeś pierwszą moją wypowiedź - miałem na myśli ogólny "kult" tej książki, a nie to że konkretnie Astrofaza ją poleca. Myślę, że większość osób słysząc "przeczytaj tę książkę" nie skupia się przy kupnie na konkretnym wydaniu - po prostu kupi co się trafi.
Sam nigdy nie miałem w ręku wersji ilustrowanej, więc na jej temat się nie wypowiadam.
@@rozdupcewas Jeśli mówię, że koniecznie wersję ilustrowaną i podkreślam to kilka razy, to myślę że jednak nie kupi co się trafi, a jeśli nawet to ze świadomością, że robi wbrew poleceniu ;)
zabrakło mojej ulubionej "Już nie żyjesz" Cody Cassidy. :( :(
A gdzie "Wszechświat w Twojej dłoni"? Wielokrotnie polecany na Aetrofazie?
🙂🙂🙂🙂🙂
Kwantechizm > all
Książka udowadnia duchy i zjawiska paranormalne.
Jak ja chciałbym umieć czytać 😂😂
Ode mnie polecam Samolubny gen
Książka dotyczy biologii a nie astronomii. Poza tym jest krytykowana przez wielu biologów za zbyt uproszczone podejście. Autor nie uwzględnił wszystkich mechanizmów. Nie wyjaśniono jak nastąpiło przejście od życia jednokomórkowego do wielokomórkowego.
fajny film :D
xD
Nigdy nie mogę się zdecydować czy on jest gruby czy nie
zajmij się mądrzejszymi tematami, lepiej spędzisz czas