Okej więc mroczne oblicza redaktorów TVGry prezentują się tak: Hed- ma złego brata bliźniaka który może oczywiście być manifestacją jego mrocznych pragnień Arasz- cierpi na powracającą ku*wice Szef- agresywność mnoży się jak tylko ktoś wspomni Eda Sheerana Pan Mateusz- widzieliśmy materiały z Simsów Reszta nie wiem, potrzebne są dalsze obserwacje
@@aroosares Był taki moment podczas któregoś z livów gdzie padł temat Eda Sheerana i Szef ku zaskoczeniu wszystkich (łącznie z nim samym) wygłosił bardzo ostrą opinię. Bezcenny moment, nietety nie pamiętam który to live był
@@taktycznytoster110 Powiem Ci, że dla mnie nowy Ori to właśnie taki trochę miks Ori and the Blind Forest i Hollow Knight. Głównie przez system kamieni (w HK mieliśmy charmy) i miejsc na nie (notche w HK). Poza tym mamy już w Orim 2 jakieś mechaniki bossów, ba nawet zwykłe mobki robią już coś więcej niż w jedynce. Widać, że zaczerpnęli trochę z innych gier. Ale i tak mimo wszystko w Orim jest więcej elementów platformowych niż w takim HK, gdzie chyba jedyny taki mocno platformowy moment jest w The White Palace.
9:36 jako że ukończyłem poziom trudny patrzyłem z politowaniem na ten fragment XD wystarczyło przytrzymać Y (klawisz, do którego iskra jest przypisana) wtedy by była pomoc w wycelowaniu, i nie trzeba było wskakiwać na kamień, wystarczyło wskoczyć na jego bok. 6:45 - tu akurat gadanie głupot, w żadnym momencie nie miałem problemów z czytelnością, na tym jednym siedlisku dzieje się dużo, ale też o to chodzi, żeby to rozpracować (choć na niższym poziomie trudności można cisnąć z wyłączonym mózgiem xD)
juz ponad rok temu ogladalem ten film ale wtedy nie napisalem komentarza, chcialem wam po prostu podziekowac za polecenie mi najpiekniejszej gry w ktora kiedykolwiek gralem, wiem ze prawdopodobnie nikt tego nie przeczyta ale ten film wyswielil mi sie na glownej i po prostu musialem tutaj wbic i napisac koma.
Popłakałam się ze śmiechu :D To jest opis dokładnie moich emocji z tą grą a jak zobaczyłam fragment z wymierzeniem strzałą w ten wąski fragment to aż mi się lepiej zrobiło że nie tylko ja przeklinałam tą sekwencje 😄 I oczywiście najwiecej zgonów mam przez obiekty otoczenia, ciekawe co to mogło być :p
Grałem w podstawową wersję gry, ani razu nie spotkałem miejsca które by mnie bardzo zirytowało. Co prawda w przejdę ją jeszcze w trybie hard ale szczerze to strasznie się dziwię że ludzie mówią że jest taka trudna. Może wyrobił mi się dobry czas reakcji po grach takich jak Hollow Knight czy Mo:Astray a, może w trybie hard jest DUŻO trudniej.( grę przeszłem z około 300 śmierci i 11godzin na klawiaturze)
Gra ideał. Łączy najlepsze cechy z jedynki i hollow knighta. Gdyby nie cyberpunk byłaby dla mnie murowanym goty a tak to muszę jeszcze poczekać z werdyktem. ;)
Do tej pory pamiętam nie wypikane, soczyste i pełne nienawiści "skurrrrwysyny jedne" z jednego z odcinków w wykonaniu Arasza... Od tamtej pory wiem, że to swój chłop, z którym chętnie napiloby się browara po pracy !
Właśnie dzisiaj zainstalowałem tą gierkę. Jakie zdziwienie było mojej żony jak widziała że kr...je do takiej, jak to wcześniej określiła gierki dla dzieci. Niemniej tytuł świetny, skończę to zabieram się za drugą część. :)
To jest nieliczna gra przy której jak ginalem to się nie denerwowałem gdyz tą grą jest piekna, inna, wspaniała. Ukończyłem jedynkę teraz zabieram się na dwójkę. Mówią że dwójka łatwiejsza
Ori and the Hollow Knight Ewidentnie większość zmian od trzech slotów na umiejętności, poprzez walkę w zwarciu, a na odbudowie huba kończąc, wydaje mi się mocno trącać HK. To bardzo dobrze, jeśli lubimy grę o małym rycerzyku, ale pierwszy Ori był odmienny. Ten jest już mniej.
"można odnieść wrażenie, że jest prostsze" Odpaliłem na hardzie... w Blind Forest przeciwnicy stanowili 0 problemu. Wszystkie śmierci powodowane były przez wodę... lasery... jebane krzaczory W Will of the Wisps pierwszego przeciwnika próbowałem zabić dosłownie 10 razy... nie, nie odniosłem wrażenia, że jest łatwiej...
Warto również wspomnieć, że jeśli utkniesz w pewnym etapie gry później trudniej jest przestawić się na szybszych/mocniejszych przeciwników, mi w The Blind Forest udało się tak utknąć z 5 razy
Jestem świeżo po skończeniu Ori and the blind forest. Teraz czekam aż steam postanowi mnie zmotywować do kupna części drugiej. I poczekam z chęcią, bo teraz nie ma mowy, żebym dobrowolnie spotkała się ze skaczącymi, szybkimi i strzelającymi wrogami oraz pozornie biernymi, upierdliwymi krzaczorami. Ale tak, cała oprawa i kolejne osiągnięcia rekompensują ogromną satysfakcją.
Bardzo mi się skojarzyła ta gra z opisu z Sundered,. Te nowości w porównaniu z poprzednią odsłoną Ori to podstawa Sundered, w sensie też tam znajdują się takie kamienie dające pasywne rzeczy nazwane profitami, chociaż nie zmieniają one możliwości ruchu. Profity mają minusy jak i plusy i dotyczą statystyk typu kryt, życie, obrona, tarcza, obrażenia, szczęście. Niektóre mocno się kombią ale kombinacji jest sporo i każdą gra się inaczej. Od Ciebie zależy czy grasz glasscannon czy tank style albo coś pośredniego. Ogólnie gra stawia mocno na rozwój postaci. Do tego te większe potyczki z falami też znajdziemy Sundered. Zdobywanie umiejętności, żeby przejść dalej albo dostać się do jakiejś znajdźki to norma wielu platformówek. Ciekawie to Ori się zapowiada, bo Sundered grało się wyśmienicie :D ps. nie, nie grałem w pierwsze Ori jeszcze ^^
Po opisie wiedziałem, że chodzi o Ori :D Nie ukrywam: 1 część napsuła mi krwi w niektórych momentach, drugi raz jak pomagałem drugiej połówce, to na easy było łatwiej, bo były zapisy. Dwójka łatwiejsza :)
Dzięki temu materiałowi Arasz stał się jednym z moich ulubionych redaktorów. Za co? Za jego naturalność, bo gdy trzeba rzucić mięsem to on to zrobi, natrualnie - "DarkForces k...a!" :D Przyjemnie się ogląda materiały tak nakręcone, opowiedziane. Naturalnie, rzeczowo, z humorem momentami.Na marginesie samej gry...raczej w to nie zagram, bo poziom trudności mnie odrzuca. Generalnie w pewnym wieku ma się za mało czasu na przyjemności, więc mimo tego, że bardzo chciałoby się zagrać w dobrą grę platformową, tak jej poziom powoduje, że mi się nawet nie chce zaczynać, wolę wziąć następną książkę i po pracy poczytać, niż męczyć się, irytować.
Mi przejście drugiej części Oriego zajęło około 15 godzin. I też się wkurwiałem w tym momencie, o którym mowa w 10:15. Ale szlag mnie trafiał przy tej spierdalajce pod koniec gry. W tym pałacu z piasku, gdzie trzeba było uciekać przed Czerwiem w piaskach.
Ja się zawiodłam troszkę jedną machaniką. Mnie właśnie bardzo się podobało i było przydatne to, że grę można było zapisać w każdym momencie, np po jakiejś trudnej sekwencji. A w nowej części tego nie ma i kilka razy dostawałam nerwicy, bo musiałam coś przechodzić kilka razy. W Blind Forest wystarczyło zapisać i w razie czego po tej denerwującej sekwencji się zaczynało. Dodatkowo przy zapisie (jeśli miało się już odpowiednią umiejętność z drzewka) to dostawało się dwa punkty życia, co było przydatne. Wiele razy odbudowałam tak cały pasek przed walką. I jakoś brakuje mi tego licznika śmierci z jedynki (XD). Gra wydaje się dużo ciekawsza niż pierwszą część, ale dla mnie trochę dziwna i nie czuje aż tak bardzo klimatu jak w pierwszej części. Mam nadzieję, że to się zmieni, bo grałam narazie tylko ze 2 godzinki. Właśnie bardzo, ale to bardzo ubolewam nad brakiem możliwości zapisania gry w każdym momencie. To bardzo ułatwiało rozgrywkę. Mam nadzieję, że jeśli będą jakieś zmiany wprowadzane, to właśnie to powróci.
Pierwsza część była tak olśniewająca audiowizualnie, że aż zaangażowałem się w nią emocjonalnie pomimo prostej fabuły i świetnie ją wspominam. Wspaniale słyszeć, że twórcy zdecydowali się na sequel.
Piękna gra, właśnie dla pierwszej części kupiłem XB1 a i drugą część na pewno ogram. W "jedynce" na końcu gry miałem ponad 500 zgonów, jak na platformówkę to sporo haha.
Blind Forest miał trudniejsze etapy ucieczki, jak i same poziomy były bardziej wymagające. Will of the Wisps miał te swoje walki z bosem, ta z Wrzaskiem przyprawiła mnie o gorączkę (poziom trudny). Mam wielką nadzieję, że jak pojawi się część 3, to poziom trudności będzie jeszcze bardziej wyśrubowany bo między innymi za to kocham tą serię.
Grając w pierwsze ORI płakałem gdy musiałem wspinać się po drzewie uciekając przed wodą, a nie płaczę nawet na Królu Lwie czy Love Story i w dodatku mam już 42 lata więc ta gra to prawdziwy wyciskacz łez.
Jestem już przy ostatnim bossie, i przyznam, że k**wica mnie tu trafiała o wiele częściej i o wiele bardziej niż przy Blind Forest. Głównie przez zmieniony system walki i w "durny" sposób porozmieszane zdolności na padzie. Przyzwyczajona do Bash'a na Y co chwila się myliłam (pewnie przez to, że postanowiłam se ostatnio "odświeżyć" Blind Forest) co powodowało niepotrzebne zgony. Może większości to nie przeszkadza, ale mnie szlag trafiał, że muszę tą samą ręką wciskać Bash i celować (prawy trigger Bash i prawa gałka celowanie). Gra nadal jest cudowna, ale kiedy przy Blind Forest poleciało okazjonalne "no żesz cholera jasna" to w Will of the Wisps wiązanki padały jedna za drugą, a przy sekwencji z piaskowym czerwiem rzuciłam padem o biurko (na szczęście jest cały). Zobaczymy jak mi z ostatnim bossem pójdzie.
Zaczynam dopiero przygodę z Orim i przypomniał mi się ten materiał. Musiałam go sobie przypomnieć, żeby się pocieszyć. Nie tylko ja dostaję przy tej grze k... :)
Ori and the Blind Forest była dla mnie bardzo przyjemną i urokliwą grą. Jedynie pamiętna scena finałowa z ucieczką była nieco frustrująca. Prawdziwe objawienie kur**cy miałem natomiast wielokrotnie przy Hollow Knightcie. Gamepad kilka razy dachował :)
9:49 A wystarczyło po prostu przyczepić się do ściany kamulca jak ten wracał na górę i cyk łatwy strzał. A później prowokujesz kamień wskakujesz na niego i szybko przeskakujesz na drugą stronę. Nic trudnego a ty to tak bardzo skomplikowałeś.
Akurat gdy chciałem ogarnąć tę grę czy jest na steamie wyświetliła mi się na głównej, a poprzednia część jest na promocji i zastanawiam się nad wpłaceniem tych kilkunastu złotych żeby to kupić.
Może i trochę mnie poniesie ale pierwsze 4 minuty gdzie narzekacie na Oriego to błąd we wielu przypadkach. Gra została świetnie wykonana i mechanika działa idealnie :) Samo zapisywanie się gry odnoszone jest do części fabularnej i przygodowej... więc cieszcie się, że w ogóle można zapisywać samą grę. Projekt wykonany w Silniku Graficznym Unity na którym sam pracuję i jeżeli mamy tak piękną a zarazem ciężką grafikę musieli ograniczyć pewne kwestie aby zoptymalizować jak najmocniej grę pod każdym względem. Narzekanie na samo sterowanie to już moim zdaniem zwykła nieudolność sterowania i tyle :P Oczywiście plus za materiał i pozdrawiam :)
Podobnie jest z grą celeste. Gra trudna zwłaszcza na nintendo switch ale posiada piękna oprawę audiowizualną i mimo że niektóre poziomy powodują depresję i załamanie nerwowe to i tak chce się przechodzić kolejne poziomy i zbierać kompletnie nie potrzebne truskawki.
Jak dla mnie większość gier "trudnych" patrz soulsy czy inne gry są dla mnie za trudne to właśnie ori jest dla mnie idealny. Grałem już 5 godzin i umarłem jedynie jakoś 30 razy i nie byłem sfrustrowany ani razu. W jedynce na koniec umarłem 650 razy i też nie byłem prawie wcale w stanie *kur#**#cy* bo coś w tej grze było że sie nie denerwowałem tylko parłem dalej. Jak dla mnie ori 1 i 2 to już jedne z najlepszych gier w jakie grałem ❤
Myślałem, że dostanę kur*icy czekając, aż Arasz obróci się na krześle.
Hahaha
Ja też XD
Same here
Tysięczny lajk, na pełnym wkurwieniu
Też
Okej więc mroczne oblicza redaktorów TVGry prezentują się tak:
Hed- ma złego brata bliźniaka który może oczywiście być manifestacją jego mrocznych pragnień
Arasz- cierpi na powracającą ku*wice
Szef- agresywność mnoży się jak tylko ktoś wspomni Eda Sheerana
Pan Mateusz- widzieliśmy materiały z Simsów
Reszta nie wiem, potrzebne są dalsze obserwacje
W końcu ktoś to podsumował, choć nie pamiętam o co chodzi z szefem i Edem
Jordan - kiedy ktoś powie "nioch" zamiast "ni-oł"
Ten mądry przechodzi w tryb spoczynku kiedy zabierze mu się kawę
Nie zapomnij o patologicznej wersji fangottena.
@@aroosares Był taki moment podczas któregoś z livów gdzie padł temat Eda Sheerana i Szef ku zaskoczeniu wszystkich (łącznie z nim samym) wygłosił bardzo ostrą opinię. Bezcenny moment, nietety nie pamiętam który to live był
Ja: pracuję zdalnie bo COVID-19
Większość redakcji TvGry: pracuje zdalnie bo Arasz gra w Ori and the Will of the Wisps
Of corpse
jakie covid? ja tam nazywam to boomer remover
@@xmiruku wiesz że of corpse znaczy to samo co ok boomer?
@@fireeer7997 ???? XDDDDD
@@fireeer7997 1. nie, to znaczy zupelnie coś innego, 2. jakie to ma powiazanie z twoim zalosnym komentarzem?
Ach te jeb*ne krzaczory!
Nie klnij Pan.
Krzaczory to nic, no chyba że z d zabiera ci 30HP!
@@AnonikAnonikos nie klne. Jest wykropkowane
To jerzyny sa .
@@adam1984pl Maliny 😂
0:33 cholera jeszcze nigdy nie czułem takiego napięcia
Nawet podczas zatwardzenia?
Jak tylko zobaczyłam tytuł, wiedziałam, że chodzi o tę grę :D Przy żadnej grze tyle się nie denerwowałam, ale uwielbiam ją całym sercem
Spróbuj Hollow Knighta :P
@@SometimesSaid HK kosztowal mnie zdecydowanie wiecej nerwow
@@d2rix Mnie też. A szczególnie Nightmare King Grimm.
@@SometimesSaid wgl czy ten nowy Ori nie przypomina ci Gołków knighta?
@@taktycznytoster110 Powiem Ci, że dla mnie nowy Ori to właśnie taki trochę miks Ori and the Blind Forest i Hollow Knight. Głównie przez system kamieni (w HK mieliśmy charmy) i miejsc na nie (notche w HK). Poza tym mamy już w Orim 2 jakieś mechaniki bossów, ba nawet zwykłe mobki robią już coś więcej niż w jedynce. Widać, że zaczerpnęli trochę z innych gier. Ale i tak mimo wszystko w Orim jest więcej elementów platformowych niż w takim HK, gdzie chyba jedyny taki mocno platformowy moment jest w The White Palace.
Legenda głosi że Arasz wciąż obraca się na tym krześle
3:14
To wspinanie było już w pierwszej części, ale z tego co pamiętam to dosyć późno.
9:36 jako że ukończyłem poziom trudny patrzyłem z politowaniem na ten fragment XD wystarczyło przytrzymać Y (klawisz, do którego iskra jest przypisana) wtedy by była pomoc w wycelowaniu, i nie trzeba było wskakiwać na kamień, wystarczyło wskoczyć na jego bok. 6:45 - tu akurat gadanie głupot, w żadnym momencie nie miałem problemów z czytelnością, na tym jednym siedlisku dzieje się dużo, ale też o to chodzi, żeby to rozpracować (choć na niższym poziomie trudności można cisnąć z wyłączonym mózgiem xD)
Oj tak
juz ponad rok temu ogladalem ten film ale wtedy nie napisalem komentarza, chcialem wam po prostu podziekowac za polecenie mi najpiekniejszej gry w ktora kiedykolwiek gralem, wiem ze prawdopodobnie nikt tego nie przeczyta ale ten film wyswielil mi sie na glownej i po prostu musialem tutaj wbic i napisac koma.
+1 byczq, mam niby swoje ulubione gry, które są "piękne" ale najpiękniejsza to zdecydowanie obie części Ori.
Macie jakieś inne podobne gierki do polecenia?
pewnie znasz ale Hollow knight tez jest naprawde wspaniala gra i gameplayowo podobna@@iloopcip494
Popłakałam się ze śmiechu :D To jest opis dokładnie moich emocji z tą grą a jak zobaczyłam fragment z wymierzeniem strzałą w ten wąski fragment to aż mi się lepiej zrobiło że nie tylko ja przeklinałam tą sekwencje 😄 I oczywiście najwiecej zgonów mam przez obiekty otoczenia, ciekawe co to mogło być :p
Arasz i Hed.. Moi ulubieńcy
2:30 ... Tutaj utknąłem 😂 Na dobre 😂
"Je**ne krzaczory" to w sumie fajny koncept na nick np. do Steama
XDDD
haha, bardzo fajny :DDDD
tak fajny jak masz iq poniżej 20...
@@hashirama8006 Wpisz w Google ,,IRONIA Wikipedia "
W 1 orim też zdobywaliśmy moc do trzymania się sciany, po prostu zdobywało się ją troche później
Halo halo, przecież w Blind Forest też zdobywało się skilla który pozwalał na normalne wspinanie się po ścianach.
Grałem w podstawową wersję gry, ani razu nie spotkałem miejsca które by mnie bardzo zirytowało. Co prawda w przejdę ją jeszcze w trybie hard ale szczerze to strasznie się dziwię że ludzie mówią że jest taka trudna. Może wyrobił mi się dobry czas reakcji po grach takich jak Hollow Knight czy Mo:Astray a, może w trybie hard jest DUŻO trudniej.( grę przeszłem z około 300 śmierci i 11godzin na klawiaturze)
Nowy tytuł materiału: Gra którą można opisać jednym energetycznym słowem.
*Dwoma 😂
Dwoma czyli ''JEB*NE KRZACZORY'' albo.... Jednym ..... ''KURW*CA'' :D
@@ktos6251 🤣
Hahaha 😀 jeden z lepszych odcinków na tvgry! Arasz nie bój się pokazywać światu jaki jesteś naprawdę 😁
Gra ideał. Łączy najlepsze cechy z jedynki i hollow knighta. Gdyby nie cyberpunk byłaby dla mnie murowanym goty a tak to muszę jeszcze poczekać z werdyktem. ;)
Obsjrzałem chyba wszystkie filmiki od Was. Nie to że jestem jakimś wielkim fanem gier itp. Ale po prostu zajebiscie sie was slucha. Pozdrawiam! 😉
Do tej pory pamiętam nie wypikane, soczyste i pełne nienawiści "skurrrrwysyny jedne" z jednego z odcinków w wykonaniu Arasza...
Od tamtej pory wiem, że to swój chłop, z którym chętnie napiloby się browara po pracy !
Właśnie dzisiaj zainstalowałem tą gierkę. Jakie zdziwienie było mojej żony jak widziała że kr...je do takiej, jak to wcześniej określiła gierki dla dzieci. Niemniej tytuł świetny, skończę to zabieram się za drugą część. :)
To jest nieliczna gra przy której jak ginalem to się nie denerwowałem gdyz tą grą jest piekna, inna, wspaniała. Ukończyłem jedynkę teraz zabieram się na dwójkę. Mówią że dwójka łatwiejsza
Moja ulubiona gierka ♥️. Gram w nią tak długo, że teraz bez problemu przeszłam grę na 36 śmierciach i 1.53 h.
Bez używania mapy.
Ori moja pierwsza gra zręcznościowa której poświeciłem tyle czasu fenomen moim zdaniem :)
Coś czuję że przy tej grze myszki Arasza nauczą się latać
Ori and the Hollow Knight
Ewidentnie większość zmian od trzech slotów na umiejętności, poprzez walkę w zwarciu, a na odbudowie huba kończąc, wydaje mi się mocno trącać HK. To bardzo dobrze, jeśli lubimy grę o małym rycerzyku, ale pierwszy Ori był odmienny. Ten jest już mniej.
"można odnieść wrażenie, że jest prostsze"
Odpaliłem na hardzie... w Blind Forest przeciwnicy stanowili 0 problemu. Wszystkie śmierci powodowane były przez wodę... lasery... jebane krzaczory
W Will of the Wisps pierwszego przeciwnika próbowałem zabić dosłownie 10 razy... nie, nie odniosłem wrażenia, że jest łatwiej...
dla mnie pierwsze Ori to gra dla której chce być się graczem.
ta grafika, ten utwór główny ta piękność
Cudowny wstęp, jesteście geniuszami.
Uwielbiam to punkowe podejście Arasza do materiałów. Mega sprawa!
Właśnie skończyłam jedynkę. Ten materiał jest tak cholernie prawdziwy.
Warto również wspomnieć, że jeśli utkniesz w pewnym etapie gry później trudniej jest przestawić się na szybszych/mocniejszych przeciwników, mi w The Blind Forest udało się tak utknąć z 5 razy
Myślałam, że w ostatniej sekundzie usłyszymy „jebane krzaczory” 😂
Jestem świeżo po skończeniu Ori and the blind forest. Teraz czekam aż steam postanowi mnie zmotywować do kupna części drugiej. I poczekam z chęcią, bo teraz nie ma mowy, żebym dobrowolnie spotkała się ze skaczącymi, szybkimi i strzelającymi wrogami oraz pozornie biernymi, upierdliwymi krzaczorami. Ale tak, cała oprawa i kolejne osiągnięcia rekompensują ogromną satysfakcją.
Ten filmik powinien dostać milion lajków za tę stylizację wściekłego Arasza, będącą połączeniem Dartha Vadera, Imperatora Palpatima i Arasza w jednym.
Bardzo mi się skojarzyła ta gra z opisu z Sundered,. Te nowości w porównaniu z poprzednią odsłoną Ori to podstawa Sundered, w sensie też tam znajdują się takie kamienie dające pasywne rzeczy nazwane profitami, chociaż nie zmieniają one możliwości ruchu. Profity mają minusy jak i plusy i dotyczą statystyk typu kryt, życie, obrona, tarcza, obrażenia, szczęście. Niektóre mocno się kombią ale kombinacji jest sporo i każdą gra się inaczej. Od Ciebie zależy czy grasz glasscannon czy tank style albo coś pośredniego. Ogólnie gra stawia mocno na rozwój postaci. Do tego te większe potyczki z falami też znajdziemy Sundered. Zdobywanie umiejętności, żeby przejść dalej albo dostać się do jakiejś znajdźki to norma wielu platformówek. Ciekawie to Ori się zapowiada, bo Sundered grało się wyśmienicie :D ps. nie, nie grałem w pierwsze Ori jeszcze ^^
Jak ja kocham, gdy Arasz przeklina :D
0:43 no tego to się nie spodziewałem :D
Po opisie wiedziałem, że chodzi o Ori :D Nie ukrywam: 1 część napsuła mi krwi w niektórych momentach, drugi raz jak pomagałem drugiej połówce, to na easy było łatwiej, bo były zapisy. Dwójka łatwiejsza :)
Panowie, w pierwszej części Ori też można zdobyć zdolność dzięki której Ori przyczepia się do ścian i po nich idzie :D
4:12 kunszt
Uwielbiam twoje materiały, świetnie je opracowujesz. 8:23 nie wytrzymałem ze śmiechu
Arasz i k**wica.
Name a more iconic duo, I'll wait.
Dzięki temu materiałowi Arasz stał się jednym z moich ulubionych redaktorów. Za co? Za jego naturalność, bo gdy trzeba rzucić mięsem to on to zrobi, natrualnie - "DarkForces k...a!" :D Przyjemnie się ogląda materiały tak nakręcone, opowiedziane. Naturalnie, rzeczowo, z humorem momentami.Na marginesie samej gry...raczej w to nie zagram, bo poziom trudności mnie odrzuca. Generalnie w pewnym wieku ma się za mało czasu na przyjemności, więc mimo tego, że bardzo chciałoby się zagrać w dobrą grę platformową, tak jej poziom powoduje, że mi się nawet nie chce zaczynać, wolę wziąć następną książkę i po pracy poczytać, niż męczyć się, irytować.
Od samego patrzenia na próbę doskoczenia na wyższą półkę już się trzęsłam z nerwów XD
Dzięki za przypomnienie, że czekałem na tę grę, właśnie się instaluje :D
Krzaczory here I come!
Dzisiaj przeszedłem akurat pierwszą część pierwszy raz 😁 zajęło mi to 10g55m. Ostatni bos, ucieczka przed sową, doprowadził mnie do szału
1 dzień i 2 odcinki o dwóch świetnych premierach :D Quality content!🖤😁
Mi przejście drugiej części Oriego zajęło około 15 godzin. I też się wkurwiałem w tym momencie, o którym mowa w 10:15. Ale szlag mnie trafiał przy tej spierdalajce pod koniec gry. W tym pałacu z piasku, gdzie trzeba było uciekać przed Czerwiem w piaskach.
Ja się zawiodłam troszkę jedną machaniką. Mnie właśnie bardzo się podobało i było przydatne to, że grę można było zapisać w każdym momencie, np po jakiejś trudnej sekwencji. A w nowej części tego nie ma i kilka razy dostawałam nerwicy, bo musiałam coś przechodzić kilka razy. W Blind Forest wystarczyło zapisać i w razie czego po tej denerwującej sekwencji się zaczynało. Dodatkowo przy zapisie (jeśli miało się już odpowiednią umiejętność z drzewka) to dostawało się dwa punkty życia, co było przydatne. Wiele razy odbudowałam tak cały pasek przed walką. I jakoś brakuje mi tego licznika śmierci z jedynki (XD). Gra wydaje się dużo ciekawsza niż pierwszą część, ale dla mnie trochę dziwna i nie czuje aż tak bardzo klimatu jak w pierwszej części. Mam nadzieję, że to się zmieni, bo grałam narazie tylko ze 2 godzinki. Właśnie bardzo, ale to bardzo ubolewam nad brakiem możliwości zapisania gry w każdym momencie. To bardzo ułatwiało rozgrywkę. Mam nadzieję, że jeśli będą jakieś zmiany wprowadzane, to właśnie to powróci.
Grając w Ori and the Blind... W jednym poziomie woda nas goniła i trzeba było uciekać, po 6 próbach musiałem kupić nową muszkę
Pierwsza część była tak olśniewająca audiowizualnie, że aż zaangażowałem się w nią emocjonalnie pomimo prostej fabuły i świetnie ją wspominam. Wspaniale słyszeć, że twórcy zdecydowali się na sequel.
0:52 Niszczarka myszek za 1000zł?No wątpie.
0:43
😂😂
Ten wstępniak jest najlepszy. Dawno się tak nie uśmiałem i wkur*#@łem jednocześnie. :D
Przepiękna gra. Warto było wydać stówkę! Kupiłbym jeszcze raz hehe.
Piękna gra, właśnie dla pierwszej części kupiłem XB1 a i drugą część na pewno ogram. W "jedynce" na końcu gry miałem ponad 500 zgonów, jak na platformówkę to sporo haha.
Człowiek uczy się na błędach.. :D
Blind Forest miał trudniejsze etapy ucieczki, jak i same poziomy były bardziej wymagające. Will of the Wisps miał te swoje walki z bosem, ta z Wrzaskiem przyprawiła mnie o gorączkę (poziom trudny). Mam wielką nadzieję, że jak pojawi się część 3, to poziom trudności będzie jeszcze bardziej wyśrubowany bo między innymi za to kocham tą serię.
Wróciła
Najlepszy materiał Arasza :D
Ta parodia horroru była genialnie wypunktowała. Uderzyła w moje gorzkie poczucie humoru i wybuchłem śmiechem
Typ od 'pikadełka' nieźle się napracował przy tym materiale!
Jesteście nienormalni xD Mówię to po samym wstępie, wracam oglądać resztę.
Ori - przeszedłem - śliczne.
Jest to gra multiplayer ;)
Jak ja grałem to jedna osoba skupiała się na bieganiu a 2 na walczeniu :)
Proszę o 10h Arasza na tym krześle xD
Grając w pierwsze ORI płakałem gdy musiałem wspinać się po drzewie uciekając przed wodą, a nie płaczę nawet na Królu Lwie czy Love Story i w dodatku mam już 42 lata więc ta gra to prawdziwy wyciskacz łez.
Właśnie ściągnąłem drugą część Ori i zaraz będę odpalał. Jedynka była fajna.
Jestem już przy ostatnim bossie, i przyznam, że k**wica mnie tu trafiała o wiele częściej i o wiele bardziej niż przy Blind Forest. Głównie przez zmieniony system walki i w "durny" sposób porozmieszane zdolności na padzie. Przyzwyczajona do Bash'a na Y co chwila się myliłam (pewnie przez to, że postanowiłam se ostatnio "odświeżyć" Blind Forest) co powodowało niepotrzebne zgony. Może większości to nie przeszkadza, ale mnie szlag trafiał, że muszę tą samą ręką wciskać Bash i celować (prawy trigger Bash i prawa gałka celowanie). Gra nadal jest cudowna, ale kiedy przy Blind Forest poleciało okazjonalne "no żesz cholera jasna" to w Will of the Wisps wiązanki padały jedna za drugą, a przy sekwencji z piaskowym czerwiem rzuciłam padem o biurko (na szczęście jest cały). Zobaczymy jak mi z ostatnim bossem pójdzie.
Zaczynam dopiero przygodę z Orim i przypomniał mi się ten materiał. Musiałam go sobie przypomnieć, żeby się pocieszyć. Nie tylko ja dostaję przy tej grze k... :)
To mi bardzo przypomina naukę jazdy w Dirt Rally z wyłączonymi wspomagaczami.
0:47 "O mój Boze! Chowajcie kosy i noze!"
Spindoliliscie, to chłopaki, naprawde spierdzieliliście taki fajny rym...
eeeh, o za dzień... ;P
eeee tak troche nie zbyt ten rym XD
When Arasz was turning around i felt that.
I teraz wyobraźcie sobie testowanie tego tytułu przez 8h i speedrun-owanie go na każdej zmianie bo tak sobie dev-owie zażyczyli
Ori and the Blind Forest była dla mnie bardzo przyjemną i urokliwą grą. Jedynie pamiętna scena finałowa z ucieczką była nieco frustrująca. Prawdziwe objawienie kur**cy miałem natomiast wielokrotnie przy Hollow Knightcie. Gamepad kilka razy dachował :)
jak Arasz to wiadomo, że głos wszystkich będzie dudnić xD
Te kamienie i rozwój postaci wygląda jak z Hollow Knight
Muzyczka z Kerbal Space Program :D
Dobry materiał 👌
Fajne z Was ludziska, ekipo TVGRY 🙂
Bigosu sobie ugotuj do tej gry, bez bigosu nie przejdziesz.
Arasz speedruna nagraj z tej gierki :D
9:49 A wystarczyło po prostu przyczepić się do ściany kamulca jak ten wracał na górę i cyk łatwy strzał. A później prowokujesz kamień wskakujesz na niego i szybko przeskakujesz na drugą stronę. Nic trudnego a ty to tak bardzo skomplikowałeś.
Grałam i była świetna ❤️ Teraz lecę z 2 częścią.
Akurat gdy chciałem ogarnąć tę grę czy jest na steamie wyświetliła mi się na głównej, a poprzednia część jest na promocji i zastanawiam się nad wpłaceniem tych kilkunastu złotych żeby to kupić.
Ale sliczna gra, robi wrazenie. Animacje tez przepieknie plynne. Zainteresowal mnie tytul! Dobry material :)
Arasz i Hed kierwaaa, uwielbiam Was!!
0:05 leże xD
Przypomina mi się, gra Abe Odysee. Tam to się człowiek na qrwował. ;)
Oo tak :D
O jaaa, nigdy tej gry nie przeszedłem :(
4:15 Jak w Raymanie
Oj tam oj tam.Zginąłem tylko 640 razy w pierwszej części Oriego
Ta gra kupiła moje serce. Wszystkie osiągnięcia zdobyte, a nawet czasami do niej wracam. Jedynka była o wiele trudniejsza i w sumie nudniejsza.
Może i trochę mnie poniesie ale pierwsze 4 minuty gdzie narzekacie na Oriego to błąd we wielu przypadkach. Gra została świetnie wykonana i mechanika działa idealnie :) Samo zapisywanie się gry odnoszone jest do części fabularnej i przygodowej... więc cieszcie się, że w ogóle można zapisywać samą grę. Projekt wykonany w Silniku Graficznym Unity na którym sam pracuję i jeżeli mamy tak piękną a zarazem ciężką grafikę musieli ograniczyć pewne kwestie aby zoptymalizować jak najmocniej grę pod każdym względem. Narzekanie na samo sterowanie to już moim zdaniem zwykła nieudolność sterowania i tyle :P Oczywiście plus za materiał i pozdrawiam :)
Podobnie jest z grą celeste. Gra trudna zwłaszcza na nintendo switch ale posiada piękna oprawę audiowizualną i mimo że niektóre poziomy powodują depresję i załamanie nerwowe to i tak chce się przechodzić kolejne poziomy i zbierać kompletnie nie potrzebne truskawki.
Rzeczą mtóra mnie zniechęciła do blind forest były właśnie te samonaprowadzane kule światła jako broń owiele bardziej preferuje rozwiązanie z dwójki
Jak dla mnie większość gier "trudnych" patrz soulsy czy inne gry są dla mnie za trudne to właśnie ori jest dla mnie idealny. Grałem już 5 godzin i umarłem jedynie jakoś 30 razy i nie byłem sfrustrowany ani razu. W jedynce na koniec umarłem 650 razy i też nie byłem prawie wcale w stanie *kur#**#cy* bo coś w tej grze było że sie nie denerwowałem tylko parłem dalej. Jak dla mnie ori 1 i 2 to już jedne z najlepszych gier w jakie grałem ❤
Fajna taka mini recenzja bez spoilerowa i zawierająca wszystkie potrzebne informacje
9:41 Wspomnieć o moskicie przy muzyce z kerbali :P
piękne nawiązanie do Świętego Graala ;)