sorry to be off topic but does someone know of a tool to get back into an instagram account?? I was dumb forgot the account password. I appreciate any tips you can give me.
Wątek z Czytaczątkiem genialny. Młoda ma parcie na szkło 😁 Lektury czytałam, ale na pewną książkę upadło mi monte (ta ciemna warstwa) Innych grzechów nie pamiętam.
Zgadzam się z Czytaczątkiem, powinna być ciągle na kanale rodziców!!! Dziękuję za poprawę humoru, co dzieje się praktycznie przy oglądaniu każdego wrzuconego przez Was filmiku!
Gdy byłam malutka to rysowałam po książkach. Tak. Przyznaję się. I to często po cennych książkach, może dlatego, że nie miały obrazków? A później, w nastoletnich czasach, przyznaję, że kiedy odrywała się folia z okładki to ja do końca ją wyrywalam przez co zniszczylam sobie "Wyznania Geishy", którą uwielbiam. Mało tego zawijalam okładki! Tak, bawiłam się okladkami! A i też opuszczalam teksty pieśni we "Władcy Pierścienia". Na swoją obronę wspomnę, że pożyczone książki bardzo szanuję. Jeśli ktoś pożycza mi Książkę to wraca ona do tej osoby w takim samym stanie, jaką mi pożyczył. To nauczyła mnie biblioteka w dzieciństwie i mama, o cudzą własność dbaj jakby był to skarb. Poza tym to wstyd, oddać książkę w strasznym stanie.
Jestem tu u Was od dosyc dawna, ogladam ostatnio kazdy filmik jaki dodacie, ale chyba nigdy jeszcze sie tak nie usmialem! :D Mega filmik, czytaczatko mnie urzeklo
Zaśmiałam się głośno, ten plot twist z Bambim mnie rozwalił :'D i reakcja załamanego Czytacza :') A tak poza tym, to co Wy sobie myślicie, że jak w środku nagrywania zamienicie się odzieżą, to nikt nie zauważy? 😏
Odnośnie lektur, miałam dokładnie to samo podejście! :D Wolałam streszczenia, bo miałam później więcej czasu na czytanie czegoś lepszego! :) Dodatkowo mama mnie nauczyła, że jak pożyczam od kogoś książkę, to muszę do niej zawsze zrobić papierową okładkę, co by się nie zniszczyła! Taka byłam :D Mówię byłam, bo nie pamiętam nawet kiedy ostatni raz miałam w ręce nie swoją książkę. Scena bonusowa: Mega! :D Ja za dzieciaka wszystkie książki "upiększałam" swoimi malunkami xD
Kolejny świetny filmik. Uwielbiam Was nie tylko za treść, przekaż, ale za cudowne poczucie humoru. Oby Was ono nie opuszczało😘😁 Pozdrawiam całą Waszą rodzinkę.
Niezły plot twist z tą książką pod koniec xDDD Kilka lat temu kupiłem "Sezon Burz" na prezent dla przyjaciółki. Pewnego dnia wzięła tę książkę do szkoły. I to był ogromny błąd: 1/3 książki była uciapana od zgniecionej pomarańczy, którą włożyła tam jej mama. [*]
Wiem, data dodania tego filmu 😂 Ale przy pytaniu o ośle uszy w książkach przypomniała mi się moja mama, która jak raz ode mnie pożyczyła książkę (full nówka, nie było nawet rysek, a okładka była miękka, byłam w połowie czytania), to przeżyłam załamanie. Tak silne, że przez ponad rok nie mogłam się zmusić do kontynuacji. Okładka zmęczona życiem, dziwnie poklejona, rogi pozaginane jak w podręcznikach szkolnych! Myślałam, że co najmniej pół miasta ją przeczytało, ale nie, to tylko moja mama 💔
Ach, liceum. Nie przeczytałam niemal ani jednej lektury. Ale nie dlatego, że nie chciałam. Dlatego, że mieliśmy na najgrubsze nawet lektury pokroju Lalki tydzień. A odrabianie lekcji w LO kończyło się zazwyczaj późnym wieczorem, więc na czytanie zostawał weekend. Uczciwie nie przeczytałam "Zbrodni i kary", którą zaczęłam czytać, ale mnie obrzydziła całkowicie i powiedziałam to nauczycielce. Paradoks jest taki, że byłam podawana jako przykład osoby, która wszystko czyta i wszystko wie, bo się sporo udzielałam. Nigdy nie pokusiłam się, aby sprostować, że czytam tylko streszczenia, a i to nie zawsze, bo czasem bazowałam po prostu na tym, co ktoś mi o danej książce powiedział, a resztę domyślałam sobie wg wzorów i schematów, jakimi prowadzone były lekcje lub z jakiej epoki była dana książka... Przypomnieliście mi o tym, że w podstawówce przypadkowo ukradłam książkę z biblioteki. Dostałam od nauczycielki książkę po angielsku z zadaniem przeczytania jej na dodatkową ocenę, której to oceny koniec końców nie zrobiłam, a o książce zapomniałam. Znalazłam ją pierwszy raz jak byłam już w końcówce gimnazjum czy nawet liceum, było mi głupio, więc schowałam ją ponownie... Ciekawe, gdzie teraz jest. O, Pana Tadeusza pomijałam wszystkie dłuższe opisy. I żeby nie było, bardzo lubię Pana Tadeusza. Czasem do niego wracam. To jedna z bardziej udanych lektur w kanonie lektur. Ale nadal uważam, że mocno przegięte jest pięć stron opisu grzybów (choć akurat opis grzybów przeczytałam i mi się podobał) X"D Lubię mówić źle o książkach, które lubię, bo lubię wytykać błędy. Tak samo zresztą mam z filmami. Jaki jest sens czytać książki, jeśli się potem z kimś o nich nie dyskutuje? A dyskusja wyłącznie w stylu "cudo, cudo, och i ach" jest gorsza niż brak dyskusji. (Muszę ruszyć dalej projekt "1000 i 1 błędów w Harrym Potterze".) Końcówka genialna XD To jest piękne, że wśród tylu reżyserujących swoje odcinki youtuberów, Wy idziecie na żywioł XD Fajnego macie szkraba. Btw. Czytacz, ale koszulka żony źle na Tobie wygląda. Ona w Twojej ok, ale Ty w jej... no nie, nie bardzo XD
Bonus najlepszy :D na pocieszenie czytaczowej, jak byłam mała obgryzałam grzbiety od książek :D my po prostu byłyśmy głodne wiedzy! (Czy też dobrej lektury)
1. Nie. Nigdy nie miałam nigdy czegoś takiego. 2. Nigdy. Lektury szkolne czytałam od deski do deski. 3. Tak. Ale tylko raz. 4. Tak. Harry Potter (piąteczka Czytacze) 5. Nie. Nie miałam komu, więc nie. 6. Tak i to nie raz. 7. Nie. 8. Nie. Czytałam Zmierzch. (Ich troje lubię do dzisiaj) 9. Często, szczególnie przy książkach, które kazała mi czytać mama. 10. W sumie to nie wiem. Możliwe, że o Harrym Potterze. No i u mnie to koniec.
Cześć przyszedłem cię zniszczyć za obrażania Tolkiena. A tak na poważnie te wszystkie pioseneczki mają podnieść wiarygodność świata przedstawionego w książkach Tolkiena. Jest to zresztą jeden z powodów dzięki którym my tolkienomaniacy kochamy jego twórczość.
Długo się zbierałam by przeczytać Władcę Pierścieni. Nie żałuję. Warto było. Dziś mam za sobą całą wcześniej wspomnianą trylogię, Beren i Luthien a obecnie jestem w połowie książki Silmarillion. Już dawno żadna historia mnie tak nie porwała jak ta.
o matko, w temacie kłamstw z czytaniem lektur kiedyś zapomniałam przeczytać "Stary człowiek i morze" - kompletnie wyleciało mi z głowy, a mieliśmy mieć w danym dniu kartkówkę. Koleżanki z klasy opowiedziały mi o treści i dostałam 5! :D
Ja zawsze zaginam rogi, nie ważne czy to moja książka, czy z biblioteki, praktycznie u każdej można znaleźć ośle uczy. To wynika z tego, że kiedyś nie miałam zakładek, a musiałam jakoś zaznaczyć gdzie skończyłam, i ciekawszy fragment (nigdy nie przyklejam czegoś do stron książki, żeby zaznaczyć ciekawy fragment), a jak już zdobyłam zakładki, to nie mogłam się odzwyczaić. Powiem tak: R.I.P wszystkie części Rywalek i Żniwiarza, James Bond Pozdrowienia z Rosji, Następcy Wyspa potępionych, Księżniczka popiołu lepiej szukać u nich stron niezagiętych, niż stron zagiętych. Książki, które mają dużo, ale nie co druga strona: Inwazja, James Bond Moonraker, Buntowniczka z Pustyni.
Tak a propos Kamasutry.... W liceum wypożyczyłam ze SZKOLNEJ BIBLIOTEKI dla beki... I pobrudziłam tuszem xd A moja siostra w plecaku zalała mlekiem z kartonika słownik ruskiego. Jak to śmierdziało......
Ja kiedyś mówiłam mamie że jeszcze nie przeczytałam książki, choć już ją skończyła, bo się denerwowała, że za dużo czytam. A Tolkiena nigdy nawet nie dotknęłam.
Ja swoje szkolne, książkowe nagrody mam na swoich półkach :) Fajnie wiedzieć, że zaczynałeś od Więźnia :D a ogarniałeś wszystko? :) ja tez zaczynałam od różków, różyczków :D w podręczniku od fizyki pół strony zgięłam xD mam 7 tom Pottera koleżanki i już setki razy pytałam kiedy przyjdzie go odebrać (bo nie mieszka już w tej samej miejscowości) tak... do dziś nie przyszła :D ja słuchałam Boysów :D kappa! WSZĘDZIE omijam prawie songi :D nie wiem czemu, ale tak mam. 11:51 nie hejtuje. Popieram. I męczyłam się ogromnie przy imionach i nazwach miejsc etc.Ojeeeej! Czytaczątko!!!
Uwielbiam Tolkiena, ale zgadzam się... Sama przeczytałam tylko ,,Drużyna Pierścienia" i połowę ,,Dwóch Wież", bo po prostu nie mogłam wytrzymać. Dla mniej Tolkien ma takie opisy, że nie wytrzymuje...
No to niby jak uwielbiasz Tolkiena? Fan Tolkiena to raczej ma zaliczone takie elementy jak Dzieci Hurina, Beren i Luthien, itp. a nie ma problem z przeczytaniem Władcy...
Jak kiedyś pożyczyłam kolerzance książkę a jak mi ją oddała to na pierwszej stronie była plama i napis ołówkiem ,, Sorry suszi mi upadło''. Nikt nie dba o książki😢😢
Ja niestety czytałam wszystkie lektury szkolne. Do dzisiaj nie zapomnę „Dywizjon 303".😞😞😞😖😖😖😖 I jako jedyna w klasie przeczytałam „Krzyżacy" Sienkiewicza.
Błagam, "Krzyżaków" przeczytałam w 4 dni. Jasne, że ciężko się czytało, ale bardzo mi się podobała. Tak mi się podobała, że przeczytałam Trylogię mimo, że nie było takiej potrzeby. Gorzej było np. z "Lalką" Prusa, bo utknęłam na 3 rozdziale drugiego tomu i do dzisiaj jej nie dokończyłam, ale to wszystko przez opis tego Paryża bo był nudny. Ale Wokulski był fajny 😏 Szkoda tylko, że taka gnida mu się podobała jak Łęcka 😣
Ja nigdy nie porzyczałem książek, od nikogo i nikomu. Jeśli chodzi o pomijanie kolejności.. raz, ostatnio, w przypadku "Assassin's Creed" a jest to seria na podstawie gier, pierwsza gra jest trzecią książką, więc przeczytałem trzeci tom jako pierwszy, w żadnym innym przypadku nigdy. Nigdy nie zaginałem rogów w książkach, no, w podręcznikach, ale to nie są książki:) czasem kłamałem że przeczytałem jakąś książkę ale od dwóch lat mi się tak nie zdarzyło ale na odwrót nigdy. Nigdy nie pomijałem fragmentów własnych książek ale czasem w lektórach. Czasem mówiłem "źle" o książce która mi się podobała chociaż nie nazwałbym tego w ten sposób, rzadko ale jednak coś mnie irytowało choć teraz już rzadziej bo czytam tylko książki które wiem że mi się spodobają
Też nie lubię Tolkiena. Podchodziłam do Hobbita 2 razy i nie wyszło. Dowaliłam się do epilogu Niezgodnej. Rzucałam tym We can be Mended... Ciekawe doświadczenie. ;) Z reguły nie pożyczam książek, ale z litości dałam pewnemu mugolowi z klasy Więźnia Azkabanu. Tyle że musiała nosić go w koszulce foliowej zeby nie pogniesc. XD
Nie przeczytaj prze dwa lata filologii żadnej lektury. Bądź zwalniany z kolokwiów za aktywność i znajomość tekstów. Na usprawiedliwienie dodam, że później się przeprowadziłem i nadrobiłem wszystko dla samego siebie.
Książka Quo vadis uznawana jest za jedną z najlepszych książek, a mnie osobiście strasznie nudziła. pamietam ,że kiedyś nakrecono film i zmusiłam sie do obejrzenia go - efekt był taki sam
I na końcu ta niepozorna zamiana bluzek XD
Świetny film, uśmiałam się :D
sorry to be off topic but does someone know of a tool to get back into an instagram account??
I was dumb forgot the account password. I appreciate any tips you can give me.
@Leighton Alberto Instablaster =)
Śmieję się w głos! Serio! Ale Natalka, nie obgryzaj już książek :D
Wątek z Czytaczątkiem genialny. Młoda ma parcie na szkło 😁 Lektury czytałam, ale na pewną książkę upadło mi monte (ta ciemna warstwa) Innych grzechów nie pamiętam.
Zgadzam się z Czytaczątkiem, powinna być ciągle na kanale rodziców!!! Dziękuję za poprawę humoru, co dzieje się praktycznie przy oglądaniu każdego wrzuconego przez Was filmiku!
Kilka lat małżeństwa, a Czytacz nie wiedział, że Czytaczowa gryzła książki😂
Gdy byłam malutka to rysowałam po książkach. Tak. Przyznaję się. I to często po cennych książkach, może dlatego, że nie miały obrazków?
A później, w nastoletnich czasach, przyznaję, że kiedy odrywała się folia z okładki to ja do końca ją wyrywalam przez co zniszczylam sobie "Wyznania Geishy", którą uwielbiam.
Mało tego zawijalam okładki! Tak, bawiłam się okladkami!
A i też opuszczalam teksty pieśni we "Władcy Pierścienia".
Na swoją obronę wspomnę, że pożyczone książki bardzo szanuję. Jeśli ktoś pożycza mi Książkę to wraca ona do tej osoby w takim samym stanie, jaką mi pożyczył. To nauczyła mnie biblioteka w dzieciństwie i mama, o cudzą własność dbaj jakby był to skarb. Poza tym to wstyd, oddać książkę w strasznym stanie.
Jestem tu u Was od dosyc dawna, ogladam ostatnio kazdy filmik jaki dodacie, ale chyba nigdy jeszcze sie tak nie usmialem! :D Mega filmik, czytaczatko mnie urzeklo
Zaśmiałam się głośno, ten plot twist z Bambim mnie rozwalił :'D i reakcja załamanego Czytacza :')
A tak poza tym, to co Wy sobie myślicie, że jak w środku nagrywania zamienicie się odzieżą, to nikt nie zauważy? 😏
Hahaha, Natalia obgryzacz książek! Oczywiście, że kłamałam o tym, że coś przeczytałam - nie pozdrawiam lektur...
Ja się zawsze wypowiadam na lekcjach o lekturach, których nie czytałam 😂 można! 😎
Ale słodkie Czytaczątko
Odnośnie lektur, miałam dokładnie to samo podejście! :D Wolałam streszczenia, bo miałam później więcej czasu na czytanie czegoś lepszego! :) Dodatkowo mama mnie nauczyła, że jak pożyczam od kogoś książkę, to muszę do niej zawsze zrobić papierową okładkę, co by się nie zniszczyła! Taka byłam :D Mówię byłam, bo nie pamiętam nawet kiedy ostatni raz miałam w ręce nie swoją książkę.
Scena bonusowa: Mega! :D Ja za dzieciaka wszystkie książki "upiększałam" swoimi malunkami xD
Boziu jak ja podziwiam waszą kolekcję 😍😍😍
Kolejny świetny filmik. Uwielbiam Was nie tylko za treść, przekaż, ale za cudowne poczucie humoru. Oby Was ono nie opuszczało😘😁
Pozdrawiam całą Waszą rodzinkę.
Niezły plot twist z tą książką pod koniec xDDD
Kilka lat temu kupiłem "Sezon Burz" na prezent dla przyjaciółki. Pewnego dnia wzięła tę książkę do szkoły. I to był ogromny błąd: 1/3 książki była uciapana od zgniecionej pomarańczy, którą włożyła tam jej mama. [*]
Urocza mała ;3 i ten tekst na koniec "spadaj dziecko, pożegnaj się" tak bardzo widze w tym siebie :D
Bo trzeba być twardym i zdecydowanym, o! :D
Lubię Tolkiena, ale zdecydowanie zgadzam się z tym jego rozgadaniem :/ Zwłaszcza, kiedy bodajże kilka rozdziałów rozprawiano o dawnych królach...
Uwielbiam "Szklany tron", ale ja czytam i lubię dziwne książki. Pozdrawia. Oglądam Was od niedawna , ale chętnie juz tu zaglądam.
Ale z Was wspaniała rodzinka :D I w ogóle super kanał, nie przestawajcie
Musiałam dwa razy obejrzeć, bo jak zwykle zamiast słuchać, to oglądam książki na półce. ;)
Kocham wszystkie Wasze filmiki 😘😘😘 Zgadzam się z Czytaczątkiem-może być częściej na kanale Rodziców 😘😘😘 pozdrówka
Mi kiedyś koleżanka podczas czytania HP zaspoilerowała co się stanie ze Snapem... gdy wzrok zabijał. XD
Rzuccie okiem na historie przyjazni Tolkiena I C.S.Lewisa :)
Wiem, data dodania tego filmu 😂
Ale przy pytaniu o ośle uszy w książkach przypomniała mi się moja mama, która jak raz ode mnie pożyczyła książkę (full nówka, nie było nawet rysek, a okładka była miękka, byłam w połowie czytania), to przeżyłam załamanie. Tak silne, że przez ponad rok nie mogłam się zmusić do kontynuacji. Okładka zmęczona życiem, dziwnie poklejona, rogi pozaginane jak w podręcznikach szkolnych! Myślałam, że co najmniej pół miasta ją przeczytało, ale nie, to tylko moja mama 💔
Ach, liceum. Nie przeczytałam niemal ani jednej lektury. Ale nie dlatego, że nie chciałam. Dlatego, że mieliśmy na najgrubsze nawet lektury pokroju Lalki tydzień. A odrabianie lekcji w LO kończyło się zazwyczaj późnym wieczorem, więc na czytanie zostawał weekend. Uczciwie nie przeczytałam "Zbrodni i kary", którą zaczęłam czytać, ale mnie obrzydziła całkowicie i powiedziałam to nauczycielce. Paradoks jest taki, że byłam podawana jako przykład osoby, która wszystko czyta i wszystko wie, bo się sporo udzielałam. Nigdy nie pokusiłam się, aby sprostować, że czytam tylko streszczenia, a i to nie zawsze, bo czasem bazowałam po prostu na tym, co ktoś mi o danej książce powiedział, a resztę domyślałam sobie wg wzorów i schematów, jakimi prowadzone były lekcje lub z jakiej epoki była dana książka...
Przypomnieliście mi o tym, że w podstawówce przypadkowo ukradłam książkę z biblioteki. Dostałam od nauczycielki książkę po angielsku z zadaniem przeczytania jej na dodatkową ocenę, której to oceny koniec końców nie zrobiłam, a o książce zapomniałam. Znalazłam ją pierwszy raz jak byłam już w końcówce gimnazjum czy nawet liceum, było mi głupio, więc schowałam ją ponownie... Ciekawe, gdzie teraz jest.
O, Pana Tadeusza pomijałam wszystkie dłuższe opisy. I żeby nie było, bardzo lubię Pana Tadeusza. Czasem do niego wracam. To jedna z bardziej udanych lektur w kanonie lektur. Ale nadal uważam, że mocno przegięte jest pięć stron opisu grzybów (choć akurat opis grzybów przeczytałam i mi się podobał) X"D
Lubię mówić źle o książkach, które lubię, bo lubię wytykać błędy. Tak samo zresztą mam z filmami. Jaki jest sens czytać książki, jeśli się potem z kimś o nich nie dyskutuje? A dyskusja wyłącznie w stylu "cudo, cudo, och i ach" jest gorsza niż brak dyskusji. (Muszę ruszyć dalej projekt "1000 i 1 błędów w Harrym Potterze".)
Końcówka genialna XD To jest piękne, że wśród tylu reżyserujących swoje odcinki youtuberów, Wy idziecie na żywioł XD
Fajnego macie szkraba.
Btw. Czytacz, ale koszulka żony źle na Tobie wygląda. Ona w Twojej ok, ale Ty w jej... no nie, nie bardzo XD
Bonus najlepszy :D na pocieszenie czytaczowej, jak byłam mała obgryzałam grzbiety od książek :D my po prostu byłyśmy głodne wiedzy! (Czy też dobrej lektury)
Ależ śliczną macie córeczkę 😀Pozdrawiam i jak najwięcej czasu dla fajnych książek wam życzę👍
Myślalam, że będę się nudzić w pociągu, a tu Czytacz dodał film 😍😍😍
Boże! Czekałem na jakiś materiał! Mogę umierać, dziękuję.
6:33 Daniel ty świnio! 😂😂😂
Aż przez was musiałam sobie puścić Ich Troje, przypomnieć sobie ich „hity” 😂
1. Nie. Nigdy nie miałam nigdy czegoś takiego.
2. Nigdy. Lektury szkolne czytałam od deski do deski.
3. Tak. Ale tylko raz.
4. Tak. Harry Potter (piąteczka Czytacze)
5. Nie. Nie miałam komu, więc nie.
6. Tak i to nie raz.
7. Nie.
8. Nie. Czytałam Zmierzch. (Ich troje lubię do dzisiaj)
9. Często, szczególnie przy książkach, które kazała mi czytać mama.
10. W sumie to nie wiem. Możliwe, że o Harrym Potterze.
No i u mnie to koniec.
Nie mogę ze śmiechu 😂 Uwielbiam Was
Cześć przyszedłem cię zniszczyć za obrażania Tolkiena. A tak na poważnie te wszystkie pioseneczki mają podnieść wiarygodność świata przedstawionego w książkach Tolkiena. Jest to zresztą jeden z powodów dzięki którym my tolkienomaniacy kochamy jego twórczość.
Dokładnie ❤️ I nadają niepowtarzalny klimat - nie dla samej fabuły człowiek czyta 😀
Fani Tolkiena, łączmy się 💕💕 Wgl pochwalę się : wczoraj (na urodziny) dostałam Beren i Luthien 😄😍😊
Taki Ktoś Super ❤️ Też chcę 😁
Długo się zbierałam by przeczytać Władcę Pierścieni. Nie żałuję. Warto było. Dziś mam za sobą całą wcześniej wspomnianą trylogię, Beren i Luthien a obecnie jestem w połowie książki Silmarillion. Już dawno żadna historia mnie tak nie porwała jak ta.
Natalia ślicznie wygląda ❤
po lewej stronie tak ładnie w rogu, na regale, koło Czytacza leżą 2 moje ukochane książki
Tylko ja czytałam tę dylogię xD A Daniel to nie wiem kiedy się za nią weźmie :D
Jak patrzę na ten wasz. Regał to mam to samo co w empiku. Myślę sobie "mogę tu zostać aż wszystko przeczytam?"
o matko, w temacie kłamstw z czytaniem lektur kiedyś zapomniałam przeczytać "Stary człowiek i morze" - kompletnie wyleciało mi z głowy, a mieliśmy mieć w danym dniu kartkówkę. Koleżanki z klasy opowiedziały mi o treści i dostałam 5! :D
Ja musiałam klasie spoilerować „Edypa", bo dużo osób tego nie czytali xD
Ja zawsze zaginam rogi, nie ważne czy to moja książka, czy z biblioteki, praktycznie u każdej można znaleźć ośle uczy. To wynika z tego, że kiedyś nie miałam zakładek, a musiałam jakoś zaznaczyć gdzie skończyłam, i ciekawszy fragment (nigdy nie przyklejam czegoś do stron książki, żeby zaznaczyć ciekawy fragment), a jak już zdobyłam zakładki, to nie mogłam się odzwyczaić. Powiem tak: R.I.P wszystkie części Rywalek i Żniwiarza, James Bond Pozdrowienia z Rosji, Następcy Wyspa potępionych, Księżniczka popiołu lepiej szukać u nich stron niezagiętych, niż stron zagiętych. Książki, które mają dużo, ale nie co druga strona: Inwazja, James Bond Moonraker, Buntowniczka z Pustyni.
Bonus świetny 😂❤
Natalko, imienniczko moja, obryzanie książek jest fe! PS: Macie słodkie dziecko xD
Tak a propos Kamasutry.... W liceum wypożyczyłam ze SZKOLNEJ BIBLIOTEKI dla beki... I pobrudziłam tuszem xd A moja siostra w plecaku zalała mlekiem z kartonika słownik ruskiego. Jak to śmierdziało......
Ten bonus xD Wszystko się wyda. Nic nie pozostanie ukryte xD
Ja kiedyś mówiłam mamie że jeszcze nie przeczytałam książki, choć już ją skończyła, bo się denerwowała, że za dużo czytam.
A Tolkiena nigdy nawet nie dotknęłam.
Ja tam Ich troje do dzisiaj słucham 🙂🙂🙂
Kolejny super filmik ! 👌
Z wami dzień od razu staje się lepszy 😃
Miałem dokładnie to samo z Hobbitem, kiedy miałem to za lekturę pomijałem wszelkie piosenki, a i tak nie zdołałem dobrnąć do końca 😂
Jeeest dodany 6 sekund temu😂❤
No to łapka w górę i oglądamy 😻
Zazdroszczę córeczce, będzie miała cudowny wybór książek jak będzie starsza
"czemu mi zepsułaś?" 😂😂😂
Z Harrym miałam dokładnie taką samą pierwszą kolejność czytania. :D I rok w rok (od 11 lat) czytam Pottera 😍
Ja swoje szkolne, książkowe nagrody mam na swoich półkach :) Fajnie wiedzieć, że zaczynałeś od Więźnia :D a ogarniałeś wszystko? :) ja tez zaczynałam od różków, różyczków :D w podręczniku od fizyki pół strony zgięłam xD mam 7 tom Pottera koleżanki i już setki razy pytałam kiedy przyjdzie go odebrać (bo nie mieszka już w tej samej miejscowości) tak... do dziś nie przyszła :D ja słuchałam Boysów :D kappa! WSZĘDZIE omijam prawie songi :D nie wiem czemu, ale tak mam. 11:51 nie hejtuje. Popieram. I męczyłam się ogromnie przy imionach i nazwach miejsc etc.Ojeeeej! Czytaczątko!!!
Uwielbiam Tolkiena, ale zgadzam się... Sama przeczytałam tylko ,,Drużyna Pierścienia" i połowę ,,Dwóch Wież", bo po prostu nie mogłam wytrzymać. Dla mniej Tolkien ma takie opisy, że nie wytrzymuje...
No to niby jak uwielbiasz Tolkiena? Fan Tolkiena to raczej ma zaliczone takie elementy jak Dzieci Hurina, Beren i Luthien, itp. a nie ma problem z przeczytaniem Władcy...
Jak kiedyś pożyczyłam kolerzance książkę a jak mi ją oddała to na pierwszej stronie była plama i napis ołówkiem ,, Sorry suszi mi upadło''. Nikt nie dba o książki😢😢
Ja niestety czytałam wszystkie lektury szkolne. Do dzisiaj nie zapomnę „Dywizjon 303".😞😞😞😖😖😖😖 I jako jedyna w klasie przeczytałam „Krzyżacy" Sienkiewicza.
wspolczuje Krzyzakow. Ja probowalam czytac...potem audiobook...i dalam rade tylko polowe
Błagam, "Krzyżaków" przeczytałam w 4 dni. Jasne, że ciężko się czytało, ale bardzo mi się podobała. Tak mi się podobała, że przeczytałam Trylogię mimo, że nie było takiej potrzeby. Gorzej było np. z "Lalką" Prusa, bo utknęłam na 3 rozdziale drugiego tomu i do dzisiaj jej nie dokończyłam, ale to wszystko przez opis tego Paryża bo był nudny. Ale Wokulski był fajny 😏 Szkoda tylko, że taka gnida mu się podobała jak Łęcka 😣
Mi też przeszkadzają te niepotrzebne i długie wtrącenia Tolkiena
Dlaczego podmieniliscie koszulki na koniec
Zamiana koszulek boska 😍
Ja nigdy nie porzyczałem książek, od nikogo i nikomu.
Jeśli chodzi o pomijanie kolejności.. raz, ostatnio, w przypadku "Assassin's Creed" a jest to seria na podstawie gier, pierwsza gra jest trzecią książką, więc przeczytałem trzeci tom jako pierwszy, w żadnym innym przypadku nigdy. Nigdy nie zaginałem rogów w książkach, no, w podręcznikach, ale to nie są książki:) czasem kłamałem że przeczytałem jakąś książkę ale od dwóch lat mi się tak nie zdarzyło ale na odwrót nigdy. Nigdy nie pomijałem fragmentów własnych książek ale czasem w lektórach. Czasem mówiłem "źle" o książce która mi się podobała chociaż nie nazwałbym tego w ten sposób, rzadko ale jednak coś mnie irytowało choć teraz już rzadziej bo czytam tylko książki które wiem że mi się spodobają
Też nie lubię Tolkiena. Podchodziłam do Hobbita 2 razy i nie wyszło. Dowaliłam się do epilogu Niezgodnej. Rzucałam tym We can be Mended... Ciekawe doświadczenie. ;) Z reguły nie pożyczam książek, ale z litości dałam pewnemu mugolowi z klasy Więźnia Azkabanu. Tyle że musiała nosić go w koszulce foliowej zeby nie pogniesc. XD
Świetny!
Ta końcówka z zamianą koszulek😂😂😂
Nie przeczytaj prze dwa lata filologii żadnej lektury. Bądź zwalniany z kolokwiów za aktywność i znajomość tekstów.
Na usprawiedliwienie dodam, że później się przeprowadziłem i nadrobiłem wszystko dla samego siebie.
Większość książek czytam z biblioteki bo 1) mam blisko, 2) taniej 3)nie mam na to miejsca w pokoju
Ojej!! 😍😍😍
Czytaczątko to moja ideologia 😍😍😍
Aaaaa powiedziałeś "nasz kanał" to już oficjalnie? :D
Ja tam zalałam sokiem książki w plecaku, w dodatku pożyczone ... i nie oddałam jednej ksiązki do biblioteki .. Wiem, byłam złym czytaczem :(
Oooo Bonus był cute!!!!
Ale macie śliczną córcię
OMG jaką macie piękną córeczkę
Super filmik :P
NO DZIĘKI, AKURAT CZYTAM GREYA XDD
I nie ma w tym nic złego :D
Jaki plot twist. XD
Halo, halo, Czytacze, czemu na koniec zamieniliście się koszulkami? :D
Książka Quo vadis uznawana jest za jedną z najlepszych książek, a mnie osobiście strasznie nudziła. pamietam ,że kiedyś nakrecono film i zmusiłam sie do obejrzenia go - efekt był taki sam
Na czym siedzi Natalia?
Tak z ciekawości 😂
Osobiście też nie lubię Tolkiena, za dużo jak dla mnie zbędnych opisów. Przeczytałam tylko Hobbita bo była to lektura już ciekawsze było Quo Vadis 😂😂😂
Joanna Jadwiga a ja Quo Vadis jakoś nie trawie. Już bardziej Tolkiena i „Władcę Pierścieni".
Zamiana koszulek! 😂😂😂
13:46 🤣🤣🤣🤣
Czy tylko ja lubię zmierzch ?! 🤔😕😒
Śliczną macie córeczkę
Słodka córcia
Czy zauważyliście, że na koniec zamienili się koszulkami?
Zauważyliśmy! :D
Natalia wygląda lepiej w tej czerwonej koszulce, moim zdaniem.
śmieszna zamiana koszulek
Lily jest słodka! (Wiem z innego odc jak ma na imię)
Ja też nie lubię Tolkiena
Oooooooooooo czytaczątko
oo tez mam ta edycje bambiego
Płaczę :D :D :D
Osrane ksiazki 🤣🤣🤣 padlam