Sergiej Rachmaninow "Krzak bzu" op 21 nr 5

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 2 พ.ย. 2024

ความคิดเห็น • 2

  • @agataswobodzinska9781
    @agataswobodzinska9781 5 ปีที่แล้ว

    Zorzo ma daj mi daj
    iść po trawie przez gaj,
    tam gdzie pachnie poranek i sad.
    Gdzie tajemne są bzy
    gdzie na wiosnę przez łzy
    szukam szczęścia swojego od lat.
    Już nadeszły te dni, kiedy sercu się śni
    sen tajemny i trawa i bez.
    Do bzu trzeba więc iść
    i za kiścią rwać kiść,
    szczęście mokre od rosy i łez.
    Skoro świt wstanie już
    w blaskach płomiennych zórz,
    gdy świeżością oddycha nasz sad,
    Pójdę dziś w krzewach bzów
    szukać lasu mych snów.
    Niechaj szczęście wywróży bzu kwiat.
    Szczęście śmieje się raz,
    Znaleźć je nadszedł czas
    Może skrywa je bzu wonny kwiat.
    W krzewach świeżych od ros
    Pewnie znajdę mój los
    Młode szczęście wiosennych mych lat.

    • @morgengretten
      @morgengretten 2 ปีที่แล้ว

      Dzień dobry, czy to Pani tłumaczenie? Tłumaczę właśnie esej, w którym pojawia się rosyjski oryginał. Znalazłam jedynie przekład Tadeusza Śliwiaka, ale niespecjalnie pasuje mi do treści, a umieszczone przez Panią tłumaczenie pasuje bardzo, dlatego byłabym bardzo wdzięczna za informację.