zemnie się śmiali w szkole z tego że jestem harcerzem i prepersem ale dla mnie preping jest czymś więcej niż hobby to syl życia jak i harcersto😁podrawiam wszystkich ludzi przygotowanych
Sama fizyczne przygotowania jest spoko i zdrowe jak najbardziej... Gorzej jest jak ktoś taki ma schizy i i fiksuje i nie robi tego bo chce, a dlatego bo wydaje mu się że musi, "bo już tuż tuż coś się wydarzy..." Lepiej być przygotowanym na coś co nigdy może nie nadejść, niż w momencie kiedy przyjdzie być nie przygotowanym...
+Wandal a czy nie myslisz ze w razie globalnego konfliktu to wszystko zostanie skazone wybuchami jądrowymi albo wojska z kamerami termowizyjnymi zlokalizuja kazdego i zamknal w obozie albo zabija ??
+Wandal Dokładnie! Hobby fajne, ale dla samych elementów bushcraftu. Natomiast całe życie w stresie to bez sensu i tak wiadomo, że co komu pisane, to tak będzie. Koleś poświęci całe swoje życie na utrwalanie tras ucieczki w razie "W", a tu pach, akurat tego dnia złapie go nieziemska sraka, a "papiru" w toalecie "nima", bo srania na czas nie ćwiczył :v
No no, ... a najlepszy gwizdek z tej bransoletki - cichy fiuk fiuk fiuk ... , ... albo ta karta z piłką - na pewno gałęzi z drzew natnie... . "Fajne" gadżety, ale ludzie powróćcie do realu i na zdrowy rozum pomyślcie jak sobie poradzić inaczej bez tych odpustowych bajerów. Tylko bez urazy i bez napinki - ja nie krytykuję prepperingu , ale mnie nosi jak widzę, że stary chłop , który powinien trochę życie znać a cieszy się takimi odpustowymi gadżetkami ,(sorry za sformułowanie) jak głupi bateryjką . W latach 80 dzieci komunijne cieszyły się elektronicznymi zegarkami ... z melodyjką - do posłuchania... . Mam nadzieję, że po przeczytaniu mojego wpisu , ktoś nie będzie szukał/dostrzegał jakiegoś jadu z mojej strony (bo tego nie miałem w swym zamiarze i szanuję preppersów !!! ) , lecz trzeźwo popatrzy na zagadnienie i faktycznie pomyśli czy są to bajery faktycznie "ratujące życie" . Fiuk fiuk fiuk. Sam się zajmuję prepperingiem, lecz polecam przyjrzeć się swoim szpejom i pomyśleć lub pogrupować sprzęt wedle tych najpotrzebniejszych, tych rzeczywiście niezbędnych do użytku ... i na końcu zebrać te szpergały, które pomimo swych niby przewidzianych zastosowań jednak swej funkcji nie spełnią choćby pod kontem technicznym . Jak kogoś uraziłem to bardzo przepraszam, i pozdrawiam - co złego to nie ja . ;-)
Troll zawsze się znajdzie ;) -to apropo jednego z komentarzy. Co do samej akcji,uśmiech niektórym z ust zejdzie gdy świat za oknem zmieni się nawet nieznacznie.Żyjąc w mieście wystarczy sobie wyobrazić parę dni bez prądu i dostaw żywności do sklepów. Nawet najprostsza wiedza na temat rozpalenia ognia,czy oczyszczenia wody może jeśli nie uratować życie to do opanowania sytuacji(zawsze mam nadzieję,że nie będzie potrzeby swojej wiedzy używać ...) bardzo to przeżycie ułatwić.
ta a wy przygotowani co zdzialacie? bedziecie chowac sie po lasach i jesc konserwy ? bo zwierzyny w lesie niema jzu prawie! kazd glupi pomeczy sie chwile i rozpali ognisko wiec teog chyba nietzreba uczyc.. a najgorsza sparwa w czasie wojny sa ludzie ! i to sasiedzi ! ucz sie od nich bronic co pokazuje histia a nie jak pzrezyc apokalipse.. uzywajac krzesiwa i stzrelajac z luku..
Z tym, że prepersi ubierają się na moro to nie jest do końca prawda. Ubieramy się tak tylko wtedy gdy jeździmy na jakieś spotkania / szkolenia lub kitramy się w lesie. W razie konfliktu zbrojnego taki ubiór warto przenosić w plecaku jeśli uciekamy z miasta w tereny zielone. Idąc w takim ubiorze przez miasto w którym trwają zamieszki itd możemy zostać pomyleni z wojskiem, nie będzie wyglądać to ciekawie. Tak samo zwracamy na siebie uwagę bo się wyróżniamy. Napastnik z jakąś tam wiedzą będzie miał nas na oku bo wie, że jesteśmy wyszpejowani, mądry odpuści.. Głupi zaatakuje.
Pisałem już o tym. Stąd taki materiał zakrzywia nieco faktyczny obraz ludzi starających się faktycznie przygotować na przetrwanie trudnych sytuacji. Wynika to głównie z faktu, że osoby (przynajmniej te, które znam) pod żadnym względem nie dopuszczają do siebie mediów. Był kiedyś u nas przedstawiciel Discovery i dokument nie powstał. Bo dotarcie do prawdziwych specjalistów jest niewykonalne. Co do Twojej wypowiedzi to jak Cię patrol złapie jak niesiesz w plecaku swoje moro to niemal pewna kulka. Skąd w w ogóle bierzecie takie pomysły?
Zdziczaly Mądry...... łowca przewyzszajacy Cię umiejętnościami.......Cię upoluje i pozbawi wszystkiego🤔🤔🙂 Myślisz że jesteś jedyny😂😂 Sa od ciebie przebieglejsi.... agresywniejsi.... Łowcy prepersow 🙂 Łatwo was upolować, jesteście bezradni. Tylko że wy tylko probujecie przeżyć. Aaa są ludzie którzy będą na was polować Gdy nastanie anarchia= jesteście łatwym łupem z tym swoim dziecinnym doswiadczeniem🤔🙂
@@ID-8491 Tacy jak ty nie przyjmuja faktów ..i piszą takie głupoty. Ty chyba nie masz pojęcia co by się działo gdyby nastała anarchia. Policja już by Ci pupki nie obroniła jak wielu z Was takich jak Ty mysli. Laików.
Do czego oni by strzelali z łuku? I czy jakakolwiek zwierzyna dałaby się im podejść i czy kiedykolwiek któryś z nich zastrzelił z łuku sam oprawił i zakonserwował mięso? To miejska młodzież ,która w życiu nie widziała świniobicia mają noże i siekiery po kilkaset złotych ,ale żaden nawet metra sześciennego drzewa nie porąbał muszą mieć krzesiwo bo zapałki nie modne ,muszą mieć kompasy, linki ,ubrania termiczne ,a mało który z nich był w wojsku na poligonie czy spał na mrozie pod namiotem. Dobre i to na początek jednak brak instruktorów ludzi ,którzy mają doświadczenie np taki łuk to sobie można na ścianie powiesić ,a w lesie do przetrwania lepszy jest kłębek drutu i dobry garnek czy puszka niż nóż za 500zł. Ot takie refleksje wiejskiego chłoporobotnika syna sołtysa na wsi gdzie drogi nie ma. .
W USA prowadzone są specjalne farmy gdzie strzela się do prawie oswojonych zwierząt z kilku kroków z łuków bloczkowych za kilka tysięcy to jest przemysł i biznes tam zwierzęta żerują w dzień. W naszej strefie klimatycznej większość zwierząt łownych żeruje w nocy i naprawdę trudno je podejść nawet ze sztucerem. Po trafieniu też wielokrotnie trzeba tropić bo np dzik 100kg po strzale na komore potrafi przejść kilkaset metrów i utopić się w bagnie. Druga sprawa trzeba umieć oprawić zwierzynę właściwie ocenić jakość mięsa zakonserwować jest wiele pasożytów i można się zatruć. Zwierzęta nie zawsze żerują i w obecnym stanie środowiska naturalnego pozyskiwanie z łuku nie będzie efektywne o wiele skuteczniejsze będzie łapanie we wnyki zwierzynę drobną.
+Robert Green Pierwsze słyszę o takich farmach . W Afryce też się strzela z łuku do prawie oswojonych zwierząt ? Ktoś kto nawet spacerował po lesie nieraz widział zwierzęta z odległosci na strzał z łuku , tak że nie przesadzaj . A jak by cię głód przycisnął to kazda metoda polowania dobra , a i ewentualnego pasożyta też byś wówczas bez zmrużenia oka zaryzykował .
Preppers to liczba mnoga. Jeden to prepper. Poza tym, że oni mają coś z głową, to są nieszkodliwi dla otoczenia. Z tym, że kiedy wszyscy ludzie zostaną prepperami, to oni będą zjadać sami siebie nawzajem.
Witam, jest może ktoś z Wrocławia, od niedawna zacząłem się interesować prepingiem , jestem na etapie składania plecaka będzie go można nazwać ucieczkowym, z chęcią mogę się spotkać na żywo jeśli znajdzie się taka osoba do wymiany wiedzy i ewentualnie poznania się.
Czy to przypadkiem nie "major" Adolf Kudliński, zakała polskiego preppingu, wypromował niepoprawną wersję spolszczenia słowa "preppers"? Bo przecież preppers to liczba mnoga. A tu widzę że zamiast używać "prepper" używa się "preppers". Ps. Przepraszam jeśli ktoś się poczuł dotknięty tym że mój post zawiera tylko krytykę ale znajdowanie uchybień ortograficznych to moje hobby. Moje drugie hobby to walka z Adolfem K. którego nie znoszę. Do treści tego filmu nie mogę się odnieść bo oglądałem bez foni (dziewczyna śpi obok a ja nie wiem gdzie są słuchawki). Pozdrawiam!
Oczywiście że błąd. Dlatego to co widać to bardziej sposób bycia niż faktycznie przygotowanie. Ale to tylko zajęcia. Zakładam że w godzinie "W" przebraliby się w bardziej cywilne ciuchy.
Jeśli ktoś przygotowuje się by zapewnić bezpieczeństwo sobie i rodzinie w razie wojny/powodzi/pożaru/rozruchów społecznych to spoko. Ale jak gościu mieszka sam i czeka na apokalipse żeby się wykazać to troche nie równo pod sufitem :)
zastanawiam sie na jaka ewentualnosc oni sie przygotowuja bo jak bedzie wojna to to wszystko i tak gowno da. łuk😂. w czasach gdzie w niektorych krajach co drugi ma bron palna.
Widzisz Jacku, to nie jest tak do końca. Broń palna w Polsce poza CP nie jest ogólnodostępna (np. po wejściu do sklepu). Zatem jak coś by się stało i do domu wpadnie Ci banda świrów i zacznie gwałcić dziewczynę lub żonę - to zrozumiesz że każdą umiejętność obrony należy traktować z szacunkiem. Nie będę się rozpisywał dlaczego i w jakich przypadkach bo tak możemy się długo przepychać kto ma rację. Pracowałem z łukiem, pracowałem z bronią palną i wiem co i kiedy mogłoby się przydać. Rozumiem że pisząc taki komentarz masz wystarczającą ilość wiedzy i doświadczenia, aby kpić z ludzi, którzy starają się czegoś nauczyć?
![Prepersi - gotowi na wszystko. Czym jest prepering? [cały odcinek #1]](http://i.ytimg.com/vi/z9Rrbzl-Wx4/mqdefault.jpg)
![Prepersi - gotowi na wszystko. Czym jest prepering? [cały odcinek #1]](/img/tr.png)
![Prepersi - gotowi na wszystko: Arka Bruce'a Beacha [cały odcinek #7]](http://i.ytimg.com/vi/SPxHU_slesc/mqdefault.jpg)
![Prepersi - gotowi na wszystko: Broń i sztuki walki [cały odcinek #4]](/img/n.gif)
zemnie się śmiali w szkole z tego że jestem harcerzem i prepersem ale dla mnie preping jest czymś więcej niż hobby to syl życia jak i harcersto😁podrawiam wszystkich ludzi przygotowanych
śmiali się pewnie z harcerstwa, nie z preperingu.
Smiali się debile z których rodzice zrobili niedorajdy z dwiema lewym rękami. Proste
Gratuluje Wam. Jesli macie osoby mowiace po angielsku to u tube wiele was nauczy. Polacy spia w nieswiadomosci a wy jestescie wyjatkami.
super film według mnie podstawy prepperingu powinny być wykładane w szkole..
Bardzo przyjemny materiał ;)
Popieram takie działanie.
popieram i gratuluję
To jest lepsze jak przysposobienie wojskowe , mowie tak bo bylem w wojsku i stracilem 2 lata .
💪👍
Sama fizyczne przygotowania jest spoko i zdrowe jak najbardziej... Gorzej jest jak ktoś taki ma schizy i i fiksuje i nie robi tego bo chce, a dlatego bo wydaje mu się że musi, "bo już tuż tuż coś się wydarzy..."
Lepiej być przygotowanym na coś co nigdy może nie nadejść, niż w momencie kiedy przyjdzie być nie przygotowanym...
+Wandal a czy nie myslisz ze w razie globalnego konfliktu to wszystko zostanie skazone wybuchami jądrowymi albo wojska z kamerami termowizyjnymi zlokalizuja kazdego i zamknal w obozie albo zabija ??
+Wandal Dokładnie! Hobby fajne, ale dla samych elementów bushcraftu. Natomiast całe życie w stresie to bez sensu i tak wiadomo, że co komu pisane, to tak będzie. Koleś poświęci całe swoje życie na utrwalanie tras ucieczki w razie "W", a tu pach, akurat tego dnia złapie go nieziemska sraka, a "papiru" w toalecie "nima", bo srania na czas nie ćwiczył :v
Polecam w 100% tę książkę Pawła Frankowskiego (Przygotowani przetrwają. Survival miejski)
agata pokazala rosliny malo nane dab roza trzcina gdzie je mozna spotkac??????szok
No no, ... a najlepszy gwizdek z tej bransoletki - cichy fiuk fiuk fiuk ... , ... albo ta karta z piłką - na pewno gałęzi z drzew natnie... . "Fajne" gadżety, ale ludzie powróćcie do realu i na zdrowy rozum pomyślcie jak sobie poradzić inaczej bez tych odpustowych bajerów. Tylko bez urazy i bez napinki - ja nie krytykuję prepperingu , ale mnie nosi jak widzę, że stary chłop , który powinien trochę życie znać a cieszy się takimi odpustowymi gadżetkami ,(sorry za sformułowanie) jak głupi bateryjką . W latach 80 dzieci komunijne cieszyły się elektronicznymi zegarkami ... z melodyjką - do posłuchania... . Mam nadzieję, że po przeczytaniu mojego wpisu , ktoś nie będzie szukał/dostrzegał jakiegoś jadu z mojej strony (bo tego nie miałem w swym zamiarze i szanuję preppersów !!! ) , lecz trzeźwo popatrzy na zagadnienie i faktycznie pomyśli czy są to bajery faktycznie "ratujące życie" . Fiuk fiuk fiuk. Sam się zajmuję prepperingiem, lecz polecam przyjrzeć się swoim szpejom i pomyśleć lub pogrupować sprzęt wedle tych najpotrzebniejszych, tych rzeczywiście niezbędnych do użytku ... i na końcu zebrać te szpergały, które pomimo swych niby przewidzianych zastosowań jednak swej funkcji nie spełnią choćby pod kontem technicznym . Jak kogoś uraziłem to bardzo przepraszam, i pozdrawiam - co złego to nie ja . ;-)
siema Tymek daj jakis kontakt jestem z krk chetnie wpadne na takie spotkanie pozdrawiam
Troll zawsze się znajdzie ;) -to apropo jednego z komentarzy. Co do samej akcji,uśmiech niektórym z ust zejdzie gdy świat za oknem zmieni się nawet nieznacznie.Żyjąc w mieście wystarczy sobie wyobrazić parę dni bez prądu i dostaw żywności do sklepów. Nawet najprostsza wiedza na temat rozpalenia ognia,czy oczyszczenia wody może jeśli nie uratować życie to do opanowania sytuacji(zawsze mam nadzieję,że nie będzie potrzeby swojej wiedzy używać ...) bardzo to przeżycie ułatwić.
ta a wy przygotowani co zdzialacie? bedziecie chowac sie po lasach i jesc konserwy ? bo zwierzyny w lesie niema jzu prawie! kazd glupi pomeczy sie chwile i rozpali ognisko wiec teog chyba nietzreba uczyc.. a najgorsza sparwa w czasie wojny sa ludzie ! i to sasiedzi ! ucz sie od nich bronic co pokazuje histia a nie jak pzrezyc apokalipse.. uzywajac krzesiwa i stzrelajac z luku..
Gdzie ta grupa ?
Z tym, że prepersi ubierają się na moro to nie jest do końca prawda. Ubieramy się tak tylko wtedy gdy jeździmy na jakieś spotkania / szkolenia lub kitramy się w lesie. W razie konfliktu zbrojnego taki ubiór warto przenosić w plecaku jeśli uciekamy z miasta w tereny zielone. Idąc w takim ubiorze przez miasto w którym trwają zamieszki itd możemy zostać pomyleni z wojskiem, nie będzie wyglądać to ciekawie. Tak samo zwracamy na siebie uwagę bo się wyróżniamy. Napastnik z jakąś tam wiedzą będzie miał nas na oku bo wie, że jesteśmy wyszpejowani, mądry odpuści.. Głupi zaatakuje.
Pisałem już o tym. Stąd taki materiał zakrzywia nieco faktyczny obraz ludzi starających się faktycznie przygotować na przetrwanie trudnych sytuacji. Wynika to głównie z faktu, że osoby (przynajmniej te, które znam) pod żadnym względem nie dopuszczają do siebie mediów. Był kiedyś u nas przedstawiciel Discovery i dokument nie powstał. Bo dotarcie do prawdziwych specjalistów jest niewykonalne.
Co do Twojej wypowiedzi to jak Cię patrol złapie jak niesiesz w plecaku swoje moro to niemal pewna kulka. Skąd w w ogóle bierzecie takie pomysły?
Zdziczaly
Mądry...... łowca przewyzszajacy Cię umiejętnościami.......Cię upoluje i pozbawi wszystkiego🤔🤔🙂
Myślisz że jesteś jedyny😂😂
Sa od ciebie przebieglejsi.... agresywniejsi....
Łowcy prepersow 🙂 Łatwo was upolować, jesteście bezradni. Tylko że wy tylko probujecie przeżyć.
Aaa są ludzie którzy będą na was polować Gdy nastanie anarchia= jesteście łatwym łupem z tym swoim dziecinnym doswiadczeniem🤔🙂
@@janekpax5471 Czy ty masz jakieś problemy emocjonalne?
@@ID-8491
Tacy jak ty nie przyjmuja faktów ..i piszą takie głupoty.
Ty chyba nie masz pojęcia co by się działo gdyby nastała anarchia. Policja już by Ci pupki nie obroniła jak wielu z Was takich jak Ty mysli. Laików.
@@janekpax5471 Facet, jesteś głupszy niż myślałem.
Do czego oni by strzelali z łuku? I czy jakakolwiek zwierzyna dałaby się im podejść i czy kiedykolwiek któryś z nich zastrzelił z łuku sam oprawił i zakonserwował mięso? To miejska młodzież ,która w życiu nie widziała świniobicia mają noże i siekiery po kilkaset złotych ,ale żaden nawet metra sześciennego drzewa nie porąbał muszą mieć krzesiwo bo zapałki nie modne ,muszą mieć kompasy, linki ,ubrania termiczne ,a mało który z nich był w wojsku na poligonie czy spał na mrozie pod namiotem. Dobre i to na początek jednak brak instruktorów ludzi ,którzy mają doświadczenie np taki łuk to sobie można na ścianie powiesić ,a w lesie do przetrwania lepszy jest kłębek drutu i dobry garnek czy puszka niż nóż za 500zł. Ot takie refleksje wiejskiego chłoporobotnika syna sołtysa na wsi gdzie drogi nie ma. .
+Robert Green eee.. tam pierdolicie
+lIlIlIlIlIlIlIlIlIlIlIlIlIlIlIlIlIl I Chciałbym he he.
+Robert Green Przyjrzyj sie jak popularne jest łowiectwo z łukiem choćby w USA gdzie prawo na to pozwala .
W USA prowadzone są specjalne farmy gdzie strzela się do prawie oswojonych zwierząt z kilku kroków z łuków bloczkowych za kilka tysięcy to jest przemysł i biznes tam zwierzęta żerują w dzień. W naszej strefie klimatycznej większość zwierząt łownych żeruje w nocy i naprawdę trudno je podejść nawet ze sztucerem. Po trafieniu też wielokrotnie trzeba tropić bo np dzik 100kg po strzale na komore potrafi przejść kilkaset metrów i utopić się w bagnie. Druga sprawa trzeba umieć oprawić zwierzynę właściwie ocenić jakość mięsa zakonserwować jest wiele pasożytów i można się zatruć. Zwierzęta nie zawsze żerują i w obecnym stanie środowiska naturalnego pozyskiwanie z łuku nie będzie efektywne o wiele skuteczniejsze będzie łapanie we wnyki zwierzynę drobną.
+Robert Green Pierwsze słyszę o takich farmach . W Afryce też się strzela z łuku do prawie oswojonych zwierząt ? Ktoś kto nawet spacerował po lesie nieraz widział zwierzęta z odległosci na strzał z łuku , tak że nie przesadzaj . A jak by cię głód przycisnął to kazda metoda polowania dobra , a i ewentualnego pasożyta też byś wówczas bez zmrużenia oka zaryzykował .
Preppers to liczba mnoga. Jeden to prepper. Poza tym, że oni mają coś z głową, to są nieszkodliwi dla otoczenia. Z tym, że kiedy wszyscy ludzie zostaną prepperami, to oni będą zjadać sami siebie nawzajem.
Witam, jest może ktoś z Wrocławia, od niedawna zacząłem się interesować prepingiem , jestem na etapie składania plecaka będzie go można nazwać ucieczkowym, z chęcią mogę się spotkać na żywo jeśli znajdzie się taka osoba do wymiany wiedzy i ewentualnie poznania się.
He he he ziomki z konwentu
Jak sie to miejscu Nate's bo chce dojść
a do czego oni się dokładnie przygotowują?
Dowiesz się z TV xD
proch czarny łatwo zrobić, ołów łatwo ztopić
+Michet
pajacujesz....
Czy to przypadkiem nie "major" Adolf Kudliński, zakała polskiego preppingu, wypromował niepoprawną wersję spolszczenia słowa "preppers"? Bo przecież preppers to liczba mnoga. A tu widzę że zamiast używać "prepper" używa się "preppers".
Ps. Przepraszam jeśli ktoś się poczuł dotknięty tym że mój post zawiera tylko krytykę ale znajdowanie uchybień ortograficznych to moje hobby. Moje drugie hobby to walka z Adolfem K. którego nie znoszę. Do treści tego filmu nie mogę się odnieść bo oglądałem bez foni (dziewczyna śpi obok a ja nie wiem gdzie są słuchawki).
Pozdrawiam!
Zakala to cie zrobiła bekar i..... E komuch.... Aa...
@@janekpax5471 Milcz durniu.
Masz rację kudliński to zakała i oszust, teraz dołączył do niego dziki prepers uprawia te same oszustwa i naciąga naiwnych na kasę.
@@pavelz3843 Adolf Kudliński nie żyje. Masz na myśli jego syna?
Niech się bawią chłopaki
odzież militarna to błąd
Dokładnie, w 10 minut po wybuchu wojny wszyscy tacy śmiałkowie w moro w lesie byliby wystrzelani jak kaczki. :)
Oczywiście że błąd. Dlatego to co widać to bardziej sposób bycia niż faktycznie przygotowanie. Ale to tylko zajęcia. Zakładam że w godzinie "W" przebraliby się w bardziej cywilne ciuchy.
Nawet nie wiedzą że noszą mnóstwo nieprzydatnego badziewia, a apokalipse chcą przetwać.
Niepoważni ludzie. Dramat.
gościu który się wypowiada od 8:15 do 8:30 wymowil słowo poprostu 5 razy kurwa gdybym ja z tobą gadal to byś zarobił w łeb.
Musisz być bardzo agresywnym człowiekiem.
Jeśli ktoś przygotowuje się by zapewnić bezpieczeństwo sobie i rodzinie w razie wojny/powodzi/pożaru/rozruchów społecznych to spoko. Ale jak gościu mieszka sam i czeka na apokalipse żeby się wykazać to troche nie równo pod sufitem :)
"Ale jak gościu mieszka sam i czeka na apokalipse żeby się wykazać"???
A to jak ktoś jest sam to już ma zakaz zadbania o własne bezpieczeństwo? Albo zostanie nazwany głupcem?
nagrali się w falauta i i myślą że przeżyją wojnę atmową
Przynajmniej pociągną kilka dni dłużej niż ty głąbie.
zastanawiam sie na jaka ewentualnosc oni sie przygotowuja bo jak bedzie wojna to to wszystko i tak gowno da. łuk😂. w czasach gdzie w niektorych krajach co drugi ma bron palna.
Widzisz Jacku, to nie jest tak do końca. Broń palna w Polsce poza CP nie jest ogólnodostępna (np. po wejściu do sklepu). Zatem jak coś by się stało i do domu wpadnie Ci banda świrów i zacznie gwałcić dziewczynę lub żonę - to zrozumiesz że każdą umiejętność obrony należy traktować z szacunkiem. Nie będę się rozpisywał dlaczego i w jakich przypadkach bo tak możemy się długo przepychać kto ma rację. Pracowałem z łukiem, pracowałem z bronią palną i wiem co i kiedy mogłoby się przydać. Rozumiem że pisząc taki komentarz masz wystarczającą ilość wiedzy i doświadczenia, aby kpić z ludzi, którzy starają się czegoś nauczyć?