Witam , od ponad 30 lat grałem na gitarach typu Stratokaster Ibanez Blazer 21, Blade RH2 . W zeszłym roku postanowiłem przetestować Telecastera, kupiłem HB TE-52 NT jestem z niego mega zadowolony, w zeszłym miesiącu zainwestowałem w Epiphone LS Standard Pro ( ma możliwość rozłączania cewek ) i tu również miłe zaskoczenie , brzmienie bajka , głęboki sustain , wygodny gryf , klasyczny wygląd , wg mnie gitara wielozadaniowa , póki co ostatnio reszta poszła w odstawkę , mam nadzieję że się nie obrażą 😂
Godin...łeeee to francuzy:))))) Pół żartem pół serio. Marka z Montrealu francusko języcznego:) Bardzo dobra marka! Ja gram jazz/fusion/metal eksperymentalny więc jakby les paul jest naturalnym wyborem, sound jest ciepły, słodki i głęboki i mięsisty, no i ciemny, mroczny bardziej:) Strat ma za to niesamowitą cechę przebijalności się w miksach wszelkich. Fajnie widzieć gitarzystę, dla którego pole widzenia w stratach nie zawęża się tylko do Fendera. Z ciekawych marek (a to już dokładnie Francuzi) jest też Vigier. Chyba tylko u nich widziałem elektryka z całkowicie płaska podstrunnicą, model Excalibur z sygnaturą śp. Shawna Lane-a nieodżałowanego najszybszego fusionowca jaki kiedykolwiek stąpał po tej ziemi. (udokumentowane 19 dzwięków na sekundę i cholernie trudne figury, hybrid picking, coś niesamowitego) Grał razem z innym geniuszem basistą Jonasem Hellborgiem. Polecam utwór "Time Is The Enemy" po wysłuchaniu tego tworu jazz i fusion już nigdy nie będą takie same:) aha bo odbiegam, warto mieć w swoim arsenale obie te gitary zgadzam się z autorem w całej rozciągłości. Pozdrawiam!:)
Zawsze bardziej podobały mi się stratocastery. Szczególnie te Fendera przypalone drewno. Sama mam tylko yamahe pacifice 012 niebieską. Jako moja pierwsza gitara elektryczna. ❤
Ja gram dopiero 2,5 miesiąca, ale wkręta mam olbrzymiego. Rąbie całymi dniami, nie mogę się oderwać^^ Grałem kiedyś trochę na perkusji, jednak w wieku 36 lat stwierdziłem, że kupię sobie elektryka i po tym filmie widzę, że bardzo dobrze zrobiłem, iż wziąłem Les Paula :D oczywiście jak się wyrobię, to zakup innych modeli będzie obowiązkowy, ale LP na tę chwilę brzmi dla mnie o wiele lepiej... Bez kitu.
Dziękuję. Wziąłem sobie lekcję gitary z fachowcem od samego początku, aby nie uczyć się złych nawyków, a co gorsza później się ich oduczyć itd więc jakoś to idzie. Piękna sprawa. Skradła mi duszę;)@@JagoszStudio
Strat bądź superstrat z dwoma singlami i z konkretnym humbuckerem przy mostku jest wg mnie idealnym kompromisem między obiema typami gitar (ergonomia/wygoda i ładne czyste tony Strata plus brudny wygar Les Paula w razie konieczności).
Moim zdaniem przewaga gitar typu Les Paul nad gitarami typu stratocaster jest taka że są chociażby dużo wygodniejsze w grze zwłaszcza na stojąco . Nawet dostęp do najwyższych progów wydaje się jakiś łatwo dostępny mimo jednego wcięcia w korpusie.. I najważniejsze brzmienie tych gitar jest po prostu nie zastąpione przez jakikolwiek inny typ gitary elektrycznej :)
Gibson Les Paul z prozaicznego powodu. Każdy gitarzysta którego uwielbiam grał lub gra głównie na tych gitarach. Bonamassa jest dla mnie bogiem gitary. Gibsony mają wszystko co potrzeba, nie musisz mieć 100 efektów, wszystko wykręcisz gałkami ewentualnie delay i fuzz. Mam 4 Gibson Les Paul i jednego PRS Tremonti , Do metalu i ciężkiego grania używam studio BFG i prs, do bardzo jasnych brzmień deluxe i dwa standardy jeden sygnature slasha afd z 2011r który jest doskonały do wszelakich rockowych riffów i każdej solówki i klasycznego z rozłączanymi cewkami który odnajduje się w bluesie i poprocku oraz podkładach. Nie przepadam za stratami i tele jak je trzymam w ręce to mam wrażenie jak bym podnosił deskę na klozecie, no i brzęczą przetworniki co wkurwia mnie to nie miłosiernie o tym zapomniałeś powiedzieć. Po drugie les paul są piękne, podpalane topy i ten kształt. To moja subiektywna opinia. Mam ponad 40 lat gram większość swojego życia kupiłem te gitary na przestrzeni wielu lat zaczynałem od Burny, tak żeby ktoś przypadkiem nie zaczął mnie hejtować.
Teraz jest tak wiele symulacji cyfrowych vst i efektów do ampów że brzmienie tych dwóch gitar nie zrobi jakoś kolosalnej różnicy. Różnicy można się doszukiwać w gryfie, wadzę i ogólnej konstrukcji. Bardzo cenie sobie Starty i Tele za to, że są po prostu o niebo bardziej lekkie. Mimo to lepiej jest mi się poruszać na gryfie mojego LP. Są też ergonomiczne gitary które produkuję przykładowo firma .strandberg. Są super lekkie, fajnie poucinane, mają multiskale i autorsko wykonany gryf
Grałem na Strandbergu, jest to magia. Jeżeli chodzi o brzmienie to tak, wszystko można w kompie, a słuchacza na końcu i tak to nie obchodzi (przeważnie ;p) ale jednak mając wybór nie grałbym np. AC/DC na stracie… A jednak zagrałem :D
Czyli na les paulu też da się grać w miarę uniwersalnie? Od ballad po metal? Stoję przed zakupem pierwszej gitary, i mocno zastanawiam się nad ESP LTD EC-256 BLK
Jasne, że się da! Na stracie też, jak wsadzisz humbacker pod gryfem. ESP nigdy nie miałem nawet w ręcę więc się nie wypowiem 🤔. Może ktoś inny się wypowie?
@@JagoszStudio do niedawna byłem mocno zajarany na starty, ale jak tak dłużej przeglądam, to les paule, z tym swoim jakby bardziej klasycznym wyglądem, mają swój niepowtarzalny urok. A po obejrzeniu tego filmu, brzmienie też bardziej podoba mi się z les paula, choć domyślam się że to akurat będzie różnie w zależności od danego modelu gitary, ale w sumie teraz są comba, i inne różne efekty gitarowe, więc pewnie brzmienie da się uzyskać bardzo różne.
Ja to ostatnio mam fazę na tele. Ale tak jak ktoś powiedział, ani mój strat to prawdziwy strat ani LP to prawdziwe LP. Chociaż myślę, że niejedną droższą gitarę by zawstydziły, zwłaszcza Godin 😁
Wygląd i brzmienie są ważne ale najważniejsza jest wygoda gry moim zdaniem. Bo jeszcze wzmacniacz, efekty i to jak grasz mogą zmienić twój sound na 300 sposobów. A gitarka musi ci się podobać i cię inspirować!
@@JagoszStudio co do wygody, to z tego co się orientowałem, to te gitary ESP o których pisałem, podobno mają dosyć smukły gryf, co pewnie przekłada się w jakiś sposób na wygodę użytkowania?
Ja w ten temat nie wchodzę 😅, jest dostatecznie dużo dyskusji na ten temat na samym polskim YT 😜 Ja lubię klonowe gryfy i podstrunnice a reszta to już zależy, wszystko jest kwestią gustu 🤷♂️
Gram teraz na akustyku a marzy mi się elektryk. Filmik trochę bardziej mi zobrazował różnice między dwoma tymi sprzętami, jednak iż jestem wychowany na guns n roses, bardziej przemawia do mnie les paul niż stratocaster. Nie wiem tylko czy to dobry pomysł branie les paula na 1 eletryka...
Świetnie się te dwie gitary uzupełniają, ale les paul brzmi... bardziej dostojnie? Ale ja zupełnie się nie znam. Dopiero zamierzam wziąć się do nauki. Przy okazji pytanie, jakiego les paula poleciłbyś z przedziału tych bardziej budżetowych właśnie na pierwszy instrument? Fajny materiał. Pozdrawiam.
Najpiękniej brzmią razem :)
Witam , od ponad 30 lat grałem na gitarach typu Stratokaster Ibanez Blazer 21, Blade RH2 . W zeszłym roku postanowiłem przetestować Telecastera, kupiłem HB TE-52 NT jestem z niego mega zadowolony, w zeszłym miesiącu zainwestowałem w Epiphone LS Standard Pro ( ma możliwość rozłączania cewek ) i tu również miłe zaskoczenie , brzmienie bajka , głęboki sustain , wygodny gryf , klasyczny wygląd , wg mnie gitara wielozadaniowa , póki co ostatnio reszta poszła w odstawkę , mam nadzieję że się nie obrażą 😂
Jesteś bardzo komunikatywny i też świetnie grasz.
Bardzo dziękuję :)
Jagoooosz! Nie przestawaj tworzyć treści, robisz progres :-).
Dzięki stary
Kolejna świetna robota, najlepszy gitarowy kontent na yt :D
Jest pare świetnych kanałów :) ale bardzo mi miło!
Godin...łeeee to francuzy:))))) Pół żartem pół serio. Marka z Montrealu francusko języcznego:) Bardzo dobra marka! Ja gram jazz/fusion/metal eksperymentalny więc jakby les paul jest naturalnym wyborem, sound jest ciepły, słodki i głęboki i mięsisty, no i ciemny, mroczny bardziej:) Strat ma za to niesamowitą cechę przebijalności się w miksach wszelkich. Fajnie widzieć gitarzystę, dla którego pole widzenia w stratach nie zawęża się tylko do Fendera. Z ciekawych marek (a to już dokładnie Francuzi) jest też Vigier. Chyba tylko u nich widziałem elektryka z całkowicie płaska podstrunnicą, model Excalibur z sygnaturą śp. Shawna Lane-a nieodżałowanego najszybszego fusionowca jaki kiedykolwiek stąpał po tej ziemi. (udokumentowane 19 dzwięków na sekundę i cholernie trudne figury, hybrid picking, coś niesamowitego) Grał razem z innym geniuszem basistą Jonasem Hellborgiem. Polecam utwór "Time Is The Enemy" po wysłuchaniu tego tworu jazz i fusion już nigdy nie będą takie same:) aha bo odbiegam, warto mieć w swoim arsenale obie te gitary zgadzam się z autorem w całej rozciągłości. Pozdrawiam!:)
W liceum pamiętam były zachwyty ale nigdy się nie wkręciłem. Ani w Excalibury ani w Lane’a.
Dzięki za komentarz :)
Zawsze bardziej podobały mi się stratocastery. Szczególnie te Fendera przypalone drewno.
Sama mam tylko yamahe pacifice 012 niebieską. Jako moja pierwsza gitara elektryczna. ❤
Każda gitara, która jest wygodna i dobrze ci się na niej gra jest spoko 😎
Sam mam dalej pierwszego Epiphone’a z 2008 roku
Ja gram dopiero 2,5 miesiąca, ale wkręta mam olbrzymiego. Rąbie całymi dniami, nie mogę się oderwać^^ Grałem kiedyś trochę na perkusji, jednak w wieku 36 lat stwierdziłem, że kupię sobie elektryka i po tym filmie widzę, że bardzo dobrze zrobiłem, iż wziąłem Les Paula :D oczywiście jak się wyrobię, to zakup innych modeli będzie obowiązkowy, ale LP na tę chwilę brzmi dla mnie o wiele lepiej... Bez kitu.
Powodzenia w ćwiczeniu :)
Dziękuję. Wziąłem sobie lekcję gitary z fachowcem od samego początku, aby nie uczyć się złych nawyków, a co gorsza później się ich oduczyć itd więc jakoś to idzie. Piękna sprawa. Skradła mi duszę;)@@JagoszStudio
Piękny materiał :)
Strat bądź superstrat z dwoma singlami i z konkretnym humbuckerem przy mostku jest wg mnie idealnym kompromisem między obiema typami gitar (ergonomia/wygoda i ładne czyste tony Strata plus brudny wygar Les Paula w razie konieczności).
Dlatego Eddie zrobił taką gitarę kiedy jeszcze nie było takiej opcji w sklepie :)
Chociaż jemu wystarczyła jedna przystawka - PAF z Gibsona
Moim zdaniem przewaga gitar typu Les Paul nad gitarami typu stratocaster jest taka że są chociażby dużo wygodniejsze w grze zwłaszcza na stojąco . Nawet dostęp do najwyższych progów wydaje się jakiś łatwo dostępny mimo jednego wcięcia w korpusie.. I najważniejsze brzmienie tych gitar jest po prostu nie zastąpione przez jakikolwiek inny typ gitary elektrycznej :)
Les Paule na pewno mają ten charakter 😎
Mam nadzieję że to sarkazm XD
Mam oba i jeśli chodzi o komfort gry to lepiej gra mi się na stracie. Ale oba wiosła fajne i jak mówiłeś świetnie się uzupełniają.
Teraz tylko zdobyć tele ;)
Les Paul
Gibson Les Paul z prozaicznego powodu. Każdy gitarzysta którego uwielbiam grał lub gra głównie na tych gitarach. Bonamassa jest dla mnie bogiem gitary. Gibsony mają wszystko co potrzeba, nie musisz mieć 100 efektów, wszystko wykręcisz gałkami ewentualnie delay i fuzz. Mam 4 Gibson Les Paul i jednego PRS Tremonti , Do metalu i ciężkiego grania używam studio BFG i prs, do bardzo jasnych brzmień deluxe i dwa standardy jeden sygnature slasha afd z 2011r który jest doskonały do wszelakich rockowych riffów i każdej solówki i klasycznego z rozłączanymi cewkami który odnajduje się w bluesie i poprocku oraz podkładach. Nie przepadam za stratami i tele jak je trzymam w ręce to mam wrażenie jak bym podnosił deskę na klozecie, no i brzęczą przetworniki co wkurwia mnie to nie miłosiernie o tym zapomniałeś powiedzieć. Po drugie les paul są piękne, podpalane topy i ten kształt. To moja subiektywna opinia. Mam ponad 40 lat gram większość swojego życia kupiłem te gitary na przestrzeni wielu lat zaczynałem od Burny, tak żeby ktoś przypadkiem nie zaczął mnie hejtować.
Nie wspomniałem, bo moje nie brzęczą :p
Na pewno kiedyś kupie Gibola LP, jak mnie będzie stać :D
zajebisty wpis !
Teraz jest tak wiele symulacji cyfrowych vst i efektów do ampów że brzmienie tych dwóch gitar nie zrobi jakoś kolosalnej różnicy.
Różnicy można się doszukiwać w gryfie, wadzę i ogólnej konstrukcji. Bardzo cenie sobie Starty i Tele za to, że są po prostu o niebo bardziej lekkie. Mimo to lepiej jest mi się poruszać na gryfie mojego LP.
Są też ergonomiczne gitary które produkuję przykładowo firma .strandberg. Są super lekkie, fajnie poucinane, mają multiskale i autorsko wykonany gryf
Grałem na Strandbergu, jest to magia.
Jeżeli chodzi o brzmienie to tak, wszystko można w kompie, a słuchacza na końcu i tak to nie obchodzi (przeważnie ;p) ale jednak mając wybór nie grałbym np. AC/DC na stracie…
A jednak zagrałem :D
Pink Floyd och 💪👍to chce miec obie gitary 😊
Czyli na les paulu też da się grać w miarę uniwersalnie? Od ballad po metal? Stoję przed zakupem pierwszej gitary, i mocno zastanawiam się nad ESP LTD EC-256 BLK
Jasne, że się da! Na stracie też, jak wsadzisz humbacker pod gryfem.
ESP nigdy nie miałem nawet w ręcę więc się nie wypowiem 🤔.
Może ktoś inny się wypowie?
@@JagoszStudio do niedawna byłem mocno zajarany na starty, ale jak tak dłużej przeglądam, to les paule, z tym swoim jakby bardziej klasycznym wyglądem, mają swój niepowtarzalny urok. A po obejrzeniu tego filmu, brzmienie też bardziej podoba mi się z les paula, choć domyślam się że to akurat będzie różnie w zależności od danego modelu gitary, ale w sumie teraz są comba, i inne różne efekty gitarowe, więc pewnie brzmienie da się uzyskać bardzo różne.
Ja to ostatnio mam fazę na tele. Ale tak jak ktoś powiedział, ani mój strat to prawdziwy strat ani LP to prawdziwe LP. Chociaż myślę, że niejedną droższą gitarę by zawstydziły, zwłaszcza Godin 😁
Wygląd i brzmienie są ważne ale najważniejsza jest wygoda gry moim zdaniem. Bo jeszcze wzmacniacz, efekty i to jak grasz mogą zmienić twój sound na 300 sposobów. A gitarka musi ci się podobać i cię inspirować!
@@JagoszStudio co do wygody, to z tego co się orientowałem, to te gitary ESP o których pisałem, podobno mają dosyć smukły gryf, co pewnie przekłada się w jakiś sposób na wygodę użytkowania?
To z jakiego drewna jest najlepsza gitara? Ma to znaczenie?
Ja w ten temat nie wchodzę 😅, jest dostatecznie dużo dyskusji na ten temat na samym polskim YT 😜
Ja lubię klonowe gryfy i podstrunnice a reszta to już zależy, wszystko jest kwestią gustu 🤷♂️
zależy co chce się grać strat do bardziej spokojnego przmienia a les paul do hard rocka np
Nie do końca, ja na swoim stracie z 3 singlami łoje metal
Ej bo tak się już zastanawiałem od jakiegoś czasu że kogoś mi przypominasz i teraz już wiem do kogo wyglądasz jak gitarzysta Alice in chains.😀
Pare raz już to słyszałem
oj tak kolejny odcinek i mam gibola to jakiś strat wleci
Ja w stracie mam ustawiony mostek jednostronnie w sensie do obniżania bo na dwie strony to musiałbym mieć 5 sprężyn i blokade na siodełku
Żeby trzymało strój na płasko leżący na desce
Ale odblokowany
Ja wolałem mieć w tym zablokowany. Przy podciąganiu strun się rusza ale nie używam wajchy.
Kiedyś dorwe jakiegoś floyd rose’a :)
@@JagoszStudio Żeby się przy podciąganiu nie ruszało 5 sprężyn musisz mieć założone
Strarokaster to szajs Gibson wymiata
Okej 😂
Gram teraz na akustyku a marzy mi się elektryk. Filmik trochę bardziej mi zobrazował różnice między dwoma tymi sprzętami, jednak iż jestem wychowany na guns n roses, bardziej przemawia do mnie les paul niż stratocaster. Nie wiem tylko czy to dobry pomysł branie les paula na 1 eletryka...
Jasne, że dobry! Byleby to była dobra gitara dla ciebie, czyli wygodna i dobrze brzmiąca 😉
No w końcu...
Odpowiedź na pytanie Strat czy Les Paul jest jedna. Trzeba mieć obydwie gitary.😊
W sumie to..
Tak
I tak też zrobiłem
Gdzie ty te gitary w takich okazyjnych cenach znajdujesz? 😅
Przyciągam dobre okazje
Oba fajne zależy co komu potrzebne ale oba fajne najlepiej mieć oba. Ale jak nie chcecie mieć dylematów to sobie kupcie PRS i będzie po problemie.
LP ładniejszy wg mnie ale kant czasem bywa niewygodny dla prawej ręki ;)
Który kant :D?
@@JagoszStudio tam gdzie prawe przedramię dotyka gitary ;)
Świetnie się te dwie gitary uzupełniają, ale les paul brzmi... bardziej dostojnie? Ale ja zupełnie się nie znam. Dopiero zamierzam wziąć się do nauki. Przy okazji pytanie, jakiego les paula poleciłbyś z przedziału tych bardziej budżetowych właśnie na pierwszy instrument? Fajny materiał. Pozdrawiam.
Sprawdź les paule od vintage ale pograj na kilku bo trafiają się egzemplarze różnej jakości
Czemu nie gibson
Bo w tym momencie, niestety żadnego nie posiadam
Stratocaster bardziej uniwersalny. Les Paul najlepszy do brudu.
Czyli dobrze mieć dwa :D?
SG 😁
I tele na zdjęciu 😂. Niezły z ciebie mąciwoda 😀
@@JagoszStudio Bo to stara miłość.teraz jest nowa tylko avatara nie zmieniłem :D
moim zdaniem lepszy Les Paul
Ten LP zawsze będzie w moim sercu
Oba dwa 😅😅
Fajny materiał.
Ale muszę upierdliwym być.
Na tym filmie nie ma ani Stratocastera, ani Les Paul'a
Jak bym miał być dociekliwy to Les Paul jest ale Stratocastera nie 😜
Epiphone z mahoniu? Weź zakończ karierę.
Chyba nie rozumiem twojego komentarza
@@JagoszStudio ok, to poszukam inteligentnych rozmówców gdzie indziej.
ładnie grasz... serio
Godę -)
Godę!