Nie myślałam o tym w taki sposób... Mądrze mówisz. Sam kiedyś kupiłem rybki z odłowu, ale z mieszanymi uczuciami, teraz wiem, że przynosi to również pozytywne efekty. Dziękuję za ten film.
sorry to be off topic but does anybody know a method to log back into an instagram account? I stupidly forgot my account password. I would love any help you can give me.
Kiedyś hodowałem jaszczurki zwinki. Rozmnażały się więc nadmiar wypuszczałem niedaleko domu gdzie ich nie było. W miejscu gdzie kiedyś był zakład ogrodniczy a po latach zostały tylko gruzowiska. Jaszczurki zwinki potrzebowały około 10-15 lat by występować tam w dużej ilości i do dziś na spacerze są tam przeze mnie spotykane. Myślę że hobbyści mają zamiłowanie do przyrody i są odpowiednimi osobami właśnie do ratowania gatunków. Zwierzęta przez nich hodowane nie są po to by je zjadać tylko właśnie po to by zdobywać wiedzę o nich. Pozdrawiam serdecznie i byle tak dalej.
Ciekawe argumenty historyczne na rzecz odlowu, całkowity zakaz odlowu nie jest zatem sensowny. Rzecz w tym żeby ryby z odlowu trafiały do świadomych akwarystow a przede wszystkim do hodowli, które mogą się przyczynić do rozmnażania ryb w niewoli i w konsekwencji do zahamowania odlowow. Moim zdaniem limity polowowe to dobre rozwiązanie, ceny ryb rosną a zatem trud włożony w rozmnażanie w niewoli staje się opłacalny. Neon został rozmnozony, bo był drogi i warto było inwestować w wiedzę, która wreszcie przyczyniła się do jego rozmnozenia i profitu hodowców, którzy tego dokonali. Dzięki temu przestał wreszcie być masowo odlawiany a populacja w naturze wróciła do normy.
Świetny materiał, jeżeli chodzi o sam odłów to faktycznie sporo racji jest w tym ponieważ za kilka, kilkadziesiąt lat pozostaną nam materiały archiwalne oraz nasze akwaria :) Jeszce raz dzięki. Pozdrawiam
Zgadzam się również z kolegą, jak też dobrym przykładem jest Grubowarg Dwubarwny (LABEO ) już w środowisku naturalnym go nie ma a w akwarystyce jest dostępny. Pozdrawiam Grzegorz 👍🏼😎
👍Pozdrawiam,część ryb rafowych da się rozmnożyć sztucznie i takie też są sprzedawane błazenek na ten przykład tarło cos co około 28 dni według faz księżyca, więc problem mamy jak przy neonkach problem techniczny jak je stymulować do tarła, wykarmić.Przede wszystkim umiar i rozsądek przy odłowach a dodatkowo wypełnianie idei akwarystyki hodowla i rozmnażanie.
Nie zgodzę się - Wszystkie błazenki są z odłowu. W akwariach te ryby łatwo dobierają się w pary i podchodzą do tarła, ale wychów młodych jest bardzo trudny i prawie nie możliwy. Nie możliwy dziś, ale to nie oznacza że będzie trudny za lat 20. Obecnie nie ma jednak błazenków z hodowli, bo jest to nie opłacalne zupełnie. Najlepszym akwarystom w USA udaje sie odchować co najwyżej po kilka sztuk.
Tommy Aquario Być może powielilem chwyt reklamowy z aukcji/ofert tych ryb na kilku znalazłem że z hodowli ponieważ zainteresowałem się ostatnio ta gałęzią akwarystyki. nie spróbujemy to się nie dowiemy jak to z tym Nemo jest 😉 łatwo pewnie nie.
Piżamki, pterapogony też są rozmnażane w akwariach. A błazenki wyhodowano już też długopłetwe 8-) co nie zmienia faktu, że wykarmienie narybku jest naprawdę trudne.
Najlepsze są "naturalne hodowle" ;) jest na YT filmik, chyba Ivana Mikolji, o odłowie neonów simulans - miejscowi odławiają je w sposób kontrolowany z wydzielonych miejsc, w których rybki zamieszkują i się rozmnażają (już nie pamiętam, czy to był specjalnie wykopany staw, czy naturalne jeziorko). Można? - można. Taki odłów popieram, z pilnowaniem, żeby populacja ryb nie malała. Co do morskich to na razie skomplikowana sprawa, bo ciężko wykarmić narybek, ale są już próby i trzymam za nie kciuki. Na WDA był wykład o rozmnażaniu pterapogonów; na nano-reef jest temat o próbie rozmnożenia gobiodonów okinawae. Nawet pokolce F1 w Stanach już się udało wyhodować. Przy masowym zapotrzebowaniu dobrze by było opanować i ten morski "segment", żeby uniknąć odłowów rabunkowych (przez które np. pterapogony o mały włos nie wyginęły).
jestem przeciw odłowom ale powiem ci szczerze zmieniłeś choć troszeczkę mój punkt widzenia no jednym słowem masz rację neonów na tą chwile jest faktycznie tak bardzo dożo że nie trzeba ich odławiać a dwa dzięki temu mamy urozmaicone gatunki
Neonki po 1000$... Jakby wynaleźć urządzenie do podróży w czasie, cofnąć się o 80lat i zabrać ze sobą 20 inessów. Zarobek 20 000$ czyli jakieś 120 000zł. Całkiem sporo.
Gdyby Tommy Aquario - autor tego bardzo ciekawego wykładu, słyszał o organizowanych co dwa lata kwietniowych Spotkaniach Tanganickich w Krakowie (ostatnie XI w 2019 roku), to wysłuchałby prelekcji francuskiego naukowca Yves Fermon'a na temat naturalnej odnowie endemicznych gatunków ryb w Jeziorze Wiktorii i zanikaniu populacji okonia nilowego z prozaicznego powodu - braku pożywienia :-) A tak nawiasem - więcej szkód w populacji ryb w danym środowisku stwarzają mieszkańcy przybrzeżnych wiosek, dla których jest to często jedyne źródło pożywienia. To dane naukowo potwierdzone.
Nie zrozumiałeś zupełnie wiadomości przedstawionych w filmie. W filmie nie mówie o odłowie ryb do celów konsumpcyjnych, ale o odłowach akwarystycznych a to co innego. Jako importer ryb z Tanganiki z odłowu powinienes o tym wiedziec. Po drugie mam książkę Krzysztofa Haji z osobistą dedykacją, którą znam na pamięć i w której dokładnie jest opisana sytuacja jeziora, hybrydyzacja gatunków i spadek liczebnosci okonia nilowego. Oczywistoscia jest to że brak pokarmu doprowadza do spodku i ograniczenia populacji. Jezeli sadzisz że gatunki w jeziorze sie przez to odbudują to jestes w błedzie bo oczywistoscia jest to ze w wyniku działalnosci tego drapieznika zniknelo kilkaset gatunkow. Pojawią sie inne ryby, ale hybrydy i w mniejszej roznorodnosci.
Bardzo dobry film, jak zawsze. dodam ze na Hawajach juz obowiazuje zakaz ekportu ryb: reefbuilders.com/2017/10/30/hawaii-fish-collecting-halted-until-further-review/ warto wspomniej rowniez o koralach. 20 lat temu wieszosc byla odlawiana. Teraz zdecydowana wiekszosc jest hodowana, zarowno przez profesjonalne firmy jak i domoroslych akwarystow. Wszystkie moje korale sa z 'fragow', wiekszosc od znajomych akwarystow. Ja jestem zwolennikiem kontrolowanego i odpowiedzialnego odlowu (tak jak na przyklad jest w projekcie Piaba w Brazylii). Sam mam dzikie ryby i wiem z doswiadczenia jak trudno je utrzymac,a latwo zabic. nie mam nic przeciwko wyzszym cenom takich ryb. Nawet mnie to cieszy, bo to odstrasza potencjalnych 'amatorow' takich ryb. Jak juz sie czlowiek bierze z nie to powinniem zdawac sobie sprawe z konsekwancji (naawet jak beda one tylko finansowe),a nie miec podejscia 'jakos to bedzie, a jak nie to trudno'.Mysle, ze jak ktos chce wyzwanie z dzikimi rybami, to najpierw powinnien sie rozejrzec czy nie ma dostepu do F1.
dodam że, ujęcie pewnej ilości osobników z natury nie powoduje zmniejszenia ich ilości, po prostu mniej zginie z głodu ,bo tak działa natura ograniczając liczebność . Miejsce odlowionego zajmuje inny młodszy osobnik . A taki odlów jest jak najbardziej wskazany w przypadku zwierząt i roślin występujacych tylko jednym, ściśle określonym miejscu . Sprawa dotyczy zarówno ryb,mięczaków , ptaków jak i roslin . Po wybudowaniu tamy w Chinach na śmierć skazano delfina slodkowodnego mimo że liczba osobników przekraczała 200 sztuk . Więc nie tylko Jezioro Wictorii .
No spoko, takie rzeczy niestety mozna znalezc w kazdym moim filmie. Nie jestem polonistą i nawet nie uważam się za osobę z polszczyzną najwyższych lotów
@@tommyaquario9692 Jasna sprawa, film jak każdy inny pełna profeska i znakomite podejście do tematu, popularyzacja akwarystyki. Oglądam z przyjemnością, szkoda że dopiero teraz odkryłem Twój kanał!
Ja na forach akwarystycznych/terrarystycznych już od dawna nie przebywam... Niby mają być to strony zachęcające do wymiany informacji czy zachęcania nowicjuszy do danej tematyki, ale jak dla mnie to w większości siedlisko użytkowników, którzy nie pozostawiają suchej nitki na osobach mających odmienne zdanie. Co do odłowów to podzielam twoje zdanie.
Dokładnie masz racje... Często na forach jest tak, że jak powiesz coś co choc troche odbiega od kanonu to Cię zagryza, więc ja wpadam tam tylko poczytać, nie wdaję sie w żadne dyskusje bo to nie ma sensu...
Woda slodka -smiem twierdzic ze nawet 95 procent tzw ryb dzikich to poprostu ryby chodowane - i dobrze . Mowimy o czystym genie ryb z odlowu ale przeciez mozna zachowac ta czystosc w hodowli tez a co lepsze mozemy kontrolowac i selekcjonowac dany gatunek tak aby ryby byly najsilniejsze i najczystrze gatunkowo . Odlow rzadkich gatunkow czy zagrozonych w ilosciach potrzebnych do powiekszenia populacji oczywiscie tak ale nic wiecej ( nie na sprzedaz detaliczna ) . Tlumaczenie ze trzeba cos uratowac teraz bo jutro napewno to unicestwimy { my ludzie} jest troche chore nie uwazasz? Zamiast przestac truc rzeke cieszymy sie ze gatunek przetrwal w akwarium . next- zachowanie dzikusow f0 napewno jest inne bo wyrwano je z ich domu i musza nauczyc sie zyc na 1 metrze kwadratowym ale gdy po 2 latach przywykna to f1 czy 2 az tak sie od nich odroznia ? next kupilem 4 pary f0 tego samego gatunku, kazda para zlapana w innym czasie i miejscu, kazda z tych par dala pokolenie f1 ktore : od pary 1 odlowilem mlodego samca i sparowalem z mloda samiczka od pary nr 4 - to teraz ich mlode to f0 ? moze znowu F1 czy f2? Idac dalej , jezeli wpuszcze moje mlode Tapajosy F16 do rzeki a ktos je odlowi jako dorosle osobniki to beda one F0 czy dalej F16 ? hehe next - skad wiemy ze osobniki ktore zostaly odlowione nie sa owocem 3 pokolen kazirodztwa braci i siostr i sa czyste genetycznie? itd itd .
1. Ale poruszyłeś wiele spraw... Oznaczenia F0 i F1 są umowne... Jaka jest szansa że odłowisz rybe F16, którą wypuścisz do rzeki? Ja śmiem twierdzić że nikła, A jak wpuścisz 1000 ryb F16 - zastanów sie ile ich przetrwa w naturze, sądzę że bardzo mało, bo w twoim akwarium nie miały żadnych wrogów, a na wolności śmierć czeka na nie wszędzie, a na nie zwłaszcza bo nie są przystosowane do zagrożeń na wolności. 2. Czystość genów trzeba odtwarzać i mówili o tym specjaliści z hodowli Tutwailera na Florydzie, to co napisałeś na ten temat nie ma pokrycia w rzeczywistości, bo jednak ryby w niewoli będą się zmieniać, nigdy nie będą tak wypływane jak w naturze w metrowych akwariach, nigdy nie będą miały takich parametrów wody jak w naturze i takiego pokarmu. Człowiek udomowił dzika - która po kilku tysięcy latach stał się trzodą hodowlaną która wygląda zupełnie inaczej i bo inny tryb życia prowadziła w naturze, to że była stłaczana na małych metrażach w chlewie spowodowało że biega 3 razy wolniej niż dzik i nie ryła nosem, tak jak dzik w lesie, więc straciła kły. Pomieszczenia były kryte, chlewy, więc straciła sierść... Bez odtwarzania czystości genów ryby będą się zmieniać i jest to udowodnione naukowo - było to widać wyraźnie na skalarach, więc nie masz racji. A zauważono to w latach 70tych, po rozmnażaniu tych ryb od końca lat 30tych. A wiec wystarczyło 30 lat żeby skalar hodowlany wykazał juz zmiany w anatomii i odporności. 3. "Odłów nie na sprzedaz detaliczną"... ja twierdzę inaczej. Mogę spokojnie zaryzykować stwierdzenie że za rozmnożenie 90 % słodkowodnych ryb akwariowych odpowiadają akwaryści amatorzy, a nie uniwersytety, bo one działaja zbyt wolno. gdyby był zakaz odławiania gatunków rzadkich - uniwersytety nie zdążyły by ich rozmnażać, szybciej by wyginęły w wyniku działaności człowieka. Masa akwarystów w liczbie setek tysięcy wymienia między sobą szybciej informacje niż uniwersytety, które w tym czasie prowadzą badania nad rozrodem. uwierz mi, że gdyby były limitowane odłowy gatunków rzadkich to dziś tych gatuinków by poprostu juz nie było w akwarystyce. Więc moim zdaniem akwaryści mając dostęp do tych gatunków szybciej je rozmnożą niż środowiska naukowe, bo tak było z akwarystyką słodkowodną. Więc sprzedaz takich gatunków detalicznie jak najbardziej TAK. Należy tylko odróznić terminy gatunków rzadkich od gatunków zagrożonych wyginieciem, bo to co innego. Chyba pomyliłes te dwie sprawy. gatunki zagrozone wyginięciem to już sytuacja podbramkowa, i wtedy zajmuja sie tym już tylko uniwersytety, bo jest wtedy za mało materiału by obdzielic akwarystów. 4. "Przestać truć rzeke"... myslisz że to takie proste. Powiedzieć przestać truć rzekę czy przestac wycinac las, czy przestać zatruwać morze. Oczywiście można zamknąć wszystkie kilkadziesiąt fabryk na rzeką Rio Ameka, ale wtedy masz tych ludzi na ulicy i zamieszki w kraju, a być może i nawet obalenie rządu. Jak myslisz która władza w ten sposób przestanie truć rzeki? 5. ogladałem twój filmik o odłowie gatunków dzikich i kompletnie mam inne zdanie w tym temacie. ALe nic u Ciebie nie komentowałem, bo za duzo pisania by było, wolałem zrobić własny film... twierdzę że nie masz racji, pewnie ty twierdzisz że ja jej nie mam. Ale miło poznac odmienny punkt widzenia. Widze jednak po komentarzach że większość ludzi podziela jednak moje zdanie, chyba że przeciwnicy woleli nic nie pisać ;) Wybacz za błędy, ale pisałem na szybko, pozdrawiam
Dopóki dzikusami interesowali sie pasjonaci amatorzy bylo ok ale teraz mamy modę. Mieć ryby f0 to jak kupic sobie najnowszego smartwona - jest cool . Widać po komentarzach wlasnie . Co do wpuszczenia moich f16 - gdyby tak bylo jak piszesz nikt na świecie nie zarybial by od nowa środowiska naturalnego a robi sie to od lat . Mówiąc o ewolucji sam napisałeś to sa setki a nawet tysiące lat a ja pisalem o kilku latach , żadna istota w tak krótkim czasie nie zatraci pierwotnych genow ani instynktow . Na koniec ilu akwarystow na świecie odrozni Altumy dzikie od hodowlanych? Czy Ty sam odroznisz ? Co z rybami z hodowli, czy naprawde sa az tak zle? 80% gatunków rzadkich rozmnaża sie bardzo ciężko a w niewoli czasami wogole . Odlow tak ale nie dla celow komercyjnych . To zrobil sie biznes a tam gdzie w gre wchodzą pieniądze nie ma mowy o szczytnych celach . Zresztą 90% zniornikow w domach to akwaria ozdobne i do takich powinno sie wpuszczać ryby ozdobne nie dzikie . Propagowanie mody na f0 jest tylko napedzaniem tego biznesu .
@@AkwarystaNiedzielny oczywiscie ze zarybianie nie ma zadnego sensu bo samo zarybianie niweluje skutki a nie przyczyny spadku pogłowia ryb. Samorządy w polsce zrozumialy to juz 15 lat temu, w latach 90tych dofinansowywały zarybiania w ramach wydzielonych pieniedzy na ochrone srodowiska, a dzis juz tego nie robią bo zrozumialy ze trzeba leczyc przyczyny i lepiej im wybudowac kanalizacje wzdłuż rzeki czy nową instalacje w oczyszczalni sciekow bo to spowoduje zniwelowanie przyczyny a nie skutkow. A po wybudowaniu oczyszczalni nie ma sensu zarybianie bo wtedy populacja sama sie szybko odbudowywuje. U mnie w gminie nie przychodzą ekolodzy ani stowarzyszenia po dofinansowanie o zarybianie bo tego sie nie praktykuje na taką skalę jak wczesniej bo to nie ma sensu. Nawet w polskim związku wędkarskim który ma w statucie koniecznosc przeznaczania c składek na zarybianie są głosy by to zmienić ustawą bo to jest kosztowne a nie daje efektow
@@AkwarystaNiedzielny a co do zmian o ktorych pisalem o skalarach- mowisz ze zaden organizm nie jest w stanie sie tak szybko zmienic, otóż jest w stanie... Bo rybom sie inaczej liczy czas niz ludziom dla skalara 40 lat to 30-40 pokolen... Wiec roznice są juz dostrzegalne, jak chcesz to poszukam i dam ci namiar na ten artykuł z national geograhic...
Tommy Aquario Jasne jak slonce ze leczy sie przyczyny nie skutki dlatego ekolodzy np zatapiaja statki by rafa miala sie gdzie odbudowac . Mowiac o zarybianiu mialem na mysli gatunki zagrozone , nie karpia czy gupiki hehehe.
Ale tak jest z każdym zwierzeciem. Nie wazne czy to pies kot krowa gekon czy chomik. Czy w niewoli bedzie im lepiej? Jezeli chcemy by zwierzętom bylo dobrze to trzebaby wydac zakaz ich trzymania i oczywiscie tez zakazac spozywania ich mięsa...
A myslisz ze rybka walczaca o zycie z innymi i porzywiwnie jest szczesliwa? A e akwarium nie ma wrogow a i tak sa ryby terytorialne dla ktorych 200 liteow w oceanie to ich dom
@@tommyaquario9692 no ale jak rozmozysz np gupika i ten narybek od samego początku jest w akwarium to ten narybek jest już w swoim naturalnym środowisku jakie zna czyli akwarium
Możesz mieć jakąś agresywną rybę która zabija inne ryby. Polecam przyjzyc się dobrze ich zachowaniu i i jakąś rybę która wydaje się agresywna po prostu odłowić. Możesz parę podejrzanych ryb wyjąć i zobaczyć co się z nimi dzieje po jakimś czasie jeśli nic to wpuścić 1 z których odlowiles i zobaczysz czy nic się nie stało:-) ja tez tak mialem i niestety 2 agresywne miałem
Dla mnie ten problem nawet nie istniał. Nie zastanawiałem sie nad tym nigdy. Raf nie uratujemy. Ratujac je prywatnymi hodowlami chyba też nie bardzo. Ewolucja raf w akwariach i ryb spowiduje zeszpecenie zwierząt i roslin i bledne ich wyobrazenie w przyszlosci. Będą jak plywajace kulki ktore jedza i sie rozmnazaja. Bez wrogow naturalnych i selekcji...stracą ubarwienie, beda mdle i nijakie
Nie myślałam o tym w taki sposób... Mądrze mówisz. Sam kiedyś kupiłem rybki z odłowu, ale z mieszanymi uczuciami, teraz wiem, że przynosi to również pozytywne efekty. Dziękuję za ten film.
sorry to be off topic but does anybody know a method to log back into an instagram account?
I stupidly forgot my account password. I would love any help you can give me.
@Stetson Dayton Instablaster :)
Bardzo ciekawa i przemyślana wypowiedź ! Łapka w górę ;)
Kiedyś hodowałem jaszczurki zwinki. Rozmnażały się więc nadmiar wypuszczałem niedaleko domu gdzie ich nie było. W miejscu gdzie kiedyś był zakład ogrodniczy a po latach zostały tylko gruzowiska. Jaszczurki zwinki potrzebowały około 10-15 lat by występować tam w dużej ilości i do dziś na spacerze są tam przeze mnie spotykane. Myślę że hobbyści mają zamiłowanie do przyrody i są odpowiednimi osobami właśnie do ratowania gatunków. Zwierzęta przez nich hodowane nie są po to by je zjadać tylko właśnie po to by zdobywać wiedzę o nich. Pozdrawiam serdecznie i byle tak dalej.
Ciekawe argumenty historyczne na rzecz odlowu, całkowity zakaz odlowu nie jest zatem sensowny. Rzecz w tym żeby ryby z odlowu trafiały do świadomych akwarystow a przede wszystkim do hodowli, które mogą się przyczynić do rozmnażania ryb w niewoli i w konsekwencji do zahamowania odlowow. Moim zdaniem limity polowowe to dobre rozwiązanie, ceny ryb rosną a zatem trud włożony w rozmnażanie w niewoli staje się opłacalny. Neon został rozmnozony, bo był drogi i warto było inwestować w wiedzę, która wreszcie przyczyniła się do jego rozmnozenia i profitu hodowców, którzy tego dokonali. Dzięki temu przestał wreszcie być masowo odlawiany a populacja w naturze wróciła do normy.
Nawróciłeś mnie. Brawo!
Świetny materiał, jeżeli chodzi o sam odłów to faktycznie sporo racji jest w tym ponieważ za kilka, kilkadziesiąt lat pozostaną nam materiały archiwalne oraz nasze akwaria :) Jeszce raz dzięki. Pozdrawiam
Świetnie to wyjaśniłes łapka i pozdrawiam masz talent do omawiania tych tematów "akwarystycznych"
Jak zawsze ciekawy materiał 👍👍👍zgadzam się z tobą w100℅👍pozdrawiam 🍀🐬❤🐚
Zgadzam się również z kolegą, jak też dobrym przykładem jest Grubowarg Dwubarwny (LABEO ) już w środowisku naturalnym go nie ma a w akwarystyce jest dostępny. Pozdrawiam Grzegorz 👍🏼😎
Szczęśliwego Nowego Roku
👍Pozdrawiam,część ryb rafowych da się rozmnożyć sztucznie i takie też są sprzedawane błazenek na ten przykład tarło cos co około 28 dni według faz księżyca, więc problem mamy jak przy neonkach problem techniczny jak je stymulować do tarła, wykarmić.Przede wszystkim umiar i rozsądek przy odłowach a dodatkowo wypełnianie idei akwarystyki hodowla i rozmnażanie.
Nie zgodzę się - Wszystkie błazenki są z odłowu. W akwariach te ryby łatwo dobierają się w pary i podchodzą do tarła, ale wychów młodych jest bardzo trudny i prawie nie możliwy. Nie możliwy dziś, ale to nie oznacza że będzie trudny za lat 20. Obecnie nie ma jednak błazenków z hodowli, bo jest to nie opłacalne zupełnie. Najlepszym akwarystom w USA udaje sie odchować co najwyżej po kilka sztuk.
Tommy Aquario Być może powielilem chwyt reklamowy z aukcji/ofert tych ryb na kilku znalazłem że z hodowli ponieważ zainteresowałem się ostatnio ta gałęzią akwarystyki. nie spróbujemy to się nie dowiemy jak to z tym Nemo jest 😉 łatwo pewnie nie.
ja tam widzialem hodowlę blazenkow i rozmnazaja sie w niewoli na potege
Piżamki, pterapogony też są rozmnażane w akwariach. A błazenki wyhodowano już też długopłetwe 8-) co nie zmienia faktu, że wykarmienie narybku jest naprawdę trudne.
Najlepsze są "naturalne hodowle" ;) jest na YT filmik, chyba Ivana Mikolji, o odłowie neonów simulans - miejscowi odławiają je w sposób kontrolowany z wydzielonych miejsc, w których rybki zamieszkują i się rozmnażają (już nie pamiętam, czy to był specjalnie wykopany staw, czy naturalne jeziorko). Można? - można. Taki odłów popieram, z pilnowaniem, żeby populacja ryb nie malała. Co do morskich to na razie skomplikowana sprawa, bo ciężko wykarmić narybek, ale są już próby i trzymam za nie kciuki. Na WDA był wykład o rozmnażaniu pterapogonów; na nano-reef jest temat o próbie rozmnożenia gobiodonów okinawae. Nawet pokolce F1 w Stanach już się udało wyhodować. Przy masowym zapotrzebowaniu dobrze by było opanować i ten morski "segment", żeby uniknąć odłowów rabunkowych (przez które np. pterapogony o mały włos nie wyginęły).
jestem przeciw odłowom ale powiem ci szczerze zmieniłeś choć troszeczkę mój punkt widzenia no jednym słowem masz rację neonów na tą chwile jest faktycznie tak bardzo dożo że nie trzeba ich odławiać a dwa dzięki temu mamy urozmaicone gatunki
Bardzo dobrze mówisz
Bardzo ciekawe argumenty
Popieram kolegę. Pozdrawiam 💪
Lubie twój kanał pozdrawiam
Ja mam gupiki,dania,zbrojniki,kirysy i żałobniczki fioletowe
Ja mam sandacze okonie sumy i jazgarza
To chyba w oczku wodnym lub w stawie
Okonie i sandacze?
Neonki po 1000$... Jakby wynaleźć urządzenie do podróży w czasie, cofnąć się o 80lat i zabrać ze sobą 20 inessów. Zarobek 20 000$ czyli jakieś 120 000zł. Całkiem sporo.
Super film
Gdyby Tommy Aquario - autor tego bardzo ciekawego wykładu, słyszał o organizowanych co dwa lata kwietniowych Spotkaniach Tanganickich w Krakowie (ostatnie XI w 2019 roku), to wysłuchałby prelekcji francuskiego naukowca Yves Fermon'a na temat naturalnej odnowie endemicznych gatunków ryb w Jeziorze Wiktorii i zanikaniu populacji okonia nilowego z prozaicznego powodu - braku pożywienia :-) A tak nawiasem - więcej szkód w populacji ryb w danym środowisku stwarzają mieszkańcy przybrzeżnych wiosek, dla których jest to często jedyne źródło pożywienia. To dane naukowo potwierdzone.
Nie zrozumiałeś zupełnie wiadomości przedstawionych w filmie. W filmie nie mówie o odłowie ryb do celów konsumpcyjnych, ale o odłowach akwarystycznych a to co innego. Jako importer ryb z Tanganiki z odłowu powinienes o tym wiedziec. Po drugie mam książkę Krzysztofa Haji z osobistą dedykacją, którą znam na pamięć i w której dokładnie jest opisana sytuacja jeziora, hybrydyzacja gatunków i spadek liczebnosci okonia nilowego. Oczywistoscia jest to że brak pokarmu doprowadza do spodku i ograniczenia populacji. Jezeli sadzisz że gatunki w jeziorze sie przez to odbudują to jestes w błedzie bo oczywistoscia jest to ze w wyniku działalnosci tego drapieznika zniknelo kilkaset gatunkow. Pojawią sie inne ryby, ale hybrydy i w mniejszej roznorodnosci.
A co z odłowem rodzimych gatunków?
Według mnie ryby można odławiać ale nie masowo np.( kilkanaście sztuk potem tarło i sprzedajemy ryby z hodowli ) takie jest MOJE zdanie
Ja jestem wędkarzem i wiem, że nawet do stawów zabiera się dzikie rybki
Gdyby nie ludzie to ryby by tak nie wiginęły. i jeszcze wpuszczanie ryb innego gatunku do danego środowiska
Bardzo dobry film, jak zawsze. dodam ze na Hawajach juz obowiazuje zakaz ekportu ryb: reefbuilders.com/2017/10/30/hawaii-fish-collecting-halted-until-further-review/
warto wspomniej rowniez o koralach. 20 lat temu wieszosc byla odlawiana. Teraz zdecydowana wiekszosc jest hodowana, zarowno przez profesjonalne firmy jak i domoroslych akwarystow. Wszystkie moje korale sa z 'fragow', wiekszosc od znajomych akwarystow.
Ja jestem zwolennikiem kontrolowanego i odpowiedzialnego odlowu (tak jak na przyklad jest w projekcie Piaba w Brazylii). Sam mam dzikie ryby i wiem z doswiadczenia jak trudno je utrzymac,a latwo zabic. nie mam nic przeciwko wyzszym cenom takich ryb. Nawet mnie to cieszy, bo to odstrasza potencjalnych 'amatorow' takich ryb. Jak juz sie czlowiek bierze z nie to powinniem zdawac sobie sprawe z konsekwancji (naawet jak beda one tylko finansowe),a nie miec podejscia 'jakos to bedzie, a jak nie to trudno'.Mysle, ze jak ktos chce wyzwanie z dzikimi rybami, to najpierw powinnien sie rozejrzec czy nie ma dostepu do F1.
dodam że, ujęcie pewnej ilości osobników z natury nie powoduje zmniejszenia ich ilości, po prostu mniej zginie z głodu ,bo tak działa natura ograniczając liczebność . Miejsce odlowionego zajmuje inny młodszy osobnik . A taki odlów jest jak najbardziej wskazany w przypadku zwierząt i roślin występujacych tylko jednym, ściśle określonym miejscu . Sprawa dotyczy zarówno ryb,mięczaków , ptaków jak i roslin . Po wybudowaniu tamy w Chinach na śmierć skazano delfina slodkowodnego mimo że liczba osobników przekraczała 200 sztuk . Więc nie tylko Jezioro Wictorii .
Mam dokładnie taki sam punkt widzenia... Pozdrawiam serdecznie
Super film. Lapa
Jesteś super!!!
PS. Kup sobie lepszy mikrofon bo jest słaba jakość dźwięku
1:40 aaaa, akwen wodny.
Wybacz za upierdliwość ;)
No spoko, takie rzeczy niestety mozna znalezc w kazdym moim filmie. Nie jestem polonistą i nawet nie uważam się za osobę z polszczyzną najwyższych lotów
@@tommyaquario9692 Jasna sprawa, film jak każdy inny pełna profeska i znakomite podejście do tematu, popularyzacja akwarystyki. Oglądam z przyjemnością, szkoda że dopiero teraz odkryłem Twój kanał!
Ja na forach akwarystycznych/terrarystycznych już od dawna nie przebywam...
Niby mają być to strony zachęcające do wymiany informacji czy zachęcania nowicjuszy do danej tematyki, ale jak dla mnie to w większości siedlisko użytkowników, którzy nie pozostawiają suchej nitki na osobach mających odmienne zdanie.
Co do odłowów to podzielam twoje zdanie.
Dokładnie masz racje... Często na forach jest tak, że jak powiesz coś co choc troche odbiega od kanonu to Cię zagryza, więc ja wpadam tam tylko poczytać, nie wdaję sie w żadne dyskusje bo to nie ma sensu...
Woda slodka -smiem twierdzic ze nawet 95 procent tzw ryb dzikich to poprostu ryby chodowane - i dobrze . Mowimy o czystym genie ryb z odlowu ale przeciez mozna zachowac ta czystosc w hodowli tez a co lepsze mozemy kontrolowac i selekcjonowac dany gatunek tak aby ryby byly najsilniejsze i najczystrze gatunkowo . Odlow rzadkich gatunkow czy zagrozonych w ilosciach potrzebnych do powiekszenia populacji oczywiscie tak ale nic wiecej ( nie na sprzedaz detaliczna ) . Tlumaczenie ze trzeba cos uratowac teraz bo jutro napewno to unicestwimy { my ludzie} jest troche chore nie uwazasz? Zamiast przestac truc rzeke cieszymy sie ze gatunek przetrwal w akwarium . next- zachowanie dzikusow f0 napewno jest inne bo wyrwano je z ich domu i musza nauczyc sie zyc na 1 metrze kwadratowym ale gdy po 2 latach przywykna to f1 czy 2 az tak sie od nich odroznia ? next kupilem 4 pary f0 tego samego gatunku, kazda para zlapana w innym czasie i miejscu, kazda z tych par dala pokolenie f1 ktore : od pary 1 odlowilem mlodego samca i sparowalem z mloda samiczka od pary nr 4 - to teraz ich mlode to f0 ? moze znowu F1 czy f2? Idac dalej , jezeli wpuszcze moje mlode Tapajosy F16 do rzeki a ktos je odlowi jako dorosle osobniki to beda one F0 czy dalej F16 ? hehe next - skad wiemy ze osobniki ktore zostaly odlowione nie sa owocem 3 pokolen kazirodztwa braci i siostr i sa czyste genetycznie? itd itd .
1. Ale poruszyłeś wiele spraw... Oznaczenia F0 i F1 są umowne... Jaka jest szansa że odłowisz rybe F16, którą wypuścisz do rzeki? Ja śmiem twierdzić że nikła, A jak wpuścisz 1000 ryb F16 - zastanów sie ile ich przetrwa w naturze, sądzę że bardzo mało, bo w twoim akwarium nie miały żadnych wrogów, a na wolności śmierć czeka na nie wszędzie, a na nie zwłaszcza bo nie są przystosowane do zagrożeń na wolności.
2. Czystość genów trzeba odtwarzać i mówili o tym specjaliści z hodowli Tutwailera na Florydzie, to co napisałeś na ten temat nie ma pokrycia w rzeczywistości, bo jednak ryby w niewoli będą się zmieniać, nigdy nie będą tak wypływane jak w naturze w metrowych akwariach, nigdy nie będą miały takich parametrów wody jak w naturze i takiego pokarmu. Człowiek udomowił dzika - która po kilku tysięcy latach stał się trzodą hodowlaną która wygląda zupełnie inaczej i bo inny tryb życia prowadziła w naturze, to że była stłaczana na małych metrażach w chlewie spowodowało że biega 3 razy wolniej niż dzik i nie ryła nosem, tak jak dzik w lesie, więc straciła kły. Pomieszczenia były kryte, chlewy, więc straciła sierść... Bez odtwarzania czystości genów ryby będą się zmieniać i jest to udowodnione naukowo - było to widać wyraźnie na skalarach, więc nie masz racji. A zauważono to w latach 70tych, po rozmnażaniu tych ryb od końca lat 30tych. A wiec wystarczyło 30 lat żeby skalar hodowlany wykazał juz zmiany w anatomii i odporności.
3. "Odłów nie na sprzedaz detaliczną"... ja twierdzę inaczej. Mogę spokojnie zaryzykować stwierdzenie że za rozmnożenie 90 % słodkowodnych ryb akwariowych odpowiadają akwaryści amatorzy, a nie uniwersytety, bo one działaja zbyt wolno. gdyby był zakaz odławiania gatunków rzadkich - uniwersytety nie zdążyły by ich rozmnażać, szybciej by wyginęły w wyniku działaności człowieka. Masa akwarystów w liczbie setek tysięcy wymienia między sobą szybciej informacje niż uniwersytety, które w tym czasie prowadzą badania nad rozrodem. uwierz mi, że gdyby były limitowane odłowy gatunków rzadkich to dziś tych gatuinków by poprostu juz nie było w akwarystyce. Więc moim zdaniem akwaryści mając dostęp do tych gatunków szybciej je rozmnożą niż środowiska naukowe, bo tak było z akwarystyką słodkowodną. Więc sprzedaz takich gatunków detalicznie jak najbardziej TAK. Należy tylko odróznić terminy gatunków rzadkich od gatunków zagrożonych wyginieciem, bo to co innego. Chyba pomyliłes te dwie sprawy. gatunki zagrozone wyginięciem to już sytuacja podbramkowa, i wtedy zajmuja sie tym już tylko uniwersytety, bo jest wtedy za mało materiału by obdzielic akwarystów.
4. "Przestać truć rzeke"... myslisz że to takie proste. Powiedzieć przestać truć rzekę czy przestac wycinac las, czy przestać zatruwać morze. Oczywiście można zamknąć wszystkie kilkadziesiąt fabryk na rzeką Rio Ameka, ale wtedy masz tych ludzi na ulicy i zamieszki w kraju, a być może i nawet obalenie rządu. Jak myslisz która władza w ten sposób przestanie truć rzeki?
5. ogladałem twój filmik o odłowie gatunków dzikich i kompletnie mam inne zdanie w tym temacie. ALe nic u Ciebie nie komentowałem, bo za duzo pisania by było, wolałem zrobić własny film... twierdzę że nie masz racji, pewnie ty twierdzisz że ja jej nie mam. Ale miło poznac odmienny punkt widzenia. Widze jednak po komentarzach że większość ludzi podziela jednak moje zdanie, chyba że przeciwnicy woleli nic nie pisać ;) Wybacz za błędy, ale pisałem na szybko, pozdrawiam
Dopóki dzikusami interesowali sie pasjonaci amatorzy bylo ok ale teraz mamy modę. Mieć ryby f0 to jak kupic sobie najnowszego smartwona - jest cool . Widać po komentarzach wlasnie . Co do wpuszczenia moich f16 - gdyby tak bylo jak piszesz nikt na świecie nie zarybial by od nowa środowiska naturalnego a robi sie to od lat . Mówiąc o ewolucji sam napisałeś to sa setki a nawet tysiące lat a ja pisalem o kilku latach , żadna istota w tak krótkim czasie nie zatraci pierwotnych genow ani instynktow . Na koniec ilu akwarystow na świecie odrozni Altumy dzikie od hodowlanych? Czy Ty sam odroznisz ? Co z rybami z hodowli, czy naprawde sa az tak zle? 80% gatunków rzadkich rozmnaża sie bardzo ciężko a w niewoli czasami wogole . Odlow tak ale nie dla celow komercyjnych . To zrobil sie biznes a tam gdzie w gre wchodzą pieniądze nie ma mowy o szczytnych celach . Zresztą 90% zniornikow w domach to akwaria ozdobne i do takich powinno sie wpuszczać ryby ozdobne nie dzikie . Propagowanie mody na f0 jest tylko napedzaniem tego biznesu .
@@AkwarystaNiedzielny oczywiscie ze zarybianie nie ma zadnego sensu bo samo zarybianie niweluje skutki a nie przyczyny spadku pogłowia ryb. Samorządy w polsce zrozumialy to juz 15 lat temu, w latach 90tych dofinansowywały zarybiania w ramach wydzielonych pieniedzy na ochrone srodowiska, a dzis juz tego nie robią bo zrozumialy ze trzeba leczyc przyczyny i lepiej im wybudowac kanalizacje wzdłuż rzeki czy nową instalacje w oczyszczalni sciekow bo to spowoduje zniwelowanie przyczyny a nie skutkow. A po wybudowaniu oczyszczalni nie ma sensu zarybianie bo wtedy populacja sama sie szybko odbudowywuje. U mnie w gminie nie przychodzą ekolodzy ani stowarzyszenia po dofinansowanie o zarybianie bo tego sie nie praktykuje na taką skalę jak wczesniej bo to nie ma sensu. Nawet w polskim związku wędkarskim który ma w statucie koniecznosc przeznaczania c składek na zarybianie są głosy by to zmienić ustawą bo to jest kosztowne a nie daje efektow
@@AkwarystaNiedzielny a co do zmian o ktorych pisalem o skalarach- mowisz ze zaden organizm nie jest w stanie sie tak szybko zmienic, otóż jest w stanie... Bo rybom sie inaczej liczy czas niz ludziom dla skalara 40 lat to 30-40 pokolen... Wiec roznice są juz dostrzegalne, jak chcesz to poszukam i dam ci namiar na ten artykuł z national geograhic...
Tommy Aquario Jasne jak slonce ze leczy sie przyczyny nie skutki dlatego ekolodzy np zatapiaja statki by rafa miala sie gdzie odbudowac . Mowiac o zarybianiu mialem na mysli gatunki zagrozone , nie karpia czy gupiki hehehe.
Serio myślicie ze jakaś rybka która pływa w kilku tysiącach litrach będzie wesoła jak się wsadzi ja w 200l ??? Bo chyba nie
Ale tak jest z każdym zwierzeciem. Nie wazne czy to pies kot krowa gekon czy chomik. Czy w niewoli bedzie im lepiej? Jezeli chcemy by zwierzętom bylo dobrze to trzebaby wydac zakaz ich trzymania i oczywiscie tez zakazac spozywania ich mięsa...
A myslisz ze rybka walczaca o zycie z innymi i porzywiwnie jest szczesliwa? A e akwarium nie ma wrogow a i tak sa ryby terytorialne dla ktorych 200 liteow w oceanie to ich dom
@@tommyaquario9692 no ale jak rozmozysz np gupika i ten narybek od samego początku jest w akwarium to ten narybek jest już w swoim naturalnym środowisku jakie zna czyli akwarium
Łapka w górę i pozdrawiam serdecznie i zapraszam na mój kanał
u mnie na wsi przez ekologie nima ani krowy ani świni (chyba ze pod sklepem)
🤣
Hello darkness my friend
A co robic gdy rybki akwariowe same siebie zabijają bo mam ten problem
To oznacza, że masz źle dobrane gatunki ze sobą...
Możesz mieć jakąś agresywną rybę która zabija inne ryby. Polecam przyjzyc się dobrze ich zachowaniu i i jakąś rybę która wydaje się agresywna po prostu odłowić. Możesz parę podejrzanych ryb wyjąć i zobaczyć co się z nimi dzieje po jakimś czasie jeśli nic to wpuścić 1 z których odlowiles i zobaczysz czy nic się nie stało:-) ja tez tak mialem i niestety 2 agresywne miałem
Podsumowując? Trzeba patrzeć szeroko i mieć wyobraźnie. Aaa i nie dać się pochłonąć pseudo ekologicznej gadce przyprawionej poprawnością polityczną ^^
+ Super materiał!
Lepiej z hodowli
Coś w tym jest...
Każda ryba jest z odłowu nawet gupiki.
Dla mnie ten problem nawet nie istniał. Nie zastanawiałem sie nad tym nigdy. Raf nie uratujemy. Ratujac je prywatnymi hodowlami chyba też nie bardzo. Ewolucja raf w akwariach i ryb spowiduje zeszpecenie zwierząt i roslin i bledne ich wyobrazenie w przyszlosci. Będą jak plywajace kulki ktore jedza i sie rozmnazaja. Bez wrogow naturalnych i selekcji...stracą ubarwienie, beda mdle i nijakie
przekonałeś mnie
to ja kończe oglądać ten film
Super film