ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 25 มิ.ย. 2024
- Cześć!
Dzisiaj mamy dla was drugą część filmu o mocy. W tym filmie skupimy się przede wszystkim na mocy kolumn. Czy warto w ogóle na nią patrzeć?
Ale to nie wszystko! Poruszymy również temat impedancji, skuteczności, oraz tego, na co faktycznie warto zwracać uwagę, patrząc na specyfikację kolumn oraz wzmacniaczy. Zapraszamy do oglądania!
www.q21.pl
/ q21salon - บันเทิง
![รวมเพลงลูกทุ่ง 6 หนุ่มไทบ้าน ฮิตติดกระแส ชุดที่ 1 l มนต์แคน ไมค์ ไผ่ เสถียร ไหมไทย พี [Longplay]](http://i.ytimg.com/vi/GD2v1OjMw5I/mqdefault.jpg)
Producenci wzmacniaczy podają w specyfikacji impedancję obciążenia nie bez powodu. Deklarowane 4 omowe zestawy głośnikowe w praktyce mogą schodzić niżej. Takie kolumny bardzo obciążają wzmacniacz (jeśli nie jest przystosowany do 4 ohm), łatwo go przesterować i uszkodzić kolumny. Ja bym tego tak publicznie nie polecał. Taki zestaw również nie będzie dobrze brzmiał, bo będą pojawiać się zniekształcenia przy wyższym poziomie głośności. Natomiast duży wzmacniacz do mniejszych kolumn to jest dobre połączenie. jest wiele kolumn które lubią prąd i zagrają wtedy dużo lepiej.
Masz rację, że jest doza ryzyka przy podłączaniu. Z naszego doświadczenia, to ryzyko jest bardzo małe. Największe jest przy starszych sprzętach. W 95% przypadków wszystko się kończy okej.
Małe kolumny paradoksalnie częściej są trudniejsze w wysterowaniu, ze względu na znacznie mniejszą skuteczność, np. ATC SCM7, czy KEF LS50 Meta.
Podoba mi się że nie ma lania wody i przydługich wstępów. Piona.
Dokładnie 👍
Piąteczka 👊🏻
Cześć. Bardzo fajny przekaz i miło Was się słucha. Lubię to!
Dzięki! :)
Polecam wklilac kanał reduktora szumow w tym temacie.
Moc kolumn to jest wytrzymałość termiczna wyrażona w Watach i o tym mówi zapisek na papierze. A to, że większość kolumn nagłośni nam nasze pomieszczenia na codzień powoduje, że nie patrzymy aż tak bardzo na moc. Jednak jak chcemy od czasu do czasu mocniej przygrzać to sie okaże, że moc jednak jest potrzebna.
Są konstrukcje wysokoefektywne, które pewnie zagraja głośniej przy nizszej mocy niz inne typowe na mocnym wzmacniaczu. Tyle co to znaczy głośniej? Jeśli mals. wartość dB bedzie z tweetera np z konstrukcji tubowej, a w przypadku drugim na mocnym wzmacniaczu te Waty pójda w bas, który bedzie blizej poziomem do reszty pasma w klasycznej kolumnie. Czyli sumarycznie ciszej, ale obszerniej na dole.
Oczywiście wszystko zalezy od dławienia tej tubki na zwrotnicy, Za jej pomoca programuje sie wrazenia jakie uzyskujemy w odsluchu. Można ją ustawić tak, że słabsza kolumna zagra ciężej/mocniej przy naszej ulubionej umiarkowanej głośności.
No i niejako narodził się nowy temat na film. 🙂
Co to znaczy "spalić"" kolumny, co robić żeby temu zapobiec oraz jak juz się wydarzy co z tym zrobić.
Pzdr
Dzięki, idzie do notesika 😁
0:54 absolutnie pełna zgoda, nie ma czegoś takiego jak za mocny wzmacniacz, są jedynie nieodpowiedzialni użytkownicy. Można nawet słuchać głośno czy bardzo głośno, tylko warto wtedy obserwować kolumny, a dokładniej wychył membran, aby uniknąć przeciążenia i ich uszkodzenia. A jednocześnie w odwrotnym przypadku - nawet kilkuwatowym wzmacniaczem można również uszkodzić dowolne kolumny, jeśli dojdzie do przesterowania wzmacniacza. Osobiście również jestem zwolennikiem zastosowania wzmacniacza o większej mocy niż za niskiej :) Super poradnik :)
Dzięki, pozdrowienia :)
Witam swietny przekaz. Krótko zwieźle i na temat. Oczywiscie wykorzystam tą wiedze przy wyborze kolumn. Pozdrawiam.
gratuluję 🙂
Znakomity poradnik! Najlepszy na YT. Proszę napisz co sądzisz o skuteczności 91dB podawanych dla Heco Musi Style 500? Mam te kolumny se starym wzmakiem Denon pma1080, brzmienie znakomite, poziom głośności też spory. Więc może faktycznie te 91dB osiagają??? :)
Brzmi na to, że tak, a taka skuteczność jest już całkiem przyjemna :)
Bardzo pro jest nowy pan z brodą.
🥸
fakt, sprawia wrażenie, że coś więcej kuma w temacie... a może tylko; trochę sensowniej mu tekst napisano...
@@sylwesterwoch1073 od 2 lat, nigdy, ani razu nie nagraliśmy filmu z „kartki” :)
Podobnie jak u reduktora szumów wszystko się zgadza, nie trzeba nic dodawać, wiedza przekazana profesjonalnie i miejmy nadzieję przystępnie dla niektórych głów, podnieconych zaglądaniem w tabliczki znamionowe, oczywiście że moc głośników to tylko wartość podawana po to żeby określić ich odporność termiczną, jest wiele innych parametrów które decydują czy kolumna gra chętnie czy mniej chętnie. Osobiście miałem dość popularne kiedyś Radmor LS10, znamionowa 80 w, pracowały z bardzo mocnym wzmacniaczem sherwood, nic nigdy się nie stało zawsze dały znać że mają za dużo, każdy na pewno zna nieprzyjemne dobicie cewki basowego do końca....
Zbyt słaby wzmacniacz to zabójstwo. Niejeden wysokotonowy zadymił, pamiętam jak żeśmy z bratem dojeżdżali Diorę WS-354, 2x30 , że się temu nic nigdy nie stało to podziwiam producenta.... A wysokotonowe oddawały ducha. Skoro wzmacniacz cały czas grzał na zniekształceniu to....
Więc dzisiaj nie bójmy się wysokich mocy wzmacniacza tylko ostrożnie z gałą .
Ot co 😅
🫡
Święta racja , słaby wzmacniacz szybciej przesterować gdzie na głośniki popłynie prąd stały i później się ludzie dziwią że kolumny 150 w a wzmacniacz 35 wat a spaliły się głośniki wysokotonowe
Tłumaczą sobie, że mają taki mocny wzmacniacz.
A jeśli uszkadza się głośnik niskotonowy to wzmacniacz jest już mocny , czy nie ?
@@stasiek6420
To nie słyszysz wcześniej, że "pierdzi"?
@@nile2589 nie musi pierdzieć. Wystarczy , że raz dobrze stuknie i pozamiatane.
@@stasiek6420
Mam wzmacniacz 2x200 wat, 2x400wat, do monitorów. Nic się nie pali, nic nie stuka.
0:45 najważniejszy wniosek odcinka to NIE ZWRACAJCIE UWAGI NA TO JAKĄ MOC MAJĄ KOLUMNY 🙂... Po co edukować ludzi aby nie kupowali sprzętu od firm, które nie raczą podać rzetelnej informacji o mocy swoich zestawów głośnikowych (czyli np. w jakich warunkach ustalali tę moc), po co wyjaśniać ludziom jak tak podane informacje należy rozumieć? przecież "to nie dobra jest" a poza tym samemu trzeba by się na tym znać a nie tylko umieć rzucić kilka technicznie brzmiących określeń...Na szczęście, wbrew temu co stwierdzono w poprzednim odcinku, zestawy głośnikowe pasywne jednak mają moc 🙂... 9:02 błędna konkluzja, prawidłowa jest taka, że nie jesteście profesjonalistami 🙂... była kiedyś taka reklama z hasłem "Nie dla idiotów" 🙂...
sylwesterwoch1073
Zawsze jesteśmy otwarci na dyskusję i krytykę. Nawet gdyby producenci trzymali się norm, to i tak ta informacja nijak się nie ma do codziennego użytkowania kolumn. Nawet powiemy, że podczas odsłuchu nie chcemy się zbliżać do mocy maksymalnej kolumn, ponieważ wchodzimy wtedy w najmniej liniowy zakres pracy głośników. Może jest to dobry pomysł na inny film, żeby faktycznie usiąść nad cyferkami i definicjami. Ten film jest jednak skierowany do początkujących i dlatego zawiera wiele uproszczeń..
Co do braku trzymania się norm przez producentów: to nie zależy od nas, sklepów. Dopóki użytkownicy nie będą tego wymagać przy zakupie, dopóty producenci nie będą tego robić, a większość użytkowników wręcz nie chce się tym zajmować.
A niestety, albo stety większość decyduje. Zamiast ustandaryzowanej mocy, dużo chętniej widzielibyśmy ustandaryzowane informacje na temat przebiegu impedancji i jej minimum, coś co w naszej opinii jest znacznie ważniejsze.
Napiszcie sobie nad salonem sprzedaży 1. Moc kolumn nie ma żadnego znaczenia. 2. Nie wiemy jakiej mocy kolumny sprzedajemy. 3. Ziemia jest płaska.
Jestem zażenowany podejściem do fizyki z waszej strony. Pozostaje zatem życzyć cierpliwości i sukcesów w nauce. Pozdrawiam serdecznie.
Rozwiń swój komentarz, wypunktuj gdzie popełniliśmy błąd.
To oni mają racje, moc kolumn to fikcja bo na serio powinna być podana odporność termiczna cewki przetwornika na obciążenie-można tej sfajczyć zwrotnicę
Mają rację. Bo teoretycznie moc kolumn podawana przez producenta to moc, jaką mogą przyjąć ze wzmacniacza. Ważniejsza jest impedancja i skuteczność. Niejednokrotnie kolumny 8 ohmowe potrafią zejść w pewnych zakresach częstotliwości poniżej 4 ohmów. Producenci mają to w poważaniu, a wzmacniacz musi to dźwignąć. No i faktycznie im wyższa skuteczność, tym są łatwiejsze do wysterowania przez słabsze mocowo wzmacniacze i zagrają głośniej przy niskich poziomach głośności. Nic nie zastąpi naszych uszu i rozsądku. Mój wzmacniacz ma 25W na kanał, monitory niby 100W i 8 ohmów impedancji, ale skuteczność 91dB( ta skuteczność była dla mnie bardzo ważna). Już przy cichuteńkim, nocnym plumkaniu jest pełen dżwięk z basem. W dzień gałka wzmacniacza nie przekracza godziny 10-tej, bo w moim małym pomieszczeniu jest już za głośno.
A skąd ta moc w kolumnach pasywnych?? Przecież one nie mają wbudowanego wzmacniacza!!
A skąd moc żarówek? Przecież one nie mają zasilania.
@@civic952 Moc w kolumnach pasywnych to informacja ile mocy mogą przyjąć w określonej jednostce czasu. W jakiej jednostce czasu? Tu już każdy producent określa inaczej. Stąd nasz film
@@civic952
A ile mają koni, koła samochodu?
@@Q21salon to był sarkazm dla komentarza powyżej 🙃🙃🙃🙃
@nile2589 Ech, super, że wiesz, co to sarkazm. Do komentarza powyżej. Brawo!
Dlatego poniżej 200 wat na kanał nie schodzę bo to minimum nawet dla małych kolumn-oczywiście mówie tu o uczciwych wzmacniaczach a nie wynalazkach-ZAWSZE trzeba sprawdzać ile wat dostarcza zasilacz, jeżeli ma ponad 800 wat to jest szanasa na 200 wat oddawanej (klasa AB bo D to co innego), w tej chwili mam Emotivę która ma 550 wat przy 4 ohmach ale jej zasilacz dostarcza kiedy trzeba ponad 3000 wat , a to się staje wiarygodne
IM większa moc wzmacniacza tym łatwiej wysterować kolumnę przy cichym odsłuchu (prąd ma spore natężenie,lepsze dla niskich zakresów), druga sprawa przy odkręceniu gałki zniekształcenia pojawiają się dużo pózniej- nawet małe monitory odsłuchowe lubią duży prąd więc nie kupujcie 50 watowych radiobudzików
@@tomdar6913Kazdy wzmacniacz ma za zadanie zblizyc sie do idealu zrodla napieciowego, czyli utrzymac zadana ustawieniem galki glosnosci wartosc wzmocnienia, niezaleznie od impedancji i charakteru obciazenia. Z tym wiaze sie zagadnienie wydajnosci pradowej, ktora powinna sie podwajac przy spadku obciazenia o polowe. Innymi slowy, prad ma dokladnie takie samo natezenie przy niskich glosnosciach, bo jego wartosc jest funkcja zadanego wzmocnienia, spektrum sygnalu oraz modulu impedancji i kata przesuniecia fazowego obciazenia. Spadek napiecia zasilania i ograniczona wydajnosc pradowa mniejszego wzmacniacza dadza sie we znaki dopiero przy wyzszych poziomach glosnosci, gdzie stopien wyjsciowy nie radzi ju sobie tak z dostarczaniem jak i pochlanianiem pradu. W tej kwestii, koncowki na mosfetach o niskim Rds on maja przewage nad bipolarami, ze wzgledu na spadek bety i wtorny rozklad i potrafia zblizyc sie do idealu wzmacniacza napieciowego dla impedancji spadajacych nawet do 1oma.