Mi brakuje jeszcze 30 lat do renty a chętnie bym się wybrała na taka zorganizowana wycieczkę, bo owszem, fajnie sobie wszystko samemu organizować i caly czas dostosowywać po siebie… ale jak się dużo podróżuje to czasem miło, jak ktos za ciebie te wszystkie fajne miejsca i ładne uliczki znajdzie i Cie jeszcze tam zaprowadzi.
@alicjak987 fajne miejsca? Przez okno w autobusie, w mieście godzinkę i z tego 40 minut w kościele. Ale proszę jechać na wycieczkę, nie zabraniam. Pozdrawiam 🍀
A ja twierdzę, że fajna jest różnorodność. Raz all in i leżenie plackiem na słońcu, „samozwiedzanie” czy zorganizowane. Właśnie niedawno -2 tyg temu wróciłam z objazdówki po Włoszech autokarem. Z uśmiechem na twarzy wspominam to wstawanie o 6 i śniadaniu o --6:30-- bądź przyjazd do hotelu o 22, bo nigdy na wakacjach nie wstawałabym tak wcześnie- co uważam wręcz za masochizm. A dzięki temu cały dzień wykorzystany. Takie wycieczki przypominają te ze szkolnych lat. Można poznać ciekawych ludzi z dużym doświadczeniem. A przy krótkim urlopie bądź wymagającym na codzień życiu - objazdówki są wygodne, łatwe. Nie chce mi się wierzyć, że każdy super przygotowuje się do wycieczki i czyta przewodniki, planuje każdy dzień co do minuty. Jakoś nigdy nie marzyłam o Meksyku, ale interesująco pokazana relacja zwłaszcza w tym przedświątecznym czasie, gdzie czuć na ulicach i w sklepach pośpiech, presję odstresowuje! I jest na plus! Będę oglądać z ciekawością.
Super :D
Taka graciarnia robi się z tymi kubkami 😅 Nie lepiej jeden z jednego kraju?
A ja uważam że fajna pamiątka 😊 jedni zbierają magnesy a inni kubki 😊
Piękne kubeczki ❤
Ta wycieczka to w sam raz dla rencistów🌞
Mi brakuje jeszcze 30 lat do renty a chętnie bym się wybrała na taka zorganizowana wycieczkę, bo owszem, fajnie sobie wszystko samemu organizować i caly czas dostosowywać po siebie… ale jak się dużo podróżuje to czasem miło, jak ktos za ciebie te wszystkie fajne miejsca i ładne uliczki znajdzie i Cie jeszcze tam zaprowadzi.
@alicjak987 fajne miejsca? Przez okno w autobusie, w mieście godzinkę i z tego 40 minut w kościele. Ale proszę jechać na wycieczkę, nie zabraniam. Pozdrawiam 🍀
A ja twierdzę, że fajna jest różnorodność. Raz all in i leżenie plackiem na słońcu, „samozwiedzanie” czy zorganizowane. Właśnie niedawno -2 tyg temu wróciłam z objazdówki po Włoszech autokarem. Z uśmiechem na twarzy wspominam to wstawanie o 6 i śniadaniu o --6:30-- bądź przyjazd do hotelu o 22, bo nigdy na wakacjach nie wstawałabym tak wcześnie- co uważam wręcz za masochizm. A dzięki temu cały dzień wykorzystany. Takie wycieczki przypominają te ze szkolnych lat. Można poznać ciekawych ludzi z dużym doświadczeniem. A przy krótkim urlopie bądź wymagającym na codzień życiu - objazdówki są wygodne, łatwe. Nie chce mi się wierzyć, że każdy super przygotowuje się do wycieczki i czyta przewodniki, planuje każdy dzień co do minuty. Jakoś nigdy nie marzyłam o Meksyku, ale interesująco pokazana relacja zwłaszcza w tym przedświątecznym czasie, gdzie czuć na ulicach i w sklepach pośpiech, presję odstresowuje! I jest na plus! Będę oglądać z ciekawością.
Czy tam jest tak mało ludzi i tak czysto? Jestem zaskoczona. Czy było dużo bezdomnych itp?
My raczej nie widzieliśmy, może raz gdzieś. I w większych miastach jest dosyć czysto, przynajmniej na tych ulicach gdzie byliśmy😄