A jak ja mam po zbiorach ziemniaków kupę chwastów i łętów na prawie trzy metry, a nie mogę tego spalić bo nie wolno (ekologia) + do tego masa liści to co ja mam z tym zrobić jak nie będzie bioodpadów? I wtedy wójcie ludzie wywożą trawę, chwasty z działek itp. do lasu.
34 lata temu były wysypiska w Gockowicach i Ciechocinie.
Są takie po pgrowskie czworaki, gdzie ludzie nie mają działek. Będą zlewki z obiadów rzucać gdzieś we wsi na jakieś skarpy albo do rowów.
A jak ja mam po zbiorach ziemniaków kupę chwastów i łętów na prawie trzy metry, a nie mogę tego spalić bo nie wolno (ekologia) + do tego masa liści to co ja mam z tym zrobić jak nie będzie bioodpadów? I wtedy wójcie ludzie wywożą trawę, chwasty z działek itp. do lasu.