Generalnie, tam są dwie pory roku: sucha i mokra. Przy czym podczas suchej też jest wilgotno:) Miałeś pecha, ja byłem 4 miesiące później w Johor Bahru (drugie miasto w Malezji po KL) i było bez deszczu. Koloryt i mieszanka kultur mnie zachwyciły. Kosztowałem głównie kuchnię indyjską, talerzy i sztućców nie było - zamiast tego liść bananowca i paluchy. A sąsiedni Singapur to już nieco inna przygoda. Pozdrawiam
Tak jak wspomniałem w filmie, ciężko zaplanować optymalną pogodę podczas tak długiej podróży, ale i tak nie narzekam. Za to degustacja przednia, trzymaj się Miłosz
Generalnie, tam są dwie pory roku: sucha i mokra. Przy czym podczas suchej też jest wilgotno:) Miałeś pecha, ja byłem 4 miesiące później w Johor Bahru (drugie miasto w Malezji po KL) i było bez deszczu. Koloryt i mieszanka kultur mnie zachwyciły. Kosztowałem głównie kuchnię indyjską, talerzy i sztućców nie było - zamiast tego liść bananowca i paluchy. A sąsiedni Singapur to już nieco inna przygoda. Pozdrawiam
Tak jak wspomniałem w filmie, ciężko zaplanować optymalną pogodę podczas tak długiej podróży, ale i tak nie narzekam. Za to degustacja przednia, trzymaj się Miłosz
Malezja kojarzyła mi się z tropikalną zielenią, A tu widać wszechobecny beton. Zamienili palmy na wysokościowce.
Niestety, w biurach podróży co innego pokazują, aczkolwiek są tu także bardziej dzikie rejony, pozdrawiam
Czyli tak jak w Polsce nad Bałtykiem kiedy leje-konsumpcja na calego😂
No nie pozostaje nic innego 😀