Jak się dawniej piło PIWO? Ile kosztowało? Na wsi składka na bańkę w miasteczku knajpa lub gospoda
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 20 ต.ค. 2024
- Zastanawialiście się jak dawniej piło się piwo w mieście i na wsi. Ile kosztowało? Jak smakowało?
Tu znajdziecie opowieści z pierwszej ręki :-) Sołtys Zenek i jego kolega Sławek doskonale pamiętają tamte czasy.
Wkrótce kolejna część opowieści o piwie i nie tylko.
Zapraszamy do oglądania i subskrypcji.
Może i Wy macie jakieś wspomnienia na ten temat?
Podzielcie się nimi w komentarzach.
Poznałem pana osobiście , super gość. Idealnie nadaje się do tego typu vlogów . Super opowiada i jest w 101% naturalny . Pozdrowienia dla wszystkich odwiedzających i prowadzących kanał .
Dobre ziomki. Sołtys fajnie opowiada i cały czas się cieszy. Zostanę tu na dłużej :)
Na przełomie lat 70 i 80 jak jeździłem na wieś, to elbląskie piwo było czasami w sklepie w butelkach po oranżadzie, rozlewane w Pasłęku. Najczęściej jednak chodziło się na pochylnie na kanale elbląsko - ostródzkim i brało się oryginalną kratę piwa ze statku podczas przejazdu po trawie.
Bardzo Pan ładnie opowiada . Pozdrawiam.
Szkoda ,że już ,Podlasianka"nie funkcjonuje , zrobiła by teraz furorę. Najlepsze było podgrzewane z cukrem , a o kufle w szczególności w weekend, to była walka, nie zdążyłaś wypić i wyrywano ci z rąk. A piwo wziło sie w bańkach po mleku i również w plastikowych 5 l. ,po opryskach , przesiąkniete tym specyfikiem , ale nikt nie narzekał na specyficzny zapach ,tylko był zadowolony ,że kupił . Piękne wspomnienia i bezstresowe życie. Pozdrawiam.
Teraz już rozumiem skąd się wziął przydomek "Wyrwikufel" używany przez Majora w chwilach uniesienia wobec swojego gospodarza że Szkolnej 17.
добре розумію,читаю і розмовляю польською мовою.Але напишу на рідній....Цей фільм нагадав мені далекій 1972 рік.Я зі своїм батьком приїхали до Польщі.На зустріч з батьковим братом Антоном,який мешкав в селі.Мешкали 12 днів на селі.То була моя перша подорож до батьківщини мого батька.В першу неділю ,ввечері ми пішли до сільскої кнайпи.Дорослі пили пиво,а я з кузенами "оранжаду"....Дякую пану Солтису за приємні спогади
Bardzo ciekawa rozmowa wiele wspomnień powraca
To tylko fragment naszych rozmów przy piwie myślę że będzie ciąg dalszy, to zależy od montażysty.
Dawajcie fajne wspomnienia .👍👍👍Montarzysta do roboty.😀😀👍👍👍
@@mariancieslinski3735 będzie więcej 😉
Pozdrawiam, u nas na Śląsku było podobnie pamiętam z lat 80 mówiło się mordownie... w mieście. Ale na wsi to był szynk i mój opa jak nazbieroł grzybów to sprzedoł i mioł na piwo we szynku. I staro nie skrzeczała.
*Lux*
To były czasy 🤔
Nalewka jest z lat 90 wszystkie kufle poobijane beczki brudne ale smak tego piwa super extra mimo tak fatalnej higieny
Piwo nie było tak dostępne. W mieście w mordowni to były szczochy nienadające się do picia podawane w słoikach albo lane do kan, w dworcowych restauracjach było ale bardzo drogie. Piło się najczęściej wino patykiem pisane.
może by pan zrobił odcinek o rowerach prlu
A jakie mieliście wynagrodzenie za prace np za miesiac ? Czy stawka godzinowa byla ? Ogladane w Beverwijk Holandia. Niedziela nl praca w holandi 21000 ofert.
od 850 do 4tys zł miesięcznie, średnio 0,5l wódki za dzień pracy się zarabiało.
@@starociePRL wiesz ja w 2006 w Kielcach w drukarni Drogowiec 3.6 zł na ochronie czy w Żywiec Trade 4zł na godzine czyli 1euro nie ma , mija 15 lat i w Polsce jest 3 euro na godzine , (dzieki Pisowi mam nadzieje że wykonaja plan do końca i 2024 , 2800 na reke , tylko że granica jest taka od wschodu ( gdansk,gdynia w dol lodz ,kielce , bielsko i cala prawa strona to PO i te inne partie czyli Rosja i jakieś pojedyncze miasta na wschodzie , polecam kanal wideoprezentacja )
@@starociePRL myśleliście kiedyś o przerobieniu przyczepy od tira pod interes/ rozrywke odplatna dla ludzi ? , bardzo duża przestrzeń i przenośna.
@@jasnowidzmordoru5054 2006 rok to nie PRL
Chocby piwo bylo z g......a nic mu w smaku nie dorowna!😁