Kocham ten kawałek, ale i go nienawidzę. Uwielbiam go słuchać, ale nienawidzę wspomnień i odczuć z tamtego okresu, gdy nałogowo Ekharta słuchałem. Tyle nocy było zarwanych przy nim... głowa taka zmęczona... oby nigdy więcej. Brakuje Comy i jej koncertów. Ta muzyka to była swego rodzaju terapia i wyciągała człowieka gdzieś daleko od bagna, w którym tkwił. Twórczość tej kapeli miała duszę i działała jak lek. Pomagała. Bez niej chyba bym już nie pisał. Chłopaki, dzięki. Wróćcie kurde i grajcie znowu jak za starych lat. Choćby na kilka koncertów w roku, ale wróćcie. Ratujcie od tej otaczającej tandety i dawajcie na nowo pozytywną energię ludziom
Dokładnie,stary...ta muza wbija się w twoje estestwo,że masz ochote wyspowiadać sie przed samym sobą...po prostu leżysz i chłoniesz..i chłoniesz..i chłoniesz...i przewijasz przez godzine...czy tylko ja tak mam?...a tęsknię za absolutem...wiem,ze jest we mnie..Coma to pokazuje..3majcie sie,bracia..
I to wlasnie jest prawdziwy artysta. Czuje, tworzy bez "chce mi sie, nie chce mi sie" Jego natchnienie, talent, niesanowita i piekna dusza, stworzona by tworzyc
A gdzie w tym wszystkim chłopaki co grają 🥴, muzyka , z tego co słysze brzmi bez zarzutów tylko solista co koncert to zawala. Szal cial i kasa, do głowy uderzyła … bo jakos inaczej sobie tego nie potrafię wytłumaczyć. Mój 6 letni syn śpiewał Rogucowi twarzą w twarz i jeszcze w tedy było super sluchac Comy… Nie długo później wszystko się posypało😩. Muzyka grana była bez skazy, solista zostawiał po sobie znaki zapytania😩 czy to dzięki Niemu zespół zaistniał?
Byłam wielka fanka Comy, mój syn który śpiewał Rogucowi nadal jest ich fanem a ma obecnie 19 lat, ale to nie tylko zasługa solisty.Solista to tylko wisienka na torcie, i albo będzie dobra albo do przysłowiowej „dupy”, a i tak się ludziska zachwyca bo to przecież coś co uwielbiają… .
Jak to jest że od czasu wydania hipertrofii (miałem wtedy 13 lat) po dzień dzisiejszy (lat 27) słucham tej wspaniałej płyty minimum dwa razy w tygodniu. Come pierwszy raz usłyszałem gdy miałem 11 lat pierwszy utwór Leszek Żukowski. Nie wiem jak do tego doszło , ale to tak mi mocno mi się wbiło w głowę i serce , że jestem pewien że do końca swoich dni będę tego słuchał. Zawsze !
Dla mnie ta płyta nabrała wartości po przesłuchaniu jej po raz n-ty w samotności, w ciemnym pokoju... Rogucki jest jednym z najlepszych aurorów tekstów w obecym czasie. Dobrze że są takie zespoły jak COMA. Pozdrawiam wszystkich fanów!!! :)
Dzisiaj idąc na spotkanie, zapodałem sobie starą MP3...i powitała mnie ta piosenka...niesamowita...ponadczasowa...ile szczegółów jej treści dostrzega człowiek po latach...
Tak,młoda damo. ..ale do pewnych mechanizmòw - czasem zwanych naszymi,ktore nazywamy ròżnie -miłosc,nienawisć - trzeba dojrzeć,by to poczuć..3maj sie,niewolniczko Comy..ja już jestem w Comie- jakies 15 lat.
To nie jest muzyka w ktorej wokal jest tlyko dodatkiem do instrumentów. Teksty sa niesamowite, glebokie. Piotr potrafi ubrac w slowa caly ten nadmiar mysli ktory kazdy z nas ma w glowie ale nie kazdy potrafi sobie z nim poradzic. Ekharta uwielbiam sluchac na dworze. Zamykam oczy i wczuwam sie w ten tekst.Gdy wieje waiatr,wciagam powietrze a w uszach slysze : "jeszcze nasycam sie powietrzem(...)" ...wtedy faktycznie przechodza mnie dreszcze pzdr
To jest Mesjasz... Horacy naszych czasów. Mentor!! Tekst w tej piosence budzi tak silne emocje których chyba słowami nie da się opisać. Ich muzyka tworzy nowy muzyczny język trafiający do wszystkich nawet tych najprostszych ludzi. Rewelacja!
Przepełniając się nią, poczułam każdy dźwięk ze sceny w każdej komórce mojego ciała. W płucach. Ich muzyka była, jak powietrze. Mogłam przez ten wieczór oddychać jedynie Comą. Zaciągałam się słowami wypływającymi z ust Roguca.Każdy gitarowy riff docierał do wnętrza mojego ciała i umysłu, by przeszyć na wskroś moją duszę. Życzę każdemu słuchaczowi, żeby wraz z Comą przeżył tego rodzaju "orgazm" :)
10:40 minut odbudowy regeneracji ładowania akumulatorów, przemyśleń, analiz, zmian, pomysłów, dziesięć czterdziesci arcydzieła, może slyszysz to poraz pierwszy czytajac ten komentarz ja poraz tysięczny na przestrzeni lat, i to nie jest utwór na zasadzie ulubiony albo chodź puszcze koledze, ten utwór jest dla kazdego bardzo osobisty. SZACUNEK
to identycznie jak u mnie, hipertrofia z leszkiem i naszym listopadem Mam nadzieje ze dobrze tam sobie teraz zyjesz po tych 11 latach tak sobie wlasnie o tym pomyslalem, ekhart piekny zwlaszcza kiedy sie do niego wraca, po latach
Prawidlowy odruch przyjacielu...ja mam prawie 50 - ke na karku a na koncercie w Leeds skakkkkalem jak qwa malolat..coma - stan umyslu..ciezko jest sluchac tego i np pracowac..probowalem ale ciezko jest sie skupic na pracy..takze chwala Zenkowi i jego wyznawcom..bezproblemowi goscie..ave folks.
...ps: Coma - jak sama nazwa wskazuje- to jest stan umyslu ..wylaczonego co prawda na jakis czas z rzeczywistosci ale ciagle funkconujacego we wlasnym swiecie..tak to odbieram..
Byłam 4 razy na koncertach Comy. Na dwóch z nich rozpoczęli swój występ właśnie Ekhartem. Były to przepiękne koncerty. Przy tym kawałku czułam, jak przepływa przeze mnie poezja. .
Dokładnie. "Zaprzepaszczone siły wielkiej armii świętych znaków" trwa 15 minut. Rozwija się powoli żeby na końcu tak dopierdolić, że wyłączam odtwarzacz i myślę o tym co przed chwilą usłyszałem. I od nowa...
Podoba mi się ze Coma w tym kawałku mówi ze trzeba dużo stracić żeby poznać smak życia :) "Dopiero wódkę i ogórków smak Dopiero formy obcowania ciał Dopiero, pięknie zmarnowanych lat Poznałem słodycz."
Popieram, cały kawałek jest naprawdę świetny. Rogucki zafundował nam utwór, którym możemy się delektować przez 10 min. Jego geniusz polega na tym, że nawet po przesłuchaniu piosenki chcemy go słuchać dalej i pojawia się tzw "molestowanie replay". Wielkie brawa dla Comy!
Cholera - virus na zewnatrz,pusto w miescie,bezkarnie racze sie JD..i nie moge przestac sluchac tego utworu..od 2-ch godzin again and again,again..ciezko bedzie pokonac ten kawalek dla przyszlych rockowych pokolen..jestem pokoleniem lat 70- tych - mielismy inne wibracje ,gra na gitarze,tworzenie,powielanie to byla dla nas norma..dzis mam prawie 50-ke i 4 letnia coreczke,ktora od ma non stop kontakt z gitara ,mysle ze to zaowocuje i w przyszlosci moze bedzie tworzyc takie utwory jak Coma i Piotrek....pzdr z Albionu dla fanow...
Metafizyczny dialog młodego człowieka z Bogiem o sensie życia. A jak pierwszy raz słyszałem utwór to myślałem, że to o miłości do kobiety:) Coma zaskakuje, daje do myślenia. Oby więcej prawdziwej sztuki na swiecie bo inaczej będziemy umierać mimowolnie słuchając lady gagi w radio.
Jako młody chłopak zakochałem sie w dziewczynie która bardzo lubiła tą piosenkę.calowalem ja i słuchaliśmy tej piosenki schowani gdzieś w krzakach.mialem może 22 lata.pech chciał że to była bardzo ładna dziewczyna i miała wielu adoratorów.serce złamane ale już zagojone.lubie powracać do tej piosenki
Tytuł Ekhart jest jak najbardziej uzasadniony :) W czasach dawnych i dawniejszych, coś około średniowiecza, żył sobie mistyk powszechnie nazywany Mistrzem Ekhartem. Głosił poglądy uważane przez ówczesnych za panteistyczne, miał nawet problemy z papierzem,,, Tak w skrócie: cały wszechświat jest emanacją Boga, stąd też te protony które tęsknią za Absolutem :) Radzę poczytać w necie, bardzo ciekawa sprawa:)
Kocham ten klimat ponad życie. Nie mam pojęcia jak mogłem wcześniej nie doceniać magii jaką daje mi obecnie Coma. Nie sposób to opisać. "Jeszcze pocieszam się, że jestem, rozkoszne czując dreszcze..."
Zgadzam się z innymi, zdecydowanie jeden z najlepszych kawałków z "Hipertrofii"...Ogromnie pobudzający zmysły i wkręcający w nieziemsko - lotny stan grawitacji. Dziękuje co dzień rano bogu że dał nam COME i Piotrka :)
"Dopiero wódkę i ogórków smak Dopiero formy obcowania ciał Dopiero, pięknie zmarnowanych lat Poznałem słodycz. Dopiero prawdę, że na krótki czas Dopiero jestem przeczuwając jak Za chwilę zniknę by kolejny raz Już nie odrodzić się."
Też się zastanawiałem nad znaczeniem tych słów i doszedłem do podobnych wniosków:) To by tłumaczyło dlaczego ludzie, nawet niewierzący nieraz gdy znajdą się w sytuacji bez wyjścia, zwracają się do Boga. I to nie dlatego, że nagle uwierzyli; bynajmniej, po prostu czują się bezsilni, zupełnie bezradni i zwracają się do istoty, która tak jak napisałeś jest ponad ludźmi.
Ostatnie 4 minuty tego "malego" dziela to jedno wielkie wyladowanie wagonu emocji glownego bohatera plyty jakie zbieraly sie w nim przez wczesniejsze kawalki ... Roguc musi lubic epoke romantyzmu :).
Genialnie byłoooo ;)) Ja chce jeszcze raz. A to co Coma zrobiła jest nie do pojęcia. Taki klimat, taki nastrój - niespotykane... Te okrzyki w oczekiwaniu na zespół ;))) Majty na "Emigracji" ;))) Świetnie byłooooooo xD Czekamy na kojeny koncert...
dla mnie moc-powala mnie ta piosenka na kolana po zinterpretowaniu zadnej innej nie slucham- "...wszystko nagle utnie sie przemieli na proch, jeszcze pocieszam sie ze jestem..." az faldy w mozgu sie burzą swietny teks kazda linijka cos znaczy doszukiwanie sie jej znaczenia jest dla mnie wspaniale.
po mojemu to tekst jest luźnym nawiązaniem do Nitzchego i Hideggera - ich koncepcji bytu, istnienia, hipertrofii zwłaszcza ta samoświadomość protonu w obliczu śmierci Boga ale kluczem do zrozumienia tej piosenki jest sygnał EKG na początku utworu i tekst po 6.40 jeszcze nasycam się powietrzem, oddechy przenajświętsze karmią serce przez nos później, późnym popołudniem gdy cienie będą dłuższe i mroczniejsze niż są później - przeczuwam to podskórnie - wszystko nagle utnie
później, późnym popołudniem gdy cienie będą dłuższe i mroczniejsze niż są później - przeczuwam to podskórnie - wszystko nagle utnie dla mnie to przemijanie jak ch**
Kocham ten kawałek, ale i go nienawidzę. Uwielbiam go słuchać, ale nienawidzę wspomnień i odczuć z tamtego okresu, gdy nałogowo Ekharta słuchałem. Tyle nocy było zarwanych przy nim... głowa taka zmęczona... oby nigdy więcej. Brakuje Comy i jej koncertów. Ta muzyka to była swego rodzaju terapia i wyciągała człowieka gdzieś daleko od bagna, w którym tkwił. Twórczość tej kapeli miała duszę i działała jak lek. Pomagała. Bez niej chyba bym już nie pisał. Chłopaki, dzięki. Wróćcie kurde i grajcie znowu jak za starych lat. Choćby na kilka koncertów w roku, ale wróćcie. Ratujcie od tej otaczającej tandety i dawajcie na nowo pozytywną energię ludziom
W tym roku oglosili koncerty, wiec moze sie uda :)
Dokładnie,stary...ta muza wbija się w twoje estestwo,że masz ochote wyspowiadać sie przed samym sobą...po prostu leżysz i chłoniesz..i chłoniesz..i chłoniesz...i przewijasz przez godzine...czy tylko ja tak mam?...a tęsknię za absolutem...wiem,ze jest we mnie..Coma to pokazuje..3majcie sie,bracia..
Jedna z najlepszych piosenek jakie istnieją.
To nie jest piosenka to jest arcydzieło.
Po stworzeniu takiego kawałka może się już nie chcieć nic. Podziwiam Pana Piotra, że mu się chce cokolwiek
I to wlasnie jest prawdziwy artysta. Czuje, tworzy bez "chce mi sie, nie chce mi sie"
Jego natchnienie, talent, niesanowita i piekna dusza, stworzona by tworzyc
Zespół to nie tylko solista 😂
A gdzie w tym wszystkim chłopaki co grają 🥴, muzyka , z tego co słysze brzmi bez zarzutów tylko solista co koncert to zawala. Szal cial i kasa, do głowy uderzyła … bo jakos inaczej sobie tego nie potrafię wytłumaczyć. Mój 6 letni syn śpiewał Rogucowi twarzą w twarz i jeszcze w tedy było super sluchac Comy… Nie długo później wszystko się posypało😩. Muzyka grana była bez skazy, solista zostawiał po sobie znaki zapytania😩 czy to dzięki Niemu zespół zaistniał?
Byłam wielka fanka Comy, mój syn który śpiewał Rogucowi nadal jest ich fanem a ma obecnie 19 lat, ale to nie tylko zasługa solisty.Solista to tylko wisienka na torcie, i albo będzie dobra albo do przysłowiowej „dupy”, a i tak się ludziska zachwyca bo to przecież coś co uwielbiają… .
Wokalista mój idol. Gitary , perkusja światowa klasa. Coma ! Coma ! Coma !
Jak to jest że od czasu wydania hipertrofii (miałem wtedy 13 lat) po dzień dzisiejszy (lat 27) słucham tej wspaniałej płyty minimum dwa razy w tygodniu. Come pierwszy raz usłyszałem gdy miałem 11 lat pierwszy utwór Leszek Żukowski. Nie wiem jak do tego doszło , ale to tak mi mocno mi się wbiło w głowę i serce , że jestem pewien że do końca swoich dni będę tego słuchał. Zawsze !
coma to narkotyk bracie ,pozdrawiam
Muzyka usłyszana w nastoletnim życiu wkuwa się w człowieka najbardziej.
Tak miałem z lady pank w 1981 z mniej niż zero..a miałem 10 lat..kwestia twojej wrażliwości..come też uwielbiam ..pzdr mł9dzieñcze
od siódmej minuty rozwałka totalna
Od 7 minuty zaczynam już beczeć
Od 00 rozwalka totalna
Dla mnie ta płyta nabrała wartości po przesłuchaniu jej po raz n-ty w samotności, w ciemnym pokoju... Rogucki jest jednym z najlepszych aurorów tekstów w obecym czasie. Dobrze że są takie zespoły jak COMA. Pozdrawiam wszystkich fanów!!! :)
Dzisiaj idąc na spotkanie, zapodałem sobie starą MP3...i powitała mnie ta piosenka...niesamowita...ponadczasowa...ile szczegółów jej treści dostrzega człowiek po latach...
Coma zmieniła całą moją duszę. Kocham ten zespół. Coma...
Dla mnie muzyka COMY była jedną ze ścieżek do depresji, która zrozumiana i zaopiekowana, też zmieniła może nie duszę, ale mnie, jako człowieka
Sa takie piosenki, ktore zawsze, za kazdym razem, kiedy sie ich slucha, przenosza w inny swiat - i to jest jedna z tych piosenek.
Idealne nutki zeby pomyslec nad swym zyciem
Istenieje takie piękno moc i głębia, która przy odbiorze powoduje coś na podobieństwo bólu, tak mocno się je odczuwa. Dziekuję.
Tak,młoda damo. ..ale do pewnych mechanizmòw - czasem zwanych naszymi,ktore nazywamy ròżnie -miłosc,nienawisć - trzeba dojrzeć,by to poczuć..3maj sie,niewolniczko Comy..ja już jestem w Comie- jakies 15 lat.
Tyle lat słucham comy i to na prawdę nigdy się nie znudzi ❤️❤️❤️
Ja słucham od 12 roku życia mam lat 27 ;)
Od kilku lat całym serduszkiem kocham ten utwór. Przepiękna poezja. Ciarki, ogromny szacunek w kierunku comy i długotrwały zachwyt ❤️
Kurcze... brak słów... bardzo dobry kawałek.. kryje on w sobie tyle emocji że aż trudno w to uwierzyć...
To nie jest muzyka w ktorej wokal jest tlyko dodatkiem do instrumentów. Teksty sa niesamowite, glebokie. Piotr potrafi ubrac w slowa caly ten nadmiar mysli ktory kazdy z nas ma w glowie ale nie kazdy potrafi sobie z nim poradzic. Ekharta uwielbiam sluchac na dworze. Zamykam oczy i wczuwam sie w ten tekst.Gdy wieje waiatr,wciagam powietrze a w uszach slysze : "jeszcze nasycam sie powietrzem(...)" ...wtedy faktycznie przechodza mnie dreszcze pzdr
To jest Mesjasz... Horacy naszych czasów. Mentor!! Tekst w tej piosence budzi tak silne emocje których chyba słowami nie da się opisać. Ich muzyka tworzy nowy muzyczny język trafiający do wszystkich nawet tych najprostszych ludzi.
Rewelacja!
Uuuuspokòj sie Z tym messaiah ,champ..
nic nie wzbudza takich emocjii.. dziękuję za te wszystkie łzy wylane nad utworami Comy. never forget Coma- Ekhart..
To jest po prosto obłęd. Nie ma słów, by opisać emocje, które przeżywa się przy każdym odsłuchaniu Ekharta.
uwielbiam to, że kiedy mija 5min to dopiero połowa piosenki:)
nawet nie..
I wszystko na proch....
I tak..
Ta piosenka zatrzymuje czas i powoduje że potrafię docenić każdy oddech. Takiej piosenki nigdzie indziej nie znajdziecie!
zgadzam się.."jak dla mnie" najlepszy kawałek z całej płyty...oczywiście sam album....GENIALNY:-)
Najlepszy album na świecie.
z tej płyty moja perła,...perfidnie mocny tekst,o przemijaniu...COMA to nie muzyka,to stan umysłu.
o k..wa... masterpiece.....
To chyba najlepszy kawałek jaki słyszałem...
Tak święte właśnie jest życie , a niektórzy (większość ) uświadami sobie to w momęcie zetknięcia ze śmiercią (chorobą). Modlitwa piękna i prawdziwa.
Dokładnie.
Słuchając tego wreszcie czuję, że żyję :)
Przepełniając się nią, poczułam każdy dźwięk ze sceny w każdej komórce mojego ciała. W płucach. Ich muzyka była, jak powietrze. Mogłam przez ten wieczór oddychać jedynie Comą. Zaciągałam się słowami wypływającymi z ust Roguca.Każdy gitarowy riff docierał do wnętrza mojego ciała i umysłu, by przeszyć na wskroś moją duszę.
Życzę każdemu słuchaczowi, żeby wraz z Comą przeżył tego rodzaju "orgazm" :)
Dominika Pojebanyc Zycie na trzezwo tez jest ciekawe
10:40 minut odbudowy regeneracji ładowania akumulatorów, przemyśleń, analiz, zmian, pomysłów, dziesięć czterdziesci arcydzieła, może slyszysz to poraz pierwszy czytajac ten komentarz ja poraz tysięczny na przestrzeni lat, i to nie jest utwór na zasadzie ulubiony albo chodź puszcze koledze, ten utwór jest dla kazdego bardzo osobisty. SZACUNEK
Kocham tę płytę, a tym kawałkiem non stop się zachwycam. Uwielbiam Come w takim wydaniu właśnie.
w 2018 ta piosenka brzmi rewelacyjnie. Szkoda, że tak wiele się zmieniło
no, nie do wiary, pozdrawiam 2009
Wzasadzie to już praktycznie ich nie ma.
słucham tego kawałka już od dłuższego czasu i nie mogę przerwać...rozkoszne czuje dreszcze:)
Najlepszy kawałek z całej płyty, kocham Comę całym sercem. Docierają tam, gdzie do tej pory nie trafiły do mnie literatura, film i muzyka.
Mam ciary zaje...Kawałek pozdrowienia COMA👍👍👍
Gdy dłuży się czas, ta piosenka jest duchowym podkładem istnienia : ]
utwór, który wywołuje we mnie masę emocji. za każdym razem, gdy słucham coś się ze mną dzieję. coś jak leszek żukowski, albo listopad.
coma < 3
to identycznie jak u mnie, hipertrofia z leszkiem i naszym listopadem
Mam nadzieje ze dobrze tam sobie teraz zyjesz po tych 11 latach tak sobie wlasnie o tym pomyslalem, ekhart piekny zwlaszcza kiedy sie do niego wraca, po latach
az mam dreszcze
Prawidlowy odruch przyjacielu...ja mam prawie 50 - ke na karku a na koncercie w Leeds skakkkkalem jak qwa malolat..coma - stan umyslu..ciezko jest sluchac tego i np pracowac..probowalem ale ciezko jest sie skupic na pracy..takze chwala Zenkowi i jego wyznawcom..bezproblemowi goscie..ave folks.
...ps: Coma - jak sama nazwa wskazuje- to jest stan umyslu ..wylaczonego co prawda na jakis czas z rzeczywistosci ale ciagle funkconujacego we wlasnym swiecie..tak to odbieram..
Byłam 4 razy na koncertach Comy. Na dwóch z nich rozpoczęli swój występ właśnie Ekhartem. Były to przepiękne koncerty. Przy tym kawałku czułam, jak przepływa przeze mnie poezja. .
W 2009 roku byłem na koncercie COMY w Warszawie. Nigdy nie zapomnę tego klimatu.
Bez spuszczania. Rogucki dla mnie to jeden z wielu A na bank najlepszy polski wokal...
dużo cierpiałem, a ten kawałek dawał ujście...
Dokładnie. "Zaprzepaszczone siły wielkiej armii świętych znaków" trwa 15 minut. Rozwija się powoli żeby na końcu tak dopierdolić, że wyłączam odtwarzacz i myślę o tym co przed chwilą usłyszałem. I od nowa...
I znów tu trafiamy...
Niesamowite
"Każdy proton tęskni za istotą absolutu..." i odpływam...
nadete i pretensjonalne..
Ten utwór to arcydzieło, genialny jest po prostu.Łzy to mi same płynal po policzkach normalnie.
Tez za pierwszym razem ryczalam...
"Później, późnym popołudniem..." i odpływam rozbity w kawałki deptane kolejnymi strofami
klasa koń,,,dawno nie słyszałem takiego tekstu...gotów jestem umierać.
Ta piosenka to jest poezja.
jedna z najlepszych piosenek z tej płyty!!! magiczna... niesamowita. szczególnie końcowa część. ukłon w stronę Comy!
♥
moglabym ogłuchnac sluchajac tego
"wiem, że od lat nie mieliśmy o czym porozmawiać."
Cudna piosenka o zderzeniu się ze swoją śmiertelnością.
Podoba mi się ze Coma w tym kawałku mówi ze trzeba dużo stracić żeby poznać smak życia :) "Dopiero wódkę i ogórków smak
Dopiero formy obcowania ciał
Dopiero, pięknie zmarnowanych lat
Poznałem słodycz."
Wielka szkoda :( chciałbym żeby było tak jak dawniej. Mam nadzieje że coś ich natchnie i wrócą do tego rodzaju muzyki.
Aż kości bolą 🫣😢
zakochałam się.
ta płyta jest najlepsza ze wszystkich, różnorodna, ciekawa, interesujaca. Podoba mi się zwłaszcza w wykonaniu na żywo:D
Popieram, cały kawałek jest naprawdę świetny. Rogucki zafundował nam utwór, którym możemy się delektować przez 10 min. Jego geniusz polega na tym, że nawet po przesłuchaniu piosenki chcemy go słuchać dalej i pojawia się tzw "molestowanie replay". Wielkie brawa dla Comy!
Cholera - virus na zewnatrz,pusto w miescie,bezkarnie racze sie JD..i nie moge przestac sluchac tego utworu..od 2-ch godzin again and again,again..ciezko bedzie pokonac ten kawalek dla przyszlych rockowych pokolen..jestem pokoleniem lat 70- tych - mielismy inne wibracje ,gra na gitarze,tworzenie,powielanie to byla dla nas norma..dzis mam prawie 50-ke i 4 letnia coreczke,ktora od ma non stop kontakt z gitara ,mysle ze to zaowocuje i w przyszlosci moze bedzie tworzyc takie utwory jak Coma i Piotrek....pzdr z Albionu dla fanow...
Metafizyczny dialog młodego człowieka z Bogiem o sensie życia. A jak pierwszy raz słyszałem utwór to myślałem, że to o miłości do kobiety:) Coma zaskakuje, daje do myślenia. Oby więcej prawdziwej sztuki na swiecie bo inaczej będziemy umierać mimowolnie słuchając lady gagi w radio.
Cały ten świat- bezkarnie przewlekła hipertrofia
Ajlepsza piosenka na tej płycie! Niesamowita!!!
Jako młody chłopak zakochałem sie w dziewczynie która bardzo lubiła tą piosenkę.calowalem ja i słuchaliśmy tej piosenki schowani gdzieś w krzakach.mialem może 22 lata.pech chciał że to była bardzo ładna dziewczyna i miała wielu adoratorów.serce złamane ale już zagojone.lubie powracać do tej piosenki
Idealnie, tej piosenki trzeba słuchać z lekkim kłuciem w sercu
Tytuł Ekhart jest jak najbardziej uzasadniony :) W czasach dawnych i dawniejszych, coś około średniowiecza, żył sobie mistyk powszechnie nazywany Mistrzem Ekhartem.
Głosił poglądy uważane przez ówczesnych za panteistyczne, miał nawet problemy z papierzem,,,
Tak w skrócie: cały wszechświat jest emanacją Boga, stąd też te protony które tęsknią za Absolutem :)
Radzę poczytać w necie, bardzo ciekawa sprawa:)
Kocham ten klimat ponad życie. Nie mam pojęcia jak mogłem wcześniej nie doceniać magii jaką daje mi obecnie Coma. Nie sposób to opisać.
"Jeszcze pocieszam się, że jestem, rozkoszne czując dreszcze..."
Wracam do domu ,wlaczam wieze ,wrzucam COME ,padam na łóżko i jestem nieobecny przez najblizsza godzine...
Zgadzam się z innymi, zdecydowanie jeden z najlepszych kawałków z "Hipertrofii"...Ogromnie pobudzający zmysły i wkręcający w nieziemsko - lotny stan grawitacji. Dziękuje co dzień rano bogu że dał nam COME i Piotrka :)
9:30 - 9:48 fragment stworzony po to by rozkoszne czuć dreszcze od nadmiaru i żądz
co ty palisz?
@@6r390r to, co wszyscy fani Comy :)
PO nim zaczynam kochac takze - Deszcz,,,NOc. Mrok i wiatr i cien nie tylko swiatlo, slonce i dzien !!!!!!! A to jest piekne !
Każdy tęskni za istotom absolutu....🙂🙂👍🙋♂️🙋♂️
"Dopiero wódkę i ogórków smak
Dopiero formy obcowania ciał
Dopiero, pięknie zmarnowanych lat
Poznałem słodycz.
Dopiero prawdę, że na krótki czas
Dopiero jestem przeczuwając jak
Za chwilę zniknę by kolejny raz
Już nie odrodzić się."
po 9 latach wracam z nostalgią, gdzie jest teraz taka muzyka ?!!!
frenetion nie wiem co się stało? Teraz każą sobie oddać lajki kurwa mać....
to nie jest zwykła muzyka. :)
Wow, to już kolejne 6 lat
Wbijam sie w fotel..włączam Come
.i przez godzine albo dwie spierdalam z tego wymiaru..i nikt mi qwa tego nie zabroni..
NIESAMOWITY KAWAŁEK I TAK GŁĘBOKI TEKST COŚ PIĘKNEGO!!!!
Słucham tego utworu jakiś 150 raz i dopiero teraz usłyszałam, że początek to motyw z Shine on crazy diamonds Pink Floyd :D
dziesiecio-minutowy kawalek tekstu z przekazem.... i wcale sie nie nudzi.
Oni uzależniają.;) Mistrzostwo!
Poznałem ten utwór jakieś 10lat temu... Dzisiaj go zrozumiałem.
I feel you, bro
Szczerze to jest to jeden z najlepszych utworów polskiego rocka. Muzycznie jest dość prosty, ale razem z tekstem tworzy niepowtarzalny klimat.
Też się zastanawiałem nad znaczeniem tych słów i doszedłem do podobnych wniosków:)
To by tłumaczyło dlaczego ludzie, nawet niewierzący nieraz gdy znajdą się w sytuacji bez wyjścia, zwracają się do Boga.
I to nie dlatego, że nagle uwierzyli; bynajmniej, po prostu czują się bezsilni, zupełnie bezradni i zwracają się do istoty, która tak jak napisałeś jest ponad ludźmi.
Ostatnie 4 minuty tego "malego" dziela to jedno wielkie wyladowanie wagonu emocji glownego bohatera plyty jakie zbieraly sie w nim przez wczesniejsze kawalki ... Roguc musi lubic epoke romantyzmu :).
ten utwór ma w sobie to coś genialne
To... to jest piękne.
tak pięknie mówi o życiu
ten utwór jest świetny, jeden z najlepszych z hipertrofii >:)
Potrafie sluchac cala noc :)
Genialnie byłoooo ;)) Ja chce jeszcze raz. A to co Coma zrobiła jest nie do pojęcia. Taki klimat, taki nastrój - niespotykane... Te okrzyki w oczekiwaniu na zespół ;))) Majty na "Emigracji" ;))) Świetnie byłooooooo xD Czekamy na kojeny koncert...
Zakończenie jest najlepsze
No, nareszcie ktoś, kto słyszałem o Ekharcie i doszukuje się zależności z tytułem : > Zgadzam się i podbijam! Najbardziej filozoficzny utwór na płycie
dla mnie moc-powala mnie ta piosenka na kolana po zinterpretowaniu zadnej innej nie slucham- "...wszystko nagle utnie sie przemieli na proch, jeszcze pocieszam sie ze jestem..." az faldy w mozgu sie burzą swietny teks kazda linijka cos znaczy doszukiwanie sie jej znaczenia jest dla mnie wspaniale.
Kocham ten utwór!
Kiedyś bym cię wyśmiał, jednak teraz wiem kim jesteś i cieszę się że istnieją tacy ludzie ;)
I była sobie Coma, już tęsknię..
Dawaj na pożegnalny koncert.
@@Mati_Es boli mnie to że nie mogę. Za młody jestem i mnie siła wyższa nie wypuści.
zgadzam się w 100%... My jesteśmy dla NICH a oni są dla NAS
Droga Como - częściej otwieraj koncerty tą pieśnią :)
Dziękuje za Kraków :) i już czekam na Łódź.
po mojemu to tekst jest luźnym nawiązaniem do Nitzchego i Hideggera - ich koncepcji bytu, istnienia, hipertrofii
zwłaszcza ta samoświadomość protonu w obliczu śmierci Boga
ale kluczem do zrozumienia tej piosenki jest sygnał EKG na początku utworu i tekst po 6.40
jeszcze nasycam się powietrzem, oddechy przenajświętsze karmią serce przez nos
później, późnym popołudniem gdy cienie będą dłuższe i mroczniejsze niż są
później - przeczuwam to podskórnie - wszystko nagle utnie
później, późnym popołudniem gdy cienie będą dłuższe i mroczniejsze niż są
później - przeczuwam to podskórnie - wszystko nagle utnie
dla mnie to przemijanie jak ch**
arcydzieło
fajny nick:)
również uważam, że to najlepsza piosenka z tej płyty... i jak dla mnie mogłaby być jeszcze dłuższa....
Dalej słucham to już 3 komentarz lecimy ❤️
Gdzie mamy lecieć?
Ta piosenka kojarzy mi się z człowiekiem leżącym na łożu śmierci który wspomina swoje życie...