Ja pierwszy luk zrobiłem, właśnie z Leszczyny na początku lat 90tych. Pierwsze strzały były z trzciny. Grot zrobiony z gwoździa, któremu ścinało się łepek brzeszczotem i obowiązywało jakąś nitka. Piękne czasy. Bardzo dziękuję za miły komentarz. Staram się być normalnym człowiekiem jednak dzisiaj wielu uwaza to za coś dziwnego. Pozdrawiam
nie chcę krytykować , twoje strzelanie ; twoja sprawa ale ponieważ nie używasz ochraniacza na przedramię , więc obawa przed uderzeniem przez cięciwę wykręca ci postawę , a po 2 to niewiem dlaczego podczas strzału pochylasz tułów w przód , myślę że te błędy mogą mieć wpływ na brak powtarzalności.
Dziękuję za sugestie. Odpowiadam, co do ochraniacze to wyjątkowo mi przeszkadzał, więc strzelacjac obecnie, po prostu go nie używam. Nigdy nie miałem problemu z uderzeniami cięciwy w przedramię. Kiedyś zakładałem bo niby tak trzeba. Ale zdecydowanie czuje się lepiej nie mając tego na sobie. I nie mam z tym problemu. W głowie również nie mam obaw o to czy cięciwa udrzy czy nie. Natomiast co do postawy lekko pochylonej to jest jeszcze kwestia ktora rozpracowuje. Dlaczego a no właśnie dlatego, że lubię pewną" dynamikę' nie wiem czy dobrze to określiłem, może nie . Chodzi mi o to że nie lubię stać zaklinowany jak pal, mam spięty korpus i nogi, duża energia wchodzi ze środka, to trochę jak w Tai Chi, energia przepływa przez poszczególne partie ciała trafiając tam gdzie ma się skumulować. Ale może nie nie teraz o tym. Patrzę na ilość powtórzeń przy zmianach postawy, to nie tak że zawsze strzelam tak samo, zmieniam je, szukam tej najlepszej dla siebie. Dziękuję Ci za komentarza i pozdrawiam.
jakoś rok temu musiałem się przestawić z trzech palców na zekier strzelałem z turka od kluski, zekiery skurzane są fajne ale mnie odpowiadają bardziej sztywne ja zrobiłem z czeczoty i bardzo ważne zrobiłem kulak mi pomaga. ten patyk w ręce z zekierem jest nie potrzebny ja trzymam pozostałe trzy palce luźno w naturalnej pozycji ale wiem że można mieć je zaciśnięte prawdopodobnie chodzi ci o książke adama swobody więc są tam opisane zamknięcia zekierowe, po jakimś czasie łuk kluski zaczął być nie wygodny troche kopał był ciężki i rękojeść była niefajna dla mne co utrudniało katre, miesiąc temu zmieniłem łuk na rogowca naturalnego zrobionego prze ze mnie i to był strzał w dziesiątke lekki jak piurko długość tylko 108cm 45funtów 28@. na filmie wszystko wygląda dobrze trzeba ćwiczyć
Bardzo, bardzo dziękuję za odzew. Patyka w ręce już nie używam. Już że tak powiem uspokoiłem palce. Oczywiście, ksiazka Swobody, niektóre rzeczy bardzo mi z niej pomagają, a inne wydaje mi się że szkodzą lub robię coś źle. Z zekierami będę próbował. Po ok 2tyg. strzelania co drugi dzien widzę jakieś postępy i to jest budujace. Ale widzę również ile jest detali, które wymykają mi się jeszcze z pod kontroli. No ale to już tylko czas i strzelanie. Bardzo dziękuję i gratuleuje własnego łuku. Co do mojego łuku, to jest mój pierwszy wschodni, więc mogę tylko powiedzieć tyle że jestem nim zachwycony, jest lekki 305g., dynamiczny, i z tego co już poczułem nie raz bardzo łatwo wchodzi w kathre. Narazie przy nim pozostanę ale wiem że przygoda dopiero się zaczyna.Pozdrawim Michał
to skoro korzystasz z Zekiera na kciuku , to może zastosuj "wschodnie" trzymania strzały ? tzn. strzała i cięciwa pomiędzy palcem wskazującym a środkowym , a palec wskazujący i środkowy nachodzą na kciuk .a Zekier , to może spróbuj zrobić z rogu (poroża).
Stosuje zamknięcie: palec wskazujący na kciuku, reszta palców włącznie z środkowym lekko zacisniete ale już bez żadnych kijków:) według Adama Swobody jest to zamknięcie 63. Wystarczające skopkojnje do luku 30# narazie nie wchodzę w mocniejszy naciag. Co do Zekiera to chętnie spróbuję. Tylko chwilowo nie mam zaterialu. Zobaczymy może znajdę jakiś odpowiedni zrzut poroża. Faktycznie wydaje mi się że zekier skórzany pewne rzeczy psuje. Ale dzielnie ćwiczę i jest już duzzzoo lepiej. Trening zaczynam od 1m od celu kończę na 15. I zaczynam mieć już pewna kontrolę nad tym co się dzieje. Bardzo dziękuję za rady.
@@kakusz coś mi dziś kasuje odpowiedzi :/ dobre poroże można kupić na " najpopularniejszym polskim portalu aukcyjnym" , bo do sezonu zrzutów daleko , nazywa się "gryzak dla psa" rozmiar XXXL. lepiej obejżyj film "tutorial łuczniczy" autorstwa: gavrone01to najlepszy tutorial do łuków
są koreańskie łuki ale trzeba brać do nauki te wolniejsze , ja to wam nie polecam z refleksyjnych łuków strzelać bo tam musowo się uczyć z 10 lat i nie wiadomo czy się nauczy , tylko proste łuki z trzech palców strzelać , pół roku i będziesz dobrze strzelał , nawet na dalsze odległości
Techniką trzech palców strzelałem przez kilka lat i było naprawdę dobrze. Powiedzmy że powtarzalność była na dobrym poziomie. Z odległości 10 m strzelałem do zapałki i spokojnie trafiałem, z 20 m było również bardzo dobrze większość strzal w celu 10x10cm. Z 50 m już było różnie na 6 strzal w celu były 2 lub 1. W zależności od dnia:) reszta obok. ale luki wschodnie od zawsze mi się podobały to raz ,dwa że technika zekierowa jest genialana jeśli się ją opanuje. Widzę już postępy. Na dzień dzisiejszy strzelanie tą Technika sprawia mi już wiele przyjemności, ponieważ coś już wychodzi. A to po prostu cieszy i chcesz więcej.
Jesteś fajny gość luki robiliśmy zleszczyny to były czasy lata 70 teraz tojesto fajny luk
Ja pierwszy luk zrobiłem, właśnie z Leszczyny na początku lat 90tych. Pierwsze strzały były z trzciny. Grot zrobiony z gwoździa, któremu ścinało się łepek brzeszczotem i obowiązywało jakąś nitka. Piękne czasy.
Bardzo dziękuję za miły komentarz. Staram się być normalnym człowiekiem jednak dzisiaj wielu uwaza to za coś dziwnego. Pozdrawiam
Piękny dźwięk
Mi też się podoba Panie Jackowski:)
Piękny widok.. ;)
To prawda:)
Tez próbowałem i faktycznie jest to bardzo trudne. Ale i tak mam zamiar próbować dalej.
Lekko nie jest. Ja chece pozostać w tej technice do końca.
nie chcę krytykować , twoje strzelanie ; twoja sprawa
ale ponieważ nie używasz ochraniacza na przedramię , więc obawa przed uderzeniem przez cięciwę wykręca ci postawę , a po 2 to niewiem dlaczego podczas strzału pochylasz tułów w przód , myślę że te błędy mogą mieć wpływ na brak powtarzalności.
Dziękuję za sugestie. Odpowiadam, co do ochraniacze to wyjątkowo mi przeszkadzał, więc strzelacjac obecnie, po prostu go nie używam. Nigdy nie miałem problemu z uderzeniami cięciwy w przedramię. Kiedyś zakładałem bo niby tak trzeba. Ale zdecydowanie czuje się lepiej nie mając tego na sobie. I nie mam z tym problemu. W głowie również nie mam obaw o to czy cięciwa udrzy czy nie. Natomiast co do postawy lekko pochylonej to jest jeszcze kwestia ktora rozpracowuje. Dlaczego a no właśnie dlatego, że lubię pewną" dynamikę' nie wiem czy dobrze to określiłem, może nie . Chodzi mi o to że nie lubię stać zaklinowany jak pal, mam spięty korpus i nogi, duża energia wchodzi ze środka, to trochę jak w Tai Chi, energia przepływa przez poszczególne partie ciała trafiając tam gdzie ma się skumulować. Ale może nie nie teraz o tym. Patrzę na ilość powtórzeń przy zmianach postawy, to nie tak że zawsze strzelam tak samo, zmieniam je, szukam tej najlepszej dla siebie. Dziękuję Ci za komentarza i pozdrawiam.
jakoś rok temu musiałem się przestawić z trzech palców na zekier strzelałem z turka od kluski, zekiery skurzane są fajne ale mnie odpowiadają bardziej sztywne ja zrobiłem z czeczoty i bardzo ważne zrobiłem kulak mi pomaga. ten patyk w ręce z zekierem jest nie potrzebny ja trzymam pozostałe trzy palce luźno w naturalnej pozycji ale wiem że można mieć je zaciśnięte prawdopodobnie chodzi ci o książke adama swobody więc są tam opisane zamknięcia zekierowe, po jakimś czasie łuk kluski zaczął być nie wygodny troche kopał był ciężki i rękojeść była niefajna dla mne co utrudniało katre, miesiąc temu zmieniłem łuk na rogowca naturalnego zrobionego prze ze mnie i to był strzał w dziesiątke lekki jak piurko długość tylko 108cm 45funtów 28@. na filmie wszystko wygląda dobrze trzeba ćwiczyć
Bardzo, bardzo dziękuję za odzew. Patyka w ręce już nie używam. Już że tak powiem uspokoiłem palce. Oczywiście, ksiazka Swobody, niektóre rzeczy bardzo mi z niej pomagają, a inne wydaje mi się że szkodzą lub robię coś źle. Z zekierami będę próbował. Po ok 2tyg. strzelania co drugi dzien widzę jakieś postępy i to jest budujace. Ale widzę również ile jest detali, które wymykają mi się jeszcze z pod kontroli. No ale to już tylko czas i strzelanie. Bardzo dziękuję i gratuleuje własnego łuku.
Co do mojego łuku, to jest mój pierwszy wschodni, więc mogę tylko powiedzieć tyle że jestem nim zachwycony, jest lekki 305g., dynamiczny, i z tego co już poczułem nie raz bardzo łatwo wchodzi w kathre. Narazie przy nim pozostanę ale wiem że przygoda dopiero się zaczyna.Pozdrawim Michał
to skoro korzystasz z Zekiera na kciuku , to może zastosuj "wschodnie" trzymania strzały ?
tzn. strzała i cięciwa pomiędzy palcem wskazującym a środkowym , a palec wskazujący i środkowy nachodzą na kciuk .a Zekier , to może spróbuj zrobić z rogu (poroża).
Stosuje zamknięcie: palec wskazujący na kciuku, reszta palców włącznie z środkowym lekko zacisniete ale już bez żadnych kijków:) według Adama Swobody jest to zamknięcie 63. Wystarczające skopkojnje do luku 30# narazie nie wchodzę w mocniejszy naciag. Co do Zekiera to chętnie spróbuję. Tylko chwilowo nie mam zaterialu. Zobaczymy może znajdę jakiś odpowiedni zrzut poroża. Faktycznie wydaje mi się że zekier skórzany pewne rzeczy psuje. Ale dzielnie ćwiczę i jest już duzzzoo lepiej. Trening zaczynam od 1m od celu kończę na 15. I zaczynam mieć już pewna kontrolę nad tym co się dzieje. Bardzo dziękuję za rady.
@@kakusz PS. poroże na zekier się nazywa "gryzak dla psa" rozmiar XXXL
@@kakusz coś mi dziś kasuje odpowiedzi :/
dobre poroże można kupić na " najpopularniejszym polskim portalu aukcyjnym" , bo do sezonu zrzutów daleko , nazywa się "gryzak dla psa" rozmiar XXXL. lepiej obejżyj film "tutorial łuczniczy" autorstwa: gavrone01to najlepszy tutorial do łuków
I to są bardzo cenne informacje. Bardzo dziękuję:)
są koreańskie łuki ale trzeba brać do nauki te wolniejsze , ja to wam nie polecam z refleksyjnych łuków strzelać bo tam musowo się uczyć z 10 lat i nie wiadomo czy się nauczy , tylko proste łuki z trzech palców strzelać , pół roku i będziesz dobrze strzelał , nawet na dalsze odległości
Techniką trzech palców strzelałem przez kilka lat i było naprawdę dobrze. Powiedzmy że powtarzalność była na dobrym poziomie. Z odległości 10 m strzelałem do zapałki i spokojnie trafiałem, z 20 m było również bardzo dobrze większość strzal w celu 10x10cm. Z 50 m już było różnie na 6 strzal w celu były 2 lub 1. W zależności od dnia:) reszta obok. ale luki wschodnie od zawsze mi się podobały to raz ,dwa że technika zekierowa jest genialana jeśli się ją opanuje. Widzę już postępy. Na dzień dzisiejszy strzelanie tą Technika sprawia mi już wiele przyjemności, ponieważ coś już wychodzi. A to po prostu cieszy i chcesz więcej.
Dźwięk piękny bo subtelny , nienachalny, niesłyszalny...
Na żywo jest ładniejszy😊
@@kakusz sugeruję zainwestowanie w mikrofon
Bardzo dziękuję za radę. Tak zrobię.