Jeśli czujesz, że coś jest nie tak i zostaniesz wyrzucony za zwrócenie uwagi że coś jest nie tak to możliwe że to będzie lepsze dla Ciebie że zmienisz pracę
Czyli Najlepiej być po prostu przyjacielem wszystkich, tzn. Jeśli przyjaciel zrobi ci coś złego to masz do tego dystans (nie skreślasz go od razu) , nie gniewasz się, jeśli w żarcie lub nawet nie jak się mu "odpłacisz czymś podobnym" to on to zrozumie dlaczego to zrobiłeś (oczywiście "złe rzeczy mają swoje granice).jeśli ktoś jest dobry dla mnie, ja jestem dobry dla niego. W sumie dość przyjemna rozkmina, super odcinek ❤
Fantastyczny odcinek! Karol i Włodek zawsze potrafią podejść do tematu z nieoczekiwaną głębią i humorem. 'Jak wygrać życie' to pytanie, które wielu z nas sobie zadaje, a odpowiedzi LekkoStronniczych są nie tylko przemyślane, ale i inspirujące. Dzięki za świetną dawkę motywacji i pozytywnej energii! 👍💡 😁😁😁
Jeżeli algorytm w założeniu promuje, że za 2 zgodne odpowiedzi na "TAK" jest więcej punktów niż za 2 zgodne odpowiedzi na "NIE" to już to determinuje strategie "vet za vet". To warunki początkowe determinują że ta strategia jest optymalna i raczej nie ma sensu wyciągać z tego jakiś daleko idących wniosków.
Włodek zapomniał o jednym podstawowym założeniu - koncepcja sprawdza się w sytuacji powtarzalnej, nie jednorazowej. Incydenty jak to że ktoś mi 100 nie oddał nie łapią się w teorie gier. Najdobitniej przedstawia to sytuacja gazeli które muszę się nawzajem wylizywac żeby nie mieć kleszczy, robią to mimo że wtedy każda z nich z osobna traci czas, energię i ryzykuje wystawienie się na atak, tylko po to żeby inna gazela nie miała kleszczy. Czemu? A no właśnie na to pytanie odpowiada teoria gier. Bo gdyby gazene się na siebie wypiely to i tak by pozdychaly od chorób odkleszczowych. Więc doszły do tego, że lepiej jest pomagać innym i nawet od czasu do czasu zaryzykować niż męczyć się samemu z kleszczami.
Oby, ja oglądam LS'y by się pośmiać a nie rozkminiać ciężkie życiowe tematy :/ Choć chłopaki z pewnością widzą to inaczej z perspektywy ilości odcinków
bardziej rozkminiacie temat osiągnięcia sukcesu niż aborcji 😂😂 sukces zależy od tego jaki masz cel, jeżeli celem będzie dobro wspólne dla każdego dojdziemy do wspólnego celu ❤
Jak ze wszystkimi utopijnymi systemami, ich faktyczne wprowadzenie wymagałoby fundamentalnej (i najlepiej dobrowolnej) zmiany mentalności i motywacji u prawie że całego społeczeństwa, pomysły fajne i proste na papierze przegrywają konfrontację ze złożonością i zmiennością prawdziwego życia oraz ludzkimi egoistycznymi pokusami
Nie zgodzę się z Tobą. Obserwuję coś takiego wychowując swoje dzieci i ten system działa. Mam też przykład w rodzinie dziecka wychowywanego innym systemem (nazwijmy go "bezstresowym") i no porażka jest po całości. Tak więc ogólnie nie za nie + wybaczanie + stawianie granic uważam, że sprawdza się doskonale, na poziomie rodziny przynajmniej.
Wydaje mi się, że chodzi o to, że najlepszy wyniki ludzkość osiągnie gdy wszyscy będą dla siebie w porządku. Gdy ktoś zrobić coś złego, należy mu odpowiedzieć złym, ale nie zamykać się na ponowną ugodę. Chociaż bycie złym jest porażką, ale nie należy się poddawać. Natomiast gdy ktoś jest uparcie zły to po prostu ludzkość przegrywa.
Włodku sytuacja wygląda następująco, na ziemi obowiązuje zasada Trójcy. Błąd popełnić masz prawo raz, drugi to głupota zaś trzeci to premedytacja. Pozdrawiam BóG
O nie. 1:13 Włodek powiedział "najbardziej optymalny" model nas na inżynierce to by za to chyba wyrzucili z sali na zajęciach, już nam uczulenie na to zrobili.
Bo studiując zdobywasz wiedzę w temacie, którą potem poświadczasz dyplomem. Od dwóch bezbeków żaden system nie powinien się zawalić. Zresztą, tu wcale nie chodzi o naukę, tylko o potwierdzenie pewnych paradygmatów.
@@tomaszkwasimorda7357 Warto wspomnieć, że jeden z tych bezbeków, ma dyplom z uczelni wyższej i to właśnie ten który to powiedział. I rozumiem, że system się nie zawali ale jako wieloletni widz musiałem zwrócić na to uwagę, bo nie ważne gdzie to teraz usłyszę to mózg jest już na tyle wyprany, że zawsze to wyłapuje.
Ta teoria idealnie obrazuje utopijne społeczeństwo gdzie wszyscy się kochają i wybaczają, bo jest to logiczne i przynosi największe zyski dla ogółu. Problemem jest jak zawsze czynnik ludzki, a mianowicie ludzkie emocje - chciwość, gniew, zazdrość, pragnienie władzy. Dlatego wkładam to na razie do folderu sci-fi razem z innymi utopiami.
6:50 Włod, żeby przebaczyć ktoś musi wyrazić skruchę i chęć poprawy (nawet w katolicyzmie, np. przy spowiedzi tak jest). Więc jak dany skazany wcale nie wyraża skruchy, to czemu nie zasługuje na karę śmierci? (oczywiście w przypadku, gdy zbrodnia jest odpowiedniego kalibru, a wina jest niepodważalna)
Jeśli ktoś obawia sie powiedziec przelozonemu ,,nie" to raczej jest to poprzedzone sytuacjami, które sprawiły, że pracownik zastanowi się dwa razy zanim np. czegoś odmówi. To jest mega słabe. Ludzie na nieco wyższych stanowiskach (bo lets be honest dla większości z nas bezpośrednim przełożonym nie jest CEO tylko regularny manager) wykorzystujący tę swoją małą ale znaczącą przewagę to coś mega słabego. I jest częstsze niz mi sie wydawało
No w teorii ta strategia to jest ząb za ząb, ALE... W normalnym świecie równe odwgranie się jest traktowane przez niektórych za niesprawiedliwe, wtedy znowu się odegrają i sytuacja szybko eskaluje. Dlatego powinno być coś, co jest odpowiedzią słabszą niż ząb, ale na tyle silną, ze zostanie przez tę drugą osobę uznane za fair.
Nie wiem czy film ktory cytujecie to wprost plagiat, ale jest ciekawszy film sprzed lat z Rysiem Dokinsem ktory dokladnie opisuje to o czym wy rozmawialiscie, ale uzupelnia to tez o bardzo ciekawa, dodatkowa rzecz: zrobili badanie na ludziach i sprawdzili co ludzie w praktyce robia, jakiej uzywaja strategii. I okazalo sie ze ludzie maja tendencje do zdradzania drugiej osoby jako pierwsi, tak na wszelki wypadek. I potem robia sobie kuku obie strony az do konca gry, zarabiaja malo punkcikow, tylko jedna z tych osob dostaje delikatnie wiecej- bonus zdobyty na poczatku gry.
Ale te założenia typu "be nice" są ważne tylko w danym modelu, czyli świat musiałby się zachowywać w określony sposób. A tak nie jest. Czyli są to jedynie populistyczne, ładnie brzmiące rady, które udają, że niby jakaś nauka za tym stoi. No nie. W naszym realnym świecie to nie tak nie działa, bo warunki nie są określone na stałe jak w tym przykładzie.
Wartości ważone. Tak uproszczony algorytm zakłada, że wszystkie interakcje (konflikty), są równoważne. Jeżeli sąsiad, z którym nie rozmawiam, nie odpowie na moje "dzień dobry", a ja w zamian się z nim nazajutrz nie przywitam, to nic się nie stanie. Jeżeli szef, z którym byłem w dobrych relacjach powie mi: zrób to i to w czasie wolnym, bo inaczej wylecisz z pracy, a ja w zamian powiem mu, żeby się bujał, to zostanę bezrobotnym bez środków do życia do czasu znalezienia nowej pracy. Co skutkuje stresem, ryzykiem zadłużenia się albo utraty dostępu do jakichś usług ze względu na brak środków. Wypięcie się na sąsiada i na szefa to w takim algorytmie równoważne zdarzenia. W życiu - nie bardzo.
@@Lark1610 no i też kwestia zmiennych w układzie, w życiu jest ich zbyt dużo i są do tego pełne niuansów, których siłą rzeczy nie da się wziąć pod uwagę czy przewidzieć. Także wydarzenia nie tylko nie są równoważne ale też te wydarzenia zależą od wartości w układzie początkowym, czy tam chociażby warunkach w danym momencie. Idk, tutaj już mam overload w mózgu XD nie jestem matematykiem.
No dobra, ale kto w grze tak za tak i nie za nie zaczyna? Bo to bardzo ważne kto pierwszy wykonuje ruch a kto reaguje
9 หลายเดือนก่อน
To seria decyzji podejmowanych symultanicznie. Jeżeli w jednej turze równocześnie gracz A wybrał współpracę, a B zagrał na siebie, to gracz A będzie miał okazję do odwetu dopiero w kolejnej turze. Zobacz jak grają ludziki w animacji 4:50
Włod wychowany w wierze katolickiej odkrywa fundamenty religijne w filmiku na youtube. Z całego serca popieram, może odkryje pewnego dnia, że nie tak bardzo różnimy się jako gatunek od małp. A skoro tak, to wiele kwestii staje się prostsze.
Niesamowicie spłaszczone wnioski, serio, nie bieżcie się za poważne tematy, bo o ile Karol potrafi się jeszcze otworzyć na prawie wszystko, tak chłopskorozumizm bijący od Włodka rozwala praktycznie każdy temat trudniejszy od beki z paczkomatu
Drugi monotematyczny LS... mam wrażenie, że przeniosłam się do 3 wymiaru na piątym poziomie świadomości 🤨 Brawo, idzie wam co raz lepiej prowadzenie programu 😂😂
Osoby przeciwko karze śmierci: czy ktoś zna przypadki mordercy, który wysiedział swoje 30-40 lat, a potem założył rodzinę i dożył szczęśliwej starości? Bo jak nie to zwykła strata kasy podatników.
Na pewno trudniej o takie w systemie, który za cel ma bardziej karać niż resocjalizować, poza tym, zakładanie rodziny w wieku około 50+? nawet spędzając całe życie na wolności, byłoby o to ciężko xd Nie wszystkie pieniądze państwa pochodzą z podatków, choć jest to jego główne źródło dochodów, a mówisz o nich, jakby znacznie większe sumy hajsu nie były dosłownie marnowane na jakieś projekty niewypały, czy rozkradane przez machlojki skorumpowanych polityków Jest też opcja, by zarabiali na swoje utrzymanie, ale to najczęściej jest niewolnictwo pod inną nazwą, a stawki dla samych osadzonych są dosłownie groszowe Aspekt empatyczny w byciu przeciwnikiem kary śmierci na bok, patrząc samolubnie, po prostu nie chciałbym, aby państwo, nawet najbardziej praworządne, miało możliwość odebrać mi życie, nawet jeśli nigdy nie zrobię nic, czym mógłbym sobie na to w świetle prawa zasłużyć (to jak z tym głupim tekstem "jeśli nie masz nic do ukrycia, czego się boisz?"), tak samo, jak nie chciałbym, aby zrobił to byle kto z ulicy, dla mnie nie ma różnicy między zabójstwem, a karą śmierci poza tym, że w drugim przypadku odpowiedzialność za ten czyn jest rozmyta Kara śmierci to też w moich oczach pójście na łatwiznę, pozbycie się skutku, a nie źródła problemu, wolałbym, żeby państwo dokładało wszelkich starań, aby przeciwdziałać powstawaniu warunków socjo-ekonomicznych, irytacja którymi może popychać ludzi do popełniania przestępstw w ogóle
@@artorias550 Świat oparty na negatywnych emocjach nie byłby zbyt fajny... Obawiam się też, że u niektórych może wywołać to odwrotny efekt, spaczony instynkt przetrwania, "oni albo ja"
Lekko Filozoficzny
Jeśli czujesz, że coś jest nie tak i zostaniesz wyrzucony za zwrócenie uwagi że coś jest nie tak to możliwe że to będzie lepsze dla Ciebie że zmienisz pracę
Nie tylko możliwe, raczej pewne, że to najlepsza decyzja:)
Myślałam, że sobie pooglądam LSa i odpocznę od pisania magisterki. To teraz zgadnijcie, o czym piszę pracę...
Lubię te dwa ostatnie odcinki 👍
Nie zawsze muszą być heheszki.
Czyli Najlepiej być po prostu przyjacielem wszystkich, tzn. Jeśli przyjaciel zrobi ci coś złego to masz do tego dystans (nie skreślasz go od razu) , nie gniewasz się, jeśli w żarcie lub nawet nie jak się mu "odpłacisz czymś podobnym" to on to zrozumie dlaczego to zrobiłeś (oczywiście "złe rzeczy mają swoje granice).jeśli ktoś jest dobry dla mnie, ja jestem dobry dla niego.
W sumie dość przyjemna rozkmina, super odcinek ❤
Fantastyczny odcinek! Karol i Włodek zawsze potrafią podejść do tematu z nieoczekiwaną głębią i humorem. 'Jak wygrać życie' to pytanie, które wielu z nas sobie zadaje, a odpowiedzi LekkoStronniczych są nie tylko przemyślane, ale i inspirujące. Dzięki za świetną dawkę motywacji i pozytywnej energii! 👍💡
😁😁😁
Jeżeli algorytm w założeniu promuje, że za 2 zgodne odpowiedzi na "TAK" jest więcej punktów niż za 2 zgodne odpowiedzi na "NIE" to już to determinuje strategie "vet za vet". To warunki początkowe determinują że ta strategia jest optymalna i raczej nie ma sensu wyciągać z tego jakiś daleko idących wniosków.
Idź obejrzyj film veritasium bo Włodek to źle wytłumaczył
Włodek zapomniał o jednym podstawowym założeniu - koncepcja sprawdza się w sytuacji powtarzalnej, nie jednorazowej. Incydenty jak to że ktoś mi 100 nie oddał nie łapią się w teorie gier.
Najdobitniej przedstawia to sytuacja gazeli które muszę się nawzajem wylizywac żeby nie mieć kleszczy, robią to mimo że wtedy każda z nich z osobna traci czas, energię i ryzykuje wystawienie się na atak, tylko po to żeby inna gazela nie miała kleszczy. Czemu? A no właśnie na to pytanie odpowiada teoria gier. Bo gdyby gazene się na siebie wypiely to i tak by pozdychaly od chorób odkleszczowych. Więc doszły do tego, że lepiej jest pomagać innym i nawet od czasu do czasu zaryzykować niż męczyć się samemu z kleszczami.
Oho, LS próbuje dorosnąć, tylko że pewnie tylko na 2 dni.
Oby, ja oglądam LS'y by się pośmiać a nie rozkminiać ciężkie życiowe tematy :/ Choć chłopaki z pewnością widzą to inaczej z perspektywy ilości odcinków
@@ErZu_ nie no, raczej humorystyczna część tego programu w jakiejś formie będzie zawsze
Śpioszki
Ten drugi świetny występ u Leji. W formacie z kartki odnalazł się lepiej niż niektórzy zawodowi standuperzy
W końcu! Lekkostronniczy są Lekkostroniczy po 2160 ... odcinkach!! doczekałem się !!! nareszcie :)
Czy ja dalej oglądam ls? Drugi odcinek pod rzad z jednym tematem caly odcinek?!?!!
Martwię się o was chłopaki…
Aż pomysłem, że dzisiaj czwartek :v
Oby więcej takich!:)
Ty to jest ELES? Komuś się tak chciało? 😮😜
widzac wlodka podjaranego teorią gier to wieczorny miod na moje serduszko❤
Bardzo ciekawy odcinek dzięki chłopaki
Zajebisty odcinek. Czułem się jakbym był na wybitnym wykładzie na studiach! Dzięki!
Nic nie rozumiem, ale buja.
Kuzwa, ja się tylko pośmiać chciałam 😅
😂😂😂 śmiechem do teraz😂😂😂
A więc to będzie pierwszy odcinek LSa, który wyśle znajomym
Awww, w koncu gdzies padlo moje imie 🥹 Dzieki, Panowie ☺💛
Naukowcy udowodnili że dobrze jest byc dobrym dla innych, fajnie
zajebisty odcinek dzięki Włodek
Pozdrawiam wszystkich serdecznie miłego LSa
Chyba tylko Włodek potrafi całą teorię gier ograniczyć do samego dylematu więźnia
Kurde ciągle muszę przewijać, bo zaczynam czytać super ciekawe komentarze
"Najbardziej optymalny" :)
Ale mnie skręcało za każdym razem, gdy słyszałem w odcinku słowa "najbardziej optymalny"...
O dzięki za wymienienie mnie z imienia! Pozdrawiam Darek
bardziej rozkminiacie temat osiągnięcia sukcesu niż aborcji 😂😂 sukces zależy od tego jaki masz cel, jeżeli celem będzie dobro wspólne dla każdego dojdziemy do wspólnego celu ❤
Jak ze wszystkimi utopijnymi systemami, ich faktyczne wprowadzenie wymagałoby fundamentalnej (i najlepiej dobrowolnej) zmiany mentalności i motywacji u prawie że całego społeczeństwa, pomysły fajne i proste na papierze przegrywają konfrontację ze złożonością i zmiennością prawdziwego życia oraz ludzkimi egoistycznymi pokusami
Nie zgodzę się z Tobą. Obserwuję coś takiego wychowując swoje dzieci i ten system działa. Mam też przykład w rodzinie dziecka wychowywanego innym systemem (nazwijmy go "bezstresowym") i no porażka jest po całości. Tak więc ogólnie nie za nie + wybaczanie + stawianie granic uważam, że sprawdza się doskonale, na poziomie rodziny przynajmniej.
Wydaje mi się, że chodzi o to, że najlepszy wyniki ludzkość osiągnie gdy wszyscy będą dla siebie w porządku. Gdy ktoś zrobić coś złego, należy mu odpowiedzieć złym, ale nie zamykać się na ponowną ugodę. Chociaż bycie złym jest porażką, ale nie należy się poddawać. Natomiast gdy ktoś jest uparcie zły to po prostu ludzkość przegrywa.
2:34
Akurat bucha ściągałem i sobie to samo pomyślałem 🤣🤣🤣
Włodku sytuacja wygląda następująco, na ziemi obowiązuje zasada Trójcy. Błąd popełnić masz prawo raz, drugi to głupota zaś trzeci to premedytacja.
Pozdrawiam
BóG
Gdyby ludzkość doszła do momentu, gdzie ten najbardziej optymalny schemat działa na całym świecie to byśmy kosmos podbijali jako zjednoczona Ziemia xD
filozoficzne podejście do zagadnienia pana Paciorka, z 13:22 dopuszcza rozwiązanie że cukierki były zatrute, i wtedy jest remis .
bardzo fajny odcinek
O nie. 1:13 Włodek powiedział "najbardziej optymalny" model nas na inżynierce to by za to chyba wyrzucili z sali na zajęciach, już nam uczulenie na to zrobili.
Bo studiując zdobywasz wiedzę w temacie, którą potem poświadczasz dyplomem. Od dwóch bezbeków żaden system nie powinien się zawalić. Zresztą, tu wcale nie chodzi o naukę, tylko o potwierdzenie pewnych paradygmatów.
@@tomaszkwasimorda7357 Warto wspomnieć, że jeden z tych bezbeków, ma dyplom z uczelni wyższej i to właśnie ten który to powiedział. I rozumiem, że system się nie zawali ale jako wieloletni widz musiałem zwrócić na to uwagę, bo nie ważne gdzie to teraz usłyszę to mózg jest już na tyle wyprany, że zawsze to wyłapuje.
Mnie nauczycielka angielskiego z podstawówki uczuliła na całe życie, że mówimy "happy birthday" I nie ma tam żadnego "s" w środku 😅
U mnie też na Agiehu :))
zajebisty odcinek!
Cześć, ja się nazywam Grzesiek! wow dzięki!
Ta teoria idealnie obrazuje utopijne społeczeństwo gdzie wszyscy się kochają i wybaczają, bo jest to logiczne i przynosi największe zyski dla ogółu. Problemem jest jak zawsze czynnik ludzki, a mianowicie ludzkie emocje - chciwość, gniew, zazdrość, pragnienie władzy. Dlatego wkładam to na razie do folderu sci-fi razem z innymi utopiami.
Odebrałeś ten temat bardzo czarno-biało a życie jest kolorowe...
Dobry odcinek
6:50 Włod, żeby przebaczyć ktoś musi wyrazić skruchę i chęć poprawy (nawet w katolicyzmie, np. przy spowiedzi tak jest). Więc jak dany skazany wcale nie wyraża skruchy, to czemu nie zasługuje na karę śmierci? (oczywiście w przypadku, gdy zbrodnia jest odpowiedniego kalibru, a wina jest niepodważalna)
KNOWLEDGE! 😆
Club Mate
to nie negatywny prekaz ale stawianie granic
Nie rozumiem tylko jednego w tej grze (nie oglądałem odcinka). Skoro cały czas dają 'tak', to jakim cudem ktoś w końcu da "nie"?
A ja mam inną zagadke, czy koszulka karola jest biała czy błękitna
Ja tam lubię dorosłe LSy 😉
Jeśli ktoś obawia sie powiedziec przelozonemu ,,nie" to raczej jest to poprzedzone sytuacjami, które sprawiły, że pracownik zastanowi się dwa razy zanim np. czegoś odmówi. To jest mega słabe. Ludzie na nieco wyższych stanowiskach (bo lets be honest dla większości z nas bezpośrednim przełożonym nie jest CEO tylko regularny manager) wykorzystujący tę swoją małą ale znaczącą przewagę to coś mega słabego. I jest częstsze niz mi sie wydawało
🤯wow
Kiedyś Rogal DDL, a teraz Bonus RPK.
Nastepni powininni być DJ Włod3k i MC Paciorek z LS Załogi. Tętni tu rapem.
Teoria wymiany w socjologii
No w teorii ta strategia to jest ząb za ząb, ALE... W normalnym świecie równe odwgranie się jest traktowane przez niektórych za niesprawiedliwe, wtedy znowu się odegrają i sytuacja szybko eskaluje.
Dlatego powinno być coś, co jest odpowiedzią słabszą niż ząb, ale na tyle silną, ze zostanie przez tę drugą osobę uznane za fair.
29.05 pisze egzamin z game theory, trzymajcie kciuki🍀
✊ Nie umiem trzymać kciuka emotikonką. Więc powiedzmy, że to ta 😜
we live in a society
Włodek odkrywa eksperyment z lat 70-tych o którym pisał już Richard Dawking w Samolubnym genie. Polecam czytac klasyków literatury popularnonaukowej.
Oj tak, obiema rencyma się podpisuję pod polecajką Samolubnego genu.
Włodek u Pisarski Tech? Takie odcinki, też są ok
Coś jest optymalne albo nie jest optymalne.
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Nie wiem czy film ktory cytujecie to wprost plagiat, ale jest ciekawszy film sprzed lat z Rysiem Dokinsem ktory dokladnie opisuje to o czym wy rozmawialiscie, ale uzupelnia to tez o bardzo ciekawa, dodatkowa rzecz: zrobili badanie na ludziach i sprawdzili co ludzie w praktyce robia, jakiej uzywaja strategii. I okazalo sie ze ludzie maja tendencje do zdradzania drugiej osoby jako pierwsi, tak na wszelki wypadek. I potem robia sobie kuku obie strony az do konca gry, zarabiaja malo punkcikow, tylko jedna z tych osob dostaje delikatnie wiecej- bonus zdobyty na poczatku gry.
Jakoś koncepcja oko za oko, ząb za ząb do mnie nie przemawia w sytuacji negatywnej. Nie chcę zniżać się do poziomu tej osoby, która mnie złe traktuje.
juz po tym filmiku widac, że nie da się tego, co dotyczt ludzi zamknąć w algorytmie
Oczywiście, że ci z cukierkami by wygrali!
Włodek, cóż za granatowa czerń na włosach, szkoda że tylko w niektórych miejscach 😅
O nie, czy to początek transformacji w anime vtubera?
Ja też nie wiem
Ale te założenia typu "be nice" są ważne tylko w danym modelu, czyli świat musiałby się zachowywać w określony sposób. A tak nie jest. Czyli są to jedynie populistyczne, ładnie brzmiące rady, które udają, że niby jakaś nauka za tym stoi. No nie. W naszym realnym świecie to nie tak nie działa, bo warunki nie są określone na stałe jak w tym przykładzie.
Wartości ważone. Tak uproszczony algorytm zakłada, że wszystkie interakcje (konflikty), są równoważne. Jeżeli sąsiad, z którym nie rozmawiam, nie odpowie na moje "dzień dobry", a ja w zamian się z nim nazajutrz nie przywitam, to nic się nie stanie. Jeżeli szef, z którym byłem w dobrych relacjach powie mi: zrób to i to w czasie wolnym, bo inaczej wylecisz z pracy, a ja w zamian powiem mu, żeby się bujał, to zostanę bezrobotnym bez środków do życia do czasu znalezienia nowej pracy. Co skutkuje stresem, ryzykiem zadłużenia się albo utraty dostępu do jakichś usług ze względu na brak środków. Wypięcie się na sąsiada i na szefa to w takim algorytmie równoważne zdarzenia. W życiu - nie bardzo.
@@Lark1610 no i też kwestia zmiennych w układzie, w życiu jest ich zbyt dużo i są do tego pełne niuansów, których siłą rzeczy nie da się wziąć pod uwagę czy przewidzieć. Także wydarzenia nie tylko nie są równoważne ale też te wydarzenia zależą od wartości w układzie początkowym, czy tam chociażby warunkach w danym momencie. Idk, tutaj już mam overload w mózgu XD nie jestem matematykiem.
Panowieeee coś jest Optymalne, nie może być bardziej lub mniej optymalne :D
Bardzo fajny odcinek, nie róbcie takich więcej 😅
No dobra, ale kto w grze tak za tak i nie za nie zaczyna? Bo to bardzo ważne kto pierwszy wykonuje ruch a kto reaguje
To seria decyzji podejmowanych symultanicznie. Jeżeli w jednej turze równocześnie gracz A wybrał współpracę, a B zagrał na siebie, to gracz A będzie miał okazję do odwetu dopiero w kolejnej turze. Zobacz jak grają ludziki w animacji 4:50
Czy Włodek próbował nam wytłumaczyć jak działa karma???😊
Be nice.
Włod wychowany w wierze katolickiej odkrywa fundamenty religijne w filmiku na youtube. Z całego serca popieram, może odkryje pewnego dnia, że nie tak bardzo różnimy się jako gatunek od małp. A skoro tak, to wiele kwestii staje się prostsze.
Ja tam tęsknię za nietrzymaniem się jednego tematu
Na ile rozumiem tłumaczenie Włodka, to Karol nie ma racji. Ten model jest optymalny, niezależnie od modeli używanych przez innych.
Nic nie zrozumiałem.
Bardzo fajny montaż bez masy tych gownianych, pseudosmieszjych wstawek.
Niesamowicie spłaszczone wnioski, serio, nie bieżcie się za poważne tematy, bo o ile Karol potrafi się jeszcze otworzyć na prawie wszystko, tak chłopskorozumizm bijący od Włodka rozwala praktycznie każdy temat trudniejszy od beki z paczkomatu
I'm here to laugh, not to feel.....
Damn it... przegrałam w grę. Przez ten tytuł. :/
Onomatopeja
normalnie jakbym oglądała chłopaki nie płaczą
Pasują wam te "poważniejsze" materiały
Jezu Karol, no weź przestań z tą fryzurą... 😅
Ak grupa studencka i problem etyczny
co??????
Stanami a Sowietami,nie mylić z Rosją
Dziękuję bardzo. Nic nie zrozumiałam. Nie pozdrawiam
Algorytm wziął pod uwagę psychopatów? Nie wziął. Więc to tylko bajdurzenie
Psychopatów, socjopatów, ludzi zaburzonych, narcyzów.
BAKEN XD
Drugi
Jak trzeba będzie coś wytłumaczyć dziecku - nie dzwońcie do Włodka
Drugi monotematyczny LS... mam wrażenie, że przeniosłam się do 3 wymiaru na piątym poziomie świadomości 🤨
Brawo, idzie wam co raz lepiej prowadzenie programu 😂😂
Włod, dawaj podcast, bo ciekawe rozkminki masz o ludziach i społeczeństwie.
Trzeba zastosować metodę wielkich liderów, oszustwo.
Pierwsza!😊
🥇🏆🎉🎉🎉
Osoby przeciwko karze śmierci: czy ktoś zna przypadki mordercy, który wysiedział swoje 30-40 lat, a potem założył rodzinę i dożył szczęśliwej starości? Bo jak nie to zwykła strata kasy podatników.
Na pewno trudniej o takie w systemie, który za cel ma bardziej karać niż resocjalizować, poza tym, zakładanie rodziny w wieku około 50+? nawet spędzając całe życie na wolności, byłoby o to ciężko xd
Nie wszystkie pieniądze państwa pochodzą z podatków, choć jest to jego główne źródło dochodów, a mówisz o nich, jakby znacznie większe sumy hajsu nie były dosłownie marnowane na jakieś projekty niewypały, czy rozkradane przez machlojki skorumpowanych polityków
Jest też opcja, by zarabiali na swoje utrzymanie, ale to najczęściej jest niewolnictwo pod inną nazwą, a stawki dla samych osadzonych są dosłownie groszowe
Aspekt empatyczny w byciu przeciwnikiem kary śmierci na bok, patrząc samolubnie, po prostu nie chciałbym, aby państwo, nawet najbardziej praworządne, miało możliwość odebrać mi życie, nawet jeśli nigdy nie zrobię nic, czym mógłbym sobie na to w świetle prawa zasłużyć (to jak z tym głupim tekstem "jeśli nie masz nic do ukrycia, czego się boisz?"), tak samo, jak nie chciałbym, aby zrobił to byle kto z ulicy, dla mnie nie ma różnicy między zabójstwem, a karą śmierci poza tym, że w drugim przypadku odpowiedzialność za ten czyn jest rozmyta
Kara śmierci to też w moich oczach pójście na łatwiznę, pozbycie się skutku, a nie źródła problemu, wolałbym, żeby państwo dokładało wszelkich starań, aby przeciwdziałać powstawaniu warunków socjo-ekonomicznych, irytacja którymi może popychać ludzi do popełniania przestępstw w ogóle
@@Ignik208 można też wywołać w ludziach strach przed śmiercią, wtedy sami będą rzadziej zabijać ;)
@@artorias550 Świat oparty na negatywnych emocjach nie byłby zbyt fajny...
Obawiam się też, że u niektórych może wywołać to odwrotny efekt, spaczony instynkt przetrwania, "oni albo ja"
Kara śmierci jest bardzoooo OK