Sam łowię na kule wodną, ale..... tylko na kostki wysuszonego chleba z dziurką na wylot, a dlatego wysuszony żeby dłużej utrzymywał się na wodzie , bo świeży chleb zaraz się rozpadnie. Przede wszystkim zaczynam łowienie latem w bardzo gorące dni od godziny 18 i bezwietrznie przy jakiś zaroślach. Oczywiście zdarzało się wrócić bez ryby, ale w większości wypadów był karp albo amur, naprawdę jest to stara ale dobra metoda .Powodzenia.
Sam łowię na kule wodną, ale..... tylko na kostki wysuszonego chleba z dziurką na wylot, a dlatego wysuszony żeby dłużej utrzymywał się na wodzie , bo świeży chleb zaraz się rozpadnie. Przede wszystkim zaczynam łowienie latem w bardzo gorące dni od godziny 18 i bezwietrznie przy jakiś zaroślach. Oczywiście zdarzało się wrócić bez ryby, ale w większości wypadów był karp albo amur, naprawdę jest to stara ale dobra metoda .Powodzenia.
@@Robson-me2uw Dziękuję za komentarz , i ciekawą propozycję do sprawdzenia. Pozdrawiam 🎣🎣🎣👍😀