Ja chodzę z moją sunią bez smyczy ale tylko wtedy gdy wiem że nie ma w pobliżu mężczyzn (niestety takowych czasami, nie zawsze obszczekuje szczególnie wtedy gdy ktoś rękę próbuje wyciągnąć lub gdy się do niej odezwie), samochodów i innych psów. A jak spotykamy "nasza przeszkode" odwołuje Zume (zawsze przyjdzie bo z nią trenuje na każdym spacerze jak ja spuszczam) a jak jest potrzeba to zapinam odrazu na smycz (np jeśli ktoś z psem kieruje się w nasza stronę.) Nigdy nie mialam sytuacji żeby ona odemnie odbiegła w momencie przywołania. Generalnie ona gdy jest spuszczoną daleko sie nie oddała max na 10m albo idzie przy nodze. Nie każdy kto spuszcza psa jest zły. Przestrzegamy zasad i stosujemy się do prawa wiec pies jest też oznakowany poprzez adresatke i jest psem uczonym wiec mam nad nią kontrole
nie raz tak mialem,a gdy zwracalem uwage wlasciciela psa ktory latal luzem to patrzeli na mnie jakby to byla moja wina.....i odchodzili nic nie mowiac a jeszcze czasami ja ochrzan zebralem
Dziwi mnie podejście większości psiarzy w tym temacie. Jako rowerzysta i fotograf przyrodniczy miałem w lokalnym parku 3 nieprzyjemne sytuacje z psami w ciągu roku. A upominanie spotyka się tylko z kpiarskim uśmiechem. Nikt nie będzie im przecież mówił co maja robić. A park nie należy tylko do psiarzy tylko do wszystkich, którzy mają ochotę się zrelaksować bez goniących ich psów lub wskakujących na nich. Najgorsze, że Ci ludzie i te psy są pewnie spoko, ale czemu nie rozumieją, że ich pieski nie są najważniejsze?
Też nienawidzę tego gdy ktoś chodzi bez smyczy. Mój pies niestety nie przepada za bardzo za innymi psami, wiec jje wyobrazam sobie chodizc z nim bez smyczy, ale czasem podbiehnie inny pies, co jest bez smyczy i może chce sie pojawić, ale nie jest mi łatwo wtedy utrzymać swojego wiec dla bezpieczenstwa swoich psów powinno sie chodzić z psami na smyczy, nawet jeśli wasz pies lubi się z innymi psami.
Niestety trening z behawiorystą tonwcoaz rzadkość. Chociaz pewne wskazowki na takie zachowanie mozna znaleźć w internecie za darmo lub kupic tanio ksiazke
wiem co to znaczy ja już dwa lata nie mam swojego chojraka został pogryziony przez innego psa na moich oczach nigdy nie widziałam żeby pies tak wpadł w szał w ten sam dzień wieczorem miał operację gdzie musieli mu zaszyć jelita cały brzuch miał rozerwany i traume mam do dziś
Bardzo Ci współczuję, mój pierwszy pies w 2011 roku został pogryziony przez owczarka niemieckiego. Do końca życia zmagał się ze sporymi konsekwencjami zdrowotnymi. Oczywiście sprawczyni uciekła... Miałam wtedy 10 lat, nie wiem jakim cudem mój przyjaciel przeżył ten atak...
Piękny pies
Psy Huskie są cudowne
Ja chodzę z moją sunią bez smyczy ale tylko wtedy gdy wiem że nie ma w pobliżu mężczyzn (niestety takowych czasami, nie zawsze obszczekuje szczególnie wtedy gdy ktoś rękę próbuje wyciągnąć lub gdy się do niej odezwie), samochodów i innych psów. A jak spotykamy "nasza przeszkode" odwołuje Zume (zawsze przyjdzie bo z nią trenuje na każdym spacerze jak ja spuszczam) a jak jest potrzeba to zapinam odrazu na smycz (np jeśli ktoś z psem kieruje się w nasza stronę.) Nigdy nie mialam sytuacji żeby ona odemnie odbiegła w momencie przywołania. Generalnie ona gdy jest spuszczoną daleko sie nie oddała max na 10m albo idzie przy nodze. Nie każdy kto spuszcza psa jest zły. Przestrzegamy zasad i stosujemy się do prawa wiec pies jest też oznakowany poprzez adresatke i jest psem uczonym wiec mam nad nią kontrole
wiele razy jest tak ze widzisz psa na drodze a wlasciciel 30 m dalej
nie raz tak mialem,a gdy zwracalem uwage wlasciciela psa ktory latal luzem to patrzeli na mnie jakby to byla moja wina.....i odchodzili nic nie mowiac a jeszcze czasami ja ochrzan zebralem
Dziwi mnie podejście większości psiarzy w tym temacie. Jako rowerzysta i fotograf przyrodniczy miałem w lokalnym parku 3 nieprzyjemne sytuacje z psami w ciągu roku. A upominanie spotyka się tylko z kpiarskim uśmiechem. Nikt nie będzie im przecież mówił co maja robić. A park nie należy tylko do psiarzy tylko do wszystkich, którzy mają ochotę się zrelaksować bez goniących ich psów lub wskakujących na nich. Najgorsze, że Ci ludzie i te psy są pewnie spoko, ale czemu nie rozumieją, że ich pieski nie są najważniejsze?
Też nienawidzę tego gdy ktoś chodzi bez smyczy. Mój pies niestety nie przepada za bardzo za innymi psami, wiec jje wyobrazam sobie chodizc z nim bez smyczy, ale czasem podbiehnie inny pies, co jest bez smyczy i może chce sie pojawić, ale nie jest mi łatwo wtedy utrzymać swojego wiec dla bezpieczenstwa swoich psów powinno sie chodzić z psami na smyczy, nawet jeśli wasz pies lubi się z innymi psami.
Niestety trening z behawiorystą tonwcoaz rzadkość. Chociaz pewne wskazowki na takie zachowanie mozna znaleźć w internecie za darmo lub kupic tanio ksiazke
kiedy policja pojawiła się na miejscu, rzucił się także na funkcjonariuszy. Byli zmuszeni się bronić.
wiem co to znaczy ja już dwa lata nie mam swojego chojraka został pogryziony przez innego psa na moich oczach nigdy nie widziałam żeby pies tak wpadł w szał
w ten sam dzień wieczorem miał operację gdzie musieli mu zaszyć jelita cały brzuch miał rozerwany i traume mam do dziś
Bardzo Ci współczuję, mój pierwszy pies w 2011 roku został pogryziony przez owczarka niemieckiego. Do końca życia zmagał się ze sporymi konsekwencjami zdrowotnymi. Oczywiście sprawczyni uciekła... Miałam wtedy 10 lat, nie wiem jakim cudem mój przyjaciel przeżył ten atak...
@@heduckanothergirlonvalenti6895 właśnie mój został pogryziony przez owczarka niemieckiego suczkę nigdy czegoś takiego nie widziałam
Znam temat... mój husky tez został pogryziony .
Bardzo mi przykro! A jak wyglądała sytuacja? Agresor miał właściciela?