yhy, mieszkam obok sporego marketu gdzie od x lat odbywają sie gówno spoty, po ostatnim halloween spocie, przy powrocie do domu z roboty, miałem 3 kontrole na odcinku może 1km? z czego jeden pies próbował wmówić mi uczestnictwo i robienie trzody bo miałem obniżone autko XDD Czyli jak to wprowadzą, to strach wyjechać czymś innym niż toyotą hybrydową bo w sądzie oczywiście słowo psa jest zawsze tym prawdziwszym, a moje nagranie z kamerki oczywiście nie zostanie uznane jako dowód. Trzymajcie się tam wszyscy w tym gównie z kartonu
Latanie bokiem nikomu nie zagrażając żadnych aut i osób obok, wjebanie się w drugie auto przy 200 na łazienkowskim, przejazd do sklepu po ćwiarkę, lecz będąc już po 0,5l, bo przecież nie będę szedł bo jest mróz, ale przy okazji potrącenie rowerzysty bo przecież ledwo mam 1,5 promila, zakręcenie bączka na śniegu na totalnym odludziu na parkingu w niebieskim subaru w gazie, przegazówka w tunelu, spokojna jazda w nocy po warszawie dla "odstresowania się" niskim, zadbanym autem i uwaga nie głośną hondą- to wszystko ma jeden wspólny mianownik. Przecież to są bandyci drogowi urządzający rajdy wyścigowe. Chore to jest naprawdę. Tak się wrzuca wszystkich do jednego wora - kogoś kto ma pasję wraz z tym który naćpany celowo wjeżdża w drugie auto.
Ja się domagam przepisu nakazującego obniżanie samochodów. Bo z logiki i stanu naszych dróg jasno wynika że jeśli każdy samochód byłby 3cm nad ziemią na staticu to kierowcy by dużo bardziej uważali i wolniej jeździli ze względu na łatwość uszkodzenia swoich furek.
Niech podadzą statystyki ile wypadków było spowodowanych przez drifterów bo pchanie tego pod wyścigi przez zjeba co jechał pijany na Łazienkowskiej (wg mnie wtedy się zaczęła ta nagonka na wszelkie wyścigi) jest absurdem. Zajmują się czymś i dopierdalają ogromną karę za coś marginalnego w momencie gdzie jak ktoś dostaje zakaz jazdy za bycie chlejusem jeździ sobie dalej i łapią go 3 razy 🤦♂️
Ja bym chciał, żeby ktoś zrobił porządek z 'biznesmenam', 'menegerami' itp. którzy w nowych Audi, BMW i Mercedesach nie utrzymują odstępu, zmieniają po 3 pasy i nie patrzą w lusterka. Każdy, dosłownie każdy mój dojazd do pracy to przynajmniej 5 takich niebezpiecznych manewrów którymi ktoś może mnie zabić, i przynajmniej jedno hamowanie lub unik żeby taki 'człowiek sukcesu' we mnie nie wjechał.
Nie podadzą, bo głównie powodują je niedzielni kierowcy a wskazanie winnego musi być bo przecież kurwa zawsze jest ktoś winny nie? Co z tego że wpierdolę się komuś w dupę bo idiota hamuje na każdym odcinku bo śniegu zobaczył i teraz koniec świata. Oczywiście ja dostanę bo zawsze ten co wjechał jest winny mimo że to on zachowywał się nieprofesjonalnie.
Po wejściu przepisów na 100% będzie gonitwa policji za statystykami i wielkie medialne nagłówki ile to nie jest juz zlapanych piratów i jaki to nie jest sukces.
Co w przypadku tych kulturalnych zlotów, gdzie właściciele np. AmCarów zjeżdżają się na parking, żeby się spotkać, pogadać, porobić zdjęcia? Czy to już będzie organizacja i uczestnictwo w nielegalnych wyścigach? Co w przypadku, gdy na parkingu pod McDonaldem czy innym Lidlem akurat stoję autem uważanym za przypałowe (np. e46) a niedaleko stoją też chłystki w A35 czy innym S3, którzy przed chwilą robili chlew na mieście? Czy to już uczestnictwo w wyścigach? Co jeśli w zimie, kiedy leży śnieg lub jest oblodzona droga, podczas ruszania ze świateł czy skręcania, zacznie "tańcować" tył? Kiedy będzie to drift a kiedy kontrolowanie auta w trudnych warunkach? Czy lajk (lub reakcja, np. "wrrr") lub komentarz pod wydarzeniem na fejsbuku to będzie już promowanie nielegalnego wydarzenia? O ile rozumiem skąd się bierze motywacja do zaostrzenia przepisów, bo rzeczywiście "branża" sama się o to prosi, o tyle wystarczająco długo żyję w tym kraju aby mieć świadomość skali nadużyć i naciągania przepisów, aby tylko kogoś udupić i podbić statystyki na polecenie komendanta. Szkoda tylko, że nikomu nie chce się iść w drugą stronę. Nie mówię już o budowie torów czy nie zamykaniu obecnych, bo to potulne marzenia, ale wydzielenia placu gminnego, nieczynnego lotniska czy mało uczęszczanej drogi chociażby raz w miesiącu na coś w stylu "legalnego treningu kontroli auta".
Teoretycznie jest coś takiego, nazywa się KJS i w wielu miejscach impreza jest nawet kilka razy w miesiącu. Też możesz założyć automobilklub, wystąpić o zamknięcie drogi, wsparcie policji i straży pożarnej. U mnie póki działał lokalny AK, kilka razy w roku zamykano główną ulicę, kilka pobocznych i stadion. Co do reszty masz rację, a przy tym nikogo nie obchodzi co auta leasingowe wyprawiają codziennie na drogach ekspresowych i obwodnicach. Brak odległości, zajeżdżanie drogi czy nawet spychanie z pasa.
widziałeś wyścig stojących samochodów bez kierowców...? The Bill... a śpiące żółwie szt. 2 też się ścigają? Jak se włączysz kontrolę trakcji i stabilizację toru jazdy to problem cie nie dotyczy, a jak se to wyłączysz i będziesz udawał że cie przypadkowo postawiło to za samo cwaniactwo należy się dożywocie, masz auto niesprawne/stare = kup se nowocześniejsze za 1 wypłatę albo dożywocie, dobra rada KUP se plac z kolegami, postaw tablice PRIVATE, ogrodzenie i brama i se driftuj ile chcesz, są też imprezy sportowe za 300-500 i upalasz bezpiecznie, bez policji, bez ciula na prochach oraz z zakazem prowadzenia pojazdów z nieaktywnym OC. Jest gdzie się bawić autem, od lat uczestniczę w takich imprezach i chołota tam się nie pojawia, jak się pojawi to zobaczy że z kulturką i na legalu też jest zajebiście
@@planeta3263 W tę stronę też tak nie można. Trzeba zadać pytanie, co policja będzie interpretować jako "drift" bo czym innym jest głęboki celowy poślizg, a czym innym lekkie zarzucenie na śniegu. Nawet z kontrolą trakcji i ESP każdy cięższy dostawczak ze sztywnym mostem czasem na dziurze i śniegu trochę zarzuci. I co, zabierać za to prawo jazdy kurierowi albo dostawcy sprzętu AGD? Nie można też wymagać, żeby każdy miał "nowy" samochód, zwłaszcza teraz kiedy ceny używanych idą w górę, bo na nowe nie stać już nawet klasy średniej. Skończy się to tym, że oprócz łebków driftujących w niebezpiecznych miejscach, prawo jazdy i samochód straci ostatni w mieście hydraulik który naprawia stare instalacje jak komuś rura pęknie, a jeździ b. starym Volvo i go w zimie leciutko zarzuci. Jeszcze we wczesnych latach 2000 nawet Policja w zimie na zakrętach pod ostrą górkę obowiązkowo jechała bokiem, bo Polonezem inaczej się zwyczajnie nie dało wjechać i nikt nie mówił że to bandytyzm. Moim zdaniem znacznie mniejszym zagrożeniem jest kierowca który czasem na pustej (!) drodze czasem sprowokuje auto do lekkiego poślizgu, niż kierowca normalnej przednionapędówki który o takich sprawach nie ma pojęcia i natykając się na zakręt który na wyjściu się zacieśnia, zdejmuje nogę z gazu lub hamuje i leci w przypadkowym kierunku bo w jego sytuacji trzeba było na wyjściu dodać gazu i nie bać się że auto będzie się trochę trząść i uślizgiwać przodem. Dla perspektywy najlepiej pooglądać stop cham. Ile tam jest kraks, i prawie nigdy nie są powiązane z celowym poślizgiem.
Politycy stwierdzili chyba, że odpowiedzialność zbiorowa to najlepsze rozwiązanie. Niestety przez nieudolność Państwa i służb gdzie osoby z kilkukrotnymi zakazami prowadzenia pojazdów jeżdżą sobie w najlepsze(bo znajomości, bo na wiosce komendant to ziomek), powodują wypadek i jest no trzeba coś zrobić z kierowcami, dlatego zabierzemy im auta i dowalimy mandaty, a w przypadku złapania osoby z sądowym zakazem damy mu dożywotni. Wiecie co jest najlepsze. Ludzie którzy, nie chce wyolbrzymiać, stracą prawko za te przysłowiowe latanie na ręcznym pod dyskontem, a do tego zapłacą nie mały mandat będą w plecy, a osoby nawet z dożywotnim zakazem wsiądą sobie w swój samochód i będą jeździć dalej aż do kolejnego medialnego wypadku typu ten z Warszawy, czy z autostrady, gdzie giną niewinni. Niech policja faktycznie zajmie się bezpieczeństwem. Trzeźwe poranki są jak najbardziej na plus, ale może zamiast stać z suszarką tak skontrolować na głównej trasie chociażby kierowców pod względem samych dokumentów. Myślę, że szybko by wyrobili statystki.
Chcialbym aby w koncu nadszedł taki dzien, ze wszyscy entuzjaści motoryzacji (my normalni ludzie nie palota z wnr) pojedziemy na wiejską i faktycznie im tam narobimy protestow jak w 88. A opony sie znajda do palenia pod brama sejmu
No to czekam na sztum dla lajkujących posty na fejsie. :V To państwo to jebany żart. Nie potrafili skutecznie wpierdolić za kraty typa, który realnie miał kilka orzeczonych zakazów prowadzenia pojazdów aż w końcu zabił kogoś na drodze, wiec będą ścigać łebków ślizgających się na pustym parkingu pod marketem, żeby pokazać że cośtam robią XD Jeszcze ta wspaniała "jakość" prawa stanowionego w polzdze "no wiecie Państwo, policja na pewno umie określić co jest driftem" -nie no, to może od razu idźmy na całość i przepiszmy cały kodeks karny żeby kwalifikacja wszystkich czynów zabronionych była za każdorazowo uznaniowa, przecież taki system nie ma żadnych wad.. XDDDDDDD
Typ prawdopodobnie był na ostatniej imprezie przed odbyciem kary więc “nie potrafili skutecznie” jest trochę na wyrost. Takie mamy przepisy że to trochę trwało ale szedł siedzieć. Tylko nie doszedł.
A wiecie co mnie boli? (Tak wiem, chuj Was to obchodzi) kolejny raz nas ruchają, tak potężnie, nawet pomijając sprawy nowych praw na drodze, ale kolejne podatki, utrudnienia i procedury, a my nadal siedzimy w domach, wkurwieni, zamiast wyjść na ulicę i zacząć protestować. Niestety jest zbyt mało ludzi, którzy by chcieli o to zawalczyć, ale gdyby nas tak było milion osób na ulicach WWA? Myślę, że szybko zmienili by zdanie
@@Baldiq żabę gotuje się powoli, tak aby się nie zorientowała. Tak samo jest z nami. • Paliwo coraz droższe bo nowe podatki. • Parkowanie coraz droższe bo wprowadzają strefy płatnego parkowania i podnoszą opłaty. • Mandaty coraz wyższe bo se powoli podnoszą niby w trosce o bezpieczeństwo • Normalizuje się drakońskie kary w postaci konfiskat pojazdu, jak narazie za jazdę po alkoholu (mało kto będzie mial odwagę się sprzeciwić, bo publicznie dostanie lincz za bronienie pijanych kierowców) • W miastach zwężane są ulice, likwidowane są parkingi, wprowadza się strefy czystego transportu. Podróż trwa coraz dłużej, ciężej znaleść miejsce, a starszym autem już powoli nie wjedziesz do miasta • Zloty i spoty zaraz będą podciągane pod wyścigi Po prostu jazda autem ma być dla bogatych, całą reszta ma wypierdalać do komunikacji miejskiej albo na rowerki
Zobaczymy też, czy panowie policjanci nie będą robić nalotów na kulturalne zloty w celu podbicia statystyk bo jakaś osoba zadzwoni z podejrzeniem "wyścigów" bo dużo aut nietypowych jest w jednym miejscu
To samo pomyślałem, będą jakieś dzikie podchody na zwykłe, kulturalne spoty pod marketami gdzie się jedynie stoi i rozmawia. Każda okazja do podniesienia statystyk jest dobra, byle komendant po ramieniu poklepał..
Oczywiście, że będą. Myślenie, że dla policji istnieje jakiś podział na kulturalnych i niekulturalnych to niezła odklejka xD Psom chodzi głównie o statystki, które muszą raportować dla góry. Gdyby policji rzeczywiście zależało na bezpieczeństwie to staliby przy przejściach i przeprowadzali pieszych tak aby nie włazili pod koła samochodów
Lada moment stukną mi 34 lata, od urodzenia mieszkam po sąsiedzku ze sklepem ze sporym parkingiem na obrzeżach Warszawy gdzie ludzie przyjeżdżali po jego zamknięciu kręcić bączki albo pościgać się się na wylotówce i od dzieciaka tam się kręciłem. Sam coraz rzadziej się w to bawię, a zlotów i spotów unikam jak ognia bo to przypał od lat, a szkoda bo jak ktoś ma coś starszego to najlepsze miejsce aby zasięgnąć nieco wiedzy. Ale taki bubel prawny jak to co wymyślili to totalny kosmos. Ludzie się ścigali, ścigają i będą to robić. Problem jest taki że po tych zmianach zamiast widząc radiowóz we wstecznym lusterku odpuścić zjeść mandat i stwierdzić "dobra na dziś koniec" to będzie glebowany gaz bo inaczej p***a, 5 lat więzienia. Czy ktoś się k****a zastanowił ile wypadków z tego tytułu będzie? Bo zmiany wymuszone dwoma (trzema?) sponsorowanymi przez rodziców pajacami. Doprowadzą do tego że teraz każdy kto przekroczy prędkość, albo zakręci tyłem przy mżawce (nie ironicznie wtedy droga jest najbardziej śliska) będzie ciężkim kryminalistą... W Szwecji bardzo szybko przestano pościgów za kierowcami po podobnych zmianach ciekawe dlaczego? Ale cóż USA kiedyś zabroniła produkcji i sprzedaży alkoholu na 2-3 lata potem 20 lat walczyli z przestępczością, która zbiła majątek na handlu bimbrem. I jak zawsze gdy temat wraca zapytam w USA jest ponad 2000 torów wyścigowych, w Europie ponad 600 czy już nawet 700, w Polsce chyba z 10...
10 torów czyli nie masz dalej ja 200 kilometrów z każdego miejsca w Polsce na jakiś tor . Jak bedą ludzie jeździli na tory bedzie powstawało więcej torów jak bedą upierdalać po miescie bedzie tylko wiekszy wkurw nie temperują się głąby nawzajem na pseudo zlotach pod marketem tylko napierdalają po mieście to czego się spodziewać od państwa policyjnego ?
@@Szybki2 Jestem za od zawsze, tylko niech te tory w Polsce wprowadzą karnety, możliwość jazdy własnym autem i otwarty wjazd na codzień (kupujesz bilet na przejazd jak w komunikacji). Zamiast tego masz pseudo członkowstwa (wszystkie automobil kluby, do których głównie należą te tory), rezerwacje z dużym wyprzedzeniem i obowiązkowy wynajem ich aut, "bo się inaczej Im nie opłaca". Niestety ale tory w Polsce są nastawione na "korpo imprezy integracyjne". Żeby na tym zarabiać wcale nie trzeba odkrywać Ameryki na nowo, ale lepiej być Januszem biznesu.
Co do tego "podrywania kól pojazdu" to chodzi chyba o motocykle i teraz tak jak człowiek będzie się chcial zgadać z ekipa gdzieś na miescie jako pukt startowy jakiegos tripa, przed wyjazdem stoi np 8 motocykli to co już zlot? Już laweta przyjada skonfiskować? Co to do chuja ma być?
Przykład z poprzedniej zimy, jezdziłem na dowozach jedzenia, godzina 17 sypie sniegiem na drodze lodowisko jedziesz bokiem starą corollą mimo że nie chcesz, pług śnieżny wyjeżdża w miasto o godz 23, o 1 w nocy wszystko wraca do punktu wyjscia bo znowu naje*** sniegu, wracając do domu radiola robi rondo na ręcznym a kolejnego dnia wpadają na parking i kontrola wszystkich którzy tam byli
Zajebisty materiał! Co do samego prawa, jest to typowy populistyczny chłam. Prawda jest taka, że prawo jest wystarczające. Niestety policja nie potrafi poradzić sobie z wszelkiej maści wnr-ami, przede wszystkim przez brak hajsu. No ale taniej jest zaostrzać prawo, niż zrobić coś u podstaw. Bardzo chciałbym też zobaczyć statystyki wypadków podczas takiej konferencji. Założę się że poderwanie koła w nich nie istnieje, za to dużo jest przekroczeń prędkości i sprawdzania telefonów podczas jazdy. No ale nie można aż tak uderzać w swojego wyborcę, lepiej napierdzielać w młodzież.
@@ptr_przpo co policja ma łapać gości podpalających ronda, napierdzielających pasem awaryjnym na autostradach, lecących na powiatowej drodze 190, w akcji pomagającej dzieciakom itd itp?
@@AdamWodarz widać, ze jestes wytresowanym lamusem. Skoro nic tam się nie dzieje, nikt nie umiera co sobotę to w czym problem? A jak ty jesteś npc który jest wytresowany, że przepisy są najwazniejsze to współczuję
Ciekaw jestem, jak będzie brzmiała definicja driftu. Myślę, że argumentacja dynamiki opony, kąta natarcia opony względem kąta poruszania się koła, będzie wystarczająca, żeby się obronić. Jeśli nie, to zacznę jeść makowca poprzez nagrywanie, jak na parkingach w galeriach handlowych urzędnicy będą "piszczeć oponami" czyli driftować przy skręcaniu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Coś czuję że będzie jeżdżone bez tablic i częstsze uciekanie policji. To prawo jest chore, jak chcą żeby nie latać po ulicach to niech nie zamykają torów
@@Slawek_2004 wydaje mi się, że u nas psy mają trochę inną mentalność. normalnie są kanały na amerykańskim YT gdzie typeczki wrzucają jak walą tetrisy między autami i spierdalają przed psami. U nas to rudzielec ze swoimi ministrami sraczki by dostali jakby takie filmiki się pojawiały i CBŚP pewnie szukałoby typka xDD
@@cezarystrus8808 no i u nas by go znaleźli xd populacja nowego jorku to 1/4 całej polski, tam mają wyjebane - ucieknie to ucieknie ważne że nikogo nie zabił. Chociaż z drugiej strony jak frog latał te 10 lat temu to miał spokój przez długi czas więc imo jest 50/50 szans na to, że nasi by mieli całkowicie w dupie albo całkowicie się przejeli xd
@@cezarystrus8808Pytanie jak dużą psyche ma policja by realnie gonić kogoś z samochodem 600+ Czy te nieudaczniki(mówie o psiarni) w tym czasie sami nie będę powodować wypadków bo nie zapanują na 320d XD
@@lubuszhdmapping-lhdm9561 patrząc na to, że ucieczka przed psami to też przestepstwo to bardziej zastanawia mnie kto będzie miał psychę, żeby zacząć spierdalać. Właściciel auta 600+ imo grzecznie się zatrzyma, odmówi przyjęcia mandatu i ogarnie se dobrego papugę
Najbardziej zastanawia: Czy naprawdę ta nowelizacja była aż tak potrzebna? Liczba wypadków z roku na rok drastycznie spada: w przeciągu 5 lat spadła o prawie 40%. W 2023 w Polsce mieliśmy prawie 3 RAZY więcej (x2,76) SAMOBÓJSTW niż śmierci na drogach 🤯 Żniwo zbiera alkoholizm: 2x więcej zgonów z powodu alkoholu w 2023 niż ŚMIERCI na DROGACH 🤯☹️ Jak do tego w ogóle mają się jakieś wyścigi? A czy wyścigi są popularne? Możliwe. W końcu niski próg wejścia (jak Pepies powiedział) itd... ale skąd pomysł aby ‚drift’ był ścigany osobnym przepisem mimo, że to są tak absurdalnie marginalne przypadki? 🤯🤦♂️
Ciekawostka: 'Drift' to przecież KONTROLOWANY uślizg. Zatem panowanie nad pojazdem jest karane znacznie surowej niż SPOWODOWANIE KOLIZJI! 🤡🤦 Gdy uślizgnie Ci się auto może bardziej opłacać się (pod względem kary) nie robić nic! Cyk paraliż i PRZYPIERDOLIĆ w kogoś lub w coś, zamiast zarzucić kontrę i po mistrzowsku wyprowadzić 😎 Antyludzkie państwo 🤡 Stonoga miał rację 😎🤟 Peace joł
Nie była, po prostu wydarzyło się zbyt dużo głośnych wypadków, które nieodpowiedzialne media grzały non stop podburzając społeczeństwo. Rząd musiał w obliczu tej nagonki pokazać, że cokolwiek robi i jak zwykle wybrał krok w stronę zamordyzmu
Nie była, po prostu wydarzyło się zbyt dużo głośnych wypadków, które nieodpowiedzialne media grzały non stop podburzając społeczeństwo. Rząd musiał w obliczu tej nagonki pokazać, że cokolwiek robi i jak zwykle wybrał krok w stronę zamordyzmu
@@cezarystrus8808 Jeden glosny wypadek to Peretti w przednionapedowej megane - pijany i drugi cep z Arteona - pijany z zakazami prowadzenia. W obu przypadkach winny był alkohol a zakazują driftu :D Pamiętajcie przy wyborach żeby zagłosować na Konfederacje bo popis jest siebie warty
@@szyna914 "Pamiętajcie przy wyborach żeby zagłosować na Konfederacje " - O chłopie, to teraz dowaliłeś do pieca XD Już wole te byle jakie rządy popis, niż tych pajacy opłacanych rublami pod nazwą konfederacja XD
Pytanie : Jeżeli można podpiąć przypadkowy wyślizg pojazdem pod drift, który już czyni z ciebie PRZESTĘPCE, to czy to nie poskutkuje gorszą sytuacją na drodzę bo zamiast się zatrzymać i dostać mandat to "drifterzy" będą poprostu zaczynali jezdzić bez tablic, z radarami, światłami oślepiającymi i uciekać policji, bo i TAK już są przestępcami?
Dokładnie, ta zima jeszcze będzie latana normalnie a na następną latanie bez blach + gwoździe i zadymiarka w razie pościgu. Trzeba się będzie dostosować do wymysłów.
Ja od zarania dziejow akurat latalem bokiem bez blach i jeszcze naklejke na szybie silver tapem zaklejalem + komin czy inna maska zeby nie byli w stanie stwierdzic kto kierował i przerobiony kluczyk z brylokiem od innej marki beda mowic ze srebrne bmw bylo prowadzone a ja mam kluczyki od volkswagena xD trik z kluczykiem jak cie przeszukuja to najleprzy sposob bo jebani maja wtedy taki mindfuck ze sami nie wiedza co robic i poprostu spisuja i jada w pizdu
Umarł tylko wnr, dlmam nadzieję że dzięki tym przepisom bardziej rozwinie się drift torowy i legalne eventy. A streeto w górach w miejscach odludnionych, bez nagłośnienia w socialach myślę że będzie się trzymało dobrze
W zeszłym roku miałem nieprzyjemność przyjechać do biedronki na zakupy, podczas jakiegoś zlotu, czy chuj wie czego. Skończyło się to tym że, nie mogłem wyjechać z parkingu przez 30 minut, bo 7 radiowozów zastawiło wszystkie wyjazdy XD, a pokazanie paragonu na ponad 200zł za zakupy nic nie dało XD, Debile uznali jeszcze, że stare 30letnie Volvo może mieć nielegalne modyfikacje i przez te 30 minut dziad próbował szukać czegoś, żeby się przyjebać. Na koniec był bardzo nie zadowolony, jak nie był w stanie nic znaleźć. Najgorsza w tym wszystkim jest zawsze policja, bo mają to w dupie czy faktycznie jesteś uczestnikiem, czy po prostu przyjechałeś w niewłaściwe miejsce w niewłaściwym czasie i potem biegaj na rozprawy, bo cwel z policji miał zły dzień.
Ale beka... Czyli jeśli będzie organizowany "wyścig" i przyjade tramwajem (jako pasażer oczywiście) na taki "wyścig" to jestem nie winny, ale jeśli przyjadę golfem 1 w ruinie parkując nieopodal ów "wyścigów" to jestem winny udziału i promowaniu takich "wydarzeń". A co jeśli pojadę na zlot z pełną kultura i jakiś kierowca się odpali i agresywniej ruszając z placu to juz wszyscy uczestnicy biorą udział w nielegalnych wyścigach?! A pytam sie gdzie, kiedy i przez kogo organizowane są stosunkowo tanie legalne wyścigi, drifty itp. Nie mówię tu o trackday-ach na torze bo raz nie można driftować, dwa są stosunkowo drogie i rzadkie wydarzenia. Jak już powstaje jakiś legalny tor na prywatnym placu zdala od infrastruktury mieszkalnej to ludzie spacerujacy 10km z pieskami zgłaszają na policje hałas, bałagan, chlanie i cpanie żeby tylko właściciel terenu się poddał i wygonił drifterów, i tak sie niestety dzieje mimo że oskarżenia sa wyssane z palca. Ile to juz takich miejsc zamknięto, co chwilę coś słychać że znów akcja. Zamiast wspierać ludzi w pasji i chęci robienia tego legalnie nikomu nie zarażając to robia nagonki na place i ludzi. Mysle że dlatego pojawia się coraz częściej ale nadal marginalny problem wyścigów i driftów na drodze. Zakladajac że inwestycja w plac alby przygotować i dostosować do driftu/wyscigow wymaga kasy i pracy a efekt bedzie na tydzien max miesiąc aż sie ktoś tym zainteresuje i przyjdzie zamknąć "tor" to mniej ryzykuje sie waląc bąka bez blachy na środku skrzyżowania w wiosce/małym miescie. Taka prawda niestety. U mnie w okolicy +-10lat temu jak wsiadalem za kółko i jezdzilem po różnych imprezach bylo kilka takich miejscówek, z dala od ludzi, ulic, policji, i oczywiście teren prywatny gdzie przepisy ruchu drogowego nie obowiązywały. Dziś nie ma nic z tych miejsc ale za to mlodzi gniewni co sobotę ścigają się na ulicy niedaleko mojego domu bo jest to ok 1km ładnej prostej z nowym asfaltem i niedaleko okolicznej szkoły na drodze wojewódzkiej ok 4km ładnej prostej, tak więc morał prosty, skończyły sie "tory" zaczęły ulice.
Jeśli chodzi o ryzyko i płacenie za oc to to jest ryzyko biznesu. Dlaczego ja mając biznes mam ryzykować, a jakaś firma ubezpieczeniowa nie musi ryzykować, a jeszcze ma dochód gwarantowany bo oc jest obowiązkowe.
Przeczytałem wszystkie komentarze poniżej, i mam tylko jeden wniosek. Toczy się tutaj walka o coś więcej niż "zakaz". Ludzie są teraz tak podzieleni, że nic nie da się zrobić, aby wszystkim było dobrze. Jak otworzą tor - deweloper przyjdzie i zamknie. Jak zaparkuje na chodniku na 2 minuty - każdy drze morde. Jak zrobie "rondo" swoim śmietnikiem raz w roku w zimie - pójde siedzieć, bo powoduje powód masowych zabójstw. Zamiast zamknąć tych co zapierdalają 300 po autostradzie - zamknę wszystkich bez wyjątku.
dlatego też o tym wspominam. Tworzy się prawo, które 'w razie czego' ma Cię ukarać, w sumie nieważne, czy ten czyn faktycznie popełniłeś. To jest w tym wszystkim najbardziej przerażające.
Szukaj pod hasłem „nowy porządek świata” i „technokatyczny totalitaryzm”, agenda 2030 oraz inne aberracje umysłowe „naszych” zarządców, jesteśmy obecnie w trakcie kolejnej tak zwanej rewolucji gospodarczej czy dobrej dla nas? Niekoniecznie… wyrugowanie własności prywatnej w tym do swobodnego przemieszczania zgodnie z hasłem: „nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy”. Pozdrawiam.
Czas wyprowadzki z polski nadszedl, lub obalmy tych co zabierają nam wolność Zróbmy razem coś czego świat politykom nie wybaczy,. Zgotujmy im rygorystyczne trzymanie się prawa, przepisów i podatków.
Oni mają immunitet... W tym rzecz, że to my jako obywatele musimy pilnować tego, aby prawo było dla nas korzystne. W tej chwili tego nie pilnujemy więc politycy robią to co każą im światowe korporacje i Eskimosi wyznania handlowego...
Ale co to da jak zjebane społeczeństwo i tak poprze rząd Ważne jest by się uśmiechnąć A to że wprowadzili płatne s’ki dla +3.5t to nikogo nie interesuje
swoją drogą, jak chcą zabierać auto gdzie w kwitach jest ktoś inny lub jest wiecej wlascicieli? mlody zrobi bączka a dla ojca zabiorą jedyną mozliwosc dojazdu do pracy? xD
@@monikazona9458 dla pijanych kierwcow tez auta mieli zabierac na podobnej zasadzie i cos finalnie nie wyszlo wlasnie z takich powodow wiec zobaczymy co tu wymysla
Aktualnie każdy ma gdzieś bezpieczeństwo na drogach. Rocznie robię około 20-30 tyś. kilometrów w cyklu mieszanym, dosyć rzadko są to drogi ekspresowe czy autostrady - nie są to może jakieś niesamowite wartości aczkolwiek trochę czasu spędzam za kółkiem. Policję widzę tylko w miejscach gdzie najłatwiej jest trafić na kogoś niezdarnego, kto nie zauważy znaku ograniczenia prędkości bądź terenu zabudowanego a ustawianie się radiowozem w krzakach, niemal na podwórkach przypadkowych ludzi, drogach dojazdowych czy nawet pożarowych (tak, widziałem to wielokrotnie) to jest istna norma. Są to lokalizacje w których nie ma żadnego niebezpieczeństwa a zobaczenie tam pieszego czy nawet rowerzysty to istna wygrana w totka. W takim miejscach jednak najłatwiej jest nazbierać jak największe sumki i pochwalić się niesamowitymi statystykami. Policji natomiast praktycznie nie widzę w miejscach w których jest największe niebezpieczeństwo: na przejściach dla pieszych, przy szkołach, w miejscach w których regularnie dochodzi do wypadków z powodu nieprzestrzegania przepisów. Rzadko również widuję kontrole prędkości - w ciągu ostatnich 4 lat dmuchałem tylko dwa razy. Czy tak powinny wyglądać działania służb dbających o bezpieczeństwo ludzi na drodze?
Nie chcecie takich czynności, sytuacji na drogach, to zróbcie miejsca do tego gdzie będzie można,, bezpiecznie,, organizować imprezy motoryzacyjne, (więcej torów )
Marzenie ściętej głowy stary. Trzeba być realistą i nie traktować ich działań w kategorii poprawa bezpieczeństwa, tylko kolejnej gałęzi dochodu. Czemu ktoś miałby WYDAĆ pieniądze żeby realnie coś zmienić, jak zamiast tego można je ZAROBIĆ nie wnosząc żadnych znaczących zmian? Myślisz, że takie banany z WNRa się tym przejmą jak mają plecy i są zawsze ponad prawem? 😆Ja nawet się założę, że Oskarki jeszcze bardziej będą chętni do świrowania, bo teraz to dopiero łamiąc te zaostrzone przepisy będą mogli poczuć się jak prawdziwe gangusy. Na szczęście biedne obracające grubymi miliardami ubezpieczalnie, które zaniżają odszkodowania, mogą odetchnąć z ulgą, bo ich budżet może odrobinkę się poprawi! Uf
"Podrywanie kół pojazdu" raczej chodziło o jeżdżenie na kole motocyklem xD Podstawowa sprawa - co to jest nielegalny wyścig samochodowy ? Tutaj pole do wspomnianych przez Ciebie nadużyć jest ogromne. Jak ktoś da się podpuścić i będzie jechał po prostu szybciej razem z drugim samochodem? Czy to już jest nielegalny wyścig? Czy wyprzedzanie ciężarówką drugiej ciężarówki to nielegalny wyścig? W końcu też się wyprzedają i jeden jest szybszy niż drugi... Mnóstwo pól do nadużyć.
"Kto promuje nielegalne wyścigi" - czyli jak wrzucisz na storkę, albo na fb nagranie kogoś kto upala na ulicach furkę - 3000 złotych pozbawienia wolności i 3 lata grzywny...
Co do przepadku pojazdu - to jest dokładnie to czego sie spodziewałem - ale nie że wprowadza to teraz, ale jak było przyzwolenie na przepadek pojazdu osób pijanych xD To sie zawsze tak konczy - władza w imie "ważnej sprawy" dodaje sobie uprawnienia, jak zobaczy że społeczeństwo sie nie buntuje, to sobie je pozniej rozbudowuje. Tutaj przeslismy z kontrowersyjnego przepisu przepadku pojazdu w przypadku osob pijanych, do tego ze za "uczestnictwo" (cokolwiek to ma oznaczac) będą mogli osądzić przepadek - podejrzewam ze kilka lat i za +50 (a moze nawer +30) też będą pojazdy zabierac, i to pewnie też na autostradach patrzac w ktora strone to idzie. Raczej kwestia kiedy niż czy To samo było gadane jak chcieli wprowadzić weryfikacje pełnoletności na strony porno - wszystko w walce z uzaleznieniem młodych od pornoli, ale w ustawie były zapiski które umożliwiały ubicie strony bez podawania przyczyny i bez poinformowania własciciela - prawdopodobnie do wykorzsytania w jakiś celach politycznych XD Zapamiętajcie że jak władza proboje w "słusznej sprawie" sobie zwiększyć uprawnienia, to prawdopodobnie po to, żeby to później eskalować
To jest po prostu żałosne, najgłupsze jest to że zwykłe spotkanie ze znajomymi na parkingu bedzie traktowane jako niebezpieczny zlot nielegalnych wyścigów i w dodatku wrzucają zwyklych fanow motoryzacji do jednego worka z typami jeżdzącymi po pijaku stwarzającymi zagrożenie na drodze Jeżdże A3 za tysiaka jako zimowy gruz (ale sprawny i bezpieczny), od wiosny bede szukal czegos normalnego i nawet sobie nie wyobrazam jebnac w tym gownie przelot i glebe - podziękujmy fanom nocnej jazdy i projektów typu a3 na glebie z przelotem za te konsekwencje
Ostatnie 2-3 lata to samochodoza do kwadratu. Wiadomo, ryzyko że normals dostanie po tyłku przez przypadek zawsze jest, ale dotyczy to każdego prawa, nie tylko drogowego. Mam za to nadzieję, że przyciszy to trochę debilizmy drogowe a w konsekwencji wprowadzi choć kapkę więcej spokoju. Ilość niebezpiecznych sytuacji w ostatnich 3 latach spowodowanych idiotami na drogach (co ciekawe często obu płci), widzę 2x więcej niż we wcześniejszych latach. Ewentualnie może być tak, że dostępność aut 200KM+ w ostatnich latach się zmieniła, a wyobraźnia niekoniecznie nadąża za dostępnością. W takim wypadku niestety nic się nie zmieni.
Z jednej strony cieszę się, że ktoś się za to zabrał. Ale zastanawiam się o ile ucierpią zwykli użytkownicy aut typu coupe. Ja z moim kombi raczej nie będę na celowniku kontroli, ale nadużycia to też coś co łatwo przewidzieć.
W DE dużo łatwiej jest stracić prawko niż w PL, już jak przekroczysz 35-37 km/h (nie pamiętam dokładnie) w niezabudowanym tracisz prawko na 3 miesiące a w zabudowanym około 26 km/h. Było w tamtą zimę w Bayern 3 że typ (21 lat) uciekał 20 km przed policją lansstrasse z prędkością ponad 200 km/h.
Paranoja jakaś, przez dwóch durni karają resztę kraju, chociaż z driftem nie mieli nic wspólnego. Ale dla Grażyny czy Józka to to samo. Wszyscy by się udało gdyby nie Ci cholerni dryfterzy!!!1!!1
Niestety też mam takie doświadczenia z Krakowa gdzie jadąc na zakupy do galeri na Bora Bora w czwartek wieczorem moim gruzowym e34 mialem kilka kontroli i próby wmówienia mi że sie "ścigałem", mimo tego że mialem cały bagażnik siatek z zakupami.... raczej nie bedzie tu racjonalnego podejścia tak jak teraz go brakuje
8:20 czyli jak widz przyjedzie autem to juz jest uczestnikiem XD wiem naciągane ale nie dla nich zapewne ja to sie dziwie ze nie ma od razu kulka w łeb i tyle po co te mandaty najwyzej ciała sprzedadzą zza granice a jak wiemy sprzed kilkunastu lat bardzo sie to opłacało
Toyota Corolla, obróciło mnie na zamarzniętym rondzie 10km/h, policja bomby jedzie 5km/h i próbowali mi wcisnąć mandat za "drift" i dopiero argument u pokazanie ośek z przodu spowodowało pouczeniem. Nielegalny drift o 4 nad ranem z powrotu z trasy
Sądzę, że za bardzo się uogulnia i wrzuca wszystkich szybkich kierowców do jednego wora. Zamiast patrzeć na każdego indywidualnie i uwzględniając jego zachowanie, umiejętności, postępowanie
Czekam na definicję prawną "driftu". Że sie tylne koła kręcą szybciej niż przednie? Że kierownica skręcona w przeciwnym kierunku niż auto skręca? Jak ubiorą w słowa prowadzenie samochodu w kontrolowanym poślizgu. Bo coś mi mówi, że na końcu bedzie tak, ze jak sobie przejedziesz bokiem zakręt czy dwa to nic nie będą z tym w stanie zrobić ale jak juz w coś sie wjebiesz bo nie ogarnąłeś to będzie dodatkowy zarzut.
właśnie odwrotnie, drift to kontrolowany poślizg za który teraz możesz stracić prawko. Czyli jak się na łuku rzuci to lepiej przypierdolić w kogoś albo w coś niż to opanować, karajmy za umiejętności na drodze.
@filipek4855 na razie nie ma żadnego przepisu. Na razie jest "będziemy chcieli". Zaczekajmy na konkrety i konkretne zapisy w prawie. Bo to naprawdę nie jest tak łatwo stworzyć prawo gdzie beda ludziom zabierali auta za powerslide na suchym asfalcie ale na śniegu juz nie.
@filipek4855 Na razie nie ma nawet projektu przepisów. Na razie jest "będziemy chcieli zakazać" Pytanie jak to bedzie wyglądało w praktyce. Spodziewam się, ze wprowadzą jakiegoś prawnego potworka, zgodnie z którym co któryś pechowiec zalapie sie na walkę o swój samochód przed sądem. Ale najbardziej interesuje mnie prawna definicja driftu. Bo co mogą próbować napisać? Ze tylne kola kreca się szybciej niz przednie? Tyle ze to by byla jawna dyskryminacja właścicieli aut z tylnym napędem, bo te z przednim na sniegu czy moktym też mielą kolami. I co? Tez przepadek auta? Inna wersja driftu? Co jeszcze? Ze auto w poślizgu, z kontrą jedzie? Przeciez to jest element wychodzenia z poślizgu. Gdzie zaczyna sie juz "drift" a gdzie nadal jest prawidłowa technika prowadzenia auta które wpadło w poślizg? Nie bardzo widzę jak słowno muzycznie beda to chcieli opisać, widzę natomiast olbrzymi potencjał na kolejny chaos prawny, sprawy sądowe ciągnące sie miesiącami, etc. I jeszcze na koniec: przepisy dot przepadku aut dla osób jadacych po alko są tak chujowe ze do tej pory prawomocnie JEDNA osoba straciła samochód. Taka to właśnie jest jakość prawa tworzonego w PL. Na szybko, pod publiczkę, a potem nowelizacja, nowelizacja, nowelizacja...
Definicja driftu wedle typków to jak przechodzenie kariery w Undergroundzie jednym z dwóch Golfem itp. inwalidą. Ślizga się? Ślizga. Starczy. Przyjmując, że ktoś stracił przyczepność i wygenerował wypadek też będzie medialne hasło typu: na x odcinku drogi (x - prostym bądź krzywym) kierowca BMW (innych marek się nie wymienia najczęściej) wykonał drifta po czym uderzył w drzewo? Jak rowerem zakręcę przy dobrym warunie też dekle mi zabiorą?
Jak dla mnie to powoli to zamienia się w okno owertona, tam mały zakaz tam 2 i potem połowę praw nie ma, nie bym bronił wyścigów, sam mam B od 2lat a auta nigdy nie miałem i się nie zanosi, tylko pytanie czy ta panika która jest głównie przez kanał zero jest zawsze dobra
Mnie zastanawia jedno. Skonczylem technikum mechaniczne i tak sie sklada że 90% chlopakow z mojej klasy są z rożnych miejscowości. Jak chcemy sie spotkać zawsze wybieramy 1 parking. Każdy przyjeżdża swoim autem bo nikt nie ma po drodze żeby kogoś zabrać. Furki w większości delikatnie porobione, jakaś fela, kilku ma glebe i ewentualnie mapka. Czy więc jeśli spotykamy się w takim gronie, auta stoją obok siebie a my obok nich i jedyne co robimy to rozmawiamy, to zostanie to potraktowane jako zlot motoryzacyjny?
W końcu nie żyjemy w kraju tylko korporacji z resztą już praktycznie nie ma krajów narodowych to tak na marginesie. Obecnie żyjemy w totalitayzmie 2.0 a nawet technokratycznym totalitayzmie ;).
Dokladnie, dlatego wszedzie jest teraz narracja "konfiskaty, zabierania" w mysl: "nie bedziesz miał niczego i będziesz zadowolony". Oczywiscie wszystko w imie bezpieczenstwa czy innego wymyslonego gówna.
Odnośnie zabierania samochodów, to myślę, że jest to spowodowane lekceważeniem zatrzymywania prawa jazdy. Nie raz się zdarza sytuacja, że osoba jeździ dalej, pomimo tymczasowego zatrzymania prawa jazdy. Poszli więc o krok dalej, skoro zabierania prawka nie działa 🤷♂️
To też wynika z oderwania od rzeczywistości prawodawców bo niewielu jest tych, którzy decydując się na drift na streeto mają jedno auto, więc ta konfiskata finalnie dotknie tych, którym doklepali 'drift' przy okazji, bo policjant miał zły dzień.
@@SmallDucksClub to jest właśnie druga strona medalu, nie zważają na zwykłych ludzi w ogóle. Wiadomo, że obrywać się będzie wszystkim. Podziękować można osobom, które tworzą tą całą patologię. Ogólnie myślałem, że podniesienie mandatów i zabieranie prawka coś jednak zmieni, ale widać ludzie mają na wszystko totalnie wylane.
@@strangeperson3610podnoszenie mandatów nic nie da a odbije się na zwykłych obywatelach Co zmieni zabranie pojazdu w przypadku jak ktoś ma zakaz prowadzenia pojazdów Jezeli ktos jezdzi z zakazem to po wprowadzeniu takiego przypisu po prostu będzie jeździł a) nie swoim samochodem (ciekawe jak to rozwiążą) b) tanim złomem c) poprostu bedzie spierdalał
Bo po co robić kontrole trzeźwości, jak pijacy ludzi zabijają dzień w dzień to to nic takiego. Ale za to drift albo jazda na jednym kole to przestępca, bandyta. I oczywiście kary w tysiącach bo po kilka stówek to szkoda długopis wyciągać.
Pov: jest 2030 rok , idziesz z buta do pracy bo boisz się wyjechać swoim ztuningowanym autem (zmienileś felgi) bo znowu dostaniesz 10k mandatu, zabrane prawko na 4 lata i 3 lat więzienia tylko dlatego bo wyjechałes tym ZTUNIGOWANYM autem z posesji
im więcej młodych kierowców (ubieganie się o prawojazdy w wieku 17 lat) tym więcej wykroczeń Im więcej wykroczeń tym wiecej kasy Konfiskata pojazdu w ogóle nie powinna mieć miejsca ponieważ to jest prywatna rzecz i takie zachowanie ingeruje w prywatne życie, równie dobrze można zarekwirować dom bo czemu nie ? Jak tak dalej pójdzie to trzeba będzie być zamkniętym w szafie.
Co tu pisać o zmianie prawa? Może napisze pewną historię. Pojechałem na nocny spot, do mojej grupy dołączyli się jacyś "zapierdalacze", dużo gadali o tym jak szybko jeżdżą. Przyszła pora na zmianę spota, nieoznakowane bmw zaczaiło się na wyjeździe. Jechaliśmy spokojnie xD ale zapierdalacze zostali w tyle. Gdy dojechaliśmy na kolejnego spota okazało się że zostali zatrzymani przez policję bo jechali 150 km/h na 70. My przepisowo byliśmy pierwsi i nas policja nie zatrzymała także ten... nie ma co się czepiać ich i z tym egzekwowaniem to pewnie różnie będzie.
Mi policjant chciał dać mandat i zabrać papiery na autko za angle eye w moim e39 po lifcie (które fabrycznie miało taki rodzaj oświetlenia z homologacją oczywiście) jednak pan policjant powiedział że nie będzie sie ze mną dochodzić bo widzi obrys wokół ksenonu a wie że młodzi dokładają takie "COŚ'' ....
A co z nalotami policji na mniejsze tory. Jak np to było na wołominie, że przed treningiem policja się ustawiła 6 radiowozami i robiła kontrole nawet lawetom . Jak ktoś przyjechał na kołach to stracił dowód i miał mandacik ( niektóre lawety też tak miały) plus blokowali wjazd na tor. O tym jakoś nikt nie mówi
Zabiera;i też dowody rajdówkom na dojazdach (ale akurat z tym się normalizuje). Policja niestety jest w pułapce statystyk. Z danego paragrafu ma być ileś wykroczeń i koniec. Więc robią "akcję" i będzie. Miałem kiedyś taką akcję z prewencją. Nie mają radaru, alkomatu nic, ale był ostatni dzień miesiąca i zatrzymywali samochody na kontrolę :) Na kierowcę zawsze się coś znajdzie :)
Proste wyjście. Dogadać się z jakąś firmą, która ma duży plac, żeby udostępniła go do organizowania spotów. Psiarnia może sobie podjeżdżać, jedyne co mogą to usłyszeć żeby wypierdalali z powrotem do budy bo na teren prywatny bez zgody właściciela nie mają wstępu.
Czyli jak pojadę sobie na plac, który defacto NIE jest terenem prywatnym a tzw ślepą uliczką czy placem technicznym przy obwodnicy (dookoła trawa i ewentualnie krowy za ogrodzeniem), pokręcę bączki czy po prostu spale kapcia to już jestem tym złym, równanym z takimi z Krakowa czy innej Warszawy co zabili ludzi? Parodia...
Będzie wszystko dyskusyjne. Proszę pamiętać, że jest to Polska kraj obłędu. Utoniemy w sądach i udowodnienia swojej niewinności. Dodatkowo coraz bardziej wydaje mi się, że chcą nam wszystko zabierać.
Jeżeli chodzi o zabranie pojazdu na 30 dni to jest to kolejny zarobek na dzień dzisiejszy kwota za lawete 440 a za dobę na parkingu 33 co nam daje 1430 pln
Śmieszne przepisy, bardziej szkodliwym jest nieumiejętne ustawienie albo ich kompletny brak ustawienia, bo co, bo w sumie to mi to nie przeszkadza - świateł w aucie, które oślepiają osobę jadącą z naprzeciwka. Co powoduje mnóstwo wypadków od lat, a nadal nikt nic z tym nie zrobił. Oj tak, wielki i zły gość, który sobie jeździ pustym parkingu to jest największy problem.
Miałem w tamtym roku 15pkt karnych ponieważ driftowałem, problem w tym ze była śnieżyca a ja omijają leżący na drodze kawałek zbitego śniegu który odpadł z innego auta wpadłem w poślizg, policja mi wmawiała że to drift i to że moje volvo s60 to tył napęd, niestety dobre zmiany są u nas robione często w zły sposób :(
Bardzo dobrze, że zaostrzają przepisy. Zapierdalanie czy inna niebezpieczna jazda po publicznych drogach to nie jest pasja, a idiotyzm. Jeżeli dla kogoś to jest tak istotny element życia, tożsamości, wizerunku, żeby po tym płakać to naprawdę współczuję bo to żenujące. Nikogo z głową na karku nie obchodzi szybka jazda poza torem. Czas przełknąć tabletkę prawdy. Trzeba naprawić to co takie osoby jak Budda napsuły w głowach młodych Polaków. Głupią modę trzeba z głuptasów wybić kijem jakim jest zaostrzenie przepisów.
Akurat w 2025 roku mam mieć 17 lat to jak wejdzie to prawko od 17 to napewno zrobię ale raczej nie będę jeździł samochodem mam prawko na motor (A1) a na 18 po prostu będę musiał się przejmować tylko prawkiem na moto (A2). A co do reszty przepisów no to niech się biorą za nocne jazdy illegal nighty wnr itp ale jest masa normalnych osób które od czasu do czasu zarzuci bokiem na drodze publicznej przykładowo filmiki Strzeleckiego gość zdecydowanie częściej jest na torze ale ma tam kilka filmików na drodze publicznej tak jak sam mówił robi to w deszczu w nocy w mało ruchliwych miejscach żeby ludziom nie przeszkadzać lekko bokiem zarzucić na drodze publicznej raz na jakiś czas jest git jeżeli potrafisz i wiesz co robisz. Co do uślizgu na lodzie może i niektórzy bardziej kumaci policjanci rozróżniają że się uślizgnąłeś i próbujesz wyjść z poślizgu ale czy tego nie wykorzystają żeby podreperować budżet? Ja na co dzień jeździłem klasykiem na daily (motocykl) WSK 125 z 1973, policjant chciał mi zabrać dowód rejestracyjny za brak kierunkowskazów jakież jego było rozczarowanie jak się dowiedział że nie może mi zabrać dowodu bo kierunkowskazów nie było oryginalnie. Podobnie z tym podrywaniem kół mocniejsze motocykle mają na tyle mocy że podczas zmiany biegu może koło podnieść do góry i faktycznie może to być przypadkowe działanie jeżeli ktoś jeździ krótszy czas bo każdy motocykl trzeba poznać i wprawić się w to jak jeździ bo każdy jeździ inaczej a policjanci w niektórych przypadkach próbowali się sadzić co do niektórych bo mu koło 20 centymetrów podniosło
Zabieranie samochodów za drift = zabraniem samochodu na parking policyjny (płatny ) . Stawka dobowa razy 30 dni przecież to są miliony Fundusz polski aż eksploduje
yhy, mieszkam obok sporego marketu gdzie od x lat odbywają sie gówno spoty, po ostatnim halloween spocie, przy powrocie do domu z roboty, miałem 3 kontrole na odcinku może 1km? z czego jeden pies próbował wmówić mi uczestnictwo i robienie trzody bo miałem obniżone autko XDD Czyli jak to wprowadzą, to strach wyjechać czymś innym niż toyotą hybrydową bo w sądzie oczywiście słowo psa jest zawsze tym prawdziwszym, a moje nagranie z kamerki oczywiście nie zostanie uznane jako dowód. Trzymajcie się tam wszyscy w tym gównie z kartonu
W tej sytuacji akurat byłbyś w stanie się wybronić w sądzie ale w przypadku takiej sprawy to typ powinien stracić robotę bo to jest kurwa przeginka.
Dobrze ze mam zglebiona toyote w hybrydzie xD
Taki chory kraj 😂 widzisz nikt nie chce pracować 😅 każdy by tylko pilnować chciał i karać 😅
W okolicach Krakowa jest tak już ładnych kilka lat 😂
Gostek z 6 zakazami prowadzenia na bank bardzo się przejmie dożywotnim zakazem prowadzenia xD
Się przejmie ale zapije kilkoma kieliszkami wódki i zmartwienia zniknął, wsiądzie za kółko i pojedzie dalej.
Właśnie dlatego trzeba te przepisy zmienić, żeby po zakazie takich idiotów zamykać a samochody zabierać
@@schwingadysn I sobie kupi kolejny xD
@@mlodydybson niezły mózg z ciebie
@@schwingadysn Zabieranie samochodów jest bez sensu ale racja trzeba przymknąć szkoda że policja ma to w dupie
Latanie bokiem nikomu nie zagrażając żadnych aut i osób obok, wjebanie się w drugie auto przy 200 na łazienkowskim, przejazd do sklepu po ćwiarkę, lecz będąc już po 0,5l, bo przecież nie będę szedł bo jest mróz, ale przy okazji potrącenie rowerzysty bo przecież ledwo mam 1,5 promila, zakręcenie bączka na śniegu na totalnym odludziu na parkingu w niebieskim subaru w gazie, przegazówka w tunelu, spokojna jazda w nocy po warszawie dla "odstresowania się" niskim, zadbanym autem i uwaga nie głośną hondą- to wszystko ma jeden wspólny mianownik. Przecież to są bandyci drogowi urządzający rajdy wyścigowe. Chore to jest naprawdę. Tak się wrzuca wszystkich do jednego wora - kogoś kto ma pasję wraz z tym który naćpany celowo wjeżdża w drugie auto.
Ja się domagam przepisu nakazującego obniżanie samochodów. Bo z logiki i stanu naszych dróg jasno wynika że jeśli każdy samochód byłby 3cm nad ziemią na staticu to kierowcy by dużo bardziej uważali i wolniej jeździli ze względu na łatwość uszkodzenia swoich furek.
1. Obniżyć podatki
2. Obniżyć samochód
3. Usunąć imigrantów
4. Usunąć spowalniacze
Tak dla całych podłużnic!
Tylko kto chce wolniej jeździć? Ludzie właśnie raczej chcą iść razem z postępem technologii i jeździć coraz szybciej
Gruba Płyta pod silnik i napędy, mogę skakać przez te progi zwalniające
tylko nie przeszło by bo razem z staticem idzie wygoda w dół
Mechanicy by zarabiali na tulejach i gumach faktycznie
Niech podadzą statystyki ile wypadków było spowodowanych przez drifterów bo pchanie tego pod wyścigi przez zjeba co jechał pijany na Łazienkowskiej (wg mnie wtedy się zaczęła ta nagonka na wszelkie wyścigi) jest absurdem. Zajmują się czymś i dopierdalają ogromną karę za coś marginalnego w momencie gdzie jak ktoś dostaje zakaz jazdy za bycie chlejusem jeździ sobie dalej i łapią go 3 razy 🤦♂️
Dodajmy jeszcze że od 2022 mandaty poszły w górę kilkukrotnie
Ja bym chciał, żeby ktoś zrobił porządek z 'biznesmenam', 'menegerami' itp. którzy w nowych Audi, BMW i Mercedesach nie utrzymują odstępu, zmieniają po 3 pasy i nie patrzą w lusterka. Każdy, dosłownie każdy mój dojazd do pracy to przynajmniej 5 takich niebezpiecznych manewrów którymi ktoś może mnie zabić, i przynajmniej jedno hamowanie lub unik żeby taki 'człowiek sukcesu' we mnie nie wjechał.
@@piotrmalewski8178 dodaj to tego jeszcze firmowe skody.
Nie podadzą, bo głównie powodują je niedzielni kierowcy a wskazanie winnego musi być bo przecież kurwa zawsze jest ktoś winny nie? Co z tego że wpierdolę się komuś w dupę bo idiota hamuje na każdym odcinku bo śniegu zobaczył i teraz koniec świata. Oczywiście ja dostanę bo zawsze ten co wjechał jest winny mimo że to on zachowywał się nieprofesjonalnie.
Po wejściu przepisów na 100% będzie gonitwa policji za statystykami i wielkie medialne nagłówki ile to nie jest juz zlapanych piratów i jaki to nie jest sukces.
No tak z kwartał wystarczy by było co w mediach pokazać.
Ale ten co wysadził komendę jest dalej na wolności 😅?
Niech poruszą temat tego jak takie akcje wpływają na zmniejszenie (XDDD) liczby wypadków
Wazne zeby nie przyjmowac mandatow od idiotow
Co w przypadku tych kulturalnych zlotów, gdzie właściciele np. AmCarów zjeżdżają się na parking, żeby się spotkać, pogadać, porobić zdjęcia? Czy to już będzie organizacja i uczestnictwo w nielegalnych wyścigach?
Co w przypadku, gdy na parkingu pod McDonaldem czy innym Lidlem akurat stoję autem uważanym za przypałowe (np. e46) a niedaleko stoją też chłystki w A35 czy innym S3, którzy przed chwilą robili chlew na mieście? Czy to już uczestnictwo w wyścigach?
Co jeśli w zimie, kiedy leży śnieg lub jest oblodzona droga, podczas ruszania ze świateł czy skręcania, zacznie "tańcować" tył? Kiedy będzie to drift a kiedy kontrolowanie auta w trudnych warunkach?
Czy lajk (lub reakcja, np. "wrrr") lub komentarz pod wydarzeniem na fejsbuku to będzie już promowanie nielegalnego wydarzenia?
O ile rozumiem skąd się bierze motywacja do zaostrzenia przepisów, bo rzeczywiście "branża" sama się o to prosi, o tyle wystarczająco długo żyję w tym kraju aby mieć świadomość skali nadużyć i naciągania przepisów, aby tylko kogoś udupić i podbić statystyki na polecenie komendanta.
Szkoda tylko, że nikomu nie chce się iść w drugą stronę. Nie mówię już o budowie torów czy nie zamykaniu obecnych, bo to potulne marzenia, ale wydzielenia placu gminnego, nieczynnego lotniska czy mało uczęszczanej drogi chociażby raz w miesiącu na coś w stylu "legalnego treningu kontroli auta".
Teoretycznie jest coś takiego, nazywa się KJS i w wielu miejscach impreza jest nawet kilka razy w miesiącu. Też możesz założyć automobilklub, wystąpić o zamknięcie drogi, wsparcie policji i straży pożarnej. U mnie póki działał lokalny AK, kilka razy w roku zamykano główną ulicę, kilka pobocznych i stadion. Co do reszty masz rację, a przy tym nikogo nie obchodzi co auta leasingowe wyprawiają codziennie na drogach ekspresowych i obwodnicach. Brak odległości, zajeżdżanie drogi czy nawet spychanie z pasa.
widziałeś wyścig stojących samochodów bez kierowców...? The Bill... a śpiące żółwie szt. 2 też się ścigają? Jak se włączysz kontrolę trakcji i stabilizację toru jazdy to problem cie nie dotyczy, a jak se to wyłączysz i będziesz udawał że cie przypadkowo postawiło to za samo cwaniactwo należy się dożywocie, masz auto niesprawne/stare = kup se nowocześniejsze za 1 wypłatę albo dożywocie, dobra rada KUP se plac z kolegami, postaw tablice PRIVATE, ogrodzenie i brama i se driftuj ile chcesz, są też imprezy sportowe za 300-500 i upalasz bezpiecznie, bez policji, bez ciula na prochach oraz z zakazem prowadzenia pojazdów z nieaktywnym OC. Jest gdzie się bawić autem, od lat uczestniczę w takich imprezach i chołota tam się nie pojawia, jak się pojawi to zobaczy że z kulturką i na legalu też jest zajebiście
@@planeta3263 W tę stronę też tak nie można. Trzeba zadać pytanie, co policja będzie interpretować jako "drift" bo czym innym jest głęboki celowy poślizg, a czym innym lekkie zarzucenie na śniegu. Nawet z kontrolą trakcji i ESP każdy cięższy dostawczak ze sztywnym mostem czasem na dziurze i śniegu trochę zarzuci. I co, zabierać za to prawo jazdy kurierowi albo dostawcy sprzętu AGD? Nie można też wymagać, żeby każdy miał "nowy" samochód, zwłaszcza teraz kiedy ceny używanych idą w górę, bo na nowe nie stać już nawet klasy średniej.
Skończy się to tym, że oprócz łebków driftujących w niebezpiecznych miejscach, prawo jazdy i samochód straci ostatni w mieście hydraulik który naprawia stare instalacje jak komuś rura pęknie, a jeździ b. starym Volvo i go w zimie leciutko zarzuci. Jeszcze we wczesnych latach 2000 nawet Policja w zimie na zakrętach pod ostrą górkę obowiązkowo jechała bokiem, bo Polonezem inaczej się zwyczajnie nie dało wjechać i nikt nie mówił że to bandytyzm.
Moim zdaniem znacznie mniejszym zagrożeniem jest kierowca który czasem na pustej (!) drodze czasem sprowokuje auto do lekkiego poślizgu, niż kierowca normalnej przednionapędówki który o takich sprawach nie ma pojęcia i natykając się na zakręt który na wyjściu się zacieśnia, zdejmuje nogę z gazu lub hamuje i leci w przypadkowym kierunku bo w jego sytuacji trzeba było na wyjściu dodać gazu i nie bać się że auto będzie się trochę trząść i uślizgiwać przodem. Dla perspektywy najlepiej pooglądać stop cham. Ile tam jest kraks, i prawie nigdy nie są powiązane z celowym poślizgiem.
@@planeta3263 podoba mi się to założenie, jak jesteś bezdomny to po prostu kup sobie dom
Politycy stwierdzili chyba, że odpowiedzialność zbiorowa to najlepsze rozwiązanie. Niestety przez nieudolność Państwa i służb gdzie osoby z kilkukrotnymi zakazami prowadzenia pojazdów jeżdżą sobie w najlepsze(bo znajomości, bo na wiosce komendant to ziomek), powodują wypadek i jest no trzeba coś zrobić z kierowcami, dlatego zabierzemy im auta i dowalimy mandaty, a w przypadku złapania osoby z sądowym zakazem damy mu dożywotni. Wiecie co jest najlepsze. Ludzie którzy, nie chce wyolbrzymiać, stracą prawko za te przysłowiowe latanie na ręcznym pod dyskontem, a do tego zapłacą nie mały mandat będą w plecy, a osoby nawet z dożywotnim zakazem wsiądą sobie w swój samochód i będą jeździć dalej aż do kolejnego medialnego wypadku typu ten z Warszawy, czy z autostrady, gdzie giną niewinni.
Niech policja faktycznie zajmie się bezpieczeństwem. Trzeźwe poranki są jak najbardziej na plus, ale może zamiast stać z suszarką tak skontrolować na głównej trasie chociażby kierowców pod względem samych dokumentów. Myślę, że szybko by wyrobili statystki.
Chcialbym aby w koncu nadszedł taki dzien, ze wszyscy entuzjaści motoryzacji (my normalni ludzie nie palota z wnr) pojedziemy na wiejską i faktycznie im tam narobimy protestow jak w 88. A opony sie znajda do palenia pod brama sejmu
@@marcingolecki9007 sezonowane w rzece dębica frigo chyba fajnie się palą
@@psocik74 najlepiej sie palą
Za mało nas. Niestety.
Nie tylko My, kazdemu cos nie pasuje i to nie jedna rzecz. Oni dlatego Nas dzielą, bo wiedza ze jak sie złączymy to będą obsrani.
No to czekam na sztum dla lajkujących posty na fejsie. :V
To państwo to jebany żart. Nie potrafili skutecznie wpierdolić za kraty typa, który realnie miał kilka orzeczonych zakazów prowadzenia pojazdów aż w końcu zabił kogoś na drodze, wiec będą ścigać łebków ślizgających się na pustym parkingu pod marketem, żeby pokazać że cośtam robią XD
Jeszcze ta wspaniała "jakość" prawa stanowionego w polzdze "no wiecie Państwo, policja na pewno umie określić co jest driftem" -nie no, to może od razu idźmy na całość i przepiszmy cały kodeks karny żeby kwalifikacja wszystkich czynów zabronionych była za każdorazowo uznaniowa, przecież taki system nie ma żadnych wad.. XDDDDDDD
Typ prawdopodobnie był na ostatniej imprezie przed odbyciem kary więc “nie potrafili skutecznie” jest trochę na wyrost. Takie mamy przepisy że to trochę trwało ale szedł siedzieć. Tylko nie doszedł.
A wiecie co mnie boli? (Tak wiem, chuj Was to obchodzi) kolejny raz nas ruchają, tak potężnie, nawet pomijając sprawy nowych praw na drodze, ale kolejne podatki, utrudnienia i procedury, a my nadal siedzimy w domach, wkurwieni, zamiast wyjść na ulicę i zacząć protestować. Niestety jest zbyt mało ludzi, którzy by chcieli o to zawalczyć, ale gdyby nas tak było milion osób na ulicach WWA? Myślę, że szybko zmienili by zdanie
@@Baldiq żabę gotuje się powoli, tak aby się nie zorientowała. Tak samo jest z nami.
• Paliwo coraz droższe bo nowe podatki.
• Parkowanie coraz droższe bo wprowadzają strefy płatnego parkowania i podnoszą opłaty.
• Mandaty coraz wyższe bo se powoli podnoszą niby w trosce o bezpieczeństwo
• Normalizuje się drakońskie kary w postaci konfiskat pojazdu, jak narazie za jazdę po alkoholu (mało kto będzie mial odwagę się sprzeciwić, bo publicznie dostanie lincz za bronienie pijanych kierowców)
• W miastach zwężane są ulice, likwidowane są parkingi, wprowadza się strefy czystego transportu. Podróż trwa coraz dłużej, ciężej znaleść miejsce, a starszym autem już powoli nie wjedziesz do miasta
• Zloty i spoty zaraz będą podciągane pod wyścigi
Po prostu jazda autem ma być dla bogatych, całą reszta ma wypierdalać do komunikacji miejskiej albo na rowerki
Niemcy mają ADAC i nie dają się ruchać przez rząd. W Polsce też powinno coś takiego powstać.
Ten pkt doryczacy dzbanów bez prawka do jazdy ,jeżdżących jest mega.
też są ruchani jak mało kto nawet nie wiedzą o tym
Masz rację, tylko pamiętaj o zasadzie: "Dziel i rządź" i tu masz odpowiedź dlaczego każdy tak potulnie reaguje na tego typu zmiany.
Zobaczymy też, czy panowie policjanci nie będą robić nalotów na kulturalne zloty w celu podbicia statystyk bo jakaś osoba zadzwoni z podejrzeniem "wyścigów" bo dużo aut nietypowych jest w jednym miejscu
To samo pomyślałem, będą jakieś dzikie podchody na zwykłe, kulturalne spoty pod marketami gdzie się jedynie stoi i rozmawia. Każda okazja do podniesienia statystyk jest dobra, byle komendant po ramieniu poklepał..
Niestety możemy teraz tylko gdybać, ale szansa, że wykorzystają nowe przepisy do podbijania statystyk wydaje się być wysoka…
@@psocik74 oczywiście ,że to zrobią to jest pewniejsze niż pewne
Oczywiście, że będą. Myślenie, że dla policji istnieje jakiś podział na kulturalnych i niekulturalnych to niezła odklejka xD
Psom chodzi głównie o statystki, które muszą raportować dla góry.
Gdyby policji rzeczywiście zależało na bezpieczeństwie to staliby przy przejściach i przeprowadzali pieszych tak aby nie włazili pod koła samochodów
to więcej niż pewne
Lada moment stukną mi 34 lata, od urodzenia mieszkam po sąsiedzku ze sklepem ze sporym parkingiem na obrzeżach Warszawy gdzie ludzie przyjeżdżali po jego zamknięciu kręcić bączki albo pościgać się się na wylotówce i od dzieciaka tam się kręciłem. Sam coraz rzadziej się w to bawię, a zlotów i spotów unikam jak ognia bo to przypał od lat, a szkoda bo jak ktoś ma coś starszego to najlepsze miejsce aby zasięgnąć nieco wiedzy. Ale taki bubel prawny jak to co wymyślili to totalny kosmos. Ludzie się ścigali, ścigają i będą to robić. Problem jest taki że po tych zmianach zamiast widząc radiowóz we wstecznym lusterku odpuścić zjeść mandat i stwierdzić "dobra na dziś koniec" to będzie glebowany gaz bo inaczej p***a, 5 lat więzienia. Czy ktoś się k****a zastanowił ile wypadków z tego tytułu będzie? Bo zmiany wymuszone dwoma (trzema?) sponsorowanymi przez rodziców pajacami. Doprowadzą do tego że teraz każdy kto przekroczy prędkość, albo zakręci tyłem przy mżawce (nie ironicznie wtedy droga jest najbardziej śliska) będzie ciężkim kryminalistą... W Szwecji bardzo szybko przestano pościgów za kierowcami po podobnych zmianach ciekawe dlaczego? Ale cóż USA kiedyś zabroniła produkcji i sprzedaży alkoholu na 2-3 lata potem 20 lat walczyli z przestępczością, która zbiła majątek na handlu bimbrem. I jak zawsze gdy temat wraca zapytam w USA jest ponad 2000 torów wyścigowych, w Europie ponad 600 czy już nawet 700, w Polsce chyba z 10...
10 torów czyli nie masz dalej ja 200 kilometrów z każdego miejsca w Polsce na jakiś tor . Jak bedą ludzie jeździli na tory bedzie powstawało więcej torów jak bedą upierdalać po miescie bedzie tylko wiekszy wkurw nie temperują się głąby nawzajem na pseudo zlotach pod marketem tylko napierdalają po mieście to czego się spodziewać od państwa policyjnego ?
@@Szybki2 Jestem za od zawsze, tylko niech te tory w Polsce wprowadzą karnety, możliwość jazdy własnym autem i otwarty wjazd na codzień (kupujesz bilet na przejazd jak w komunikacji). Zamiast tego masz pseudo członkowstwa (wszystkie automobil kluby, do których głównie należą te tory), rezerwacje z dużym wyprzedzeniem i obowiązkowy wynajem ich aut, "bo się inaczej Im nie opłaca". Niestety ale tory w Polsce są nastawione na "korpo imprezy integracyjne". Żeby na tym zarabiać wcale nie trzeba odkrywać Ameryki na nowo, ale lepiej być Januszem biznesu.
Co do tego "podrywania kól pojazdu" to chodzi chyba o motocykle i teraz tak jak człowiek będzie się chcial zgadać z ekipa gdzieś na miescie jako pukt startowy jakiegos tripa, przed wyjazdem stoi np 8 motocykli to co już zlot? Już laweta przyjada skonfiskować? Co to do chuja ma być?
Rowery też pewnie pod to podciągną. Aż boję się jak mi się koło zdriftuje w zimę na nieodśnieżonej ścieżce rowerowej
Przykład z poprzedniej zimy, jezdziłem na dowozach jedzenia, godzina 17 sypie sniegiem na drodze lodowisko jedziesz bokiem starą corollą mimo że nie chcesz, pług śnieżny wyjeżdża w miasto o godz 23, o 1 w nocy wszystko wraca do punktu wyjscia bo znowu naje*** sniegu, wracając do domu radiola robi rondo na ręcznym a kolejnego dnia wpadają na parking i kontrola wszystkich którzy tam byli
Bo oni szukają łatwego haraczu a nie bandytów.
Zajebisty materiał! Co do samego prawa, jest to typowy populistyczny chłam. Prawda jest taka, że prawo jest wystarczające. Niestety policja nie potrafi poradzić sobie z wszelkiej maści wnr-ami, przede wszystkim przez brak hajsu. No ale taniej jest zaostrzać prawo, niż zrobić coś u podstaw. Bardzo chciałbym też zobaczyć statystyki wypadków podczas takiej konferencji. Założę się że poderwanie koła w nich nie istnieje, za to dużo jest przekroczeń prędkości i sprawdzania telefonów podczas jazdy. No ale nie można aż tak uderzać w swojego wyborcę, lepiej napierdzielać w młodzież.
Ale powiedz po co policja ma ich łapać? Podaj dane ile ludzi zginęło na wnr przez tyle lat
@@ptr_przpo co policja ma łapać gości podpalających ronda, napierdzielających pasem awaryjnym na autostradach, lecących na powiatowej drodze 190, w akcji pomagającej dzieciakom itd itp?
@@AdamWodarz widać, ze jestes wytresowanym lamusem. Skoro nic tam się nie dzieje, nikt nie umiera co sobotę to w czym problem? A jak ty jesteś npc który jest wytresowany, że przepisy są najwazniejsze to współczuję
A wystarczył by placyk po środku niczego w co drugiej gminie i byłby spokój ale po co lepiej je*** mandaty za wpadniecie w poslizg
Piniondz
przecież z czegoś muszą przyjść pieniążki na nowe limuzyny rządowe i kolejne bonusy do i tak komicznie gigantycznych zarobków polityków
Całą radość z życia niech ludziom zabiorą :( Nic kurwa nie wolno.
Bo prawdziwy Polski uśmiech to :|
Oj tam oj tam w Korei Północnej czy na Kubie też jakoś ludzie dają radę. Jakoś to będzie...
@@mordehaigoldstein3826 Tak, super że jesteśmy krajem rozwijającym się który dąży do bycia Koreą.
Ciekaw jestem, jak będzie brzmiała definicja driftu.
Myślę, że argumentacja dynamiki opony, kąta natarcia opony względem kąta poruszania się koła, będzie wystarczająca, żeby się obronić.
Jeśli nie, to zacznę jeść makowca poprzez nagrywanie, jak na parkingach w galeriach handlowych urzędnicy będą "piszczeć oponami" czyli driftować przy skręcaniu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Coś czuję że będzie jeżdżone bez tablic i częstsze uciekanie policji. To prawo jest chore, jak chcą żeby nie latać po ulicach to niech nie zamykają torów
powoli będzie się robiło jak w ameryczce w takim razie oślepiający LED z tyłu i wsio XD
@@Slawek_2004 wydaje mi się, że u nas psy mają trochę inną mentalność.
normalnie są kanały na amerykańskim YT gdzie typeczki wrzucają jak walą tetrisy między autami i spierdalają przed psami. U nas to rudzielec ze swoimi ministrami sraczki by dostali jakby takie filmiki się pojawiały i CBŚP pewnie szukałoby typka xDD
@@cezarystrus8808 no i u nas by go znaleźli xd populacja nowego jorku to 1/4 całej polski, tam mają wyjebane - ucieknie to ucieknie ważne że nikogo nie zabił. Chociaż z drugiej strony jak frog latał te 10 lat temu to miał spokój przez długi czas więc imo jest 50/50 szans na to, że nasi by mieli całkowicie w dupie albo całkowicie się przejeli xd
@@cezarystrus8808Pytanie jak dużą psyche ma policja by realnie gonić kogoś z samochodem 600+
Czy te nieudaczniki(mówie o psiarni) w tym czasie sami nie będę powodować wypadków bo nie zapanują na 320d XD
@@lubuszhdmapping-lhdm9561 patrząc na to, że ucieczka przed psami to też przestepstwo to bardziej zastanawia mnie kto będzie miał psychę, żeby zacząć spierdalać.
Właściciel auta 600+ imo grzecznie się zatrzyma, odmówi przyjęcia mandatu i ogarnie se dobrego papugę
10:58 mam nadzieje, że dojdzie do egzekucji tych przepisów a nie do ich egzekwowania ;)
Najbardziej zastanawia: Czy naprawdę ta nowelizacja była aż tak potrzebna?
Liczba wypadków z roku na rok drastycznie spada: w przeciągu 5 lat spadła o prawie 40%.
W 2023 w Polsce mieliśmy prawie 3 RAZY więcej (x2,76) SAMOBÓJSTW niż śmierci na drogach 🤯 Żniwo zbiera alkoholizm: 2x więcej zgonów z powodu alkoholu w 2023 niż ŚMIERCI na DROGACH 🤯☹️
Jak do tego w ogóle mają się jakieś wyścigi?
A czy wyścigi są popularne? Możliwe. W końcu niski próg wejścia (jak Pepies powiedział) itd... ale skąd pomysł aby ‚drift’ był ścigany osobnym przepisem mimo, że to są tak absurdalnie marginalne przypadki? 🤯🤦♂️
Ciekawostka: 'Drift' to przecież KONTROLOWANY uślizg. Zatem panowanie nad pojazdem jest karane znacznie surowej niż SPOWODOWANIE KOLIZJI! 🤡🤦
Gdy uślizgnie Ci się auto może bardziej opłacać się (pod względem kary) nie robić nic! Cyk paraliż i PRZYPIERDOLIĆ w kogoś lub w coś, zamiast zarzucić kontrę i po mistrzowsku wyprowadzić 😎 Antyludzkie państwo 🤡 Stonoga miał rację 😎🤟 Peace joł
Nie była, po prostu wydarzyło się zbyt dużo głośnych wypadków, które nieodpowiedzialne media grzały non stop podburzając społeczeństwo.
Rząd musiał w obliczu tej nagonki pokazać, że cokolwiek robi i jak zwykle wybrał krok w stronę zamordyzmu
Nie była, po prostu wydarzyło się zbyt dużo głośnych wypadków, które nieodpowiedzialne media grzały non stop podburzając społeczeństwo.
Rząd musiał w obliczu tej nagonki pokazać, że cokolwiek robi i jak zwykle wybrał krok w stronę zamordyzmu
@@cezarystrus8808 Jeden glosny wypadek to Peretti w przednionapedowej megane - pijany i drugi cep z Arteona - pijany z zakazami prowadzenia. W obu przypadkach winny był alkohol a zakazują driftu :D Pamiętajcie przy wyborach żeby zagłosować na Konfederacje bo popis jest siebie warty
@@szyna914 "Pamiętajcie przy wyborach żeby zagłosować na Konfederacje " - O chłopie, to teraz dowaliłeś do pieca XD
Już wole te byle jakie rządy popis, niż tych pajacy opłacanych rublami pod nazwą konfederacja XD
Pytanie : Jeżeli można podpiąć przypadkowy wyślizg pojazdem pod drift, który już czyni z ciebie PRZESTĘPCE, to czy to nie poskutkuje gorszą sytuacją na drodzę bo zamiast się zatrzymać i dostać mandat to "drifterzy" będą poprostu zaczynali jezdzić bez tablic, z radarami, światłami oślepiającymi i uciekać policji, bo i TAK już są przestępcami?
Dokładnie, ta zima jeszcze będzie latana normalnie a na następną latanie bez blach + gwoździe i zadymiarka w razie pościgu. Trzeba się będzie dostosować do wymysłów.
Ja od zarania dziejow akurat latalem bokiem bez blach i jeszcze naklejke na szybie silver tapem zaklejalem + komin czy inna maska zeby nie byli w stanie stwierdzic kto kierował i przerobiony kluczyk z brylokiem od innej marki beda mowic ze srebrne bmw bylo prowadzone a ja mam kluczyki od volkswagena xD trik z kluczykiem jak cie przeszukuja to najleprzy sposob bo jebani maja wtedy taki mindfuck ze sami nie wiedza co robic i poprostu spisuja i jada w pizdu
Umarł tylko wnr, dlmam nadzieję że dzięki tym przepisom bardziej rozwinie się drift torowy i legalne eventy. A streeto w górach w miejscach odludnionych, bez nagłośnienia w socialach myślę że będzie się trzymało dobrze
mądrego aż miło posłuchać,
szkoda ze jak zwykle ludzie wymyślający te przepisy jak zwykle nie mają pojęcia o tym czym sie zajmują
Czekałem na komentarz eksperta
Teraz jeszcze poczekajmy na dzikiego trenera 🫡
szkoda szczępić ryja...
W zeszłym roku miałem nieprzyjemność przyjechać do biedronki na zakupy, podczas jakiegoś zlotu, czy chuj wie czego. Skończyło się to tym że, nie mogłem wyjechać z parkingu przez 30 minut, bo 7 radiowozów zastawiło wszystkie wyjazdy XD, a pokazanie paragonu na ponad 200zł za zakupy nic nie dało XD, Debile uznali jeszcze, że stare 30letnie Volvo może mieć nielegalne modyfikacje i przez te 30 minut dziad próbował szukać czegoś, żeby się przyjebać. Na koniec był bardzo nie zadowolony, jak nie był w stanie nic znaleźć.
Najgorsza w tym wszystkim jest zawsze policja, bo mają to w dupie czy faktycznie jesteś uczestnikiem, czy po prostu przyjechałeś w niewłaściwe miejsce w niewłaściwym czasie i potem biegaj na rozprawy, bo cwel z policji miał zły dzień.
Ale beka...
Czyli jeśli będzie organizowany "wyścig" i przyjade tramwajem (jako pasażer oczywiście) na taki "wyścig" to jestem nie winny, ale jeśli przyjadę golfem 1 w ruinie parkując nieopodal ów "wyścigów" to jestem winny udziału i promowaniu takich "wydarzeń".
A co jeśli pojadę na zlot z pełną kultura i jakiś kierowca się odpali i agresywniej ruszając z placu to juz wszyscy uczestnicy biorą udział w nielegalnych wyścigach?!
A pytam sie gdzie, kiedy i przez kogo organizowane są stosunkowo tanie legalne wyścigi, drifty itp. Nie mówię tu o trackday-ach na torze bo raz nie można driftować, dwa są stosunkowo drogie i rzadkie wydarzenia.
Jak już powstaje jakiś legalny tor na prywatnym placu zdala od infrastruktury mieszkalnej to ludzie spacerujacy 10km z pieskami zgłaszają na policje hałas, bałagan, chlanie i cpanie żeby tylko właściciel terenu się poddał i wygonił drifterów, i tak sie niestety dzieje mimo że oskarżenia sa wyssane z palca.
Ile to juz takich miejsc zamknięto, co chwilę coś słychać że znów akcja. Zamiast wspierać ludzi w pasji i chęci robienia tego legalnie nikomu nie zarażając to robia nagonki na place i ludzi. Mysle że dlatego pojawia się coraz częściej ale nadal marginalny problem wyścigów i driftów na drodze. Zakladajac że inwestycja w plac alby przygotować i dostosować do driftu/wyscigow wymaga kasy i pracy a efekt bedzie na tydzien max miesiąc aż sie ktoś tym zainteresuje i przyjdzie zamknąć "tor" to mniej ryzykuje sie waląc bąka bez blachy na środku skrzyżowania w wiosce/małym miescie. Taka prawda niestety.
U mnie w okolicy +-10lat temu jak wsiadalem za kółko i jezdzilem po różnych imprezach bylo kilka takich miejscówek, z dala od ludzi, ulic, policji, i oczywiście teren prywatny gdzie przepisy ruchu drogowego nie obowiązywały. Dziś nie ma nic z tych miejsc ale za to mlodzi gniewni co sobotę ścigają się na ulicy niedaleko mojego domu bo jest to ok 1km ładnej prostej z nowym asfaltem i niedaleko okolicznej szkoły na drodze wojewódzkiej ok 4km ładnej prostej, tak więc morał prosty, skończyły sie "tory" zaczęły ulice.
naucz się czytać ze zrozumieniem bo numeru tramwaju nie rozpoznasz i pojedziesz do cwelowni,
Jeśli chodzi o ryzyko i płacenie za oc to to jest ryzyko biznesu. Dlaczego ja mając biznes mam ryzykować, a jakaś firma ubezpieczeniowa nie musi ryzykować, a jeszcze ma dochód gwarantowany bo oc jest obowiązkowe.
WSZYSCY DO WIĘZIENIA I ZAKAZAĆ WSZYSTKIEGO .Niech nikt nie ma pasji i nic nie może robić .Do tego dąży nasze państwo
Przeczytałem wszystkie komentarze poniżej, i mam tylko jeden wniosek. Toczy się tutaj walka o coś więcej niż "zakaz". Ludzie są teraz tak podzieleni, że nic nie da się zrobić, aby wszystkim było dobrze. Jak otworzą tor - deweloper przyjdzie i zamknie. Jak zaparkuje na chodniku na 2 minuty - każdy drze morde. Jak zrobie "rondo" swoim śmietnikiem raz w roku w zimie - pójde siedzieć, bo powoduje powód masowych zabójstw. Zamiast zamknąć tych co zapierdalają 300 po autostradzie - zamknę wszystkich bez wyjątku.
dlatego też o tym wspominam. Tworzy się prawo, które 'w razie czego' ma Cię ukarać, w sumie nieważne, czy ten czyn faktycznie popełniłeś. To jest w tym wszystkim najbardziej przerażające.
Szukaj pod hasłem „nowy porządek świata” i „technokatyczny totalitaryzm”, agenda 2030 oraz inne aberracje umysłowe „naszych” zarządców, jesteśmy obecnie w trakcie kolejnej tak zwanej rewolucji gospodarczej czy dobrej dla nas? Niekoniecznie… wyrugowanie własności prywatnej w tym do swobodnego przemieszczania zgodnie z hasłem: „nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy”. Pozdrawiam.
@@SmallDucksClubMyślozbrodnia :)) orwell pozdrawia :).
Czas wyprowadzki z polski nadszedl, lub obalmy tych co zabierają nam wolność
Zróbmy razem coś czego świat politykom nie wybaczy,. Zgotujmy im rygorystyczne trzymanie się prawa, przepisów i podatków.
Oni mają immunitet... W tym rzecz, że to my jako obywatele musimy pilnować tego, aby prawo było dla nas korzystne. W tej chwili tego nie pilnujemy więc politycy robią to co każą im światowe korporacje i Eskimosi wyznania handlowego...
Tylko gdzie się wyprowadzić? Na Ukrainę chyba ;)
Ale co to da jak zjebane społeczeństwo i tak poprze rząd
Ważne jest by się uśmiechnąć
A to że wprowadzili płatne s’ki dla +3.5t to nikogo nie interesuje
Jak zawsze w punkt. A z tym podrywaniem kół to o motocykle chodzi dziadom
swoją drogą, jak chcą zabierać auto gdzie w kwitach jest ktoś inny lub jest wiecej wlascicieli? mlody zrobi bączka a dla ojca zabiorą jedyną mozliwosc dojazdu do pracy? xD
@@szogunek0303 tak
No i weźmie młodego na galery żeby zarobił na miesięczne wypożyczenie samochodu, koniec kropka. Skończy się babci sr....;)
@@monikazona9458 dla pijanych kierwcow tez auta mieli zabierac na podobnej zasadzie i cos finalnie nie wyszlo wlasnie z takich powodow wiec zobaczymy co tu wymysla
Aktualnie każdy ma gdzieś bezpieczeństwo na drogach. Rocznie robię około 20-30 tyś. kilometrów w cyklu mieszanym, dosyć rzadko są to drogi ekspresowe czy autostrady - nie są to może jakieś niesamowite wartości aczkolwiek trochę czasu spędzam za kółkiem. Policję widzę tylko w miejscach gdzie najłatwiej jest trafić na kogoś niezdarnego, kto nie zauważy znaku ograniczenia prędkości bądź terenu zabudowanego a ustawianie się radiowozem w krzakach, niemal na podwórkach przypadkowych ludzi, drogach dojazdowych czy nawet pożarowych (tak, widziałem to wielokrotnie) to jest istna norma. Są to lokalizacje w których nie ma żadnego niebezpieczeństwa a zobaczenie tam pieszego czy nawet rowerzysty to istna wygrana w totka. W takim miejscach jednak najłatwiej jest nazbierać jak największe sumki i pochwalić się niesamowitymi statystykami. Policji natomiast praktycznie nie widzę w miejscach w których jest największe niebezpieczeństwo: na przejściach dla pieszych, przy szkołach, w miejscach w których regularnie dochodzi do wypadków z powodu nieprzestrzegania przepisów. Rzadko również widuję kontrole prędkości - w ciągu ostatnich 4 lat dmuchałem tylko dwa razy. Czy tak powinny wyglądać działania służb dbających o bezpieczeństwo ludzi na drodze?
Napiszmy petycje do ministra, żeby budowali place i tory do driftu a nie załamujmy się. W nas jest siła 🔥💪
Czyli ten czas w końcu nadszedł. Lewe blachy i nie dajemy się zatrzymać, wszystkich nas nie wyłapią
Debil
Za lewe blachy teraz masz już przestępstwo
Nie chcecie takich czynności, sytuacji na drogach, to zróbcie miejsca do tego gdzie będzie można,, bezpiecznie,, organizować imprezy motoryzacyjne, (więcej torów )
Marzenie ściętej głowy stary. Trzeba być realistą i nie traktować ich działań w kategorii poprawa bezpieczeństwa, tylko kolejnej gałęzi dochodu. Czemu ktoś miałby WYDAĆ pieniądze żeby realnie coś zmienić, jak zamiast tego można je ZAROBIĆ nie wnosząc żadnych znaczących zmian? Myślisz, że takie banany z WNRa się tym przejmą jak mają plecy i są zawsze ponad prawem? 😆Ja nawet się założę, że Oskarki jeszcze bardziej będą chętni do świrowania, bo teraz to dopiero łamiąc te zaostrzone przepisy będą mogli poczuć się jak prawdziwe gangusy.
Na szczęście biedne obracające grubymi miliardami ubezpieczalnie, które zaniżają odszkodowania, mogą odetchnąć z ulgą, bo ich budżet może odrobinkę się poprawi! Uf
"Podrywanie kół pojazdu" raczej chodziło o jeżdżenie na kole motocyklem xD
Podstawowa sprawa - co to jest nielegalny wyścig samochodowy ? Tutaj pole do wspomnianych przez Ciebie nadużyć jest ogromne. Jak ktoś da się podpuścić i będzie jechał po prostu szybciej razem z drugim samochodem? Czy to już jest nielegalny wyścig? Czy wyprzedzanie ciężarówką drugiej ciężarówki to nielegalny wyścig? W końcu też się wyprzedają i jeden jest szybszy niż drugi...
Mnóstwo pól do nadużyć.
"Kto promuje nielegalne wyścigi" - czyli jak wrzucisz na storkę, albo na fb nagranie kogoś kto upala na ulicach furkę - 3000 złotych pozbawienia wolności i 3 lata grzywny...
Zabiorą ci rower bo robiłeś wheelie xD
„Nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy”, zgodnie z naczelnym hasłem naszych „dobrodziei” vel zarządców świata ;)))
Co do przepadku pojazdu - to jest dokładnie to czego sie spodziewałem - ale nie że wprowadza to teraz, ale jak było przyzwolenie na przepadek pojazdu osób pijanych xD
To sie zawsze tak konczy - władza w imie "ważnej sprawy" dodaje sobie uprawnienia, jak zobaczy że społeczeństwo sie nie buntuje, to sobie je pozniej rozbudowuje. Tutaj przeslismy z kontrowersyjnego przepisu przepadku pojazdu w przypadku osob pijanych, do tego ze za "uczestnictwo" (cokolwiek to ma oznaczac) będą mogli osądzić przepadek - podejrzewam ze kilka lat i za +50 (a moze nawer +30) też będą pojazdy zabierac, i to pewnie też na autostradach patrzac w ktora strone to idzie. Raczej kwestia kiedy niż czy
To samo było gadane jak chcieli wprowadzić weryfikacje pełnoletności na strony porno - wszystko w walce z uzaleznieniem młodych od pornoli, ale w ustawie były zapiski które umożliwiały ubicie strony bez podawania przyczyny i bez poinformowania własciciela - prawdopodobnie do wykorzsytania w jakiś celach politycznych XD
Zapamiętajcie że jak władza proboje w "słusznej sprawie" sobie zwiększyć uprawnienia, to prawdopodobnie po to, żeby to później eskalować
Teraz powinni puszczać końcówkę wypowiedzi na Każdej komendzie. Od rana - żeby do nich dotarła tak wartościowa opinia na temat tego co się dzieje
To jest po prostu żałosne, najgłupsze jest to że zwykłe spotkanie ze znajomymi na parkingu bedzie traktowane jako niebezpieczny zlot nielegalnych wyścigów i w dodatku wrzucają zwyklych fanow motoryzacji do jednego worka z typami jeżdzącymi po pijaku stwarzającymi zagrożenie na drodze
Jeżdże A3 za tysiaka jako zimowy gruz (ale sprawny i bezpieczny), od wiosny bede szukal czegos normalnego i nawet sobie nie wyobrazam jebnac w tym gownie przelot i glebe - podziękujmy fanom nocnej jazdy i projektów typu a3 na glebie z przelotem za te konsekwencje
Ostatnie 2-3 lata to samochodoza do kwadratu. Wiadomo, ryzyko że normals dostanie po tyłku przez przypadek zawsze jest, ale dotyczy to każdego prawa, nie tylko drogowego. Mam za to nadzieję, że przyciszy to trochę debilizmy drogowe a w konsekwencji wprowadzi choć kapkę więcej spokoju. Ilość niebezpiecznych sytuacji w ostatnich 3 latach spowodowanych idiotami na drogach (co ciekawe często obu płci), widzę 2x więcej niż we wcześniejszych latach.
Ewentualnie może być tak, że dostępność aut 200KM+ w ostatnich latach się zmieniła, a wyobraźnia niekoniecznie nadąża za dostępnością. W takim wypadku niestety nic się nie zmieni.
Z jednej strony cieszę się, że ktoś się za to zabrał. Ale zastanawiam się o ile ucierpią zwykli użytkownicy aut typu coupe. Ja z moim kombi raczej nie będę na celowniku kontroli, ale nadużycia to też coś co łatwo przewidzieć.
W DE dużo łatwiej jest stracić prawko niż w PL, już jak przekroczysz 35-37 km/h (nie pamiętam dokładnie) w niezabudowanym tracisz prawko na 3 miesiące a w zabudowanym około 26 km/h. Było w tamtą zimę w Bayern 3 że typ (21 lat) uciekał 20 km przed policją lansstrasse z prędkością ponad 200 km/h.
Paranoja jakaś, przez dwóch durni karają resztę kraju, chociaż z driftem nie mieli nic wspólnego. Ale dla Grażyny czy Józka to to samo. Wszyscy by się udało gdyby nie Ci cholerni dryfterzy!!!1!!1
zmienimy miasto na wieś ;) 3cia rano zapraszamy na streeto
Niestety też mam takie doświadczenia z Krakowa gdzie jadąc na zakupy do galeri na Bora Bora w czwartek wieczorem moim gruzowym e34 mialem kilka kontroli i próby wmówienia mi że sie "ścigałem", mimo tego że mialem cały bagażnik siatek z zakupami.... raczej nie bedzie tu racjonalnego podejścia tak jak teraz go brakuje
8:20 czyli jak widz przyjedzie autem to juz jest uczestnikiem XD wiem naciągane ale nie dla nich zapewne
ja to sie dziwie ze nie ma od razu kulka w łeb i tyle po co te mandaty najwyzej ciała sprzedadzą zza granice a jak wiemy sprzed kilkunastu lat bardzo sie to opłacało
trzeba będzie rowerami jeździć albo taksówke brać, albo najlepiej to z buta
Toyota Corolla, obróciło mnie na zamarzniętym rondzie 10km/h, policja bomby jedzie 5km/h i próbowali mi wcisnąć mandat za "drift" i dopiero argument u pokazanie ośek z przodu spowodowało pouczeniem. Nielegalny drift o 4 nad ranem z powrotu z trasy
Sądzę, że za bardzo się uogulnia i wrzuca wszystkich szybkich kierowców do jednego wora. Zamiast patrzeć na każdego indywidualnie i uwzględniając jego zachowanie, umiejętności, postępowanie
Czekam na definicję prawną "driftu".
Że sie tylne koła kręcą szybciej niż przednie?
Że kierownica skręcona w przeciwnym kierunku niż auto skręca?
Jak ubiorą w słowa prowadzenie samochodu w kontrolowanym poślizgu.
Bo coś mi mówi, że na końcu bedzie tak, ze jak sobie przejedziesz bokiem zakręt czy dwa to nic nie będą z tym w stanie zrobić ale jak juz w coś sie wjebiesz bo nie ogarnąłeś to będzie dodatkowy zarzut.
właśnie odwrotnie, drift to kontrolowany poślizg za który teraz możesz stracić prawko. Czyli jak się na łuku rzuci to lepiej przypierdolić w kogoś albo w coś niż to opanować, karajmy za umiejętności na drodze.
@filipek4855 na razie nie ma żadnego przepisu.
Na razie jest "będziemy chcieli".
Zaczekajmy na konkrety i konkretne zapisy w prawie.
Bo to naprawdę nie jest tak łatwo stworzyć prawo gdzie beda ludziom zabierali auta za powerslide na suchym asfalcie ale na śniegu juz nie.
@tomasz899 no właśnie jak to jest? te przepisy już nie weszły tak? dopiero od stycznia jak już?
@filipek4855
Na razie nie ma nawet projektu przepisów.
Na razie jest "będziemy chcieli zakazać"
Pytanie jak to bedzie wyglądało w praktyce.
Spodziewam się, ze wprowadzą jakiegoś prawnego potworka, zgodnie z którym co któryś pechowiec zalapie sie na walkę o swój samochód przed sądem.
Ale najbardziej interesuje mnie prawna definicja driftu.
Bo co mogą próbować napisać? Ze tylne kola kreca się szybciej niz przednie? Tyle ze to by byla jawna dyskryminacja właścicieli aut z tylnym napędem, bo te z przednim na sniegu czy moktym też mielą kolami. I co? Tez przepadek auta? Inna wersja driftu?
Co jeszcze? Ze auto w poślizgu, z kontrą jedzie?
Przeciez to jest element wychodzenia z poślizgu. Gdzie zaczyna sie juz "drift" a gdzie nadal jest prawidłowa technika prowadzenia auta które wpadło w poślizg?
Nie bardzo widzę jak słowno muzycznie beda to chcieli opisać, widzę natomiast olbrzymi potencjał na kolejny chaos prawny, sprawy sądowe ciągnące sie miesiącami, etc.
I jeszcze na koniec: przepisy dot przepadku aut dla osób jadacych po alko są tak chujowe ze do tej pory prawomocnie JEDNA osoba straciła samochód.
Taka to właśnie jest jakość prawa tworzonego w PL.
Na szybko, pod publiczkę, a potem nowelizacja, nowelizacja, nowelizacja...
Definicja driftu wedle typków to jak przechodzenie kariery w Undergroundzie jednym z dwóch Golfem itp. inwalidą. Ślizga się? Ślizga. Starczy.
Przyjmując, że ktoś stracił przyczepność i wygenerował wypadek też będzie medialne hasło typu: na x odcinku drogi (x - prostym bądź krzywym) kierowca BMW (innych marek się nie wymienia najczęściej) wykonał drifta po czym uderzył w drzewo?
Jak rowerem zakręcę przy dobrym warunie też dekle mi zabiorą?
Jak dla mnie to powoli to zamienia się w okno owertona, tam mały zakaz tam 2 i potem połowę praw nie ma, nie bym bronił wyścigów, sam mam B od 2lat a auta nigdy nie miałem i się nie zanosi, tylko pytanie czy ta panika która jest głównie przez kanał zero jest zawsze dobra
Mnie zastanawia jedno. Skonczylem technikum mechaniczne i tak sie sklada że 90% chlopakow z mojej klasy są z rożnych miejscowości. Jak chcemy sie spotkać zawsze wybieramy 1 parking. Każdy przyjeżdża swoim autem bo nikt nie ma po drodze żeby kogoś zabrać. Furki w większości delikatnie porobione, jakaś fela, kilku ma glebe i ewentualnie mapka. Czy więc jeśli spotykamy się w takim gronie, auta stoją obok siebie a my obok nich i jedyne co robimy to rozmawiamy, to zostanie to potraktowane jako zlot motoryzacyjny?
Brak precyzji w osaczeniu czasowym- o godzinie 17. 50 to możesz łapać promienie słoneczne najwyżej z początkiem października .
winter is cUming !! nie ma podwójnych standardów ! jazda z kurwami
5:25 nie musisz być niewygodny dla władzy, wystarczy być niewygodnym dla sąsiada
Ekspres kolbowy zajebista opcja, kawka smakuje kilka razy lepiej niż z automatu 😎
W końcu nie żyjemy w kraju tylko korporacji z resztą już praktycznie nie ma krajów narodowych to tak na marginesie. Obecnie żyjemy w totalitayzmie 2.0 a nawet technokratycznym totalitayzmie ;).
Dokladnie, dlatego wszedzie jest teraz narracja "konfiskaty, zabierania" w mysl: "nie bedziesz miał niczego i będziesz zadowolony". Oczywiscie wszystko w imie bezpieczenstwa czy innego wymyslonego gówna.
@ większość nie obudziło się nadal po globalnym teście na inteligencję 2020.
Odnośnie zabierania samochodów, to myślę, że jest to spowodowane lekceważeniem zatrzymywania prawa jazdy. Nie raz się zdarza sytuacja, że osoba jeździ dalej, pomimo tymczasowego zatrzymania prawa jazdy. Poszli więc o krok dalej, skoro zabierania prawka nie działa 🤷♂️
To też wynika z oderwania od rzeczywistości prawodawców bo niewielu jest tych, którzy decydując się na drift na streeto mają jedno auto, więc ta konfiskata finalnie dotknie tych, którym doklepali 'drift' przy okazji, bo policjant miał zły dzień.
@@SmallDucksClub to jest właśnie druga strona medalu, nie zważają na zwykłych ludzi w ogóle. Wiadomo, że obrywać się będzie wszystkim. Podziękować można osobom, które tworzą tą całą patologię. Ogólnie myślałem, że podniesienie mandatów i zabieranie prawka coś jednak zmieni, ale widać ludzie mają na wszystko totalnie wylane.
@@strangeperson3610podnoszenie mandatów nic nie da a odbije się na zwykłych obywatelach
Co zmieni zabranie pojazdu w przypadku jak ktoś ma zakaz prowadzenia pojazdów
Jezeli ktos jezdzi z zakazem to po wprowadzeniu takiego przypisu po prostu będzie jeździł
a) nie swoim samochodem (ciekawe jak to rozwiążą)
b) tanim złomem
c) poprostu bedzie spierdalał
W mojej opinii ,,problem’’ zostanie mocno spotęgowany, gdy te przepisy wejdą w życie. A u strzeleckiego jest tak jak mówisz.
Bo po co robić kontrole trzeźwości, jak pijacy ludzi zabijają dzień w dzień to to nic takiego. Ale za to drift albo jazda na jednym kole to przestępca, bandyta. I oczywiście kary w tysiącach bo po kilka stówek to szkoda długopis wyciągać.
Koalicja Niemiecka
Przypadkowo Ciebie znalazlem ale mega spoko się Ciebie słucha 😀
Pov: jest 2030 rok , idziesz z buta do pracy bo boisz się wyjechać swoim ztuningowanym autem (zmienileś felgi) bo znowu dostaniesz 10k mandatu, zabrane prawko na 4 lata i 3 lat więzienia tylko dlatego bo wyjechałes tym ZTUNIGOWANYM autem z posesji
im więcej młodych kierowców (ubieganie się o prawojazdy w wieku 17 lat) tym więcej wykroczeń
Im więcej wykroczeń tym wiecej kasy
Konfiskata pojazdu w ogóle nie powinna mieć miejsca ponieważ to jest prywatna rzecz i takie zachowanie ingeruje w prywatne życie, równie dobrze można zarekwirować dom bo czemu nie ?
Jak tak dalej pójdzie to trzeba będzie być zamkniętym w szafie.
Co tu pisać o zmianie prawa? Może napisze pewną historię. Pojechałem na nocny spot, do mojej grupy dołączyli się jacyś "zapierdalacze", dużo gadali o tym jak szybko jeżdżą. Przyszła pora na zmianę spota, nieoznakowane bmw zaczaiło się na wyjeździe. Jechaliśmy spokojnie xD ale zapierdalacze zostali w tyle. Gdy dojechaliśmy na kolejnego spota okazało się że zostali zatrzymani przez policję bo jechali 150 km/h na 70. My przepisowo byliśmy pierwsi i nas policja nie zatrzymała także ten... nie ma co się czepiać ich i z tym egzekwowaniem to pewnie różnie będzie.
Daje łape bo mądre rzeczy są tu mówione.
Mi policjant chciał dać mandat i zabrać papiery na autko za angle eye w moim e39 po lifcie (które fabrycznie miało taki rodzaj oświetlenia z homologacją oczywiście) jednak pan policjant powiedział że nie będzie sie ze mną dochodzić bo widzi obrys wokół ksenonu a wie że młodzi dokładają takie "COŚ'' ....
Miałem iść spać ale zaraz.... Sen poczeka
O nie, zabiorą mi samochód, trudno, ferrari zostawię w domu, mclarena też, a niech będą bezpieczne, i kupię se tańsze m4ki w razie wu-pomyślał biedak
Po tych czterech latach powinniście wiedzieć że to nie chodzi o bezpieczeństwo tylko o kontrolę.
to fajnie ze w te wakacje kupilem 1-sze autko, a w zime chcialem troche polatac...
Co przepychają za plecami?
A co z nalotami policji na mniejsze tory. Jak np to było na wołominie, że przed treningiem policja się ustawiła 6 radiowozami i robiła kontrole nawet lawetom . Jak ktoś przyjechał na kołach to stracił dowód i miał mandacik ( niektóre lawety też tak miały) plus blokowali wjazd na tor. O tym jakoś nikt nie mówi
Bezpieczeństwo przede wszystkim. Człowiek chce rozwinąć umiejętności, coraz lepiej jeździć a oni tylko psują.. 😢
Zabiera;i też dowody rajdówkom na dojazdach (ale akurat z tym się normalizuje). Policja niestety jest w pułapce statystyk. Z danego paragrafu ma być ileś wykroczeń i koniec. Więc robią "akcję" i będzie.
Miałem kiedyś taką akcję z prewencją. Nie mają radaru, alkomatu nic, ale był ostatni dzień miesiąca i zatrzymywali samochody na kontrolę :) Na kierowcę zawsze się coś znajdzie :)
Proste wyjście. Dogadać się z jakąś firmą, która ma duży plac, żeby udostępniła go do organizowania spotów. Psiarnia może sobie podjeżdżać, jedyne co mogą to usłyszeć żeby wypierdalali z powrotem do budy bo na teren prywatny bez zgody właściciela nie mają wstępu.
Ale to wtedy na wyjeździe będą stali i trzepali samochód
W gorzowie wypierdalali mandaty za niedokręcony akumulator XD
Czyli jak pojadę sobie na plac, który defacto NIE jest terenem prywatnym a tzw ślepą uliczką czy placem technicznym przy obwodnicy (dookoła trawa i ewentualnie krowy za ogrodzeniem), pokręcę bączki czy po prostu spale kapcia to już jestem tym złym, równanym z takimi z Krakowa czy innej Warszawy co zabili ludzi?
Parodia...
Powinny byc jeszcze kary za ch.jowe tuningi,czyli szeroka stal i poszerzenia z wiaderek budowlanych.
Będzie wszystko dyskusyjne. Proszę pamiętać, że jest to Polska kraj obłędu. Utoniemy w sądach i udowodnienia swojej niewinności. Dodatkowo coraz bardziej wydaje mi się, że chcą nam wszystko zabierać.
Jeżeli chodzi o zabranie pojazdu na 30 dni to jest to kolejny zarobek na dzień dzisiejszy kwota za lawete 440 a za dobę na parkingu 33 co nam daje 1430 pln
Co roku stawka sie zmienia xd
Śmieszne przepisy, bardziej szkodliwym jest nieumiejętne ustawienie albo ich kompletny brak ustawienia, bo co, bo w sumie to mi to nie przeszkadza - świateł w aucie, które oślepiają osobę jadącą z naprzeciwka. Co powoduje mnóstwo wypadków od lat, a nadal nikt nic z tym nie zrobił. Oj tak, wielki i zły gość, który sobie jeździ pustym parkingu to jest największy problem.
Powinnismy protestowac
Miałem w tamtym roku 15pkt karnych ponieważ driftowałem, problem w tym ze była śnieżyca a ja omijają leżący na drodze kawałek zbitego śniegu który odpadł z innego auta wpadłem w poślizg, policja mi wmawiała że to drift i to że moje volvo s60 to tył napęd, niestety dobre zmiany są u nas robione często w zły sposób :(
ucieczki przed policją z (nielegalnych) wyścigów niczym stare filmy szybkich i wściekłych no cóż xD
....Jak nie będzie polityków to problemów też nie będzie....
Podrywanie koła to chodzilo mu zapewne o jazde na jednym kole na motocyklach 😅
To chodzi o robienie stoppie małymi kwadratowymi autami.
Ja pierdole, nie umiem żyć bez podrywania kół pojazdu 😢
Już widzę jak będą autobusy zatrzymywać na 30 dni...
Bardzo dobrze, że zaostrzają przepisy. Zapierdalanie czy inna niebezpieczna jazda po publicznych drogach to nie jest pasja, a idiotyzm. Jeżeli dla kogoś to jest tak istotny element życia, tożsamości, wizerunku, żeby po tym płakać to naprawdę współczuję bo to żenujące. Nikogo z głową na karku nie obchodzi szybka jazda poza torem. Czas przełknąć tabletkę prawdy. Trzeba naprawić to co takie osoby jak Budda napsuły w głowach młodych Polaków. Głupią modę trzeba z głuptasów wybić kijem jakim jest zaostrzenie przepisów.
czy te przepisy już obowiązują?
Jeśli mają zamknąc za to kogoś do paki to nie widzę sensu aby się zatrzymywał grzecznie przed policją
dobrze bo zniknie nocna jazda ale szkoda jak policja bedzie robiła najazd na normalne zloty na parkingach
Mam pytanie jak na światłach próbuje wyprzedzić autobus, to już to jest wyścig czy jeszce nie?
Zatrzymanie pojazdu to odholowanie na parking policyjny a to jest na koszt wlasciciela. Takze chodzi o kolejne pieniazki
Akurat w 2025 roku mam mieć 17 lat to jak wejdzie to prawko od 17 to napewno zrobię ale raczej nie będę jeździł samochodem mam prawko na motor (A1) a na 18 po prostu będę musiał się przejmować tylko prawkiem na moto (A2). A co do reszty przepisów no to niech się biorą za nocne jazdy illegal nighty wnr itp ale jest masa normalnych osób które od czasu do czasu zarzuci bokiem na drodze publicznej przykładowo filmiki Strzeleckiego gość zdecydowanie częściej jest na torze ale ma tam kilka filmików na drodze publicznej tak jak sam mówił robi to w deszczu w nocy w mało ruchliwych miejscach żeby ludziom nie przeszkadzać lekko bokiem zarzucić na drodze publicznej raz na jakiś czas jest git jeżeli potrafisz i wiesz co robisz. Co do uślizgu na lodzie może i niektórzy bardziej kumaci policjanci rozróżniają że się uślizgnąłeś i próbujesz wyjść z poślizgu ale czy tego nie wykorzystają żeby podreperować budżet? Ja na co dzień jeździłem klasykiem na daily (motocykl) WSK 125 z 1973, policjant chciał mi zabrać dowód rejestracyjny za brak kierunkowskazów jakież jego było rozczarowanie jak się dowiedział że nie może mi zabrać dowodu bo kierunkowskazów nie było oryginalnie. Podobnie z tym podrywaniem kół mocniejsze motocykle mają na tyle mocy że podczas zmiany biegu może koło podnieść do góry i faktycznie może to być przypadkowe działanie jeżeli ktoś jeździ krótszy czas bo każdy motocykl trzeba poznać i wprawić się w to jak jeździ bo każdy jeździ inaczej a policjanci w niektórych przypadkach próbowali się sadzić co do niektórych bo mu koło 20 centymetrów podniosło
ja poproszę więcej takich fajnych wiadomości motoryzacyjnych dla zwykłych szarych motoryzacyjnych świrów
Ja rozumiem między autami w środku miasta z dużą predkscia ale zimowe zabawy na zadupiach gdzie nic nie ma to już orzeginka
Zabieranie samochodów za drift = zabraniem samochodu na parking policyjny (płatny ) . Stawka dobowa razy 30 dni przecież to są miliony
Fundusz polski aż eksploduje
Powinni odpalac ten filmik na szkoleniach policyjnych
Uśmiechnięta Polska 🙃