Chodziłem do SP9 na Sobieskiego i mieszkałem na Wieczorka (obecnie jakiegoś tam Suminskiego) - a na czołgu bawilismy sie w 4 pancernych :) moje okolice
Całkiem dobrze pokazane nasze Gliwice. Jestem z Katowic i myślę że Gliwice to najciekawsze miasto naszego regionu, szczególnie po tych renowacjach. Wygląda coraz lepiej. Gdybym był nie ze Śląska, a miał tu zamieszkać, to wybrałbym chyba właśnie Gliwice.
Gliwice mają jeszcze jedną przewagę nad innymi miastami aglomeracji: są na jej zachodnim skraju, co oznacza świeże powietrze (przewaga wiatrów z zachodu) + możliwość szybkiego wyskoku w plener. Na zachód od Gliwic rozciąga się las, dochodzący aż do Raciborza, ok. 50 km (to właśnie w tym lesie był pożar w 1992 roku, największy pożar lasu w historii po '89 roku)
❤Serdecznie witam,film bliski memu sercu,dziękuję za odwiedziny miasta które oferuje jak Pan pokazał filmie ,mnóstwo możliwości produktywnego spędzenia czasu.Jestem mieszkańcem sąsiedniego Zabrza,jeżeli chcemy miło spędzić czas to właśnie wtedy udajemy się do Gliwic ciągle odkrywając coś ciekawego ,bo spacerów nie ma końca.Obserwujemy od lat rewitalizację rynku z przylegającymi uliczkami.Dużym atutem miasta jest rozwijająca się strefa gastronomiczna.Miasto darzymy ogromnym sentymentem.Pozdrawiamy Pana i życzymy nie słabnących zasobów energii,do następnego.
Od urodzenia jestem mieszkańcem Zabrza.Jest miastem w porównaniu z Gliwicami bardzo zaniedbanym,brudnym.W pierwszych latach po transformacji zanosiło się ,że idzie w kierunku rozwoju tkanki miejskiej pod kontem mieszkańców,po kilku latach zrywu(mocno powiedziane)nastąpiła stagnacja w rozwoju.Równocześnie rozpoczęto likwidację kopalń i przedsiębiorstw wokół górniczych,miasto zostało odcięte od wpływów do budżetu.Od zawsze było miastem robotniczym z kopalniami i przemysłem ciężkim.Architektura bardzo zaniedbana,dosłownie kilkanaście kamienic w miarę się prezentuje.Jest dosłownie kilka miejsc do pokazania ,przemieszczając się z jednego punktu do drugiego nie warto włączać kamery.Długo by pisać,powiem tak,po pobycie w Gliwicach a przyjeżdżając do Zabrze można być rozczarowanym stanem miasta,a dzieli je od siebie zaledwie 9 km.Serdecznie pozdrawiam.
@@andrzejmirocha6476 Zabrze jest młodym miastem, wyrosłym na fali industrializacji, miastem robotniczym. Gliwice są starym miastem, z XIII wieku. Dodatkowo inna historia spowodowała duże różnice: Gliwice były miastem prywatnym. Po 2WŚ powstała tu Politechnika Śląska, która jest spadkobierczynią tradycji Politechniki Lwowskiej (sam miałem jeszcze profesorów zaciągających ze lwowska ;-) ). Oprócz Polibudy mnóstwo instytutów naukowych. Za czasów PRL to było miasto: najbardziej zielone (>30% powierzchni miasta, to zieleń), z największą liczbą samochodów per capita, z najwyższym odsetkiem ludzi z wyższym wykształceniem. Biliśmy Warszawę i Kraków nawet w tych dwóch ostatnich kategoriach 🙂
W zasadzie najstarszym kościołem w obecnym obszarze Gliwic jest "Stary Bartłomiej" znajdujący się przy ul Toiszeckiej. Historia jego zaczyna się wraz z przybyciem w te rejony zakonu Templariuszy ( XIII w ?) Prezbiterium i wieża pochodzą z XV wieku.. nawa zaś z XVII wieku. Pierwsza wzmianka o Gliwicach datowana jest na rok 1276. a "Bartłomiej" znajdował się wtedy w sąsiedniej wsi Szobiszowice... Film bardzo ładnie pokazuje nasze miasto. Dobra robota
Moje rodzinne miasto, w którym nie byłem od lat... Ten dom na rogu ul. Zwycięstwa i Matejki faktycznie srogi, ale ciekawszy jest np. Dom Tekstylny Weichmanna przy ul. Zwycięstwa 37. Niby niepozorny, ale to jeden z najważniejszych obiektów niemieckiego modernizmu, nagradzany na międzynarodowych wystawach, określany jako wizytówka awangardowej architektury w Europie lat dwudziestych, punkt wyjścia do projektów wielu słynnych domów towarowych. Po wojnie mieściła się w nim księgarnia radziecka. W tym filmiku widać go w kilku miejscach, np. na 19:46 - to ten biały pudełkowaty budynek w środku kadru. A przedwojenny hotel Dom Górnośląski - znany choćby z gliwickiej trylogii Horsta Bienka - nie zbankrutował, przetrwał wojnę, ale po "wyzwoleniu" został podpalony przez pijanych sowieckich żołnierzy. Podobnie jak domy przy rynku czy Teatr Miejski. Jeszcze jedno: Większość tych żołnierzy radzieckich nie zginęła w czasie zajmowania Gliwic. Cmentarz przy Sobieskiego powstał dopiero w latach 50-tych. Przeniesiono na niego zwłoki ekshumowane z wielu innych pobliskich miejscowości. Wielu tych żołnierzy zmarło w szpitalach wojskowych, bo w czasie walk o Wrocław do Gliwic trafiały całe pociągi rannych. Po podleczeniu wielu z nich grasowało po mieście, paląc, gwałcąc i zabijając.
Bardzo ładne miasto . Tak przy okazji , ogromna różnica w jakości technicznej pierwszych i późniejszych materiałów, brawo za rozwój !👍
5 หลายเดือนก่อน +13
Świetny film, jak zawsze. Cieszę się że odwiedziłeś moje miasto, ja się już trzeci rok zabieram za film o Gliwicach, ale jak to mówią: szewc bez butów chodzi. Fajnie, że odwiedziłeś miejsca nieoczywiste z punktu widzenia turysty, czyli dalsze okolice rynku, ul. Sobieskiego itp. Tam można znaleźć wiele perełek architektury. Co do kościoła Wszystkich Świętych, to nie jest on najstarszym zabytkiem w Gliwicach. Najstarszy jest kościół Św. Bartłomieja. Według aktualnych danych, powstał on ok. XII lub XIII wieku. Tak czy inaczej, Gliwice warto odwiedzić. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję, a ja czekam na kolejne relacje kamperowe :) Wycieczkę zimową obejrzałem z lekką zazdrością, fajny pomysł i trasa! A co do Kościoła to oczywiście racja, zauważyłem to podczas montażu, ale uznałem, że nie ma sensu zmieniać. A miałem na myśli to, że to najstarszy zabytek "historycznych" Gliwic, tak zresztą jest opisywany w wielu miejscach. Pozdrawiam!
5 หลายเดือนก่อน +1
@@MikroPolska tak czy inaczej, film świetny. U nas chwilowa przerwa w podróżach, ten rok nas niestety nie rozpieszcza. Cóż, życie.
Jak ladnie wykadrowac to i Wejherowo będzie piękne (żart). Tak na serio to Gliwice są bardzo ladne i spedzilem tam kawał czasu i znam je jak wlasną kieszeń. . A z Wejherowa pochodzę i też jest (wbrew temu, co mowią ) piękne
Ale żeby nie wspomnieć o Bauhauzie stojąc obok jednego z najbardziej reprezentatywnych budynków w tym stylu??? Ała :) A ten brutalistyczny budynek obok rynku to kiedyś był ekskluzywny dom handlowy, oby kiedyś wrócił do łask, bo z tych balkonów jest super widok na rynek. Pozdrawiam z Gliwic! PS. Zajrzyj też do Zabrza, tam z kolei industrial i robotnicze dzielnice wyglądają bosko, zwłaszcza jesienią
@@MikroPolska Osobiście polecałbym Bytom. Byłem tam kiedyś i ze zdziwieniem stwierdziłem, że jeśli poszperać to można znaleźć wiele kamienic, częściowo zaniedbanych, zbudowanych wg. autorskich projektów architektonicznych, które świadczą o tym, że kiedyś Bytom był bardzo bogatym miastem. Cud, że ostały się pomimo rabunkowego wydobycia węgla wprost spod tkanki miejskiej.
Fajnie sie to ogląda. No i fakt, wiele pominięte. Np. sa zdjecia ruin teatru, ale brak wzmianki o nich. Mamy rzolnierzy z gwiazda, brak francuskich. Mowa o starych zabytkach, a brak kościoła, starego, sw. Bartłomieja. Jak ciekawostka - kościół ormianski. Itd, itp... Pozdrawiam
24:45 oranżeria była instalacją przydomową, rozbieraną na lato, zimą zamkniętą. Dzięki temu w klimacie naszym można było uprawiać pomarańcze (oranżeria -> pomarańczarnia)
Dlaczego Gliwice są mniej znane? W dużej mierze to zasługa naszych władz lokalnych, które nie promują należycie miasta. Punkt informacji turystycznej ze Starego Miasta został przeniesiony do Centrum Przesiadkowego koło dworca PKP! A do tego punkt informacji jeszcze niedawno był nieczynny w niedzielę. :/ Dziękuję za zainteresowanie moim ukochanym miastem!
21:10 trzy fauny symbolizują trzy firmy, któe zbankrutowały podczas budowy hotelu Obeschlesien, obecny UM Gliwice. Budynek stoi na brzegu rzeki Kłodnicy na tzw. kurzawce, która kiedyś (i dziś też) stanowiła duże wyswanie dla budowlańców.
Na rynku nie "brakuje kilku detali", tylko został odbudowany w całkowicie innym stylu nie występującym tu wcześniej, bo rodem z Polski wschodniej (miały być bardziej swojskie dla ludności przewiezionej z Lwowa). Np. kamienice w Gliwicach nigdy nie posiadały podcięć - to nie są detale. Co ciekawe pozostawiono klasycystyczny ratusz tworząc dziwną mieszankę. "Zamek Piastowski", nie jest ani zamkiem, ani piastowskim. To tylko i wyłącznie fragmenty murów miejskich w których znajdował się arsenał, później dwór Zettritza.
Może dlatego przesiedlono do Gliwic wielu Lwowiaków, ze względu na secesję. Była taka polityka, żeby osiedlać repatriantów w okolicach, które przypominały im ojczyste strony.
Tak, ludzie z Lwowa zasiedlili także np. Wrocław. Chyba myślenie było takie, że "element wielkomiejski" ma osiadać w miastach o wielkomiejskim potencjale. I może dzięki temu nie czuli się zupełnie obcy. Pozdrawiam!
Lwowiacy faktycznie zasiedlili Bytom , Gliwice, Opole .I absolutnie wszyscy (sic!) mówili o "obcej i innej architekturze ." Zle się tu czuli - to ich opinie
Gliwice właśnie kilka lat temu zasłynęły w środowisku miłośników transportu szynowego "postępową" likwidacją tramwajów, gdzie w innych częściach Polski się je reaktywuje (Olsztyn) lub rozbudowuje (praktycznie wszystkie miasta, które je posiadają). 😢
Mieszkam w Gliwicach od zawsze . Tramwaje kojarzą mi się z permanentnymi remontami nawierzchni co było spowodowane szkodami górniczymi. Nie ma czego żałować. Wyłączenie ulicy Zwycięstwa z ruchu samochodowego to dobry po.ysł.
Pamiętam tramwaje w Gliwicach. Ulica Chorzowska od zajezdni tramwaje jechały poza jezdnią, a póżniej (ulicami Zabrska, Jagiellońska, Zwycięstwa, Dolnych Wałów, Wieczorka, Styczyńskiego, Daszyńskiego) zawsze na środku drogi. I w ten sposób blokowały drogę dla nowych, elektrycznych aut. Bo nie po to ktoś sobie kupuje auto elektryczne, takie ekologiczne, żeby stać i wypuszczać prawie przez całe miasto, ludzi z tramwajów. Które co chwilę mają przystanek.
Wielu mieszkańców protestowało przeciw likwidacji linii tramwajowej, ale niestety się nie udało. Ja dojeżdżałam do pracy do Zabrza tramwajem i dobrze wspominam.
@@e.k.7845 pamiętam to pamiętam owo urodziłem się w Gliwicach i całe życie tu mieszkam. Tramwaje to był tylko problem permanentnie rozkopane ulice. Rekordzistą był wiadukt między zabrską a chorzowską już przestańcie pieprzyć o tych tramwajach
Gliwice ścisła topka w naszej aglomeracji. Postawiłbym je nawet zaraz za Katowicami, ale nie jestem fachowcem. Szkoda, że inne miasta, takie jak Zabrze, Chorzów czy najgorszy Bytom (subiektywnie) nie poszły chociaż odrobinę w ich ślady. Pokolenie komunistów, brak jakikolwiek kompetencji i chęci, wizji zniszczyło te nigdyś piękne miasta. Szkoda, jako młody człowiek czekam tylko, aby stąd uciec :C
Mój kolega, rodowity Ślązak zawsze mi polecał Gliwice jako najladniejsze, ale i zachwalał inne miasta za klimat. Może niebawem uda się sprawdzić czy miał rację... pozdrawiam!
@@MikroPolska Należałoby dodać kilka faktów z ciemnej historii Gliwic: podczas wojny znajdowały się tu trzy podobozy Auschwitz. Więźniowie jednego z nich pracowali w hucie, drugiego przy budowie autostrady (obecna A4 i DK88) oraz w zakładzie konwersji ciężarówek z benzynowych na tzw. Holzgas (gaz z destylacji drewna pl.wikipedia.org/wiki/Gaz_drzewny). Ci z trzeciego pracowali w zakładach chemicznych Degussa. I ten ostatni przypadek jest najtragiczniejszy, ponieważ produkowano w tych zakładach Zyklon B 😞
Brakuje starego cmentarza żydowskiego i muzeum pamięci żydów górnośląskich, Zatorza z muzeum przy radiostacji, więc będzie okazja aby wrócić i uzupełnić ;). A technicznie nie wiem o co chodzi z kamerką bo czasem odświeżanie bije po oczach...
A tam zaraz symboliczne resztki murow miejskich- zeby je zobaczyc trzeba po prostu wejsc na wieze kosciola, zeby je zobaczyc . Zostalo ich calkiem sporo - tylko sa ukryte troszke
Ladne miasto ,ale spojrzmy na to co piekne to co wybudowali niemcy jest ladne a po wojnie polacy tylko nabudowali osiedli ktore juz takie piekne nie sa. Na szczęście ktos podejmowal dobre decyzje i miast jest wyremontowane .
Zacznijmy od tego, że po wojnie był inny styl budowania. I dotyczy to całej Europy. W wielu niemieckich miastach w miejsce zniszczonych kamienic postawiono niezbyt urodziwe klocki. Zresztą w Niemczech panowała przez pewien czas głupia moda na skuwanie ornamentów kamienic. Dodam jeszcze, że większość kamienic na rynku jest powojenna.
Biorąc pod uwagę to, że remonty odbywają się za miejską kasę, jak rozumiem, Gliwice mają zdecydowanie większe wpływy budżetowe. Może to kwestia np. fabryk? Albo większej liczby zarejestrowanych biznesów? Tudzież, inne priorytety inwestycyjne miejskich władz... Pozdrawiam!
Bytom nie jest taki zły jak mówią. Owszem jest dużo zapuszczonych miejsc, ale są też ładne. Dworcowa, okolice parku Kachla, północne Śródmieście (na północ od ulicy Żeromskiego). Są bardziej zaniedbane miasta np. Świętochłowice czy Siemianowice Śląskie. No i w Bytomiu widać jakieś zmiany, a nie jak w Zabrzu i w Chorzowie, gdzie jest od lat stagnacja.
A za ile i jakim kosztem ? A sam rynek został po prostu oszpecony : pretekstem do przekopu rynku miał być...skarb (znaleziono monety z XVIII wieku -głównie nic nie warte halerze) Tak więc dobre ,duże lastrykowe płyty zastąpiono jakimś melanżem kostki (odpadającej !) i małych płyt a same arkady doświetlono lamkami dyskretnymi -ledowymi .Kompletnie nic nie dające .Nie jestem zachwycony Gliwicami po nowemu
@@nowack-nowacki Akurat ja uważam, że poprzednie płyty na rynku były niezbyt ładne i dobrze, że je zastąpiono. Natomiast szkoda mi starych latarni, które miały swój klimat.
@@spikekot Każdorocznie kostki brukowe po zimie odklejają się (sic!) i zbierają się kałuże ! Nawiasem mówiąc 'novy' projekt rynku (kostka brukowa i granitowa oraz takie sobie latarenki) to nie żadna nowość ale PROJEKT (niczym sztampa) wdrażany w wielu miastach. Przeglądając neta widziałem w innym mieście "taki sam rynek !!!" ) Dość podobną makabreskę uczyniono z placu dworcowego ale ten osąd podpieram opiniami architektów. ps. zwróć uwagę , że plac dworcowy jest teraz jakby ...wyludniony
Na starych zdjęciach Gliwice żyją, na współczesnych (2024) są martwe. Głowna ulica Gliwic Zwycięstwa była pełna ludzi, sklepów, domy zamieszkane, dziś jest pusta i bez życia, okna mieszkań tej ulicy puste. Na kogo one czekają??
Dokladnie nad tym samym sie zastanawiam czemu ludzie wyprowadzili sie zostawiajac te mieszkania w scislym centrum (to samo jest w Krakowie gdzie wszystko wokół rynku straszy pustkami). Zastanawiam sie czy ci mieszkancy zostali zmuszeni do wyprowadzki poprzez ograniczony dojazd samochodem do domu, brak miejsc parkingowych lub za wysokimi oplatami, wysoki czynsz - a te mieszkania czekają na eskimosów z UkroPolin
Mieszkałam w Gliwicach i w Opolu, i Opole 100 razy ładniejsze. Gliwice na obrzeżach sie rozwija, ale centrum to już porażka. Poraza starymi, pustymi lokalami, gdzie sklepy się pozmywały. Opole całe jest piękne. I jest nawet tzw Opolska "wenecja".A śródmieście to taki mały Kraków.
100 razy aż. To bardzo dużo. Byłem jest on ale ta Wenecja to taka Cieszyńska. To że rzeka płynie przez miasto nie robi z niego Wenecji, a takie porównania zawsze mnie irytowały. Gliwice ładniejsze 🙂
@@palmasundevilleamojitoiteq7944 napisałam wenecja w cudzysłowie. A w Gliwicach nawet cieszyńskiej nie ma. A z gliwickiego dworca na rynek idzie się ulicą, gdzie co krok są jakieś zapadłe sklepy rodem z PRL, albo puste pomieszczenia, a tuż przy rynku sklep.... z dewocjonaliami :o. Nie mówiąc że w Opolu z dworca droga do rynku jest kostka brukowana i zero wjazdu samochodom, jak w Krakowie, uliczki żeby popatrzeć na zabytki, idąc w stronę rynku. Nie wiem co ci się w Gliwicach bardziej podoba, może masz insze upodobania w tamtych rejonach, niz same rejony:)
To moja subiektywna ocena. Każdy ma prawo do tego, żeby mu się podobała najbardziej Kozia Wólka. Poza tym to, że miasto jest mniejsze ( ja akurat nie znoszę większych aglomeracji, wole miasta bardziej kameralne, jakim jest Opole, w przeciwieństwie do Gliwic) to nie znaczy, że nie jest ładniejsze. Duszniki Zdrój są malutkie, ale jakie piękne, ty nazwiesz je dziura, a ja nazwę Wrocław brzydkim miastem, i nie chodzi wcale o wielkość. Gliwice niby się rozwijają, a nie mają nawet deptaka z kawiarenkami, ulica Zwycięstwa prowadząca na rynek, pełna jest pustych lokali , albo sklepów jak z PRL, a tuz przy rynku... dewocjonalia 😀 rynek też żaden. Może na obrzeżach sie rozwija, ale srodmiesie, gdzie czasem bywam, to totalny zastój.
Miasto ładne, architektonicznie ciekawe. Mieszkałam w nim parę lat, teraz we Wrocławiu. Spostrzeżenia: klimat miasteczka, bardzo mało ludzi i w sumie mało co się dzieje. Ostatnio byłam w styczniu i wieczorem byłyśmy w jakimś pubie na rynku. Siedziałyśmy jako jedyne z koleżankami. Na nasze pytanie co tak pusto, barman odpowiedział, że ludzie nie mają kasy bo wydali na święta a w tym samym czasie gdy wróciłam do Wrocławia tłumy. Ok, architektonicznie ciekawe ale zero turystów. Widocznie nie na tyle ciekawe żeby zachęcić turystów do przyjechania. Moim zdaniem zainteresuje ono prawdziwych pasjonatów architektury i mieszkańców pobliskich miast i tyle.
Byłem w Gliwicach kilka razy i nie miałem wrażenia, że jest to miasto puste. Ale porównywać do Wrocławia jest je trudno, chociażby dlatego, że zagraniczni turyści do Gliwic raczej nie docierają. A już na pewno, nie w takiej ilości jak do Wrocławia. Pozdrawiam!
Porownaj Wroclaw np. do Drezna,Lipska,czy wielu miast w zachodnich Niemczech a mniejszy Edynburg przyciaga wiecej turystow niz Wroclaw bo jest o wiele ciekawszy.
bo to nie zamek a zbrojownia zamku w Gliwicach nigdy nie było tak samo kamienice na rynku powstały po wojnie by przypominać miasto Polskie a nie Pruskie
z calym szacunkjem, ale mam wrazsnie, ze ktos Panu zaplacil za chwalenie Gliwic, ani Panska kamera nie pokazuje nic pieknego, a znam piekniejsze slaskie miasta, chicby Rybnik i Racibórz, a oba bije na lopatki Pszczyna. Stolica Podbeskidzia, ktora Pan pokazywal jest nieskonczona ilisc razy pjekniejsza. Pokazuje Pan pkmazane sciany, odrapane budynki i mowi-piekne. Bylam w Gliwicach we wdzesniu24r. rynek? betonoza jaka mozna wszedxie spotkac, to jjz w Zorach jest ladniejszy, jest zielen i stylizowana karuzela. Kamjenice sa przecietne, w innych miastach styl secesyjny tez wystepuje. Jako turystka stwierdzilam, ze nje ma co tam zwiedzac i byla masa meneli. Zwiedzialm parki, starowki, pochodzilam uliczkami... wstretne odrapane bydynki, bez pieknych zdobien, jedynje ta katedra bljsko rynku zrobila na mnje wrazenie, a zamek gliwicki jedt fak niepozorny, ze go mjnelam i nje zorientowalam sie ze to zamek!!! Gliwice sa raczej jefnym z brzydszych miast jakiie w zyciu widzialam w Polsce
No to pokaz ul Zwyciestwa. Ulica bankow ,kantorow i slepow z telefonami.Wszystko tam umarlo! Na zakuoy to niema co tam jechac,jest gorzej niz na komuny. Zaniast szpital wybudoqac,to hale postawili i trzeba jeszcze jom utrzymywac.Takich gospodarzy mialo Gliwice.Trzeba jeszcze wspomniec o rzece co zatruwa rybyi kanale Gliwickim bez ryb!!! To jest duma Gliwic!!!!!
Chodziłem do SP9 na Sobieskiego i mieszkałem na Wieczorka (obecnie jakiegoś tam Suminskiego) - a na czołgu bawilismy sie w 4 pancernych :) moje okolice
Mieszkalam w Gliwicach i zawsze mi się tam podobalo ale teraz jest jeszcze piękniejsze jak kiedys.
Całkiem dobrze pokazane nasze Gliwice. Jestem z Katowic i myślę że Gliwice to najciekawsze miasto naszego regionu, szczególnie po tych renowacjach. Wygląda coraz lepiej. Gdybym był nie ze Śląska, a miał tu zamieszkać, to wybrałbym chyba właśnie Gliwice.
Gliwice mają jeszcze jedną przewagę nad innymi miastami aglomeracji: są na jej zachodnim skraju, co oznacza świeże powietrze (przewaga wiatrów z zachodu) + możliwość szybkiego wyskoku w plener. Na zachód od Gliwic rozciąga się las, dochodzący aż do Raciborza, ok. 50 km (to właśnie w tym lesie był pożar w 1992 roku, największy pożar lasu w historii po '89 roku)
Racibirz jest duzo ladniejszy, Rybnik tez
Dziękuję za super materiał o moim mieście :)
mega odcinek!! Secesja z tych regionow potrafi przyspieszyc bicie serca.
Owszem, można się na nią gapić i cmokać z zachwytu :) Pozdrawiam!
❤Serdecznie witam,film bliski memu sercu,dziękuję za odwiedziny miasta które oferuje jak Pan pokazał filmie ,mnóstwo możliwości produktywnego spędzenia czasu.Jestem mieszkańcem sąsiedniego Zabrza,jeżeli chcemy miło spędzić czas to właśnie wtedy udajemy się do Gliwic ciągle odkrywając coś ciekawego ,bo spacerów nie ma końca.Obserwujemy od lat rewitalizację rynku z przylegającymi uliczkami.Dużym atutem miasta jest rozwijająca się strefa gastronomiczna.Miasto darzymy ogromnym sentymentem.Pozdrawiamy Pana i życzymy nie słabnących zasobów energii,do następnego.
Miałem odwiedzić też właśnie Zabrze, ale uznałem, że jestem na nie za słabo przygotowany. Może jeszcze latem uda się to nadrobić :) Pozdrawiam!
Od urodzenia jestem mieszkańcem Zabrza.Jest miastem w porównaniu z Gliwicami bardzo zaniedbanym,brudnym.W pierwszych latach po transformacji zanosiło się ,że idzie w kierunku rozwoju tkanki miejskiej pod kontem mieszkańców,po kilku latach zrywu(mocno powiedziane)nastąpiła stagnacja w rozwoju.Równocześnie rozpoczęto likwidację kopalń i przedsiębiorstw wokół górniczych,miasto zostało odcięte od wpływów do budżetu.Od zawsze było miastem robotniczym z kopalniami i przemysłem ciężkim.Architektura bardzo zaniedbana,dosłownie kilkanaście kamienic w miarę się prezentuje.Jest dosłownie kilka miejsc do pokazania ,przemieszczając się z jednego punktu do drugiego nie warto włączać kamery.Długo by pisać,powiem tak,po pobycie w Gliwicach a przyjeżdżając do Zabrze można być rozczarowanym stanem miasta,a dzieli je od siebie zaledwie 9 km.Serdecznie pozdrawiam.
@@andrzejmirocha6476 Zabrze jest młodym miastem, wyrosłym na fali industrializacji, miastem robotniczym. Gliwice są starym miastem, z XIII wieku. Dodatkowo inna historia spowodowała duże różnice: Gliwice były miastem prywatnym. Po 2WŚ powstała tu Politechnika Śląska, która jest spadkobierczynią tradycji Politechniki Lwowskiej (sam miałem jeszcze profesorów zaciągających ze lwowska ;-) ). Oprócz Polibudy mnóstwo instytutów naukowych. Za czasów PRL to było miasto: najbardziej zielone (>30% powierzchni miasta, to zieleń), z największą liczbą samochodów per capita, z najwyższym odsetkiem ludzi z wyższym wykształceniem. Biliśmy Warszawę i Kraków nawet w tych dwóch ostatnich kategoriach 🙂
W zasadzie najstarszym kościołem w obecnym obszarze Gliwic jest "Stary Bartłomiej" znajdujący się przy ul Toiszeckiej. Historia jego zaczyna się wraz z przybyciem w te rejony zakonu Templariuszy ( XIII w ?) Prezbiterium i wieża pochodzą z XV wieku.. nawa zaś z XVII wieku. Pierwsza wzmianka o Gliwicach datowana jest na rok 1276. a "Bartłomiej" znajdował się wtedy w sąsiedniej wsi Szobiszowice... Film bardzo ładnie pokazuje nasze miasto. Dobra robota
Nigdy nie byłam w Gliwicach. Czas to zmienić :)
Kocham Gliwice - moje rodzinne miasto, pozdrawiam.
Wspaniale pan pokazal moje miasto dziekuje i pozdrawiam
Piękne miasto dziękuję
Wspaniale się z panem wędruje . Dziękuję za to oprowadzenie
12:57 Troplovitz - krem Nivea, pasta do zębów! (wcześniej używano proszku do mycia) oraz plaster opatrunkowy.
Moje rodzinne miasto, w którym nie byłem od lat... Ten dom na rogu ul. Zwycięstwa i Matejki faktycznie srogi, ale ciekawszy jest np. Dom Tekstylny Weichmanna przy ul. Zwycięstwa 37. Niby niepozorny, ale to jeden z najważniejszych obiektów niemieckiego modernizmu, nagradzany na międzynarodowych wystawach, określany jako wizytówka awangardowej architektury w Europie lat dwudziestych, punkt wyjścia do projektów wielu słynnych domów towarowych. Po wojnie mieściła się w nim księgarnia radziecka. W tym filmiku widać go w kilku miejscach, np. na 19:46 - to ten biały pudełkowaty budynek w środku kadru. A przedwojenny hotel Dom Górnośląski - znany choćby z gliwickiej trylogii Horsta Bienka - nie zbankrutował, przetrwał wojnę, ale po "wyzwoleniu" został podpalony przez pijanych sowieckich żołnierzy. Podobnie jak domy przy rynku czy Teatr Miejski. Jeszcze jedno: Większość tych żołnierzy radzieckich nie zginęła w czasie zajmowania Gliwic. Cmentarz przy Sobieskiego powstał dopiero w latach 50-tych. Przeniesiono na niego zwłoki ekshumowane z wielu innych pobliskich miejscowości. Wielu tych żołnierzy zmarło w szpitalach wojskowych, bo w czasie walk o Wrocław do Gliwic trafiały całe pociągi rannych. Po podleczeniu wielu z nich grasowało po mieście, paląc, gwałcąc i zabijając.
Bardzo ładne miasto . Tak przy okazji , ogromna różnica w jakości technicznej pierwszych i późniejszych materiałów, brawo za rozwój !👍
Świetny film, jak zawsze. Cieszę się że odwiedziłeś moje miasto, ja się już trzeci rok zabieram za film o Gliwicach, ale jak to mówią: szewc bez butów chodzi. Fajnie, że odwiedziłeś miejsca nieoczywiste z punktu widzenia turysty, czyli dalsze okolice rynku, ul. Sobieskiego itp. Tam można znaleźć wiele perełek architektury. Co do kościoła Wszystkich Świętych, to nie jest on najstarszym zabytkiem w Gliwicach. Najstarszy jest kościół Św. Bartłomieja. Według aktualnych danych, powstał on ok. XII lub XIII wieku. Tak czy inaczej, Gliwice warto odwiedzić. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję, a ja czekam na kolejne relacje kamperowe :) Wycieczkę zimową obejrzałem z lekką zazdrością, fajny pomysł i trasa! A co do Kościoła to oczywiście racja, zauważyłem to podczas montażu, ale uznałem, że nie ma sensu zmieniać. A miałem na myśli to, że to najstarszy zabytek "historycznych" Gliwic, tak zresztą jest opisywany w wielu miejscach. Pozdrawiam!
@@MikroPolska tak czy inaczej, film świetny. U nas chwilowa przerwa w podróżach, ten rok nas niestety nie rozpieszcza. Cóż, życie.
Życzę więc wyprostowania spraw i powrotu do podróżowania, pozdrawiam!
@MikroPolska dzięki
Jak ladnie wykadrowac to i Wejherowo będzie piękne (żart).
Tak na serio to Gliwice są bardzo ladne i spedzilem tam kawał czasu i znam je jak wlasną kieszeń. .
A z Wejherowa pochodzę i też jest (wbrew temu, co mowią ) piękne
Polska jest piękna, ale czasem trzeba przymknąć oko, albo i dwa - tak sobie czasem mówię. Pozdrawiam!
przepiekne miasto,
Ale żeby nie wspomnieć o Bauhauzie stojąc obok jednego z najbardziej reprezentatywnych budynków w tym stylu??? Ała :) A ten brutalistyczny budynek obok rynku to kiedyś był ekskluzywny dom handlowy, oby kiedyś wrócił do łask, bo z tych balkonów jest super widok na rynek. Pozdrawiam z Gliwic! PS. Zajrzyj też do Zabrza, tam z kolei industrial i robotnicze dzielnice wyglądają bosko, zwłaszcza jesienią
W Gliwicach nie wiadomo na co się patrzeć, tyle atrakcji dookoła. Dzięki za komentarz, Zabrze mam w planach i to bliskich. Pozdrawiam!
@@MikroPolska Osobiście polecałbym Bytom. Byłem tam kiedyś i ze zdziwieniem stwierdziłem, że jeśli poszperać to można znaleźć wiele kamienic, częściowo zaniedbanych, zbudowanych wg. autorskich projektów architektonicznych, które świadczą o tym, że kiedyś Bytom był bardzo bogatym miastem. Cud, że ostały się pomimo rabunkowego wydobycia węgla wprost spod tkanki miejskiej.
Super 👌 material
GLIWICE TO PRAWDZIWA PERELKA SLASKA TO MOJE KOCHANE MIASTO DO KTOREGO Z PRZYJEMNOSCIA WRACAM❤❤❤
Moje ukochane rodzinne miasto
pieknie pokazane , mimo tych dziwnych komentarzy
Fajnie sie to ogląda. No i fakt, wiele pominięte. Np. sa zdjecia ruin teatru, ale brak wzmianki o nich. Mamy rzolnierzy z gwiazda, brak francuskich. Mowa o starych zabytkach, a brak kościoła, starego, sw. Bartłomieja. Jak ciekawostka - kościół ormianski. Itd, itp...
Pozdrawiam
24:45 oranżeria była instalacją przydomową, rozbieraną na lato, zimą zamkniętą. Dzięki temu w klimacie naszym można było uprawiać pomarańcze (oranżeria -> pomarańczarnia)
Dlaczego Gliwice są mniej znane? W dużej mierze to zasługa naszych władz lokalnych, które nie promują należycie miasta. Punkt informacji turystycznej ze Starego Miasta został przeniesiony do Centrum Przesiadkowego koło dworca PKP! A do tego punkt informacji jeszcze niedawno był nieczynny w niedzielę. :/ Dziękuję za zainteresowanie moim ukochanym miastem!
Większość miast w Polsce nie jest w żaden sposób promowana turystycznie :) To taka moja refleksja po kilkunastu latach podróżowania. Pozdrawiam!
21:10 trzy fauny symbolizują trzy firmy, któe zbankrutowały podczas budowy hotelu Obeschlesien, obecny UM Gliwice. Budynek stoi na brzegu rzeki Kłodnicy na tzw. kurzawce, która kiedyś (i dziś też) stanowiła duże wyswanie dla budowlańców.
Kocham.moje miasto, nie wyobrażam sobie mieszkać gdzie indziej,szkoda tylko że coraz więcej betonu 😢 teraz z kolei zazieleniają🤦
Piękne miasto z tych Gliwic 👍...sporo też Polskich 🇵🇱 flag 👍
secesja moja ulubiona
Gliwice❤
Uroczy odcinek, pokazuje miasto pięknie i ciekawie. Niestety te wstawki psują efekt eleganckiego oprowadzania po mieście.
Jako gliwiczanka powiem że fajnie się tu mieszka😊
Wyobrażam sobie. Fajne miasto. Pozdrawiam!
Na rynku nie "brakuje kilku detali", tylko został odbudowany w całkowicie innym stylu nie występującym tu wcześniej, bo rodem z Polski wschodniej (miały być bardziej swojskie dla ludności przewiezionej z Lwowa). Np. kamienice w Gliwicach nigdy nie posiadały podcięć - to nie są detale. Co ciekawe pozostawiono klasycystyczny ratusz tworząc dziwną mieszankę. "Zamek Piastowski", nie jest ani zamkiem, ani piastowskim. To tylko i wyłącznie fragmenty murów miejskich w których znajdował się arsenał, później dwór Zettritza.
Bywaj!
Na minus renowacji należy uznać bruki w obrębie starówki: spacer z kobietą na szpilkach grozi wielką awanturą 😀
Wszystko jest w Gliwicach z wyjątkiem secesji! Gratuluję!
Może dlatego przesiedlono do Gliwic wielu Lwowiaków, ze względu na secesję. Była taka polityka, żeby osiedlać repatriantów w okolicach, które przypominały im ojczyste strony.
Tak, ludzie z Lwowa zasiedlili także np. Wrocław. Chyba myślenie było takie, że "element wielkomiejski" ma osiadać w miastach o wielkomiejskim potencjale. I może dzięki temu nie czuli się zupełnie obcy. Pozdrawiam!
Lwowiacy faktycznie zasiedlili Bytom , Gliwice, Opole .I absolutnie wszyscy (sic!) mówili o "obcej i innej architekturze ." Zle się tu czuli - to ich opinie
Zabrakło budynku poczty polskiej, który jest tuż obok rynku!
Gliwice właśnie kilka lat temu zasłynęły w środowisku miłośników transportu szynowego "postępową" likwidacją tramwajów, gdzie w innych częściach Polski się je reaktywuje (Olsztyn) lub rozbudowuje (praktycznie wszystkie miasta, które je posiadają). 😢
Mieszkam w Gliwicach od zawsze . Tramwaje kojarzą mi się z permanentnymi remontami nawierzchni co było spowodowane szkodami górniczymi. Nie ma czego żałować. Wyłączenie ulicy Zwycięstwa z ruchu samochodowego to dobry po.ysł.
Pamiętam tramwaje w Gliwicach. Ulica Chorzowska od zajezdni tramwaje jechały poza jezdnią, a póżniej (ulicami Zabrska, Jagiellońska, Zwycięstwa, Dolnych Wałów, Wieczorka, Styczyńskiego, Daszyńskiego) zawsze na środku drogi. I w ten sposób blokowały drogę dla nowych, elektrycznych aut. Bo nie po to ktoś sobie kupuje auto elektryczne, takie ekologiczne, żeby stać i wypuszczać prawie przez całe miasto, ludzi z tramwajów. Które co chwilę mają przystanek.
@@AndrzejKrysa-d8ctylko nie całej Zwycięstwa. Kiedyś był pomysł, żeby ograniczyć ruch między Górnych/Dolnych Wałów. To był dobry pomysł
Wielu mieszkańców protestowało przeciw likwidacji linii tramwajowej, ale niestety się nie udało. Ja dojeżdżałam do pracy do Zabrza tramwajem i dobrze wspominam.
@@e.k.7845 pamiętam to pamiętam owo urodziłem się w Gliwicach i całe życie tu mieszkam. Tramwaje to był tylko problem permanentnie rozkopane ulice. Rekordzistą był wiadukt między zabrską a chorzowską już przestańcie pieprzyć o tych tramwajach
Czystość i porządek masz pan w dużo polskich miastach Śląsk nie jest jakimś wyjątkiem
23:36 i tu autor przegapił ważny budynek, po lewej w kadrze. To dzieło znanego architekta Ericha Mendelsohna (pl.wikipedia.org/wiki/Erich_Mendelsohn)
Gliwice ścisła topka w naszej aglomeracji. Postawiłbym je nawet zaraz za Katowicami, ale nie jestem fachowcem. Szkoda, że inne miasta, takie jak Zabrze, Chorzów czy najgorszy Bytom (subiektywnie) nie poszły chociaż odrobinę w ich ślady. Pokolenie komunistów, brak jakikolwiek kompetencji i chęci, wizji zniszczyło te nigdyś piękne miasta. Szkoda, jako młody człowiek czekam tylko, aby stąd uciec :C
Mój kolega, rodowity Ślązak zawsze mi polecał Gliwice jako najladniejsze, ale i zachwalał inne miasta za klimat. Może niebawem uda się sprawdzić czy miał rację... pozdrawiam!
Najstarszy kościół to stary Bartłomiej. A z rzeczy bardzo dawnych mury - zwane też wałami obronnymi.
32:00 komin, to pozostałość po elektrociepłowni szpitala miejskiego. Obecnie szpital ma ciepło z ciepłowni miejskiej, ta stara nie działa już.
Dzięki za komentarze!
@@MikroPolska Należałoby dodać kilka faktów z ciemnej historii Gliwic: podczas wojny znajdowały się tu trzy podobozy Auschwitz. Więźniowie jednego z nich pracowali w hucie, drugiego przy budowie autostrady (obecna A4 i DK88) oraz w zakładzie konwersji ciężarówek z benzynowych na tzw. Holzgas (gaz z destylacji drewna pl.wikipedia.org/wiki/Gaz_drzewny). Ci z trzeciego pracowali w zakładach chemicznych Degussa. I ten ostatni przypadek jest najtragiczniejszy, ponieważ produkowano w tych zakładach Zyklon B 😞
Brakuje starego cmentarza żydowskiego i muzeum pamięci żydów górnośląskich, Zatorza z muzeum przy radiostacji, więc będzie okazja aby wrócić i uzupełnić ;).
A technicznie nie wiem o co chodzi z kamerką bo czasem odświeżanie bije po oczach...
A tam zaraz symboliczne resztki murow miejskich- zeby je zobaczyc trzeba po prostu wejsc na wieze kosciola, zeby je zobaczyc .
Zostalo ich calkiem sporo - tylko sa ukryte troszke
Ladne miasto ,ale spojrzmy na to co piekne to co wybudowali niemcy jest ladne a po wojnie polacy tylko nabudowali osiedli ktore juz takie piekne nie sa. Na szczęście ktos podejmowal dobre decyzje i miast jest wyremontowane .
Zacznijmy od tego, że po wojnie był inny styl budowania. I dotyczy to całej Europy. W wielu niemieckich miastach w miejsce zniszczonych kamienic postawiono niezbyt urodziwe klocki. Zresztą w Niemczech panowała przez pewien czas głupia moda na skuwanie ornamentów kamienic. Dodam jeszcze, że większość kamienic na rynku jest powojenna.
Bytom ma z 5 razy więcej secesyjnej zabudowy. Niestety jest zaniedbany.
Cool! Fajna bluza! :-)
Pewnie popularna, bo z przeceny :)
@@MikroPolskapierwszy raz na oczy widzę:-)
no właśnie jak to jest, że obok taki piękny acz w ruinie, najstarszy na Śląsku Bytom a tu po sąsiedzku 'odpicowane' Gliwice?
Biorąc pod uwagę to, że remonty odbywają się za miejską kasę, jak rozumiem, Gliwice mają zdecydowanie większe wpływy budżetowe. Może to kwestia np. fabryk? Albo większej liczby zarejestrowanych biznesów? Tudzież, inne priorytety inwestycyjne miejskich władz... Pozdrawiam!
Bytom nie jest taki zły jak mówią. Owszem jest dużo zapuszczonych miejsc, ale są też ładne. Dworcowa, okolice parku Kachla, północne Śródmieście (na północ od ulicy Żeromskiego). Są bardziej zaniedbane miasta np. Świętochłowice czy Siemianowice Śląskie. No i w Bytomiu widać jakieś zmiany, a nie jak w Zabrzu i w Chorzowie, gdzie jest od lat stagnacja.
A za ile i jakim kosztem ? A sam rynek został po prostu oszpecony : pretekstem do przekopu rynku miał być...skarb (znaleziono monety z XVIII wieku -głównie nic nie warte halerze) Tak więc dobre ,duże lastrykowe płyty zastąpiono jakimś melanżem kostki (odpadającej !) i małych płyt a same arkady doświetlono lamkami dyskretnymi -ledowymi .Kompletnie nic nie dające .Nie jestem zachwycony Gliwicami po nowemu
@@nowack-nowacki Akurat ja uważam, że poprzednie płyty na rynku były niezbyt ładne i dobrze, że je zastąpiono. Natomiast szkoda mi starych latarni, które miały swój klimat.
@@spikekot Każdorocznie kostki brukowe po zimie odklejają się (sic!) i zbierają się kałuże ! Nawiasem mówiąc 'novy' projekt rynku (kostka brukowa i granitowa oraz takie sobie latarenki) to nie żadna nowość ale PROJEKT (niczym sztampa) wdrażany w wielu miastach. Przeglądając neta widziałem w innym mieście "taki sam rynek !!!" ) Dość podobną makabreskę uczyniono z placu dworcowego ale ten
osąd podpieram opiniami architektów. ps. zwróć uwagę , że plac dworcowy jest teraz jakby ...wyludniony
Zdecydowanie za mało jeśli w ogóle o radiostacji gliwickiej.
Na starych zdjęciach Gliwice żyją, na współczesnych (2024) są martwe. Głowna ulica Gliwic Zwycięstwa była pełna ludzi, sklepów, domy zamieszkane, dziś jest pusta i bez życia, okna mieszkań tej ulicy puste. Na kogo one czekają??
Dokladnie nad tym samym sie zastanawiam czemu ludzie wyprowadzili sie zostawiajac te mieszkania w scislym centrum (to samo jest w Krakowie gdzie wszystko wokół rynku straszy pustkami). Zastanawiam sie czy ci mieszkancy zostali zmuszeni do wyprowadzki poprzez ograniczony dojazd samochodem do domu, brak miejsc parkingowych lub za wysokimi oplatami, wysoki czynsz - a te mieszkania czekają na eskimosów z UkroPolin
Wszyscy umarli w tym mieście?😂
Mieszkałam w Gliwicach i w Opolu, i Opole 100 razy ładniejsze. Gliwice na obrzeżach sie rozwija, ale centrum to już porażka. Poraza starymi, pustymi lokalami, gdzie sklepy się pozmywały. Opole całe jest piękne. I jest nawet tzw Opolska "wenecja".A śródmieście to taki mały Kraków.
Mnie się i Opole i Gliwice podobają, chociaż to dwa zupełnie różne miasta. Dziękuję za komentarz!
100 razy aż. To bardzo dużo. Byłem jest on ale ta Wenecja to taka Cieszyńska. To że rzeka płynie przez miasto nie robi z niego Wenecji, a takie porównania zawsze mnie irytowały. Gliwice ładniejsze 🙂
@@palmasundevilleamojitoiteq7944 napisałam wenecja w cudzysłowie. A w Gliwicach nawet cieszyńskiej nie ma. A z gliwickiego dworca na rynek idzie się ulicą, gdzie co krok są jakieś zapadłe sklepy rodem z PRL, albo puste pomieszczenia, a tuż przy rynku sklep.... z dewocjonaliami :o. Nie mówiąc że w Opolu z dworca droga do rynku jest kostka brukowana i zero wjazdu samochodom, jak w Krakowie, uliczki żeby popatrzeć na zabytki, idąc w stronę rynku. Nie wiem co ci się w Gliwicach bardziej podoba, może masz insze upodobania w tamtych rejonach, niz same rejony:)
Jak mozna porownywac dziure Opole z rozwijajacymi sie Gliwicami.
To moja subiektywna ocena. Każdy ma prawo do tego, żeby mu się podobała najbardziej Kozia Wólka. Poza tym to, że miasto jest mniejsze ( ja akurat nie znoszę większych aglomeracji, wole miasta bardziej kameralne, jakim jest Opole, w przeciwieństwie do Gliwic) to nie znaczy, że nie jest ładniejsze. Duszniki Zdrój są malutkie, ale jakie piękne, ty nazwiesz je dziura, a ja nazwę Wrocław brzydkim miastem, i nie chodzi wcale o wielkość. Gliwice niby się rozwijają, a nie mają nawet deptaka z kawiarenkami, ulica Zwycięstwa prowadząca na rynek, pełna jest pustych lokali , albo sklepów jak z PRL, a tuz przy rynku... dewocjonalia 😀 rynek też żaden. Może na obrzeżach sie rozwija, ale srodmiesie, gdzie czasem bywam, to totalny zastój.
Miasto ładne, architektonicznie ciekawe. Mieszkałam w nim parę lat, teraz we Wrocławiu. Spostrzeżenia: klimat miasteczka, bardzo mało ludzi i w sumie mało co się dzieje. Ostatnio byłam w styczniu i wieczorem byłyśmy w jakimś pubie na rynku. Siedziałyśmy jako jedyne z koleżankami. Na nasze pytanie co tak pusto, barman odpowiedział, że ludzie nie mają kasy bo wydali na święta a w tym samym czasie gdy wróciłam do Wrocławia tłumy. Ok, architektonicznie ciekawe ale zero turystów. Widocznie nie na tyle ciekawe żeby zachęcić turystów do przyjechania. Moim zdaniem zainteresuje ono prawdziwych pasjonatów architektury i mieszkańców pobliskich miast i tyle.
Jak jest ciepło to na rynku jest dużo ludzi.
Byłem w Gliwicach kilka razy i nie miałem wrażenia, że jest to miasto puste. Ale porównywać do Wrocławia jest je trudno, chociażby dlatego, że zagraniczni turyści do Gliwic raczej nie docierają. A już na pewno, nie w takiej ilości jak do Wrocławia. Pozdrawiam!
@@MikroPolska Moje wrażenia są po kilku latach mieszkania w tym mieście i to nie w czasie pandemii. Bywam też gdy jest ciepło i jest dosc pusto.
Porownaj Wroclaw np. do Drezna,Lipska,czy wielu miast w zachodnich Niemczech a mniejszy Edynburg przyciaga wiecej turystow niz Wroclaw bo jest o wiele ciekawszy.
Może byłaś o dziesiątej przed południem?tTakie bzdury piszesz że aż przykro.
Bylem niedawno i niestety kamienice , ulice zaniedbane nic w zasadzue ciekawego, zadnych lepszych lokali. Duzo do zrobienia
Szkoda, że takie puste... 🫢
Puste?
@@sebastianmrozek7230 kuźwa tu mieszka 170 tys. Ludzi pusty to masz łeb
bo to nie zamek a zbrojownia zamku w Gliwicach nigdy nie było tak samo kamienice na rynku powstały po wojnie by przypominać miasto Polskie a nie Pruskie
Gliwice to ładne miasto i i zadbane i ciekawe 👍
z calym szacunkjem, ale mam wrazsnie, ze ktos Panu zaplacil za chwalenie Gliwic, ani Panska kamera nie pokazuje nic pieknego, a znam piekniejsze slaskie miasta, chicby Rybnik i Racibórz, a oba bije na lopatki Pszczyna. Stolica Podbeskidzia, ktora Pan pokazywal jest nieskonczona ilisc razy pjekniejsza. Pokazuje Pan pkmazane sciany, odrapane budynki i mowi-piekne. Bylam w Gliwicach we wdzesniu24r. rynek? betonoza jaka mozna wszedxie spotkac, to jjz w Zorach jest ladniejszy, jest zielen i stylizowana karuzela. Kamjenice sa przecietne, w innych miastach styl secesyjny tez wystepuje. Jako turystka stwierdzilam, ze nje ma co tam zwiedzac i byla masa meneli. Zwiedzialm parki, starowki, pochodzilam uliczkami... wstretne odrapane bydynki, bez pieknych zdobien, jedynje ta katedra bljsko rynku zrobila na mnje wrazenie, a zamek gliwicki jedt fak niepozorny, ze go mjnelam i nje zorientowalam sie ze to zamek!!! Gliwice sa raczej jefnym z brzydszych miast jakiie w zyciu widzialam w Polsce
Arkady powstały jeśli dobrze pamiętam w latach 1960-70 r.
No tosmy zobaczyli cos fajnego.
Obiektywnie oceniasz
No to pokaz ul Zwyciestwa.
Ulica bankow ,kantorow i slepow z telefonami.Wszystko tam umarlo!
Na zakuoy to niema co tam jechac,jest gorzej niz na komuny.
Zaniast szpital wybudoqac,to hale postawili i trzeba jeszcze jom utrzymywac.Takich gospodarzy mialo Gliwice.Trzeba jeszcze wspomniec o rzece co zatruwa rybyi kanale Gliwickim bez ryb!!!
To jest duma Gliwic!!!!!
O jezu bo sie rozpuszcze od tego słodzenia Gliwicom, czyżby lokowanie produktu, urząd miasta zapłacił?Pzdr dla melancholijno-depresyjnego przewodnika.
Ładne miasto, ładna pogoda, do tego miałem urlop, dałem się ponieść emocjom. Pozdrawiam.
@@MikroPolska Karnij się do Wielkopolski ; nawet małe miasteczka mają lepszy klimat i architekturę
@@nowack-nowacki jest jakieś jest. Wolisz gdzie indziej twoje prawo. Ci co tu mieszkają chwalą sobie
Z Zabrza jesteś?