KONIEC! | Hogwarts Legacy PL [#45][FINAL]
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 12 มี.ค. 2023
- Czterdziesty piąty i ostatni odcinek z Hogwarts Legacy po polsku!
#HogwartsLegacy
Hogwarts Legacy, czy po polsku - Dziedzictwo Hogwartu, to trzecioosobowa, przygodowa gra RPG osadzona w świecie Harry'ego Pottera. W grze przenosimy się do XIX wieku, gdzie zostajemy jednym z uczniów Hogwartu, który jest wyjątkowy - potrafi władać Starożytną Magią. Będziemy musieli stawić czoła sojuszowi Goblinów i Czarnoksiężników, którzy chcą unicestwić pozostałych Czarodziejów. W grze będziemy mogli zostać członkiem jednego z domów, zwiedzać Hogwart, ale też Hogsmeade czy Zakazany Las. W grze jest wiele aktywności, przeciwników - wszystko aż kipi magią. Co z tego wyszło?
Zapraszam do oglądania!
______________________________
Wszystkie moje linki 🔽🔽🔽
✅ beacons.ai/tivolt
_______________________________
Hogwarts Legacy ma swoją premierę 10 lutego 2023 roku na platformy PC, PlayStation 5 i Xbox Series X.
Gra została stworzona przez Avalanche Software, wydana przez Warner Bros. Interactive Entertainment, a w Polsce przez CENEGE.
Inne nazwy serii (na potrzeby YouTubowe):
● Zagrajmy w Hogwarts Legacy / Zagrajmy w Dziedzictwo Hogwartu
● Hogwarts Legacy zagrajmy w / Dziedzictwo Hogwartu zagrajmy w
● Lets play Hogwarts Legacy / Lets play Dziedzictwo Hogwartu
● Hogwarts Legacy lets play / Dziedzictwo Hogwartu lets play
● Hogwarts Legacy gameplay PL / Dziedzictwo Hogwartu gameplay PL
● Hogwarts Legacy polski gameplay / Dziedzictwo Hogwartu polski gameplay
● Hogwarts Legacy po polsku / Dziedzictwo Hogwartu po polsku
● Hogwarts Legacy PL / Dziedzictwo Hogwartu PL - เกม
![Pumping Simulator 2[Thai] #11 หุ่นยนต์ขายของ](/img/n.gif)
Mam bardzo podobne odczucia. Na początku było wielkie woooow, miłość, szczęście, magia w powietrzu. Potem zaczęłam dostrzegać te wszystkie braki. Animacje postaci zupełnie nijakie, jak w pierwszych grach o HP sprzed 20 lat. Wszystkie zadania poboczne takie same, bez jakiegoś choćby minimalnego rozwinięcia fabuły, bez głębi i w sumie bez znaczenia dla głównego wątku. I w ogóle bardzo mało tych zadań było. Misje relacji jeszcze jako tako się trzymały, ale wtf dlaczego Ravenclaw nie dostał żadnego wątku relacji...
Brakowało mi też lekcji. Od początku mówili, że będzie można chodzić na lekcje a tymczasem było to może kilka razy na początku, a potem już 10s filmiku z losowymi postaciami i nara. No nie, nie fajnie. Przeciez tych wszystkich zaklęć można by było się uczyć na zajęciach, to nawet nie musiało być jakoś strasznie długie i rozbudowane. I tak samo SUMy - już tak trudno było dodać te kilka mini zadań o egzaminach? To by przynajmniej miało jakiś sens i zamykało fabułę.
Kolejna rzecz - brak wyborów moralnych. W ogóle brak jakichkolwiek wyborów. Cokolwiek się wybrało to wychodziło to samo (z wyjątkiem wysłania Seby do Azkabanu, ale to też tylko jakieś dwa dialogi i tyle). Tyle było w tym potencjału, który został tak bardzo zmarnowany. :/ To samo tyczy się różnych misji dla domów. AŻ JEDNA, no szaleństwo.
Przeszłam całą grę w Ravenclawie, teraz robię drugą rundę w Slytherinie. Ogólnie spoko, fajnie się gra, świat jest piękny, Hogwart to w ogóle 10/10 (no może 9,5 za te średnio udane schody), ale gdybym nie była mega fanką uniwersum to pewnie po skończeniu gry puściłabym to wszystko szybko w zapomnienie bez żadnego sentymentu.
Ogólnie jestem na raz zakochana w tym świecie i mocno rozczarowana fabułą i zadaniami. No nie jest to gra na miarę Horizona, RDR2 czy Wiedźmina. A na to trochę liczyłam. :/
Smutno mi się to czyta jako ogromny Potterhead :( Liczyłem na coś ambitniejszego a niestety recenzje, gameplaye i komentarze są zgodne z tym, że nie jest to takie arcydzieło na jakie było kreowane. Szkoda szkoda.
mimo że trudno pobić takie dobre gry jak rdr2 widzmin i horizon to spodziewałem się gry na takim samym poziomie i sie zawiodłem );
Mnie jeszcze dodatkowo zabolało, że musimy wytworzyć mega dojebaną różdżkę na koniec, która ma nam pomóc, a tu dupa. Służy nam tylko do zatrzymania dwóch strażników. Zamiast móc strzelać nie wiadomo czym w smoka za pomocą tej różdżki dostajemy ten sam boss fight co w próbach. Bardzo niewykorzystany potencjał.
Też myślałam, że ta różdżka będzie miała więcej zastosowań i np. w walce z Ranrokiem jakkolwiek się przyda. Rozczarowanie jest
Ale przecież było powiedziane ze różdżka będzie potrzebna tylko do otwarcia do tego Olivander powiedział że będzie tylko użyteczna jeden raz
@@Tolkien-kt2hm tak, słyszałam to i zrozumiałam przekaz, tylko jednak gdzieś w głębi myślałam, że może będzie sytuacja, w której jednak ta różdżka przyda się bardziej i jakby ta zasada jednego razu zostanie złamana :)
Jako, że to już koniec gry, zostawię dla pottermaniaków ciekawostkę o Ominisie, na którą natknęłam pod filmem z gry:
Po lekcji historii magii można podsłuchać jego rozmowę z Natsai. Mimio, że od urodzenia jest ślepy jak kret, mówi między innymi, że wyraz rozczarowania na twarzach uczniów, którzy nie otrzymali wyczekiwanych listów jest komiczny oraz ćwiczył całe lato triki na miotle(!). Fani zaczeli się zastanawiać nad wyjaśnieniem logicznym w uniwersum HP. Najpopularniejsza teoria głosi, że Ominis po mistrzowsku opanował zaawansowaną legilimencję, która pozwala mu na krótko wnikać w umysły znajdujących się w pobliżu ludzi i obserwować otoczenie ich oczami (w podobny sposób w jaki Harry obserwował świat oczami węża). Tłumaczyło by to też, dlaczego Ominis zawsze wiedział, gdy Sebastian go okłamywał i nawet nie brał pod uwagę, że główny bohater trafił do Krypty przypadkiem - bo zinwigilował ich wspomnienia.
Czasami też, gdy natkniemy się na niego w sali lub na korytarzu w zamku i bez słowa do niego podejdziemy, zamiast pytać kim jesteśmy, to nam salutuje :D
z tym kłamaniem to tu mogłoby być jak u Daredevila
22:00 Tivolt : dobrze że nie ma magji bo można by było zniszczyc pół planety
Bomby Atomowe : Kurwa widzisz mnie ?
Xd wsunie racja 😂
Pan Fig: Przyszedł pomagać i zniszczył tarcze goblinowi z nadzieją że barteus (tivolt) zauważy
Tivolt: Kto tę tarcze zniszczył nie mam pojecia
Tivolt mówiący co mogło się stać profesorowi Fig'owi i czemu umarł
Tymczasem Fig został przygwożdżony do ziemi przez Ranroka jako smoka a pewnie i zmiażdżony przez głaz z którego spadł
Oczywiście Tivolt musiał to przeoczyć 🙃
Tak samo jak to, że Ranrok powiedział że to różdżka Miriam. Jakby nie pierdolił to wszystko by wiedział xD
Dziś skończyłem HL i czuje niedosyt. Oczywiście gra o której fani HP marzyli i można śmiało stwierdzić, że pod tym względem 10/10. Jednak jakby spojrzeć na to jako osobną produkcję to już jest gorzej. Grę ratuje świetny system rzucania zaklęć o który przed premierą martwiłem się najbardziej. Sam Hogwart i jego okolice robiły, robią i dalej będą robić wrażenie. Im dalej w mapę tym gorzej. Postaci nie maja żadnej głębi z nikim w zasadzie gracz się nie związuje emocjonalnie. Dialogi drętwe, tłumaczyłem sobie na początku to tym, że jest fabuła w tych latach jakich jest, ale to raczej nie to. Brak konsekwencji za swoje czyny... można, by wymieniać w nieskończoność... Rozum mówi 6/10, serduszko zostawia mocno naciągniętą 7 z nadzieja, że w końcu to nieznane studio, które stworzyło tą produkcje zaskoczy w przyszłości czymś jeszcze.
Trzeźwa opinia, to lubię, dlatego ode mnie dostajesz 10/10 :)
this. this.
Biorąc pod uwagę to, jakie osiągnięcia ma to studio, to oni raczej nie byli w stanie stworzyć lepszej gry.
@@Zadlo14 nie do końca, studio owszem jest nowe ale większość pracowników to weterani takich gier jakby chociaż Uncharted
Najbardziej boli animacja postaci w zamku, niekiedy wyglądających jak z 2010 roku, powtarzalne gesty i intonacje wypowiedzi - natychmiastowo przeskakujące z agresji do rozbawienia lub z rozpoczy lub neutrala, zależnie od zmiany linii dialogowej. Liczę na pojawienie się niebawem moda poprawiającego cienie i jakość grafiki, bo na zmianę całej gry głosowej raczej nie ma co liczyć :/
powiem tak, jak na początku ta gra była zajebista, tak im dalej w las tym coraz nudniejsza sie zaczeła robić
Dobrze prawisz kamracie
Czyli jak rozumiem nieco przehajpowana?
3:23 jeszcze byłaby fajna akcja, gdyby Barteus nauczyłby Poppy Avady 🙂W sumie brakuje takich opcji w grze, że główny bohater mógłby nauczyć paru uczniów "złych zaklęć"
50:58 gdy muzyka jest głośniejsza niż Tivolt...
Liczę na to że kolejna część będzie bardziej dopracowana, bo potencjał jest.
U mnie inaczej zginął profesor fig te kamienie na początku go rozwaliły, ale ja wybrałem wchłoniecie starożytnej magii więc tak wybory w hogwarcie nie mają kompletnie żdanego znaczenia
Gra ogólnie naprawdę spoko, końcówka bardzo mi się podobała dużo emocji oraz ciekawe zakończenie, ostatnia walka widać że gdyby nie duża ilość potionów na zdrowie, stawiała by dość wysokie wymagania i czasami oto chodzi w grze.
Idealnie podsumowane mega przyjemna gra do grania, ale ewidentnie zabrakowało głębi i większej możliwości decydowania o sobie i innych w Hogwarcie. Część wątków za przeproszeniem do wyjebania. Nieironicznie poza wątkiem z Sebusiem i Ominisem i Smykiem i niektórymi z Poppy i Natty to momentami przysypiałam i jedynie twój komentarz Tivur mnie ciekawił. Mam nadzieję, że jeśli zrobią drugą część to będzie to kontynuacja nas jako 6 klasista w Hogwarcie. Bo będę tęsknić za Sebusiem Barteusem i Ominisem.
Ta gra ma sporo więcej do pokazania. Przeboleć nie mogę, że Tivolt praktycznie przeleciał ją na wdechu, od zadania do zadania, od napierdalanki do napierdalanki, jak nie na miotle to szybkim teleportem. Jak trafił na jakiś ester egg to tylko przypadkiem (bijące się zbroje) lub dlatego, że maglowaliśmy go o to kilka odcinków. Samo chodzenie po zamku, obserwowanie i podsłuchiwanie uczniów oraz ich komentarze w naszym kierunku dotyczące ostatnich akcji, w których braliśmy udział dostarcza sporo frajdy (np. Ominis roastuje nas sarkastycznymi uwagami ilekroć go mijamy, po czym oddala się nim dociera do nas co powiedział i ciśniemy w niego zaklęciem). W ogóle odnoszę wrażenie, że Tivolt tak grał aby mieć ten tytuł jak najszybciej za sobą :/ .
Może jeszcze jakiś film pokazujący alternatywne zakończenie gry? (Otworzenie repozytorium i uwolnienie mocy). Nieco zmienia to zakończenie i myślę, że mogłoby Ci się spodobać
Barteusie, Avada Kedavra Sebka zabiła jego wuja bo on chciał jego śmierci, w momencie gdy zniszczył relikt i księgę Sebastian pod wpływem impulsy go znienawidził i rzeczywiście chciał żeby zginął za to co zrobił, dopiero jak to zrobił to uświadomił sobie że nie chciał żeby tak się stało
Mam tak samo - wygląd czarów i walka całkiem fajna, misja z Sebkiem całkiem ok. A reszta taka sobie, szybko się wszystko nudziło
Oglądając serię bawiłem się lepiej, niż samemu grając w ten tytuł.
1 Stan techniczny? Słaby. Gra na PC ma duże problemy, od loadingów przy drzwiach poprzez falujące tekstury po szarpania klatek.
2 Główny wątek fabularny? Kiepski. Tak na prawdę mieliśmy przejść próby, żeby poznać czym jest starożytna magia i do tej pory kij wie co do czego
3 Wątki poboczne? Quest z Sebastianem zdecydowanie najciekawszy. Niestety tutaj też głupota wyszła na wierzch i tak na prawdę możemy wykorzystać Sebka i go wsypać bez najmniejszego problemu nie ponosząc żadnych konsekwencji.
4 Postaci? Już pomijając "drętwotę" (hehe) dialogów, to w zasadzie nawet śmierć Figa nie wzruszyła mnie nawet na sekundę. Ciężko było się zżyć z kimkolwiek.
5 Rozgrywka? Walka na plus. Niestety różnorodność przeciwników niczym w Super Mario Bros. Eksploracja standardowo jak w każdym otwartym świecie obecnie... najebane znaczników po sufit, a questy kurierskie w każdym małym miasteczku.
Nie rozumiem tak szczerze czemu zdecydowano się na taki typ rozgrywki, ale jeśli już stwierdzono, że zabijanie goblinów, ludzi i innych stworów jest spoko, to czemu nie zrobili naszego bohatera nauczycielem Hogwartu, byłym aurorem lub coś takiego. Można było zahaczyć o poważniejszą narrację. Koniec końców fani Harrego Pottera to już raczej osoby w większości dorosłe.
6 Szmaty szmaty i jeszcze raz szmaty. Jak bardzo nie potrzebny był system cyferek. Jak bardzo głupie i nudne są losowo generowane szmaty w pięknych ogromnych skrzyniach, zamkniętych w skarbcach, których nikt nie odwiedzał od lat...
Zmarnowany ogromny potencjał. Niestety sprawdziły się moje oczekiwania przedpremierowe, że gra nie dowiezie, ale sprzeda się fantastycznie bo to Harry Potter.
Prawda. Niby robimy misje i oddajemy przysługi dla połowy dzieciaków z Hogwartu, ale brakuje poczucia, że z kimś się zaprzyjaźniamy. Poza trzema postaciami z każdego domu, które mają dla nas główno-poboczne zadania, nie mamy opcji odrabiania z kimś prac domowych, ważenia wspólnie eliksiru na lekcji czy zwiększenia siły zaklęć podczas wspólnego pojedynkowania. Niby istnieje klub pojedynków, ale tylko po to by uczyć się kombosów na randomach. Od początku do końca jesteśmy samotnym wilkiem. Widać to szczególnie wyraźnie podczas przyznania Pucharu Domów, gdy zamiast celebrowania z bliskimi przyjaciółmi, których moglibyśmy zdobyć, otacza nas grupka nieznanych uczniów.
pięknie podsumowane
Dzięki za tą serię. Zgadzam się z opinią w pewnym momencie taka powtarzalność była, fajnie się oglądało. Czy zagram? Może kiedyś.
To była piękna seria :c
Gra na takie 5/10 gora 6 biorąc pod uwagi wpadki mechaniczne nieścisłości fabularne i tego typu rzeczy miejmy nadzieje ze przy dwójce sie przyłożą
32:00 zamknięcie tej mocy było tak wyczerpujące, że zmarł z wycieńczenia. Zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę, że miał już swoje lata
mi brakowało normalnych lekcji np robienie eliksirów stary zakon feniksa i książę pól krwi miały dobre podejście tylko lekko toporne
Szczerze pisząc... od początku gra sama w sobie wydawała mi się nudna. Mało fabuły, na którą zawsze najbardziej liczę oraz powtarzalne questy. Niestety, bo po tytule miałam większe oczekiwania. Całą fenomenalną robotę w tej serii robił Twój komentarz, który podtrzymywał moje zaciekawienie 😅 To nigdy nie zawodzi.
Dziękujemy za serię Tivolt ❤️🔥❤️🔥
Generalnie, zanim gra się rozkręci minie na prawdę sporo godzin. Odblokowanie wszystkiego przez te linie dialogowe to jest dosłownie męczarnia. Na samym początku jeszcze ta magia była, im dalej w te odcinki tym ciężej mi się oglądało i porzuciłam serie już jakoś trochę powyżej polowy. Może kiedyś jeszcze odzyskam motywację i do niej wrócę, bo zawsze jestem ciekawa twojego komentarza. Trochę jestem zawiedziona.. fabuła kompletnie mnie nie zaciekawiła, a miało być odwrotnie 😢
No Hogwart ładny, klimat też reszta gry strasznie nijaka i powtarzalna
Fajnie by było jakbyś zrobił listę gier (w jakimś excelu czy czymś takim) w które grałeś i na koniec serii dajesz ocenę szkolną. I za każdym razem jak kończysz serie to dajesz ocenę wpisujesz do pliku i w ten sposób inni mogliby zobaczyć jakie gry najlepiej ograć (oczywiście to by były subiektywne oceny).
Tivór propozycja na kolejną serię jak nie ma większych premier w okolicy:
Trylogia Bioshock bo kiedyś jedynke przechodziłeś ale z jakiegoś powodu nie skończyłeś.
Pozdrawiam
W punkt podsumowanie, lepiej tego sam bym nie opowiedział. Ogólnie obejrzałem tylko ze by poznać fabułę dalej, no i oczywiście dla osoby grającego :).
Co nie? Mogli zaczerpnąć wszystko co najlepsze ze wszystkich dotychczasowych gier, zamiast tego dostaliśmy masę niepotrzebnych minigierek i symulator gościa od brudnej roboty. Meh
Tivolt jeżeli byłbyś w Hufflepuffwie to jest tam quest gdzie można dostać się do Azkabanu. Tak tylko mówię, żebyś wiedział. (A no i tak jeszcze chcę wspomnieć, że w Gryffindorze masz w niektórych opcjach inne kwestie dialogowe co wpływa czasem na np: zarobki i naprzykład można zdobywać szybciej lepsze itemy. A no i jeszcze taki ostatni to, że w Slytherinie w łazięce dziewczyn jest ta umywalka gdzie pod nią była ta komnata tajemnic, ale nie da się tam dostać.)
Edit: Plus w Ravenclaw jest więcej easter eggów z tego co wiem i takie tam.
No spoko, ale czy to motywuje do kolejnego przechodzenia gry? Z racji tego, że HL przechodzę - no sorry, ale nie :(
Łazience*
@@604psysutra604 W sumie racja ale tak tylko powiedziałem :)
Ocena zależy od punktu siedzenia. Nie ma lepszej gry osadzonej w świecie HP i na pewno znajdą się maniacy, którzy przejdą grę co najmniej 4 razy, zwiedzą każdy metr mapy, wykonają wszystkie zadania poboczne, a jak nie będzie nic do roboty, to będą głaskać wszystkie koty. I gra jest na szóstkę. Jednakże powtarzalność schematów, czy to walki, czy działań w pokoju życzeń, albo choćby Alohomora, która bez moda wykończył aby mnie psychicznie, niszczy magię tej gry. Do tego dochodzi absurdalna liczba znajdziek, przewidywalność przebiegu fabuły i nijakość postaci głównych. To wszystko wpływa negatywne na odbiór i ocenę. Świat ma ogromny potencjał i mam nadzieję że będzie dalej rozwijany, mimo wielu elementów do poprawy.
Bardzo fajna seria
Mimo wszystko przyjemnie się oglądało bo ten świat jest wyjątkowy 🙂
Właśnie skonczylam ogladac cala serie i musze przyznac, ze mi sie podobalo. Fav momenty to przyznanie, ze Slizgoni sa bardziej odwazni od Gryfonow. Ciekawe co Sebek by powiedzial gdyby mial misje np z innym Krukonem. Korci mnie rowniez potencjalna reakcja prof Weasly gdyby zobaczyla w przewodniku umiejetnosc zaklec niewybaczalnych (o ile w ogole). Dzieki Tivolt, niechaj moc kapust nigdy Cię nie opusci! 😄
Zajebista seria dzięki tivolt ❤
55:33 +1 też na początku zajebiście się grało ale im głębiej w las tym co raz bardziej nudziła. 7,5/10 dupy nie urywa
5.5/10 max
Oj no nie nie, jeszcze nie BIJĄCA WIERZBA. Owszem to TA WIERZBA, ale o tym, że stała się bijąca zdecydował Dumbledore w 1970 lub 1971 roku. Wszystko to z powodu przybycia do Hogwartu wilkołaka, Remusa Lupina. Strzegła ona przejścia do Wrzeszczącej Chaty, by nikt nie dostał się do niej podczas przemian samego Remusa. W książce była opisywana jako stara wierzba, więc nie mogę się zgodzić, że została posadzona 20 lat przed przybyciem Harrego do Hogwartu. Patrzymy, więc w grze na tę samą wierzbę, ale jeszcze nie bijącą.
2:15 barteus sie po prostu pojawił jak jakiś spawn szatana
jest podróżnikiem w czasie XDD
Świetna gra!
wspaniała to była seria.
To i teraz oczekiwanie na kolejną serię w wykonaniu Tivolta.(Oprócz Wiedźmina)
46:37 mój ulubiony moment XDDDDDDDDDD
36:00 Za wcześnie na tą Wijącą Wierzbę.
Mimo wszystko była to bardzo fajna seria
Mamy latarko lornetkę.
Mamy również maczetę ale jednak maczugę 😅
Fajna seria
5:26 jak rozumieć? @TivoltGames Niam wspomina o równowadze (yin yang). Światło - dobro, cień/ciemność - zło. Nawet jakby się usunęło ciemność, to jest szansa, że się odrodzi w świetle. Podobnie by było gdyby usunęło się światło i byłaby sama ciemność, to gdzieś tam by się odrodziło światło. Podobny tekst był chyba w drugim sezonie Avatar: Legendy Korry (Raava i Vaatu)
ktoś wie co by było gdyby tivolt poszedł do komnaty mapy po pokonaniu Ranroka? jakiś dialog by się odpalił z obrońcami?
Kozak seria. Gra ogólnie spoko ale spodziewałem się czegoś więcej jak to mówią dupy nie urywa😁😂
osobiście czym dalej oglądałem hogwart to coraz bardziej mi sie ta gra nudziła misje strasznie powtarzalne robisz jedno i to samo praktycznie tylko od innych postaci aż mi się nie chciało dalej oglądać tej serii gra co kosztuje prawie 300zl a tak zrąbany potencjał
Dziękuje za serię Tivolt! ;) Obejrzałem całą u Ciebie. Sam też ograłem więc potrzeba świataPottera zaspokojona.
Czekałem aż będzie pełna seria . Czas na oglądanie od odcinka 1👍😁
A ja jak głupi myślałem, że żeby wygrać Puchar Domów trzeba zrobić 100% przewodnika. Najwidoczniej niepotrzebnie to zrobiłem :c
To uniwersum ma tyle do zaoferowania, że ta gra w pewnym momencie zaczęła trochę męczyć jak na możliwości.
41:00 Właściwie ogólnie masz rację lecz odnosi się tylko do Cruciatus.
To teraz jedno odcinkowy shoot i zapowiedź tego co będzie czyli demo Resident Evil 4 Remake.
SEBEEEEK good to see u again
Najlepszymi porównaniami do tej gry mechanicznie byłby infamous, prototype, jesteś kozakiem który biega robić fetch questy i się upgreaduje, tylko że w tamtych grach była przynajmniej fabuła i głębia postaci, emocji, poczucie misji. Hogwart był jak żart bez punchline, "hej robimy grę, co się robi w grach? No masz poziomy, walkę i podstawowe zagadki logiczne dla podstawówki." Tak wyobrażam sobie większość dewelopmentu tej gry. Zwykle gdy hype jest za duży to znaczy że firma sprzedaje hype a nie grę.
A o misjach i przeciwnikach kopiuj wklej nawet nie chciałem wspominać...
Serce się raduje, że to już koniec.
I nie ma juz nic.
+1
48:00 Slytherin nie zawsze był zły.
Po skończeniu fabuły można spotkać Sebastiana w krypcie i poprosić go o nauczenie Avady Kedavry, wiem że to już koniec serii ale mimo to polecam zrobić to poza nagraniem żebyś miał Avade na wypadek jakiegoś dodatku za np rok czy dwa
Za dwa to opłaca się zrobić w cześć niż dodatek takie dlc są planowane przed premierą
@@newti69 tylko że przed premierą raczej nikt nie spodziewałem się że gra odniesie aż tak gigantyczny sukces
Na początku była dobra ale przez fascynacje zapierdalania po świecie i robienia rzeczy pobocznych zaczęła mnie męczyć historia Sebastiana była ciekawa i czekałem z ekscytacja na tylko jego sowy bo reszta była meh. Ale muszę przyznać że gra wciągnęła mnie z powrotem podczas 3 próby było to coś nowego i znowu byłem niesamowicie zajarany resztę gry poprostu leciałem na tym flow. Więc gdyby nie trzecia próba i cała historia Sebastiana, Ann i Omnibusa prawdopodobnie nie dokończył bym gry postacie były nijakie już prawie zapomniałem o Lodgocku czy innych postaciach.
Bijącej wierzby jeszcze tam nie ma. Zostanie ona zasadzona dopiero w czasach gdy do Hogwartu chodzili huncwoci :)
Jako wielki fan uniwersum HP, stwierdzam, że tak jak jarałem się tą grą, tak teraz jestem lekko zawiedziony. Idealne podsumowanie Tivolt. Im dalej w las tym ocena tej gry spadała. Ja daje jej 3 z zalążkiem na 3-. Niestety, ale ja głównie grałem w tą grę dla widoków, zwiedzania i takiego ogólnego spojrzenia jak świat Harrego Pottera wygląda przy dobrej oprawie graficznej. Fabularnie gra mnie ogóle nie porwała. Szkoda, że gra nie była osadzona np w czasach kiedy młody Tom Riddle biegał po Hogwarcie. Ciekawie by to wyglądało jakbyśmy mogli oglądać gdy młody Voldemort otwierał komnatę tajemnic bądź np tworzył swoje pierwsze horkruksy. Mogli fabularnie bardziej zbliżyć się do czasów z książek niż odbiegać od tego. A tak to tylko widoki i feeling gry jest fajny. Jednak tak jak powiedziano wcześniej, dialogi drętwe, postacie drętwe bez polotu. No szkoda, szkoda. Hype był niesamowity na tą grę, ale no... 3- adekwatna ocena.
Grę można opisać nazwą jednego z czarów.
Drętwota.
Szkoda że urozmaicenia w przypadku oponentów w zasadzie nie było. Albo wilki, albo gobliny albo popielki, rzadziej trolle. Przydałoby się coś więcej.
Ale bym sobie dał imperiusa, a potem krucio... ahhh ale fajna zabawa. No ale to są złe zaklęcia. Lepiej zamienię typa w beczkę która wybucha, kolejnego zamrożę i przetnę, a na koniec użyje Starej Magii, by uderzać typem o ziemie xDDD
Tak czy inaczej zgadzam sie z ocena. Początek świetny im dalej tym takie mehh no i wątek Seby jedynie ratuje, bo główny to takie nic.
Kurczę, szkoda że ta gra jednak nie jest takim arcydziełem, na jaki była kreowana przez twórców i fanów. Sam jestem Potterhead i byłem na tę grę mocno nahype'owany ale zdecydowałem się na razie obejść smakiem by ulepszyć komputer i wtedy zagrać. Widziałem jednak kilka twoich odcinków i czułem się mocno zniesmaczony, gdy widziałem jak drewniane są dialogi czy cutscenki, jak powtarzalne i płaskie są głosy niektórych postaci czy jak bardzo MMO-RPGowo ta gra wygląda. Mam wrażenie, że twórcy rzucili się z motyką na słońce i mając tak niewielkie doświadczenie z tak dużymi grami, nie do końca wykorzystali potencjał tego świata. Grę oczywiście ogram gdy już będę mieć sprzęt, który to odpali w tych przynajmniej 60 klatkach na wysokich ale nie ukrywam lekkiego rozczarowania.
Mógłbyś dawać wcześniej te odcinki? Dzięki
Tivolt ja cię szanuje naprawdę oglądam od 4 lat ale kurwa dostałeś ostatni zajebisty czar na który się czekało a ty mówisz że nie będziesz używał zakazanych nosz kurwa -.-
Jestem zawiedziony w chuj nie na to czekałem oglądając tyle odcinków Hogwartu -.-
@@janzielarz454 ale wiesz ze to czar tylko kosmetyczny? Nie robi on absolutnie nic jak cała gra
co takiego zajebistego jest w avadzie? pytam serio xD bo ani jakoś efektownie nie wygląda, to po prostu instant kill, moim zdaniem o wiele ciekawiej jest grać połączeniem wszystkich innych zaklęć
Natty zobaczyła kłusownika, który zamordował jej ojca.
Gra 6/10
Ogólnie trafnie podsumowałeś - im dalej, tym coraz bardziej nudziła. Dziesiątki jaskiń - ok 5 schematów położenia skrzynki. Tyle. Łamigłówki Merlina - to samo. Zawiodło mnie Alohomora - kolejne poziomy nic nie zmieniały :/ Niby taki rozbudowany swiat, a jednak polega na schemacie kopiuj/wklej. Postacie drugoplanowe powiedzmy na jednym poziomie rozwinięte, ale denerwuje mnie osoba dyrektora - jakim prawem go awansowali na to stanowisko, skoro nie zna pracowników i zachowuje się jak laluś? A liczyłem na stanowczego, surowego dyrektora, który będzie pilnował porządku. A wyszedł im nieśmieszny żart...
Konsekwencje decyzji - gra pokazuje że niby są, a tak naprawdę ich nie ma. Standard. Wiedźmin wciąż top1 :D Do Skyrima też się nie umywa pod względem rozbudowanego świata
Jezu wreszcie, teraz 3 odcinki wiedźmaka dziennie!
wszystko pięknie fajnie, ale to zakończenie po walce już było takie anticlimactic XD w sumie jak większośc ważnych momentów w gierce, miałxm na nich takie "to już???? oh ok"
No jakaś taka nijaka ta gra.Jak kocham HP , tak absolutnie nie mam zamiaru w nią grać.
Dzisiaj ukończyłem i mam podobne odczucia. Na początku było świetnie, ale po 10-15 godzinach zwyczajnie gra się nudziła. Nawet finałowa walka była do bólu schematyczna. O błędach i optymalizacji na Xbox One już nawet nie mówię...Jest to jedna z niewielu gier, w których główny bohater w ogóle mmie nie obchodził. Już większą więź czuję do klocków z tetrisa.
Nie uważam, że zmarnowałem czas, ale 2 raz już pełnej fabuły nie zagram.
Dzięki za super gameplay Bartek :D z najnudniejszej gry (nooo to była dość nudna) wyciągasz stylem i komentarzem 2000%
A może COD MW2 Remastered lub MW3
45:51 A nie będzie to człowiek, który zamordował jej ojca?
w koncu xd
Widziałem gdzieś filmiki z lekcji którą prowadzi duch, nie kojarzę tego z tej serii, umknęło mi czy faktycznie tego nie było? xd
To była lekcja historii magii i Tivolt ją chyba pominął? Nie wiem, też jej sobie tutaj nie przypominam.
completely and and entirely
Dokończ tiefa
To co teraz Wiesiek i Forest z Przemysławem ? Przerwałem Hogwart w połowie serii bo mnie nudziła fabuła
mam pytanie grales kiedys w ori and the will of the wisps
fajnie byloby zobaczyc to u ciebie
btw fajna seria lecz z czasem coraz nudniejsze jak dla mnie
pamietam twoje zagwozdki w 1 zagadce z drzwiami
gościu zadajesz pytanie na które możesz znaleźć odpowiedz w 5 sekund,wpisujesz nazwe gry i tivolt to aż takie trudne? czy każdy ma za ciebie wszytko robić?
nudna gierka, jedyny fun to fajny system walki ale przeciwnicy to jakiś żart
- Początek gry, gdy jest się zasypywanym coraz to nowszymi rzeczami jest cudowny. Tu nowe zaklęcie, tam nowy czar, tutaj zagadka w Hogwarcie, zagadki Merlina, tajemnicze labirynty, dupa sraka. A pod koniec jest takie kompletne wypalenie. Zagadki Merlina przestają być potrzebne, bo co i rusz gdzieś jest jakiś merchant do którego można szybko podlecieć na miotle albo się teleportować, do tego znajdowanie lepszego eq wyraźnie zwalnia w pewnym momencie.
- Alohomora to jakieś skomplikowane na siłę gówno. Nie widzę absolutnie ŻADNEGO sensu zdobywania 3 poziomu tegoż zaklęcia. Dla paru więcej skrzynek? Ewentualnie pozwalają zdobyć coś do Przewodnika, ale z tego co mi się wydaje kartek jest i tak więcej niż trzeba zdobyć. Wystarczyłby pierwszy. Ewentualnie gdyby mini-gierka różniła się w zależności od poziomu zamka, a i tak to upierdliwe badziewie dla ludzi z zerowym IQ bo wystarczyło tym kręcić na chama aż zadzwoni w którymś miejscu i tam przekręcić.
- Lekcje to jakaś PO-RAŻ-KA! Jeszcze pierwsze zajęcia, ok, tu wprowadzenie, jakiś czar, cyk pyk myk, a potem dupiane filmiki. Serio? Jesteśmy jebanym 5-rocznym który nie ma ŻADNEJ wiedzy, trafiamy do szkoły z przysłowiowej dupy i nawet nie uczestniczymy w zajęciach? Trójka pod tym względem bije HL o głowę. Przecież można było zaimplementować jakieś, krótkie nawet, lekcje łamigłówkowe z użyciem nauczonego właśnie czaru.
- W ogóle główny bohater to śmiech na sali. Dzieciak o nieznanej historii, nieznanej rodzinie, trafia z czapy do szkoły magii, ma do nadrobienia 5 lat nauki a robi za jebaną jednoosobową armię. Ja rozumiem sTaRoŻyTnA MaGiA, ale kurwa, już nawet Izydora cały czas się szkoliła do czego taki rodzaj magii może być zdolny i jak go wykorzystać. A tu proszę, byle nastolatek, szast-prast pioruny z powietrza, miotanie o ziemię, pffff, pryszcz.
- Pokój Życzeń o ile pierwsze wrażenie - WOW, tak potem nuuuuuudaaaaa. Coś na zasadzie idle-klikerów. Przyjść, odkliknąć parę rzeczy, zebrać profit, wyjść, powtórz za jakiś czas. Roślinki fajny użytek, build pod kapuchy op, ale gdyby te składniki ze zwierzaków jeszcze były jakoś bardziej potrzebne, do jakiegoś warzenia eliksirów czy coś (w ogóle szkoda, że eliksiry nie były tak interaktywne jak w Księciu Półkrwi, ooohhh ależ ja się zagrywałam na zajęciach z eliksirów). A tak to wjebać to łachów, może ulepszyć (tylko po co skoro przeciwników można łatwo skontrować/omijać ataki i pokonać z palcem w...ehhh)
- Mietła - fajny środek transportu na małe i średnie odległości + wyżej/niżej położone miejsca. Samo latanie dziwne, sterowanie trochę kamerą trochę WSADem/gałką, miota na wszystkie strony.
- Wątek Sebastiana - SUPER, misje lojalnościowe - fajne, fabuła główna - ummm ok?, reszta poboczniaków raczej meh - typowe idź weź przynieś/pokonaj/poszukaj...
- Teren wokół Hogwartu wyeksploatowany mocno fest. Dalekie południe? Stworzone chyba tylko po to żeby ukryć tak garboroga bo komu by się chciało z własnej woli tyle tam lecieć (mi, ale i tak gówno załatwiłam bo już mi się odechciewało w to grać, wszelka aktywność to samo co w innych częściach mapy, no może troszkę silniejsi przeciwnicy).
- Cała gra dość krótka, nasrane aktywności pobocznych które mają grę sztucznie wydłużyć, a nudzą się już po co najmniej 1/3 fabuły. Labiryntów znalazłam raptem kilka, Merlina rozwiązałam chyba raptem na 2 rozszerzenia eq, po obozach też odechciało mi się latać, jaskinie dawały fajne dropy tylko na początku, rozszerzenie "many" zrobiła tylko na jeden pasek. No wynudzające i przytłaczające jak nie wiem co.
- Wybory moralne? Co to?
- Wybór domu? Po co to?
- Gra średnio zachęca do przejścia jej wszystkimi domami. Do 3 razy max i to za 2gim i 3cim razem tylko fabułę (jedno przejście "swoje", jedno "max good guy'em giga chadem" i jedno "totalnym dupkiem jebta się wszyscy na ryj")
- Generalnie gra raczej dla dzieci, ewentualnie starszych osób które jakoś pominęły poprzednie gry z uniwersum Hogwartu. Dla osób które znają poprzednie wydania gra będzie raczej w ostatecznym rozrachunku mocno rozczarowująca.
Patrząc na ostatnią serię z Ragnarok czy Wiedźmina widać, że Hogwarts Legacy mocno odstaję od tych produkcji pod względem fabularnym, gra zachwyca przez pierwsze kilkanaście godzin ze względu na samą magię świata. Kompletna zgoda, iż im dalej w las tym gorzej: brak różnorodności przeciwników, kiepskie bossy, dość marne segmenty głównej fabuły itd. Potencjał jest ogromny na sequel czy nawet DLC.
Co jest smutne biorąc pod uwagę że wiesiek ma prawie 8 lat
będą dzis synowie lasu?
Wojny klonów Hogwart edition.
Jestem ciekaw co jak by walnął smoka avadą
Czy po prostu by zdechł? XD
Dokładnie nic xD
Nie działa to zaklęcie na niego, próbowałem
@@gamemagick dzięki za odpowiedź
Jeżeli to na końcu, to była bijąca wierzba, to wielka wtopa, bo zasadzono go, gdy Remus Lupin był dzieckiem, po to, żeby zamaskować i zabezpieczyć tunel prowadzący do wrzeszczącej chaty.
W końcu koniec
Ciekawe czy avada by działała na smoka
@matijas3792 widziałem gdzieś na YT, że bossowie fabularni np smok lub strażnik z próby są odporni na avady (byłoby za łatwo). Niby twórcy dali wolność ludziom w graniu i używaniu niewybaczalnych zaklęć, ale jednak dali ograniczenia na niektórych wrogów z fabuły. Praktycznie skille "instant kill" są zawsze w jakiś sposób ograniczane w różnych grach (np zmniejszając szanse na powodzenie lub dawanie im odporności na daną umiejętność)
ta gra była lepsza jak jej jeszcze nie widzialem.. a teraz to nic specjalnego
Jeśli miałbym opisać tę grę jednym słowem przez pryzmat całej serii u Tivolta i fana Pottera to była by to kupa. I to chyba garboroga.
Zacznę od tego co było fajne. To jak ten świat Hogwartowy wyglądał. I tu się plusy kończą.
Reszta kompletne dno. Fabuła nudna, przewidywalna. Postacie nijakie. Brak systemu moralności to też jest kpina. Misje poboczne takie same od początku gry. Idź, pogadaj, jeb jeb expelliarmus i tyle. Brak quidditcha, rozbudowanego klubu pojedynków, kiepski pokój życzeń, brak takich epickich pojedynkow przez większość gry, zbyt łatwe zagadki i wiele innych.
Tak naprawdę cokolwiek intersujacego zaczęło się dziać w kilku ostatnich odcinkach.
W mojej ocenie w skali szkolnej dostanie 2. Okropnie się zawiodłem.
Szkoda ze gra która miała taki pod
tenciał w pewnym momencie okazuje się być średnia :( bo jednak można było wyciągać więcej że świata Harrrego Pottera.. Szkoda że nie było moralności ani wielkich wyboru fabularny, relacje z postaciami ☺️
Dziękujemy mega za tą serię ☺️
Średnia dla kogo? Oceny są bardzo dobre.
Boże w końcu XD
GDZIE GERALT?!
Jak dla mnie to Hogwarts Legacy to totalne rozczarowanie. Słaba, płytka fabuła - w całej grze może by się znalazło z 5 dobrze napisanych questów, z czego 4 to questy poboczne. Poziom trudności nawet na hardzie to jakiś żart. Kompletnie nijakie postacie, a zwłaszcza główni antagoniści (taki Rookwood to może pojawił się łącznie na 5 min w całej grze). Gdyby nie świat przedstawiony to byłby totalny crap. Oglądałem głównie dla komentarza Tivolta.
Czyli jak gry od ubisoftu.
Dobra.... Zapowiadało się od początku i po przetrwaniu do końca stwierdzam że ta fabuła jest DO DUPY. Nie ma krzty "harypoterowości" w sobie.... Jeszcze te mugolskie maszyny do kopania metra... no błaaaagam. Naprawdę już sam fakt że była pierwsza wojna czarodziejów dawała lepszy punkt wyjścia dla fabuły. Zero tego czegoś... tej magii, tej ciekawości, tej... Pierwsza Wojna i K...wa mogła być Dolina Godryka, mogły być postacie znane z HP w tym Voldzio, mogliśmy walczyć ze śmierciożercami którzy np. opanowali tereny wokół Hogwartu a fabuła kończyć się odjebaniem Lili i Jamesa to nie K...wa trzeba było wymyślać jakieś gówno nie znając i nie czując wogle tego świata. Starożytna magia.... ja pier....e... A naprawdę dawałem szansę tej fabule do samego końca za ten świat bo naprawdę wyszedł pięknie, niestety tylko on.