Azul to po hiszpańsku niebieski więc jedna czekoladka musiała być niebieska 😉 aby nawiązać do tytułu. Super odcinek, dobrze się Was słucha. Wszystkiego najlepszego w nowym roku, samych sukcesów 😘
Hahaa, no to dobrze wiedzieć 😁 Dziękujemy za informacje! Ojej, bardzo nam miło. Cieszymy się, że nasze filmy się podobają. Dziękujemy za życzenia! Również życzymy wszystkiego najlepszego. Planszówkowego roku! 😁😀
Co to za ociąganie? Trzeba zagrać! 😂 No ale zdajemy sobie sprawę, że na planszówki trzeba mieć czas, więc rozumiemy. No Weather Machine sami sobie zazdrościmy 🙈 Zwłaszcza, że to pierwsza gra tego pana w naszej kolekcji i bardzo się jaramy!
Dziękujemy bardzo :) No tak, tak, ale jednak wszystkim zawsze kojarzyła się z wydawnictwem, które jeździ na wydarzenia, no i wydaje przede wszystkim nowe tytuły.
@@ekipaprzyplanszy tak tak ,ale .... Lacerta istnieje i działa - bardzo ograniczonym składzie i na znacznie mniejszą / inną skalę ,ale działa. Mówienie przez wszystkich że nie istnieje może spowodować że o niej zapomnimy a tego chyba nie chcemy - czyż nie ?
@@SirFlita masz rację, a ich istnienie pod postacią nowej działalności potwierdza zrobiona przez nich genialna kampania dodatków do Spirit Island, a nie czekaj.... ;)
@@staaniach21 a co to ma do sedna sprawy i tematu dyskusji ? ciut z dupy argument. Idąc tym absurdalnym tropem to co? każdy wydawca dający ciała w procesie kampanii jakiegoś produktu nie istnieje ?
@@SirFlita Masz jakiekolwiek inne znaki od nich? Ich zmiana działalności na wspieraczkową miała wynikać z chęci dociągnięcia Spirit Island. Nie zrobili nawet tego, więc raczej wydawnictwo dalej funkcjonować nie będzie. Jedyna nadzieja, że Rebel się jednak zdecyduje na te Spirit Island w 2024/2025. Zero odzewu od wydawnictwa nawet krótka informacja co 2-3miesiące, że wciąż proces kampanijny jest opóźniony. Skoro nikt nic nie robi to czemu zakladasz, że wydawnictwo działa?
A moim zdaniem Lacerda jest przehaypowany. Grałem w Lizbonę (na 2 osoby) i bardzo się rozczarowałem. Owszem, Wheather Machine piękne wygląda, ale czy to faktycznie dobre euro? Mam wątpliwości, ale wszędzie słyszę zachwyty.
Nie będziemy ściemniać, ale nigdy nie graliśmy w inne gry Lacerdy. Słyszeliśmy tylko mega pozytywne opinie. To pierwszy tytuł w kolekcji. Po pierwszej rozgrywce byliśmy trochę rozczarowani, ale okazało się, że źle graliśmy 😂😂 Przed chwilą skończyliśmy drugą rozgrywkę, zgodnie ze sztuką, no i gra ma meeeega sens. Jest super! Dużo kombinowania, myślenia, zależności. Głowa boli od ilości planowania ruchów do przodu, ale jest mega satysfakcja. Ilość mikrozasad przytłacza, w pierwszej rozgrywce wertowaliśmy ciągle instrukcje i pomoc gracza. Dziś już obyło się bez tego. Z pewnością często będziemy po nią sięgać, żeby budować strategię i poznawać wszystkie możliwości rozgrywki. Jesteśmy ciekawi rozgrywki na więcej graczy, ale słyszeliśmy, że na 4 osoby najgorzej, bo jednak bardzo długo.
Czym się rozczarowałeś w Lizbonie? To, że jakaś gra jest skomplikowana i ma zazębiające się mechanizmy, gdzie musisz myslesz 2-3 ruchy do przodu nie znaczy, że jest słaba tylko możlwie nie dla ciebie. Weather Machine jest akruat jedną z jego gorszych gier, ale złota 4 z top100: On Mars, Lisboa, Kanban EV i The Gallerist to gry genialne
@@staaniach21 Grałem w Lizbonę na 2 osoby. Łącznie kilkanaście partii. Nie zachwyciła mnie. Nie czułem że gra jest wymagająca i wciągająca. Zdecydowanie wolę gry Pfistera.
@@tomaszkowalczuk3961 też lubie Pfistera, ale GWT to bardziej zabawa niż cięższa optymalizacja przy Lisboa gdzie masz dużo, więcej warst strategycznych + jest ciężkim euro, które działa tak samo na 2 jak i na 3 osoby, czego nie można powiedzieć o innych dobrych przedstawicicelach tego gatunki : Brass, GWT, Kanban, The Gallerist, Pfister ma jeszcze super Mombase, ale inne jego tytuły Boonlake / Blackout to raczej solidne średniaki
Witamy w Nowym Roku
Witamy, Witamy 😀
Azul to po hiszpańsku niebieski więc jedna czekoladka musiała być niebieska 😉 aby nawiązać do tytułu. Super odcinek, dobrze się Was słucha. Wszystkiego najlepszego w nowym roku, samych sukcesów 😘
Hahaa, no to dobrze wiedzieć 😁 Dziękujemy za informacje!
Ojej, bardzo nam miło. Cieszymy się, że nasze filmy się podobają. Dziękujemy za życzenia! Również życzymy wszystkiego najlepszego. Planszówkowego roku! 😁😀
O tak Ogród Królowej uważam za najlepszą część Azula i najtrudniejszą. Pozdrowienia w Nowym Roku planszówkowym.
Dziękujemy! Również wszystkiego najlepszego 😀
Też uważamy, że Ogrody najlepsze. Najfajniejsze główkowanie przy tym tytule 😊
Zazdroszczę Weather Machine 😜
Ptaki Azji już mam ale jeszcze nie grałam 😊
Co to za ociąganie? Trzeba zagrać! 😂 No ale zdajemy sobie sprawę, że na planszówki trzeba mieć czas, więc rozumiemy.
No Weather Machine sami sobie zazdrościmy 🙈 Zwłaszcza, że to pierwsza gra tego pana w naszej kolekcji i bardzo się jaramy!
Good Job BoyZ
Lacerta istnieje zmieniła tylko profil działalności - prostując
Dziękujemy bardzo :) No tak, tak, ale jednak wszystkim zawsze kojarzyła się z wydawnictwem, które jeździ na wydarzenia, no i wydaje przede wszystkim nowe tytuły.
@@ekipaprzyplanszy tak tak ,ale .... Lacerta istnieje i działa - bardzo ograniczonym składzie i na znacznie mniejszą / inną skalę ,ale działa. Mówienie przez wszystkich że nie istnieje może spowodować że o niej zapomnimy a tego chyba nie chcemy - czyż nie ?
@@SirFlita masz rację, a ich istnienie pod postacią nowej działalności potwierdza zrobiona przez nich genialna kampania dodatków do Spirit Island, a nie czekaj.... ;)
@@staaniach21 a co to ma do sedna sprawy i tematu dyskusji ? ciut z dupy argument. Idąc tym absurdalnym tropem to co? każdy wydawca dający ciała w procesie kampanii jakiegoś produktu nie istnieje ?
@@SirFlita Masz jakiekolwiek inne znaki od nich? Ich zmiana działalności na wspieraczkową miała wynikać z chęci dociągnięcia Spirit Island. Nie zrobili nawet tego, więc raczej wydawnictwo dalej funkcjonować nie będzie. Jedyna nadzieja, że Rebel się jednak zdecyduje na te Spirit Island w 2024/2025. Zero odzewu od wydawnictwa nawet krótka informacja co 2-3miesiące, że wciąż proces kampanijny jest opóźniony. Skoro nikt nic nie robi to czemu zakladasz, że wydawnictwo działa?
A moim zdaniem Lacerda jest przehaypowany. Grałem w Lizbonę (na 2 osoby) i bardzo się rozczarowałem. Owszem, Wheather Machine piękne wygląda, ale czy to faktycznie dobre euro? Mam wątpliwości, ale wszędzie słyszę zachwyty.
Nie będziemy ściemniać, ale nigdy nie graliśmy w inne gry Lacerdy. Słyszeliśmy tylko mega pozytywne opinie. To pierwszy tytuł w kolekcji. Po pierwszej rozgrywce byliśmy trochę rozczarowani, ale okazało się, że źle graliśmy 😂😂 Przed chwilą skończyliśmy drugą rozgrywkę, zgodnie ze sztuką, no i gra ma meeeega sens. Jest super! Dużo kombinowania, myślenia, zależności. Głowa boli od ilości planowania ruchów do przodu, ale jest mega satysfakcja. Ilość mikrozasad przytłacza, w pierwszej rozgrywce wertowaliśmy ciągle instrukcje i pomoc gracza. Dziś już obyło się bez tego. Z pewnością często będziemy po nią sięgać, żeby budować strategię i poznawać wszystkie możliwości rozgrywki. Jesteśmy ciekawi rozgrywki na więcej graczy, ale słyszeliśmy, że na 4 osoby najgorzej, bo jednak bardzo długo.
Czym się rozczarowałeś w Lizbonie? To, że jakaś gra jest skomplikowana i ma zazębiające się mechanizmy, gdzie musisz myslesz 2-3 ruchy do przodu nie znaczy, że jest słaba tylko możlwie nie dla ciebie. Weather Machine jest akruat jedną z jego gorszych gier, ale złota 4 z top100: On Mars, Lisboa, Kanban EV i The Gallerist to gry genialne
@@staaniach21 Grałem w Lizbonę na 2 osoby. Łącznie kilkanaście partii. Nie zachwyciła mnie. Nie czułem że gra jest wymagająca i wciągająca. Zdecydowanie wolę gry Pfistera.
@@tomaszkowalczuk3961 też lubie Pfistera, ale GWT to bardziej zabawa niż cięższa optymalizacja przy Lisboa gdzie masz dużo, więcej warst strategycznych + jest ciężkim euro, które działa tak samo na 2 jak i na 3 osoby, czego nie można powiedzieć o innych dobrych przedstawicicelach tego gatunki : Brass, GWT, Kanban, The Gallerist,
Pfister ma jeszcze super Mombase, ale inne jego tytuły Boonlake / Blackout to raczej solidne średniaki
@@staaniach21 A ja uważam całkowicie odwrotnie. Dla mnie Lizbona to zabawa.