Witam. Też dawałem odstępniki na przeciwko siebie (lewa -prawa), ale w ulu się nie spisuje dobrze - krzywo ustawiają się ramki z brzegu i potem w całym są krzywo - jeszcze problem z jednostronnym wkładaniem ramek . Inaczej odstępniki się haczą. Pozdrawiam Piciu .
Panie Przemku widzę że twórczość japońska przy okazji się uruchamia,właśnie jestem na etapie robienia pierwszego swojego ula,a pana filmiki dużo mi pomogły tak że oglądam pana jak tylko potrzebna mi pomoc.Mam pytanie przy okazji,czy można mieć na początku jeden ul na początek,czy najlepiej dwa.Nie chcę stracić pszczółek bo wiem że błędów się nie ominie w moim przypadku.Pozdrawiam.
Witam kolegę miło mi ,że mogłem pomóc. Moim zdaniem lepiej mieć przynajmniej dwa, ponieważ kiedy np. zabraknie czerwiu można dołożyć z drugiego i wyrównać siły lub jak zginie matka dołożyć ramkę z odkrytym czerwiem i wtedy wyhodują sobie nową. Ja zaczynałem od trzech. Myślę, że jest to dobre rozwiązanie. Poza tym podczas zimowli przy utracie jednego ula mamy całkowita utratę "pasieki", a przy trzech jest większa szansa, że któryś przezimuje. Wówczas mamy z czego odbudować.
+PRZEMEK M. No i wszystko jasne,też Tak pomyślałem ale nie byłem pewny.Dziękuję bardzo za info.A jak coś nie będę pewny to Pan pozwoli odezwę się ponownie.Życzę powodzenia i dalszych takich filmików.
Witam. Też dawałem odstępniki na przeciwko siebie (lewa -prawa), ale w ulu się nie spisuje dobrze - krzywo ustawiają się ramki z brzegu i potem w całym są krzywo - jeszcze problem z jednostronnym wkładaniem ramek . Inaczej odstępniki się haczą.
Pozdrawiam Piciu .
Panie Przemku widzę że twórczość japońska przy okazji się uruchamia,właśnie jestem na etapie robienia pierwszego swojego ula,a pana filmiki dużo mi pomogły tak że oglądam pana jak tylko potrzebna mi pomoc.Mam pytanie przy okazji,czy można mieć na początku jeden ul na początek,czy najlepiej dwa.Nie chcę stracić pszczółek bo wiem że błędów się nie ominie w moim przypadku.Pozdrawiam.
Witam kolegę miło mi ,że mogłem pomóc. Moim zdaniem lepiej mieć przynajmniej dwa, ponieważ kiedy np. zabraknie czerwiu można dołożyć z drugiego i wyrównać siły lub jak zginie matka dołożyć ramkę z odkrytym czerwiem i wtedy wyhodują sobie nową. Ja zaczynałem od trzech. Myślę, że jest to dobre rozwiązanie. Poza tym podczas zimowli przy utracie jednego ula mamy całkowita utratę "pasieki", a przy trzech jest większa szansa, że któryś przezimuje. Wówczas mamy z czego odbudować.
+PRZEMEK M. No i wszystko jasne,też Tak pomyślałem ale nie byłem pewny.Dziękuję bardzo za info.A jak coś nie będę pewny to Pan pozwoli odezwę się ponownie.Życzę powodzenia i dalszych takich filmików.
Węzę dosuwaj do dolnej bo do górnej zawsze dolepią
też gram na swoich, pozdrowienia