Jako dzieciak płakałam na tej bajce mimo oglądania jej niemal codziennie na kasecie. Ale im jestem starsza, tym bardziej mroczny jest Disney, szczególnie ten stary. Królewna Śnieżka, Aladyn, dzwonnik z Notre dame, Mulan...
zoootpia chociażby choć nowy film nie lepszy - prawda o tajemnicy poliszynela hierarchii w społeczeństwie, ludzkie podejście do danych klas społecznych czy archetypów ludzi i zwierząt, czy potępienie indywidualizmu we współczesnym społeczeństwie
Wszystko fajnie ale tak: Simba podczas piosenki był max 10-letnim dzieckiem nie do końca zdawał sobie sprawę z tego co się dzieję. Zazu uratował Simbę podczas konfrontacji z hienami nie chciał by umarł. Zazu został bardzo mocno uderzony mógł stracić pamięć lub po prostu przez panikę nie wiedzieć że to Skaza go uderzył
ale też Mufasa nie robił nic w kierunku zmiany charakteru Simby, jakby gdyby Mufasa ni zginął i wychowywałby Simbę, to 10-letine dziecko nie byłoby już takie młode i miałoby pod swoją opieką całą lwią ziemię
Ale plan mufasy nie zakładał raczej że któryś z nich może zginąć i jako dobry kochający ojciec chciał dać dzieciakowi w młodości trochę zabawy i zacząć go przygotowywać do jego roli później. W sumie nie znamy też obyczajów i tradycji, może lew może zacząć być przygotowywany do roli władcy dopiero gdy zacznie rosnąć mu grzywa
@@czczabiano1010 z tą grzywą to bardzo możliwe oglądałam lwią straż i wiem że tradycja głosi że lwiątka dostają ryk dopiero kiedy zacnie wyrastać im grzywa pewnie z przyszłymi władcami też tak jest
Mógł nie chcieć by śmierć nastąpiła na ziemi Hien, tylko by był to nieszczęśliwy wypadek później. Poza tym samej intrygi by nie było, gdyby przewrażliwiony Zazu nie potraktował poważnie przekomarzań dziecka (ale wiadomo, to element animacji, gdzie te "śmieszne" scenki być muszą). Po za tym dubbing Rowana Atkinsona w oryginale - złoto.
Zazu przecież bardzo nie lubił Skazy. Na początku chyba nawet śmiali się z Mufasą że można by zrobić dywan ze Skazy. Z Simbą się droczył bo przecież wiedział że to gówniak i coś może jeszcze z niego będzie. Mufasa szanował Zazu, ale Zazu był profesjonalistą i byl wiecznie poważny, natomiast Mufasa był ojcem i czasem musiał się zwyczajnie z synem powygłupiać. Zazu nie mógł spiskować z Skazą bo go bardzo nie lubił i mia świadomość że król z niego byłby bardzo bardzo marny.
@@finezyjnafantazja2495 Nie sądzę by w animacji wchodziło się tak głęboko, owszem, Mufasa może nie zawsze traktował Zazu poważnie ale ostatecznie go bronił a Skaza z kolei raz prawie Zazu zjadł. Nie ma szans, żeby współpracowali, moim zdaniem.
A może ,,W obronie Skazy"? Myślę, że on oprócz bycia skrzywdzonym (bo nie tylko nie objął tronu, ale też żył niegodnie, podczas gdy powinien żyć u boku swego brata) dbał o hieny mimo wszystko, a Mufasa też nie był święty.
Wręcz przeciwnie,skaza powinien być wygnany a jednak mufasa pozwolił mu zostać mimo iż był zły i krzywdził innych.do tronu też nie miał prawa.skaza dbał tylko o hieny bo miał w tym pożytek i co takiego zrobił mufasa?
"Nie jest to do końca oryginalna historia", tak ale nie chodzi tyle o Hamleta co o "Kimbę, białego lwa", Disney zerżnął prawie całość i nawet nie zmienił imienia głównego bohatera na tyle żeby nikt nie skojarzył... ale animację mieli lepszą niż w japońskim oryginale, to muszę przyznać
W sumie to w japońskim oryginale Kimba nazywał się Leo (poza Japonią został ochrzczony jako Kimba), ale reszta co do zerżnięcia całej historii się absolutnie zgadza xD
Zrobisz analizę postaci Gellerta Grindelwalda z Harrego Pottera ? Mogłaby pojawić się jeszcze analiza planów, które wymyślił z Dumbledorem i ogólnie ich relacji.
Akurat wczoraj obejrzałem nowego króla lwa. Pierwszy raz w życiu Żyjemy (albo ja) w Matrixie Ps. Właśnie w nowej edycji Zazu jest przedstawiony w 100% wierny korony. Nie jest też gnębiony przez innych, ledwo co uciekł przed hienami i za wszelką cenę chciał uratować Simbę. Tak jakby nowa edycja chciała obalić tę teorię w starej edycji. Coś w tym jest
@@TheHollowKid w nowej wersji Zazu mniej obrywał zdecydowanie i był lepiej traktowany, jak i on sam wydawał się weselszy....i chyba nie było tej piosenki o tym, że nie chce być kim jest, gdy Simba będzie królem...a przynajmniej tak mi się wydaje, że nie było tych słów
Mam nadzieję, że to nieprawda. Podoba mi się to w postaci Zazu, że mimo tego, że nie lubił Simby jak lew był mały, to kiedy Simba dojrzał i wydoroślał, stał się jego wiernym sługą.
Twoja teoria ma dwie duże dziury. Na jakiej podstawie twierdzisz, że Zazu uznawał Skazę za lepszego następcę niż Simba? To jest bardzo naciągane. Skaza nie wykazywał żadnych cech świadczących, że byłby dobrym władcą, a wręcz przeciwnie, był leniwy, wątły (w królestwie zwierząt to duży minus świadczący przeciwko byciu Alfą), a Simba był jeszcze dzieckiem, który nadal mógł wyrosnąć na porządnego lwa. Nie wiem również skąd teoria, że Simba był rozpieszczany? Ja czegoś takiego nie zauważyłem. Był traktowany jak dziecko i zachowywał się nieodpowiedzialnie, ale nauki od Mufasy miał raczej surowe. Druga i większa dziura, to skoro uważasz, że Zazu nie planował śmierci Mufasy, to jak niby Skaza miałby zostać następcą tronu nawet bez Simby? Przecież nie wiadomo nawet ile Mufasa jest starszy, ale zapewne nie więcej niż rok lub dwa. Jeżeli nawet Mufasa by kiedyś umarł i potrzebny by był następca, to Skaza byłby równie stary i umierający, lub nawet sam by nie żył, biorąc pod uwagę, że wyglądał na znacznie bardziej cherlawego, niż Mufasa.
Ad 2. Jest powiedziane, że potencjalna umowa między Zazu i Skazą miała dotyczyć tylko śmierci Simby, a samowolka Skazy wynikała z tego że nie chciał czekać aż Mufasie coś się stanie (czyt. Zejdzie z takich czy innych powodów)
@@Gruszecky Dokładnie do tego nawiązuje. Jeżeli według umowy miał zginąć tylko Simba, to po co taka umowa Skazie, skoro sam Skaza mógłby nie rządzić nigdy, bo nie wiadomo, czy by żył dłużej od Mufasy. Poza tym wiadomo by było raczej, że Mufasa miałby inne potomstwo i co, zabijali by wszystkie następne lwiątka jakie się urodzą, żeby Skaza może objął władzę jako dziadek lew? Na co liczył Zazu, po zabiciu Simby według tej potencjalnej umowy? Na to, że Mufasa będzie miał drugie dziecko i wychowa je bardziej surowo na lepszego władcę niż Simbę. Mało prawdopodobne, raczej po tragicznej śmierci Simby, drugie dziecko byłoby jeszcze bardziej "wychuchane". Więc na co innego mógł liczyć Zazu? Na rządy Mufasy przez kilkanaście lat i zabijanie jego potomstwa, później może na rządy Skazy przez rok czy dwa jako dziadek, aż w końcu na bezkrólewie? No raczej nie. Nie ma tu sensu. Jeżeli miałby być jakiś spisek to musiałby obejmować zabicie również Mufasy i posadzenie na tronie Skazy, co z punktu widzenia Zazu byłoby jeszcze gorsze niż Simba na tronie za kilkanaście lat.
Jeśli oglądałeś do końca serial Lwia Straż, to bardzo zachęcałbym Cię do zrobienia analizy lwicy Rani, z którą główny bohater Kion pod koniec serii niejako się związuje. Chodzi o coraz popularniejszą wśród dorosłej części widowni teorię, mówiącą o tym, że Rani tak naprawdę nigdy nie kochała Kiona i zmanipulowała go, aby ten wrócił do Drzewa Życia i został jego królem. Powodem jej manipulacji miała być wielka moc, jaką posiada Kion - ryk dawnych władców (nie pamiętam jak go dokładnie nazwali w polskim dubbingu, oryginalnie 'The Roar of the Elders"). Rani przez większość czasu, kiedy Kion i jego przyjaciele przebywali w jej królestwie, traktowała Kiona protekcjonalnie i zachowywała się wobec niego nieprzyjaźnie, uważając jego obecność za zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców Drzewa Życia. Wielokrotnie kwestionowała także jego zdolności przywódcze, uważając siebie za lepszą przywódczynię i usiłując odsunąć Kiona od kierowania obroną Drzewa Życia. Jej podejście do Kiona zmieniło się diametralnie właśnie w momencie, gdy dowiedziała się o prawdziwych możliwościach ryku Kiona. Praktycznie z odcinka na odcinek zmieniła swoje zachowanie wobec niego, próbując zachęcić go do pozostania, a niekiedy nawet sugerując mu, że powinien oddać swoją moc i pozostawić ją w służbie Drzewa Życia. Chciałbym wiedzieć, co myślisz na temat tej teorii i byłoby ciekawie, gdybyś ją opisał i przedstawił argumenty tłumaczące jej postępowanie i motywy jej działania.
2:10 aktualnie Zazu odziedziczył swoje stanowisko po matce, tak przynajmniej mówią książeczki/komiksy powstałe i zaakceptowane przez Disney'a, według książeczek matka Zazu nazywała się Zuzu i odeszła ze swojego stanowiska od razu po przejęciu tronu przez króla Mufasę, z tego co pamiętam to poleciła zwiedzać Afrykę, nigdy nie wróciła więc można podejrzewać że zmarła lub została zamordowana, albo znalazła sonie nowe królestwo
Wsumie skaza wygląda na najbardziej typowego władce lwów i jeśli brać pod uwagę prawdziwe życie skaza jest poprostu przeciętnym lwem któremu z tego co mi się wydaje powinna mu się należeć
Sama po części muszę się zgodzić że syn mufasy nie był by dobrym następcą, był rozpieszczony przez co szanowanie przez niego niektórych rzeczy było by trudne albo niemożliwe. To czego nie przewidział to tego że skaza może go wykiwać, myślę że śmierć księcia tronu mógł by wstrząsnąć mufasa do takiego stopnia że ten już następnego syna przestał by aż tak rozpieszczać. Zuzu zależało również na pracy, a że się go nie słuchano to wiedział że, że by dopiąć swego musiał by pomóc skazie. Ma ta teoria sens, no bo chociaż by na co było by mu rozpraszać mufase gdyby nie miał w tym korzyści. Chciał postawić na swoim, dla dobra królestwa.
czekamy na odcinek w którym dochodzisz do tego, kto był ojcem maleństwa z ,,kubusia puchatka", czyli rozkmine z polskiej komedii ,,ciało" lub jak to było w filmie ,, kto p**rdolnął kangura"
Teoria ciekawa, miejscami trochę może naciągana ale jeszcze jeden argument przemawiający za nią, mi wpadł do głowy. Pod rządami Skazy, panował straszny głód we Lwiej Ziemi a Zazu był bezpieczny w klatce u Skazy. Mógłby zostać teoretycznie pożarty, ale Skaza z jakiegoś powodu, trzymał go przy życiu, mimo że do niczego nie był mu już za bardzo potrzebny. Może właśnie ich wcześniejsze spiskowanie gwarantowało Zazu nietykalność bez względu na wszystko.
Zatkało mnie, jak uświadomiłam sobie, że: tak, przecież Zazu *widział* jak Skaza nie pomaga Mufasie i powstrzymuje jego samego przed dotarciem po pomoc, i nikomu o tym nie powiedział!
Nie. Pełno jest wyjaśnień co do tego. Zaczynając od tego, że dna nie było by wstanie przetrwać tyle lat w bursztynie, a kończąc na tym, że dinozaurom było bliżej do ptaków niż do płazów
Nawet gdyby stworzyło się dinozaury tak jak w parku jurajskim, to i tak one by się nie rozmnażały. Powodem tego jest to że nie były to prawdziwe dinozaury. Wszystkie miały jakiś dopełnienia genomu np. Genomem żaby. Czyli były hybrydami (tak naprawdę wszystkie dinozaury z tch filmów to hybrydy, nie tylko indominus, indoraptor i scorpiorex) tak jak np. Lygrys. A jak powszechnie widomo hybrydy nie są wstanie się rozmanażać, szczególnie z tak bardzo eksperymentalnym dna
Coś słyszałem, że można kombinować z uwstecznieniem genomu ptaków, czyli np. wychodować kurę z zębami itp. I w ten sposób wychodować zwierzęta podobnie wyglądające do naszego wyobrażenia dinozaurów, ale nie byłyby to prawdziwe dinozaury.
Choćby przez zmiany składu atmosfery (mniej tlenu), nie byłoby to to samo. Stąd nie będzie już karaluchów wielkości krowy czy drzew wyższych, niż sekwoje.
A może teoria że Lucius Fox był cały czas zły w trylogii Nolana np. jak zaprogramował bombę to Bane puścił go wolno, albo zkąd Ra's Al Ghul wiedział jak rospuścić truciznę w Ghotam w Batman Begins itp.
Myślę, że za dużo kombinujesz. Sprawa małego Simby i Zazu to przeniesienie trendu kina familijnego z lat 90., czytaj - cwane dzieciaki trollują dorosłego. Fragment do pośmiania się dla najmłodszych. Po pobudce po nokaucie przez Skazę było już po wszystkim, nie pamiętam dokładnie, ale możliwe, że Zazu już mógł być uwięziony.
Skaza mógł Zazu równie dobrze zjeść i dlatego Zazu musiał siedzieć cicho. Poza tym niekoniecznie zdawał sobie sprawę, co się stało tak dokładnie. Skaza uderzył go łapą, gdy Zazu na niego nie patrzył a potem Zazu uderzył w pobliską skałę i stracił świadomość, co mogło przyczynić się do zniekształcenia w jego pamięci sytuacji. Wraz z paniką uderzenie w głowę mogło zamazać nieco wspomnienie i wiedział tylko tyle, że uderzył się o skałę. Nie sądzę, by był zdrajcą, można ewentualnie przypuszczać, że takie poszlaki zostały wplecione jako żart, ale wątpię by intencją Disney'a było robienie z niego zdrajcy.
W filmie Skaza twierdzil ze nie zdążył być w wąwozie a Zazu na jego polecenie polecial po stado lwic, był świadkiem tego ze Skaza tam był ale tego nie powiedział lwicom
Moim zdaniem ta teoria że wszystkie zwierzęta go nie szanowały to trochę z dupy. Przecież jak ryle zwierząt biega skacze itd to który z tych zwierzaków zauważy takiego niewielkiego ptaka jakim był Zazu
w nowej wersji król lew skaza nie żuca zazu o skałę jak w starej tylko każe iść po stado żeby odciągnąć jego uwagę w mniej podejrzany sposób gdybyś o tym powiedział teoria miałaby większy sens
Dowodem to może być konkretna rozmowa Skazy z Zazu, która by potwierdzała taki stan rzeczy. A nie to, że w piosence by było śmiesznie zrobiono motyw biegania po Zazu. Po za tym jeżeli już o tym mówić wynikło to z poczynań małych dzieci. Czyli istot jeszcze nie dojrzałych, a nie Mufasy, a tu relacje między Zazu i Mufasą były bardzo dobre. To jest takie robienie teorii z niczego.
To, co mówisz, może mieć sens, gdyż Zazu po tym gdy skończył śpiewać dla Skazy piosenkę "Zbiorę sam cały kram kokosów sam", gdy siedział w kościanej klatce, niby to pod dziobem mówi, że "nie musiałby tegfo robić za Mufasę, czy tam za Mufasy (zawsze mi się to myli). To zabrzmiało tak, jakby wtedy miał zdać sobie sprawę z tego, że na pakcie ze Skazą wyszedł gorzej niż myślał.
Według mnie ta teoria ma sens ale wątpię żeby była prawdą ponieważ Simba miał zostać królem dopiero po śmierci Mufasy a Mufasa nie wyglądał na starego więc na logikę za nim Mufasa umarł by ze starości to Simba stał by się dorosły i odpowiedzialny przez co nie było by czego się obawiać i jeszcze jeden taki fakt na początku filmu wyraźnie widać że Zazu i Skaza wręcz się nie cierpią
Teoria kompletnie bez sensu. Jakby Zazu nie przejmował się Simbą to by nie próbował go znaleźć pośród tego stada ani nie wskazał Mufasie jego lokalizacji a wcześniej też udowodnił że mimo swej niechęci do Simby nie stałby bezczynnie kiedy grozi mu niebezpieczeństwo bo to właśnie on poinformował Mufasę o tym, że jego syn jest w niebezpieczeństwie i pomógł mu go odnaleźć. Jedyne z czym mogę się zgodzić to to, że w 1 części Zazu nie był specjalnie szanowany ani przez Simbę ani inne zwierzęta co zdecydowanie mogło go dotknąć.
No też mi teraz zrył gar, byczku. Chociaż w tej teorii jedna rzecz mi nie pasuje. Dlaczego Skaza po prostu nie zabił Zazu? Mógł dzieki temu upewnić się, że nikt nie zdradzi prawdy o tym jak zginął Mufasa.
@@imaginariium Jeżeli ktoś porząda władzy tylko dla samej władzy to prędzej czy później się na tym przejedzie. Tak jak Skaza. Typ chciał władać Lwią Ziemią, ale to nie znaczyło, że ma względem tego jakiekolwiek plany. Dlatego chciał zostać, choć wiązało się to ze śmiercią głodową. Podobnym przykładem takiego osobnika jest Makunga z "Madagaskar 2"
W temacie króla lwa: Cyprian zrobił film o tym, jak inaczej można postrzegać wydarzenia przedstawione w tym filmie th-cam.com/video/Dz1Qsm0M5V4/w-d-xo.html
Był młodszy, ale jednak miał zupełnie inną budowę ciała od Mufasy, prawdopodobnie przez zaniedbywanie ze strony rodziców, którzy faworyzowali właśnie Mufasę :(
@@wiktoriafrozen3913 Dość powiedzieć, że pierwotne imię Skazy (które miał, zanim dorobił się blizny), nawiązywało do "śmieci", podczas gdy Mufasy nawiązywało do "króla". Czyli już przy narodzinach rodzice uznali, że mają dziecko-króla i kompletnie niepotrzebnego, drugiego bachora. Nic dziwnego, że Skaza jest chuderlawym lwem. A może już przy narodzinach był jakiś mikry i nijaki, stąd rodzice uznali, że zaraz umrze, nie ma co mu wymyślać jakiegoś super imienia i wyszło "śmieć".
Nie no Smoczy, weź przyznaj, że ściągasz pomysły na kontent z anglojęzycznego youtube, bo nie chce mi się wierzyć, że ogarniasz Shakespeare'a i powiązałeś te motywy ze sobą XD Jeśli się mylę to giga szacun, ale jeśli nie, to podawaj linki do materiału źródłowego :)
Nie licząc piosenki, która miała pokazać że jakiś "dzieciak" nie traktował Zazu poważnie... Pozostali traktowali Zazu z szacunkiem... Dziwna tą teoria.
Jako dzieciak płakałam na tej bajce mimo oglądania jej niemal codziennie na kasecie. Ale im jestem starsza, tym bardziej mroczny jest Disney, szczególnie ten stary. Królewna Śnieżka, Aladyn, dzwonnik z Notre dame, Mulan...
Oryginały dopiero to horrory
@@takilajf569 jak poczyta to dopiero się popłacze
Cały Disney jest creepy
zoootpia chociażby choć nowy film nie lepszy - prawda o tajemnicy poliszynela hierarchii w społeczeństwie, ludzkie podejście do danych klas społecznych czy archetypów ludzi i zwierząt, czy potępienie indywidualizmu we współczesnym społeczeństwie
Bo Disney to masoneria, manipuluje itp.
Wszystko fajnie ale tak:
Simba podczas piosenki był max 10-letnim dzieckiem nie do końca zdawał sobie sprawę z tego co się dzieję.
Zazu uratował Simbę podczas konfrontacji z hienami nie chciał by umarł.
Zazu został bardzo mocno uderzony mógł stracić pamięć lub po prostu przez panikę nie wiedzieć że to Skaza go uderzył
Ale podczas konfrontacji z hienami Simba był pod opieką Zazu i Mufasa nie darował by mu gdyby coś się stało je synowi
Tak o moje przemyślenia 😄
ale też Mufasa nie robił nic w kierunku zmiany charakteru Simby, jakby gdyby Mufasa ni zginął i wychowywałby Simbę, to 10-letine dziecko nie byłoby już takie młode i miałoby pod swoją opieką całą lwią ziemię
Ale plan mufasy nie zakładał raczej że któryś z nich może zginąć i jako dobry kochający ojciec chciał dać dzieciakowi w młodości trochę zabawy i zacząć go przygotowywać do jego roli później. W sumie nie znamy też obyczajów i tradycji, może lew może zacząć być przygotowywany do roli władcy dopiero gdy zacznie rosnąć mu grzywa
@@czczabiano1010 z tą grzywą to bardzo możliwe oglądałam lwią straż i wiem że tradycja głosi że lwiątka dostają ryk dopiero kiedy zacnie wyrastać im grzywa pewnie z przyszłymi władcami też tak jest
Mógł nie chcieć by śmierć nastąpiła na ziemi Hien, tylko by był to nieszczęśliwy wypadek później. Poza tym samej intrygi by nie było, gdyby przewrażliwiony Zazu nie potraktował poważnie przekomarzań dziecka (ale wiadomo, to element animacji, gdzie te "śmieszne" scenki być muszą). Po za tym dubbing Rowana Atkinsona w oryginale - złoto.
Poza Hamletem inspirowali się też Kimbą, Białym lwem.
Oraz mokebe czarnym lwem z Nilu
"inspirowali" xD
@@BrudnyJaskier dokładnie :D Kradzież zwykła. Twórcy Kimby nie mieli szans w sądzie :(
@@Daxilos94 Autorzy kimby lubieli Disney i nie chcieli sprawy sondowej
@@natusiowa_pl1750 do sprawy nie doszło, ale nie wiem czy z sympatii czy strachu przed porażką
Gdyby chciał aby Simba zginął to nie poleciałby ratować go z łap hien na cmentarzysku słoni.
Zazu przecież bardzo nie lubił Skazy. Na początku chyba nawet śmiali się z Mufasą że można by zrobić dywan ze Skazy. Z Simbą się droczył bo przecież wiedział że to gówniak i coś może jeszcze z niego będzie. Mufasa szanował Zazu, ale Zazu był profesjonalistą i byl wiecznie poważny, natomiast Mufasa był ojcem i czasem musiał się zwyczajnie z synem powygłupiać. Zazu nie mógł spiskować z Skazą bo go bardzo nie lubił i mia świadomość że król z niego byłby bardzo bardzo marny.
Idealnie powiedziane
Moze i Mufasa tak to widzial ale uczyl przez to Simbe zlych wzorcow braku szacunku dla starszych
@@finezyjnafantazja2495 Nie sądzę by w animacji wchodziło się tak głęboko, owszem, Mufasa może nie zawsze traktował Zazu poważnie ale ostatecznie go bronił a Skaza z kolei raz prawie Zazu zjadł. Nie ma szans, żeby współpracowali, moim zdaniem.
Zazu to urzędnik wysokiego szczebla, którego opisuje cytat: "Czasy się zmieniają, ale pan zawsze w komisjach".
A może ,,W obronie Skazy"? Myślę, że on oprócz bycia skrzywdzonym (bo nie tylko nie objął tronu, ale też żył niegodnie, podczas gdy powinien żyć u boku swego brata) dbał o hieny mimo wszystko, a Mufasa też nie był święty.
Film na YT "skaza był dobry" widzę był oglądany 😄😁
@@Jok3r123 Szczerze mówiąc to nie. 😊
Ja nie dziwię się, że jest zły. Zabicie króla powinno oznaczać dla niego królestwo i rolę króla, a tu z nikąd Simba przejmuje władzę •_•.
Wręcz przeciwnie,skaza powinien być wygnany a jednak mufasa pozwolił mu zostać mimo iż był zły i krzywdził innych.do tronu też nie miał prawa.skaza dbał tylko o hieny bo miał w tym pożytek i co takiego zrobił mufasa?
@@backrooms_timeline właśnie nie,skaza nigdy nie powinien mieć praw do tronu
"Nie jest to do końca oryginalna historia", tak ale nie chodzi tyle o Hamleta co o "Kimbę, białego lwa", Disney zerżnął prawie całość i nawet nie zmienił imienia głównego bohatera na tyle żeby nikt nie skojarzył... ale animację mieli lepszą niż w japońskim oryginale, to muszę przyznać
Matt Broderic, który poskładał głos pod Simbę, pierwotnie myślał, że będzie dubbingował Kimbę, którego oglądał jako dziecko.
@@Alvaroo91 no to się zdziwił xD
W sumie to w japońskim oryginale Kimba nazywał się Leo (poza Japonią został ochrzczony jako Kimba), ale reszta co do zerżnięcia całej historii się absolutnie zgadza xD
Zrobisz analizę postaci Gellerta Grindelwalda z Harrego Pottera ? Mogłaby pojawić się jeszcze analiza planów, które wymyślił z Dumbledorem i ogólnie ich relacji.
Tak,to by było super
Akurat wczoraj obejrzałem nowego króla lwa. Pierwszy raz w życiu
Żyjemy (albo ja) w Matrixie
Ps. Właśnie w nowej edycji Zazu jest przedstawiony w 100% wierny korony. Nie jest też gnębiony przez innych, ledwo co uciekł przed hienami i za wszelką cenę chciał uratować Simbę.
Tak jakby nowa edycja chciała obalić tę teorię w starej edycji. Coś w tym jest
coo? zmieniali coś w reworku? xD
@@TheHollowKid w nowej wersji Zazu mniej obrywał zdecydowanie i był lepiej traktowany, jak i on sam wydawał się weselszy....i chyba nie było tej piosenki o tym, że nie chce być kim jest, gdy Simba będzie królem...a przynajmniej tak mi się wydaje, że nie było tych słów
@@shadows1062 ze antymonarchistą się stanie? W sensie ze nie ma tych słów?
@@TheHollowKid no te słowa o których wspominał w tym odcinku smoczy
@@shadows1062 aha no dzięki za info. :p Az chyba obejrzę tę abomimacje
Gdyby miałbym 10 lat miej i wiedziałem o tej korelacji z dziełem Szekspira, to tym tematem broniłbym maturę z Polskiego. xD
Dziękuję za podpowiedź może rzeczywiście to ujdzie... Gdyby to byłą seria książek to jak najbardzie mozna by było to wykorzystać
Pozdrawiam wszystkich którzy czytają ten komentarz 🙂
Dzięki i nawzajem.
dziękuje
Dzięki za odpowiedź pod komentarzem 🙂
Mam nadzieję, że to nieprawda. Podoba mi się to w postaci Zazu, że mimo tego, że nie lubił Simby jak lew był mały, to kiedy Simba dojrzał i wydoroślał, stał się jego wiernym sługą.
Zazu lubił simbe tylko chciał żeby poprostu dojrzał zazu zdawał sobie sprawę że Simba to jeszcze dziecko i kiedyś zmądrzeje
Wiesz może dlaczego w Scooby-Doo nikogo nie dziwi to, że Scooby umie gadać?
Bo Scooby nie mówi. Po prostu cała ta paczka to dilerzy, którzy są zjarani 24 na dobę.
@@wojciechgajewski2200 ciekawa teoria, ale ciężko znaleźć dowody
@@gramityle9835 tak? To jak wyjaśnisz to że ich wan wygląda jak wan zjaranych hipisów?
xddd
@@niemampomyslunanickno taki styl
Twoja teoria ma dwie duże dziury. Na jakiej podstawie twierdzisz, że Zazu uznawał Skazę za lepszego następcę niż Simba? To jest bardzo naciągane. Skaza nie wykazywał żadnych cech świadczących, że byłby dobrym władcą, a wręcz przeciwnie, był leniwy, wątły (w królestwie zwierząt to duży minus świadczący przeciwko byciu Alfą), a Simba był jeszcze dzieckiem, który nadal mógł wyrosnąć na porządnego lwa. Nie wiem również skąd teoria, że Simba był rozpieszczany? Ja czegoś takiego nie zauważyłem. Był traktowany jak dziecko i zachowywał się nieodpowiedzialnie, ale nauki od Mufasy miał raczej surowe. Druga i większa dziura, to skoro uważasz, że Zazu nie planował śmierci Mufasy, to jak niby Skaza miałby zostać następcą tronu nawet bez Simby? Przecież nie wiadomo nawet ile Mufasa jest starszy, ale zapewne nie więcej niż rok lub dwa. Jeżeli nawet Mufasa by kiedyś umarł i potrzebny by był następca, to Skaza byłby równie stary i umierający, lub nawet sam by nie żył, biorąc pod uwagę, że wyglądał na znacznie bardziej cherlawego, niż Mufasa.
Ad 2. Jest powiedziane, że potencjalna umowa między Zazu i Skazą miała dotyczyć tylko śmierci Simby, a samowolka Skazy wynikała z tego że nie chciał czekać aż Mufasie coś się stanie (czyt. Zejdzie z takich czy innych powodów)
@@Gruszecky Dokładnie do tego nawiązuje. Jeżeli według umowy miał zginąć tylko Simba, to po co taka umowa Skazie, skoro sam Skaza mógłby nie rządzić nigdy, bo nie wiadomo, czy by żył dłużej od Mufasy. Poza tym wiadomo by było raczej, że Mufasa miałby inne potomstwo i co, zabijali by wszystkie następne lwiątka jakie się urodzą, żeby Skaza może objął władzę jako dziadek lew? Na co liczył Zazu, po zabiciu Simby według tej potencjalnej umowy? Na to, że Mufasa będzie miał drugie dziecko i wychowa je bardziej surowo na lepszego władcę niż Simbę. Mało prawdopodobne, raczej po tragicznej śmierci Simby, drugie dziecko byłoby jeszcze bardziej "wychuchane". Więc na co innego mógł liczyć Zazu? Na rządy Mufasy przez kilkanaście lat i zabijanie jego potomstwa, później może na rządy Skazy przez rok czy dwa jako dziadek, aż w końcu na bezkrólewie? No raczej nie. Nie ma tu sensu. Jeżeli miałby być jakiś spisek to musiałby obejmować zabicie również Mufasy i posadzenie na tronie Skazy, co z punktu widzenia Zazu byłoby jeszcze gorsze niż Simba na tronie za kilkanaście lat.
@@SageAtoreis Spoko spoko to nie pierwszy i nie ostatni raz gdy wchodza teorie ktore nie sa niczym poza spiskowa teoria dziejow u autora :D
@@SageAtoreis Aż w końcu ktoś by zauważył, że książęta i księżniczki giną ciągle w "wypadkach" i zbadał sprawę.
Rzeczywiście, ale jeśli chodzi o skazę, to skoro był taki nie mądry i leniwy to łatwo było go zabić, na przykład za pomocą wykorzystania głupoty hien
Jeśli oglądałeś do końca serial Lwia Straż, to bardzo zachęcałbym Cię do zrobienia analizy lwicy Rani, z którą główny bohater Kion pod koniec serii niejako się związuje. Chodzi o coraz popularniejszą wśród dorosłej części widowni teorię, mówiącą o tym, że Rani tak naprawdę nigdy nie kochała Kiona i zmanipulowała go, aby ten wrócił do Drzewa Życia i został jego królem. Powodem jej manipulacji miała być wielka moc, jaką posiada Kion - ryk dawnych władców (nie pamiętam jak go dokładnie nazwali w polskim dubbingu, oryginalnie 'The Roar of the Elders"). Rani przez większość czasu, kiedy Kion i jego przyjaciele przebywali w jej królestwie, traktowała Kiona protekcjonalnie i zachowywała się wobec niego nieprzyjaźnie, uważając jego obecność za zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców Drzewa Życia. Wielokrotnie kwestionowała także jego zdolności przywódcze, uważając siebie za lepszą przywódczynię i usiłując odsunąć Kiona od kierowania obroną Drzewa Życia. Jej podejście do Kiona zmieniło się diametralnie właśnie w momencie, gdy dowiedziała się o prawdziwych możliwościach ryku Kiona. Praktycznie z odcinka na odcinek zmieniła swoje zachowanie wobec niego, próbując zachęcić go do pozostania, a niekiedy nawet sugerując mu, że powinien oddać swoją moc i pozostawić ją w służbie Drzewa Życia. Chciałbym wiedzieć, co myślisz na temat tej teorii i byłoby ciekawie, gdybyś ją opisał i przedstawił argumenty tłumaczące jej postępowanie i motywy jej działania.
Też tak twierdzę i bym chciała taki filmik
W przeróbce "Przygody Simby 3" jest mowa o tym, że Zazu został skazany na niewolniczą pracę na rzecz korony za kolaborację ze Skazą XD
O czym ty mówisz? Jakich "Przygodach Simby"?
@@wojtekreliga3881 o tych w jego głowie zapewne
@@wojtekreliga3881 th-cam.com/video/jaGrNYzYZ7I/w-d-xo.html
Ktoś tu nie miał dzieciństwa nie znając kanału StalinCWHC
@@bartekbiniszewski5756 Timon założył biuro ochrony króla. Pumba rusza się jak wóz z węglem.
Simba kontroluje sytuację. :D
To były czasy ;)
A ja ciągle czekam na 2 część 101 dalmatyńczyków i 3 część kucyków pony...
2:10 aktualnie Zazu odziedziczył swoje stanowisko po matce, tak przynajmniej mówią książeczki/komiksy powstałe i zaakceptowane przez Disney'a, według książeczek matka Zazu nazywała się Zuzu i odeszła ze swojego stanowiska od razu po przejęciu tronu przez króla Mufasę, z tego co pamiętam to poleciła zwiedzać Afrykę, nigdy nie wróciła więc można podejrzewać że zmarła lub została zamordowana, albo znalazła sonie nowe królestwo
Mam pytanie. Czy jak pojawi się zwiastun Władcy Pierścieni od Amazona to zrobisz Analizę?
Hahah
Czekaj czy oni znowu chcą zrobić ekranizacje książki która okropnie nie nadaję się na ekranizacje
@@mariuszprzybyowicz4690 Amazon, Druga Era
@@mariuszprzybyowicz4690 nie nadaje się na ekranizacje...
Tymczasem kilkanaście Oskarów
Odcinek się spodobał. Ku*wa roz*ebałeś mi mózg w tym momencie.
Nie, on raczej nie był podwójnym agentem. Zawsze wierny Mufasie i chciał żeby Simba po prostu dojrzał
a jako dziecko zawsze mialam mysli, ze z tym zazu cos nie tak
Intrygi w królu lwie godne gry o tron
xD
O kurde-
W życiu bym na to nie wpadłx i szczerze mówiąc, mega mi się podoba ta teoria. :0
Ten film to jest twój najciekawszy film z animacji dla dziecici💙
Jak zwykle świetny punkt widzenia :D
Nie wpadła bym na, że król Lew jest na podstawie Hamleta😁, dzięki całe życie można się czegoś nauczyć
To by wytłumaczało dlaczego nie pojawia się w 2 części Króla Lwa 2
Pamiętam że ta część miała w pewnym momencie 2 różne sceny -Gdy Zazu informuje Bóbr o jakimś problemie a jednocześnie tę samą scenę grał świerszcz
@Imaginarium Co sądzisz na temat Skazy? Czy Sakaza mógł być tym dobrym, który chciał uratować królestwo przed upadkiem?
Jakim upadkiem? Przecież za czasów panowania Mustafy w królestwie było najlepiej, sama bajka to pokazała.
Skaza to przecież alegoria Włodzimierza Lenina!!!
Wsumie skaza wygląda na najbardziej typowego władce lwów i jeśli brać pod uwagę prawdziwe życie skaza jest poprostu przeciętnym lwem któremu z tego co mi się wydaje powinna mu się należeć
@@mariuszprzybyowicz4690 typowy lew? Przecież typowy lew by pożarł hienę
Sama po części muszę się zgodzić że syn mufasy nie był by dobrym następcą, był rozpieszczony przez co szanowanie przez niego niektórych rzeczy było by trudne albo niemożliwe. To czego nie przewidział to tego że skaza może go wykiwać, myślę że śmierć księcia tronu mógł by wstrząsnąć mufasa do takiego stopnia że ten już następnego syna przestał by aż tak rozpieszczać. Zuzu zależało również na pracy, a że się go nie słuchano to wiedział że, że by dopiąć swego musiał by pomóc skazie. Ma ta teoria sens, no bo chociaż by na co było by mu rozpraszać mufase gdyby nie miał w tym korzyści. Chciał postawić na swoim, dla dobra królestwa.
niesamowite ile głębi miały te stare animacje
Skoro Zazu chciał pozbyć się Simby, to czemu na cmentażysku słomi Zazu poleciał ostrzec Mufasę że hieny chcą zabić Simbę?
Miłej niedzieli
czekamy na odcinek w którym dochodzisz do tego, kto był ojcem maleństwa z ,,kubusia puchatka", czyli rozkmine z polskiej komedii ,,ciało" lub jak to było w filmie ,, kto p**rdolnął kangura"
Grupa teoria, jednakże Zazu wyraźnie przylatuje do Sumby mówiąc, by się trzymał, z kolei wg Pana teorii powinien on od razu polecieć do stada.
Jak zwykle zajebista teoria
Teoria ciekawa, miejscami trochę może naciągana ale jeszcze jeden argument przemawiający za nią, mi wpadł do głowy. Pod rządami Skazy, panował straszny głód we Lwiej Ziemi a Zazu był bezpieczny w klatce u Skazy. Mógłby zostać teoretycznie pożarty, ale Skaza z jakiegoś powodu, trzymał go przy życiu, mimo że do niczego nie był mu już za bardzo potrzebny. Może właśnie ich wcześniejsze spiskowanie gwarantowało Zazu nietykalność bez względu na wszystko.
Wątpię, wydanie mi się że nie powiedział bo myślał że sam się znokautował.
Szczerze zobaczyłbym odcinek w obronie na Robina z Batmana bo wiele ludzi go nieznosi a ja nwm czemu
Zniszczyłeś mi dzieciństwo...
Super teoria i film
Ja bym chciał kiedyś taki odcinek pod tytułem "Kto był ojcem Nary?". Bo pokazali tylko mamę Nary w animowanej wersji i w aktorskiej wersji Króla Lwa.
uważam że ty i Cyprian robicie najlepsze teorie o animacjach na YouTubie. Powodzenia i pozdrawiam super teoria
I rano jest fajny
Zatkało mnie, jak uświadomiłam sobie, że: tak, przecież Zazu *widział* jak Skaza nie pomaga Mufasie i powstrzymuje jego samego przed dotarciem po pomoc, i nikomu o tym nie powiedział!
No właśnie
A ja myślałem że po zapowiedzi będzie coś z kratosem
Twórca "Króla Lwa": *wymyśla ciekawą historie z morałem i zemstą inspirując się innym dziełem*
Ludzie na yt: jedna z ważniejszych postaci to zdrajca!
Nie wiem czemu ale jak tak cię słucham to w tle słyszę utwór "Vishnu" ;D
Skoro Zazu miałby zdradzić to dlaczego wezwał Mufasę, aby uratował Simbę i Nalę z łap hien?
Może dopiero po tym wypadku się utwierdził ostatecznie w przekonaniu, że nie chce Simby jako następnego monarchę
5:15 wręcz przeciwnie, Zazu zwrócił Mufasie uwagę na to co dzieję się w wąwozie.
Ej pytanie :
czy w prawdziwym życiu dało by sie rozmnożyć dinozaury tak jak w jurassic park??
Nie. Pełno jest wyjaśnień co do tego.
Zaczynając od tego, że dna nie było by wstanie przetrwać tyle lat w bursztynie, a kończąc na tym, że dinozaurom było bliżej do ptaków niż do płazów
Nawet gdyby stworzyło się dinozaury tak jak w parku jurajskim, to i tak one by się nie rozmnażały. Powodem tego jest to że nie były to prawdziwe dinozaury. Wszystkie miały jakiś dopełnienia genomu np. Genomem żaby. Czyli były hybrydami (tak naprawdę wszystkie dinozaury z tch filmów to hybrydy, nie tylko indominus, indoraptor i scorpiorex) tak jak np. Lygrys. A jak powszechnie widomo hybrydy nie są wstanie się rozmanażać, szczególnie z tak bardzo eksperymentalnym dna
Coś słyszałem, że można kombinować z uwstecznieniem genomu ptaków, czyli np. wychodować kurę z zębami itp. I w ten sposób wychodować zwierzęta podobnie wyglądające do naszego wyobrażenia dinozaurów, ale nie byłyby to prawdziwe dinozaury.
Choćby przez zmiany składu atmosfery (mniej tlenu), nie byłoby to to samo. Stąd nie będzie już karaluchów wielkości krowy czy drzew wyższych, niż sekwoje.
@@kacpereczek-bj7ml Lygrys chyba może się rozmnażać.
A może teoria że Lucius Fox był cały czas zły w trylogii Nolana np. jak zaprogramował bombę to Bane puścił go wolno, albo zkąd Ra's Al Ghul wiedział jak rospuścić truciznę w Ghotam w Batman Begins itp.
Ciekawa teoria
Umiał latać, więc Mufasa mugłby co najwyżej podrzeć ryja.
Król Lew i wchodzę w filmik przed powiadomieniem 😅
Kuuuurde
dobry materiał
mocny taki
Myślę, że za dużo kombinujesz. Sprawa małego Simby i Zazu to przeniesienie trendu kina familijnego z lat 90., czytaj - cwane dzieciaki trollują dorosłego. Fragment do pośmiania się dla najmłodszych. Po pobudce po nokaucie przez Skazę było już po wszystkim, nie pamiętam dokładnie, ale możliwe, że Zazu już mógł być uwięziony.
Skaza mógł Zazu równie dobrze zjeść i dlatego Zazu musiał siedzieć cicho. Poza tym niekoniecznie zdawał sobie sprawę, co się stało tak dokładnie. Skaza uderzył go łapą, gdy Zazu na niego nie patrzył a potem Zazu uderzył w pobliską skałę i stracił świadomość, co mogło przyczynić się do zniekształcenia w jego pamięci sytuacji. Wraz z paniką uderzenie w głowę mogło zamazać nieco wspomnienie i wiedział tylko tyle, że uderzył się o skałę. Nie sądzę, by był zdrajcą, można ewentualnie przypuszczać, że takie poszlaki zostały wplecione jako żart, ale wątpię by intencją Disney'a było robienie z niego zdrajcy.
W filmie Skaza twierdzil ze nie zdążył być w wąwozie a Zazu na jego polecenie polecial po stado lwic, był świadkiem tego ze Skaza tam był ale tego nie powiedział lwicom
Moim zdaniem ta teoria że wszystkie zwierzęta go nie szanowały to trochę z dupy. Przecież jak ryle zwierząt biega skacze itd to który z tych zwierzaków zauważy takiego niewielkiego ptaka jakim był Zazu
Przeciągnęła mnie to miniaturka z Lwiej straży
Dlaczego mufasa i skaza mieli inne umaszczenie futra będąc braćmi?
w nowej wersji król lew skaza nie żuca zazu o skałę jak w starej tylko każe iść po stado żeby odciągnąć jego uwagę w mniej podejrzany sposób
gdybyś o tym powiedział teoria miałaby większy sens
Rzuca
@@takilajf569
gdy piszę na kartce to się nie mylę tylko na klawiaturze mam problem
dzięki za poprawienie
Odpalam i myślę, o nie to ten gościu co psuje wszystkie bajki. Niszczyciel dobrej zabawy. Ten co zrobi z jednego wyrazu całą powieść
Najlepszym zdrajcą w historii kina był Zdrajcoro z Meet the spartans! 😄
Zrobisz filmik o lwiej straży
Będziesz analizował Teorię Pixara?
Tak
Niezbyt mnie to przekonało, teoria nazbyt naciągana.
Dowodem to może być konkretna rozmowa Skazy z Zazu, która by potwierdzała taki stan rzeczy. A nie to, że w piosence by było śmiesznie zrobiono motyw biegania po Zazu. Po za tym jeżeli już o tym mówić wynikło to z poczynań małych dzieci. Czyli istot jeszcze nie dojrzałych, a nie Mufasy, a tu relacje między Zazu i Mufasą były bardzo dobre. To jest takie robienie teorii z niczego.
To, co mówisz, może mieć sens, gdyż Zazu po tym gdy skończył śpiewać dla Skazy piosenkę "Zbiorę sam cały kram kokosów sam", gdy siedział w kościanej klatce, niby to pod dziobem mówi, że "nie musiałby tegfo robić za Mufasę, czy tam za Mufasy (zawsze mi się to myli). To zabrzmiało tak, jakby wtedy miał zdać sobie sprawę z tego, że na pakcie ze Skazą wyszedł gorzej niż myślał.
Może jakiś film z uniwersum transformers
Nigdy bym nie spojrzał w taki sposób na Zazu, bo za dzieciaka go kochałem(ogólnie lubiłem ptaki)
Zrob teorie kto zabil skaze bo w filmie herkules jest pokazana skora ze skazy
Ej na jakiej apce ty to rysujesz?
Autor wymyślił że umarł tam ten tata simby bo jego tata w tedy umarł w jego prawdziwym życiu jak miał chyba 10 lat
Kox film serio
A może zrobisz jakąś retroszydere Stranger Things?
Według mnie ta teoria ma sens ale wątpię żeby była prawdą ponieważ Simba miał zostać królem dopiero po śmierci Mufasy a Mufasa nie wyglądał na starego więc na logikę za nim Mufasa umarł by ze starości to Simba stał by się dorosły i odpowiedzialny przez co nie było by czego się obawiać i jeszcze jeden taki fakt na początku filmu wyraźnie widać że Zazu i Skaza wręcz się nie cierpią
Teoria kompletnie bez sensu. Jakby Zazu nie przejmował się Simbą to by nie próbował go znaleźć pośród tego stada ani nie wskazał Mufasie jego lokalizacji a wcześniej też udowodnił że mimo swej niechęci do Simby nie stałby bezczynnie kiedy grozi mu niebezpieczeństwo bo to właśnie on poinformował Mufasę o tym, że jego syn jest w niebezpieczeństwie i pomógł mu go odnaleźć. Jedyne z czym mogę się zgodzić to to, że w 1 części Zazu nie był specjalnie szanowany ani przez Simbę ani inne zwierzęta co zdecydowanie mogło go dotknąć.
Kiedy teoria pixara ?
Nigdy w to nie uwierzę! Sorry, ale Zazu to Zazu :)
No też mi teraz zrył gar, byczku.
Chociaż w tej teorii jedna rzecz mi nie pasuje. Dlaczego Skaza po prostu nie zabił Zazu? Mógł dzieki temu upewnić się, że nikt nie zdradzi prawdy o tym jak zginął Mufasa.
No bo miał wobec niego dług wdzięczności mimo wszystko
@@imaginariium Skaza i dług wdzięczności. Dobre :D
Może jednak w głębi duszy nie był taki zły, chciał tylko władzy 😅
@@imaginariium Jeżeli ktoś porząda władzy tylko dla samej władzy to prędzej czy później się na tym przejedzie. Tak jak Skaza.
Typ chciał władać Lwią Ziemią, ale to nie znaczyło, że ma względem tego jakiekolwiek plany. Dlatego chciał zostać, choć wiązało się to ze śmiercią głodową.
Podobnym przykładem takiego osobnika jest Makunga z "Madagaskar 2"
Zazu nie wiedział o zamachu na Simbę a ma pan dowód?
jej Klul Lef
zazu zdrajcą królestwa to ciekawe
Chciał zabić Simbe?!!!!!!
No w sumie, ja też.
No wnerwiał mnie.
Approved
To brzmi na ciekawy temat na polski.
Fakt że takie deptanie nie jest fair no ale skąd ten gość bierze te intrygi?
Ja tej bajki nigdy nie widziałem nawet 💪💪
Czemu miałby czuć się szczerze winny skoro Mufasa tak go traktował ?
W temacie króla lwa: Cyprian zrobił film o tym, jak inaczej można postrzegać wydarzenia przedstawione w tym filmie th-cam.com/video/Dz1Qsm0M5V4/w-d-xo.html
co to za tytuł
Witam komentarz dla zasięgu
Skaza nie był starszy?
Był młodszy, ale jednak miał zupełnie inną budowę ciała od Mufasy, prawdopodobnie przez zaniedbywanie ze strony rodziców, którzy faworyzowali właśnie Mufasę :(
@@wiktoriafrozen3913 Dość powiedzieć, że pierwotne imię Skazy (które miał, zanim dorobił się blizny), nawiązywało do "śmieci", podczas gdy Mufasy nawiązywało do "króla". Czyli już przy narodzinach rodzice uznali, że mają dziecko-króla i kompletnie niepotrzebnego, drugiego bachora. Nic dziwnego, że Skaza jest chuderlawym lwem. A może już przy narodzinach był jakiś mikry i nijaki, stąd rodzice uznali, że zaraz umrze, nie ma co mu wymyślać jakiegoś super imienia i wyszło "śmieć".
Moja ukochana bajka.
Co z ta teoria pixar
Czekaj... co?! O_O
Nie no Smoczy, weź przyznaj, że ściągasz pomysły na kontent z anglojęzycznego youtube, bo nie chce mi się wierzyć, że ogarniasz Shakespeare'a i powiązałeś te motywy ze sobą XD Jeśli się mylę to giga szacun, ale jeśli nie, to podawaj linki do materiału źródłowego :)
Link do reddita jest w opisie, ale akurat Szekspira ogarniam, bo studiowałem anglistykę xd
Nie licząc piosenki, która miała pokazać że jakiś "dzieciak" nie traktował Zazu poważnie...
Pozostali traktowali Zazu z szacunkiem...
Dziwna tą teoria.