Martuś ja ryczę jak oglądam to co dzieje się na południu kraju siedząc w suchym domu, bezpieczna, moje dzieci, rodzina, zwierzaki. I tylko mogę wyobrażać sobie co czują ludzie tracący w parę chwil wszystko. Również życie. Pamiętam dobrze powódź 9 lipca 2001 roku w Gdańsku. Dobrze kochana, że jesteście bezpieczni❤❤❤Boże, jak ten niemrawy na co dzień strumyk teraz wygląda groźnie. Trzymajcie się kochani, buziaki wysyłam dla Was i zwierzaków 😘😘😘
Kochana jesteśmy z Wami całym sercem ❤ wiem łatwo powiedzieć jak mieszka się w suchej Wielkopolsce. Bardzo współczuję wszystkim ,których ta powódź dotknęła. Nawet nie potrafię wyobrazić sobie jak jest Wam ciężko 😢 Trzymajcie się ciepło, życzę wszystkim aby wreszcie przestało padać i żeby zaświeciło słońce ☀️ ❤
Martunia oglądając i słuchając Was(Ciebie i te puchate cudowne Maluszki-Dziewczyny i Chłopaki)płaczę o smieję się na przemian.,straszna tragedia ludzi i tych biednych zwierząt😢😭dobrze,ze Wam się nic nie stało.Patrząc na Twoje Zwierzaczki człowiek smieje się przez łzy,aczkolwiek jak Mati chciała do strumyka to az się wystraszyłam😚natomiast te "zebranie"w kuchni to jest mi doakonale znane,mam to na codzien😁pozdrawiam i sciskam😘mam naxzieję,ze przestało padac
Martus jestem i caly czas bede z wami😀♥️, staliscie sie czescia mojego zycia😀rano po przebudzeniu zagladam do was i tak musi byc. Najwazniejsze ze nic wam nie jest, wyszlo slonko i bedzie dobrze. Musi byc!!! Tule mocno❤❤❤❤❤
Martuś, u mnie na wsi najgorsza była niedziela do południa, brak prądu, brak sieci komórkowej, odcięci od świata. A jak około 9 rano , kiedy jeszcze lało woda z rzeki płynęła już drogą, która była oddalona od domu(gdzie uciekliśmy) o 20m i cały czas zbliżała się, to gdyby okolo12 nie przestało padać to różnie mogłoby to być. Na szczęście woda opada ,słońce dzisiaj świeciło, ale ludzie ,którzy mieszkali przy rzecze i ponieśli największe straty,nie mają radości życia. Pozdrawiam serdecznie i ❤❤❤❤❤
Martusiu wszyscy , ale to wszyscy przeżywamy to wielkie nieszczęście razem z wami. Kilka razy zaglądałam wczoraj na Twój kanał czy jest jakaś wiadomość, czy wszystko u Was dobrze . Musiałam jak każdy czekać do dzisiaj ....i trochę mi lepiej ale tylko trochę bo dalej to tragedia. W głowie się nie mieści.....jak dlaczego. Ech! życie. Uściski 💞🍀🍀🍀
Witaj Martus ....ale ciężkie te dni ....chociaż u nas cieplutko i słoneczko , ale moja rodzina x Ostrawy w Czechach ma bardzo bardzo zniszczony dopiero wyremontowany dom .Tylko płakać....winimy tylko rząd nic nie robili tyle tyle lat a jeszcze teraz buszuja złodzieje...jedni pomagają a drudzy kradną..Pozdrawiam ..❤
❤
Do pracy i odbudowac.........Sweden
Martuś ja ryczę jak oglądam to co dzieje się na południu kraju siedząc w suchym domu, bezpieczna, moje dzieci, rodzina, zwierzaki. I tylko mogę wyobrażać sobie co czują ludzie tracący w parę chwil wszystko. Również życie. Pamiętam dobrze powódź 9 lipca 2001 roku w Gdańsku. Dobrze kochana, że jesteście bezpieczni❤❤❤Boże, jak ten niemrawy na co dzień strumyk teraz wygląda groźnie. Trzymajcie się kochani, buziaki wysyłam dla Was i zwierzaków 😘😘😘
Prawda jak się patrzy na to wszystko to łzy same lecą,teraz to tylko aby jak najdłużej było ciepło i woda zaczęła opadać
Kochana jesteśmy z Wami całym sercem ❤ wiem łatwo powiedzieć jak mieszka się w suchej Wielkopolsce. Bardzo współczuję wszystkim ,których ta powódź dotknęła. Nawet nie potrafię wyobrazić sobie jak jest Wam ciężko 😢
Trzymajcie się ciepło, życzę wszystkim aby wreszcie przestało padać i żeby zaświeciło słońce ☀️ ❤
Pani Marto, cieszę się, że u Was póki co spokój. Codziennie rano jestem z Wami.❤❤❤❤❤ Pozdrawiam z Torunia.
Jesteśmy z Wami, dużo spokoju ❤❤❤❤
❤❤❤❤❤
Martunia oglądając i słuchając Was(Ciebie i te puchate cudowne Maluszki-Dziewczyny i Chłopaki)płaczę o smieję się na przemian.,straszna tragedia ludzi i tych biednych zwierząt😢😭dobrze,ze Wam się nic nie stało.Patrząc na Twoje Zwierzaczki człowiek smieje się przez łzy,aczkolwiek jak Mati chciała do strumyka to az się wystraszyłam😚natomiast te "zebranie"w kuchni to jest mi doakonale znane,mam to na codzien😁pozdrawiam i sciskam😘mam naxzieję,ze przestało padac
Pozdrawiam serdecznie ❤Marta wspolczuje z calego serca oby wszystko sie szczesliwie zakonczylo❤❤
Martus jestem i caly czas bede z wami😀♥️, staliscie sie czescia mojego zycia😀rano po przebudzeniu zagladam do was i tak musi byc. Najwazniejsze ze nic wam nie jest, wyszlo slonko i bedzie dobrze. Musi byc!!! Tule mocno❤❤❤❤❤
Miłego spokojnego dnia Martuś ❤❤
Martuś, u mnie na wsi najgorsza była niedziela do południa, brak prądu, brak sieci komórkowej, odcięci od świata. A jak około 9 rano , kiedy jeszcze lało woda z rzeki płynęła już drogą, która była oddalona od domu(gdzie uciekliśmy) o 20m i cały czas zbliżała się, to gdyby okolo12 nie przestało padać to różnie mogłoby to być. Na szczęście woda opada ,słońce dzisiaj świeciło, ale ludzie ,którzy mieszkali przy rzecze i ponieśli największe straty,nie mają radości życia. Pozdrawiam serdecznie i ❤❤❤❤❤
Gosiu, trzymam kciuki, żeby było u Ciebie dobrze ❤❤
@@olaolenka8916 Dziękuję Olu❤️❤️❤️
Cieszę się że alpaki i niufy ok, i mam nadzieję że tak zostanie
Martusiu wszyscy , ale to wszyscy przeżywamy to wielkie nieszczęście razem z wami. Kilka razy zaglądałam wczoraj na Twój kanał czy jest jakaś wiadomość, czy wszystko u Was dobrze . Musiałam jak każdy czekać do dzisiaj ....i trochę mi lepiej ale tylko trochę bo dalej to tragedia. W głowie się nie mieści.....jak dlaczego. Ech! życie. Uściski 💞🍀🍀🍀
Witaj Martus ....ale ciężkie te dni ....chociaż u nas cieplutko i słoneczko , ale moja rodzina x Ostrawy w Czechach ma bardzo bardzo zniszczony dopiero wyremontowany dom .Tylko płakać....winimy tylko rząd nic nie robili tyle tyle lat a jeszcze teraz buszuja złodzieje...jedni pomagają a drudzy kradną..Pozdrawiam ..❤
❤
❤❤❤❤
Martusia ja to wszystko rozumiem i znam na swoim ciele naprawdę mam już dość
❤❤❤
❤❤❤❤❤❤
❤❤❤❤❤
❤❤❤❤
❤❤❤❤❤❤❤❤
❤❤❤❤❤❤❤❤