3 najczęstsze błędy podczas edycji na telefonie // HashtagAlek
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 23 ก.ย. 2023
- Zapisz się do naszego newslettera po więcej darmowych porad o fotografii: projektfotografia.pl/zapisz-sie/
A już niedługo znów w sprzedaży nasz pełny kurs Projekt Fotografia - najbardziej kompleksowy kurs fotograficzny w Polsce! Szczegóły na projektfotografia.pl/
Pewnie nie raz zdarza Ci się edytować zdjęcia na telefonie, ale czy aby na pewno robisz to dobrze? Zapraszam na podsumowanie 3 najczęstszych błędów popełnianych w trakcie edycji na smartfonie.
P.S. Ja sam też je popełniałem na początku!
Spodziewałem się troszeczkę czegoś innego, ale i tak bardzo ciekawy i pomocny materiał ;)
To nie jest tak jak z eksportem przewidzianym do mediów społecznościowych? Celowo sami obniżamy jakość bo program graficzny zrobi to lepiej niż np. Instagram. Pytam bazując na doświadczeniu z fotografią na klasycznym aparacie i obróbką na komputerze.
Myślałem, że znam Snapseeda, ale o domyślnym eksprocie do JPG w jakości 95% nie wiedziałem! Dzięki!
2:02 Czy o te 5 procent warto tak walczyć? Kto zauważy tak nikłą różnicę? A jeśli zauważy, to czy ten niewielki ubytek 5 proc to jest już KATASTROFA co do jakości ?
A ja mam inne pytanko, jak importować zdjęcia do telefonu w formacie RAW? Kiedyś normalnie pobierały mi się zdjecia w Rawach, a teraz się nie da? A tak to fajny poradnik, jeszcze bym dodał coś jak skutecznie uporzadkowywac fotki na telefonie
o jaki import dokładnie Ci chodzi? jeśli chodzi Ci o import zdjęć RAW wykonanych aparatem do telefonu to widzę tu 2 opcje:
1. zgrywasz na komputerze RAWy i wgrywasz je w chmurę i pobierasz na telefonie lub zgrywasz poprzez podłączenie telefonu do komputera
2. kupujesz czytnik kart SD zakończony końcówką USB typ C (zakładam, że w telefonie masz już ten typ USB?) i podłączasz do telefonu czytnik kart
Niby 3 proste rady, a ile można oszczędzić sobie rozczarowań jak czasem się coś wysypie.
1. Jeśli myślimy o bezpieczeństwie w sieci to podstawa.
2. Snapseeda używam już długo, ale kto by zaglądał głębiej do tak prostej apki - inaczej sprawa wygląda w stajni Adobe
3. Często zapominane backup'y to zmora nie tylko fotografów 😂
Pierwszy błąd to literówka w tytule filmu ;)