gralem w fabularna japinska gre Persona 4 ktora ma mocno realne dialogi i relacje miedzyludzkie. Tam dziewczyna normalnie miala odziedziczyc biznes po rodzinie, nie miala braci i w tej sytuacji dla wszystkich to bylo normalne.
Dokładnie, jak to powiedziałeś, dziwne, to że tyle wysiłku po to by to mężczyzna przejął majątek czy biznes. Obca osoba, która przejmuje rodzinne interesy, ja bym się bała ze to może być "dupek" 😅 że oni tak mogą żyć spokojnie i spać spokojnie, że oddają taki spadek komuś kogo nie zbyt dobrze znają. Wolą takie wyjście niż uczyć swoją córkę od małego zarządzania firmą, która mogłaby okazać się dobrą panią dyrektor. Trochę to i dziwne i przykre, wszystko dla tradycji😱 a to w innych krajach krzyczą, że kobiety mają źle, co te Japonki mają w takim razie powiedzieć 🤯
To nie oto dokładnie chodzi. Idzie o to by firma miała zawsze tą samą, rodzinną nazwę. Po małżeństwie z osobą o innym nazwisku, firmę trzeba by przerejestrować, a to olbrzymi koszt. Do tego firma ma długą, częstokroć wielosetletnią renomę. A teraz z nową nazwą po nazwisku nowego właściciela, trzebaby było od nowa tą renomę robić. Łatwiej jest więc tego nowego adoptować.
@@redwind47 Napisałam wystarczająco zrozumiale, wróć do podstawówki, jak to dla Ciebie za trudne do przeczytania i zrozumienia. Widzę, że po sylwestrze nie pękły Ci fajerwerki po wystrzale, a twoja dupa. Idź siać problem gdzie indziej.
Gabrys przyjemnie sie Ciebie slucha ja nigdy nie spotkalem TAK fajnego tak szczerego i tak logicznego faceta ktory portafilby tak szczerze i logicznie opowiadac .Jestes naprawde wspanialy, Masz Wyjatkowy Talent, Mysle ze twoi rodzice sa z CIEBIE dumni.Pozdrawiam.
Jak ktoś chce adoptować zięcia to musi on być sierotą? Czy odchodzi on od swoich "prawdziwych" rodziców? Chyba, że będzie to w dalszej części odcinka :D
@@pac7260 są narody, które są w tym lepsze, jak na przykład Chiny lub Wietnam, ale masz rację, nikt raczej by nie chciał być jeńcem w żadnym obcym kraju
Przypomina mi to sytuacje z historii europejskich rodów królewskich, choćby z Habsburgami w XVIII w. Tylko nie wiem czy to było na zasadzie adopcji męża jak w Japonii.
Jeżeli dobrze pamiętam to kazirodztwo było bez adopcji by zachować "szlachetną krew" A potem dzieci miały zjebane życie Nie będę wymieniać problemów Jakie to może stworzyć ponieważ jestem leniwy
W przypadku Marii Teresy Habsburg i Franciszka Lotaryńskiego sytuacja była trochę, jak w XX wieku w przypadku Elżbiety II i Filipa Mountbattena - małżeństwo, w którym potomstwo uznawane jest za przedstawicieli dynastii matki, natomiast historia zupełnie taka sama jak w Japonii miała miejsce w II wieku w Cesarstwie rzymskim w przypadku przejęcia władzy przez Marka Aureliusza, który był jednocześnie adoptowanym synem i zięciem swego poprzednika, Antoninusa Piusa.
Przypadkowo tutaj trafiłłem..no cóż może nie całkiem...oglądam polskie kanały z YT zJaponni...ale bardzo mnie zaciekawił Twój kanał...po pierwsze wyglądasz jak rodowity mieszkaniec wysp...i przekazujesz bardzo ciekawe informacje...zostaję tutaj...powodzenia
Haha to już wiadomo skąd się biorą filmy pt "syn pieprzy swoją matkę". Ciekawy odcinek Gabriel. A tak na poważnie może byś kiedyś własnie zrobił coś na temat japońskiego rynku porno i prostytucji bo trochę o tym ostatnio w internecie poczytałem i szczęka mi opadła. Japonia z jednej strony tak jak mówisz kraj skromnych , poważnych i przyzwoitych ludzi a tu dowiedziałem się że japoński rynek porno jest dużo wiekszy od amerykańskiego a niektóre aktorki grające w porno prowadzą też programy telewizyjne, robią muzykę i są niejako celebrytkami
Że też nikt mnie nie chce adoptować. Amazon, albo Musk albo Ferrari. Kuźwa, to by było fajnie. No cóż, jutro na 6 rano do roboty. Wygladasz Gabryś bosko. Twoja nowa fryzurka niejedna pannę oczaruje. Wspaniałego Sylwestra a w nowym roku ZDROWKA i wiele nowych twarzy na Twoim kanale. Wspanialy chłopak, duma rodziców. 👍👍👍🥂🥂🍾🍾
A gaijin może się na tej drodze "wżenić" w taki 1000-letni japoński biznes? 😀 Ten proces adopcji i swatów jest niczym żywcem wzięty z zamierzchłych czasów feudalnych. Dla mnie nawet nie to jest najbardziej zaskakujące w tym filmie, tylko fakt, że istnieją firmy/biznesy japońskie obecne w danej rodzinie od czasów sprzed chrztu Polski i jest to udokumentowane!
@@paulinagabrys8874 Gabriel wspominał o firmie "hoszi" (Hoshi?) założonej w ósmym wieku. Zakładam, że Sony, Mitsubishi i inne korporacje nie mają 1000 lat (choć się mogę mylić, bo mam o Japonii podstawową wiedzę), ale małe, tradycyjne firmy mogą mieć prastarą historię.
Strasznie to głupie. Ktoś może wejść do rodziny tylko po to żeby odziedziczyć majątek potem wygnać żonę na ulicę i z głowy. Chyba że w sytuacji rozwodu inaczej to potem przebiega, ale to i tak oddać obcemu zamiast własnemu dziecku to chore
@@sezamkowamalpa5516 po to sie aranżuje te malzenstwa zeby wlasnie niby corki tez dostaly firmy jako malzenstwo. Ale zgadzam sie - troche slabe to jest
Małżeństwa zawarte w normalny sposób nie zawsze są szczęśliwe i ludzie się rozstają. Takie aranżowane tym bardziej mogą nie być udane a tutaj jeszcze powiązane z dziedziczeniem majątku. Japonia mnie ciekawi ale im więcej o niej wiem tym bardziej wychodzi na to że jest staroświecka. Taka rozwinięta technogiczicznie a taka zacofana mentalnie
@@sezamkowamalpa5516 staroświecka to za słabe słowo. Pod względem mentalnym Japonia potrafi być wyjąkowo wsteczna. Ja się nie dziwię że oni wymierają jako naród. Bo jak mentalnie mamy blokadę, że kobieta może tylko zajmować się domem czy tylko pracować i zrezygnować z rodziny to się tak kończy. Za grosz elastyczności i wyczucia zmiany ducha czasów.
Dziwne: dlaczego kobieta nie może odziedziczyć firmy? Rozwiązałoby to pierdylion problemów. Czy ta tradycja ma związek z jakąś religią? A może z religią, jaką jest... bycie Japończykiem? Bo odnoszę wrażenie, że dla Japończyków wspólną religią jest właśnie bycie Japończykami. Mogą nie chodzić do świątyń, moga nie praktykować żadnej z religii świata czy nawet shinto, ale każdy z nich jest i praktykuje bycie Japończykiem.
Rozumiem, że chodzi o nazwisko? Chcą, żeby prezesem zawsze była osoba o tym samym nazwisku, a kobiety z reguły zmieniają nazwisko na męża? A co w przypadku, gdy córka już jest po ślubie, zmieniła nazwisko na męża, który potem został zaadoptowany przez teściów? Oboje zmieniają nazwisko na nazwisko teściów?
Jeżeli adoptowany syn "zrzeka " się biologicznych rodziców to zmienia nazwisko na to, które mają rodzice adoptowani ? Czyli w sumie bierze nazwisko żony/siostry 😄
Kazirodztwo jest to związek spokrewnionych osób, adopcja nie pokrewieństwem. W każdym kraju dochodzi do takich sytuacji, czasem wychodzi iż rodziny zakładają dzieci adoptowane przez jedną rodzinę. Znaczy tak jak w Polsce musi dojść do sprawy w sądzie gdy sąd uzna, że nie są spokrewnieni i sąd pozwala na ślub. W wielu krajach azjatyckich rodziny szukają odpowiedniej osoby do ożenku. Jak w Polsce w czasach PRL czy w 20 leciu między wojennym. Wczęściej w całej Europie dochodziło do związków kazirodczych i były legalne według prawa.
Kasa misiu, kasa. Dobrze że nie karzą brać ślubów z kuzynami, bo skończyliby jak hiszpańscy Habsburgowie XD. Bo kazirodcze związki najczęściej pojawiały się tam gdzie trzeba było utrzymać władzę, majątek i prestiż. Nawet u bogatszych chłopów. W Europie najczęściej takie coś było w państwach protestanckich. W katolickich trzeba było prosić papieża czy biskupa by dał dyspensę. Jak coś na tym ugrał to chętnej dawał. Ale mimo wszysko, w porównaniu do państw protestanckich to był wyjątek.
@@GabrielHyodo Gabriel a mógłbyś pokazać (albo chociaż zgrubnie opowiedzieć) jak się uwodzi dziewczyny w kulturze Japonii? Wiem ze dotyk to tam akurat temat tabu.
A czy w przypadku jak rodzice panny młodej adoptują zięcia to czy z automatu on jakby przestaje być dzieckiem swoich biologicznych rodziców? Czy to tak jakby on sam wtedy ma dwie rodziny? I może liczyć zarówno na jakąś spuściznę po swoich rodzicach jak i po rodzicach żony?
Czy ja coś źle zrozumiem, czyli kobieta nie morze dziedziczyć majątku ojca sama i niezbędne jest posiadanie syna czy to jest po prostu fanaberia ktoś moze mi to wyjaśnić xD
Smutne, ze dawniej w wiekszosci krajow swiata, kobieta byla, a w wielu nadal jest tylko inkubatorem. Potem zdziwienie, ze kobiety majac tego dosc, chca byc samodzielne, nie chca zawierac zwiazkow i rodzic dzieci (jeszcze nie daj Boze urodzi sie dziewczynka).
A mam pytanie co sądzi Główno prowadzący o grze ghost of tsushima czy tradycje i zachowania oraz historia są faktycznie odzwierciedleniem wydarzeń w prawdziwym życiu
Dziwności... U nas Pan Młody może przejąć nazwisko żony. U Was najwyraźniej musi być przez rodzinę żony adoptowany... Dziwność... Ale co kto lubi tego wola!
"i nie maja z tym problemu" (co do corek co musza sie pobrac nie tylko z typem z doboru, ale konkretnie lekarzem z doboru) serio? :D Mysle ze w Polsce to bylby dramat dla miazdzacej wiekszosci ludzi, serio w Japonii jest az tak wielka roznica?
Nie ma to jak sexizm! Wszystko aby kobieta nie miała wladzy. No bo w końcu, kobieta na czele firmy? Co za idea w Japoni! Przynajmniej w szkole Ikenobo w Kyoto, będzie córka głową tej instytucji jak jej ojciec umrze. To będzie po raz pierwszy w historii tej szkoły która liczy ponad 550 lat. Jest jakaś nadzieja może.
Z tego co słyszę to Japonia jest bardzo patriarchalna i kobiety nie mają szans na to by się przebić :(. Przecież też mogą być bardzo dobrymi zarządzającymi. Wiele kobiet z takiego powodu nie może się wykazać i osiągnąć jakiegoś wysokiego stanowiska. Powinno się ludziom dać szansę wykazania nie patrząc jaką płeć prezentują. Powinno brać się pod uwagę umiejętności i kompetencje człowieka a nie płeć. Dobrze, że nie jestem Japonką:)
Ej Gabriel, mam pytanie, troszkę nie do odcinka ale widziałeś filmiki chłopaków z Japonii na kanale ojwojtek? Co sądzisz na ich temat bo jestem mega ciekawy jakie są twoje wrażenia 😅
Niestety raczej Japonia to podobnie albo i bardziej patriarchalny kraj niż Polska. Kobiety w Japonii nawet pracując mają mniejszą stawkę pieniężną na tym samym stanowisku co mężczyzna tak samo awans prędzej dostanie mężczyzna niż kobieta. Też to tyczy się tego że pracodawcy mają myślenie typu kobieta trochę popracuje później będzie mieć dzieci i pójdzie na urlop macieżyński. Dlatego raczej nikt przez kwestie pozycji kobiety w Japonii nadal na to nie wpadł aby przekazywać firmy córkom.
@@rey_16 Dużo bardziej. Jestem kobietą i jak byłam dzieckiem to myślałam, że żyjemy w matriarchalnym 👸🏼 społeczeństwie (oczywiście nie znałam tego słowa, ale takie miałam odczucia)
Hej zastanawia mnie jedna sprawa. Jakim cudem inna rodzina może adoptować dorosłego faceta i być jego rodziną rodzicami jeśli nadal ma biologicznych rodziców . Muszą się go wyrzec , zrezygnować z praw rodzicielskich czy jak?
Fajny filmik, ale oże zaskoczę Ciebie i Twoich widzów - nie wszystkie kobiety i nie wszyscy mężczyźni są romantyczni, poszukują miłości albo nawet wierzą w miłość. Dla wielu romantyczna miłość to tylko wymysł poetów. Ci ludzie nie szukają miłości. Wiążą się "z rozsądku". Obserwując małżeństwa moich znajomych zauważyłam, że te małżeństwa "z rozsądku" są trwalsze. Miłość, która jest przede wszystkim chemią, wypala się i po dóch, trzech latach okazuje się, że ludzie są związani z kimś, kogo nawet nie bardzo lubią. Kiedy poślubiasz kogos "z rozsądku" wybierasz osobę, którą jestes w stanie akceptować, lubić a z czasem nawet pokochać, ponieważ obu stronom zależy na dobrych wzajemnych układach, obie strony się starają i nie ma cąłej dramy "ty mnie już nie kochasz". Oczywiście w obu typach związków są udane i nieudane. Chcę tylko pokazać, że takie aranżowane małżeństwa polegajace na biznesie i szacunku wcale nie są taką tragedią. Są tragedią gdy któreś z nich kocha kogoś innego, ale jeśli żadne z nich nie jest emocjonalnie zaangażowanie z osobą trzecią, bardzo często tworzą naprawdę kochajace się małżeństwo. Tak, kochające się, ponieważ kiedy wzajemnie o siebie dbają, troszczą się, szanują, pomagają, stają się bardziej kochającą parą niż ci, którzy pobrali sie z namiętności serc i namiętność wygasła a pozostał wyłącznie żal i pretensje o zmarnowanie życia.
Ależ to gorzkie słowa, jest wiele par, które się kochają przez długie lata bo prawdziwa miłość przechodzi przez różne etapy ale nie wygasa a związek z rozsądku jest uboższą wersją życia.
Myślę, że oba rodzaje tych małżeństw mogą okazać się równie udane, tu i tu jest ważne, żeby para się szanowała, lubiła, akceptowała i żeby dobrze im się ze sobą żyło. Miłość jest o tyle dziwną koncepcją, albo inaczej, ma tyle różnych twarzy, że każdy może znaleźć ją w innej formie, czasem nawet o tym nie wiedząc. Szybkie małżeństwa z namiętności (eros, ludus) mają raczej słabe rokowania, chyba że ta miłość przekształci się w coś dojrzałego, pełnego przyjaźni i przywiązania (pragma, storge).
Córka nie może przejąć firmy, nawet kiedy ma wszelkie predyspozycje i wykształcenie w tym kierunku? Dziwaczne zwyczaje a myślałem, że Japończycy są tacy mądrzy, a tu taka dyskryminacja!😉
Japończycy po prostu wiedzą, że prościej adoptować dorosłego niż dziecko i je później wychowywać latami :)
W starożytności było identycznie. Np pierwszy cesarz, August, był adoptowanym synem Juliusza Cezara i to adoptowanym w testamencie.
Mega ciekawe, fajnie że mogę się dowiedzieć rzeczy których nie znałem do tej pory :D
Oglądanie Gabriela to jak zastrzyk pozytywnej energii
No właśnie mnie to nurtowało od samego początku, jak można adoptować kogoś kto ma rodziców (i oni go wychowali itp itd)!? 😳
Dobrze, że nie adoptują zmarłych.
🤣
Koprolity, jesteś wszędzie
Miałam nadzieję że w odpowiedzi ktoś wystrzelił z artykułem że jednak tak 🤣
To chyba w Chinach można się hajtnąć że zmarłą osobą jak się nie mylę to dla mnie jest chore.
Przez adopcje Adolfa Hitlera zostaliby ojcami chrzestnymi Volkswagena oraz BMW
Super się Ciebie słucha💪
Nie wiem czy dobry wniosek wysnułam, ale czy w Japonii zupełnie nie ma możliwości dziedziczenia biznesu przez kobiety/ córki ?
Wydaję mi się, że chodzi o nazwisko i tradycję, więc kobiety mogą dziedziczyć biznes po ojcu
gralem w fabularna japinska gre Persona 4 ktora ma mocno realne dialogi i relacje miedzyludzkie. Tam dziewczyna normalnie miala odziedziczyc biznes po rodzinie, nie miala braci i w tej sytuacji dla wszystkich to bylo normalne.
Próbowałem znaleźć na google odpowiedzi ale jestem leniwy + może być okłamane
@@Pako9713 No tak Yukiko, także ciekawe jak to jest
@@Pako9713 tak. Ale w momencie zamążpójścia, zmieni nazwisko na nazwisko męża i firma też przejdzie pod (nominalny) zarząd tegoż męża.
Dzięki za filmik. Ciekawe podejście do tematu :)
Bardzo to interesujące. Japońska dynastia cesarska też chyba dawniej miała takie przypadki adopcji, by utrzymać ciągłość władzy.
Twoje odcinki są mega, każdy oglądam z zaciekawieniem 😊
Dokładnie, jak to powiedziałeś, dziwne, to że tyle wysiłku po to by to mężczyzna przejął majątek czy biznes. Obca osoba, która przejmuje rodzinne interesy, ja bym się bała ze to może być "dupek" 😅 że oni tak mogą żyć spokojnie i spać spokojnie, że oddają taki spadek komuś kogo nie zbyt dobrze znają. Wolą takie wyjście niż uczyć swoją córkę od małego zarządzania firmą, która mogłaby okazać się dobrą panią dyrektor. Trochę to i dziwne i przykre, wszystko dla tradycji😱 a to w innych krajach krzyczą, że kobiety mają źle, co te Japonki mają w takim razie powiedzieć 🤯
To nie oto dokładnie chodzi. Idzie o to by firma miała zawsze tą samą, rodzinną nazwę. Po małżeństwie z osobą o innym nazwisku, firmę trzeba by przerejestrować, a to olbrzymi koszt. Do tego firma ma długą, częstokroć wielosetletnią renomę. A teraz z nową nazwą po nazwisku nowego właściciela, trzebaby było od nowa tą renomę robić. Łatwiej jest więc tego nowego adoptować.
@@omegasail9299 nie musi brać nazwiska po mężu, może zostać przy swoim, no chyba że u nich to też tradycja i musi brać po mężu 😅
@@Asuka.Ai96 może zostać przy swoim ale... U nas też może zostać przy swoim. Choć zazwyczaj bierze się nazwisko męża.
Tępa Dzido ! Naucz się pisać !
@@redwind47 Napisałam wystarczająco zrozumiale, wróć do podstawówki, jak to dla Ciebie za trudne do przeczytania i zrozumienia. Widzę, że po sylwestrze nie pękły Ci fajerwerki po wystrzale, a twoja dupa. Idź siać problem gdzie indziej.
Ciekawy odcinek ^^.
Gabrys przyjemnie sie Ciebie slucha ja nigdy nie spotkalem TAK fajnego tak szczerego i tak logicznego faceta ktory portafilby tak szczerze i logicznie opowiadac .Jestes naprawde wspanialy, Masz Wyjatkowy Talent, Mysle ze twoi rodzice sa z CIEBIE dumni.Pozdrawiam.
Jak ktoś chce adoptować zięcia to musi on być sierotą? Czy odchodzi on od swoich "prawdziwych" rodziców? Chyba, że będzie to w dalszej części odcinka :D
Kazdy przypadek dziala
Oh God , ale dobrze ci w tych włosach 😍😍najlepszego w nowym roku !💜
Masz bardzo ciekawe filmy 🥰♥️♥️
Ooooo, czekałem na ten filmmm
Jaki kraj, taki obyczaj
+1, a Japonia najlepsza jaka by nie była
@@ARplayer2137 oj, nie chciałbyś być jeńcem w obozie japońskim podczas II wś
@@pac7260 są narody, które są w tym lepsze, jak na przykład Chiny lub Wietnam, ale masz rację, nikt raczej by nie chciał być jeńcem w żadnym obcym kraju
@@ARplayer2137 chodzi tobie o czasy współczesne?
@@pac7260 współczesne i te dawne
Gabriel, dlaczego nie mogłeś zacząć od tego filmu?😂😂😂😂😂😅😢 Ja chętnie dam się adoptować 🎉
Przypomina mi to sytuacje z historii europejskich rodów królewskich, choćby z Habsburgami w XVIII w. Tylko nie wiem czy to było na zasadzie adopcji męża jak w Japonii.
Jeżeli dobrze pamiętam to kazirodztwo było bez adopcji by zachować "szlachetną krew"
A potem dzieci miały zjebane życie
Nie będę wymieniać problemów Jakie to może stworzyć ponieważ jestem leniwy
W przypadku Marii Teresy Habsburg i Franciszka Lotaryńskiego sytuacja była trochę, jak w XX wieku w przypadku Elżbiety II i Filipa Mountbattena - małżeństwo, w którym potomstwo uznawane jest za przedstawicieli dynastii matki, natomiast historia zupełnie taka sama jak w Japonii miała miejsce w II wieku w Cesarstwie rzymskim w przypadku przejęcia władzy przez Marka Aureliusza, który był jednocześnie adoptowanym synem i zięciem swego poprzednika, Antoninusa Piusa.
Przypadkowo tutaj trafiłłem..no cóż może nie całkiem...oglądam polskie kanały z YT zJaponni...ale bardzo mnie zaciekawił Twój kanał...po pierwsze wyglądasz jak rodowity mieszkaniec wysp...i przekazujesz bardzo ciekawe informacje...zostaję tutaj...powodzenia
Haha to już wiadomo skąd się biorą filmy pt "syn pieprzy swoją matkę". Ciekawy odcinek Gabriel. A tak na poważnie może byś kiedyś własnie zrobił coś na temat japońskiego rynku porno i prostytucji bo trochę o tym ostatnio w internecie poczytałem i szczęka mi opadła. Japonia z jednej strony tak jak mówisz kraj skromnych , poważnych i przyzwoitych ludzi a tu dowiedziałem się że japoński rynek porno jest dużo wiekszy od amerykańskiego a niektóre aktorki grające w porno prowadzą też programy telewizyjne, robią muzykę i są niejako celebrytkami
W Lutym nagram o tym filmik!
Wielkie dzięki. Czekam z zniecierpliwieniem 😄
W rodzinie męża był taki przypadek, wuj męża adoptował swojego zięcia, ten przyjął nazwisko rodowe, które nosimy również my :).
Że też nikt mnie nie chce adoptować. Amazon, albo Musk albo Ferrari. Kuźwa, to by było fajnie. No cóż, jutro na 6 rano do roboty. Wygladasz Gabryś bosko. Twoja nowa fryzurka niejedna pannę oczaruje. Wspaniałego Sylwestra a w nowym roku ZDROWKA i wiele nowych twarzy na Twoim kanale. Wspanialy chłopak, duma rodziców. 👍👍👍🥂🥂🍾🍾
Co zawiedziony? Możesz sam założyć firmę...
ciekawy filmik, wszystkiego dobrego w Nowym Roku😜
Zajebista gitara
Thank you!
też kocham Twoje filmy (widziałem w komentarzach taki wpis)
A gaijin może się na tej drodze "wżenić" w taki 1000-letni japoński biznes? 😀 Ten proces adopcji i swatów jest niczym żywcem wzięty z zamierzchłych czasów feudalnych. Dla mnie nawet nie to jest najbardziej zaskakujące w tym filmie, tylko fakt, że istnieją firmy/biznesy japońskie obecne w danej rodzinie od czasów sprzed chrztu Polski i jest to udokumentowane!
Jakie? Serio pytam bo sama kojarzę tylko Nintendo, które zaczynało te 200 lat temu jako producent kart do gry
@@paulinagabrys8874 Gabriel wspominał o firmie "hoszi" (Hoshi?) założonej w ósmym wieku. Zakładam, że Sony, Mitsubishi i inne korporacje nie mają 1000 lat (choć się mogę mylić, bo mam o Japonii podstawową wiedzę), ale małe, tradycyjne firmy mogą mieć prastarą historię.
Ale to jest tak na całym świecie miedzy bogaczami tylko nie jest rozgłaszane tak publicznie bo są ukrywane fakty.
A czemu córki nie mogą odziedziczyć firmy?
Ze wzgledu na tradycje ze to wlasnie meska strona dziedziczy firmy
Strasznie to głupie. Ktoś może wejść do rodziny tylko po to żeby odziedziczyć majątek potem wygnać żonę na ulicę i z głowy. Chyba że w sytuacji rozwodu inaczej to potem przebiega, ale to i tak oddać obcemu zamiast własnemu dziecku to chore
@@sezamkowamalpa5516 po to sie aranżuje te malzenstwa zeby wlasnie niby corki tez dostaly firmy jako malzenstwo. Ale zgadzam sie - troche slabe to jest
Małżeństwa zawarte w normalny sposób nie zawsze są szczęśliwe i ludzie się rozstają. Takie aranżowane tym bardziej mogą nie być udane a tutaj jeszcze powiązane z dziedziczeniem majątku. Japonia mnie ciekawi ale im więcej o niej wiem tym bardziej wychodzi na to że jest staroświecka. Taka rozwinięta technogiczicznie a taka zacofana mentalnie
@@sezamkowamalpa5516 staroświecka to za słabe słowo. Pod względem mentalnym Japonia potrafi być wyjąkowo wsteczna. Ja się nie dziwię że oni wymierają jako naród. Bo jak mentalnie mamy blokadę, że kobieta może tylko zajmować się domem czy tylko pracować i zrezygnować z rodziny to się tak kończy. Za grosz elastyczności i wyczucia zmiany ducha czasów.
Dziwne: dlaczego kobieta nie może odziedziczyć firmy? Rozwiązałoby to pierdylion problemów. Czy ta tradycja ma związek z jakąś religią? A może z religią, jaką jest... bycie Japończykiem? Bo odnoszę wrażenie, że dla Japończyków wspólną religią jest właśnie bycie Japończykami. Mogą nie chodzić do świątyń, moga nie praktykować żadnej z religii świata czy nawet shinto, ale każdy z nich jest i praktykuje bycie Japończykiem.
Rozumiem, że chodzi o nazwisko? Chcą, żeby prezesem zawsze była osoba o tym samym nazwisku, a kobiety z reguły zmieniają nazwisko na męża? A co w przypadku, gdy córka już jest po ślubie, zmieniła nazwisko na męża, który potem został zaadoptowany przez teściów? Oboje zmieniają nazwisko na nazwisko teściów?
Japonia jako wyspa odcieta od świata w przeszłości ma swoje tradycje
To funkcjonowało i w naszej kulturze, np. w starożytnym Rzymie
Bardzo pokręcone, nie mam szans na adopcję. Niestety płeć nie ta. Pozdrawiam i dzięki za filmik
Mega ciekawy materiał. Jednak myślę że przyczyna jest ciutkę inna.
Jeżeli adoptowany syn "zrzeka " się biologicznych rodziców to zmienia nazwisko na to, które mają rodzice adoptowani ? Czyli w sumie bierze nazwisko żony/siostry 😄
Tak, wlasnie koniecznie musi wziac nazwisko zony/siostry 🤣
W naszej strefie kulturowej to tez było normalne naprzyklad w Rzymie
Kazirodztwo jest to związek spokrewnionych osób, adopcja nie pokrewieństwem. W każdym kraju dochodzi do takich sytuacji, czasem wychodzi iż rodziny zakładają dzieci adoptowane przez jedną rodzinę. Znaczy tak jak w Polsce musi dojść do sprawy w sądzie gdy sąd uzna, że nie są spokrewnieni i sąd pozwala na ślub. W wielu krajach azjatyckich rodziny szukają odpowiedniej osoby do ożenku. Jak w Polsce w czasach PRL czy w 20 leciu między wojennym. Wczęściej w całej Europie dochodziło do związków kazirodczych i były legalne według prawa.
Troche to jest niepokojace. :D
Japonia nie przestaje mnie zadziwiac
🤣🤣
Mnie też, coraz bardziej jestem zainteresowany Japonią
Kasa misiu, kasa. Dobrze że nie karzą brać ślubów z kuzynami, bo skończyliby jak hiszpańscy Habsburgowie XD. Bo kazirodcze związki najczęściej pojawiały się tam gdzie trzeba było utrzymać władzę, majątek i prestiż. Nawet u bogatszych chłopów. W Europie najczęściej takie coś było w państwach protestanckich. W katolickich trzeba było prosić papieża czy biskupa by dał dyspensę. Jak coś na tym ugrał to chętnej dawał. Ale mimo wszysko, w porównaniu do państw protestanckich to był wyjątek.
Miał być wgl odcinek o prostytucji już od tak długiego czasu :/
Bedzie na pewno!
Ale zostawilem ten temat na Luty. Lece wtedy do Japonii i chce pokazac miedzy innymi wlasnie takie… dzielnice… 🤣
@@GabrielHyodo Gabriel a mógłbyś pokazać (albo chociaż zgrubnie opowiedzieć) jak się uwodzi dziewczyny w kulturze Japonii? Wiem ze dotyk to tam akurat temat tabu.
@@zeromtiger Po co ci to ? XD
@@Mr_future_ Bo od dzieciństwa moją wyobraźnię pobudzają głównie kobiety o urodzie dalekowschodniej a w szczególności japonki:)
@@zeromtiger Mnie też :)
Dlaczego Japończycy nie wpadli na pomysł, by zięć przyjmował nazwisko córki, skoro jako zaadoptowany swoje nazwisko i tak zmieni?
Okej ale co z rodzicami takiego zięcia? Na luzie pozwalali adoptować swojego syna rodzinie swojej żony syna? Dogadywali się jakoś finansowo?
A czy w przypadku jak rodzice panny młodej adoptują zięcia to czy z automatu on jakby przestaje być dzieckiem swoich biologicznych rodziców? Czy to tak jakby on sam wtedy ma dwie rodziny? I może liczyć zarówno na jakąś spuściznę po swoich rodzicach jak i po rodzicach żony?
No i teraz toś narobił teraz wszyscy meszczyżni z Polski wyjadą do Japonii na adopcje he he :D :P
Ciekawie opowiadasz
Nie rozumiem dlaczego po prostu córka nie może dziedziczyć tylko musi być jej mąż.
Skoro najstarszy syn dziedziczy wszystko to pozostali synowie zostają bez niczego ?
Ciekawe rozwiązanie.
Czy ja coś źle zrozumiem, czyli kobieta nie morze dziedziczyć majątku ojca sama i niezbędne jest posiadanie syna czy to jest po prostu fanaberia ktoś moze mi to wyjaśnić xD
Tradycja dziedziczenia
Nie chcę nic sugerować Gabryś ale wyglądasz mega dobrze w koszuli. Chyba cię zaadoptuje ( koszule też )
Bardzo ciekawe zwyczaje ale ja mam pytanie. Czy jest w zwyczaju żeby wnuk dziedziczył po dziadkach majątek lib firmę?
Czy znając tylko język angielski i polski nie ma problemu z normalnym życiem w Japonii?
Mysle ze moze byc ciezko
a czy gaijin może być adoptowany?
Smutne, ze dawniej w wiekszosci krajow swiata, kobieta byla, a w wielu nadal jest tylko inkubatorem. Potem zdziwienie, ze kobiety majac tego dosc, chca byc samodzielne, nie chca zawierac zwiazkow i rodzic dzieci (jeszcze nie daj Boze urodzi sie dziewczynka).
U nas w Polsce tez sie adoptuje doroslych mezczyzn a nazywa sie to malzenstwo ;)
Dobry tok myslenia❤.
fajny sposób na omijanie podatków, szkoda że w polsce nie za działa i trzeba oddawać piniondze Mateuchowi
A mam pytanie co sądzi Główno prowadzący o grze ghost of tsushima czy tradycje i zachowania oraz historia są faktycznie odzwierciedleniem wydarzeń w prawdziwym życiu
Dziwności... U nas Pan Młody może przejąć nazwisko żony. U Was najwyraźniej musi być przez rodzinę żony adoptowany... Dziwność... Ale co kto lubi tego wola!
To oznacza ze pozycja córki i kobiety jest bardzo niska.
Ciekawe, kto wymyślił tą "tradycję".
A nie można po prostu przekazać majątku córce ?
Edit: a co do nazwiska, to mąż może przyjać nazwisko żony
Czyli w Japonii nie ma problemów typu: "A mamusia zamiata, czy dolatuje?"
Mhm, tysiącletnia firma.... Tysiącletnia Firma, Jedna Firma, Jeden Prezes, Jedno Konto...
"i nie maja z tym problemu" (co do corek co musza sie pobrac nie tylko z typem z doboru, ale konkretnie lekarzem z doboru) serio? :D
Mysle ze w Polsce to bylby dramat dla miazdzacej wiekszosci ludzi, serio w Japonii jest az tak wielka roznica?
Bardzo madry zwyczaj z ta adopcja doroslych. Cos podobnego bylo w biblii.
Proszę mnie adoptować Panie Toyoda :(
Ale to nie jest kaziroctwo biologiczne
Dlaczego nie można córce dać firme
Czy ten syn w rodzinie jest taki niezbedny? Dlaczego córka nie moze przejąć firme ??
To nie jest kazirodztwo, ponieważ nie łączą ich więzy krwi, więc nie ma problemu
Kazirodztwo spowinowacone chyba to sie nazywa. No ale dzieci beda zdrowe 🤣
✋👍
😯😯😯😯
A co jeśli mają córkę i nie mają zięcia to może odziedziczyć ta curka
Nie ma to jak sexizm! Wszystko aby kobieta nie miała wladzy. No bo w końcu, kobieta na czele firmy? Co za idea w Japoni!
Przynajmniej w szkole Ikenobo w Kyoto, będzie córka głową tej instytucji jak jej ojciec umrze.
To będzie po raz pierwszy w historii tej szkoły która liczy ponad 550 lat. Jest jakaś nadzieja może.
czy ty masz na półkach pluszaki z historii o jajku?
Bo nie prościej jest przekazanie firmy córce 🤦🏼♀️ damn, bycie kobietą jest beznadziejne!
Zazdroszczę Japończykom, że nie doświadczyli oni komunizmu
Po prostu tam lubią stepujacych braci i siostry.
Classic Day in Alabama
Kobiety w Japonii, z tego co słyszałam, nie zmieniają nazwiska po ślubie. W czym problem, żeby to córka dziedziczyła. XXI wiek...
😀 😀 😀
/step bro what are you doing/ XDD
Ciekawe...
Ładną masz dzisiaj fryzurę
a ja wciąż czekam na film z poznania hah
Haha ja tez ! 🤣
🤨
Japończyki to majstersztyki i parobków potrzebują 😂
Jakieś dyskryminowanie kobiet.
Z tego co słyszę to Japonia jest bardzo patriarchalna i kobiety nie mają szans na to by się przebić :(. Przecież też mogą być bardzo dobrymi zarządzającymi. Wiele kobiet z takiego powodu nie może się wykazać i osiągnąć jakiegoś wysokiego stanowiska. Powinno się ludziom dać szansę wykazania nie patrząc jaką płeć prezentują. Powinno brać się pod uwagę umiejętności i kompetencje człowieka a nie płeć. Dobrze, że nie jestem Japonką:)
Ej Gabriel, mam pytanie, troszkę nie do odcinka ale widziałeś filmiki chłopaków z Japonii na kanale ojwojtek? Co sądzisz na ich temat bo jestem mega ciekawy jakie są twoje wrażenia 😅
sweet home alabama
Czego to Azjaci nie zrobią, żeby nie przekazać firmy córce... 🙄😒
No rel
👏🏻👏🏻
Niestety raczej Japonia to podobnie albo i bardziej patriarchalny kraj niż Polska. Kobiety w Japonii nawet pracując mają mniejszą stawkę pieniężną na tym samym stanowisku co mężczyzna tak samo awans prędzej dostanie mężczyzna niż kobieta. Też to tyczy się tego że pracodawcy mają myślenie typu kobieta trochę popracuje później będzie mieć dzieci i pójdzie na urlop macieżyński. Dlatego raczej nikt przez kwestie pozycji kobiety w Japonii nadal na to nie wpadł aby przekazywać firmy córkom.
@@rey_16 Dużo bardziej. Jestem kobietą i jak byłam dzieckiem to myślałam, że żyjemy w matriarchalnym 👸🏼 społeczeństwie (oczywiście nie znałam tego słowa, ale takie miałam odczucia)
@@rey_16 od kiedy Polska jest patriarchalna? Za dużo Netflixa i Lewicy.🤦♂️🤦♂️🤦♂️
Hej zastanawia mnie jedna sprawa. Jakim cudem inna rodzina może adoptować dorosłego faceta i być jego rodziną rodzicami jeśli nadal ma biologicznych rodziców . Muszą się go wyrzec , zrezygnować z praw rodzicielskich czy jak?
No tak 10:00
Fajny filmik, ale oże zaskoczę Ciebie i Twoich widzów - nie wszystkie kobiety i nie wszyscy mężczyźni są romantyczni, poszukują miłości albo nawet wierzą w miłość. Dla wielu romantyczna miłość to tylko wymysł poetów. Ci ludzie nie szukają miłości. Wiążą się "z rozsądku". Obserwując małżeństwa moich znajomych zauważyłam, że te małżeństwa "z rozsądku" są trwalsze. Miłość, która jest przede wszystkim chemią, wypala się i po dóch, trzech latach okazuje się, że ludzie są związani z kimś, kogo nawet nie bardzo lubią. Kiedy poślubiasz kogos "z rozsądku" wybierasz osobę, którą jestes w stanie akceptować, lubić a z czasem nawet pokochać, ponieważ obu stronom zależy na dobrych wzajemnych układach, obie strony się starają i nie ma cąłej dramy "ty mnie już nie kochasz".
Oczywiście w obu typach związków są udane i nieudane. Chcę tylko pokazać, że takie aranżowane małżeństwa polegajace na biznesie i szacunku wcale nie są taką tragedią. Są tragedią gdy któreś z nich kocha kogoś innego, ale jeśli żadne z nich nie jest emocjonalnie zaangażowanie z osobą trzecią, bardzo często tworzą naprawdę kochajace się małżeństwo. Tak, kochające się, ponieważ kiedy wzajemnie o siebie dbają, troszczą się, szanują, pomagają, stają się bardziej kochającą parą niż ci, którzy pobrali sie z namiętności serc i namiętność wygasła a pozostał wyłącznie żal i pretensje o zmarnowanie życia.
Dlatego ze ślubem powinno się czekać, a nie "jak najszybciej". Bo co jak miłość wygaśnie?
Ależ to gorzkie słowa, jest wiele par, które się kochają przez długie lata bo prawdziwa miłość przechodzi przez różne etapy ale nie wygasa a związek z rozsądku jest uboższą wersją życia.
Myślę, że oba rodzaje tych małżeństw mogą okazać się równie udane, tu i tu jest ważne, żeby para się szanowała, lubiła, akceptowała i żeby dobrze im się ze sobą żyło. Miłość jest o tyle dziwną koncepcją, albo inaczej, ma tyle różnych twarzy, że każdy może znaleźć ją w innej formie, czasem nawet o tym nie wiedząc.
Szybkie małżeństwa z namiętności (eros, ludus) mają raczej słabe rokowania, chyba że ta miłość przekształci się w coś dojrzałego, pełnego przyjaźni i przywiązania (pragma, storge).
Córka nie może przejąć firmy, nawet kiedy ma wszelkie predyspozycje i wykształcenie w tym kierunku?
Dziwaczne zwyczaje a myślałem, że Japończycy są tacy mądrzy, a tu taka dyskryminacja!😉
Przydał by się film z twoim tatą, bardzo pozytywny człowiek, chyba najciekawszy film, który oglądałem ;)
Ciekawe rozwiązanie, wszystko zostaje w rodzinie😁
Nie wiedziałem o tym ale niestety już wiem 😐😐😐
Nw czym to spowodowane ale przystojny jesteś :D
schudłeś przez te święta, dobrze się odżywiasz ?
hehehe a tak serio to życzę wszystkim miłego dnia
Haha milego dnia! ❤️
Gdyby to rozrysować na kartce, to wyjdzie mapa xd
Super materiał.
🤣🤣🤣