Od 10lat noszę colta snubnose 44 i zawsze mam załadowane niczym w latach świetności tej broni 6 komór i przestańcie już pierdolic o przypadkowym wystrzale, no chyba że ktoś jest totalnym pechowcem ale taki to i podczas bicia konia się skaleczy, a ja w Krakowie nie mogę ryzykować ze piec strzałów wystarczy
Przybitką i smar daję się nie tylko po to aby nie odpalić wszystkich komór naraz, ale i dla zmaszczenia i czyszczenia lufy. Tak robiono w USA w XIX wieku i tak ma być. Do lufy wlatuje smar, potem kula, potem przybitka która "sprząta" zbędny ołów. Optymalna naważka prochu dla Remingtona 8 cali 25 grain, więcej nie ma sensu, 30-35 sypano do Colt Walker, ale go grain bębenek wytrzyma, choć osobiście do strzelania do tarczy nie sypię więcej niż 20 grain. W XIX wieku proch był o wiele gorszej jakości, więc wtedy sypano też więcej, obecnie nie ma potrzeby =)
Bzdura! Oryginalne instrukcje od Colta mowily, aby sypac proch do calej komory, 25-30 grain, nastepnie kula lub pocisk. To miało zabijać, a nie puszczać kulki w dół strzelnicy. Colt Walker powstał do zabijania nie tyle jeźdźca, co konia - oczywiście, żołnierz był priorytetem, ale w konia łatwiej trafić, a takie trafienie wyłączało z walki i konia i jeźdźca. Walker miał mieć moc karabinu, więc kawaleria sypała pełne komory. O smarze nikt wtedy nie myslał. Rewolwer to było narzędzie dla kowboja, coś jak młotek dla dekarza! Oddawali jeden, dwa strzały - aby zabić węża, czy odgonić kojota, albo jakiegoś wścigskiego jegomościa. Później rewolwer trafiał do kabury na biodrze, jakby mieli używać smarów, to smar wtedy spływałby im po nogawkach. Podobnie w armii czy w marynarce. Sypanie przybitki czy nakłądanie smaru to dodatkowy krok, który kosztuje czas, a na to nie ma czasu. Wystarczy sobie zobaczyć, co było na wyposażeniu żołnierza, czy marynarza. Próżno szukać tam smarów i przybitek. Poza tym, niby jakim cudem kasza czy filc miałaby zbierać osadzający się ołów? Podstawową zasadą ścierania jest fakt, żę twardszy materiał ściera miększy. To, co Pan wymienił, to są współczesne techniki, nic nie mają wspólnego z realiami historycznymi. Nie znaczy to, że są złe. Do strzelania na strzelnicy 15 grain prochu faktycznie absolutnie wystarczy, stąd reszte miejsca zasypuje się kaszką lub filcowym czopkiem, aby nie zostawiać wolnego miejsca pod kulą, gdyż to mogłoby się źle skończyć. A co do naważek, to trzeba je opracować samemu. Wszystko opiera się o rękę i oko strzelca oraz specyfikę bronii.
@@GreenBrowne. Jak fajnie się czyta osobę,która mówi prosto jak jest,bez tych zbędych legend które powstały z całym procesrm ładowania broni,do której w zupełności wystarczy proch i dobrze spasowany kula lub pocisk,niema wtedy możliwości żeby odpaliła jakąś sąsiadującą komora. Pozdrawiam
@@marcinm7396 to wiedomo było zawsze, ale to nie wojna i warto użyć tych pierdół po to żeby potem nie czyścić 3 x dłużej. Łatwiej jest po prostu usunąć ten nagar. Nie słyszałem żeby przybitka miała służyć usuwaniu ołowiu itd. 😀. Nonsens 😁. Ach tu niektórzy to mają wyobraźnię. Nie dość , że wprowadzają w błąd, to mogą spowodować zagrożenie. Ech...
Słuszna uwaga. Na strzelnicy trzymam rewolwer za uchwyt lufą do dołu, a drugą ręką zakładam kapiszony, bo zdaję sobie sprawę, że jest ryzyko odpalenia. W tym wypadku rewolwer leżał na stole i było trochę trudniej. Trzeba jednak uważać.
Dokładnie tak. I dobrze też już nie machać paluchami przed komorami bębna gdy rewolwer jest już załadowany. Wiadomo, że prawdopodobnie nic się nie stanie, ale lepiej wyrabiać dobre nawyki. Pozdro
Wikipedia : "Kaliber broni - najmniejsza średnica przewodu lufy broni palnej. W przypadku luf gwintowanych kaliber broni oznacza średnicę lufy mierzoną na polach gwintu. Niekiedy kaliber oznacza średnicę lufy mierzoną między bruzdami". Nie wiem, czy zauważyliście ale różnica pomiędzy kal..454, a .457 to są trzy (tak, słownie trzy) tysięczne cala, czyli jakieś 8 setnych milimetra.  Postrzelajcie sobie z jednego i drugiego rozmiaru i wybierzcie ten, z którego będą lepsze wyniki. Większa kula to większy opór w lufie, ale za to lepsze prowadzenie w gwincie. Kwestię uszczelnienia komór pomijam (większa kula daje pewność lepszego uszczelnienia), bo chyba nie będziecie przechowywali długo załadowanych bębnów (kiedyś było istotne, żeby wilgoć do komór nie dostała się). Kula nie może luźno wchodzić do komory, bo celność będzie słaba (energii sporo zmarnuje się)
Remington jest raczej przeznaczony dla pocisków konicznych. Widać to po okienku szkieletu . Pocisk koniczny z ładunkiem 25 grain (~1,6 grama przebija dwie 5 cm deski sosnowe albo 5 cm dębową z odległości 15 m. Kaliber broni myli pan z wagomiarem. Kaliber mierzy się pomiędzy polami gwintu, nie na pocisku
Wikipedia : "Kaliber broni - najmniejsza średnica przewodu lufy broni palnej. W przypadku luf gwintowanych kaliber broni oznacza średnicę lufy mierzoną na polach gwintu. Niekiedy kaliber oznacza średnicę lufy mierzoną między bruzdami". Pzdr 🍀👍
Z pociskiem conical przy naważce pod "korek" 40gr z rewolweru Ruger Old Army ktorym można strzelać nawet prochem bezdymnym niesamowita jakość stali przebija na wylot 4 calowe deski tj 10cm sosny pozdrawiam.
Proch bezdymny ma inną progresję spalania. Komory bębna nie są dedykowane dla ciśnienia spalania prochu bezdymnego. Uda się 10 razy, ale za 11 stracisz pałce
Jasne, do komory rewolweru czarnoprochowego nitro „pod korek". Tak to nawet nie napełnia się łusek. A zresztą rób jak chcesz, najwyżej będziesz d... łokciem podcierał.
Mam pytanie - jak załadowana broń oddziałuje na przenoszenia, czy też przypadkowe upadki? Przecież ludzie targają w kurtkach, a z drugiej strony mówią o powstaniu granatu..
Kolego, nie namawiaj do ładowania sześciu komór, bo ten "patent" na ustawienie pośrednie między komorami się nie sprawdza! Bardzo łatwo bębenek przeskakuje na pozycję strzałową i nawet niewielkie uderzenie w kurek powoduje strzał! kilkukrotnie mi się bębenek przestawiał nawet nie wiem kiedy! Może dojść do niebezpiecznej sytuacji. Ja tak miałem, że w końcu mi niechcący wystrzelił! Dobrze, że nikogo nie trafiłem! Więc dla bezpieczeństwa siebie i innych ładujcie tylko 5 komór! Mój wujek, stary partyzant mówił: jeżeli nie starczy ci pięć to i nie starczy i dwadzieścia pięć!
@@kamilpasikowski4328 Możesz oczywiście ładować 6 ale się zastanów, czy sobie, swoim najbliższym lub komuś obcemu nie wyrządzisz poważnej krzywdy włącznie z utratą życia!! Ja miałem to szczęście, że postrzeliłem błotnik samochodu! Obyło się na strachu ale gdyby nie błotnik to z drugiej strony samochodu stało parę osób!! Mogło być nieciekawie!
Mam Colta 44 i jak nasypie max prochu, to trzeba dobrze trzymać żeby z ręki nie wypadł przy strzale, tak kopie ale muszka u mnie malutka jest przez co na większych odleglościach, problem jest z celowaniem.
Materiał merytorycznie idealny. Można byłoby rzec. Dobre tło, suwmiarka, lite drewno a nie paździerz, jaki "eksperymentatorów" większość zwykła używać, wszystko okej. Tylko panie - z jakiego dystansu pan waliłeś? Albo mi coś umknęło.
Widac ogromne cisnienie na szklo przy niewielkiej wiedzy i doswiadczeniu odnośnie przepisow i obslugi broni czarnoprochowej Publikowanie tego typu filmow powinno byc zabroniono bo inni biora przyklad a pozniej dochodzi do wypadkow Strzelanie do desek nie na strzelnicy ? Nie dziwmy się ze mamy w kraju ograniczony dostep do broni widzac co niektórzy wyczyniaja i jeszcze nagrywaja film
@@tomaszukaszyk2301 Ale handel sie odbył kto miał kupić to już kupił jak klientela sie skończy to już można wprowadzić zakaz używania świec dymnych fajerwerków czarnego prochu itp, dla naszego dobra rzecz jasna
A może autor ma komfort i może sobie postrzelać nie koniecznie na strzelnicy bo ma takie warunki infrastruktury budowlanej w pomieszczeniu zamkniętym co słychać w tle.
@Mruuuczek Raczej Pietta. Uberti stosuje trochę bardziej "plastelinową" stal w swoich replikach. Każdy rusznikarz grzebiący w replikach CP Ci to powie.
Przy takiej naważce prochu remik długo by nie posłużył, analizując rozpiętość szczeliny np. po 300 strzałach znacząco by się powiększyła szczelina między lufą a bębenkiem no ale przyjmując że broń czeka na akcję obronną a ćwiczy się taką samą to ma sens.
@@bukowski6200 Ze względu na paradoksalną łatwość obsługi oraz łatwość nauczenia się, że się nie kieruje nigdy lufy tam, gdzie nie chcesz oddać strzału. A to bardzo ważna umiejętność. Po prostu milej się nabywa podstawowych nawyków na strzelnicy oraz doświadczenia strzeleckiego ;)
Gdybym miał mieć tylko JEDNĄ broń CP, a przez moje ręce przeszło kilkadziesiąt sztuk różnych modeli od różnych producentów, to wybrałbym oksydowanego (czarnego) Remingtona od Pietty w kalibrze .44 z lufą 8". Oczywiście mówię o budżetowej opcji, bo jeśli masz dużo pieniędzy, to bez wahania bierz Remingtona Patterna. Pozdro
Przybitka nie służy tylko do zabezpieczenia przed odpaleniem sąsiednich komór.To jest jej rola uboczna.Zwłaszcza 2mm-owa.Ona służy nade wszystko do równomiernego rozłożenia gazów prochowych na pocisk jakim jest kula.Przy pociskach konikalnych nie stosuje się przybitki wogóle.Gdyż posiadają one płaską tylną część i ciśnienie gazów prochowych rozkłada się równomiernie.Przy pocisku sferycznym jak kula poprzez przybitkę stałą czy też z kaszki poprawiamy proporcję oddziaływania ciśnienia podczas przejścia kuli przez lufę.Tyle i tylko tyle.Poza lufą kula jest już balistycznie niedoskonała i traci swoje właściwości w stosunku do pocisku długiego.A traci jeszcze bardziej gdy się ją odkształci siłowo podczas osadzania w bębnie.Zwłaszcza gdy się jeszcze dodatkowo deformuje ją obcinając nożem.Po drugie nawet gdyby do bębna zmieściło się 5 gramów prochu to nie zmieni się moc wylatującego pocisku.Energia pocisku zależy od ilości prochu,który spali się w lufie.Po prostu w lufie o danym kalibrze i danej długości nie spali się więcej niż może się spalić.Reszta zostaje wyrzucona z lufy razem z pociskiem czy też kulą i spala się już poza nią.Nie dając żadnej dodatkowej mocy a tylko marnotrawienie prochu.Przechowywanie załadowanej broni w szufladzie też nie jest zachowaniem bezpiecznym ani godnym pochwały.Znam osobiście przypadek jednego fanatyka,który przechowywał w szufladzie załadowane bębny z nałożonymi kapiszonami.Po jakimś czasie dno szuflady pod wpływem oddziaływania ciężaru broni i bębnów odpadło a w upadających bębnach dwie komory odpaliły.Jedna kula wybiła okno a druga poszła gdzieś w meble albo ściany.
NIE TRZYMAJ DŁONI PRZED WYLOTEM ZAŁADOWANEJ KOMORY PODCZAS ZAKŁADANIA KAPISZONÓW!!!!! Jeżeli nie wiesz dlaczego, to nie baw się bronią odprzodową. Nie miej też pretensji, że w ten sposób zwracam Ci uwagę - to jest kwestia " mieć albo nie mieć palców, a może nawet dłoni"!!!! Pozdrawiam:)
Bzdury, jeśli chodzi o kaliber. 44, a dokładniej .44 to nie jest .45. To są dwa inne kalibry. A mierzy się zawsze tak samo - średnica w polach, a nie w bruzdach. I luf się nie gwintuje, tylko bruzduje, lufa nagwintowana to zupełnie coś innego.
Kolego, nie namawiaj do ładowania sześciu komór, bo ten "patent" na ustawienie pośrednie między komorami się nie sprawdza! Bardzo łatwo bębenek przeskakuje na pozycję strzałową i nawet niewielkie uderzenie w kurek powoduje strzał! kilkukrotnie mi się bębenek przestawiał nawet nie wiem kiedy! Może dojść do niebezpiecznej sytuacji. Ja tak miałem, że w końcu mi niechcący wystrzelił! Dobrze, że nikogo nie trafiłem! Więc dla bezpieczeństwa siebie i innych ładujcie tylko 5 komór! Mój wujek, stary partyzant mówił: jeżeli nie starczy ci pięć to i nie starczy i dwadzieścia pięć!
Opisz kolego tą sytuację dokładniej bo jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić co trzeba robić z remingtonem, żeby kurek sam się odciągnął, bębenek sam przekręcił a potem sam niechcący wystrzelił. To brzmi jak historie ludzi, których porwało UFO.
@@krzysztofwiejak W POŁOŻENIU BEZPIECZNYM KILKA RAZY ZAUWAŻYŁEM, ŻE MI SIĘ BĘBENEK PRZEKRĘCIŁ NA KOMORĘ NABOJOWĄ! PEWNEGO RAZU, WYSIADAJĄC Z SAMOCHODU WYPADŁA MI TORBA, W KTÓREJ PRZENOSIŁEM REWOLWER! PADŁ NIEKONTROLOWANY WYSTRZAŁ! SZCZĘŚCIEM OD BOGA NIKOGO NIE TRAFIŁO!
Film OK. I bardzo dobrze, że coraz więcej ludzi posiada broń, nawet tak archaiczną. Tylko na to ładowanie urągające zasadom bezpieczeństwa aż się patrzeć nie da :/ BTW wycięcia w bębnie na kurek są w replikach za wąskie i może kurek z tego spełznąć w bok na KAPISZON (nie "spłonkę")
@@MIKE-TORN A jeśli naważkę zasypię kaszką a na to jeszcze przybitkę filcową i dopiero kula ale bez smaru będzie bezpiecznie? Czy tylko smar gwarantuje bezpieczeństwo?
@@Anthony.W. generalnie jeśli zastosujesz kule 457 do kalibru 44 to nie ma szans na przeskok iskry choćbyś nie zastosował ani smaru ani przybitki. Jednak zarówno smar jak i przybitka mają jeszcze inne zadania, zmniejszają zaołowienie lufy, ułatwiają czyszczenie broni, umożliwiają oddanie większej liczby strzałów bez czyszczenia. Smaru nie musisz dawać na wierzch, możesz go dać pomiędzy przybitkę a kule. Ja tak robię. Główna zaleta jest taka, że przy dużych naważkach smar nie jest wydmuchiwany z sąsiednich komór co czasami się zdarza przy smarowaniu na kulę.
Strzela się tylko na strzelnicy. Jeden gram prochu i osiem gram ołowiu to w zupełności wystarcza by zabić człowieka. Powyżej 17Juli przebija przednią kość czaszki .
Kapiszony załadowane w domu po czym strzelanie na działce... Niedługo i takiej broni nie wolno nam będzie posiadać. Ludzie zachlysneli się tym jak dopalaczami. Zły znak.
Człowiek nie ma pojęcia co robi. Bardzo szkodliwy film, przez takie materiały wypaczone jest strzelanie czarnoprochowe, Kilka kardynalnych błędów przy ładowani, bezsensowny filc, kule dopychane na chama aż zdeformowane, strzelanie nie wiadomo gdzie bo na strzelnicy raczej nie z tego co pokazuje film - więc bardzo nieładnie...
co to znaczy "mocniej strzela"? Sugerujesz, że Twoja wiatrówka ma większą energię lub moc obalającą? Jeśli chodzi Ci o penetrację to owszem malutki stalowy śrut wbije się głębiej niż duża ołowiana kula, ale moc obalająca kalibru 44 jest nieporównywalnie większa od wiatrówki 5.5, podobnie energia.
Ładowanie w Pana wykonaniu zniechęca ludzi, bo wydaje się strasznie skomplikowane, a takie wcale nie jest. Brak podstawowej wiedzy. Przybitka nie służy do tego o czym pan mówił. Film ok, ale raczej zniechęca, a chyba miał inne zadanie
Szanowni oglądający - nie bierzcie przykładu z tego Pana. Broń czarnoprochową należy uzbrajać w kapiszony przed samym strzelaniem i kłaść lufą w stronę kulochwytu. Prawdopodobnie zostałą też nielegalnie użyta w jakimś warsztacie/piwnicy, zamiast na strzelnicy (zgodnie z prawem). Autor filmiku nie jest nastolatkiem, co jeszcze bardziej kontrastuje z "odpowiedzialnym" podejściem do tematu...
Filmów o czarnoprochowcach nigdy za dużo . I za ten dziękuję.
Dobry film, świetnie pokazuje moc rewolweru. Na plus, ze wspomniał Pan o bezpieczeństwie obsługi.
Dobra robota!
Od 10lat noszę colta snubnose 44 i zawsze mam załadowane niczym w latach świetności tej broni 6 komór i przestańcie już pierdolic o przypadkowym wystrzale, no chyba że ktoś jest totalnym pechowcem ale taki to i podczas bicia konia się skaleczy, a ja w Krakowie nie mogę ryzykować ze piec strzałów wystarczy
Masz jakąś kaburke do tego czy centralnie w kieszeni
@@andrzejsuzuki2998 Na pewno nosi za paskiem na plecach jak gangster. 🙂
Tak trzymaj super filmik
Przybitką i smar daję się nie tylko po to aby nie odpalić wszystkich komór naraz, ale i dla zmaszczenia i czyszczenia lufy. Tak robiono w USA w XIX wieku i tak ma być. Do lufy wlatuje smar, potem kula, potem przybitka która "sprząta" zbędny ołów. Optymalna naważka prochu dla Remingtona 8 cali 25 grain, więcej nie ma sensu, 30-35 sypano do Colt Walker, ale go grain bębenek wytrzyma, choć osobiście do strzelania do tarczy nie sypię więcej niż 20 grain. W XIX wieku proch był o wiele gorszej jakości, więc wtedy sypano też więcej, obecnie nie ma potrzeby =)
Bzdura!
Oryginalne instrukcje od Colta mowily, aby sypac proch do calej komory, 25-30 grain, nastepnie kula lub pocisk. To miało zabijać, a nie puszczać kulki w dół strzelnicy. Colt Walker powstał do zabijania nie tyle jeźdźca, co konia - oczywiście, żołnierz był priorytetem, ale w konia łatwiej trafić, a takie trafienie wyłączało z walki i konia i jeźdźca. Walker miał mieć moc karabinu, więc kawaleria sypała pełne komory.
O smarze nikt wtedy nie myslał. Rewolwer to było narzędzie dla kowboja, coś jak młotek dla dekarza! Oddawali jeden, dwa strzały - aby zabić węża, czy odgonić kojota, albo jakiegoś wścigskiego jegomościa. Później rewolwer trafiał do kabury na biodrze, jakby mieli używać smarów, to smar wtedy spływałby im po nogawkach.
Podobnie w armii czy w marynarce. Sypanie przybitki czy nakłądanie smaru to dodatkowy krok, który kosztuje czas, a na to nie ma czasu. Wystarczy sobie zobaczyć, co było na wyposażeniu żołnierza, czy marynarza. Próżno szukać tam smarów i przybitek.
Poza tym, niby jakim cudem kasza czy filc miałaby zbierać osadzający się ołów? Podstawową zasadą ścierania jest fakt, żę twardszy materiał ściera miększy.
To, co Pan wymienił, to są współczesne techniki, nic nie mają wspólnego z realiami historycznymi. Nie znaczy to, że są złe. Do strzelania na strzelnicy 15 grain prochu faktycznie absolutnie wystarczy, stąd reszte miejsca zasypuje się kaszką lub filcowym czopkiem, aby nie zostawiać wolnego miejsca pod kulą, gdyż to mogłoby się źle skończyć.
A co do naważek, to trzeba je opracować samemu. Wszystko opiera się o rękę i oko strzelca oraz specyfikę bronii.
@@GreenBrowne. Jak fajnie się czyta osobę,która mówi prosto jak jest,bez tych zbędych legend które powstały z całym procesrm ładowania broni,do której w zupełności wystarczy proch i dobrze spasowany kula lub pocisk,niema wtedy możliwości żeby odpaliła jakąś sąsiadującą komora.
Pozdrawiam
@@marcinm7396 jasne, że tak. Tu niektórzy bzdury plota.
@@marcinm7396 to wiedomo było zawsze, ale to nie wojna i warto użyć tych pierdół po to żeby potem nie czyścić 3 x dłużej. Łatwiej jest po prostu usunąć ten nagar. Nie słyszałem żeby przybitka miała służyć usuwaniu ołowiu itd. 😀. Nonsens 😁. Ach tu niektórzy to mają wyobraźnię. Nie dość , że wprowadzają w błąd, to mogą spowodować zagrożenie. Ech...
Super. Pozdrawiam serdecznie. Jeszcze pan coś nagra o remikach
Super było by, gdyby Pan wstawił więcej podobnych materiałów, pozdrawiam.
Oby ten pan nie nagrywał więcej filmików o broni czarnoprochowej
Nie polecam trzymać palcy podczas ładowania spłonki, w razie odpalenia stracisz prawa dlon
„Trzeba bardzo uważać” powiedział gość, trzymając załadowany rewolwer przy wylocie komór bębenka😂
Prosze nie trzymac tak rewolweru przy nakladaniu kapiszonow. Przy ewentualnm odpaleniu traci pan palce ręki...
Słuszna uwaga. Na strzelnicy trzymam rewolwer za uchwyt lufą do dołu, a drugą ręką zakładam kapiszony, bo zdaję sobie sprawę, że jest ryzyko odpalenia. W tym wypadku rewolwer leżał na stole i było trochę trudniej. Trzeba jednak uważać.
Dokładnie tak. I dobrze też już nie machać paluchami przed komorami bębna gdy rewolwer jest już załadowany. Wiadomo, że prawdopodobnie nic się nie stanie, ale lepiej wyrabiać dobre nawyki. Pozdro
Widać że gość jest laikiem a robi filmy na temat tego typu broni :)
Wikipedia :
"Kaliber broni - najmniejsza średnica przewodu lufy broni palnej. W przypadku luf gwintowanych kaliber broni oznacza średnicę lufy mierzoną na polach gwintu. Niekiedy kaliber oznacza średnicę lufy mierzoną między bruzdami".
Nie wiem, czy zauważyliście ale różnica pomiędzy kal..454, a .457 to są trzy (tak, słownie trzy) tysięczne cala, czyli jakieś 8 setnych milimetra. 
Postrzelajcie sobie z jednego i drugiego rozmiaru i wybierzcie ten, z którego będą lepsze wyniki. Większa kula to większy opór w lufie, ale za to lepsze prowadzenie w gwincie.
Kwestię uszczelnienia komór pomijam (większa kula daje pewność lepszego uszczelnienia), bo chyba nie będziecie przechowywali długo załadowanych bębnów (kiedyś było istotne, żeby wilgoć do komór nie dostała się). Kula nie może luźno wchodzić do komory, bo celność będzie słaba (energii sporo zmarnuje się)
Remington jest raczej przeznaczony dla pocisków konicznych. Widać to po okienku szkieletu . Pocisk koniczny z ładunkiem 25 grain (~1,6 grama przebija dwie 5 cm deski sosnowe albo 5 cm dębową z odległości 15 m. Kaliber broni myli pan z wagomiarem. Kaliber mierzy się pomiędzy polami gwintu, nie na pocisku
Dokladnie tak. 1.7 cm3 + pocisk z pklaskim czubkiem i to jest wlasciwe ladowanie :D
Wikipedia :
"Kaliber broni - najmniejsza średnica przewodu lufy broni palnej. W przypadku luf gwintowanych kaliber broni oznacza średnicę lufy mierzoną na polach gwintu. Niekiedy kaliber oznacza średnicę lufy mierzoną między bruzdami".
Pzdr 🍀👍
@@krzysztofgaweda4840 toteż podałem mierzymy lufę nie pociski
tak, zgadzam się, można mierzyć i w polach i w bruzdach lufy. Potem najlepiej doświadczalnie sprawdzić jaki rozmiar kuli najlepiej lata. Pzdr
Z pociskiem conical przy naważce pod "korek" 40gr z rewolweru Ruger Old Army ktorym można strzelać nawet prochem bezdymnym niesamowita jakość stali przebija na wylot 4 calowe deski tj 10cm sosny pozdrawiam.
Proch bezdymny ma inną progresję spalania. Komory bębna nie są dedykowane dla ciśnienia spalania prochu bezdymnego. Uda się 10 razy, ale za 11 stracisz pałce
Jasne, do komory rewolweru czarnoprochowego nitro „pod korek". Tak to nawet nie napełnia się łusek. A zresztą rób jak chcesz, najwyżej będziesz d... łokciem podcierał.
I z tego powodu Ruger Old Army jest w Polsce tylko na promesę.
Pozdrawiam. KDZ.
❤ Nie - jednak możesz mieć własną strzelnice legalnie na podwórku
Mam pytanie - jak załadowana broń oddziałuje na przenoszenia, czy też przypadkowe upadki? Przecież ludzie targają w kurtkach, a z drugiej strony mówią o powstaniu granatu..
Nie warto zostawiać pustej komory, rewolwer ma położenie pośrednie bębna, które załatwia sprawę bezpieczeństwa.
Kolego, nie namawiaj do ładowania sześciu komór, bo ten "patent" na ustawienie pośrednie między komorami się nie sprawdza! Bardzo łatwo bębenek przeskakuje na pozycję strzałową i nawet niewielkie uderzenie w kurek powoduje strzał! kilkukrotnie mi się bębenek przestawiał nawet nie wiem kiedy! Może dojść do niebezpiecznej sytuacji. Ja tak miałem, że w końcu mi niechcący wystrzelił! Dobrze, że nikogo nie trafiłem! Więc dla bezpieczeństwa siebie i innych ładujcie tylko 5 komór! Mój wujek, stary partyzant mówił: jeżeli nie starczy ci pięć to i nie starczy i dwadzieścia pięć!
@@jankesjankeski9378 Przestań pisać bzdury.
@@marcinm7396 Kolejny "znafca" się znalazł?
@@jankesjankeski9378 nie po to wymyślili 6 komór żeby ładować tylko 5. Jadąc samochodem też nie używasz ostatniego biegu?
@@kamilpasikowski4328 Możesz oczywiście ładować 6 ale się zastanów, czy sobie, swoim najbliższym lub komuś obcemu nie wyrządzisz poważnej krzywdy włącznie z utratą życia!! Ja miałem to szczęście, że postrzeliłem błotnik samochodu! Obyło się na strachu ale gdyby nie błotnik to z drugiej strony samochodu stało parę osób!! Mogło być nieciekawie!
Mam Colta 44 i jak nasypie max prochu, to trzeba dobrze trzymać żeby z ręki nie wypadł przy strzale, tak kopie ale muszka u mnie malutka jest przez co na większych odleglościach, problem jest z celowaniem.
Materiał merytorycznie idealny. Można byłoby rzec. Dobre tło, suwmiarka, lite drewno a nie paździerz, jaki "eksperymentatorów" większość zwykła używać, wszystko okej. Tylko panie - z jakiego dystansu pan waliłeś? Albo mi coś umknęło.
Widac ogromne cisnienie na szklo przy niewielkiej wiedzy i doswiadczeniu odnośnie przepisow i obslugi broni czarnoprochowej Publikowanie tego typu filmow powinno byc zabroniono bo inni biora przyklad a pozniej dochodzi do wypadkow Strzelanie do desek nie na strzelnicy ? Nie dziwmy się ze mamy w kraju ograniczony dostep do broni widzac co niektórzy wyczyniaja i jeszcze nagrywaja film
Z takiej broni biali wybili Indian i bizony w Ameryce...postrzał w kończynę z tego "muszkietu" powodował amputację ..
Fajna strzelnica.
Z jakiej odległości strzelałeś?
z jakiej odległości był oddany strzał?
50 KILOMETRUF
Niebawem wprowadzą zakaz używania czarnego prochu bo za bardzo dymi?
Tak
We Francji juz zakazali, ale taka bron będzie dalej można mieć, będzie ładnie wyglądać na półce...
@@tomaszukaszyk2301 Ale handel sie odbył kto miał kupić to już kupił jak klientela sie skończy to już można wprowadzić zakaz używania świec dymnych fajerwerków czarnego prochu itp, dla naszego dobra rzecz jasna
Ale można samemu zrobic czarny proch
@@cichy00711 No właśnie w ustawie napisane jest że nie można robić samemu
Film ok, podoba mi się że nie trzymasz się nakazów , zakazów i przepisów. Myślisz samodzielnie . Pozdrawiam
dalej nie wiemy z jakiej odległości oddano strzał,jeśli w piwnicy albo szopce to max 5 m
👍👏👏👏👏👏
Od pietty czy od uberti ten rewolwer? Zastanawia mnie gdzie pan w te deski strzelał?:) Hehe pozdrawiam.
A może autor ma komfort i może sobie postrzelać nie koniecznie na strzelnicy bo ma takie warunki infrastruktury budowlanej w pomieszczeniu zamkniętym co słychać w tle.
@Mruuuczek Raczej Pietta. Uberti stosuje trochę bardziej "plastelinową" stal w swoich replikach. Każdy rusznikarz grzebiący w replikach CP Ci to powie.
@@gdrzym To pan ma zapewne remingtona od pietty?:) Suma sumarum jeszcze chwila i tego nam zabronią..
Chyba mówił, że na strzelnicy 🙂
W piwnicy, a gdzie ?
Moge prosic o link do takiej samej praski??? Bede wdziecznyyy :)
Gdzie to było strzelane? Mam na myśli miejsce, na jakiej strzelnicy? Czy sobie w garażu ?
Przy takiej naważce prochu remik długo by nie posłużył, analizując rozpiętość szczeliny np. po 300 strzałach znacząco by się powiększyła szczelina między lufą a bębenkiem no ale przyjmując że broń czeka na akcję obronną a ćwiczy się taką samą to ma sens.
Yyyyyyy.....Moze daj smaru na kulke to nie bedzie problemu z wbijaniem
Super filmik. Jaki rewolwer polecilbys na pierwszą broń czarnoprochową? Z długą czy krótką lufą? Pozdrawiam 👍
Karabin, na pierwszą broń CP zdecydowanie!
@@gdrzym a to dlaczego karabin a nie coś krótszego???
@@bukowski6200 Ze względu na paradoksalną łatwość obsługi oraz łatwość nauczenia się, że się nie kieruje nigdy lufy tam, gdzie nie chcesz oddać strzału. A to bardzo ważna umiejętność. Po prostu milej się nabywa podstawowych nawyków na strzelnicy oraz doświadczenia strzeleckiego ;)
Gdybym miał mieć tylko JEDNĄ broń CP, a przez moje ręce przeszło kilkadziesiąt sztuk różnych modeli od różnych producentów, to wybrałbym oksydowanego (czarnego) Remingtona od Pietty w kalibrze .44 z lufą 8". Oczywiście mówię o budżetowej opcji, bo jeśli masz dużo pieniędzy, to bez wahania bierz Remingtona Patterna. Pozdro
@@clffreak dzięki, za dużo kasy to nie mam 😁
Drogi Panie srednica kuli to około 11.42 mm a nie jak Pan podaje 25 mm
dawać tu tego gościa w skórzanej kurtce
pamiętacie tego gościa co mówił{nie kurtka skurzana nie,nie w przypadku rewolwera to nie miało najmniejszego sensu ......
Przybitka nie służy tylko do zabezpieczenia przed odpaleniem sąsiednich komór.To jest jej rola uboczna.Zwłaszcza 2mm-owa.Ona służy nade wszystko do równomiernego rozłożenia gazów prochowych na pocisk jakim jest kula.Przy pociskach konikalnych nie stosuje się przybitki wogóle.Gdyż posiadają one płaską tylną część i ciśnienie gazów prochowych rozkłada się równomiernie.Przy pocisku sferycznym jak kula poprzez przybitkę stałą czy też z kaszki poprawiamy proporcję oddziaływania ciśnienia podczas przejścia kuli przez lufę.Tyle i tylko tyle.Poza lufą kula jest już balistycznie niedoskonała i traci swoje właściwości w stosunku do pocisku długiego.A traci jeszcze bardziej gdy się ją odkształci siłowo podczas osadzania w bębnie.Zwłaszcza gdy się jeszcze dodatkowo deformuje ją obcinając nożem.Po drugie nawet gdyby do bębna zmieściło się 5 gramów prochu to nie zmieni się moc wylatującego pocisku.Energia pocisku zależy od ilości prochu,który spali się w lufie.Po prostu w lufie o danym kalibrze i danej długości nie spali się więcej niż może się spalić.Reszta zostaje wyrzucona z lufy razem z pociskiem czy też kulą i spala się już poza nią.Nie dając żadnej dodatkowej mocy a tylko marnotrawienie prochu.Przechowywanie załadowanej broni w szufladzie też nie jest zachowaniem bezpiecznym ani godnym pochwały.Znam osobiście przypadek jednego fanatyka,który przechowywał w szufladzie załadowane bębny z nałożonymi kapiszonami.Po jakimś czasie dno szuflady pod wpływem oddziaływania ciężaru broni i bębnów odpadło a w upadających bębnach dwie komory odpaliły.Jedna kula wybiła okno a druga poszła gdzieś w meble albo ściany.
NIE TRZYMAJ DŁONI PRZED WYLOTEM ZAŁADOWANEJ KOMORY PODCZAS ZAKŁADANIA KAPISZONÓW!!!!!
Jeżeli nie wiesz dlaczego, to nie baw się bronią odprzodową.
Nie miej też pretensji, że w ten sposób zwracam Ci uwagę - to jest kwestia " mieć albo nie mieć palców, a może nawet dłoni"!!!!
Pozdrawiam:)
Bzdury, jeśli chodzi o kaliber. 44, a dokładniej .44 to nie jest .45. To są dwa inne kalibry. A mierzy się zawsze tak samo - średnica w polach, a nie w bruzdach. I luf się nie gwintuje, tylko bruzduje, lufa nagwintowana to zupełnie coś innego.
To co napisałem powyżej gość nie ma pojęcia ktryvto nagrywa
do kitu nagranie ze względu na głośność
Kolego, nie namawiaj do ładowania sześciu komór, bo ten "patent" na ustawienie pośrednie między komorami się nie sprawdza! Bardzo łatwo bębenek przeskakuje na pozycję strzałową i nawet niewielkie uderzenie w kurek powoduje strzał! kilkukrotnie mi się bębenek przestawiał nawet nie wiem kiedy! Może dojść do niebezpiecznej sytuacji. Ja tak miałem, że w końcu mi niechcący wystrzelił! Dobrze, że nikogo nie trafiłem! Więc dla bezpieczeństwa siebie i innych ładujcie tylko 5 komór! Mój wujek, stary partyzant mówił: jeżeli nie starczy ci pięć to i nie starczy i dwadzieścia pięć!
Widocznie nie umiesz ustawić twardosci spustu i przy byle pierdnieciu kurek sam sie odciąga i przeskakuje
@@advancedadvanced3814 Co ma twardość spustu do przeskakiwania bembenka na komorę nabojową?
Dobrze gadasz kolego ! Znam taki sam przypadek , 5 komór i jest gitara
Opisz kolego tą sytuację dokładniej bo jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić co trzeba robić z remingtonem, żeby kurek sam się odciągnął, bębenek sam przekręcił a potem sam niechcący wystrzelił. To brzmi jak historie ludzi, których porwało UFO.
@@krzysztofwiejak W POŁOŻENIU BEZPIECZNYM KILKA RAZY ZAUWAŻYŁEM, ŻE MI SIĘ BĘBENEK PRZEKRĘCIŁ NA KOMORĘ NABOJOWĄ! PEWNEGO RAZU, WYSIADAJĄC Z SAMOCHODU WYPADŁA MI TORBA, W KTÓREJ PRZENOSIŁEM REWOLWER! PADŁ NIEKONTROLOWANY WYSTRZAŁ! SZCZĘŚCIEM OD BOGA NIKOGO NIE TRAFIŁO!
Smar daje poślisk i zmniejsza energię!!! WYPRÓBUJ PRZY RUCHANIU😁😁
3 + 1,50 + 0,25 = 5,50 haha jak ja bym chciał żebyś ty mi chłopie wypłatę płacił 🤣🤣🤣
ta przybitka między kulą a prochem jakie ma zadanie ?
żeby prochu dobrze dociskał do wylotu kominka, bo inaczej może być komora powietrzna i nie dojdzie do zapłonu.
Drogi Panie srednica kuli to około 11.42 cm a nie jak pan podaje ponad dwa razy tyle
Nie spłonki tu sie zakłada a kapiszony
wiesz o co chodzi? .TO NIE BLEBLAJ
Witam czy lufa jest gwintowa???
Tak
Ok. Proszę mi powiedzieć, czy tak długo trwało ładowanie tego rewolweru w czasie Wojny Secesyjnej? Jeżeli tak, to wymiękam...
dla wprawionych około 3-4 minuty, ale zazwyczaj jej sie nie ładowało tylko żołnietrze posiadali po 2 rewolwery i zapasowe załadowane bębny do nich
Film OK. I bardzo dobrze, że coraz więcej ludzi posiada broń, nawet tak archaiczną. Tylko na to ładowanie urągające zasadom bezpieczeństwa aż się patrzeć nie da :/ BTW wycięcia w bębnie na kurek są w replikach za wąskie i może kurek z tego spełznąć w bok na KAPISZON (nie "spłonkę")
Czyli musimy uwierzyć na słowo, że rewolwer odpalił po takim czasie? Wolałbym, to zobaczyć.
Kule weszły ale trzeba było użyć dużej siły 😂😂 ŻENADA I PORAŻKA 😂😂 A JAK SIĘ NASTEKALES PRZY NAGRYWANIU PILMU 😁😁😁
Anything like body butta?🤪
Jman
A co się stanie jak odpalą się sąsiednie komory przy strzale? Czy rozerwie bębenek?
Nie odpalą się, i nie rozerwie bębenka. Oglądaj dokładnie, masz przecież zasmarowane komory.
@@MIKE-TORN No dobra, ale jak jest upał to smar moze wypłynąć, albo się rozszczelnić...
@@janko4079 nie odpalą!
@@MIKE-TORN A jeśli naważkę zasypię kaszką a na to jeszcze przybitkę filcową i dopiero kula ale bez smaru będzie bezpiecznie? Czy tylko smar gwarantuje bezpieczeństwo?
@@Anthony.W. generalnie jeśli zastosujesz kule 457 do kalibru 44 to nie ma szans na przeskok iskry choćbyś nie zastosował ani smaru ani przybitki. Jednak zarówno smar jak i przybitka mają jeszcze inne zadania, zmniejszają zaołowienie lufy, ułatwiają czyszczenie broni, umożliwiają oddanie większej liczby strzałów bez czyszczenia. Smaru nie musisz dawać na wierzch, możesz go dać pomiędzy przybitkę a kule. Ja tak robię. Główna zaleta jest taka, że przy dużych naważkach smar nie jest wydmuchiwany z sąsiednich komór co czasami się zdarza przy smarowaniu na kulę.
To nie zabije złodzieja przez stodołę pełną siana.🤣🤣
Zawsze możesz odpędzić złodzieja kamieniami. XD
skomplikowana operacja , szczególnie na polu walki, oddasz 6 strzałów , a potem " sorry panie wrogu bo muszę nabić pistolet " ????????????
Takie czasy :)
O jakiej skuteczności myślimy ? Przeciwko ruskiemu soldatowi z nawet "TeTetką"- żadna skuteczność..
Tylko na strzelnicy można strzelać?
Coś ty, u cioci na imieninach też. A jak przyjdzie sąsiad lub wezwany patrol, to pomachasz im lufą przed nosem i sobie pójdą.
Tak.
Strzela się tylko na strzelnicy.
Jeden gram prochu i osiem gram ołowiu to w zupełności wystarcza by zabić człowieka.
Powyżej 17Juli przebija przednią kość czaszki .
można to zrobić prościej th-cam.com/video/jaHV4zRAb5s/w-d-xo.html&ab_channel=Wojciech
Kapiszony załadowane w domu po czym strzelanie na działce... Niedługo i takiej broni nie wolno nam będzie posiadać. Ludzie zachlysneli się tym jak dopalaczami. Zły znak.
Człowiek nie ma pojęcia co robi. Bardzo szkodliwy film, przez takie materiały wypaczone jest strzelanie czarnoprochowe, Kilka kardynalnych błędów przy ładowani, bezsensowny filc, kule dopychane na chama aż zdeformowane, strzelanie nie wiadomo gdzie bo na strzelnicy raczej nie z tego co pokazuje film - więc bardzo nieładnie...
Moja wiatrówka 5.5 mocniej strzela. Myślałem że to mocniejsze będzie.
co to znaczy "mocniej strzela"? Sugerujesz, że Twoja wiatrówka ma większą energię lub moc obalającą? Jeśli chodzi Ci o penetrację to owszem malutki stalowy śrut wbije się głębiej niż duża ołowiana kula, ale moc obalająca kalibru 44 jest nieporównywalnie większa od wiatrówki 5.5, podobnie energia.
Ładowanie w Pana wykonaniu zniechęca ludzi, bo wydaje się strasznie skomplikowane, a takie wcale nie jest. Brak podstawowej wiedzy. Przybitka nie służy do tego o czym pan mówił. Film ok, ale raczej zniechęca, a chyba miał inne zadanie
"Skąplikowane" na pewno nie jest.
Pandemia 4 lata co on pierdoli
Szanowni oglądający - nie bierzcie przykładu z tego Pana. Broń czarnoprochową należy uzbrajać w kapiszony przed samym strzelaniem i kłaść lufą w stronę kulochwytu. Prawdopodobnie zostałą też nielegalnie użyta w jakimś warsztacie/piwnicy, zamiast na strzelnicy (zgodnie z prawem). Autor filmiku nie jest nastolatkiem, co jeszcze bardziej kontrastuje z "odpowiedzialnym" podejściem do tematu...
Niewolnikom nic nie wolno. We własnym domu, to może sobie nawet gwizdać i nasrać.
, na strzelnicy NIE MOŻNA ODKŁADAĆ / ,kłaść/ załadowanej broni , jakby ktoś to zauważył to masz dożywotni wypad z tej strzelnicy...
TO JAKIŚ POLSKI STARUCH.
POMARSZCZONE ŁAPKI MA.
Ty też kiedyś będziesz stary. On stary a ty młody szczoch. XD
@@MIKE-TORN KŁADŁBYM NACISK NIE NA WIEKALE NA NARODOWOŚĆ.
TO JEST POLACZEK.
CZYLI WRÓG.
ПОНЯЛ?
Wyłącz capsloka rusofobie
Ładujesz jak "pierdoła" zamontuj stabilnie👍