Pamiętam lato roku 1999. Skończyłem 20 lat i szedłem na studia. To właśnie wtedy wpadła mi w ręce płyta od kumpla. Słuchałem ją jeszcze na discmanie. Myślałem, że to ich płyta debiutancka 😀 Internet był jeszcze rzadko dostępny i ciężko było sprawdzić ich twórczość. Got the Life i Freak on a Leash, które często leciały wtedy bodajże na stacji VIVA zrobiły na mnie piorunujące wrażenie jak i cała kapela. I to właśnie te dwa utwory stały się moimi ulubionymi z płyty. To były fajne czasy 😀 Dodam jeszcze, że obok Korna to Limp Bizkit oraz Linkin Park były moimi ulubionymi zespołami nu metalowami😀tzn. nadal są 😀
Oczywiście że więcej Korna. Od tej płyty zacząłem słuchać Korna albo na MTV leciały teledyski albo na Polonia 1 już nie pamiętam. Z tej płyty oczywiście Freak On a Leash teledysk wymiatał
Ahh, pamiętam swój pierwszy koncert KoRna w katowickim Spodku, na drugi dzień pojechałem na rozpoczęcie roku szkolnego z zerwanym plakatem w plecaku i dość nieświeżym wyglądem... Piękne czasy, od tamtego momentu byłem na każdym ich wydarzeniu w PL. Kupowałem albumy jeszcze przed premierą i czekałem jak dzieciak na święta, kiedy miał już przyjść. Z czasem ta przygoda stałą się męcząca. Czy Follow... to ich najlepszy album? Z perspektywy lat zdecydowanie wolę odpalać w głośnikach Issues. W tym roku 30lecie premiery pierwszego albumu i chyba mnie kupili - jadę do Katowic ponownie!
Uwielbiam Korna, czekam na więcej odcinków :D . A jeśli chodzi o singiel Freak on a Leash to chyba jedna z najlepszych nu metalowych piosenek w historii.
Myślę, że w ich przypadku będę sobie skakał po poszczególnych okresach działalności zespołu, tak jak to robię w tej chwili, ale na pewno będzie więcej materiałów o nich:) Pozdrawiam Cię serdecznie!
W ósmej klasie podstawówki na wycieczce do trójmiasta kupiłem w jakims sklepie kasete - Famili Values fall tour'98 - Korn, limp, rammstein, orgy, ice cube, alez to było wtedy świerze
Ulubiony track to chyba its on. Trochę mi się kojarzy z my own summer deftones. Wit z vivy powiedział kiedyś, że na follow skończył the... i teraz nie pamiętam, stary dobry Korn? Jakoś tak
Nigdy nie byłem w stanie polubić korna mimo wielu prób. Mój kolega był maniakiem tego zespołu, a mnie zawsze odrzucał. Podobnie jak soad. Już wolałem limp bizkit, co dla wielu będzie pewnie bluźnierstwem, ale tak było.
Korn nie zaszkodzi ale zawsze mówię do was chłopaki coś polskiego. Ostatnio gadka była z Wieczorkiem to może Vader? Chociaż proponuje takie kapelki jak Kat bądz Turbo. W tym drzemie polski korzeń metalu. Piter z vejdisia też temu zapewne głowę pochyli .
@@pelnakulturka koniecznie!!! Jest dużo ciekawych wątków. Np. to, że debiut wydali z małą pomocą Madonny 😁 Czekam z niecierpliwością na materiał o nich.
Dyskusyjne jest wrzucanie Faith No More do przegródki nu metalowej. Dojdzie do tego że zaraz ktoś cie przelicytuje "Blood sugar sex magic" Red Hotów. Nie szedlbym w ta stronę, ale oczywiście masz prawo do wyrażenia swojego zdania.
Metal powinien zawsze grać, śpiewać o satanie. To jest obowiązek metala żeby słuchać satana. Ludzie już zaraz święto zmarłych, co będziecie robić? Metal to nie zabawa, to satan 👹
Kurwa dresik Adidasa, jak to wygląda. Na cmentarz też chodzi w dresie. Gdzie są prawdziwi metale? Jakby to wyglądało gdyby metalika wyszła w dresie puma ? Ludzie pilnujcie się
Pamietam jak to wyszło w 98 🫣 Freak i Got The Life latało na Vivie jak ktoś miał oczywysicie 😂 Rozwaliło to system, kopiowało się piraty na potęgę ….a potem rok później z Issues panowie dowalili tak do pieca ze wszystkim buty spadły 😅
Pamiętam lato roku 1999. Skończyłem 20 lat i szedłem na studia. To właśnie wtedy wpadła mi w ręce płyta od kumpla. Słuchałem ją jeszcze na discmanie. Myślałem, że to ich płyta debiutancka 😀 Internet był jeszcze rzadko dostępny i ciężko było sprawdzić ich twórczość. Got the Life i Freak on a Leash, które często leciały wtedy bodajże na stacji VIVA zrobiły na mnie piorunujące wrażenie jak i cała kapela. I to właśnie te dwa utwory stały się moimi ulubionymi z płyty. To były fajne czasy 😀 Dodam jeszcze, że obok Korna to Limp Bizkit oraz Linkin Park były moimi ulubionymi zespołami nu metalowami😀tzn. nadal są 😀
Oczywiście że więcej Korna. Od tej płyty zacząłem słuchać Korna albo na MTV leciały teledyski albo na Polonia 1 już nie pamiętam. Z tej płyty oczywiście Freak On a Leash teledysk wymiatał
Kiedy widzę miniaturę z KoRn, oglądam bez wahania. Ulubionym utwórem jest "Freak on a Leash" 👍
Dzięki!
Zdecydowanie chętnie obejrzę ,,opowieść,, o całej dyskografii 😎👍
Moim ulubionym utworem z tego albumu jest "Dead bodies everywhere".
Jeszcze z tym nieoficjalnym teledyskiem ze scenami z anime...
@@chaser1254 ktoś, kto to zmontował miał łeb na karku, dziwię się, że nie wydali z tego singla w ogóle
tak chcemy więcej
Ahh, pamiętam swój pierwszy koncert KoRna w katowickim Spodku, na drugi dzień pojechałem na rozpoczęcie roku szkolnego z zerwanym plakatem w plecaku i dość nieświeżym wyglądem... Piękne czasy, od tamtego momentu byłem na każdym ich wydarzeniu w PL. Kupowałem albumy jeszcze przed premierą i czekałem jak dzieciak na święta, kiedy miał już przyjść. Z czasem ta przygoda stałą się męcząca.
Czy Follow... to ich najlepszy album? Z perspektywy lat zdecydowanie wolę odpalać w głośnikach Issues. W tym roku 30lecie premiery pierwszego albumu i chyba mnie kupili - jadę do Katowic ponownie!
Zdecydowanie z chęcią obejrzę materiał o historii i dyskografii Korna
Uwielbiam Korna, czekam na więcej odcinków :D . A jeśli chodzi o singiel Freak on a Leash to chyba jedna z najlepszych nu metalowych piosenek w historii.
Siema. Bo na Korna czekałem od kiedy zacząłeś robić historię zespołów. 😉 Liczę na całą historię od początku aż do teraz! Pozdro!!! 😎
Myślę, że w ich przypadku będę sobie skakał po poszczególnych okresach działalności zespołu, tak jak to robię w tej chwili, ale na pewno będzie więcej materiałów o nich:) Pozdrawiam Cię serdecznie!
nareszcie odcinek o korn🤘
😎
"Dead Bodies Everywhere" i ten klip z miksem śmierci z anime :)
Tak tak tak Korn więcej gęściej! Poproszę :)
Dla mnie najlepszy utwór z tego albumu to Dead Bodies Everywhere.
Super materiał pozdrawiam! A uluniona piosenka to Its on
Dzięki, pozdrowienia!
Morał z tej historii płynie taki, że w pracy trzeba ostro imprezować.
Morał z tego taki ,że muzyka metalowa i jego pochodne to chłam dziękuje .
Korpolity ja nie wiedzialem ze ty metal lubisz, niezle
Super🧐👏. Korn🖤🤘🤘
W ósmej klasie podstawówki na wycieczce do trójmiasta kupiłem w jakims sklepie kasete - Famili Values fall tour'98 - Korn, limp, rammstein, orgy, ice cube, alez to było wtedy świerze
Ulubiony track to chyba its on. Trochę mi się kojarzy z my own summer deftones. Wit z vivy powiedział kiedyś, że na follow skończył the... i teraz nie pamiętam, stary dobry Korn? Jakoś tak
Nigdy nie byłem w stanie polubić korna mimo wielu prób. Mój kolega był maniakiem tego zespołu, a mnie zawsze odrzucał. Podobnie jak soad. Już wolałem limp bizkit, co dla wielu będzie pewnie bluźnierstwem, ale tak było.
Ostatni album, na którym pierwszy perkusista fajnie kombinował.
Got The Life!!!
„Dead Bodies Everywhere” - stawiam, że po nagrywaniu tego Jonathan ryczał jak dziecko.
B.B.K. i Dead Bodies Everywhere 🔥🔥
Kocham
Ogólnie to Korn w pewnym sensie zmieniło współczesną muzyke metalową...
Freak on a leash ❤
Korn nie zaszkodzi ale zawsze mówię do was chłopaki coś polskiego. Ostatnio gadka była z Wieczorkiem to może Vader? Chociaż proponuje takie kapelki jak Kat bądz Turbo. W tym drzemie polski korzeń metalu. Piter z vejdisia też temu zapewne głowę pochyli .
Kata będzie u nas dużo pod koniec miesiąca:)
dla mnie Reclaim my place
Proszę o deftones 🙏🙏🙏
Trzeba coś o nich nagrać…
@@pelnakulturka koniecznie!!! Jest dużo ciekawych wątków. Np. to, że debiut wydali z małą pomocą Madonny 😁 Czekam z niecierpliwością na materiał o nich.
Madonna i deftones....tego nie słyszałem 🫣🤘😄
Pozdrawiam.
Pozdrawiam!
❤🌹❤️
Dziękuję serdecznie życzę miłej niedzieli 🤘❤️
Co do utworów to perełkami albumu są te mniej oklepane jak Justin, Seed, my gift to you, dead body every where.
Zrób kolejny odcinek tylko o wokaliście
Oczywiście got the life
Git the life
freak on the leash
FREAK ON A LEASH, DEAD BODIES EVERYWHERE
Po pierwsze to nu metal do mainstreamu wprowadziło Faith no more albumem Angel duet
Dyskusyjne jest wrzucanie Faith No More do przegródki nu metalowej. Dojdzie do tego że zaraz ktoś cie przelicytuje "Blood sugar sex magic" Red Hotów. Nie szedlbym w ta stronę, ale oczywiście masz prawo do wyrażenia swojego zdania.
follow the leader jest strasznie overrated
A nie możesz poprostu powiedzieć "przereklamowane"?
Nie... Jest fairly rated
@@enzinier4k623nie ma opcji, nawet korn 3 jest lepsze od tego krazka
Metal powinien zawsze grać, śpiewać o satanie. To jest obowiązek metala żeby słuchać satana. Ludzie już zaraz święto zmarłych, co będziecie robić? Metal to nie zabawa, to satan 👹
Kurwa dresik Adidasa, jak to wygląda. Na cmentarz też chodzi w dresie. Gdzie są prawdziwi metale? Jakby to wyglądało gdyby metalika wyszła w dresie puma ?
Ludzie pilnujcie się
z utworow chyba najbardziej siada mi reclaim my place albo ewentualnie its on/my gift to you
Pamietam jak to wyszło w 98 🫣 Freak i Got The Life latało na Vivie jak ktoś miał oczywysicie 😂 Rozwaliło to system, kopiowało się piraty na potęgę ….a potem rok później z Issues panowie dowalili tak do pieca ze wszystkim buty spadły 😅
Reclaim my place - strasznie niedoceniany numer.