Trójka to najbardziej irytująca część banbanów. Podczas premiery podobnie jak ty miałem dosyć. W tej części nie boisz się potworów, czy jumpscarów. Nie boisz się pod wpływem historii, czy własnej wyobraźni. Boisz się ze jak zwalisz etap, to będziesz miał go powtarzać od samego początku. I ten strach mam zawsze przy każdej kolejnej części. Problem jest taki, że ten strach nie definiuje horroru.
Szkoda mi tych dzieci którzy teraz uwielbiają tą serie gier... Tylko po to żeby w przyszłości zdać sobie sprawę jakie okrutne gówno to tak naprawdę jest.
@@Dejroslaw2448 Raczej po Bendy czy bardziej po Poppy Playtime, ponieważ są rasowymi maskotkowymi horrorami. No wiesz, "Ło kurwA, ale s00kI pluSzaCki ce Goniom i che cE zjescs!aa!1" Nikt bez ironi nie pogra w te niestraszne gierki dla przedszkolaków. Wyjątek to główna seria Bendy jest spoko, jako Disney'owski Bioshock czy My Friendly Neighborhood jako Resident Evil z muppetami. No i na upartego Baldi Basic jako parodia spooky_gier.exe. Reszta jest chujowa. Co do Hello Neighbor, on nigdy nie był i nigdy nie będzie mascot horror, bo: -po pierwsze: nie spełnia podstawowej definicji maskotkowego horroru (dużym skrócie: przerobienie dziecięce medium na horror), -po drugie: od samego początku był skierowany dla starszych graczy, później przerobili na "family friendly stealh horror", bo dzieciarnia zainteresowała się tym "giereczką z nie-hiperrealalistyczną grafiką" (co za kurwa nonsens) -po trzecie: HN nie jest wcale takie popularne i ginie w tym gównie "striaśnych giereczek".
Coraz bardziej gdy patrzę na tą serię gier dziwie się jak ktoś mógł dopuścić do wydania tego ścieku. To jest chyba najgorszy indie horror jaki w życiu został wydany on ci mówi prosto w oczy, że powstał tylko dla kasy z merchu, oraz aby kanał gra teoria robił o tym dziele szatana filmy. Przy dzban dzbanach pierwsza część hello neighbor to gra 10/10 XD
PG umie zrobić quality materiał nawet z takiego syfu! Nieprawdopodobne, ale spodziewane. Dziękuję za kolejny jakościowy filmik! Akurat jako prezent na święta
Mimo, że nie jestem fanem horrorów to ich fabuła nie raz jest ciekawa, a widząc, że lubisz takie klimaty muszę zapytać czy zrobisz film o my friendly neighborhood?
Kolejny krąg piekielny za nami i na pewno będzie jeszcze w chuj dużo. Jak wspominałam w poprzednim odcinku "Banbansów Ekspirjens" błędnie przypuszczałam, że od trzeciej części zaczęli sztucznie przedłużać grę. To najbardziej widać w tej sekcji z Stinger Flynn'em (tak nazywa się ten pomarańczowy Chtullu po wylewie) i tym pokojem z ruchomymi przyciskami oraz jak ciągniesz ten egzoszkielet (zwany jako Mr. Kabob Man, ale nawet i mnie nie obchodzi jego imię) by wystraszyć tego osieroconego ptaszka o ksywie Little Beak (inna postać nadała jej taką ksywę). Co to głównego antagonisty trzecich Banbanów, to właśnie Stinger Flynn nim jest i o ile wyglądał na kogoś "stwarzającego zagrożenie" to w następnych częściach będzie wyłącznie cieniem samego siebie (już nie wspomnę, że w jakiś inny pierdolec w żałosny sposób go pociśnie). Taki podobny mid fuck będzie też z Banbanem, ale nie spoileruję. Może to będzie absurdalne, ale ta trzecia część ma małe plusy (oczywiście na pierwszym miejscu ten cały "Givianium Lore"): 1) plastelinowe pierdolce rozbijają się samochodem przez jebitny Kuktas TM; 2) muzyka podczas walki z Tamataki & Chamataki - żółwio-kameleonową samicą, za pewnie to nie jest utwór autorstwa Euphoric Brothers i to tego niezbyt pasuje do bossfight'u; 3) cała sekcja ucieczkowa z Opilą (samicą), Tatrą (samcem) i Little Beak przed demonicznym Banbanem, chociaż jest zbyt przedłużona. (Jak PG i reszta zobaczy co sądzę o Banbanach vol. 6 to zawału dostaniecie. Nie, nie, nie jest najlepsza, bo jest poziom niżej przy Banbany vol.4, ale jest jedna rzecz która dała mi... jakby to najprościej pisząc "pomysł na alternatywną cutscenkę"... Dopiero przy szóstej części napiszę o co chodzi.) Też poruszę krótko sprawę tych pozytywnych ocen na Steamie. Istnieje pół legenda... pół prawda... pół nieprawda... że większości są przekupione. szok_i_niedowierzanie.gif To aż dziwne, że właśnie przy czwartych i szóstych Banbanach jest najwięcej pozytywnych ocen oraz optymistycznie filmy na YT, zarówno gameplay'e jak i "recenzje". I taka ciekawostka, w czwartej części jest cameo TH-camra, który jest głównie znany z ogrywanie tych "strasznych maskotkowych horrorów". Przypadek? No kurwa, nie sądzę. Mam nadzieję, że dam radę pojawić się na streamie z Banban vol. 4. Tymbardziej, że od tej części jest pewna rzecz czy raczej jedyna postać, która mnie obchodzi i tak trochę... polubiłam(?). A i rozjebała mnie ta scena z PG, Nabnaleeną (ten N-word pajónk) i dronem... z logo Brazzers na rogu, który dopiero za drugim razem zobaczyłam XD
Tak mi się przypomniało że jeszcze kiedyś miałem to napisać. Ale w pokoju w którym trzeba wskoczyć na dużego ptaka trzymając jego dzieciaka to pod sufitem są jeszcze 2 co czatują aby nie podejść zza blisko drzwi. Po czym jak już się ucieka na ptakach tym długim korytarzem to nadal oni mają tylko 1 dzieciaka a tamta dwójka to tam a huj z nimi, nie wspominając o wszystkich innych z ban bana 2. Rodzice roku XD
Moim zdaniem pomysł o organizacji/bio-sci-fy-kulcie zmieniającym ludzi w potwory z kosmosu poprzez łączenie Dna zwierząt z ludzkim jest spoko konceptem. Szkoda tylko że to koncept w grze pełnej gówna.
Chociaż istnieje pół legenda... pół prawda... pół nieprawda... że pozytywne recenzje są przekupione. To jest tak absurdalnie, że najprawdopodobniej coś w tym jest.
Wczoraj oglaąłem poprzednie części - jak zawsze wszechświat dziękuje za poonowne obejrzenie następną częscią. PS. Nie mói się hentai i macki tylko tentakle.
Niby ta "mistyczna" piąta część ma być prequel. Choć najprawdopodobniej spierdolili z tym, że napisali po rzymsku VI (5 to jest V, podstawówka się kłania, Euforyczni DzbanDzban Bracia) i jakoś pokracznie chcą to wytłumaczyć. Ewentualnie zrobili - oczywiście - chujowe nawiązanie do serii Leisure Suit Larry i jej "zaginionej" 4 części. Tak naprawdę czwarty Larry nigdy nie istniał, a był to sprytny wytrych fabularny, by jakoś kontynuować serię mimo "definitywnego" zakończenia w trójce.
No japierdole, może nie jestem jakimś wielkim devem, ale przeraża mnie ich podejście. Pracują nad jedną grą i na jej potrzebę piszę od zera silnik. Mam podejście, że gdy dodaję jakikolwiek feature to go kurwa sprawdzę i usunę wszelkie bugi. I potem patrzę na takie gówna, jak Banbany i czuję się przerażony tym, że takie gówno zarabia przy totalnej wyjebce twórców, a mi pewnie nawet nie zwrócą się koszty produkcji (no i wyjebane, bo głównie zależy mi na zrobieniu czegoś fajnego i dopracowanego, a nie stricte na pieniądzach (ale ofc pieniądze nie śmierdzą xD)). I tu nawet nie chodzi mi o ten przypadek, a o to przeraża mnie to jak ludzie lgną do gówna. Wystarczy popatrzeć ile zarabiają te filmy zarabiające na kontrowersji np. Rings of power, Wiedźmin od netflixa, nowa trylogia star warsów, najnowsza faza mcu, "odświeżone" wersje bajek disney, które robią dobrze czarnym kobietom po czterdziestce itd. Damn, jeżeli widzisz, że coś ma chujowe recenzje to omijaj to szerokim łukiem, a nie sprawdzaj czy może tym razem nie jest chujowe, bo te bogate chuje tylko na to lliczą. Mam nadzieję, że kolejne produkcje disneya też przyniosą im straty. Albo wracając do gier, powinna zostać dopracowana polityka zwrotów tak by gracze na premierę nie robili za testerów bruh Może wtedy ci prezesi firm nie mówili o dopracowanych grach, jak o dosłownie "anomaliach"' Zdecydowanie za bardzo się rozpisałem xD miałem tylko napisać, że banbany to gówno. Btw wesołych świąt ^^
czwarta jest jeszcze gorsza (ludzie który myślą że skibidi toilet i garten of ban ban to to samo pod względem jakości hyba nie oglądali więcej niż 3 odcinki ) edit A SZÓSTA CZEŚĆ JEST DUŻO GORSZA NIŻ CZWARTA XD
Po prawdzie dopiero po tym pamiętnym streamie z trzeciej części męczarni naszła mnie myśl. Czy przypadkiem ta biała Banbanina nie zginęła w dwójce zabita przez właśnie tego zielonego wielgucha? Na to przecież wskazywała ta ostatnia sekcja w dwójce. Nawet jeśli to co ją spotkało jej nie zabiło, to czy gra cokolwiek wyjaśniła? Czy wyjaśniła przynajmniej czemu nagle zaczęła z nami "współpracować"? Jeżeli odpowiedzi brzmią nie, to w sumie to tylko dopełnia obraz rozpaczy, znaczy się to czym jest Garten of Banban... no czyli rozpaczą.
Szczerze mówiąc ja nawet nie zwracałem uwagi na to co sie działo w 3 i nie zwracałem uwagi na wydarzenia poprzednich gier, miałem to gdzieś. Dla mnie te wszystkie pierdolce mogą poumierać!
Skoro się dziwisz, że Banbalina nie jest wrogo nastawiona do nas, to się zdziwisz tymi "plot twistami" w czwartej i szóstej części. A i nie będzie w żaden logiczny sposób to wyjaśnione.
Chyba widziałam gdzieś na YT miniaturkę tej (chyba) gry. Jeśli ten cały John Doe to koleś, który wygląda jak generyczny osobnik gatunku edgy-cringe-shit from Tumblr, to jego oraz Petera z gry Your Boyfriend przywaliłabym z łopaty i zakopałabym trzy metry pod ziemią. Albo poszczułabym Hankiem J. Wimbletonem i on by pomiatał nimi jak szmatę do podłogi.
Ja za kida miałem: TF2, Half life i unturned. Okazjonalnie idiotów krzyczących na klocki w mc. A dziś dzieci mają Poppy playtime, skibidi toilet i garten of banban
Jedyną zaletą tego czegoś jest to, że wreszcie znalazłam twój nowy kanał.
Trójka to najbardziej irytująca część banbanów. Podczas premiery podobnie jak ty miałem dosyć. W tej części nie boisz się potworów, czy jumpscarów. Nie boisz się pod wpływem historii, czy własnej wyobraźni. Boisz się ze jak zwalisz etap, to będziesz miał go powtarzać od samego początku. I ten strach mam zawsze przy każdej kolejnej części. Problem jest taki, że ten strach nie definiuje horroru.
Szkoda mi tych dzieci którzy teraz uwielbiają tą serie gier... Tylko po to żeby w przyszłości zdać sobie sprawę jakie okrutne gówno to tak naprawdę jest.
troche przypomina to sytuację z creepypastami
@@more-music403albo z hello neighbor ale bardziej dlatego bo widzą że dzięki nim się ten chaos wybił
@@Dejroslaw2448 Raczej po Bendy czy bardziej po Poppy Playtime, ponieważ są rasowymi maskotkowymi horrorami. No wiesz,
"Ło kurwA, ale s00kI pluSzaCki ce Goniom i che cE zjescs!aa!1"
Nikt bez ironi nie pogra w te niestraszne gierki dla przedszkolaków. Wyjątek to główna seria Bendy jest spoko, jako Disney'owski Bioshock czy My Friendly Neighborhood jako Resident Evil z muppetami. No i na upartego Baldi Basic jako parodia spooky_gier.exe. Reszta jest chujowa.
Co do Hello Neighbor, on nigdy nie był i nigdy nie będzie mascot horror, bo:
-po pierwsze: nie spełnia podstawowej definicji maskotkowego horroru (dużym skrócie: przerobienie dziecięce medium na horror),
-po drugie: od samego początku był skierowany dla starszych graczy, później przerobili na "family friendly stealh horror", bo dzieciarnia zainteresowała się tym "giereczką z nie-hiperrealalistyczną grafiką" (co za kurwa nonsens)
-po trzecie: HN nie jest wcale takie popularne i ginie w tym gównie "striaśnych giereczek".
Dlatego ja swoim dzieciom dam do grania serie takie jak need for speed, Battlefield, Assassin's Creed i tp
@@King-Z2005 mądrego warto posłuchać
Odnośnie wjebania się w coś na pustynie to pragnę przypomnieć, że na jednym takim terenie rosło jedno, jedynedrzewo w które ktoś wjechał po pijaku xD
Garten of Ban Ban to jest jedna gra której piracie jest kompletnie akceptowalne i jesli ją kupiłeś to masz coś z głową
Istnieje również postal 3
PG zawsze będzie miał coś do hejtowania
Kiedyś były to makarony
Teraz są to ban bany
I w jednym i w drugim jest zajebisty
@@Five5freddys no właśnie
@@Five5freddys w czym lubisz to gówno zwane grą?
@@baltazargabka0dobre pytanie. Oczywiście, że nie lubię tego syfu . Miałem na myśli, że lubię, kiedy PG hejtuje Creepypasty, Trollpasty i ten ściek
Ty sie nigdy niezmieniasz 。◕‿◕。 zajebioza
Ta gra jest niczym przeziębienie, zawsze wraca i denerwuje swoimi wadami
O kurde, pamiętam cie za czasów GCPPL jeszcze. Dobrze jest słyszeć ze dalej jesteś aktywny PeGie.
Yandere dev wygląda jak Jezus Chrystus gier przy banbanach.
Yansim to nie jest maskotkowy horror
Jeszcze dzisiaj! Let’s gooo! Dzięki Pg za filmik i Wesołych Świąt!
Coraz bardziej gdy patrzę na tą serię gier dziwie się jak ktoś mógł dopuścić do wydania tego ścieku. To jest chyba najgorszy indie horror jaki w życiu został wydany on ci mówi prosto w oczy, że powstał tylko dla kasy z merchu, oraz aby kanał gra teoria robił o tym dziele szatana filmy. Przy dzban dzbanach pierwsza część hello neighbor to gra 10/10 XD
Jak ja kocham oglądać jak PG coś wyzywa
Wspomnienia z creepy past
zostały wspomniane
dzięki za filmik PG i wesołych świąt wszystkim czytającym ^^
PG umie zrobić quality materiał nawet z takiego syfu! Nieprawdopodobne, ale spodziewane. Dziękuję za kolejny jakościowy filmik! Akurat jako prezent na święta
1. O kupiłeś trójkę. A jednak postąpiłeś prawilnie
2. 24:17 tekken jakiego nie potrzebowaliśmy i nie zasłużyliśmy.
3. Wow że ci się chciało
PG Cieszę się, że dalej nagrywasz na YT mimo tego że kontent jest trochę inny to wciąż jest bardzo dobry i potrafi rozbawić c=
1. O kupiłeś trójkę. A jednak postąpiłeś prawilnie
2. 24:17 tekken jakiego nie potrzebowaliśmy i nie zasłużyliśmy.
3.
wesolych swiat PG! ❤️
Ten kto był na streamie ten da łapkę w górę
👇 (Nie zmuszam)
13:57 Randomowy rap Nrgeeka be like
Wesołych świąt PG! ❤
Mimo, że nie jestem fanem horrorów to ich fabuła nie raz jest ciekawa, a widząc, że lubisz takie klimaty muszę zapytać czy zrobisz film o my friendly neighborhood?
Genialny film jak zwykle.
Kolejny krąg piekielny za nami i na pewno będzie jeszcze w chuj dużo.
Jak wspominałam w poprzednim odcinku "Banbansów Ekspirjens" błędnie przypuszczałam, że od trzeciej części zaczęli sztucznie przedłużać grę. To najbardziej widać w tej sekcji z Stinger Flynn'em (tak nazywa się ten pomarańczowy Chtullu po wylewie) i tym pokojem z ruchomymi przyciskami oraz jak ciągniesz ten egzoszkielet (zwany jako Mr. Kabob Man, ale nawet i mnie nie obchodzi jego imię) by wystraszyć tego osieroconego ptaszka o ksywie Little Beak (inna postać nadała jej taką ksywę). Co to głównego antagonisty trzecich Banbanów, to właśnie Stinger Flynn nim jest i o ile wyglądał na kogoś "stwarzającego zagrożenie" to w następnych częściach będzie wyłącznie cieniem samego siebie (już nie wspomnę, że w jakiś inny pierdolec w żałosny sposób go pociśnie). Taki podobny mid fuck będzie też z Banbanem, ale nie spoileruję.
Może to będzie absurdalne, ale ta trzecia część ma małe plusy (oczywiście na pierwszym miejscu ten cały "Givianium Lore"):
1) plastelinowe pierdolce rozbijają się samochodem przez jebitny Kuktas TM;
2) muzyka podczas walki z Tamataki & Chamataki - żółwio-kameleonową samicą, za pewnie to nie jest utwór autorstwa Euphoric Brothers i to tego niezbyt pasuje do bossfight'u;
3) cała sekcja ucieczkowa z Opilą (samicą), Tatrą (samcem) i Little Beak przed demonicznym Banbanem, chociaż jest zbyt przedłużona.
(Jak PG i reszta zobaczy co sądzę o Banbanach vol. 6 to zawału dostaniecie. Nie, nie, nie jest najlepsza, bo jest poziom niżej przy Banbany vol.4, ale jest jedna rzecz która dała mi... jakby to najprościej pisząc "pomysł na alternatywną cutscenkę"... Dopiero przy szóstej części napiszę o co chodzi.)
Też poruszę krótko sprawę tych pozytywnych ocen na Steamie. Istnieje pół legenda... pół prawda... pół nieprawda... że większości są przekupione. szok_i_niedowierzanie.gif To aż dziwne, że właśnie przy czwartych i szóstych Banbanach jest najwięcej pozytywnych ocen oraz optymistycznie filmy na YT, zarówno gameplay'e jak i "recenzje". I taka ciekawostka, w czwartej części jest cameo TH-camra, który jest głównie znany z ogrywanie tych "strasznych maskotkowych horrorów". Przypadek? No kurwa, nie sądzę.
Mam nadzieję, że dam radę pojawić się na streamie z Banban vol. 4. Tymbardziej, że od tej części jest pewna rzecz czy raczej jedyna postać, która mnie obchodzi i tak trochę... polubiłam(?).
A i rozjebała mnie ta scena z PG, Nabnaleeną (ten N-word pajónk) i dronem... z logo Brazzers na rogu, który dopiero za drugim razem zobaczyłam XD
Z taką częstotliwością wypuszczania banbanow to za rok bedzie juz z 20 gier xD
I jak zapomnieli o 5 czesci to pewnie nie bedzie 12, 15 i 17.
Szczerze dawno mi się miło wkurwienia nie słuchało xD
Miłego dzionka PeGie
Tak mi się przypomniało że jeszcze kiedyś miałem to napisać. Ale w pokoju w którym trzeba wskoczyć na dużego ptaka trzymając jego dzieciaka to pod sufitem są jeszcze 2 co czatują aby nie podejść zza blisko drzwi. Po czym jak już się ucieka na ptakach tym długim korytarzem to nadal oni mają tylko 1 dzieciaka a tamta dwójka to tam a huj z nimi, nie wspominając o wszystkich innych z ban bana 2. Rodzice roku XD
5:31 Szanuje za nawiązanie do film nic śmiesznego zrobiłeś mi dzień :D
Cześć mam pytanie jakie masz konsole. Pozdrawiam
Symulator naciskania guzików :D Wesołych świąt wszystkim!
Moim zdaniem pomysł o organizacji/bio-sci-fy-kulcie zmieniającym ludzi w potwory z kosmosu poprzez łączenie Dna zwierząt z ludzkim jest spoko konceptem. Szkoda tylko że to koncept w grze pełnej gówna.
No to już wiemy czemu wszystko jest takie powolne. Ruszające się przyciski ukradły cały pęd.
Świetny film i montaż
25:30 boty maybe (choć nwm czy takie działają na steamie)
Chociaż istnieje pół legenda... pół prawda... pół nieprawda... że pozytywne recenzje są przekupione. To jest tak absurdalnie, że najprawdopodobniej coś w tym jest.
idealnie przedbożym narodzeniem
No sie udało.
Wczoraj oglaąłem poprzednie części - jak zawsze wszechświat dziękuje za poonowne obejrzenie następną częscią.
PS. Nie mói się hentai i macki tylko tentakle.
Drogi dzienniczku praktyk.
Dziękuje mężczyzno z youtube za pokazanie tej gry, wiem czego nie kupować. thank you.
Pegie grający w słaby horror . Aż uderza nostalgia
Ale ładny ten świat w tej gierce jak taka salka rekreacyjna w nocy jak już jest zamknięte
13:58 okej.... Parsknąłem dość sążnie
13:57 Kolega pyta o nazwę tracku
Radio Chlew - Gnojowica
Czekałem w swoim życiu na wiele sequeli
I ten był tym którego nie chcieliśmy ale potrzebowaliśmy
Wow to chyba pierwszy raz w którym Pegie wstawia film o normalnej godzinie
Najdziwniejszą i najgłupszą rzeczą jaką zrobili twórcy Banbana to pominięcie 5 części i po zrobieniu 6 części od razu zapowiedzenie 7
Może zrobili to tylko po to by było więcej teorii na temat tej "tajemniczej zaginionej piątej części". Chwyt marketingowy... albo to idioci.
Niby ta "mistyczna" piąta część ma być prequel. Choć najprawdopodobniej spierdolili z tym, że napisali po rzymsku VI (5 to jest V, podstawówka się kłania, Euforyczni DzbanDzban Bracia) i jakoś pokracznie chcą to wytłumaczyć.
Ewentualnie zrobili - oczywiście - chujowe nawiązanie do serii Leisure Suit Larry i jej "zaginionej" 4 części. Tak naprawdę czwarty Larry nigdy nie istniał, a był to sprytny wytrych fabularny, by jakoś kontynuować serię mimo "definitywnego" zakończenia w trójce.
@@carogray9225 ja mam teorie że chcą zrobić 5 część jako ostatnią xD
kolego nie grałeś w symulator kamienia (coś czuję że nawet on ciekawszy)
Wesołych świąt moja ty brzoskwińko kolorowa, mam nadzieje że w 2024 zobaczymy jeszcze Hanie
Na pewno będzie, bo nie da sie żyć bez tego demona... mimo tego że życie bez niej byłoby lepsze.
Szprycuję się jelitkami od babci hujokainuwukurainolukufudryfolicjici
Były kiedyś kamery które właśnie na kasetach magnetofonowych nagrywałem filmy była taka kamera która właśnie tych kaset
Zapach banbana mnie nie podnieca
Seeeeeeeeeeeks sssssseeeeeeeeeeks sssseeeeeeeeks
Ach yes
Twórcy tego horroru: mam na dzieje że nikt nie zdisuje naszej gry
PG:pa tera
Nie tylko ja dissuje te cholerstwo.
nie jebmy go bo może się mu spodobać, a w ogóle to w tym radiu idealnie by pasował mały obrazek xD
ja pamiętam jak oglądałam creepiepasty u ciebie
Psy gambit wiedziałem że ten głos już gdzieś słyszałem
Doceniam poświęcenie
Ahh a ja nadal mam nadzieję o kolejny odcinek o YandereDev
Używała ale ona miała bardzo mały obraz słabą jakość więc to nie będzie
No japierdole, może nie jestem jakimś wielkim devem, ale przeraża mnie ich podejście. Pracują nad jedną grą i na jej potrzebę piszę od zera silnik. Mam podejście, że gdy dodaję jakikolwiek feature to go kurwa sprawdzę i usunę wszelkie bugi. I potem patrzę na takie gówna, jak Banbany i czuję się przerażony tym, że takie gówno zarabia przy totalnej wyjebce twórców, a mi pewnie nawet nie zwrócą się koszty produkcji (no i wyjebane, bo głównie zależy mi na zrobieniu czegoś fajnego i dopracowanego, a nie stricte na pieniądzach (ale ofc pieniądze nie śmierdzą xD)). I tu nawet nie chodzi mi o ten przypadek, a o to przeraża mnie to jak ludzie lgną do gówna. Wystarczy popatrzeć ile zarabiają te filmy zarabiające na kontrowersji np. Rings of power, Wiedźmin od netflixa, nowa trylogia star warsów, najnowsza faza mcu, "odświeżone" wersje bajek disney, które robią dobrze czarnym kobietom po czterdziestce itd. Damn, jeżeli widzisz, że coś ma chujowe recenzje to omijaj to szerokim łukiem, a nie sprawdzaj czy może tym razem nie jest chujowe, bo te bogate chuje tylko na to lliczą. Mam nadzieję, że kolejne produkcje disneya też przyniosą im straty. Albo wracając do gier, powinna zostać dopracowana polityka zwrotów tak by gracze na premierę nie robili za testerów bruh Może wtedy ci prezesi firm nie mówili o dopracowanych grach, jak o dosłownie "anomaliach"'
Zdecydowanie za bardzo się rozpisałem xD miałem tylko napisać, że banbany to gówno. Btw wesołych świąt ^^
Współczuje każdemu kto lubi te serię. To jest gorsze od skibidi toileta a gameplayem do Supermana 64 ( chłam jakich mało)
czwarta jest jeszcze gorsza
(ludzie który myślą że skibidi toilet i garten of ban ban to to samo pod względem jakości hyba nie oglądali więcej niż 3 odcinki )
edit A SZÓSTA CZEŚĆ JEST DUŻO GORSZA NIŻ CZWARTA XD
Po prawdzie dopiero po tym pamiętnym streamie z trzeciej części męczarni naszła mnie myśl. Czy przypadkiem ta biała Banbanina nie zginęła w dwójce zabita przez właśnie tego zielonego wielgucha? Na to przecież wskazywała ta ostatnia sekcja w dwójce. Nawet jeśli to co ją spotkało jej nie zabiło, to czy gra cokolwiek wyjaśniła? Czy wyjaśniła przynajmniej czemu nagle zaczęła z nami "współpracować"? Jeżeli odpowiedzi brzmią nie, to w sumie to tylko dopełnia obraz rozpaczy, znaczy się to czym jest Garten of Banban... no czyli rozpaczą.
Szczerze mówiąc ja nawet nie zwracałem uwagi na to co sie działo w 3 i nie zwracałem uwagi na wydarzenia poprzednich gier, miałem to gdzieś. Dla mnie te wszystkie pierdolce mogą poumierać!
Skoro się dziwisz, że Banbalina nie jest wrogo nastawiona do nas, to się zdziwisz tymi "plot twistami" w czwartej i szóstej części. A i nie będzie w żaden logiczny sposób to wyjaśnione.
JŻ czy KŻ?
Serio twórcy garden of banban nie lubią graczy aż tak bardzo że muszę dodawać takie bardzo gówniane mechaniki
Współczuję Gambit :(. Granie w produkcje o takim poziomie utworzonym przez patałachów godnych bycia wybatorzonym 666 razy na widoku publicznym.
PG cisnący słabe gry to najlepszy PG
Zapomniałeś że ta gra jest gorsza niż shadow the hedgehog i sonic 06 i cyberpanka 5 minut po premierze........ A to jest osiągnięcie
Byłem na streamie, wkurwy były przecudowne.
Jezeli robiles z 3 streama, to niestety mnie ominęło, tak samo jak ten odcinek :(
_________
SramSram
Ta gra jest bardziej jest zjeb@n@ niż House Heanted (nwm jak się to piszę) czy tam John Doe
Chyba widziałam gdzieś na YT miniaturkę tej (chyba) gry. Jeśli ten cały John Doe to koleś, który wygląda jak generyczny osobnik gatunku edgy-cringe-shit from Tumblr, to jego oraz Petera z gry Your Boyfriend przywaliłabym z łopaty i zakopałabym trzy metry pod ziemią. Albo poszczułabym Hankiem J. Wimbletonem i on by pomiatał nimi jak szmatę do podłogi.
To gówno jest mniej playable od crazy bus
Ja za kida miałem: TF2, Half life i unturned. Okazjonalnie idiotów krzyczących na klocki w mc. A dziś dzieci mają Poppy playtime, skibidi toilet i garten of banban
czyli Banban 4 będzie się składać z skryptu "Kurwa kurwa kurwa kurwa kurwa itp"
To ty 4 i 6 nie widziałeś.
To tylko kwestia czasu.
@@PeGie Współczuję
Nie przadzaj. Wszystkie szczęści Ban Bana nie pomieszczą Twoje Ego ( tym bardziej inteligencji).