Super, że nie robisz tych filmików na siłę tylko wtedy kiedy Ci pasuję :D Za dużo internetowych twórców, którzy płodzą filmiki na siłę... A u Ciebie widać, że idziesz w jakość a nie ilość! Bardzo przyjemnie się słuchało, czekam na kolejne dzieła :D Ściskam!!!
sweet. donut chciałabym kręcić wcześniej, ale po pierwsze mam mało czasu, a po drugie to wszystko jest dla mnie nowe i zajmuje dużo czasu. Może jak nabiorę wprawy, będę publikować częściej 🤓 Dziękuję, że tu ze mną jesteś! ❤️
Pewnie to nietypowa perspektywa, ale ja najbardziej lubię słuchać o książkach, które nie są warte polecenia :D Nie mam problemu z doborem lektur, większość wyszukuję sama i chociaż jestem otwarta na polecenia, to sama znajduję tyle pozycji, że i tak nie nadążam. Może z tego wynika to zamiłowanie do niepolecanek, bo zmniejsza poczucie winy, że czyta się wciąż za mało ;) Poza tym świetnie się Ciebie słucha!
Ewa ja też mam podobnie! Lubię słuchać o takich książkach, bo bez żalu skreślam je z listy do przeczytania i jakoś wtedy lżej na duchu, że wcale tak dużo tych książek nie czeka w kolejce 😂 Dziękuję! ❤️
Ale ja odpoczęłam słuchając 😊😊 Rewelacyjne, ciekawe recenzje! Mnie ten finał „Roku relaksu...” trochę ujął i odczytałam go jako taki twist. Miałam wrażenie że jest takim nowym początkiem tej historii, że bohaterka dopiero wtedy się „budzi”, co w ogóle robi ze swoim życiem oszukując siebie i wszystkich wokół. Ale kiedy Cię słuchałam uświadomiłam sobie, że faktycznie, można to odczytać jako takie naiwne spłaszczenie zdrowia psychicznego. Mega ciekawe :)
Jola Szymańska Dziękuję! 😍 Gdy wróciłam do notatek, żeby nagrać ten film, to pomyślałam, że może byłam trochę zbyt krytyczna wobec tej książki, bo w końcu czytałam ją z przyjemnością. Może ja po prostu nie zauważyłam tego "wybudzenia" bohaterki pod koniec, a naprawdę chciałam dać jej szansę 😅
Bardzo zachęciłaś mnie do przeczytania TOPR! :) W tym roku pierwszy raz w moim dorosłym życiu pojechałam w góry i ta recenzja uświadomiła mi ile mam jeszcze do nadrobienia. Widziałam też pierwszą wersję filmu i mimo dodatkowego dźwięku obejrzałam do końca. Zdecydowanie są osoby, które chcą Cię oglądać!
Chciałabym się wypowiedziec co do 'mojego roku relaksu...', ponieważ odebrałam tę książkę bardzo, bardzo dobrze. Co więcej, z powodu takiego a nie innego zycia, utożsamiłam się z główną bohaterką. Tak jak ona, miałam problemy z depresją (nie tylko, ale skupiam się na jej wiodącej przypadłości), tylko ze trafiłam na o wiele, wiele lepszego specjalistę. Mogłabym wyliczać jak wiele miałysmy wspólnego - od przyjaciółki bulimiczki, po przesypianie, przed leczeniem, połowy albo 3/4 dnia, nadużywaniem leków nasennych, bycie egocentrystą itd. Dlatego zakochałam sie w tej książce i nie umiem jej, w miarę obiektywnie, no bo oczywiscie opinia jest tylko subiektywna, ocenić. chyba Jola na dole napisała ze - mam nadzieje ze nie zniekształcę wypowiedzi - odczytała przebudzenie bohaterki przed atakiem na WTC jako jej przebudzenie w stylu 'co ja robię ze swoim zyciem'. I ja tak to odebrałam. Mnie ta książka pomogła, nie uznałam jej jako spłycenie problemow psychicznych, ale jak mowie, to tylko mój odbiór. Ach, no i oczywiscie, ja głównej bohaterce współczułam z całego serca i chciałam przytulić, mimo ze zdaje sobie sprawę ze istnieje grono osób które miały ambiwalentny lub wręcz negatywny stosunek do niej. Pozdrawiam ciepło Dominiko!
Jeżeli chciałabyś przeczytać coś dobrze napisanego o jelitach, to polecam Ci gorąco książkę ''Jelita wiedzą lepiej. Jak zrewolucjonizować sposób odżywiania i zmienić od wewnątrz swoje ciało''. Czytałam ją ogromnie zafascynowana niczym dobrą powieść. ''Food Pharmacy'' wysłuchałam jako audiobooka kiedy miałam empik premium na 3 miesiące za darmo podczas początków pandemii i książka nie zrobiła na mnie negatywnego wrażenia, jednak cieszę się, że nie kupiłam papierowego wydania, bo to taka mini pigułka informacji, a w ''Jelita wiedzą lepiej'' jest tego o wiele więcej :) Pozdrawiam!
Przybyłam tu od Joli Szymańskiej, wspominała o Twoim filmie w kontekście książki „Mój rok relaksu i odpoczynku”. podzielam Twoje zdanie. To było moje czytadło na kwarantannę. :) Mam pytanie z innej beczki, czy mogę zapytać skąd jest to łóżko? :D bardzo mi się spodobało, a jestem na etapie szukania dla siebie :) z góry dziękuje!!
Bardzo podobnie odebrałam "Mój rok relaksu i odpoczynku" - też czekałam na jakiś twist na końcu xd Rzeczywiście szybko i gładko się to czyta, ale też mi się wydaje, że zniekształca obraz, raz że chorób psychicznych, a dwa że postaci psychiatrki. Niby można to podciągnąć pod taki rodzaj kreacji postaci, ale myślę, że przydałoby się jakieś dodatkowe wyjaśnienie, że ta osoba nie powinna nigdy wykonywać zawodu lekarki. Myślę, że ktoś kto niewiele wie o psychiatrii może się bardzo zrazić czytając o praktykach tej lekarki i pomyśleć że właśnie w ten sposób to wygląda w rzeczywistości. Jakiś taki niesmak zostawiła po sobie ta książka.
Super, że nie robisz tych filmików na siłę tylko wtedy kiedy Ci pasuję :D
Za dużo internetowych twórców, którzy płodzą filmiki na siłę... A u Ciebie widać, że idziesz w jakość a nie ilość!
Bardzo przyjemnie się słuchało, czekam na kolejne dzieła :D Ściskam!!!
sweet. donut chciałabym kręcić wcześniej, ale po pierwsze mam mało czasu, a po drugie to wszystko jest dla mnie nowe i zajmuje dużo czasu. Może jak nabiorę wprawy, będę publikować częściej 🤓 Dziękuję, że tu ze mną jesteś! ❤️
Pewnie to nietypowa perspektywa, ale ja najbardziej lubię słuchać o książkach, które nie są warte polecenia :D Nie mam problemu z doborem lektur, większość wyszukuję sama i chociaż jestem otwarta na polecenia, to sama znajduję tyle pozycji, że i tak nie nadążam. Może z tego wynika to zamiłowanie do niepolecanek, bo zmniejsza poczucie winy, że czyta się wciąż za mało ;) Poza tym świetnie się Ciebie słucha!
Ewa ja też mam podobnie! Lubię słuchać o takich książkach, bo bez żalu skreślam je z listy do przeczytania i jakoś wtedy lżej na duchu, że wcale tak dużo tych książek nie czeka w kolejce 😂 Dziękuję! ❤️
Ale ja odpoczęłam słuchając 😊😊 Rewelacyjne, ciekawe recenzje! Mnie ten finał „Roku relaksu...” trochę ujął i odczytałam go jako taki twist. Miałam wrażenie że jest takim nowym początkiem tej historii, że bohaterka dopiero wtedy się „budzi”, co w ogóle robi ze swoim życiem oszukując siebie i wszystkich wokół. Ale kiedy Cię słuchałam uświadomiłam sobie, że faktycznie, można to odczytać jako takie naiwne spłaszczenie zdrowia psychicznego. Mega ciekawe :)
Jola Szymańska Dziękuję! 😍 Gdy wróciłam do notatek, żeby nagrać ten film, to pomyślałam, że może byłam trochę zbyt krytyczna wobec tej książki, bo w końcu czytałam ją z przyjemnością. Może ja po prostu nie zauważyłam tego "wybudzenia" bohaterki pod koniec, a naprawdę chciałam dać jej szansę 😅
Bardzo zachęciłaś mnie do przeczytania TOPR! :) W tym roku pierwszy raz w moim dorosłym życiu pojechałam w góry i ta recenzja uświadomiła mi ile mam jeszcze do nadrobienia.
Widziałam też pierwszą wersję filmu i mimo dodatkowego dźwięku obejrzałam do końca. Zdecydowanie są osoby, które chcą Cię oglądać!
Dziękuję, bardzo mi miło! A TOPR to naprawdę świetna książka, idealna dla kogoś, kto chce chodzić po górach :)
Chciałabym się wypowiedziec co do 'mojego roku relaksu...', ponieważ odebrałam tę książkę bardzo, bardzo dobrze. Co więcej, z powodu takiego a nie innego zycia, utożsamiłam się z główną bohaterką. Tak jak ona, miałam problemy z depresją (nie tylko, ale skupiam się na jej wiodącej przypadłości), tylko ze trafiłam na o wiele, wiele lepszego specjalistę. Mogłabym wyliczać jak wiele miałysmy wspólnego - od przyjaciółki bulimiczki, po przesypianie, przed leczeniem, połowy albo 3/4 dnia, nadużywaniem leków nasennych, bycie egocentrystą itd. Dlatego zakochałam sie w tej książce i nie umiem jej, w miarę obiektywnie, no bo oczywiscie opinia jest tylko subiektywna, ocenić. chyba Jola na dole napisała ze - mam nadzieje ze nie zniekształcę wypowiedzi - odczytała przebudzenie bohaterki przed atakiem na WTC jako jej przebudzenie w stylu 'co ja robię ze swoim zyciem'. I ja tak to odebrałam. Mnie ta książka pomogła, nie uznałam jej jako spłycenie problemow psychicznych, ale jak mowie, to tylko mój odbiór. Ach, no i oczywiscie, ja głównej bohaterce współczułam z całego serca i chciałam przytulić, mimo ze zdaje sobie sprawę ze istnieje grono osób które miały ambiwalentny lub wręcz negatywny stosunek do niej. Pozdrawiam ciepło Dominiko!
Dzięki, że podzieliłaś się swoją opinią! To bardzo ciekawe, jak różnie można odbierać literaturę i co można w niej dla siebie odnaleźć :)
Jeżeli chciałabyś przeczytać coś dobrze napisanego o jelitach, to polecam Ci gorąco książkę ''Jelita wiedzą lepiej. Jak zrewolucjonizować sposób odżywiania i zmienić od wewnątrz swoje ciało''. Czytałam ją ogromnie zafascynowana niczym dobrą powieść. ''Food Pharmacy'' wysłuchałam jako audiobooka kiedy miałam empik premium na 3 miesiące za darmo podczas początków pandemii i książka nie zrobiła na mnie negatywnego wrażenia, jednak cieszę się, że nie kupiłam papierowego wydania, bo to taka mini pigułka informacji, a w ''Jelita wiedzą lepiej'' jest tego o wiele więcej :) Pozdrawiam!
Dzięki za polecenie, już zapisałam sobie tę książkę na liście do przeczytania :D
Przybyłam tu od Joli Szymańskiej, wspominała o Twoim filmie w kontekście książki „Mój rok relaksu i odpoczynku”. podzielam Twoje zdanie. To było moje czytadło na kwarantannę. :)
Mam pytanie z innej beczki, czy mogę zapytać skąd jest to łóżko? :D bardzo mi się spodobało, a jestem na etapie szukania dla siebie :) z góry dziękuje!!
rama łóżka jest z IKEI :)
Czym nagrywasz?
❤️❤️❤️❤️❤️
piękny kadry
Dziękuję
Bardzo podobnie odebrałam "Mój rok relaksu i odpoczynku" - też czekałam na jakiś twist na końcu xd Rzeczywiście szybko i gładko się to czyta, ale też mi się wydaje, że zniekształca obraz, raz że chorób psychicznych, a dwa że postaci psychiatrki. Niby można to podciągnąć pod taki rodzaj kreacji postaci, ale myślę, że przydałoby się jakieś dodatkowe wyjaśnienie, że ta osoba nie powinna nigdy wykonywać zawodu lekarki. Myślę, że ktoś kto niewiele wie o psychiatrii może się bardzo zrazić czytając o praktykach tej lekarki i pomyśleć że właśnie w ten sposób to wygląda w rzeczywistości. Jakiś taki niesmak zostawiła po sobie ta książka.
Mam podobne wrażenia, ale jednak nie wiem, jak miałoby to dopowiedzenie wyglądać w obrębie narracji pierwszoosobowej :/
Pierwszy raz jestem na Twoim kanale, ale zostaję tu na dłużej. Zasubskrybowałam. Będe do Ciebie częściej zaglądała. Zapraszam też do mnie.