Pracowałam na studiach w dużej dyskotece i mogę powiedzieć jedno : to jak ludziom odwala po alko i czego się naoglądałam to szok 😏 o 21.00 dziewczyna z dobrego domu, nad ranem najgorsze szambo 🙈🤭 Trzeba umieć pić 🙄
Bo te z "dobrego domu" to zazwyczaj ciche wody. Znałam jedną, co była z dobrego, religijnego domu. A na imprezach wyprawiała takie rzeczy.... 🤦 Nie ma co oceniać po okładce
Od 17 lat mieszkam w Anglii. Dobrze wiem do czego są zdolne angielki po alkoholu.Kobiety po imprezach biją mężczyzn na ulicach.Wiec wersja z przejściem przez balkon ma sens jak dla mnie. Z drugiej strony,gdy wchodzi di mnie do pokoju obca dziewczyna i znika z balkonu po czym widzę że spadła to naturalnym się wydaje że idę zawiadomić obsługę o wypadku.
Będąc pod wpływem wpuścił obca osobę, jako jeden „zareagował” i dla niego ona „zniknęła na balkonie”. Był zupełnie nie trzeźwy i ona też nie była. Dla mnie za duży chaos, po prostu nikt nie myślał, dlatego nawet nie pomyślał by kogoś zawiadomić
@@Its_Odysmało tego może zdali sobie sprawe że bedą posadzeni o wypchanie jej może nie chcieli poprostu się w to mieszać mając nadzieję że nikt nie wpadnie na to że to akurat z ich balkonu wypadła postawcie się sami w takiej sytuacji wchodzi wam obca nawalona baba do domu i wychodzi na balkon po czym z niego wypada a sami jesteście pod wplywem 🤯
Kurczę, naprawdę ciekawa i tajemnicza sprawa. Myślę, że kluczowy jest fakt, że dziewczyna nie miała żadnych obrażeń (oprócz tych spowodowanych wypadkiem). Była pijana i sama - gdyby tych 5 facetów (czy nawet tylko jeden z nich) chcieli ją skrzywdzić, to by to zrobili. A jednak dziewczyna nie miała na ciele śladów ani walki ani przemocy seksualnej. Teoria wypchnięcia z balkonu też mi nie pasuje. Skoro dowody potwierdzają, że faktycznie trzymała się balustrady, to nie wyobrażam sobie, żeby mocno pijana dziewczyna, po wypchnięciu z okna, byłaby w stanie w ułamku sekundy się zasekurować, chwycić balustrady i na niej zawisnąć. Na trzeźwo byłoby to prawie niewykonalne, a co dopiero w stanie silnego upojenia. Dodatkowo fakt, że sama wyszła nad ranem z pokoju też mi jakoś nie leży. Po co zmęczona i pijana wstawała z łóżka niedługo po położeniu się w nim? Może chciała pożyczyć od koleżanek leki przeciwbólowe czy coś innego, jednak mimo wszystko jest to dla mnie dziwne. Najbardziej prawdopodobne wydaje mi się, że pijana dziewczyna przez przypadek/ celowo znalazła się w pokoju chłopaków i z równie odurzonym chłopakiem (lub chłopakami) wpadli na głupi pomysł przejścia po balkonach do pokoju niżej, który skończył się tragicznie. Ot, kolejne, wakacyjne, alkoholowe szaleństwo, jakich wiele co roku. 🤷🏼♀️
Pijani ludzie nie muszą robić racjonalnych rzeczy. Szczególnie, że była świadoma, że ma więcej koleżanek piętro wyżej, mogła do od nich chcieć dosłownie cokolwiek. Niestety to jedna z tych historii, gdzie ciężko jednoznacznie stwierdzić czy to był wypadek, czy przeciwnie, szczególnie, że nie miała na sobie śladów żadnej przemocy
A ja wierzę, że to był wypadek. Mieszkałam w Benidormie, to jedna wielka imprezownia gdzie na każdym kroku kobietom wciska się darmowy alkohol i narkotyki. Nie ciężko jest sobie wyobrazić w jakim stanie była, zwłaszcza, że Brytyjczycy piją na umór
taaak, kolejny raz winna policja, bo kompletnie pijana laska nigdy nie zrobiłaby nic głupiego. nieważne, że nie ma ŻADNYCH dowodów, oni są pewni, że to było morderstwo, lol. zapraszam w weekend wieczorem do centrum jakiegoś większego brytyjskiego miasta, to wtedy zobaczą, jak ich bliscy świetnie się bawią: kompletnie pijane i naćpane laski wywalają się i leżą nieświadome na ulicach. no pewnie, w takim stanie żadne głupie pomysły nie mogą przyjść do głowy, hm? :)
To zależy jak bardzo pijana była , myślę że łatwo to było sprawdzić np przez badanie krwi lub poprostu zapytanie jej przyjaciółek . A jeszcze bardzo podejrzane jest to że ci Anglicy zmienili swoją wersję wydarzeń ,najpierw twierdzili że jej nie widzieli a potem że tak hmm ?
Ja sama kiedyś jak się schlałam to chciałam przejść po balustradzie balkonu do pokoju koleżanki bo nie ogarnęłam, że drzwi balkonowe trzeba popchnąć, a nie pociągnąć 😅 ale ze mną byli znajomi i mnie powstrzymali. Nie takie głupoty się robi po alkoholu...a to, że rodzina nie wierzy to zawsze ból, bo nie biorą pod uwagę, że serio ich bliski mógł być tak głupi... A przez to też krzywdzą innych bo się upierają przy swoim 😢
Prawda! Nie o takich rzeczach się słyszało. Nawet trzeźwi ludzie potrafią robić takie głupie rzeczy (jak ta pani która chciała wejść do domu przez komin, niestety ze smutnym zakończeniem). Wszyscy chcą wierzyć w spiski, ale czasem takie rzeczy się po prostu zdarzają…
Co prawda to prawda. Ja mam potezny lek wysokosci, taki, ze paralizuje mnie juz na 60 cm murku a po pijaku wylazłam przez okno na cos ala balkon wylozony grysem, bez balustrady, na.... 18 pietrze 🤦🤦🤦 Zblizalam sie do krawedzi. Lek wysokosci byl mi wtedy zupelnie obcy. Po pijaku jest sie i bogiem i krolem i wladca morz 🤷
Wow po komentarzach widzę że jest tu towarzystwo myślące jak ja, obawiałem się że inni na siłę będą szukali sensacji, a tu miłe zaskoczenie że większość osób uważa jak ja, laska była pijana i wypadła przez balkon ot i cała historia, szkoda tylko tych kolesi.
Kiedys też po pijaku w pół śnie wylazłam z pokoju hotelowego bez klucza w piżamie…. Na szczęście obyło się bez chodzenia po balustradach, ale naprawdę nie wykluczam, że mogło tu dojść do nieszczęśliwego wypadku :(
Sam mam lęk wysokości a mimo to w czasach licealnych po wypiciu wódki skakałem z drugiego piętra w pobliskie krzaki czy siadałem na poręcz na 5 piętrze. Dlatego skłaniałbym się w kierunku, iż był to nieszczęśliwy wypadek. Brak dowodów rzeczowych na to, że mogli być to Brytyjczycy. Sprawa tak rozdmuchana z powodu błędów policji, dziwnemu zachowaniu tego jednego Brytyjczyka, które niekoniecznie musiało być spowodowane tym, że stał za śmiercią dziewczyny no i walczącej do końca rodzinie chcącej poznać całą prawdę.
"potrzymaj mi piwo" Aczkolwiek nie mam pojecia jak bylo naprawde. Nie wychwycilem z materialu czy policja stwierdzila jakies slady naskorka, DNA itd. ktoregos z tej ekipy na jej ciele. Inaczej - brak motywu.
@@kingasmith6575ja na ślubie mojej przyjaciółki chciałam ją bić bo dawała mi herbatę zamiast wódki...cały czas się kochamy i dzisiaj się z tego śmiejemy...Ty też się śmiej ale tego nie powtarzaj 😂
Naprawdę dziwna sprawa. Szkoda że ubrania ofiary przepadły, mogłyby całkowicie rozwiać wątpliwości co do winy domniemanych sprawców. Mi nasunęła się teoria, że po tym jak ofiara opuściła pokój chciała przejść do koleżanek na górze, ale nie mogła trafić lub kobiety mocno spały. Dobijanie się, zwłaszcza osoby pijanej, która często nie zauważa jak głośno się zachowuje, mogli usłyszeć Anglicy (lub konkretnie ten jeden główny podejrzany), który widząc stan kobiety postanowił ją "przechować" u nich w pokoju do momentu aż jej koleżanki się obudzą lub aż przetrzeźwieje i będzie mógł się z nią lepiej porozumień. Niby od jej powrotu z klubu minęło kilka godzin, bodajże 3, ale nie wiadomo ile wypiła, ile ważyła i jaką odporność miała na alkohol, ja np nie umiem się tak upić aby urwał mi się film, bo zwymiotuję gdy osiągnę moje maksimum. Wiem jednak że wiele osób nie ma takiego problemu, jeśli wypiła naprawdę dużo, te 3 godziny w połączeniu ze słabą tolerancją na alkohol mogły być niewystarczające. Tak więc według mnie mężczyzna widząc na korytarzu pijaną jak szpadel szkotke zaprosił ją do siebie, do czasu aż koleżanki zaczną jej szukać albo sama powróci do zmysłów na tyle aby mogła podjąć jakieś działania. Kobieta zgodziła się, ale być może zniecierpliwiła się lub poczuła się zagrożona, w końcu w pokoju przebywało 5 nieznajomych jej facetów, a ona nie myślała logicznie. Być może zaczęła szukać alternatywnego wyjścia i koniec końców stwierdziła, że przejdzie po balkonach. To by mogło wyjaśnić jak dostała się do środka, bo choć domniemany sprawca przyznał że weszła do pokoju bez zaproszenia, to brzmi to dla mnie dziwnie. Być może gdy to się stało był pod wpływem jakiś substancji (nie zwróciłam uwagi czy była o tym mowa w podcaście) i bał się, że jeśli powie że zaprosił ją do środka zostanie oskarżony o próbę gwałtu, zwłaszcza że ciążyły już na nim podobne oskarżenia i takie wyjaśnienia w połączeniu ze śmiercią kobiety nasuwałyby się same. Niewyjaśniona pozostaje jednak kwestia dlaczego kobieta wyszła z pokoju. Jestem ciekawa czy w nagraniach udostępnionych rodzinie ofiary widać fragment z korytarza hotelowego, bo to mogłoby wiele pomóc
Ja jestem w stanie uwierzyć że to był wypadek. Na sylwestrze sam kiedyś byłem bardzo pijany, i tak dla żartu przeszedłem z balkonu do pokoju obok. Mogło się skończyć tragedia, bo jak na drugi dzień opowiadali koledzy to 20 min potem walnąłem zgona. I gdybym spadł to na pewno by musieli mnie odrywać od ziemi bo to było 5 lub 4 piętro 😅😅. Także naprawdę po alkoholu człowiek jest w stanie zrobić wszytko.
Jakbyś widziała Polaków i ich zachowanie za granicą. Gdyby ktoś został zabity to pierwsze co bym zrobił to aresztował Polaków z najbliższej okolicy, choćby byli oddaleni od 20km od miejsca zdarzenia. I gdybym mógł to skazałbym bez procesu i prawdopodobnie bym dobrze wytypował a nawet jakby nie to jednego polskiego śmiecia mniej na wolności.
Słyszałam o tej sprawie i "zabawne", że akurat obecnie mieszkam w tej części Szkocji. Odnośnie pretensji rodziny tej Szkotki co do pracy policji w Hiszpanii - Brytyjczycy (w tym Szkoci) bywają bardzo, bardzo roszczeniowi i mający pretensje po prostu do wszystkich wokół, jednocześnie nigdy nie przyznając się do własnych błędów. Myślę, że ponieważ Szkotka nie miała żadnych obrażeń na ciele, poza tymi, spowodowanymi upadkiem z dużej wysokości, szczerze nie sądzę, żeby Ci Anglicy próbowali zrobić jej krzywdę, zresztą byli na pewno tak "zmęczeni" imprezą, że raczej nie mieliby ani siły, ani chęci, aby ganiać jakąś dziewuchę po apartamencie w Benidorm, które jest (swoją drogą) mekką wielu Brytyjczyków, poszukujących idealnego miejsca, żeby się grubo nachlać, czasem naćpać i bywa, że też powodować awantury.🤷♀
@@jarekbo9383 No coz w kazdym panstwie sa lepsze czy gorsze miasta. Ja bylam w Barcelonie i super miasto, o Benidrom nie slyszalam..Za to slyszalam conajmniej o kilku nedznych miastach w Uk. Moze po prostu w calej Anglii jest podobna lipa 😂. Bo ja mieszkam w Birmingham i tez jest nieciekawie, Londyn za tloczny, Manchester i Liverpool zwyczajny, Coventry to juz patola straszna, Bristol wyglada jakby znal czasy prl w Polsce 😂. Takze te brytyjki najbardziej i tak byly narazone w swoim panstwie a ze akurat tragedia wydarzyla sie w Hiszpanii to zwykly przypadek.
Dobra wreszcie to mogę napisać, od połowy grudnia mój chłopak wysłał mi jeden twój odcinek, i mówię o kurde lecę dalej słuchać, i tak zeszłam na sam dół od pierwszego odcinka, i tak skończyłam dzisiaj na tym, przesłuchałam twoje wszystkie odcinki na youtubie i zostaje na dalsze 😊😊😊😊. W pracy czas leci bardzo szybko, każdy osłuchany odcinek budził we mnie emocje, tyle złych ludzi żyło na tym świecie i żyje nadal.. nadal nie mogę zrozumieć co Ci ludzie mieli w głowach czyniąc wszystkie te złe i straszne rzeczy tym biednym ludziom.. A kobiety to jednak mają ciężko w życiu.. ale karma wraca i wróciła do tych bydlaków..
ja miałam taką sytuacje, gdy byłam na jednej z Kanaryjskich wysp. Wraz z mężem siedzieliśmy sobie na balkonie hotelowego pokoju, nasz mały synek zatrzasnął balkon, nie potrafił uruchomić zatrzasku w górę aby odblokować klamkę. Mąż instruował syna jak ma to zrobić. Ja widząc narastającą rozpacz oraz bezradność mojego dziecka, w nagłym odruchu postanowiłam przejść z naszego balkonu do sąsiedniego (6-7piętro) Gdybyście widzieli miny 2 dziewczyn, które były w połowie rozebrane do bielizny widzące mnie, za szybą swojego balkonu, pukającą rozpaczliwie. Wpuściły mnie wydukałam tylko, bez ładu i składy kilka slow po angielsku syn, drzwi, balkon, przepraszm muszę już iść. Później gdy było już po wszystkim, zmieniliśmy pokój na parter. Z ciekawości dodam ze firma Itaka polskich turystów lokowała w gorszej części hotelu (starej) na recepcji był polak i dał nam klucze do pokoju w niskiej zabudowie gdzie lokowano niemców przepaść w standardzie.
Mieszkałam w Szkocji. Naprawdę oni imprezują do upadłego, widok totalnie pijanych i nacpanych ludzi to nic niezwykłego. Może była tak niekontaktowa, że pomyliła pokoje i gdy zaczęła coś kojarzyć, spanikowała i bezsensownie próbowała uciec oknem, a potem balkonem?
Gdyby chciała skoczyć dla trendu to z pewnością zrobilaby to przy swoich przyjaciółkach, które mogłyby uwiecznić ten ( bezmyślny) pomysł. Analiza ubrań mogłaby wiele powiedzieć. Dodatkowo odciski palców na drzwiach balkonowych. Mogla pomylić pokoje, wystraszyć się obcych mężczyzn i próbować uciec przez okno w łazience, potem przez balkon. Ale w tym wypadku intencje mężczyzn byłyby niecne, bo jeśli nie zagrazaliby jej to uciekłaby przez drzwi wejściowe. Przedostanie się balkonem do swojego pokoju brzmi dość wiarygodnie, ale skoro on widział, że ona wypadła to dlaczego nie powiadomił obsługi hotelowej. Gdy w grę wchodzi alkohol ginie wszelka logika, tym też trzeba się zasugerować.
Hej! Materiał jak zwykle fantastyczny:). A może chciałbyś się zająć sprawą Łowców skór - zbrodni w łódzkim pogotowiu, za które do tej pory praktycznie nikt nie odpowiedział? Oglądam nałogowo kanały true crime od ładnych paru lat, i powiem szczerze, że to chyba najbardziej warta uwagi sprawa ze wszystkich, jakie znam. Ludzie powinni o takich rzeczach wiedzieć, a myślę, że Ty mógłbyś tą sprawę dobrze opracować
@@hildegarda2831 nadal chyba jednak za mało, jak na sprawę o tak ogromnej wadze. Ten temat powinien być odgrzewany co najmniej tak często jak Smoleńsk, a jest cisza.
@@agnieszkas.2738 osadzili w sumie 4 osoby, jakby to był proces pokazowy, reszta pozostaje bezkarna, co z tymi właścicielami domów pogrzebowych, dyspozytorami, lekarzami, sanitariuszami? Oni wszyscy są wolni, ich nazwiska powinny być jawne, żeby nikt nigdy nie chciał mieć z tymi ludźmi nic do czynienia. Jeden z lekarzy dostał zakaz wykonywania zawodu lekarza przez 10 lat. Ja nie chciałabym iść do niego na wizytę, a nie mogę znaleźć informacji czy przyjmuje i gdzie.
A mi się ta wersja dużo bardziej podoba od starej. Starszych podcastów nie mogłam słuchać, a ten przeszłam przyjemnie. Przyzwyczaicie się do zmian. Na poczatku zawsze wydają się takie 'na nie'. Ale wg mnie to stanowczo była zmiana na lepsze.
Dla mnie ta sprawa nie wydaje się powiązana z 5 Brytyjczykami. Tłumaczenie hiszpańskich śledczych, że kobieta próbowała przedostać się do pokoju koleżanek przez balkon ma dla mnie dużo sensu, a motywów morderstwa, szczególnie w zatłoczonym hotelu nie widzę... Także nie widzę powodów, dla których policja hiszpańska miałaby tuszować dowody... Gdyby sprawcami mielibyć obywatele Hiszpanii to okej, ale gdy sprawa dotyczy grupy obcokrajowców nie ma to sensu
Atrakcyjna i zdrowo nawalona kobieta to łatwy cel dla ewentualnego napaleńca czy napaleńców. No wiesz, należy wziąć pod uwagę, że to jest kurort. Jeśli okazałoby się, że to było morderstwo to taka informacjał rozniosłaby się lotem błyskawicy i potencjalni turyści wybraliby inny kierunek podróży, a to oznacza mniejsze wpływy, a więc potencjalny powód zakrycia sprawy istnieje, ale oczywiście nie musiało tak być. To jedynie hipoteza.
@@janekptasznik44 Jasne, nie ma co ukrywać, że pijana kobieta to łatwy cel. A czy zabójstwo sprawia, że takie miejsce staje się omijane? Nie sądzę, są sprawy kryminalne, gdzie morderstwa dokonywano w hotelach, a ludzie nadal wynajmowali w nich pokoje. A w tej sprawie po prostu bardziej jestem w stanie uwierzyć w tłumaczenia policji, bo są do tego lepsze podstawy w mojej ocenie.
@@lonso_14 Jeśli ktoś trafi na informację, że w danym miejscu wydarzyło się coś niedobrego to może wybrać inny kierunek podróży. Oczywiście jest wiele osób, które na takie rzeczy nie zwraca uwagi i mimo tego jedzie w tego typu miejsca, ale jak coś nabiera rozgłosu to trudno coś takiego ukryć i może to się odbić w negatywny sposób w kwestii przyszłych zysków. Może, ale nie musi. Pozdrawiam.
@@agataandrzejewska7807 Zgadzam się, że istnieją zapaleńcy, których rajcują miejsca zbrodni i są w stanie specjalnie się tam udać jednak takie zainteresowania to są mimo wszystko wyjątki, a nie reguła, że ludzie będą tłumnie lecieć tam jak ćmy do światła :)
Hmm możliwe że wybudzili ją ze snu hałasmai imprezy, poszła na górę rozjuszona by to załatwić, no i niestety zobaczyła coś czego nie powinna - duże ilości nielegalnych substancji, a oni, będąc pod wpływem nie myśleli racjonalnie i skończyło się to tak że wypadla
Może "przyjaciółki" o ile tak można nazwać grupę 20 dziewczyn, nie były takie kryształowe. Nagrały uroczy filmik z chrapania koleżanki ale w momencie jak zasypiały to urocze chrapanie mogło być na tyle denerwujące że mogły ją "wyprosić" z pokoju. To by tłumaczyło czemu dziewczyna znalazła się poza pokojem. I dalej szukając pokoju innych koleżanek przez pomyłkę trafiła do facetów. Biorąc pod uwagę okoliczności przyjaciółki mogły nie chcieć się przyznać że były zołzami 😉
Szczerze wątpię. Tzn nie wyobrażam sobie zaprosić kogoś na wieczór panieński i to jeszcze do innego kraju kiedy tej osoby nie lubię na tyle, aby znieść jej chrapanie. Wierząc podcastowi, to były naprawdę dobre koleżanki. Dodatkowo po alkoholu zasypia się raczej łatwiej niż normalnie, więc to chrapanie nie powinno nikomu przeszkadzać. Choć muszę przyznać że to chyba jedyna teoria która wyjaśnia jak ofiara znalazła się poza ich pokojem
@@goldfreya4192 ofiarą miała być druhną więc zaprosiła ją panna młoda. Pannie młodej chrapanie mogło nie przeszkadzać ale pozostała 18 kobiet mogła mieć do tego inne nastawienie. Mogło do tej pory nawet nie wyjść to chrapanie bo zazwyczaj po imprezie nocowały w swoich domach a nie w jednym. I o ile po alkoholu zasypia się łatwo to są ludzie którzy głównie po alkoholu chrapią jak parowóz. 😉
Mi przyszło na myśl że nie zgłosił niczego, bo bał się oskarżenia o próbę gwałtu. Miał już na swoim koncie podobną sprawę, niby odroczoną ale w papierach zostało. Moja teoria wygląda w ten sposób, że ofiara nie weszła do środka tak jak on to opisał - bez zaproszenia, tylko możliwe że zachowywała się głośno na korytarzu, a on widząc w jakim jest stanie (możliwe że nie można się było z nią dogadać, wszyscy wiemy jak upijają się Brytyjczycy) postanowił ją ugościć dopóki nie zgłoszą się po nią koleżanki lub dopóki nie przetrzeźwieje. Być może poczuła się zagrożona lub zniecierpliwiona i postanowiła przejść balkonami kiedy nie dało się łazienką. Wypadła, zabija się, a anglik niczego nie zgłosił obawiając się, że zostanie oskarżony o zaproszenie jej do pokoju w celu zgwałcenia, i że ofiara wyskoczyła chcąc się przed nim ratować.
Skoro robiła niegroźne psikusy i była duszą towarzystwa, to można byłoby chyba założyć, że pod wpływem mogła wpaść na jakiś głupszy - i nie w jej stylu... - pomysł: próbować skoczyć do basenu. Zastanawia niechlujstwo śledczych - nie zbadanie ubrania oraz podejrzanie krótki kadr z monitoringu.
Moim zdaniem jeśli dziewczyna zwisała z balkonu trzymając się barierki, to nie mogło być to w wyniku wypchnięcia przez napastnika, wydaje mi się że coś takiego wydarzyło by się tak szybko i gwałtownie że nie ma szans aby dziewczyna miała szansę się czegokolwiek złapać.
O czym ty mówisz. Anglicy i Szkoci jako rodacy??? Anglik to Anglik a Szkot to Szkot. Większość z nich nie znosi się nawzajem ze względu na narodowości, a głównie na historię.
Sļuchając tego podkastu przypomniała mi się sprawa Martiny Rossi, 20-to letniej Włoszki, ktòra wypadła z hotelowego balkonu w Hiszpanii. W pokoju bylo z nią wtedy dwòch innych Włochòw. Policja hiszpańska pròbowała to zakwalifikować jako samobòjstwo, ale rodzina się sprzeciwiała. Proces odbyĺ siè w końcu we Włoszech i wg oskarźenia dziewczyna uciekała przed próbą gwałtu. Oczywiście to dwie zupełnie inne sprawy ale jest trochè podobieństw, szczegòlnie jeśli chodzi o krytykę pracy hiszpańskiej policji.
Dziwne, ze czesto brytyjczycy wypadaja z balkonow w Hiszpani. Moj przyjaciel tez. Byl w spiaczce przez okolo 10 miesiecy. Latalam w kolko do szpitala. Zona jego byla podejrzana ale sledz two sie w Hiszpani zakonczylo bardzo szybko niestety:(
Daj znac jak do Ciebie napisac prywatnie. Ja o wypadku mojego przyjaciela dowiedzialam sie z BBC… Wiecej tu powiedziec nie moge. Ale moge bardzo duzo informacji udzielic
Po prostu to takie hobby Hiszpanow wypychanie brytyjczykow z balkonow 😂. Moze ma to i sens bo raz nie lubia brytoli ktorzy robia syf i awantury w ich krajach a dwa hiszpanow rzadko stac na mieszkanie a jak pojda do wiezienia to maja za darmo dach nad glowa i jedzenie 😂.
A nikomu nie przyszlo do głowy, że ona w upojeniu alkoholowym wstała, aby iść do toalety, by się załatwić i zamiast do toalety wyszla na korytarz , a drzwi się zatrzasnęły. Może chciała zejść niżej do innych koleżanek , (czy ktoś sprawdził czy one faktycznie mieszkały pod jej pokojem), coś jej sie znów pomyliło i trafiła do chłopaków na górze. A tutaj ten jedyny nie śpiący, ale też mocno wstawiony i po narkotykach chciał skorzystać z sytuacji. Może to nawet on wepchnął ją do łazienki, ale się wyswobodzila i pobiegła na balkon, aby wskoczyć do basenu. I tu nastąpiła tragedia. Źle oceniła swój skok. Czy na podstawie ułożenia ciała można wywnioskować, jaki był jej zamiar ? Skok czy spuszczenie się piętro niżej ? Jednak oby ten i inne przypadki były ostrzeżeniem dla osób wlewających w siebie alkohol jak w cysternę. Szkoda jej. A rodzina i mąż do dzisiaj nie wiedzą co tak naprawdę się stało .
Ci faceci coś ukrywali. Może wyłacznie narkotyki. A może: przypadkiem wparowała do zlego pokoju. Gdy chciała wyjsc jeden stanął pomiedzy nią a drzwiami namawiając by została. Przestraszona że jest w pokoju pełnym obcych mężczyzn skierowała sie na balkon który mógł być otwarty, tam albo została zamknięta albo od razu próbowała przejść na drugi balkon.
Legalne- nie narkotyk Nielegalne- narkotyk... To bardzo szkodliwe (celowe i powszechne) przeinaczenie. Alkohol to potężny narkotyk (ale panstwo o nas dba i go nam sprzedaje 24h/7).
Rok temu, kobieta mieszkająca na tym samym osiedlu gdzie ja ,( Szkocja) wraz z żona pojechała na wakacje właśnie do Benidorm. Wypadła z 7 piętra balkonu i zmarła . Ta historia bardzo mi o tym przypomniała . Nie wiem jaki był finał sprawy z jej wypadnięciem, ale gdy o tym usłyszałam wydało mi się to conajmniej zastanawiające 🤨 kto wie co tak naprawdę się stało .
Co za bledne myslenie rodziny, ze stan upojenia nie bylby w stanie pozbawic jej leku wysokosci. Sprawa wyglada dosc dziwnie, swiadek z zewnatrz tez zachowal sie bardzo dziwnie, nie informujac nikogo o tym co zobaczyl. Nie znam osoby, ktora mialaby tak duzy lek wysokosci jak ja. 60 cm murek to dla mnie juz nogi z waty, kolowrotek w glowie i przyspieszony oddech. Swego czasu po pijaku, mimo, ze pamietam wszystko, wyłazilam przez okno, na 18 pietrze budynku, na cos ala balkon wysypany grysem, bez zadnej balustrady. Podchodzilam do krawedzi. Lek wysokosci byl mi wtedy zupelnie obcy, mimo, ze jak juz wspomnialam pomimo picia alko pamietam wszystko, wiec nie bylam napruta jak bela. Takze rodzina moze sie bardzo, ale to bardzo mylic, alkohol moze pozbawic nas i racjonalnej oceny sytuacji jak i wszelkich lękow.
No dokladnie. Osoba bardzi niesmiala ktora wstydzi sie bawet powiedziec czesc obcej osobie czy zapytac o droge, po alko jest dusza towarzystwa i rozmawia ze wszystkimi , dziewczyna bojaca sie pajakow, po alko jest gotowa trzymac w rekach tarantule. Alko wlasnie czesto eliminuje strach.
Hiszpanska policja może podać ręce naszej. Zniszczyc ubranie ,tak ważny dowód w sprawie ,to żenada. Trudno powiedzieć co tam się wydarzyło. Kluczowe było fachowe przesłuchanie Angoli.
Dlatego NIGDY nie piję w opór 👍 A już na pewno nigdy z dala od domu... Nie przestanie mnie to dziwić... Tyle już było i będzie bezsensownych śmierci po alkoholu... Jak chcesz się nawalić, to kup sobie za ułamek ceny wywalonej na imprezie, naprawdę dobrej jakości trunek i nawal się w domu 👍 Będziesz o wiele bardziej bezpieczny. Do tego twoje konto nie ucierpi. A jak się zeszmacisz kompletnie, to jedynym świadkiem tego będzie twój sedes. Tyle. Niestety selekcja naturalna. A jak było do końca nigdy się już nie dowiemy... Bo sprawa zamknięta, a dowodów brak. Dlatego wychodzę z założenia, żeby nigdy nie kusić losu... Szczególnie na wyjazdach. Masz fajne życie? To nie kuś kurde losu upajając się na amen na wyjeździe... Tylko rodziny żal.
Mogłabym uwierzyć w wypadek gdyby nie to tajemnicze zaginięcie ubrań.... Mogła nie móc dostać się do pokoju koleżanek i dlatego poszła do sąsiedniego i postanowił przejść przez ten balkon. Ale właśnie te ubrania.. no i ten facet widząc napruta dziewczynę wychodząca przez okno będąc normalnym człowiekiem raczej próbowałby ja jakiś powstrzymać. Z drugiej strony pijany i naćpany. Inna wersja. Gość ja zwabił. Nie chciał wypuścić i uciekała przez balkon. Tylko czego nie krzyczała i nie wszywka pomocy. .... Z tym lekiem wysokości i zaufaniem do obcych to bym brama poprawkę bo dziewczyna jednak była napruta.
Poszła pewnie zapalić albo się przewietrzyć. Zapomniała karty, pomyliła piętra i wbiła jak do siebie, bo myślała, że jest faktycznie w swoim pokoju, jak zobaczyła obcych typów to się wystraszyła i chciała uciec balkonem. Albo skoro na dole był basen to pijana stwierdziła, że wskoczy do basenu
No dziwne. Widocznie sami byli bardzo nachlani. Albo bali sie zadzwonic na pogotowie, pomoc jakos dziewczynie, nie znali sie na pierwszej pomocy, nie znali numeru na pogotowie lub stwierdzili ze nie znaja hiszpanskiego a nie wiadomo czy po angielsku beda mogli sie dogadac. Moze po prostu byli leniwi i olali sprawe i poszli spac. Mysle ze to byl wypadek a anglicy wiadomo pijacy i ignoranci wiec wyszlo jak wyszlo.
Na głupie pomysły spowodowane wypitym alkoholem wpada się ... pijąc ten alkohol. A dziewczyna była już >po< imprezie i pewnie obudziła się skacowana. Nie wiem jak innym, ale mi osobiście na kacu nawet nie chce wstać się z łóżka, a co dopiero wpadać na pomysły typu przejście z balkonu na balkon, czy wskakiwanie do basenu z 10 piętra. Ok, taka teoria miałaby sens gdyby to stało się PODCZAS imprezy, ale nie PO niej. Widziałem wiele głupich pomysłów podczas picia, ale praktycznie żadnych od ludzi na kacu, po imprezie. Dlatego ta teoria moim zdaniem nie trzyma się kupy. Wciąż nie potrafię znaleźć sensownego pomysłu, z jakiego dziewczyna Z WŁASNEJ woli miałaby się znaleźć w tym pokoju. Wątpie by ci faceci spotkali ją "błąkającą się na korytarzu", bo skoro był to sam ranek, to goście po imprezie z kokainą raczej nie szli na śniadanie o 7:00. Obstawiam, że przypadkowo zapukała do pokoju koleżanek mieszakających wyżej i pomyliła drzwi. Gościu otwarł, zobaczył dziewczynę, zaprosił do środka oferując "pomoc", a co działo się potem?...
Nie wiem co by musiało się stać, żebym wstała z łóżka po 2h snu, jeszcze narąbana i skacowana jednocześnie... Po tabletkę przeciwbolową czy cokolwiek, obudzilabym koleżanki obok, a nie chodziła po hotelu, we wczorajszym ubraniu, rozmazanym makijażu i z nueprzyjemną wonią... kto tak robi?
No wlasne Szkotki ... Np .....piątek dzień wypłaty, mam wolne. Po co się ubierać do Tesco na zakupy idę w piżamie ewentualnie szlafrok zarzuce. Kto mi zabroni? Mój wolny dzień. Nie mam ochoty się stroić i w coś ubierać? To wypowiedź mojej znajomej z pracy 🤷
Nie uważasz że nazywanie dobrą zabawą "nawalenia się" do nieprzytomności jest dziwne. Niestety współcześni ludzie tak uważają. Zawsze może to ktoś wykorzystać i pewnie tak było.
Ja pracuje w Hotelu od 18 lat. I nie raz Irlandczycy po alkoholu mylili drzwi do łazienki z wyjściowymi. Myślę, że szła do toalety i wyszła przez przypadek na hotelowy hol. Chciała wejść spowrotem do pokoju, ale koleżanki jej nie słyszały, bo spały. Poszła do góry i tu pytanie czy pomyliła pokoje, bo chciała trafić do koleżanek piętro wyżej, czy chciała wejść do siebie pietro niżej przez balkon brytyjczykow...
Pijana mogła nie działać logicznie. Ale nie rozsądniej przejść po balkonie z sąsiedniego apartamentu? Poza tym obsługa ma zawsze zapasowy klucz, mogła pójść do nich. Morderstwo jest dla mnie najbardziej prawdopodobne.
Coś tu jednak nie gra. Ci Brytyjczycy najpierw twierdzą, że nikogo w pokoju nie widzieli. Później sobie przypominają, że a faktycznie była jakaś dziewczyna. Człowiek mówiący prawdę mówi jak było. Ten co kłamie gubi się w szczegółach i zmienia wersję
Dwie rzeczy jedna osoba widzi człowieka zwisającego/wspinającego się na balkonie, bardzo wysoko i idzie dale, luzik. A ci faceci, kobieta wypada z ich balkonu, leży matrwa a oni też nic nikomu nie mówią. Dopiero policja musi ustalić, że wypadła z 10 a nie 9 piętra. Oni milczą i nie uważają za słuszne aby od razu powiedzieć swoją wersję.
Nieprzebadanie ubrań zmarłej jest karygodnym błędem. Ale nie ma dowodów na to, że ktoś przyczynił się do jej śmierci. Rodziny zmarłych bardzo często szukają winnych na siłę i chcą ukoić swój ból ukaraniem kogokolwiek. Dość prawdopodobne, że sama wypadła z balkonu, procenty jednak robią swoje i jest na to świadek. Świadek też nie widział/nie wspominał o mężczyźnie, który by wypychał dziewczynę.
Dlaczego od razu ten Anglik który ją widział który otworzył jej drzwi nie zawiadomił Kogo trzeba o tym co się stało tylko służba Hotelowa ją znalazła to jest właśnie dziwne i daje do myślenia
Dziwne, że najpierw weszła do łazienki a nie rozejrzała się po pomieszczeniach. Jeśli była pijana to skąd wiedziała że z okna łazienki dostanie się tam gdzie chce. Wg mnie to bez sensu bo najpierw podeszłaby do balkonu.
Ja mam wrażenie że policja utknęła więc tak było wygodniej. Zazwyczaj jak dadzą dupy na start i nie zabezpiecza miejsca wypadku jako miejsca potencjalnej zbrodni to później wmawiają samobójstwo albo nieszczęśliwy wypadek. . .
Bo to zazwyczaj jest samobój albo wypadek. Nikt pod wpływem chwilowego impulsu nie zabija drugiego człowieka z premedytacją, z myślą: " a, najwyżej dostanę 25lat albo dożywocie"...
Mysle, ze mogla sie zorientowac ze jest w nie swoim pokoju i zobaczywszy kilku spiacych mezczyzn wystraszyla sie i chciala uciec.a ze nie chcial ich budzic bo sie bala ze cos jej zrobili lub zrobia to chciala balkonem zejsc nizej lub nie majac orientacji na ktorym jest pietrze chciqla zejsc i uciec.niestety spadla
Szczerze mówiąc, nie wierze w zabójstwo. Ludziom po alko odwala tak, że ciężko uwierzyć, a brytyjczykom to już w ogóle. Wystarczy iść na dyskoteke i zobaczyć co laski odwalają, w jakim stanie wracają do domów. Buty w rękach i zataczanie to norma. Pokazywanie dupy na ulicy, wrzaski, zaczepianie, sikanie gdzie popadnie. Dramat. Ja nie mówię, że w PL mamy same damy, ale GB to odmienny stan imprezowego umysłu.
Ta sprawa przypomina scenariusz jednego z odcinków o Poruczniku Kojaku, gdzie młoda dziewczyna została wypchnięta przez grupę mężczyzn z wieżowca. Przypomina się mi również jeden z odcinków serialu o poruczniku Columbo badającego kulisy sprawy śmierci młodej dziewczyny skaczącej z dużej wysokości do basenu mieszczącego się w pobliżu jej domu. Oczywiście jeżeli ktoś na coś do ukrycia, to zawsze będzie wynajdywał przyczyny usprawiedliwiające, lecz w tym wypadku raczej chodziło o zabójstwo. Czasami mam możliwość obserwowania pijanych Anglików w moim mieście. Na pewno nie są to spokojni i kulturalni chłopcy. I jeszcze jedno. Kobieta przez braku umiaru w piciu alkoholu sama na siebie sprowadziła nieszczęście. Dobra zabawa nie musi polegać na doprowadzeniu się do stanu upojenia. To dowód jak wielu ludzi niefrasobliwie podchodzi do życia. Ta młoda kobieta miała wszystko, co potrzebne do szczęścia, lecz głupota i naiwność doprowadziły do jej tragedii. Kuszenie losu staje się.dla wielu młodych kobiet niejednokrotnie przyczyną cierpienia, a nawet śmierci. Dziękuję za dzisiejszy podcast.
krótko - do momentu podania wyroku orzeczonego sądowo, dało się słuchać.. ale to, co potem leci ... z ciekawości, duże kolega ma doświadczenie z alkoholem? wie, co to full-helikopter, zero-gravity?
Mnie zastanawia co innego w tych komentarzach... Co Wy tak przeżywacie te 20 przyjaciółek? To, że Wy "nawet tyle osób nie znacie" nie oznacza, że inni też. Nie wszyscy są introwertykami nielubiącymi ludzi. Niektórzy żyją w grupach znajomych całe życie, a nie tylko "w młodości"...
Pracowałam na studiach w dużej dyskotece i mogę powiedzieć jedno : to jak ludziom odwala po alko i czego się naoglądałam to szok 😏 o 21.00 dziewczyna z dobrego domu, nad ranem najgorsze szambo 🙈🤭
Trzeba umieć pić 🙄
Tak niestety jest
Bo te z "dobrego domu" to zazwyczaj ciche wody. Znałam jedną, co była z dobrego, religijnego domu. A na imprezach wyprawiała takie rzeczy.... 🤦 Nie ma co oceniać po okładce
@@sexonthebeach905 Jakie wyprawiała? 🤠
Tak. A rodzina nigdy nie wierzy, że nasza ukochana córka/żona/matka/etc. mogła by zrobić coś takiego. No jednak robią.
Od 17 lat mieszkam w Anglii. Dobrze wiem do czego są zdolne angielki po alkoholu.Kobiety po imprezach biją mężczyzn na ulicach.Wiec wersja z przejściem przez balkon ma sens jak dla mnie. Z drugiej strony,gdy wchodzi di mnie do pokoju obca dziewczyna i znika z balkonu po czym widzę że spadła to naturalnym się wydaje że idę zawiadomić obsługę o wypadku.
Będąc pod wpływem wpuścił obca osobę, jako jeden „zareagował” i dla niego ona „zniknęła na balkonie”. Był zupełnie nie trzeźwy i ona też nie była. Dla mnie za duży chaos, po prostu nikt nie myślał, dlatego nawet nie pomyślał by kogoś zawiadomić
Ale to były Szkotki a nie Angielki
@@JaToAlek one pies 🐶
@@Its_Odysmało tego może zdali sobie sprawe że bedą posadzeni o wypchanie jej może nie chcieli poprostu się w to mieszać mając nadzieję że nikt nie wpadnie na to że to akurat z ich balkonu wypadła postawcie się sami w takiej sytuacji wchodzi wam obca nawalona baba do domu i wychodzi na balkon po czym z niego wypada a sami jesteście pod wplywem 🤯
A dlaczego nie prosiła obsługi o otwarcie pokoju?
Kurczę, naprawdę ciekawa i tajemnicza sprawa.
Myślę, że kluczowy jest fakt, że dziewczyna nie miała żadnych obrażeń (oprócz tych spowodowanych wypadkiem). Była pijana i sama - gdyby tych 5 facetów (czy nawet tylko jeden z nich) chcieli ją skrzywdzić, to by to zrobili. A jednak dziewczyna nie miała na ciele śladów ani walki ani przemocy seksualnej.
Teoria wypchnięcia z balkonu też mi nie pasuje. Skoro dowody potwierdzają, że faktycznie trzymała się balustrady, to nie wyobrażam sobie, żeby mocno pijana dziewczyna, po wypchnięciu z okna, byłaby w stanie w ułamku sekundy się zasekurować, chwycić balustrady i na niej zawisnąć. Na trzeźwo byłoby to prawie niewykonalne, a co dopiero w stanie silnego upojenia.
Dodatkowo fakt, że sama wyszła nad ranem z pokoju też mi jakoś nie leży. Po co zmęczona i pijana wstawała z łóżka niedługo po położeniu się w nim? Może chciała pożyczyć od koleżanek leki przeciwbólowe czy coś innego, jednak mimo wszystko jest to dla mnie dziwne.
Najbardziej prawdopodobne wydaje mi się, że pijana dziewczyna przez przypadek/ celowo znalazła się w pokoju chłopaków i z równie odurzonym chłopakiem (lub chłopakami) wpadli na głupi pomysł przejścia po balkonach do pokoju niżej, który skończył się tragicznie. Ot, kolejne, wakacyjne, alkoholowe szaleństwo, jakich wiele co roku. 🤷🏼♀️
Mi też taka wersja wydaje się najbardziej prawdopodobna. Mieszkam w Edynburgu. Pijane Szkotki nie takie cuda robią. 😉
Właśnie tak. Nie zażywała narkotyków, "tylko" alkohol. A alkohol w dużych ilościach...
Pijani ludzie nie muszą robić racjonalnych rzeczy. Szczególnie, że była świadoma, że ma więcej koleżanek piętro wyżej, mogła do od nich chcieć dosłownie cokolwiek. Niestety to jedna z tych historii, gdzie ciężko jednoznacznie stwierdzić czy to był wypadek, czy przeciwnie, szczególnie, że nie miała na sobie śladów żadnej przemocy
Jak ktoś malo pije, to jak jest pjany to po położeniu się do łóżka zaczyna się wszystko podnosić, może chciała zwymiotować
A ja wierzę, że to był wypadek. Mieszkałam w Benidormie, to jedna wielka imprezownia gdzie na każdym kroku kobietom wciska się darmowy alkohol i narkotyki. Nie ciężko jest sobie wyobrazić w jakim stanie była, zwłaszcza, że Brytyjczycy piją na umór
Początek podcastu a ja już jestem w szoku, że ktoś ma 20 przyjaciół 😅
fejsbuka nie masz?
Przyjaciel wszystkich , jest niczyim przyjacielem ...
I pieniądze
O tym samym pomyślałam!
I jeszcze to, ze byly dla siebie "jak siostry", czyli nie byl to zlepek lasek, ktore widziały sie kilka razy w życiu... 😱
Dosłownie
taaak, kolejny raz winna policja, bo kompletnie pijana laska nigdy nie zrobiłaby nic głupiego. nieważne, że nie ma ŻADNYCH dowodów, oni są pewni, że to było morderstwo, lol.
zapraszam w weekend wieczorem do centrum jakiegoś większego brytyjskiego miasta, to wtedy zobaczą, jak ich bliscy świetnie się bawią: kompletnie pijane i naćpane laski wywalają się i leżą nieświadome na ulicach. no pewnie, w takim stanie żadne głupie pomysły nie mogą przyjść do głowy, hm? :)
Brakuje zdecydowanie info jak nabita była, ale masz rację.
To zależy jak bardzo pijana była , myślę że łatwo to było sprawdzić np przez badanie krwi lub poprostu zapytanie jej przyjaciółek . A jeszcze bardzo podejrzane jest to że ci Anglicy zmienili swoją wersję wydarzeń ,najpierw twierdzili że jej nie widzieli a potem że tak hmm ?
@@kamilkonieczny4753angielki spia na ulicy w zarzyganych balerinkach - I to zaczynajac od magaluff , wakencji czy krecie
20 kobiet? Wow 🎉 ja nawet tylu nie znam 😅
Stawiam że sama próbowała przejść do swojego pokoju , a że wtankowala w siebie tyle to włączyła się odwaga, głupie pomysły no i tragedia gotowa
Ja sama kiedyś jak się schlałam to chciałam przejść po balustradzie balkonu do pokoju koleżanki bo nie ogarnęłam, że drzwi balkonowe trzeba popchnąć, a nie pociągnąć 😅 ale ze mną byli znajomi i mnie powstrzymali. Nie takie głupoty się robi po alkoholu...a to, że rodzina nie wierzy to zawsze ból, bo nie biorą pod uwagę, że serio ich bliski mógł być tak głupi... A przez to też krzywdzą innych bo się upierają przy swoim 😢
Brak danych ile miała promili po sekcji a to by wiele wyjaśniło.
@@markal7973 policja pewnie ma to w aktach, po prostu nie podali do wiadomości publicznej
Prawda! Nie o takich rzeczach się słyszało. Nawet trzeźwi ludzie potrafią robić takie głupie rzeczy (jak ta pani która chciała wejść do domu przez komin, niestety ze smutnym zakończeniem). Wszyscy chcą wierzyć w spiski, ale czasem takie rzeczy się po prostu zdarzają…
Co prawda to prawda. Ja mam potezny lek wysokosci, taki, ze paralizuje mnie juz na 60 cm murku a po pijaku wylazłam przez okno na cos ala balkon wylozony grysem, bez balustrady, na.... 18 pietrze 🤦🤦🤦 Zblizalam sie do krawedzi. Lek wysokosci byl mi wtedy zupelnie obcy. Po pijaku jest sie i bogiem i krolem i wladca morz 🤷
Każdy człowiek inaczej się czuje po alko. Jak czasami napije się z bratem i wypijemy tyle samo to on jest zdrowy o 8 a ja o 18 😂
Wow po komentarzach widzę że jest tu towarzystwo myślące jak ja, obawiałem się że inni na siłę będą szukali sensacji, a tu miłe zaskoczenie że większość osób uważa jak ja, laska była pijana i wypadła przez balkon ot i cała historia, szkoda tylko tych kolesi.
Kiedys też po pijaku w pół śnie wylazłam z pokoju hotelowego bez klucza w piżamie…. Na szczęście obyło się bez chodzenia po balustradach, ale naprawdę nie wykluczam, że mogło tu dojść do nieszczęśliwego wypadku :(
Rodzice ofiary zawszę będą dociekać i narzekać na pracę Policji. Nie ma dowodów sprawa Zamknięta.
Ja stawiam na wypadek.
Sam mam lęk wysokości a mimo to w czasach licealnych po wypiciu wódki skakałem z drugiego piętra w pobliskie krzaki czy siadałem na poręcz na 5 piętrze.
Dlatego skłaniałbym się w kierunku, iż był to nieszczęśliwy wypadek. Brak dowodów rzeczowych na to, że mogli być to Brytyjczycy.
Sprawa tak rozdmuchana z powodu błędów policji, dziwnemu zachowaniu tego jednego Brytyjczyka, które niekoniecznie musiało być spowodowane tym, że stał za śmiercią dziewczyny no i walczącej do końca rodzinie chcącej poznać całą prawdę.
A po bimbrze na butle siadałeś?
Hahaha 👍
To naprawdę brzmi jak wypadek, kto widział swoich pijanych znajomych, ten wie, że potrafią robić durne rzeczy.
Dosłownie 😅
"potrzymaj mi piwo"
Aczkolwiek nie mam pojecia jak bylo naprawde.
Nie wychwycilem z materialu czy policja stwierdzila jakies slady naskorka, DNA itd. ktoregos z tej ekipy na jej ciele. Inaczej - brak motywu.
Na swoim panieńskim w Egipcie przechodziłam z balkonu na balkon na 10 pietrze 🤦🏻♀️wiec głupota pijanych nie zna granic
@@kingasmith6575ja na ślubie mojej przyjaciółki chciałam ją bić bo dawała mi herbatę zamiast wódki...cały czas się kochamy i dzisiaj się z tego śmiejemy...Ty też się śmiej ale tego nie powtarzaj 😂
Lllllllll
Naprawdę dziwna sprawa. Szkoda że ubrania ofiary przepadły, mogłyby całkowicie rozwiać wątpliwości co do winy domniemanych sprawców. Mi nasunęła się teoria, że po tym jak ofiara opuściła pokój chciała przejść do koleżanek na górze, ale nie mogła trafić lub kobiety mocno spały. Dobijanie się, zwłaszcza osoby pijanej, która często nie zauważa jak głośno się zachowuje, mogli usłyszeć Anglicy (lub konkretnie ten jeden główny podejrzany), który widząc stan kobiety postanowił ją "przechować" u nich w pokoju do momentu aż jej koleżanki się obudzą lub aż przetrzeźwieje i będzie mógł się z nią lepiej porozumień. Niby od jej powrotu z klubu minęło kilka godzin, bodajże 3, ale nie wiadomo ile wypiła, ile ważyła i jaką odporność miała na alkohol, ja np nie umiem się tak upić aby urwał mi się film, bo zwymiotuję gdy osiągnę moje maksimum. Wiem jednak że wiele osób nie ma takiego problemu, jeśli wypiła naprawdę dużo, te 3 godziny w połączeniu ze słabą tolerancją na alkohol mogły być niewystarczające. Tak więc według mnie mężczyzna widząc na korytarzu pijaną jak szpadel szkotke zaprosił ją do siebie, do czasu aż koleżanki zaczną jej szukać albo sama powróci do zmysłów na tyle aby mogła podjąć jakieś działania. Kobieta zgodziła się, ale być może zniecierpliwiła się lub poczuła się zagrożona, w końcu w pokoju przebywało 5 nieznajomych jej facetów, a ona nie myślała logicznie. Być może zaczęła szukać alternatywnego wyjścia i koniec końców stwierdziła, że przejdzie po balkonach. To by mogło wyjaśnić jak dostała się do środka, bo choć domniemany sprawca przyznał że weszła do pokoju bez zaproszenia, to brzmi to dla mnie dziwnie. Być może gdy to się stało był pod wpływem jakiś substancji (nie zwróciłam uwagi czy była o tym mowa w podcaście) i bał się, że jeśli powie że zaprosił ją do środka zostanie oskarżony o próbę gwałtu, zwłaszcza że ciążyły już na nim podobne oskarżenia i takie wyjaśnienia w połączeniu ze śmiercią kobiety nasuwałyby się same. Niewyjaśniona pozostaje jednak kwestia dlaczego kobieta wyszła z pokoju. Jestem ciekawa czy w nagraniach udostępnionych rodzinie ofiary widać fragment z korytarza hotelowego, bo to mogłoby wiele pomóc
Ja jestem w stanie uwierzyć że to był wypadek. Na sylwestrze sam kiedyś byłem bardzo pijany, i tak dla żartu przeszedłem z balkonu do pokoju obok. Mogło się skończyć tragedia, bo jak na drugi dzień opowiadali koledzy to 20 min potem walnąłem zgona. I gdybym spadł to na pewno by musieli mnie odrywać od ziemi bo to było 5 lub 4 piętro 😅😅. Także naprawdę po alkoholu człowiek jest w stanie zrobić wszytko.
I poszła na wyższe piętro żeby wyjść na balkon...
@@sztukalatania8488 ty słuchałeś tego podcastu
@@sztukalatania8488 czy co
Nie sądzę ze ktokolwiek nawet nie wiem jak bardzo pijany wyskoczyłby z balkonu
Chyba ze byłby to parter ale nie kurde 10pietro o czym ty mowisz
Wiem, generalizuje, ale wiemy jak potrafią się bawić sąsiedzi z wysp.
Smutny finał 😢
Jakbyś widziała Polaków i ich zachowanie za granicą. Gdyby ktoś został zabity to pierwsze co bym zrobił to aresztował Polaków z najbliższej okolicy, choćby byli oddaleni od 20km od miejsca zdarzenia. I gdybym mógł to skazałbym bez procesu i prawdopodobnie bym dobrze wytypował a nawet jakby nie to jednego polskiego śmiecia mniej na wolności.
Dokładnie , chciała pewnie przejść i spadła . Kto był na wyspach ten wie jak wyglada picie tam 🤷🏼♀️
Wiedzą też hotelarze w Krakowie.
Słyszałam o tej sprawie i "zabawne", że akurat obecnie mieszkam w tej części Szkocji. Odnośnie pretensji rodziny tej Szkotki co do pracy policji w Hiszpanii - Brytyjczycy (w tym Szkoci) bywają bardzo, bardzo roszczeniowi i mający pretensje po prostu do wszystkich wokół, jednocześnie nigdy nie przyznając się do własnych błędów. Myślę, że ponieważ Szkotka nie miała żadnych obrażeń na ciele, poza tymi, spowodowanymi upadkiem z dużej wysokości, szczerze nie sądzę, żeby Ci Anglicy próbowali zrobić jej krzywdę, zresztą byli na pewno tak "zmęczeni" imprezą, że raczej nie mieliby ani siły, ani chęci, aby ganiać jakąś dziewuchę po apartamencie w Benidorm, które jest (swoją drogą) mekką wielu Brytyjczyków, poszukujących idealnego miejsca, żeby się grubo nachlać, czasem naćpać i bywa, że też powodować awantury.🤷♀
Benidorm to jest miejsce niestety na tanie kawalerskie lub paniennski badz dla scumbags. Tam ludzie z klasa z UK nie jezdza
Ludzie z klasą z UK to taki trochę oksymoron.
@@petgaszonynaczolemenelazbo3802😂 dokladnie chyba ci z klasa jezdza na karaiby bo ciezko takich w europie dojrzec
Jak kiedyś byłem kilka lat w Szkocji to zauważyłem, że Anglicy i Szkoci to nie za bardzo darzyli się szacunkiem, nawet bardziej panowała nienawiść.
Większość ludów brytyjskich średnio anglików lubi.
Popieram. Żyje tutaj i widzę. To jak się kochają... Choć te powiedzmy 30 % (liczba zawyżona) ma do siebie szacunek
A morał historii jest krótki i mało komu znany. Nawet na wakacjach, na umór się nie upijamy...
Nie jeździmy do Benidrom
To jest na prawdę mało fajne miejsce
Nawet sami Brytyjczycy zrobili prześmiewczy serial o tym miejscu
@@jarekbo9383niestety zamiast podziwiać naturę, chleją do zatracenia grawitacji
@@jarekbo9383 jak się ten serial nazywa?
Morał jest taki nie chrap bo wkurwiasz wszystkich.
@@jarekbo9383 No coz w kazdym panstwie sa lepsze czy gorsze miasta. Ja bylam w Barcelonie i super miasto, o Benidrom nie slyszalam..Za to slyszalam conajmniej o kilku nedznych miastach w Uk. Moze po prostu w calej Anglii jest podobna lipa 😂. Bo ja mieszkam w Birmingham i tez jest nieciekawie, Londyn za tloczny, Manchester i Liverpool zwyczajny, Coventry to juz patola straszna, Bristol wyglada jakby znal czasy prl w Polsce 😂. Takze te brytyjki najbardziej i tak byly narazone w swoim panstwie a ze akurat tragedia wydarzyla sie w Hiszpanii to zwykly przypadek.
Dobra wreszcie to mogę napisać, od połowy grudnia mój chłopak wysłał mi jeden twój odcinek, i mówię o kurde lecę dalej słuchać, i tak zeszłam na sam dół od pierwszego odcinka, i tak skończyłam dzisiaj na tym, przesłuchałam twoje wszystkie odcinki na youtubie i zostaje na dalsze 😊😊😊😊. W pracy czas leci bardzo szybko, każdy osłuchany odcinek budził we mnie emocje, tyle złych ludzi żyło na tym świecie i żyje nadal.. nadal nie mogę zrozumieć co Ci ludzie mieli w głowach czyniąc wszystkie te złe i straszne rzeczy tym biednym ludziom.. A kobiety to jednak mają ciężko w życiu.. ale karma wraca i wróciła do tych bydlaków..
Dziękuję! W takim razie teraz można słuchać na bieżąco. Przypominam, że nowe odcinki wjeżdżają w każdy poniedziałek. Pozdrawiam Ciebie i chłopaka 😉
@@Kryminatorium tak jestem na bierząco 😊 dziękuje i również pozdrawiam :)
ja miałam taką sytuacje, gdy byłam na jednej z Kanaryjskich wysp. Wraz z mężem siedzieliśmy sobie na balkonie hotelowego pokoju, nasz mały synek zatrzasnął balkon, nie potrafił uruchomić zatrzasku w górę aby odblokować klamkę. Mąż instruował syna jak ma to zrobić. Ja widząc narastającą rozpacz oraz bezradność mojego dziecka, w nagłym odruchu postanowiłam przejść z naszego balkonu do sąsiedniego (6-7piętro)
Gdybyście widzieli miny 2 dziewczyn, które były w połowie rozebrane do bielizny widzące mnie, za szybą swojego balkonu, pukającą rozpaczliwie. Wpuściły mnie wydukałam tylko, bez ładu i składy kilka slow po angielsku syn, drzwi, balkon, przepraszm muszę już iść. Później gdy było już po wszystkim, zmieniliśmy pokój na parter. Z ciekawości dodam ze firma Itaka polskich turystów lokowała w gorszej części hotelu (starej) na recepcji był polak i dał nam klucze do pokoju w niskiej zabudowie gdzie lokowano niemców przepaść w standardzie.
Przeciez to norma ze Polacy gorzej maja trzeba wybrac dominikane czy kenie zeby zaznac normalnego traktowania gdzie bialy to pewnie usa / Europa
Mieszkałam w Szkocji. Naprawdę oni imprezują do upadłego, widok totalnie pijanych i nacpanych ludzi to nic niezwykłego. Może była tak niekontaktowa, że pomyliła pokoje i gdy zaczęła coś kojarzyć, spanikowała i bezsensownie próbowała uciec oknem, a potem balkonem?
Gdyby chciała skoczyć dla trendu to z pewnością zrobilaby to przy swoich przyjaciółkach, które mogłyby uwiecznić ten ( bezmyślny) pomysł. Analiza ubrań mogłaby wiele powiedzieć. Dodatkowo odciski palców na drzwiach balkonowych. Mogla pomylić pokoje, wystraszyć się obcych mężczyzn i próbować uciec przez okno w łazience, potem przez balkon. Ale w tym wypadku intencje mężczyzn byłyby niecne, bo jeśli nie zagrazaliby jej to uciekłaby przez drzwi wejściowe. Przedostanie się balkonem do swojego pokoju brzmi dość wiarygodnie, ale skoro on widział, że ona wypadła to dlaczego nie powiadomił obsługi hotelowej.
Gdy w grę wchodzi alkohol ginie wszelka logika, tym też trzeba się zasugerować.
Hej! Materiał jak zwykle fantastyczny:). A może chciałbyś się zająć sprawą Łowców skór - zbrodni w łódzkim pogotowiu, za które do tej pory praktycznie nikt nie odpowiedział? Oglądam nałogowo kanały true crime od ładnych paru lat, i powiem szczerze, że to chyba najbardziej warta uwagi sprawa ze wszystkich, jakie znam. Ludzie powinni o takich rzeczach wiedzieć, a myślę, że Ty mógłbyś tą sprawę dobrze opracować
Tym bardziej, że ci ludzie nadal pracują w służbie zdrowia. Nie chcieliśmy trafić na tych zwyrodnialców.
@@Amelia-yn8yn dokładnie. Poza tym do tej sytuacji coś doprowadziło, i w sumie dalej nie do końca wiadomo, co dokładnie, bo nikt nie porusza tematu.
Jest co najmniej kilka podkastów i dużo filmów dłuższych lub krótszych na ten temat na YT.
@@hildegarda2831 nadal chyba jednak za mało, jak na sprawę o tak ogromnej wadze. Ten temat powinien być odgrzewany co najmniej tak często jak Smoleńsk, a jest cisza.
@@agnieszkas.2738 osadzili w sumie 4 osoby, jakby to był proces pokazowy, reszta pozostaje bezkarna, co z tymi właścicielami domów pogrzebowych, dyspozytorami, lekarzami, sanitariuszami? Oni wszyscy są wolni, ich nazwiska powinny być jawne, żeby nikt nigdy nie chciał mieć z tymi ludźmi nic do czynienia. Jeden z lekarzy dostał zakaz wykonywania zawodu lekarza przez 10 lat. Ja nie chciałabym iść do niego na wizytę, a nie mogę znaleźć informacji czy przyjmuje i gdzie.
Sam po pijaku odwaliłem podobną historię z przechodzeniem na balkon sąsiada poniżej, więc absolutnie wierzę, że mógł to być po prostu pijacki wypadek.
Kiedyś pijany kolega ,też chodził po mojej balustradzie nas ranem w Grecji,także mnie to nie dziwize chciała przejść do pokoju niżej.
Bez dawnej muzyki nie ma napięcia. Brakuje klimatu dawnych podcastów, zwłaszcza tych z XIX wieku, międzywojnia czy PRL-u. :)
Też mi brakuje tej charakterystycznej melodii kojarzącej się z Kryminatorium.Szkoda że ją zlikwidował....
Podejrzewam, że Marcin chciał coś zmienić, unowocześnić, ponieważ od dłuższego czasu zawsze zawsze ten sam wstęp i muzyka. Choć mi też tego brakuje
Bez tej muzyki to już nie to samo
@@weronikabrzoza9572 i te napisy.. trochę wiocha jak z tiktoka
A mi się ta wersja dużo bardziej podoba od starej. Starszych podcastów nie mogłam słuchać, a ten przeszłam przyjemnie. Przyzwyczaicie się do zmian. Na poczatku zawsze wydają się takie 'na nie'. Ale wg mnie to stanowczo była zmiana na lepsze.
Dla mnie ta sprawa nie wydaje się powiązana z 5 Brytyjczykami. Tłumaczenie hiszpańskich śledczych, że kobieta próbowała przedostać się do pokoju koleżanek przez balkon ma dla mnie dużo sensu, a motywów morderstwa, szczególnie w zatłoczonym hotelu nie widzę... Także nie widzę powodów, dla których policja hiszpańska miałaby tuszować dowody... Gdyby sprawcami mielibyć obywatele Hiszpanii to okej, ale gdy sprawa dotyczy grupy obcokrajowców nie ma to sensu
Atrakcyjna i zdrowo nawalona kobieta to łatwy cel dla ewentualnego napaleńca czy napaleńców.
No wiesz, należy wziąć pod uwagę, że to jest kurort. Jeśli okazałoby się, że to było morderstwo to taka informacjał rozniosłaby się lotem błyskawicy i potencjalni turyści wybraliby inny kierunek podróży, a to oznacza mniejsze wpływy, a więc potencjalny powód zakrycia sprawy istnieje, ale oczywiście nie musiało tak być. To jedynie hipoteza.
@@janekptasznik44 Jasne, nie ma co ukrywać, że pijana kobieta to łatwy cel. A czy zabójstwo sprawia, że takie miejsce staje się omijane? Nie sądzę, są sprawy kryminalne, gdzie morderstwa dokonywano w hotelach, a ludzie nadal wynajmowali w nich pokoje. A w tej sprawie po prostu bardziej jestem w stanie uwierzyć w tłumaczenia policji, bo są do tego lepsze podstawy w mojej ocenie.
@@lonso_14 Jeśli ktoś trafi na informację, że w danym miejscu wydarzyło się coś niedobrego to może wybrać inny kierunek podróży. Oczywiście jest wiele osób, które na takie rzeczy nie zwraca uwagi i mimo tego jedzie w tego typu miejsca, ale jak coś nabiera rozgłosu to trudno coś takiego ukryć i może to się odbić w negatywny sposób w kwestii przyszłych zysków. Może, ale nie musi. Pozdrawiam.
@@janekptasznik44 To działa w dwie strony. Jedni zmieniają kierunek inni przyjadą specjalnie, żeby zobaczyć miejsce zdarzenia.
@@agataandrzejewska7807 Zgadzam się, że istnieją zapaleńcy, których rajcują miejsca zbrodni i są w stanie specjalnie się tam udać jednak takie zainteresowania to są mimo wszystko wyjątki, a nie reguła, że ludzie będą tłumnie lecieć tam jak ćmy do światła :)
O Matko, o Szkotce i Angliku powiedzieć "rodacy", to jak napluc im w twarz, zwłaszcza Szkotce!
Popieram. Szkoci nie nawiedza Anglików 😅
Trzeba umieć pić, tylko jeden raz upiłam się tak, że nie pamiętałam co robiłam, nigdy więcej nie dopuściłam do takiej sytuacji.
Mam taki lek wysokości, że boje się wyjść na parapet okna jak zmieniam firankę , a po pijaku popierniczalam kiedyś po drabinie kilka metrów w górę .
Hmm możliwe że wybudzili ją ze snu hałasmai imprezy, poszła na górę rozjuszona by to załatwić, no i niestety zobaczyła coś czego nie powinna - duże ilości nielegalnych substancji, a oni, będąc pod wpływem nie myśleli racjonalnie i skończyło się to tak że wypadla
Może "przyjaciółki" o ile tak można nazwać grupę 20 dziewczyn, nie były takie kryształowe. Nagrały uroczy filmik z chrapania koleżanki ale w momencie jak zasypiały to urocze chrapanie mogło być na tyle denerwujące że mogły ją "wyprosić" z pokoju. To by tłumaczyło czemu dziewczyna znalazła się poza pokojem. I dalej szukając pokoju innych koleżanek przez pomyłkę trafiła do facetów.
Biorąc pod uwagę okoliczności przyjaciółki mogły nie chcieć się przyznać że były zołzami 😉
Szczerze wątpię. Tzn nie wyobrażam sobie zaprosić kogoś na wieczór panieński i to jeszcze do innego kraju kiedy tej osoby nie lubię na tyle, aby znieść jej chrapanie. Wierząc podcastowi, to były naprawdę dobre koleżanki. Dodatkowo po alkoholu zasypia się raczej łatwiej niż normalnie, więc to chrapanie nie powinno nikomu przeszkadzać. Choć muszę przyznać że to chyba jedyna teoria która wyjaśnia jak ofiara znalazła się poza ich pokojem
@@goldfreya4192 ofiarą miała być druhną więc zaprosiła ją panna młoda. Pannie młodej chrapanie mogło nie przeszkadzać ale pozostała 18 kobiet mogła mieć do tego inne nastawienie. Mogło do tej pory nawet nie wyjść to chrapanie bo zazwyczaj po imprezie nocowały w swoich domach a nie w jednym. I o ile po alkoholu zasypia się łatwo to są ludzie którzy głównie po alkoholu chrapią jak parowóz. 😉
Zastanawia fakt że nawet jeśli był to wypadek to dlaczego nie zadzwonił na pogotowie czy chociaż nie zgłosił tego gdzie kolwiek
O tym samym pomyślałam 😢
Mi przyszło na myśl że nie zgłosił niczego, bo bał się oskarżenia o próbę gwałtu. Miał już na swoim koncie podobną sprawę, niby odroczoną ale w papierach zostało. Moja teoria wygląda w ten sposób, że ofiara nie weszła do środka tak jak on to opisał - bez zaproszenia, tylko możliwe że zachowywała się głośno na korytarzu, a on widząc w jakim jest stanie (możliwe że nie można się było z nią dogadać, wszyscy wiemy jak upijają się Brytyjczycy) postanowił ją ugościć dopóki nie zgłoszą się po nią koleżanki lub dopóki nie przetrzeźwieje. Być może poczuła się zagrożona lub zniecierpliwiona i postanowiła przejść balkonami kiedy nie dało się łazienką. Wypadła, zabija się, a anglik niczego nie zgłosił obawiając się, że zostanie oskarżony o zaproszenie jej do pokoju w celu zgwałcenia, i że ofiara wyskoczyła chcąc się przed nim ratować.
Może dlatego że był naćpany kokainą i nie wiedział co się dzieje?
Myślę że przez to że mieli narkotyki w pokoju
Dziękuję bardzo Panie Marcinie za ciekawy podcast pozdrawiam serdecznie.
Skoro robiła niegroźne psikusy i była duszą towarzystwa, to można byłoby chyba założyć, że pod wpływem mogła wpaść na jakiś głupszy - i nie w jej stylu... - pomysł: próbować skoczyć do basenu.
Zastanawia niechlujstwo śledczych - nie zbadanie ubrania oraz podejrzanie krótki kadr z monitoringu.
Moim zdaniem jeśli dziewczyna zwisała z balkonu trzymając się barierki, to nie mogło być to w wyniku wypchnięcia przez napastnika, wydaje mi się że coś takiego wydarzyło by się tak szybko i gwałtownie że nie ma szans aby dziewczyna miała szansę się czegokolwiek złapać.
Trzeźwa i z dobrym refleksem by miała. Ale nie kompletnie pijana
Zastanawiam się jak ktoś wpadł na pomysł, że ktoś spadł z 10 a nie z 9 piętra w tym samym pionie ...
ta, tez zwrocilem na to uwage, ulozenie ciala xDDD
O czym ty mówisz. Anglicy i Szkoci jako rodacy??? Anglik to Anglik a Szkot to Szkot. Większość z nich nie znosi się nawzajem ze względu na narodowości, a głównie na historię.
Zgadza się, ten fragment to absurd
Popieram. Żyje wśród tych ludzi
@@magdalenaulewak8130żyjąc pomiędzy chyba łatwiej być innej narodowości....
Sļuchając tego podkastu przypomniała mi się sprawa Martiny Rossi, 20-to letniej Włoszki, ktòra wypadła z hotelowego balkonu w Hiszpanii. W pokoju bylo z
nią wtedy dwòch innych Włochòw. Policja hiszpańska pròbowała to zakwalifikować jako samobòjstwo, ale rodzina się sprzeciwiała. Proces odbyĺ siè w końcu we Włoszech i wg oskarźenia dziewczyna uciekała przed próbą gwałtu. Oczywiście to dwie zupełnie inne sprawy ale jest trochè podobieństw, szczegòlnie jeśli chodzi o krytykę pracy hiszpańskiej policji.
Dziwne, ze czesto brytyjczycy wypadaja z balkonow w Hiszpani.
Moj przyjaciel tez.
Byl w spiaczce przez okolo 10 miesiecy.
Latalam w kolko do szpitala.
Zona jego byla podejrzana ale sledz two sie w Hiszpani zakonczylo bardzo szybko niestety:(
Moze tez warto o tym material zrobic…
Daj znac jak do Ciebie napisac prywatnie.
Ja o wypadku mojego przyjaciela dowiedzialam sie z BBC…
Wiecej tu powiedziec nie moge.
Ale moge bardzo duzo informacji udzielic
Po prostu to takie hobby Hiszpanow wypychanie brytyjczykow z balkonow 😂. Moze ma to i sens bo raz nie lubia brytoli ktorzy robia syf i awantury w ich krajach a dwa hiszpanow rzadko stac na mieszkanie a jak pojda do wiezienia to maja za darmo dach nad glowa i jedzenie 😂.
A nikomu nie przyszlo do głowy, że ona w upojeniu alkoholowym wstała, aby iść do toalety, by się załatwić i zamiast do toalety wyszla na korytarz , a drzwi się zatrzasnęły. Może chciała zejść niżej do innych koleżanek , (czy ktoś sprawdził czy one faktycznie mieszkały pod jej pokojem), coś jej sie znów pomyliło i trafiła do chłopaków na górze. A tutaj ten jedyny nie śpiący, ale też mocno wstawiony i po narkotykach chciał skorzystać z sytuacji. Może to nawet on wepchnął ją do łazienki, ale się wyswobodzila i pobiegła na balkon, aby wskoczyć do basenu. I tu nastąpiła tragedia. Źle oceniła swój skok. Czy na podstawie ułożenia ciała można wywnioskować, jaki był jej zamiar ? Skok czy spuszczenie się piętro niżej ?
Jednak oby ten i inne przypadki były ostrzeżeniem dla osób wlewających w siebie alkohol jak w cysternę. Szkoda jej. A rodzina i mąż do dzisiaj nie wiedzą co tak naprawdę się stało .
Ci faceci coś ukrywali. Może wyłacznie narkotyki. A może: przypadkiem wparowała do zlego pokoju. Gdy chciała wyjsc jeden stanął pomiedzy nią a drzwiami namawiając by została. Przestraszona że jest w pokoju pełnym obcych mężczyzn skierowała sie na balkon który mógł być otwarty, tam albo została zamknięta albo od razu próbowała przejść na drugi balkon.
Chodzi mi o to że nie musiał jej nikt dotknąć wystarczyło zagrodzić dostęp do drzwi aby przestraszyć na tyle by szukała ucieczki z drugiej strony.
@@Slim-Richard no tak przecież była dzikim zającem
Już facet musi być wszystkiemu winny?😬
Już nie wiem ile dzisiaj odsluchalem ale klasa
Pozdrawiam wszystkich słuchaczy dziekuje ❤😊
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Legalne- nie narkotyk
Nielegalne- narkotyk... To bardzo szkodliwe (celowe i powszechne) przeinaczenie. Alkohol to potężny narkotyk (ale panstwo o nas dba i go nam sprzedaje 24h/7).
Dziękuję I pozdrawiam ❤
Rok temu, kobieta mieszkająca na tym samym osiedlu gdzie ja ,( Szkocja) wraz z żona pojechała na wakacje właśnie do Benidorm. Wypadła z 7 piętra balkonu i zmarła . Ta historia bardzo mi o tym przypomniała . Nie wiem jaki był finał sprawy z jej wypadnięciem, ale gdy o tym usłyszałam wydało mi się to conajmniej zastanawiające 🤨 kto wie co tak naprawdę się stało .
Wraz z żoną? 😂
@@askask8237Aśka się dowiedziała dopiero, że istnieją lesbijki, gratulacje.
Dzięki za program
Co za bledne myslenie rodziny, ze stan upojenia nie bylby w stanie pozbawic jej leku wysokosci. Sprawa wyglada dosc dziwnie, swiadek z zewnatrz tez zachowal sie bardzo dziwnie, nie informujac nikogo o tym co zobaczyl. Nie znam osoby, ktora mialaby tak duzy lek wysokosci jak ja. 60 cm murek to dla mnie juz nogi z waty, kolowrotek w glowie i przyspieszony oddech. Swego czasu po pijaku, mimo, ze pamietam wszystko, wyłazilam przez okno, na 18 pietrze budynku, na cos ala balkon wysypany grysem, bez zadnej balustrady. Podchodzilam do krawedzi. Lek wysokosci byl mi wtedy zupelnie obcy, mimo, ze jak juz wspomnialam pomimo picia alko pamietam wszystko, wiec nie bylam napruta jak bela. Takze rodzina moze sie bardzo, ale to bardzo mylic, alkohol moze pozbawic nas i racjonalnej oceny sytuacji jak i wszelkich lękow.
No dokladnie. Osoba bardzi niesmiala ktora wstydzi sie bawet powiedziec czesc obcej osobie czy zapytac o droge, po alko jest dusza towarzystwa i rozmawia ze wszystkimi , dziewczyna bojaca sie pajakow, po alko jest gotowa trzymac w rekach tarantule. Alko wlasnie czesto eliminuje strach.
Pijani,pijani i naćpani a potem zdziwienie,jak przy Warcie w Poznaniu,nie cierpię takich tematów.
Hiszpanska policja może podać ręce naszej. Zniszczyc ubranie ,tak ważny dowód w sprawie ,to żenada.
Trudno powiedzieć co tam się wydarzyło. Kluczowe było fachowe przesłuchanie Angoli.
Dziękuję i pozdrawiam
Wielu Angoli tak ma że lubi wykorzystać pijanego, omdlałego... Zimne serca mają.
Dlatego NIGDY nie piję w opór 👍
A już na pewno nigdy z dala od domu...
Nie przestanie mnie to dziwić... Tyle już było i będzie bezsensownych śmierci po alkoholu...
Jak chcesz się nawalić, to kup sobie za ułamek ceny wywalonej na imprezie, naprawdę dobrej jakości trunek i nawal się w domu 👍
Będziesz o wiele bardziej bezpieczny.
Do tego twoje konto nie ucierpi.
A jak się zeszmacisz kompletnie, to jedynym świadkiem tego będzie twój sedes.
Tyle.
Niestety selekcja naturalna.
A jak było do końca nigdy się już nie dowiemy... Bo sprawa zamknięta, a dowodów brak.
Dlatego wychodzę z założenia, żeby nigdy nie kusić losu... Szczególnie na wyjazdach.
Masz fajne życie? To nie kuś kurde losu upajając się na amen na wyjeździe...
Tylko rodziny żal.
Mogłabym uwierzyć w wypadek gdyby nie to tajemnicze zaginięcie ubrań....
Mogła nie móc dostać się do pokoju koleżanek i dlatego poszła do sąsiedniego i postanowił przejść przez ten balkon. Ale właśnie te ubrania.. no i ten facet widząc napruta dziewczynę wychodząca przez okno będąc normalnym człowiekiem raczej próbowałby ja jakiś powstrzymać. Z drugiej strony pijany i naćpany.
Inna wersja. Gość ja zwabił. Nie chciał wypuścić i uciekała przez balkon. Tylko czego nie krzyczała i nie wszywka pomocy. ....
Z tym lekiem wysokości i zaufaniem do obcych to bym brama poprawkę bo dziewczyna jednak była napruta.
Poszła pewnie zapalić albo się przewietrzyć. Zapomniała karty, pomyliła piętra i wbiła jak do siebie, bo myślała, że jest faktycznie w swoim pokoju, jak zobaczyła obcych typów to się wystraszyła i chciała uciec balkonem. Albo skoro na dole był basen to pijana stwierdziła, że wskoczy do basenu
Hehehe, kto wie czy właśnie tak nie było. Wystraszyła się a nie ogarniała jeszcze co się dzieje i wpadła na super pomysł.
Dziekuje❤
przychodzi pijana babka do domu i wyskakuje przez okno a panowie olewaja i ida spac; a potem nic nie pamietają ...
No dziwne. Widocznie sami byli bardzo nachlani. Albo bali sie zadzwonic na pogotowie, pomoc jakos dziewczynie, nie znali sie na pierwszej pomocy, nie znali numeru na pogotowie lub stwierdzili ze nie znaja hiszpanskiego a nie wiadomo czy po angielsku beda mogli sie dogadac. Moze po prostu byli leniwi i olali sprawe i poszli spac. Mysle ze to byl wypadek a anglicy wiadomo pijacy i ignoranci wiec wyszlo jak wyszlo.
Pozdrowienia z Hiszpanii
Historia jakby Magdy Żuk. 29 kwiecień, 27 latka, wakacje, upadek z piętra, nie wiadomo co.kto i jak... No cóż...
Dziękuję Marcinie 🤗 sprawiłeś , że pokochałam poniedziałki :)
Dzięki
Idealnie trafiam na nowy filmik jak se chcialem posluchac 😃
Sobie
@@aaaaaaaaaaaaaaaaa111 Se będzie pisał jak se będzie chciał
@@pawelkaborodo1502 to kaleczy mi uszy.
Oczy zjebie
Na głupie pomysły spowodowane wypitym alkoholem wpada się ... pijąc ten alkohol. A dziewczyna była już >po< imprezie i pewnie obudziła się skacowana. Nie wiem jak innym, ale mi osobiście na kacu nawet nie chce wstać się z łóżka, a co dopiero wpadać na pomysły typu przejście z balkonu na balkon, czy wskakiwanie do basenu z 10 piętra. Ok, taka teoria miałaby sens gdyby to stało się PODCZAS imprezy, ale nie PO niej. Widziałem wiele głupich pomysłów podczas picia, ale praktycznie żadnych od ludzi na kacu, po imprezie. Dlatego ta teoria moim zdaniem nie trzyma się kupy.
Wciąż nie potrafię znaleźć sensownego pomysłu, z jakiego dziewczyna Z WŁASNEJ woli miałaby się znaleźć w tym pokoju. Wątpie by ci faceci spotkali ją "błąkającą się na korytarzu", bo skoro był to sam ranek, to goście po imprezie z kokainą raczej nie szli na śniadanie o 7:00. Obstawiam, że przypadkowo zapukała do pokoju koleżanek mieszakających wyżej i pomyliła drzwi. Gościu otwarł, zobaczył dziewczynę, zaprosił do środka oferując "pomoc", a co działo się potem?...
Swietny kanał
Nie wiem co by musiało się stać, żebym wstała z łóżka po 2h snu, jeszcze narąbana i skacowana jednocześnie... Po tabletkę przeciwbolową czy cokolwiek, obudzilabym koleżanki obok, a nie chodziła po hotelu, we wczorajszym ubraniu, rozmazanym makijażu i z nueprzyjemną wonią... kto tak robi?
No wlasne Szkotki ... Np
.....piątek dzień wypłaty, mam wolne. Po co się ubierać do Tesco na zakupy idę w piżamie ewentualnie szlafrok zarzuce. Kto mi zabroni? Mój wolny dzień. Nie mam ochoty się stroić i w coś ubierać?
To wypowiedź mojej znajomej z pracy 🤷
Jest takie powiedzenie :Cnota ,wodka, życie z okazją noc przespały nie było życia gdy rano wstały.
. Myszka jesteś wielki
Nie uważasz że nazywanie dobrą zabawą "nawalenia się" do nieprzytomności jest dziwne. Niestety współcześni ludzie tak uważają. Zawsze może to ktoś wykorzystać i pewnie tak było.
Współcześni?
Jakby kiedyś tak nie uważali xD
Niedawno trafiłam na ten kanał i dziękuję Panu za pracę 🙂
No facet ma niesamowity głos do przekazywanie takich tematów
@@annaflisaivaliotis622 to fakt ☺️
Zobacz niediegietyczne i Marcin Myszka--- wszystkie 3 kanały tego samego gościa
@@wb3741 super👌 dziękuję 👍🙂
@@wb3741 ale nie niediegetyczns i Marcin myszka to ten sam kanał
Ja pracuje w Hotelu od 18 lat. I nie raz Irlandczycy po alkoholu mylili drzwi do łazienki z wyjściowymi.
Myślę, że szła do toalety i wyszła przez przypadek na hotelowy hol. Chciała wejść spowrotem do pokoju, ale koleżanki jej nie słyszały, bo spały. Poszła do góry i tu pytanie czy pomyliła pokoje, bo chciała trafić do koleżanek piętro wyżej, czy chciała wejść do siebie pietro niżej przez balkon brytyjczykow...
Jakby był wypadek to goście z pokoju by zgłosili wypadek a nie pozniej nie otwierali drzwi 😂😂😂
Lub bali się policji przez dużą ilość narkotyków w pokoju
Dziękuję za kolejny odcinek podcastu 👌
Pijana mogła nie działać logicznie. Ale nie rozsądniej przejść po balkonie z sąsiedniego apartamentu? Poza tym obsługa ma zawsze zapasowy klucz, mogła pójść do nich. Morderstwo jest dla mnie najbardziej prawdopodobne.
Coś tu jednak nie gra. Ci Brytyjczycy najpierw twierdzą, że nikogo w pokoju nie widzieli. Później sobie przypominają, że a faktycznie była jakaś dziewczyna. Człowiek mówiący prawdę mówi jak było. Ten co kłamie gubi się w szczegółach i zmienia wersję
Dwie rzeczy jedna osoba widzi człowieka zwisającego/wspinającego się na balkonie, bardzo wysoko i idzie dale, luzik.
A ci faceci, kobieta wypada z ich balkonu, leży matrwa a oni też nic nikomu nie mówią. Dopiero policja musi ustalić, że wypadła z 10 a nie 9 piętra. Oni milczą i nie uważają za słuszne aby od razu powiedzieć swoją wersję.
Bo to Abglicy, nie znasz kultury, beda mikczec, dopoki im się czegoś nie udowodni, poza tym mieli narkotyki przy sobie, bali się
Nieprzebadanie ubrań zmarłej jest karygodnym błędem. Ale nie ma dowodów na to, że ktoś przyczynił się do jej śmierci. Rodziny zmarłych bardzo często szukają winnych na siłę i chcą ukoić swój ból ukaraniem kogokolwiek. Dość prawdopodobne, że sama wypadła z balkonu, procenty jednak robią swoje i jest na to świadek. Świadek też nie widział/nie wspominał o mężczyźnie, który by wypychał dziewczynę.
Skoro była w łazience, czy na klamce od okna znaleziono jej odciski?
Dlaczego od razu ten Anglik który ją widział który otworzył jej drzwi nie zawiadomił Kogo trzeba o tym co się stało tylko służba Hotelowa ją znalazła to jest właśnie dziwne i daje do myślenia
Dziwne, że najpierw weszła do łazienki a nie rozejrzała się po pomieszczeniach. Jeśli była pijana to skąd wiedziała że z okna łazienki dostanie się tam gdzie chce. Wg mnie to bez sensu bo najpierw podeszłaby do balkonu.
Ja mam wrażenie że policja utknęła więc tak było wygodniej.
Zazwyczaj jak dadzą dupy na start i nie zabezpiecza miejsca wypadku jako miejsca potencjalnej zbrodni to później wmawiają samobójstwo albo nieszczęśliwy wypadek. . .
Bo to zazwyczaj jest samobój albo wypadek. Nikt pod wpływem chwilowego impulsu nie zabija drugiego człowieka z premedytacją, z myślą: " a, najwyżej dostanę 25lat albo dożywocie"...
Stare intro 🙏
Może doznała upojenia patologicznego i nic poza alkoholem nie przczyniło się do jej śmierci.
Nie No. Bierzesz świadka na krótko i wszystko Śpiewa. Jakkolwiek by nie było. Nie ma pierdolenia. pozdrawiam
Mysle, ze mogla sie zorientowac ze jest w nie swoim pokoju i zobaczywszy kilku spiacych mezczyzn wystraszyla sie i chciala uciec.a ze nie chcial ich budzic bo sie bala ze cos jej zrobili lub zrobia to chciala balkonem zejsc nizej lub nie majac orientacji na ktorym jest pietrze chciqla zejsc i uciec.niestety spadla
Szczerze mówiąc, nie wierze w zabójstwo. Ludziom po alko odwala tak, że ciężko uwierzyć, a brytyjczykom to już w ogóle. Wystarczy iść na dyskoteke i zobaczyć co laski odwalają, w jakim stanie wracają do domów. Buty w rękach i zataczanie to norma. Pokazywanie dupy na ulicy, wrzaski, zaczepianie, sikanie gdzie popadnie. Dramat. Ja nie mówię, że w PL mamy same damy, ale GB to odmienny stan imprezowego umysłu.
Ta sprawa przypomina scenariusz jednego z odcinków o Poruczniku Kojaku, gdzie młoda dziewczyna została wypchnięta przez grupę mężczyzn z wieżowca. Przypomina się mi również jeden z odcinków serialu o poruczniku Columbo badającego kulisy sprawy śmierci młodej dziewczyny skaczącej z dużej wysokości do basenu mieszczącego się w pobliżu jej domu. Oczywiście jeżeli ktoś na coś do ukrycia, to zawsze będzie wynajdywał przyczyny usprawiedliwiające, lecz w tym wypadku raczej chodziło o zabójstwo. Czasami mam możliwość obserwowania pijanych Anglików w moim mieście. Na pewno nie są to spokojni i kulturalni chłopcy. I jeszcze jedno. Kobieta przez braku umiaru w piciu alkoholu sama na siebie sprowadziła nieszczęście. Dobra zabawa nie musi polegać na doprowadzeniu się do stanu upojenia. To dowód jak wielu ludzi niefrasobliwie podchodzi do życia. Ta młoda kobieta miała wszystko, co potrzebne do szczęścia, lecz głupota i naiwność doprowadziły do jej tragedii. Kuszenie losu staje się.dla wielu młodych kobiet niejednokrotnie przyczyną cierpienia, a nawet śmierci. Dziękuję za dzisiejszy podcast.
krótko - do momentu podania wyroku orzeczonego sądowo, dało się słuchać..
ale to, co potem leci ...
z ciekawości, duże kolega ma doświadczenie z alkoholem? wie, co to full-helikopter, zero-gravity?
Witam wszystkich w kolejny poniedziałek ^^
A to nie można sprawdzić czy nie ma jakichś śladów innej osoby na niej ?przeciez jak ktoś kogoś dotknie to chyba każdy coś po sobie zostawia
To czekamy na rozwój wydarzeń na wielkopolsce
A może odcinek o Andersie breiviku?
Ktoś by zapytał co Hiszpanie mają w tym by ukrywać zabójstwo. Noo to, że takie coś dobrze nie wpływa na turystyke
Dziękuję
Mnie zastanawia co innego w tych komentarzach... Co Wy tak przeżywacie te 20 przyjaciółek? To, że Wy "nawet tyle osób nie znacie" nie oznacza, że inni też. Nie wszyscy są introwertykami nielubiącymi ludzi. Niektórzy żyją w grupach znajomych całe życie, a nie tylko "w młodości"...
Bardzo podobna sprawa Martiny Rossi z Włoch
Jedynie, co dla mnie jest tu szokiem to fakt, że babka wylatuje na balkon i znika, a tamci stali jak debile.