Nie i jeszcze raz NIE! Dobre produkty same się obronią, niekoniecznie trzeba im nadawać wygląd drogich produktów. Jak mnie nie stać na Chanel to nie kupuję Chanel i tyle 😂
Wypuścili super jakosciowy produkt, ktory moglby być wrecz kultowy i ich sztandarowy , i opakowali w paletke łudząco podobna do innej firmy. Zamiast pracować nad wlasną marką, jakością, stylem bedą kojarzeni Ci którzy jadą na cudzych plecach kreatywności. Argumenty ze nie stać kogoś na too faced, czy huda- czy my kupujemy te kosmetyki tylko dla opakowania czy jakośći? Czy jakby ta paleta była w innych wytloczkach za 70 zl byla by gorsza? ,czy tez była by dyskusja o tym ze mnie nie stac na Too faced czy inna marke i wole zamiennik? No nie, jaralibysmy sie ze wreszcie cos ktoś wypuscil nowego. A tak to zostaje Eveline jako firma ktora jest niczym Aliexpress. Jedyną inspiracją zawsze powinna być jakość.
Na rynku jest zatrzęsienie nude'owych palet. Nikt by o niej nawet nie wspomniał gdyby nie przypominała palety Too Faced. Ja lubię i używam na co dzień palety nude od Nyxa. Tutaj też każdemu matowi odpowiada błysk, ale nikt oniej nie mówi. Dlatego rozumiem zabieg Eveline. Może ten układ cieni jest bardziej czytelny?
@@MagorzataNieciecka nikt by o niej nie wspomniał? Popatrz pod katem marketingowym. Ile filmów sponsorowanych lub treści w SM o Eveline widzisz? Kilka do kilkunastu w miesiącu. U dużych influenserow. To pokazuje jak duży maja budżet na reklamę. Po każdorazowym filmie u Maxi, Kitulca, Cukier Puder czy Ady w drogeriach od razu brakuje produktów. Trzeba czekać na ich doprodukowanie. Wiec to nie jest absolutnie tak, ze paleta by umknęła. Eveline wybrało kontrowersje bo wie, że obecnie jest klikana i nawet ludzie, którzy są na ‚nie’ a są np z branży beauty paletkę kupią chociażby do testu. To identyczna forma praktyk jak Ci pseudo influenserzy, którzy tworzą związki pod publikę, upubliczniają jakieś dramo DM czy tego typu rzeczy. Co jest przykre, bo produkt bez problemu się broni sam. A w ten sposób wiele osób odwróci wie od Eveline i przestanie wspierać marke.
Mam wiele hitów od Eveline po które wracam (puder Variete rozświetlający, Podkład Better than perfect, serum peptydowe, szampon enzymatyczny, płyń micelarny... i nie "odwrócę się" od tej marki z powodu podobnej palety :-)
Ja strasznie nie lubię takiego chamskiego kopiowanie pomysły innej marki. Ktoś od too face pracował nad tą paleta wymyślił jak ma wyglądać itp a eveline po chamsku zerżnęła cały pomysł i część. Na prawde nie pracuje tam nikt kreatywny co może wymyślać coś własnego. Słabe to jak dla mnie
Mnie niestety takie „inspiracje”odpychają. Właśnie przywołana Claresa jest fajnym przykładem, że można zrobić autorska paletę w świetnej jakości, która nie krzyczy nawiązaniem do innego produktu. Ostatnio takie testowałaś. I tu nie chodzi o to czy jest to legalne czy nie, czy to podróbka dla kogoś czy nie. Mnie jako konsumenta to drażni i zniechęca do zakupu. Tym bardziej, że w przypadku Eveline to jest już kolejny taki przypadek, a stać ich na wypuszczenie własnego zestawienia. I oczywiście, że zawsze się znajdzie ktoś kto cieszy się z tej niższej ceny ale nawet w tej kategorii cenowej wolałabym wybrać paletę Nude, która nie ocieka inspiracją produktem z wyższej polki, który w poprzednim sezonie okazał się bestsellerem…
Coraz mniej mi się podobają posunięcia Eveline. Strzelają sobie w kolano takimi rzeczami. I choć mają sporo fajnych produktów, to niestety będą tracić klientów. Bo ja np złodziei nie lubię
Jeny tak mi się podoba Twoja estetyka. Od lat oglądamy jak się po prostu malujesz, ale robisz to w tak czysty i dopracowany sposób że to się nie nudzi. Zadbanie nawet o detal w postaci lusterka 🤩 pięknie. Pozdrawiam :)
nigdy nie zrozumiem tłumaczenia, że kupienie podrobionego produktu można tłumaczyć tym, że na oryginał mnie nie stać. Sory, ale nawet claressa pokazuje, że można zrobić kosmetyki tanie, dobre i bez kopiowania innych marek. Oczywiście, że nude paletek jest miliony - ale gdyby eveline zrobiło jakikolwiek układ cieni, który nie krzyczy "tanie ala drogie" to nie byłoby rozgłosu, ale nie byłoby też niesmaku. Ale konsumenci przymrużą oko, bo fajna jakość a troszkę sięga luksusu. No nie. Marka w7 od lat kopiuje design drogich palet i z niesmaku chyba nikt tego na yt nie pokazuje - bo wiadomo że to przesada. Więc jak mnie nie stać na drogie, to mogę kupić sobie claresse, kobo czy pojedyńcze cienie - a nie wspierać kradzież pomysłu czy własności intelektualnej.
Ale zobacz, ile jest piejących z zachwytu komentarzy. I o to marce chodzi. A to, że jest to kradzież, to już nie jest problem, bo przecież to nie my jesteśmy okradani.
Akurat w przypadku kolorów cieni trudno mówić o "kradziezy pomysłu", bo kolorów się nie da zastrzec.Natomiast pomysł żeby dosłownie coś naśladować, rzeczywiscie jest "tani '.
Zgadzam się. Jak mnie nie stać na szpilki Loboutina to nie znaczy, że muszę biec po podróbkę jakby nie było nic pomiędzy. Kupię to na co mnie stać w Ryłko czy innym ccc.
Kradzież pomysłu to po prostu kradzież - dlatego jestem na nie i nie kupię palety Eveline. Ja widzę różnicę pomiędzy dwoma makijażami z ogromną przewagą TF - ten makijaż wygląda po prostu lepiej.
Eveline idzie w górę z jakością z sezonu na sezon, a Claresa go goni. Świetnie, że mamy takich producentów, którzy oferują dobrą jakość za przystępną cenę. Większość z nas używa makijażu na co dzień i te palety świetnie się sprawdzają. PS. Nakładki na lusterko - REWELKA. Gratulacje dla Taty.
Ja używam makijażu na codzień i cienie z Eveline przy innych markach (nie mówię tylko o Too Faced czy Hudzie, ale też drogeryjnych) są mocno średnie. Więc nie wiem co ma do tego "używanie makijażu na codzień" - tym bardziej nie mam wtedy czasu, żeby walczyć z kolorową kredą wciśniętą w wypraskę o pigment.
@@patrycjam6096 kurcze mam te paletę i ostatnie co powiedziałabym o tych cieniach to to że są suche. Może masz jakąś wadliwa partie? Kupowałaś w sprawdzonym źródle? Albo może wyschły jeśli np paleta jest długo zostawiona otwarta?
Ja rozumiem to, że jak coś jest hitem i jest bestsellerem w jakiejś marce selektywnej, to marki drogeryjne dążą do tego, żeby zrobić coś podobnego. Sama pracuje w tej branży, przy tworzeniu kosmetyków i wiem jak to wyglada. Ale takie totalne kopie (łącznie z opakowaniami) to jest dla mnie słabe. Ja wiem, ze dzięki temu produkt będzie łatwiej się sprzedawał, bo podobieństwo jest uderzające, ale ja to odbieram jako brak kreatywności. Nie neguje jakości tych produktów, ale wszystko jest takie powtarzalne i po prostu nudne… Wiem też, że naśladownictwo jest najwyższą formą uznania, ale… Ja tego nie kupuje.
Zgadzam się. Tym bardziej, jeżeli jakość jest naprawdę dobra, samo się obroni Mogli to zrobić inaczej, taka dosłowna "inspiracja" nie jest potrzebna ani tym, ktorzy siedzą w makijażu i znają paletę Too Faced (niesmak pozostaje), ani totalnym laikom w temacie (bo im i tak wszystko jedno, jak wygląda). Można było inaczej i byłoby uczciwie.
Ja myślę, że nie chodzi tutaj o brak kreatywności tylko jest to chłodna kalkulacja. Eveline wypuszcza różne palety - niektóre są do niczego niepodobne i są ich autorskie (np. ich paleta Burn, która kiedyś była hitem), ale najwidoczniej te, które są tworzone na zasadzie kopiuj wklej przynoszą im największe zyski. Widać to po promocjach w Hebe czy w Rossmanie - szafa Eveline zawsze jest wyczyszczona z tych palet, które były "inspirowane".
To nie jest forma uznania, tylko chłodna kalkulacja i cynizm. Moim zdaniem tak daleko posunięte naśladownictwo to już kradzież wartości intelektualnej. Nie podróbka, bo nie dodają loga Too Faced, ale odtwarzają cudzy produkt, który odniósł sykces, i podpisują się pod nim sami.
@@Domab91Nie tylko przyzwalają, ale pochwalają. :/ W takich przypadkach prawo bywa bezradne (inna ilość cieni czy odległości między wkładami wystarczą, żeby nie przegrać sprawy o plagiat), ale skuteczny byłby bojkot konsumencki. A w komentarzach w większości niestety widzę zachwyty...
Oj nie. Kolory ok, mogą być powtarzalne, przecież nikt nowych brązów nie wymyśli, ale zostaje kwestia opakowania. Nie podoba mi się takie "inspirowanie się". Gdyby wypuścili coś w innych wypraskach, z inna okładka, myślę, że nie byłoby dyskusji. No chyba, że chodziło o to, żeby było głośno o produkcie i żeby powstala masa filmów i postów porównawczych. To wtedy im się udało ;)
Mnie się po prostu nie podoba to że polskie marki powiedzmy wprost kopiują zagraniczne. Ta paleta jest kopią. Ja rozumiem ze jest inflacja itd ale ktoś kiedyś zaprojektował paletę Too faced nie po to żeby ktos inny ją skopiował. To jest tak normalnie nieuczciwe. Ja pomimo tego że nie moge sobie pozwolić na too faced nie kupię tej paletki z eveline gdyż nie popieram takich chwytów. Co nie zmienia faktu że oba makijaże są piękne! Pozdrawiam serdecznie😊
Otóż to, sądze ze gdyby sprawa toczyła sie prawnie to too faced bez problemu udowodniłoby kopię. Ponadto gdyby eveline chociażby włożyłoby jakiś trud w inny wygląd wewnętrzny tej palety to jeszcze moznaby rozmawiac inaczej ale one praktycznie tak samo wygladają rowniez w srodku. Super ze mamy fajne polskie marki ale niech one dają coś od siebie. To co się tu stało jest kopią bo umowmy się kazdy kto spojrzał na te palete pomysłal o too faced. Tak sie nie robi. Ja jej osobiscie nie kupie bo nie popieram takich zagrań.
@@maxineczka Plagiat. Między inspiracją a plagiatem granica jest bardzo cienka, ale co do tego nie mam wątpliwości. Plagiat jest sankcjonowany prawnie. ale dopóki strona zainteresowana nie wniesie skargi, nikt kopiującym nikt nie zrobi.
Widzę różnice, lewe oko wygląda dla mnie trochę brudno i szarawo, ale to pewnie moje skrzywienie, lubię ciepłe odcienie. Natomiast nie trafia do mnie argument, że kogoś nie stać na too faced. Nudziakowych palet jest na rynki masa. Jak ktoś chce zrobić beżowo-brązowy makijaż, ewentualnie z dodatkiem różu to ma z czego wybierać, nie musi kupować od złodzieja. A Eveline ukradło po raz kolejny cudzy pomysł i na tym zarabia. Kobo wydaje fajne basicowe palety, ale o nich jest ciszej. A o Eveline się mówi, bo robią podróby. No i po tym teście jeszcze ciężko powiedzieć, że jakość jest porównywalna, bo nie wiadomo jak te makijaże będą wyglądać po paru godzinach. Co do kosmetyków do twarzy, to totalnie zgłupiałam. Oglądałam test u Władka i tam podkład miał małe krycie, ciemniał a korektor nie wchodził w zmarszczki, więc raczej był zastygający 🤷♀
O Kobo jest cicho, bo nie napełnia kieszeni influ. Pamiętasz, jak nagle wszystkie hurtowo zachwalały podkład Avonu, który rzekomo nie miał żadnych wad? Taki idealny, a prawie nikt go nie używał, jak tylko Avon skończył wysyłać przelewy XD
Dlatego lubię oglądać YT i sama tego YT robić ( notabene zapraszam na mój kanał ) ale zawsze używam swojego mózgu kiedy chce coś kupić i sprawdzam na sobie . Ocean Apart czy Basic Lab to też coś co kupię tylko jak sama będę chciała sprawdzić na sobie bo też zachwalają ale wątpię by kupiły same od sobie tyle tego jakby tego nie dostawały 🤔🙈 .
To nawet nie jest inspiracja, ale bezczelna kopia, nawet układ cieni ten sam. Ewidentnie chwyt marketingowy, żeby więcej osób kupiło paletę.Jest to na tyle popularna i ciesząca się powodzeniem marka, że mogli sobie darować i zamiast tego dać takie same albo podbne kolory ale "normalbym" układzie, żeby nie było że zgapili.
Sklonowało? Tak to się teraz nazywa? Too faced powinno pozwać taka firmę która KRADNIE (wlasnie tak to się nazywa) pomysł. A jak lubie twoje filmy to zaczynam czuć niechęć za reklamowanie tej biedy. Bo inaczej nie da się nazwać firmy która nie potrafi sama cieni ułożyć w palecie...
No właśnie, przecież to jest jawna kradzież układu, pomysłu. Kurde, lubię Maxi ale od pewnego czasu mam coraz większy niesmak, a ten filmik to mnie rozczarował totalnie. Rozumiem, że może ma współpracę z Eveline, ale promowanie podróbki? No to już jest przesada. Dziwię się, że Too Faced jeszcze nie pozwało Eveline, wtedy to by się dopiero sprzedawało xD
Nie mam współpracy. Po prostu wiem że to nie jest taka czarno-biała kwestia. Wystarczy nawet tu komentarze poczytać. A o TF zdarzało się kopiować od innych 🙊
@@maxineczka to normalne, że ludzie mają różne zdanie na temat podróbek, wystarczy spojrzeć na modę, co nie zmienia faktu, że jest to moralnie wątpliwe, co także widać po komentarzach i wątpliwościach konsumentów. U mnie niesmak co do tego tematu pozostał, mimo faktu, że na prawdę Cię uwielbiam i wiele się od Ciebie nauczyłam i często inspiruję. W tym przypadku tak nie będzie, ale to nie znaczy, że Hur dur nagle przestanę oglądać ten kanał, za dużo mogłoby mnie ominąć fantastycznych treści.
Gdybym nie znała tej palety z Too Faced to byś mnie zachęciła. Ale ta „inspiracja” jest już przesadą. Odstraszają mnie. To tak jakby kupić torebkę podrabianą na tureckim targu i udawać że to oryginał. No nie. 😢
Dla mnie pisanie, że to "inspiracja" jest po prostu śmieszne. To ewidentna zżynka, czy naprawdę w Eveline nie ma nikogo kreatywnego z WŁASNYMI pomysłami? Ile można lecieć na pracy innych ludzi? Nie każdy droższy produkt musi mieć swój tańszy zamiennik. Nie stać cię? Nie kupuj. Weźcie wysilcie się w tej Ewelinie, bo to naprawdę dramat.
A moim zdaniem zależy od typu urody:) ja jestem zimą z podtypem jesieni, a więc jestem chłodna, ale z ciepłymi podtonami, a dla mnie jest po stokroć za ciepła i wyglądam w tych cieniach jak chora 🥲
@@klaudiakaa7366 no właśnie ja też nie wyglądam najlepiej w zbyt ciepłych kolorach i ta too faced wydawała mi się zbyt ciepła, za to Eveline zapowiada się całkiem dobrze
@@klaudiakaa7366 też podpytam. A jakich numerków podkładów używasz? Ja np estee lauder 2n1, lubiłam wersję light ale wycofali. Dużo droższych palet mi nie podpasowało bo właśnie były za ciepłe. Lubię juz nieprodukowaną urban decay naked i ok.połowę cieni z niej.
Dla mnie jest to zwykła kradzież własności intelektualnej przez Eveline oraz naruszenie wszelkich czynów nieuczciwej konkurencji. Nie ma niczego złego w inspiracji, natomiast w jawnej i bezczelnej kradzieży (z czym nawet się nie kryją), a także czerpaniu korzyści z pozycji na rynku Too Faced jest. Argument "tani zamiennik drogiej marki jest spoko kiedy mi służy, więc nie baczę na kradzież" nie jest okej. Mam nadzieje, że ktoś się w końcu tym zainteresuje, bo ta perfidność aż razi po oczach :(
Nikt się nie zainteresuje i nikt z tym nic nie zrobi, bo prawo patentowe jest bardzo szczegółowe. Sama tego doświadczyłam, ponieważ moja biżuteria, projekty elementów, kompozycje, były podrabiane zarówno chociazby przez Rossmanna jak i inne mniejsze marki biżuteryjne, czy prywatne osoby. Nic z tym nie mogłam zrobić, bo wystarczy delikatny odbieg od normy np wykorzystanie innego łańcuszka i nawet gdybym miała to opatentowane, a nie zawarła w opisie uwzględniena tego innego łańcuszka, to nie będzie to kopia. U Eveline wystarczyła krótsza paleta z większymi odstępami między cieniami 🤷♀️ okładka jest też zupełnie inna, przypomina mix too facet i Charlotte. Także nie ma co się o to pieklić na marne.
@@capitala90 tu nie chodzi o prawo patentowe, a o czyny nieuczciwej konkurencji;) tutaj już jest pole do walki ;) tak samo utwór jest chroniony przez prawo autorskie, a układ palety może spełniać przesłanki utworu;)
@@rolated właśnie muzyka rządzi się chyba innymi prawami niż powiedzmy "twory materialne", ale nie wiem, bo tego się nie dowiadywałam. Jednak zaryzykuje stwierdzenie, że wygląd i układ palety jest bliższy kształtom i sekwencji użytych np. w bransoletce. Nawet olewając już to prawo patentowe, z tym prawem autorskim to też jest niezła jazda. To wszystko jest dość skomplikowane i czasami wydaje się to wręcz niemożliwe, że jakaś kopia przeszła, a jednak. Gdyby to było bardziej uogólnione to zapewne firmy nie pozwalałyby sobie na takie "ruchy marketingowe", a tak "czerpią" ile wlezie wiedząc, że nie poniosą konsekwencji prawnych, a że ludzie źle będą gadać... no to wiesz jak jest ;)
Jeśli wzór nie był zastrzeżony prawem patentowym w krajach Unii Europejskiej, nic z tym nie zrobią. Co najwyżej Eveline nie będzie mogło sprzedawać w Stanach akurat tej palety. O ile w ogóle mają tam dystrybucję.
Dla mnie to nie jest inspiracja, dla mnie to jest wstrętna podróbka. Owszem jakościowo może być lepsza, ale też jak Asia zauważyła paleta Too faced jest kilka lat starsza. Na miejscu Too faced zareagowałabym na takie coś. Masakra, ja tracę szacunek i chęć kupowania czegokolwiek z "Eveline". Przegięcie. I nawet za połowę ceny nie kupiłabym tej palety.
A dla tych, których "nie stać na Hudę" mam radę. Nie kupujcie Hudy. Ani niczego, co ma ją udawać. Kupcie cienie które będą miały jej jakość i używajcie ich z dumą a nie ze wstydem, bo używanie podróbek to zawsze jest obciach.
Masakra wstyd, że polska marka tak kopiuje od innych firm :( Jakby w Polsce mało było świetnych wizażystów, którzy mogliby pomóc marce wymyślić coś własnego, może nie odkrywczego bo już wszystko zostało wypuszczone, ale przynajmniej żeby nie było to takie chamskie zżynanie.....
Dla mnie to jest podrobka, zwlaszcza ze taki uklad cieni jest bardzo charakterystyczny dla Too Faced i to jest ewidentnie ich pomysl, chamsko zerzniety w tym przypadku. Chocby nie wiem jak dobra byla, nie kupilabym takiego produktu. Wole wydac 300 zl na palete od marki, ktora wnosi pomysly, niz wspierac oszustow.
Wnoszę skargę o zbyt krótki filmik! 😁 A jeśli chodzi o "kopię" to myślę, że poniekąd to też zabieg celowy, ponieważ wtedy influenserzy (i zwykła "Kowalska") bardziej zwracają uwagę na te produkty. Kontrowersyjne :) Jak zwykle świetny film Maxi! 🙂 Mimo wszystko prosimy o dłuższe 😅❤️
Lubię Eveline, ma fajne kosmetyki, super się rozwija ale tą paletką mnie baaardzo rozczarowali. Ona wygląda ewidentnie jak Too Faced, kształt cieni, opakowanie, kolory. Dla mnie to już nie jest inspiracją tylko chamska kopia. Bardzo brzydko. Argumentu, że nie każdego stać na paletę za 200 zł też nie kupuje bo można kupić paletę za 60 zł z Affectu, GlamShopu albo Paese i czuć, że firma od A do Z zrobiła coś swojego. Moim zdaniem te głosy, że produkty, które są ewidentnymi kopiami droższych kosmetyków są fajne wynikają tylko z tego, że ludzie lubią udawać, że mają coś "ekskluzywnego" pomimo tego, że po prostu sytuacja finansowa nie pozwala im na takie produkty.
@@hannawajs9638 No jak widać nie udowodnili. Strona TF wygląda dużo czyściej, jest większa głębia, w Eveline ciemniejszy brąz wygląda jak moje sprane dresy. Jeszcze to opakowanie w środku jest tak szkaradne, tyle zbędnego kartonu, żeby udawała większą. W TF którą można kupić spokojnie za 150zł, pojedynczy cieć ma 1g. W Eveline jeden cień ma ledwo 0,8g za 70zł i ma ogólnie niecałe 10g. Eveline w gramaturze TF kosztowałoby ok. 120zł XD Ich ceny już prawie wysokopółkowe, tylko ucinają gramaturę
Nie wiem dlaczego, ale jak zwykle strona "tańsza" mnie zachwyca, tak dzisiaj widzę dużą różnicę - nie wiem z czego to wynika, ale too faced dla mnie wygląda jakoś "czyściej"
Szkoda, że jak już tak zerżnieli z tf to nie zrobili tak ładnego środka 😂 jak dla mnie mega przepaść przy otwartych paletkach 🙈 takie damy i wieśniaczki 😂😂😂
Jak dla mnie trochę przesada. Nie sztuką w dzisiejszych czasach jest wyprodukować dobry produkt ale wymyślić coś od podstaw i sprawić ze to będzie dobre. Liczy się całokształt
Jak ktoś chce budżetową wersję to myślę, że warto jak najbardziej, ale mimo wszystko ja widzę dużą różnicę. Oko z TF ma głębie, kolory są bardziej nasycone, po prostu jak dla mnie wygląda drożej. Z eveline wygląda tak właśnie zwyczajnie, drogeryjnie. Jest to wciąż ładny makijaż, ale nie widzę tej klasy w nim. Ja jestem team too faced ❤️
Dlaczego kradzieży cudzego pomysłu nie nazywamy po imieniu? Nie podoba mi się takie podejście. Widać klientom takie zachowanie odpowiada. Kupują produkty, więc firma produkuje kolejne kopie. Przykre i smutne.
Te "inspiracje" są straszną klapą wizerunkową według mnie, ale dopóki będzie popyt na tego typu rzeczy, dopóty takie "cuda" będą powstawać. Ja od siebie dodam tylko, że nie podoba mi się taka masowa produkcja nowości kosmetycznych, marki jeżeli chcą wypuścić coś nowego, to powinna być to rzeczywiście jakaś innowacja kosmetyczna. Nie rozumiem chęci odgrzewania na nowo tego samego kotleta. Branża beauty schodzi na psy, jak to się mówi.
Jestem zawiedziona Eveline, mega słabe zachowanie. Dzięki takiemu „INSPIROWANIU SIĘ” odechciewa mi się kupować coś z danej marki. Ktoś wymyśla żeby było ciekawie i oryginalnie a ktoś inny „inspiruje się” w taki sposób. Fajnie że eveline robi tak dobre cienie jak te wysoko-półkowe marki ale mnie tym nie kupili. Stworzyłaś bardzo fajny filmik
Coś co mnie odrzuca to fakt ze takie zabiegi są celowe. Abstrahując od jakości, która jest tu niezaprzeczalna. Marka, decydując się na taki krok celowy wybiera „szum i dramę”, która się wokół palety wytworzy. Oczywiście, to ma wpływ na sprzedaż i popularność produktu. Niemniej, nie szanuje takiej polityki. Mając tak dobry produkt, bez problemu obronił by się sam, bo tak czy inaczej Eveline wykłada dużo na promocje, chociażby u Influenserów. Nie dziwie się im, bo to dobre kosmetyki. Natomiast, taka praktyka kojarzy mi się z dramogennymi celebrytami, którzy nie maja nic do powiedzenia ani „zaoferowania” świat wiec lecą na kontrowersji. Eveline wybrało kontrowersje zamiast budowania pr’u marki na potwierdzonej jakości.
Nie wiem jak można nazywać zamiennikami coś, co jest ewidentnie bezczelną kopią. Dodatkowo nie rozumiem, jak można uważać, że to do czego skłoniło się Eveline, jest w porządku. Takie zachowania powinny być potępiane, szczególnie przez makijażystów, żeby producenci wreszcie się ich wyzbyli, ale rozumiem, że jeśli się z nimi współpracuje przez wiele lat, jest to niemożliwe. Szkoda. Nie wypowiadam się oczywiście na temat jakości tych cieni, bo jej nie znam, być może jest dobra, ale to nie ma znaczenia, bo ta paleta po prostu nie powinna była powstać.
Masz sporo racji ale też rozumiem punkt widzenia kogoś, kto interesuje sam produkt, nie marka czy cena, lub sytuacja gdy kogoś nie stać na te droższa opcję. To nie jest tak czarno-biała sytuacja 🤔
Popieram! Skoro Ewelina Kosmetyczna umie w cienie to czemu tak bardzo chcą się upodobnić do drogich marek ? Nie mogą zrobić normalnej, własnej palety, niech te kolory będą takie same ale takie zerżnięcie layoutu to po prostu brak słów 🙈 Ja rozumiem, że ktoś nie kupi TF bo go nie stać, albo nie wydaje na kosmetyki więcej niż X zł - można kupić zamiennik, ale czy on musi wyglądać jak oryginał?
@@Domab91 Dokładnie o to mi chodzi 👍 Kolorów nikt raczej od zera nie wymyśla, więc trzeba się pogodzić z tym, że te będą się powtarzać, ale skopiowanie dodatkowo wyglądu opakowania, w którego projekt ktoś włożył pracę, jest słabe.
Maxi ja z innej beczki, chociaż nadal makijaż. Chciałabym kupić Twoje pędzle (cały komplet) ale chyba jestem ułomna bo nie wiem, które to te kultowe. Wyślesz link tylko z kompletem jakieś w kolorze bordo mi się wyświetlają 🤦♀️
Czuje nie smak do firm które zdzierają kosmetyki od znanych zagranicznych marek, po raz kolejny Eveline się nie popisało… trudno im wypuścić coś w 100% własnego 🙄
„Jest popyt - jest podaż” wiec skoro tyle osób będzie chciało kupować takie rzeczy to będzie im się zawsze opłacać… większość lasek z pl kupuje podróby na AliExpress wiec co się dziwić 😂 Toofaced nie jest jakąś idealną marką (obczaj drame z Nikki Tutorials jak nie znasz), ale wolałabym odłożyć i mieć oryginał
Gdyby ta paletka była „standardowa” - klasyczne okrągłe cienie lub takie, jak w wiśniowej paletce Eveline sprzed kilku lat, to nikt nie zwróciłby na nią uwagi - ot kolejna nudzakowa propozycja. Inspiracja TF nakręci sprzedaż, bo jest swego rodzaju kontrowersją - marketing 😅
Ja zamówiłam paletę eveline. Cena jest atrakcyjna i do tego kolory, które uwielbiam. Ja akurat cieszę się, że można znaleźć podobne produkty "tych drogich marek" za ułamek ceny i dodatkowo za dobrą jakość. Mam paletę too faced i bardzo ją lubię ale fakt jest taki, że te 2 odcienie matów są totalnie zbędne=wyglądają tak samo. Tak między nami to u Ciebie bardziej podoba mi się oko z eveline :P wiele razy już tak miałam, że te "tańsze wersje" często lepiej wypadały :) pozdrawiam.
Osobiście bardziej rażą mnie takie marki jak W7, która praktycznie w 100% opierają się na kopiowbaiu droższych marek. Mam paletę TF i z bólem serca przyznaję, że to chyba ten produkt na którym się najbardziej zawiodłam 😭 Ciebie w opakowaniu a cienie na oku to zupełnie inna bajka - kolory niby różne ale obok siebie znowu wyglądają tak samo. Miałam z niej korzystać na codzień ale zdecydowanie częściej sięgam po beauty Legacy albo Mystic Galaxy, czy Cheekleader Benefit + czarny z Twojej palety. TF trzymam tylko z sentymentu, że to była moja pierwsza tak droga paleta do oczu 🙈 Eveline kupię na pewno ale poczekam na wyprzedaż 😅 Cena już dawno przestała być wyznacznikiem jakości. Kupuje t-shirt Ralph Lauren, materiał niby bawełna ale cieniutki i prawie prześwituje..... Wólczanka za 1/3 jego ceny albo jeszcze mniej na wyprzedaży o wiele, wiele grubsza i lepszej jakości. To samo robi się z kosmetykami niestety.
W Too Faced widać większą głębie, ta kompozycja wygląda razem lepiej (choć wolę chłodniejsze palety) Niestety moim zdaniem słabo widzieć u naszych marek takie oczywiste kopie. Palet nude jest masa, zrobienie nowej na wzór jakiejś już popularnej to pójście na łatwiznę. Jeśli ktoś potrzebuje nowej nudziakowej palety to nie widzę potrzeby kupowania podróbki TF, gdy jest zwłaszcza ogromny wybór w tańszych markach.
Jak większość crapów Eveline - żałosna podróbka. Tak jak ich kosmetyki z retinolem bez retionolu. Eveline miało kiedyś fajne kosmetyki, ale uznało że będzie robić kasę na cebulach.
Jak mnie na coś nie stać to się z tym godzę i nie kupuję, tym bardziej jeśli chodzi o kosmetyk, bez którego nie umrę, albo robię tak, żeby mnie było stać. Nie trafia do mnie też argument "od roku o niej myślę, ale jest za droga, więc super Eveline, kupię kopię", bo przez rok naprawdę można te 200zł odłożyć. Jak ludzie będą kraść jedzenie, to też będą usprawiedliwienia, że ok, bo przecież taka drożyzna? Po co w takim razie projektant czy architekt traci czas i pieniądze na studia, skoro może tak sobie brać pomysły od innych. Czy gdybyś Ty była twórcą, to byś się wkurzyła, czy machnęła ręką, bo kryzys na świecie, to niech kopiują Twoje dzieła, bo nie każdego stać? Ok, opakowania jakoś tam się różnią, nie jest to sprzedaż produktu kłamiąc, że to na pewno Too Faced, ale dla mnie jest słabo, i choć myślałam nad oryginałem, i stwierdziłam że szkoda mi tyle kasy, to na pewno nie skuszę się na tę tańszą wersję.
Tą paletą Eveline odebrało mój szacunek do firmy. Wg mnie słowo „inspiracja” jest lekkim nieporozumieniem. Bardziej pasuje słowo „zżyna”. Fajnie, że paleta broni się jakością, ale proszę no… przesadzili.
Bardzo Cie lubię. I szanuję. I rozumiem współpracę z marką - od dawna nas zachęcasz do zakupów eveline. Ale - bo wiadomo, że co przed "ale" to się nie liczy - już kolejny raz zachęcasz do zakupów podróbki z eveline. Sama doceniam markę, ale takie działania "nie ważne co, byle gadali" bardzo mi się nie podobają... Mogli chociaż ułożyć z jednej strony wszystkie większe wypraski, z drugiej wszystkie mniejsze - i już by można było powiedzieć, że inspiracja, a nie zżynka 1:1. A tak marka nauczona tym, że poprzednia paleta się sprzedała, dodatkowa polecona przez Ciebie (a umówmy się - aktualnie jesteś chyba jednym z największych kanałów urodowych na YT) robi znów to samo. Bardzo niefajne. No i Twoje perfekcyjne oko zapewne zauważyło znacznie większą głębię ze strony TF.
Jakbym miała wybierać, to kupiłabym Eveline ale mam paletę Too Faced. Wszystko pięknie ale robienie takich kopii, plagiatów jest niefajne. Eveline ma tak dobre kosmetyki, że nie powinna podpierać się innymi markami i ich kopiować. Wg mnie działa to na ich niekorzyść.
Dla mnie Eveline jest przegrane. Nie dość, że usuwają negatywne komentarze na Instagramie, żeby zostawiać tylko te pozytywne, to jeszcze reklamują tusz na modelce z doklejonymi kępkami. A żeby tego było mało, to chamsko kopiują inne firmy, a mieli przecież swój własny styl. Ja im już dziękuję.
Piękne są te cienie z eveline, ale nie kupie palety bo za bardzo wizualnie przypomina too faced. Jesli bylyby w innym ułożeniu, pewnie bym sie skusiła. :/
Podobieństwo za bardzo uderzające, dla mnie Eveline pojechało już po bandzie, ale rozumiem, że ktoś sobie tę paletę kupi i to dobrze, że będzie zadowolony z jakości, bo to, że ja jej nie kupię (wolę oryginał TF), nie znaczy, że ktoś inny ma się nią nie cieszyć. Piękne makijaże, piękna Ty, dzień od razu lepszy - pozdrawiam serdecznie! 😁
No ja znalazłam tę paletę too faced w promocji w Douglasie (w Niemczech) za 31€ czyli mniej więcej 140-150zl. Makijaż tez mi sie bardziej podoba, widac różnice. Możliwe, ze to kwestia światła i nagrania, a na żywo tak nie widac. Eveline może i super jakość oferuje, ale ta paleta to śmierdzi plagiatem na kilometr. Inspiracja to bardzo ładne maskujące słowo. 😢
Mnie inspiracje odrzucaja, nie rozumiem czemu marki nie mogą stworzyć czegoś innego tylko kopiują pomysły innych marek. Szczerze wole dopłacić i kupić orginał, mimo wszystko 70 zł za Eveline to dużo. Ostatnio kupiłam ta paletke Too Faced na Lookfantastic za 39 euro . Makijaż jak zawsze piekny .
Ja absolutnie nie popieram zżynania pomysłów i kopiowania kropka w kropkę produktów, ale rozumiem jaki był zabieg firmy Eveline... Czysty marketing, dobrze wiedzą, że zdecydowana większość ludzi nie kupi palety z Too Faced, więc pójdą po Eveline, chcąc mieć namiastkę tamtej. I tak się nakręca biznes.. Kwestie wizerunkowe? Nie sądzę, że takie coś zaburzy ich pogląd na markę, a wręcz zyskają sobie wielu sprzymierzeńców, którzy będą czekali na kolejne zamienniki drogich produktów. Stare dobre powiedzenie - nie widać różnicy, to po co przepłacać 😉
Byłam mocno ciekawa tej palety, mimo że jest bezczelnie - jak każda inna paleta Eveline - podpieprzona od innej marki. Na zdjęciach promocyjnych zapowiadała się pięknie neutralnie-chłodno, a tu znowu ciepłe odcienie. Jestem zniesmaczona, ewidentnie ktoś tu próbował zrobić niemal 1:1 patrząc po swatchach, na oku Eveline jest minimalnie chłodniejsze? Już tak jakby bardzo chciał zobaczyć różnicę. Dla mnie błyski z Too faced są słabe. Ot mocniejsza perła. Na promocji może kupię Eveline z ciekawości, TF sprzedałam, każdy odcień zmieniał się w karmelowy na oku 🙄
Szczerze mówiąc byłam w szoku jak robiłam swatche - większość jest odwzorowana w 100%, rowniez pod kątem pigmentacji, a ten bez w Eveline jest mocniej napigmentowany od TF 🙈 makijaż może wydawać się chłodniejszy właśnie że względu na inny odcien tego najciemniejszego cienia, ale one ogólnie nie są jakoś przesadnie ciepłe.
@@maxineczka Mocniej napigmentowany beż akurat mnie cieszy, do rozjaśniania kącika idealny. U Ciebie nawet TF nie wydaje się za ciepła, a u mnie mandaryńsko :/
Kiedyś takie działania jak wykonało Eveline były krytykowane i było naznaczane. teraz widzę że szuka sie tłumaczenia działania firmy. dla mnie to ewidentna kradzież pomysłu palety i odrazy widać że to nawiązane do palety Tooface
To kopiowanie kojarzy nam się z kiepskimi, tanimi markami. Jednak gdyby tak pomyśleć sprzedażowo to biorąc pod uwagę powiedzenie, że lubimy to co już znamy a paleta toofaced jest kultowa oraz to, że istnieje większe prawdopodobieństwo, że przy tak dużym wyborze na rynku Maxi by pominęła recenzję kolejnej "zwykłej" palety od Eweliny, to ma to jakiś sens w przyciąganiu uwagi do produktu.
No ja na ja nie wiem... Cholera paleta jest piękna ale jest tak chamską kopią że aż żal trochę, żeby zmienili wygląd w środku albo jak chcieli zostawić podobny środek to dać kolory całkowicie inne żeby było widać że jakąkolwiek pracę kreatywna została tam wykonana tylko że tak nie jest niestety... Przykro trochę bo Eveline już ma na tyle ugruntowaną pozycję na polskim rynku że nie musi się aż tak "inspirować" wyrobami innych marek.
A ja jestem na nie. Do Eveline nic nie mam. Lubię. Ale takie usilne kopiowanie i podrabianie innych firm jest słabe. Paleta mogłaby wyglądać inaczej, nie być kopią istniejącego już produktu i też by to się obroniło. Też by znalazł się nabywca. Jestem na nie. Poza tym widzę różnicę w odcieniach i kolorach, małą ale jednak. Popatrzmy choć na Claressę - wypuściła też sporo palet i żadna nie jest istną kopią jakiejś drogiej firmy. Czyli oznacza ,że można. A jakość czy jej brak to już kwestia interesu firmy.
Mówienie że paleta eveline jest inspirowana too faced to duże niedopowiedzenie bo to po prostu ewidentny plagiat. Inspiracje rozumiem, bo wiadomo że taniej, ale robienie aż takiej kopii jest naprawdę bardzo słabe
Absolutnie nie kupię tej palety, już od dawna bardzo sceptycznie podchodzę do Eveline. Kradzież pomysłu i wartości intelektualnej to też kradzież. Bardzo odpychające.
eveline ma fajne kosmetyki ale jestem zniesmaczona tymi ich "inspiracjami". a dwa - chyba 2 lata się spóźnili, przecież każdy kto chce od dawna ma To faced...
Gdy xiaomi kopiuje wszystkich producentów świata, kradnie im patenty to wszyscy zachwyceni że mają elektronikę pół darmo. I kupują ich sprzęt wiedząc nawet że im się szybko zepsuje i trafi na elektrośmietnik co jest bardzo nie eko. Ale jak firma kosmetyczna zrobi produkty tańsze i bardzo podobne to afera.... nie rozumiem tego...
Ja biorąc pod uwagę dzisiejsze czasy i moją pensję to od razu idę zamawiać Eveline. Kocham makijaż, ale czasy są jakie są. Super film😀od razu zamawiam paletkę i kontur z Claresy!!! Pozdrawiam
Paletka jest piękna. Ale Eveline w ostatnim czasie grubo przesadza. Było już mówione o "inspiracji" do produktów do włosów. Nie wiem dlaczego tak dobra marka wzoruje się na innych pracach. Mają potencjał do tworzenia swoich produktów, nie raz nas zaskoczyli. Jako wierna fanka tej marki coraz częściej czuję wstręt patrząc na to, co oni robią. Ktoś, kto tam pracuje, chyba obrał taktykę "nie ważne jak mówią, ważne że to robią".
Kurcze tak szczerze to mam mieszane uczucia bo lubię produkty Eveline...no ale są jakieś granice "inspiracji"...a poza tym trzeba wdrażać własne pomysły i budować swoją markę...
Kupiłam paletę zaraz jak pojawiła się na Insta. Miałam z Too Faced obie palety, ale poszły w świat, ponieważ nie pasowała mi ich jakość a błyski były dla mnie bazarowe, nie mówiąc o tym, że kolor w palecie zupełnie inaczej wyglądał na oku. Eveline jest dla mnie lepsza, kolory nie wybijają pomarańczą jak w Too Faced i te błyski są cudne😍( polecam nakładanie palcem) Cieszę się z zakupu a co do inspiracji to mi ona nie przeszkadza, liczy się jakość a w droższych markach niestety stoi w miejscu😒
Nie i jeszcze raz NIE! Dobre produkty same się obronią, niekoniecznie trzeba im nadawać wygląd drogich produktów. Jak mnie nie stać na Chanel to nie kupuję Chanel i tyle 😂
Wypuścili super jakosciowy produkt, ktory moglby być wrecz kultowy i ich sztandarowy , i opakowali w paletke łudząco podobna do innej firmy. Zamiast pracować nad wlasną marką, jakością, stylem bedą kojarzeni Ci którzy jadą na cudzych plecach kreatywności. Argumenty ze nie stać kogoś na too faced, czy huda- czy my kupujemy te kosmetyki tylko dla opakowania czy jakośći? Czy jakby ta paleta była w innych wytloczkach za 70 zl byla by gorsza? ,czy tez była by dyskusja o tym ze mnie nie stac na Too faced czy inna marke i wole zamiennik? No nie, jaralibysmy sie ze wreszcie cos ktoś wypuscil nowego. A tak to zostaje Eveline jako firma ktora jest niczym Aliexpress. Jedyną inspiracją zawsze powinna być jakość.
Dokladnie! Eveline to masakra
DOKŁADNIE, przykro wyglądają te 2 palety obok siebie :p kolory super, ale no wlasnie dlaczego kopia 1:1....tragedia
Na rynku jest zatrzęsienie nude'owych palet. Nikt by o niej nawet nie wspomniał gdyby nie przypominała palety Too Faced. Ja lubię i używam na co dzień palety nude od Nyxa. Tutaj też każdemu matowi odpowiada błysk, ale nikt oniej nie mówi. Dlatego rozumiem zabieg Eveline. Może ten układ cieni jest bardziej czytelny?
@@MagorzataNieciecka nikt by o niej nie wspomniał? Popatrz pod katem marketingowym. Ile filmów sponsorowanych lub treści w SM o Eveline widzisz? Kilka do kilkunastu w miesiącu. U dużych influenserow. To pokazuje jak duży maja budżet na reklamę. Po każdorazowym filmie u Maxi, Kitulca, Cukier Puder czy Ady w drogeriach od razu brakuje produktów. Trzeba czekać na ich doprodukowanie. Wiec to nie jest absolutnie tak, ze paleta by umknęła. Eveline wybrało kontrowersje bo wie, że obecnie jest klikana i nawet ludzie, którzy są na ‚nie’ a są np z branży beauty paletkę kupią chociażby do testu. To identyczna forma praktyk jak Ci pseudo influenserzy, którzy tworzą związki pod publikę, upubliczniają jakieś dramo DM czy tego typu rzeczy. Co jest przykre, bo produkt bez problemu się broni sam. A w ten sposób wiele osób odwróci wie od Eveline i przestanie wspierać marke.
Mam wiele hitów od Eveline po które wracam (puder Variete rozświetlający, Podkład Better than perfect, serum peptydowe, szampon enzymatyczny, płyń micelarny... i nie "odwrócę się" od tej marki z powodu podobnej palety :-)
Ja strasznie nie lubię takiego chamskiego kopiowanie pomysły innej marki. Ktoś od too face pracował nad tą paleta wymyślił jak ma wyglądać itp a eveline po chamsku zerżnęła cały pomysł i część. Na prawde nie pracuje tam nikt kreatywny co może wymyślać coś własnego. Słabe to jak dla mnie
I właśnie dlatego nie kupuję kosmetyków od eveline, gardzę takim plagiatowaniem tak samo jak i współpracami z tą marką
*gardzę*... Dzizas 😏
Mnie niestety takie „inspiracje”odpychają. Właśnie przywołana Claresa jest fajnym przykładem, że można zrobić autorska paletę w świetnej jakości, która nie krzyczy nawiązaniem do innego produktu. Ostatnio takie testowałaś. I tu nie chodzi o to czy jest to legalne czy nie, czy to podróbka dla kogoś czy nie. Mnie jako konsumenta to drażni i zniechęca do zakupu. Tym bardziej, że w przypadku Eveline to jest już kolejny taki przypadek, a stać ich na wypuszczenie własnego zestawienia. I oczywiście, że zawsze się znajdzie ktoś kto cieszy się z tej niższej ceny ale nawet w tej kategorii cenowej wolałabym wybrać paletę Nude, która nie ocieka inspiracją produktem z wyższej polki, który w poprzednim sezonie okazał się bestsellerem…
Coraz mniej mi się podobają posunięcia Eveline. Strzelają sobie w kolano takimi rzeczami. I choć mają sporo fajnych produktów, to niestety będą tracić klientów. Bo ja np złodziei nie lubię
Jeny tak mi się podoba Twoja estetyka. Od lat oglądamy jak się po prostu malujesz, ale robisz to w tak czysty i dopracowany sposób że to się nie nudzi. Zadbanie nawet o detal w postaci lusterka 🤩 pięknie. Pozdrawiam :)
😊😊😊😊
Perfekcja 😁❤
Chamskie zerżnięcie cieni, tego nie toleruję więc nie kupię.
nigdy nie zrozumiem tłumaczenia, że kupienie podrobionego produktu można tłumaczyć tym, że na oryginał mnie nie stać. Sory, ale nawet claressa pokazuje, że można zrobić kosmetyki tanie, dobre i bez kopiowania innych marek. Oczywiście, że nude paletek jest miliony - ale gdyby eveline zrobiło jakikolwiek układ cieni, który nie krzyczy "tanie ala drogie" to nie byłoby rozgłosu, ale nie byłoby też niesmaku. Ale konsumenci przymrużą oko, bo fajna jakość a troszkę sięga luksusu. No nie. Marka w7 od lat kopiuje design drogich palet i z niesmaku chyba nikt tego na yt nie pokazuje - bo wiadomo że to przesada. Więc jak mnie nie stać na drogie, to mogę kupić sobie claresse, kobo czy pojedyńcze cienie - a nie wspierać kradzież pomysłu czy własności intelektualnej.
Ale zobacz, ile jest piejących z zachwytu komentarzy. I o to marce chodzi. A to, że jest to kradzież, to już nie jest problem, bo przecież to nie my jesteśmy okradani.
Akurat w przypadku kolorów cieni trudno mówić o "kradziezy pomysłu", bo kolorów się nie da zastrzec.Natomiast pomysł żeby dosłownie coś naśladować, rzeczywiscie jest "tani '.
Fajnie że fajna jakość, ale wszystko ma swoje granice 'inspiracji'. To jest nieetyczne i tyle.
Zgadzam się. Jak mnie nie stać na szpilki Loboutina to nie znaczy, że muszę biec po podróbkę jakby nie było nic pomiędzy. Kupię to na co mnie stać w Ryłko czy innym ccc.
Kradzież pomysłu to po prostu kradzież - dlatego jestem na nie i nie kupię palety Eveline. Ja widzę różnicę pomiędzy dwoma makijażami z ogromną przewagą TF - ten makijaż wygląda po prostu lepiej.
Eveline idzie w górę z jakością z sezonu na sezon, a Claresa go goni. Świetnie, że mamy takich producentów, którzy oferują dobrą jakość za przystępną cenę. Większość z nas używa makijażu na co dzień i te palety świetnie się sprawdzają.
PS. Nakładki na lusterko - REWELKA. Gratulacje dla Taty.
Ja używam makijażu na codzień i cienie z Eveline przy innych markach (nie mówię tylko o Too Faced czy Hudzie, ale też drogeryjnych) są mocno średnie. Więc nie wiem co ma do tego "używanie makijażu na codzień" - tym bardziej nie mam wtedy czasu, żeby walczyć z kolorową kredą wciśniętą w wypraskę o pigment.
@@nielubieinceli miałam na myśli lekki makijaż, bo taki pasuje do biura. Ważniejsza jest cera, bo oko tylko lekko podkreślam.
przekażę 😊
@@nielubieinceli Hej, nawiązując do Too Faced BTW... Też masz wrażenie, że błyski w tej palecie są suche? Nie wiem o co z nimi chodzi...
@@patrycjam6096 kurcze mam te paletę i ostatnie co powiedziałabym o tych cieniach to to że są suche. Może masz jakąś wadliwa partie? Kupowałaś w sprawdzonym źródle? Albo może wyschły jeśli np paleta jest długo zostawiona otwarta?
Ja rozumiem to, że jak coś jest hitem i jest bestsellerem w jakiejś marce selektywnej, to marki drogeryjne dążą do tego, żeby zrobić coś podobnego. Sama pracuje w tej branży, przy tworzeniu kosmetyków i wiem jak to wyglada. Ale takie totalne kopie (łącznie z opakowaniami) to jest dla mnie słabe. Ja wiem, ze dzięki temu produkt będzie łatwiej się sprzedawał, bo podobieństwo jest uderzające, ale ja to odbieram jako brak kreatywności. Nie neguje jakości tych produktów, ale wszystko jest takie powtarzalne i po prostu nudne… Wiem też, że naśladownictwo jest najwyższą formą uznania, ale… Ja tego nie kupuje.
Zgadzam się. Tym bardziej, jeżeli jakość jest naprawdę dobra, samo się obroni
Mogli to zrobić inaczej, taka dosłowna "inspiracja" nie jest potrzebna ani tym, ktorzy siedzą w makijażu i znają paletę Too Faced (niesmak pozostaje), ani totalnym laikom w temacie (bo im i tak wszystko jedno, jak wygląda). Można było inaczej i byłoby uczciwie.
Ja myślę, że nie chodzi tutaj o brak kreatywności tylko jest to chłodna kalkulacja. Eveline wypuszcza różne palety - niektóre są do niczego niepodobne i są ich autorskie (np. ich paleta Burn, która kiedyś była hitem), ale najwidoczniej te, które są tworzone na zasadzie kopiuj wklej przynoszą im największe zyski. Widać to po promocjach w Hebe czy w Rossmanie - szafa Eveline zawsze jest wyczyszczona z tych palet, które były "inspirowane".
To nie jest forma uznania, tylko chłodna kalkulacja i cynizm. Moim zdaniem tak daleko posunięte naśladownictwo to już kradzież wartości intelektualnej. Nie podróbka, bo nie dodają loga Too Faced, ale odtwarzają cudzy produkt, który odniósł sykces, i podpisują się pod nim sami.
@@agnieszkapisarek4506 zgadzam się w 100%. A lnflu jeszcze polecają i niejako "przyzwalają" na takie działania marek 🤷♀️
@@Domab91Nie tylko przyzwalają, ale pochwalają. :/ W takich przypadkach prawo bywa bezradne (inna ilość cieni czy odległości między wkładami wystarczą, żeby nie przegrać sprawy o plagiat), ale skuteczny byłby bojkot konsumencki. A w komentarzach w większości niestety widzę zachwyty...
Oj nie. Kolory ok, mogą być powtarzalne, przecież nikt nowych brązów nie wymyśli, ale zostaje kwestia opakowania. Nie podoba mi się takie "inspirowanie się". Gdyby wypuścili coś w innych wypraskach, z inna okładka, myślę, że nie byłoby dyskusji. No chyba, że chodziło o to, żeby było głośno o produkcie i żeby powstala masa filmów i postów porównawczych. To wtedy im się udało ;)
Mnie się po prostu nie podoba to że polskie marki powiedzmy wprost kopiują zagraniczne. Ta paleta jest kopią. Ja rozumiem ze jest inflacja itd ale ktoś kiedyś zaprojektował paletę Too faced nie po to żeby ktos inny ją skopiował. To jest tak normalnie nieuczciwe. Ja pomimo tego że nie moge sobie pozwolić na too faced nie kupię tej paletki z eveline gdyż nie popieram takich chwytów. Co nie zmienia faktu że oba makijaże są piękne! Pozdrawiam serdecznie😊
Ciekawa jestem jak to wygląda prawnie 🤔
Otóż to, sądze ze gdyby sprawa toczyła sie prawnie to too faced bez problemu udowodniłoby kopię. Ponadto gdyby eveline chociażby włożyłoby jakiś trud w inny wygląd wewnętrzny tej palety to jeszcze moznaby rozmawiac inaczej ale one praktycznie tak samo wygladają rowniez w srodku. Super ze mamy fajne polskie marki ale niech one dają coś od siebie. To co się tu stało jest kopią bo umowmy się kazdy kto spojrzał na te palete pomysłal o too faced. Tak sie nie robi. Ja jej osobiscie nie kupie bo nie popieram takich zagrań.
@@maxineczka Plagiat. Między inspiracją a plagiatem granica jest bardzo cienka, ale co do tego nie mam wątpliwości. Plagiat jest sankcjonowany prawnie. ale dopóki strona zainteresowana nie wniesie skargi, nikt kopiującym nikt nie zrobi.
Widzę różnice, lewe oko wygląda dla mnie trochę brudno i szarawo, ale to pewnie moje skrzywienie, lubię ciepłe odcienie. Natomiast nie trafia do mnie argument, że kogoś nie stać na too faced. Nudziakowych palet jest na rynki masa. Jak ktoś chce zrobić beżowo-brązowy makijaż, ewentualnie z dodatkiem różu to ma z czego wybierać, nie musi kupować od złodzieja. A Eveline ukradło po raz kolejny cudzy pomysł i na tym zarabia. Kobo wydaje fajne basicowe palety, ale o nich jest ciszej. A o Eveline się mówi, bo robią podróby. No i po tym teście jeszcze ciężko powiedzieć, że jakość jest porównywalna, bo nie wiadomo jak te makijaże będą wyglądać po paru godzinach.
Co do kosmetyków do twarzy, to totalnie zgłupiałam. Oglądałam test u Władka i tam podkład miał małe krycie, ciemniał a korektor nie wchodził w zmarszczki, więc raczej był zastygający 🤷♀
O Kobo jest cicho, bo nie napełnia kieszeni influ. Pamiętasz, jak nagle wszystkie hurtowo zachwalały podkład Avonu, który rzekomo nie miał żadnych wad? Taki idealny, a prawie nikt go nie używał, jak tylko Avon skończył wysyłać przelewy XD
Dlatego lubię oglądać YT i sama tego YT robić ( notabene zapraszam na mój kanał ) ale zawsze używam swojego mózgu kiedy chce coś kupić i sprawdzam na sobie . Ocean Apart czy Basic Lab to też coś co kupię tylko jak sama będę chciała sprawdzić na sobie bo też zachwalają ale wątpię by kupiły same od sobie tyle tego jakby tego nie dostawały 🤔🙈 .
Zapominanie cen zaraz po wyjściu z drogerii to pewnie mechanizm obronny organizmu 😃 Zawsze się wydaje za dużo 😃 Miłego dnia wszystkim życzę 🤗
To nawet nie jest inspiracja, ale bezczelna kopia, nawet układ cieni ten sam. Ewidentnie chwyt marketingowy, żeby więcej osób kupiło paletę.Jest to na tyle popularna i ciesząca się powodzeniem marka, że mogli sobie darować i zamiast tego dać takie same albo podbne kolory ale "normalbym" układzie, żeby nie było że zgapili.
Sklonowało? Tak to się teraz nazywa? Too faced powinno pozwać taka firmę która KRADNIE (wlasnie tak to się nazywa) pomysł. A jak lubie twoje filmy to zaczynam czuć niechęć za reklamowanie tej biedy. Bo inaczej nie da się nazwać firmy która nie potrafi sama cieni ułożyć w palecie...
No właśnie, przecież to jest jawna kradzież układu, pomysłu. Kurde, lubię Maxi ale od pewnego czasu mam coraz większy niesmak, a ten filmik to mnie rozczarował totalnie. Rozumiem, że może ma współpracę z Eveline, ale promowanie podróbki? No to już jest przesada. Dziwię się, że Too Faced jeszcze nie pozwało Eveline, wtedy to by się dopiero sprzedawało xD
Nie mam współpracy. Po prostu wiem że to nie jest taka czarno-biała kwestia. Wystarczy nawet tu komentarze poczytać. A o TF zdarzało się kopiować od innych 🙊
@@maxineczka to normalne, że ludzie mają różne zdanie na temat podróbek, wystarczy spojrzeć na modę, co nie zmienia faktu, że jest to moralnie wątpliwe, co także widać po komentarzach i wątpliwościach konsumentów. U mnie niesmak co do tego tematu pozostał, mimo faktu, że na prawdę Cię uwielbiam i wiele się od Ciebie nauczyłam i często inspiruję. W tym przypadku tak nie będzie, ale to nie znaczy, że Hur dur nagle przestanę oglądać ten kanał, za dużo mogłoby mnie ominąć fantastycznych treści.
Nie podoba mi się taka ,,kradzież”! Nie może Ewelina sama czegoś wymyślić tylko takie toporne naśladownictwo?!
Gdybym nie znała tej palety z Too Faced to byś mnie zachęciła. Ale ta „inspiracja” jest już przesadą. Odstraszają mnie. To tak jakby kupić torebkę podrabianą na tureckim targu i udawać że to oryginał. No nie. 😢
Dla mnie pisanie, że to "inspiracja" jest po prostu śmieszne. To ewidentna zżynka, czy naprawdę w Eveline nie ma nikogo kreatywnego z WŁASNYMI pomysłami? Ile można lecieć na pracy innych ludzi? Nie każdy droższy produkt musi mieć swój tańszy zamiennik. Nie stać cię? Nie kupuj. Weźcie wysilcie się w tej Ewelinie, bo to naprawdę dramat.
Nieładnie Eveline ..... Podróbka jak nic . WSYD ! Żenada!
o boziu, byłam kiedyś "chora" na tą paletkę z too faced! w sumie fajnie byłoby mieć coś podobnego za niższą cenę 😎😎
Polecam oryginał. Używam codziennie.
A moim zdaniem zależy od typu urody:) ja jestem zimą z podtypem jesieni, a więc jestem chłodna, ale z ciepłymi podtonami, a dla mnie jest po stokroć za ciepła i wyglądam w tych cieniach jak chora 🥲
@@klaudiakaa7366 no właśnie ja też nie wyglądam najlepiej w zbyt ciepłych kolorach i ta too faced wydawała mi się zbyt ciepła, za to Eveline zapowiada się całkiem dobrze
@@klaudiakaa7366 mam podobny typ urody, jakie palety polecasz:-D?
@@klaudiakaa7366 też podpytam. A jakich numerków podkładów używasz? Ja np estee lauder 2n1, lubiłam wersję light ale wycofali. Dużo droższych palet mi nie podpasowało bo właśnie były za ciepłe. Lubię juz nieprodukowaną urban decay naked i ok.połowę cieni z niej.
Inspiracja? Chyba podróba. A argument, że kogoś nie stać na Too Faced, well... Czyli jak Cię nie stać na LV to kupujesz podróbę na tureckim bazarze?
Dla mnie jest to zwykła kradzież własności intelektualnej przez Eveline oraz naruszenie wszelkich czynów nieuczciwej konkurencji. Nie ma niczego złego w inspiracji, natomiast w jawnej i bezczelnej kradzieży (z czym nawet się nie kryją), a także czerpaniu korzyści z pozycji na rynku Too Faced jest. Argument "tani zamiennik drogiej marki jest spoko kiedy mi służy, więc nie baczę na kradzież" nie jest okej. Mam nadzieje, że ktoś się w końcu tym zainteresuje, bo ta perfidność aż razi po oczach :(
Nikt się nie zainteresuje i nikt z tym nic nie zrobi, bo prawo patentowe jest bardzo szczegółowe. Sama tego doświadczyłam, ponieważ moja biżuteria, projekty elementów, kompozycje, były podrabiane zarówno chociazby przez Rossmanna jak i inne mniejsze marki biżuteryjne, czy prywatne osoby. Nic z tym nie mogłam zrobić, bo wystarczy delikatny odbieg od normy np wykorzystanie innego łańcuszka i nawet gdybym miała to opatentowane, a nie zawarła w opisie uwzględniena tego innego łańcuszka, to nie będzie to kopia. U Eveline wystarczyła krótsza paleta z większymi odstępami między cieniami 🤷♀️ okładka jest też zupełnie inna, przypomina mix too facet i Charlotte. Także nie ma co się o to pieklić na marne.
O kurcze 😳
@@capitala90 tu nie chodzi o prawo patentowe, a o czyny nieuczciwej konkurencji;) tutaj już jest pole do walki ;) tak samo utwór jest chroniony przez prawo autorskie, a układ palety może spełniać przesłanki utworu;)
@@rolated właśnie muzyka rządzi się chyba innymi prawami niż powiedzmy "twory materialne", ale nie wiem, bo tego się nie dowiadywałam. Jednak zaryzykuje stwierdzenie, że wygląd i układ palety jest bliższy kształtom i sekwencji użytych np. w bransoletce. Nawet olewając już to prawo patentowe, z tym prawem autorskim to też jest niezła jazda. To wszystko jest dość skomplikowane i czasami wydaje się to wręcz niemożliwe, że jakaś kopia przeszła, a jednak. Gdyby to było bardziej uogólnione to zapewne firmy nie pozwalałyby sobie na takie "ruchy marketingowe", a tak "czerpią" ile wlezie wiedząc, że nie poniosą konsekwencji prawnych, a że ludzie źle będą gadać... no to wiesz jak jest ;)
Jeśli wzór nie był zastrzeżony prawem patentowym w krajach Unii Europejskiej, nic z tym nie zrobią. Co najwyżej Eveline nie będzie mogło sprzedawać w Stanach akurat tej palety. O ile w ogóle mają tam dystrybucję.
Dla mnie to nie jest inspiracja, dla mnie to jest wstrętna podróbka. Owszem jakościowo może być lepsza, ale też jak Asia zauważyła paleta Too faced jest kilka lat starsza. Na miejscu Too faced zareagowałabym na takie coś. Masakra, ja tracę szacunek i chęć kupowania czegokolwiek z "Eveline". Przegięcie. I nawet za połowę ceny nie kupiłabym tej palety.
A dla tych, których "nie stać na Hudę" mam radę. Nie kupujcie Hudy. Ani niczego, co ma ją udawać. Kupcie cienie które będą miały jej jakość i używajcie ich z dumą a nie ze wstydem, bo używanie podróbek to zawsze jest obciach.
Masakra wstyd, że polska marka tak kopiuje od innych firm :( Jakby w Polsce mało było świetnych wizażystów, którzy mogliby pomóc marce wymyślić coś własnego, może nie odkrywczego bo już wszystko zostało wypuszczone, ale przynajmniej żeby nie było to takie chamskie zżynanie.....
🥲
Dla mnie to jest podrobka, zwlaszcza ze taki uklad cieni jest bardzo charakterystyczny dla Too Faced i to jest ewidentnie ich pomysl, chamsko zerzniety w tym przypadku. Chocby nie wiem jak dobra byla, nie kupilabym takiego produktu. Wole wydac 300 zl na palete od marki, ktora wnosi pomysly, niz wspierac oszustow.
Podróbka jest wtedy, gdy ktoś udaje, że jego produkt jest tym oryginalnym. Nie wiem czy paletki są chronione prawem autorskim, czy są opatentowywane..
Dla mnie to nic lepszego niż podróbka. Sorry eveline, umiecie lepiej... szczególnie po porównaniu swatchy wygląda to źle. To jest kradzież.
Piękne makijaże - w sumie makijaż 😘
Ciekawa jestem jak ta paleta Eveline ma się do palety W7, którą kiedyś porównywałaś do Too Faced.
Dokładnie ! Skoro Eveline umie w palety to czemu nie zaczną własną paletę albo nie pójdą w jakąś współprace tylko robią inspiracje ?
Ale mnie wkur*** ta firma! 🤨
Podrabia Too Faced, Urban Decay i nawet okiem nie mrugnie! 🤯
WSTYDU NIE MAJĄ! 🤬
Wnoszę skargę o zbyt krótki filmik! 😁 A jeśli chodzi o "kopię" to myślę, że poniekąd to też zabieg celowy, ponieważ wtedy influenserzy (i zwykła "Kowalska") bardziej zwracają uwagę na te produkty. Kontrowersyjne :)
Jak zwykle świetny film Maxi! 🙂 Mimo wszystko prosimy o dłuższe 😅❤️
dokladnie to samo sobie pomyslałam ze kolejna nude paletka, hmmm trzeba to inaczej pokazac zeby bylo kontrowersyjnie i zassie xD
Lubię Eveline, ma fajne kosmetyki, super się rozwija ale tą paletką mnie baaardzo rozczarowali. Ona wygląda ewidentnie jak Too Faced, kształt cieni, opakowanie, kolory. Dla mnie to już nie jest inspiracją tylko chamska kopia. Bardzo brzydko. Argumentu, że nie każdego stać na paletę za 200 zł też nie kupuje bo można kupić paletę za 60 zł z Affectu, GlamShopu albo Paese i czuć, że firma od A do Z zrobiła coś swojego.
Moim zdaniem te głosy, że produkty, które są ewidentnymi kopiami droższych kosmetyków są fajne wynikają tylko z tego, że ludzie lubią udawać, że mają coś "ekskluzywnego" pomimo tego, że po prostu sytuacja finansowa nie pozwala im na takie produkty.
A mnie NIE rozczarowali. Udowodnili że potrafią zrobić kosmetyk z wysokiej półki cenowej w lepszej kondycji. Maxi potwierdziła!!!!!! Brawo EVELINE:)
@@hannawajs9638 No jak widać nie udowodnili. Strona TF wygląda dużo czyściej, jest większa głębia, w Eveline ciemniejszy brąz wygląda jak moje sprane dresy. Jeszcze to opakowanie w środku jest tak szkaradne, tyle zbędnego kartonu, żeby udawała większą. W TF którą można kupić spokojnie za 150zł, pojedynczy cieć ma 1g. W Eveline jeden cień ma ledwo 0,8g za 70zł i ma ogólnie niecałe 10g. Eveline w gramaturze TF kosztowałoby ok. 120zł XD Ich ceny już prawie wysokopółkowe, tylko ucinają gramaturę
Nie wiem dlaczego, ale jak zwykle strona "tańsza" mnie zachwyca, tak dzisiaj widzę dużą różnicę - nie wiem z czego to wynika, ale too faced dla mnie wygląda jakoś "czyściej"
Tak, kącik zewnętrzny ma głębie, te kolory są po prostu przepiękne. Eveline wypłowiałe, szarobure
Myślałam że tylko ja to widzę, też tak uważam
Zgadzam się, tez to widzę ze too faced ma to coś w sobie,a druga strona taka No ładnie ..ale tyłka nie urywa
zgadzam się
Przede wszystkim różnica jest w błyskach..
Szkoda, że jak już tak zerżnieli z tf to nie zrobili tak ładnego środka 😂 jak dla mnie mega przepaść przy otwartych paletkach 🙈
takie damy i wieśniaczki 😂😂😂
Padłam 😂😂😂
😂😂😂 Zgadzam się!
Jak dla mnie trochę przesada. Nie sztuką w dzisiejszych czasach jest wyprodukować dobry produkt ale wymyślić coś od podstaw i sprawić ze to będzie dobre. Liczy się całokształt
A no właśnie, sztuką w dzisiejszych czasach jest przykuć uwagę. A robienie tego w taki sposób to pójście po linii najmniejszego oporu.
Jak ktoś chce budżetową wersję to myślę, że warto jak najbardziej, ale mimo wszystko ja widzę dużą różnicę. Oko z TF ma głębie, kolory są bardziej nasycone, po prostu jak dla mnie wygląda drożej. Z eveline wygląda tak właśnie zwyczajnie, drogeryjnie. Jest to wciąż ładny makijaż, ale nie widzę tej klasy w nim. Ja jestem team too faced ❤️
Dlaczego kradzieży cudzego pomysłu nie nazywamy po imieniu? Nie podoba mi się takie podejście. Widać klientom takie zachowanie odpowiada. Kupują produkty, więc firma produkuje kolejne kopie. Przykre i smutne.
Te "inspiracje" są straszną klapą wizerunkową według mnie, ale dopóki będzie popyt na tego typu rzeczy, dopóty takie "cuda" będą powstawać. Ja od siebie dodam tylko, że nie podoba mi się taka masowa produkcja nowości kosmetycznych, marki jeżeli chcą wypuścić coś nowego, to powinna być to rzeczywiście jakaś innowacja kosmetyczna. Nie rozumiem chęci odgrzewania na nowo tego samego kotleta. Branża beauty schodzi na psy, jak to się mówi.
Mam dokładnie te same oduczucia.
Jestem zawiedziona Eveline, mega słabe zachowanie. Dzięki takiemu „INSPIROWANIU SIĘ” odechciewa mi się kupować coś z danej marki. Ktoś wymyśla żeby było ciekawie i oryginalnie a ktoś inny „inspiruje się” w taki sposób. Fajnie że eveline robi tak dobre cienie jak te wysoko-półkowe marki ale mnie tym nie kupili. Stworzyłaś bardzo fajny filmik
Mnie też nie kupiła Evelina! Wprost przeciwnie. Bardzo nie podoba mi się ich ,,inspiracja”😡
Nie lubię tak oczywistych "inspiracji" bo trąci tandetną podróbą. Ale z opinii Maxi wynika że jakość się broni. Mam mieszane uczucia.
Jakość jest naprawdę super, zwłaszcza błysków 🙊
Zanim obejrzałam filmik, byłam pewna, że oko zrobione Eveline jest jednak too faced. Według mnie faktycznie blaski wyglądają lepiej.
Coś co mnie odrzuca to fakt ze takie zabiegi są celowe. Abstrahując od jakości, która jest tu niezaprzeczalna. Marka, decydując się na taki krok celowy wybiera „szum i dramę”, która się wokół palety wytworzy. Oczywiście, to ma wpływ na sprzedaż i popularność produktu. Niemniej, nie szanuje takiej polityki. Mając tak dobry produkt, bez problemu obronił by się sam, bo tak czy inaczej Eveline wykłada dużo na promocje, chociażby u Influenserów. Nie dziwie się im, bo to dobre kosmetyki. Natomiast, taka praktyka kojarzy mi się z dramogennymi celebrytami, którzy nie maja nic do powiedzenia ani „zaoferowania” świat wiec lecą na kontrowersji. Eveline wybrało kontrowersje zamiast budowania pr’u marki na potwierdzonej jakości.
Nie wiem jak można nazywać zamiennikami coś, co jest ewidentnie bezczelną kopią. Dodatkowo nie rozumiem, jak można uważać, że to do czego skłoniło się Eveline, jest w porządku. Takie zachowania powinny być potępiane, szczególnie przez makijażystów, żeby producenci wreszcie się ich wyzbyli, ale rozumiem, że jeśli się z nimi współpracuje przez wiele lat, jest to niemożliwe. Szkoda. Nie wypowiadam się oczywiście na temat jakości tych cieni, bo jej nie znam, być może jest dobra, ale to nie ma znaczenia, bo ta paleta po prostu nie powinna była powstać.
Masz sporo racji ale też rozumiem punkt widzenia kogoś, kto interesuje sam produkt, nie marka czy cena, lub sytuacja gdy kogoś nie stać na te droższa opcję. To nie jest tak czarno-biała sytuacja 🤔
Popieram! Skoro Ewelina Kosmetyczna umie w cienie to czemu tak bardzo chcą się upodobnić do drogich marek ? Nie mogą zrobić normalnej, własnej palety, niech te kolory będą takie same ale takie zerżnięcie layoutu to po prostu brak słów 🙈 Ja rozumiem, że ktoś nie kupi TF bo go nie stać, albo nie wydaje na kosmetyki więcej niż X zł - można kupić zamiennik, ale czy on musi wyglądać jak oryginał?
@@Domab91 Dokładnie o to mi chodzi 👍 Kolorów nikt raczej od zera nie wymyśla, więc trzeba się pogodzić z tym, że te będą się powtarzać, ale skopiowanie dodatkowo wyglądu opakowania, w którego projekt ktoś włożył pracę, jest słabe.
Maxi ja z innej beczki, chociaż nadal makijaż. Chciałabym kupić Twoje pędzle (cały komplet) ale chyba jestem ułomna bo nie wiem, które to te kultowe. Wyślesz link tylko z kompletem jakieś w kolorze bordo mi się wyświetlają 🤦♀️
Czuje nie smak do firm które zdzierają kosmetyki od znanych zagranicznych marek, po raz kolejny Eveline się nie popisało… trudno im wypuścić coś w 100% własnego 🙄
Teraz podrabianie nazywa się klonowaniem ☹️☹️☹️
@@margaerytyrell2305 Nie, podrabianie to podrabianie, kradzież znaków towarowych. Eveline zrobiło zwykłą inspirację.
„Jest popyt - jest podaż” wiec skoro tyle osób będzie chciało kupować takie rzeczy to będzie im się zawsze opłacać… większość lasek z pl kupuje podróby na AliExpress wiec co się dziwić 😂 Toofaced nie jest jakąś idealną marką (obczaj drame z Nikki Tutorials jak nie znasz), ale wolałabym odłożyć i mieć oryginał
Mnie jakby ktoś nie powiedział, że jest podobna paleta to bym nie wiedziała. W tych czasach było już chyba wszystko.
Czy nie smak to synonim od razy🤔
Gdyby ta paletka była „standardowa” - klasyczne okrągłe cienie lub takie, jak w wiśniowej paletce Eveline sprzed kilku lat, to nikt nie zwróciłby na nią uwagi - ot kolejna nudzakowa propozycja. Inspiracja TF nakręci sprzedaż, bo jest swego rodzaju kontrowersją - marketing 😅
Ja zamówiłam paletę eveline. Cena jest atrakcyjna i do tego kolory, które uwielbiam. Ja akurat cieszę się, że można znaleźć podobne produkty "tych drogich marek" za ułamek ceny i dodatkowo za dobrą jakość. Mam paletę too faced i bardzo ją lubię ale fakt jest taki, że te 2 odcienie matów są totalnie zbędne=wyglądają tak samo. Tak między nami to u Ciebie bardziej podoba mi się oko z eveline :P wiele razy już tak miałam, że te "tańsze wersje" często lepiej wypadały :) pozdrawiam.
Ja poczekam na promke 😁
Osobiście bardziej rażą mnie takie marki jak W7, która praktycznie w 100% opierają się na kopiowbaiu droższych marek. Mam paletę TF i z bólem serca przyznaję, że to chyba ten produkt na którym się najbardziej zawiodłam 😭 Ciebie w opakowaniu a cienie na oku to zupełnie inna bajka - kolory niby różne ale obok siebie znowu wyglądają tak samo. Miałam z niej korzystać na codzień ale zdecydowanie częściej sięgam po beauty Legacy albo Mystic Galaxy, czy Cheekleader Benefit + czarny z Twojej palety. TF trzymam tylko z sentymentu, że to była moja pierwsza tak droga paleta do oczu 🙈 Eveline kupię na pewno ale poczekam na wyprzedaż 😅
Cena już dawno przestała być wyznacznikiem jakości. Kupuje t-shirt Ralph Lauren, materiał niby bawełna ale cieniutki i prawie prześwituje..... Wólczanka za 1/3 jego ceny albo jeszcze mniej na wyprzedaży o wiele, wiele grubsza i lepszej jakości. To samo robi się z kosmetykami niestety.
"sklonowalo"? Milusio powiedziane na plagiarym. TF powinno ich pozwać za kradzież intelektualna
W Too Faced widać większą głębie, ta kompozycja wygląda razem lepiej (choć wolę chłodniejsze palety) Niestety moim zdaniem słabo widzieć u naszych marek takie oczywiste kopie. Palet nude jest masa, zrobienie nowej na wzór jakiejś już popularnej to pójście na łatwiznę. Jeśli ktoś potrzebuje nowej nudziakowej palety to nie widzę potrzeby kupowania podróbki TF, gdy jest zwłaszcza ogromny wybór w tańszych markach.
Baaaardzo duży minus dla Eveline za kopiowanie innych marek :( Dużo lepiej byłoby gdyby stworzyli coś swojego…
Jak większość crapów Eveline - żałosna podróbka. Tak jak ich kosmetyki z retinolem bez retionolu. Eveline miało kiedyś fajne kosmetyki, ale uznało że będzie robić kasę na cebulach.
Gratuluję, że Cię stać, powiedz mi, żyjesz na własny koszt? Sama się utrzymujesz, mieszkanie, wynajem, kredyt, jedzenie, dziecko? ;)
Jak mnie na coś nie stać to się z tym godzę i nie kupuję, tym bardziej jeśli chodzi o kosmetyk, bez którego nie umrę, albo robię tak, żeby mnie było stać. Nie trafia do mnie też argument "od roku o niej myślę, ale jest za droga, więc super Eveline, kupię kopię", bo przez rok naprawdę można te 200zł odłożyć. Jak ludzie będą kraść jedzenie, to też będą usprawiedliwienia, że ok, bo przecież taka drożyzna? Po co w takim razie projektant czy architekt traci czas i pieniądze na studia, skoro może tak sobie brać pomysły od innych. Czy gdybyś Ty była twórcą, to byś się wkurzyła, czy machnęła ręką, bo kryzys na świecie, to niech kopiują Twoje dzieła, bo nie każdego stać? Ok, opakowania jakoś tam się różnią, nie jest to sprzedaż produktu kłamiąc, że to na pewno Too Faced, ale dla mnie jest słabo, i choć myślałam nad oryginałem, i stwierdziłam że szkoda mi tyle kasy, to na pewno nie skuszę się na tę tańszą wersję.
Tą paletą Eveline odebrało mój szacunek do firmy. Wg mnie słowo „inspiracja” jest lekkim nieporozumieniem. Bardziej pasuje słowo „zżyna”. Fajnie, że paleta broni się jakością, ale proszę no… przesadzili.
🙊🙊🙊
Czekam na jakąś promke na paletę Eveline i BIORĘ! 😁😁 dzięki za test!
Bardzo Cie lubię. I szanuję. I rozumiem współpracę z marką - od dawna nas zachęcasz do zakupów eveline.
Ale - bo wiadomo, że co przed "ale" to się nie liczy - już kolejny raz zachęcasz do zakupów podróbki z eveline.
Sama doceniam markę, ale takie działania "nie ważne co, byle gadali" bardzo mi się nie podobają... Mogli chociaż ułożyć z jednej strony wszystkie większe wypraski, z drugiej wszystkie mniejsze - i już by można było powiedzieć, że inspiracja, a nie zżynka 1:1. A tak marka nauczona tym, że poprzednia paleta się sprzedała, dodatkowa polecona przez Ciebie (a umówmy się - aktualnie jesteś chyba jednym z największych kanałów urodowych na YT) robi znów to samo. Bardzo niefajne.
No i Twoje perfekcyjne oko zapewne zauważyło znacznie większą głębię ze strony TF.
Jakbym miała wybierać, to kupiłabym Eveline ale mam paletę Too Faced. Wszystko pięknie ale robienie takich kopii, plagiatów jest niefajne. Eveline ma tak dobre kosmetyki, że nie powinna podpierać się innymi markami i ich kopiować. Wg mnie działa to na ich niekorzyść.
Powiedzmy głośne NIE Eveline!!! Klienci nie chcą podróbek!!!
Jak widać chcą, skoro sprzedaz się udaje.
@@eithel85 poza kasa jest jeszcze etyka
Dla mnie Eveline jest przegrane. Nie dość, że usuwają negatywne komentarze na Instagramie, żeby zostawiać tylko te pozytywne, to jeszcze reklamują tusz na modelce z doklejonymi kępkami. A żeby tego było mało, to chamsko kopiują inne firmy, a mieli przecież swój własny styl. Ja im już dziękuję.
Na tt to samo. Ukradli pomysł i usuwają komentarze :)
Jak się dobrze przyjrzysz to większość reklam tuszy do rzęs jest na modelkach z doklejonymi, albo wręcz dorysowanymi w postprodukcji rzęsami.
Koszmar eveline!!! Powinni ich zglosic za te podróby
Mi inspiracje nie przeszkadzają. I fajnie że można mieć coś fajnego za o wiele niższa cenę ♥️ Biegnę zamawiać 😍
Fatalnie, że tak ostentacyjnie kopiują. Już nawet jutuberki nie mogą zrobić filmu "ODKRYŁAM DROGERYJNY ZAMIENNIK!" bo co to za odkrycie :p
😅
Uwielbiam Twój styl i elegancję. A to wskazywanie jaki cień malujesz z palety na miniaturce jest super. Dziękuję 🙂
Piękne są te cienie z eveline, ale nie kupie palety bo za bardzo wizualnie przypomina too faced. Jesli bylyby w innym ułożeniu, pewnie bym sie skusiła. :/
Podobieństwo za bardzo uderzające, dla mnie Eveline pojechało już po bandzie, ale rozumiem, że ktoś sobie tę paletę kupi i to dobrze, że będzie zadowolony z jakości, bo to, że ja jej nie kupię (wolę oryginał TF), nie znaczy, że ktoś inny ma się nią nie cieszyć.
Piękne makijaże, piękna Ty, dzień od razu lepszy - pozdrawiam serdecznie! 😁
Dla mnie firma Eveline jest nieetyczna Nic z tej firmy nie kupie...
Poproszę o te drugą paletkę z Claresy......:)
Przykro trochę, że tak kopiują... Zniechęcają mnie do swoich produktów właśnie przez takie akcje.
No ja znalazłam tę paletę too faced w promocji w Douglasie (w Niemczech) za 31€ czyli mniej więcej 140-150zl. Makijaż tez mi sie bardziej podoba, widac różnice. Możliwe, ze to kwestia światła i nagrania, a na żywo tak nie widac.
Eveline może i super jakość oferuje, ale ta paleta to śmierdzi plagiatem na kilometr. Inspiracja to bardzo ładne maskujące słowo. 😢
Mnie inspiracje odrzucaja, nie rozumiem czemu marki nie mogą stworzyć czegoś innego tylko kopiują pomysły innych marek. Szczerze wole dopłacić i kupić orginał, mimo wszystko 70 zł za Eveline to dużo. Ostatnio kupiłam ta paletke Too Faced na Lookfantastic za 39 euro . Makijaż jak zawsze piekny .
Ja absolutnie nie popieram zżynania pomysłów i kopiowania kropka w kropkę produktów, ale rozumiem jaki był zabieg firmy Eveline... Czysty marketing, dobrze wiedzą, że zdecydowana większość ludzi nie kupi palety z Too Faced, więc pójdą po Eveline, chcąc mieć namiastkę tamtej. I tak się nakręca biznes.. Kwestie wizerunkowe? Nie sądzę, że takie coś zaburzy ich pogląd na markę, a wręcz zyskają sobie wielu sprzymierzeńców, którzy będą czekali na kolejne zamienniki drogich produktów. Stare dobre powiedzenie - nie widać różnicy, to po co przepłacać 😉
Byłam mocno ciekawa tej palety, mimo że jest bezczelnie - jak każda inna paleta Eveline - podpieprzona od innej marki. Na zdjęciach promocyjnych zapowiadała się pięknie neutralnie-chłodno, a tu znowu ciepłe odcienie. Jestem zniesmaczona, ewidentnie ktoś tu próbował zrobić niemal 1:1 patrząc po swatchach, na oku Eveline jest minimalnie chłodniejsze? Już tak jakby bardzo chciał zobaczyć różnicę.
Dla mnie błyski z Too faced są słabe. Ot mocniejsza perła. Na promocji może kupię Eveline z ciekawości, TF sprzedałam, każdy odcień zmieniał się w karmelowy na oku 🙄
Szczerze mówiąc byłam w szoku jak robiłam swatche - większość jest odwzorowana w 100%, rowniez pod kątem pigmentacji, a ten bez w Eveline jest mocniej napigmentowany od TF 🙈 makijaż może wydawać się chłodniejszy właśnie że względu na inny odcien tego najciemniejszego cienia, ale one ogólnie nie są jakoś przesadnie ciepłe.
@@maxineczka Mocniej napigmentowany beż akurat mnie cieszy, do rozjaśniania kącika idealny. U Ciebie nawet TF nie wydaje się za ciepła, a u mnie mandaryńsko :/
Kiedyś takie działania jak wykonało Eveline były krytykowane i było naznaczane. teraz widzę że szuka sie tłumaczenia działania firmy. dla mnie to ewidentna kradzież pomysłu palety i odrazy widać że to nawiązane do palety Tooface
To kopiowanie kojarzy nam się z kiepskimi, tanimi markami. Jednak gdyby tak pomyśleć sprzedażowo to biorąc pod uwagę powiedzenie, że lubimy to co już znamy a paleta toofaced jest kultowa oraz to, że istnieje większe prawdopodobieństwo, że przy tak dużym wyborze na rynku Maxi by pominęła recenzję kolejnej "zwykłej" palety od Eweliny, to ma to jakiś sens w przyciąganiu uwagi do produktu.
nie widzę w tym nic złego że mogę kupić fajną paletę cieni o wiele taniej. wręcz przeciwnie widzę w tym wiele dobrego i zamierzam ją kupić 🎀
No ja na ja nie wiem... Cholera paleta jest piękna ale jest tak chamską kopią że aż żal trochę, żeby zmienili wygląd w środku albo jak chcieli zostawić podobny środek to dać kolory całkowicie inne żeby było widać że jakąkolwiek pracę kreatywna została tam wykonana tylko że tak nie jest niestety... Przykro trochę bo Eveline już ma na tyle ugruntowaną pozycję na polskim rynku że nie musi się aż tak "inspirować" wyrobami innych marek.
Kurczę ja jednak widzę różnice w tej paletce. Makijaże podobne ale to jednak nie to samo. Cienie too faced się dla mnie bardziej błyszczą ;)
Jakoś ta kopia mnie nie pociaga
Ale kopia, no aż nie do wiary. Nie miałam pojęcia że jest taka paleta u Eweliny
Bo to najnowsza nowość 😁
A ja jestem na nie. Do Eveline nic nie mam. Lubię. Ale takie usilne kopiowanie i podrabianie innych firm jest słabe. Paleta mogłaby wyglądać inaczej, nie być kopią istniejącego już produktu i też by to się obroniło. Też by znalazł się nabywca. Jestem na nie. Poza tym widzę różnicę w odcieniach i kolorach, małą ale jednak.
Popatrzmy choć na Claressę - wypuściła też sporo palet i żadna nie jest istną kopią jakiejś drogiej firmy. Czyli oznacza ,że można. A jakość czy jej brak to już kwestia interesu firmy.
Mówienie że paleta eveline jest inspirowana too faced to duże niedopowiedzenie bo to po prostu ewidentny plagiat. Inspiracje rozumiem, bo wiadomo że taniej, ale robienie aż takiej kopii jest naprawdę bardzo słabe
Wolałaby, żeby wizualnie jednak tak bardzo nie wzorowali się na Too Faced.
Absolutnie nie kupię tej palety, już od dawna bardzo sceptycznie podchodzę do Eveline. Kradzież pomysłu i wartości intelektualnej to też kradzież. Bardzo odpychające.
eveline ma fajne kosmetyki ale jestem zniesmaczona tymi ich "inspiracjami". a dwa - chyba 2 lata się spóźnili, przecież każdy kto chce od dawna ma To faced...
Myślę że to i tak nie przeszkodzi tej palecie w staniu się bestsellerem 🙈
Gdy xiaomi kopiuje wszystkich producentów świata, kradnie im patenty to wszyscy zachwyceni że mają elektronikę pół darmo. I kupują ich sprzęt wiedząc nawet że im się szybko zepsuje i trafi na elektrośmietnik co jest bardzo nie eko. Ale jak firma kosmetyczna zrobi produkty tańsze i bardzo podobne to afera.... nie rozumiem tego...
No nie kupię tej paletki,mimo że tansza to jakoś nie fair bym się czuła...no bo to nie ładnie. Eveline stać na więcej...
Ja biorąc pod uwagę dzisiejsze czasy i moją pensję to od razu idę zamawiać Eveline. Kocham makijaż, ale czasy są jakie są. Super film😀od razu zamawiam paletkę i kontur z Claresy!!! Pozdrawiam
Rozumiem i szanuję ❤️
i niech klonują dalej, znam jeszcze kilka firm które są drogie a mogłyby być tańsze 😁😜😝🤠
Paletka jest piękna. Ale Eveline w ostatnim czasie grubo przesadza. Było już mówione o "inspiracji" do produktów do włosów. Nie wiem dlaczego tak dobra marka wzoruje się na innych pracach. Mają potencjał do tworzenia swoich produktów, nie raz nas zaskoczyli. Jako wierna fanka tej marki coraz częściej czuję wstręt patrząc na to, co oni robią. Ktoś, kto tam pracuje, chyba obrał taktykę "nie ważne jak mówią, ważne że to robią".
70 zł jak na Eveline to dużo, czekam na promocję 😁
Pewnie będzie wtedy dostępna za 35 zł 😉
Ciekawił mnie ten podklad i korektor 😉
Eveline oj nieładnie tak kopiować 🤥
No to teraz ja mam pytanie kiedy porownanie ktora paleta 'ispiracyjna' jest lepsza w7 czy eveline? Bo jestem ciekawa. 😉☺️
jak jestem biedna to kupić lepiej w7 nudification czy to Eveline variete? a i nie stać mnie na top faced na promocji , chce te tańsze na promocji
Kurcze tak szczerze to mam mieszane uczucia bo lubię produkty Eveline...no ale są jakieś granice "inspiracji"...a poza tym trzeba wdrażać własne pomysły i budować swoją markę...
Maxi: Tylko wychodzę ze sklepu i już nie pamiętam ceny
Paragon: Am I a joke to you?!
😁
🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣 piękne
😅
Coś czuję że paleta Eveline rozejdzie się jak świeże bułeczki
Kupiłam paletę zaraz jak pojawiła się na Insta. Miałam z Too Faced obie palety, ale poszły w świat, ponieważ nie pasowała mi ich jakość a błyski były dla mnie bazarowe, nie mówiąc o tym, że kolor w palecie zupełnie inaczej wyglądał na oku. Eveline jest dla mnie lepsza, kolory nie wybijają pomarańczą jak w Too Faced i te błyski są cudne😍( polecam nakładanie palcem) Cieszę się z zakupu a co do inspiracji to mi ona nie przeszkadza, liczy się jakość a w droższych markach niestety stoi w miejscu😒
Paleta super, ale ta "inspiracja" jest już na granicy plagiatu, niestety. Chociaż układ mogliby zmienić.