Owo "proszę nie myśleć o niedźwiedziach" to nie tyle brak kontroli, co specyfika wypowiedzi z przeczeniem NIE > mózg, żeby zrozumieć polecenie, musi je sobie wyobrazić; nie rozumie słowa NIE. To dlatego zakazy - zwłaszcza wobec dzieci - typu: nie wchodź do kałuży, to tak naprawdę podpowiedź, co należy zrobić :) A test z kolorem czcionki CZERWONY itp. bardzo łatwo oszukać - wystarczy nie czytać wyrazów, ale skupić się np. na pierwszej literze. Wtedy można błyskawicznie, bez potrzeby hamowania automatyzmów, mówić kolory. Ale wykład bardzo dobry. Dzięki!
[Komentuję szczegół.] Z tym białym niedźwiedziem to nie tyle niemożność woli co konstrukcja wypowiedzi. Negacja jest po prostu wtórna. Można by tego uniknąć w zdaniach dających się przeformułować do postaci nie będących negacją, ale czy to jest kiedykolwiek możliwe? Może... Problem ten nie jest problemem wolnej woli, a związku pomiędzy myśleniem, a językiem, który badał m.in. Wittgenstein.
Owo "proszę nie myśleć o niedźwiedziach" to nie tyle brak kontroli, co specyfika wypowiedzi z przeczeniem NIE > mózg, żeby zrozumieć polecenie, musi je sobie wyobrazić; nie rozumie słowa NIE. To dlatego zakazy - zwłaszcza wobec dzieci - typu: nie wchodź do kałuży, to tak naprawdę podpowiedź, co należy zrobić :)
A test z kolorem czcionki CZERWONY itp. bardzo łatwo oszukać - wystarczy nie czytać wyrazów, ale skupić się np. na pierwszej literze. Wtedy można błyskawicznie, bez potrzeby hamowania automatyzmów, mówić kolory.
Ale wykład bardzo dobry. Dzięki!
[Komentuję szczegół.]
Z tym białym niedźwiedziem to nie tyle niemożność woli co konstrukcja wypowiedzi. Negacja jest po prostu wtórna. Można by tego uniknąć w zdaniach dających się przeformułować do postaci nie będących negacją, ale czy to jest kiedykolwiek możliwe? Może... Problem ten nie jest problemem wolnej woli, a związku pomiędzy myśleniem, a językiem, który badał m.in. Wittgenstein.
+Baszihter Dokładnie
Za dużo Pan używa słowa strasznie.
Za dużo wątków pobocznych w których gubi się istota sprawy.