Archolos w oryginale (w źródłach niemieckich) dotyczyło góry, na zboczach której rosły winogrona. Pamiętam, że było to związane z rodzajnikiem, jaki został użyty wraz z ze slowem Archolos, który jednoznacznie określił, że nie mogła to być wyspa, ani konkretne miejsce, a właśnie góra (rodzajniki niemieckie określają jaki rodzaj przyjmie dany rzeczownik i w tym przypadku użyty rodzajnik wykluczył określenie Archolos jako wyspę).
Zastanawiające, co się kryje za niezbadanymi krainami. Świat Gothic ze swoimi wyspami oraz jednym kontynentem wydaje się mikroskopijny, w porównaniu ze światem The Elder Scrolls, czy Faerunem z Forgotten Realms. Być może Piranie nie wykreowali spójnego świata, tylko było tworzone wraz z rozwojem gry. Ciekawe, jak to by się wszystko potoczyło, gdyby nie zawirowania w czasie rozwoju Gothic 3? Jestem pewien jednego, gdyby doszło do remake'u trójki, chciałbym ujrzeć przeskalowaną Myrtanę i tylko ten obszar w formie rebootu. Natomiast czwarta i piąta odsłona powinna dziać się w Nordmarze i Varancie z osobna. Wystarczy wzmianka, że te trzy regiony są częścią kontynentu. Varant ma potencjał, aby opowiedzieć o kulturze, która poszła za Beliarem i on sam nie jest jednoznacznie złym bóstwem, tak samo historia z Nordmaru mogłaby pokazać ciemne strony Innosa
Często spotykam się z stwierdzeniem aby potencjalny remake Gothic 3 skupił się na samej Myrtanie. Nie rozumiem do końca takiego podejścia, gdyż Gothic 3 pomimo zawaleniu wielu spraw po dziś dzień dalej ma wiele dobrze zrobionych apektów których po dziś dzień ciężko szukać w innych grach. Podział znanego kontynentu ludzi na kilka części stworzyłoby problem jak podzielić krainę aby gracz nie doznał dysonansu niezgodnego z lore poprzednich gier. Pamiętajmy, że seria zawsze miała logiczne granice świata i nagłe odcięcie nie będzie Gothicowe. Same niezbadane krainy to miód na wyobraźnię fana i naprawdę chciałbym zobaczyć kontynuację po Gothic 3 jak to wygląda za tym pasmem górskim z orkami, a może i innymi stworami. Być może wielkie stepy jak w Mongolii pełne orków które później przeradzają się w kolejne pasmo górskie jak Pangea i na drugiej odległej stronie kontynentu są stwory człekopodobne ala elfy czy inne flety. Ta seria jest nieskrępowana i pozwala na wiele o ile będzie to wytłumaczone logicznie lub na tyle by świat dalej dawał uczucie prawdziwego. Tu też bolałoby może nie perfekcyjne ale odcięcie od bardzo ładnie zrobionego na swoje możliwości przejścia między krainami. Jak sobie przypomnę zbliżanie się do Varrantu to powoli przechodziliśmy na tereny pustynne. Nordmar przez dużą werstykalność nie sprawiał wrażenia, że przechodzimy do śnieżnej krainy w systemie zerojedynkowym ale zapowiadał powoli zmiany w klimacie lokacji na którą wchodzimy. Jeszcze zaznaczę, że Gothic 2 + NK uważam za największy błąd serii pod względem psucia lore i dziwnych decyzji które rzutowały na Gothic 3. Tym niestety jest właśnie walka bogów która jest do bólu nudna. Gothic 1 dawał nadzieje na coś bardziej oryginalnego. Jeżeli powstałby remake Gothic 3, to wolałbym przeskalowanie go ale tak aby miasta to były miasta. System walki był bliższy oryginałom oraz mniej MMO czyt. zadania poboczne bez niepotrzebnego backtracking jak to miało miejsce w Gothic 2 które po prostu doprowadzało do szału. Co nie zmienia faktu, że miał zalety które są podobne do Gothica 1 czyli po oczyszczeniu lokacji, wręcz jest się popychanym do przodu. Tu nic nie ma, idź dalej. Jest checklista bardzo przyjemnie odhaczona, to idziemy dalej. Prawdziwa wolność w grze open world w której ja decyduję o jej losach i czuję to opisem zakończenia. Tego wiele gier dzisiaj nie potrafi, a Gothic 3 mimo bycia betą na premierę dostarczył w 2006 roku. Osobiście chcę remake całej serii. Gothic 3 tym bardziej ale mechanicznego z rozwiniętymi wątkami których nie dostaliśmy. Mam wrażenie, że jak wielu graczy nie doceniasz tego co Gothic 3 wniósł. Nie jest to gra perfekcyjna. Na premierę wręcz tragiczna technicznie ale jest to doświadczenie które pocięte, bez rozwinięcia wielu wątków zapoczątkowanych w oryginale może wykastrować ewentualne doświadczenie. Podział na części przez oddzielenie obszarów zrobi klona TES który mógłby zacząć się szybko nudzić. To jest oczywiście tylko moja opinia, bardzo niepopularna ale będę ją podtrzymywał gdyż nie widzę aby zmienianie jej wpłynęło pozytywnie na to jak Gothic który niestety nie doczekał się Gothic'like gier oprócz kolejnych gier Piranha Bytes, miało odrodzić tę jakże porządną serię.
@@Enkipata Gothic 3 jest od dnia premiery, do dnia dzisiejszego, grą niedokończoną przez zawirowania w produkcji, o których wspominałem. Piranie kompletnie polegli w skali świata przedstawionego, czyniąc kontynent pozornie wielkim, ale jednak klaustrofobicznym do tego stopnia, że miasta są mniejsze od obozów z jedynki. Nie mówiąc o generyczności, bo mamy trzy typowe biomy, do tego nieangażujące questy typu przynieś, zabij, eskortuj. Gothic 3 dla Pirahna Bytes, to swoisty punkt zwrotny w serii co do tego, z czym mieliśmy do czynienia w poprzednich produkcjach. Myślę, że oprócz rzekomej walki twórców z okiełznaniem własnego silnika i technologii, mieli zbyt duże ambicje, by im sprostać i w głównej mierze przerosła ich skala projektu. Gothic 3 jaki jest, każdy widzi. Przyzwoite, jak na rok 2006, ale jednak tech demo, które miało do zaoferowania otwarty, lecz pusty świat. Gra zapięta na gumkę recepturkę i pozszywana prostą fabułą, pamiętającą erę G1. Zebranie 5 artefaktów, a reszta to wyłącznie eksterminacja przeciwników. Gothic 3 należy się reboot oraz scenariusz napisany od nowa i postać beziego, który nie powinien przemalować się na bruneta. :) Co do upodobnienia Świata Gothica do TESa, tego nie wiemy. Podoba mi się jednak podejście ówczesnej Bethesdy, czy to we spójnym lore, czy w światotwórstwie, na skupianiu się na konkretnej prowincji kończąc
W mapach jest mały błąd. Mapa przedstawiona jako "Górniczej Doliny z Gothic I" tak naprawdę pochodzi z wersji 1.01d tej gry (można poznać po zaznaczeniu na niej wyciętej przełączy koło Starej Kopalni, oznaczeniu wieży w Obozie Bractwa i brakiem Miasta Orków), ale poza tym bardzo fajny film.
Uważam, że remake Gothica 3 powinien przeskalować kontynent w taki sposób, aby gracz mógł czuć, że znajduje się na ogromnym kontynencie. Mogliby zrobić coś na wzór Wiedźmina 3, dzieląc Myrtane, Nordmar i Varant na osobne obszary ładowania tym samym zmieniając rozmiar tych krain na większy , albo pójść o krok dalej jeszcze bardziej zwiększając skalę kontynentu w ten sposób, że widzimy tylko małe części obszaru krain, co skutkowało by obcięciem ilości dostępnych osad na rzecz ulepszenia ich skali i jakości. Dosyć z miastami rozmiaru wiosek ze słomianymi chatkami. Zostawić tylko te osady które są ważne dla historii(Varant, Gotha) , a w dodatkach rozszerzajacych podstawkę jak Noc Kruka w Dwójce dodać te osady, które mogłyby stanowić część fabuły dodatków (Silden, Geldern).
Najbardziej irytuje mnie w tych wszystkich mapach całkowite pominięcie rzeczywistych odległości między poszczególnymi wyspami oraz brak zachowania skali. W grach wspomniano, że przeprawa łodzią z Khorinis na kontynent trwa wiele dni, a nawet tygodni. Tymczasem na tych mapach wygląda to tak, jakby można było przepłynąć z Khorinis na kontynent wpław. Problemem jest także proporcja kontynentu w stosunku do wysp. Gdyby mapa rzeczywiście oddawała odległości między lokacjami, Myrtana sama w sobie wyglądałaby jak mała wyspa. Oczywiście, Gothic 3 nie mógł stworzyć ogromnego kontynentu z powodu ograniczeń technologicznych, ale podczas tworzenia map można śmiało założyć, że był on znacznie większy.
Kiedyś liczyłem i mi wyszło, że Khorinis najdalszą odległość od kontynentu może mieć jak od Anglii do USA, trzeba jeszcze wziąć pod uwagę że obładowani byli złotem i dlatego dłużej płynęli
7:10 Wyspy tworzące mniej więcej linie jak na tej mapie, zawsze bardziej mi pasowały do świata, niż napaćkane w grupkach lub jak popadnie. Taki układ wydaje mi się geograficznie bardziej sensowny. Mamy pasmo którego punkty wystają ponad taflę oceanu, podobnie jak: Karaiby, Filipiny, Japonię, Hawaje, Aleuty, Małe wyspy Sundyjskie i wiele innych innych archipelagów.
Chciałbym zobaczyć remake Gothica 3 w którym skala kontynentu powiększy się bo jest tam masa kontentu która niestety nie została wykorzystana przez ograniczenia jakie wtedy były.Jednak na luzie można by było z samej Myrtany zrobić taki obszar jaki był na całym kontynencie a Varant i Nordmar jako kompletnie inne lokację z podobną wielkością coś w stylu Khorinis i Górniczej Doliny
Co do jednego się nie zgodzę, że kontynent nie był chociaż lekko przedstawiony w Gothic 1 i 2. Wspomina się o vengardzie w instrukcji do Gothica 2 także jakiś tam zarys kontynentu był.
Co do map Gothica to zawsze miałem wrażenie, że wyspa Khorinis (Gothic 2 namieszało gorzej niż powinno gdyż w G1 nie jest powiedziane ale Sequel prawdopodobnie sugerował część kontynentu) jest najwyżej 1/3 Myrtany. Sama mapa G2 bez Górniczej Doliny czy Jarkendaru, nie była za specjalnie wielka. Była większa w odczuciu od Kolonii ale prędzej bym powiedział, że była dłuższa aniżeli większa. Nudziło mnie chodzenie z punktu do punktu przez wrażenie dłuższych ścieżek na wprost. Coś jak Nordmar w Gothic 3, gdzie wiele ścieżek było korytarzowych i wydawały się znacznie dłuższe niż były w rzeczywistości. To jest subiektywne odczucie. Kiedyś w okolicach premiery Gothica 3 trafiłem na fanowską mapkę która pokazywała Khorinis na wysokości niższej niż Varant z G3 wraz z wieloma wysepkami i zarysem kontynentu idącym znacznie dalej na zachód. Tam Khorinis było malutkie względem Myrtany nie mówiąc o kontynencie i takie miałem wrażenie, że było pomimo dłużenia się przyprzechodzeniu z lokacji do lokacji. Oczywiście perspektywę wielkości mapy w G3 zaburzyły miasta... obwarowania nie miasta prze które świat wydawał się mniejszy ale ilu pominęło góry czy wzniesienia będące pomiędzy miejscowościami. Puste, bo puste ale wiele wzgórz naturalnie jest puste poza drzewami. Jednak Geldern podbiłem od strony gór nie schodząc do miasta. G3 ma problem w odwzorowaniu skali gdyż ma na pierwszy rzut oka wielkie otwarte połacie terenu na częściach Myrtany i na Varancie które po przebiegnięciu dają wrażenie znacznie krótszych oraz dość korytarzowy ale wertykalny Nordmar którego skali nie idzie ocenić. Całą wyspę Khorinis idąc wg tego jak poszła trylogia, moim zdaniem zmieściłoby się tak mniej więcej na samym Nordmarze wliczając w to aż do granic przełęcz łączących go z Myrtaną.
W filmie o Gothic 3 z 3 Sat z niemieckiej TV jest na chwilę pokazana jeszcze inna wersja mapy th-cam.com/video/pIBgr5TMD0A/w-d-xo.htmlsi=plJaS0G0liz05OET&t=133
Twórcy nie stracili konsekwencji po trzech częściach tylko po dwóch. Świat gothica 3 wgl nie ma sensu. Jest pusty i malutki.. Kontynent nie mógł być tak mały. Jedynym rozwiązaniem było stworzenie świata takiej samej wielkości jak g3, ale tłumacząc, że to tylko skrawek Myrtany.
Podobała mi się "wersja z reddita", jak ją nazwałeś. Fakt, Arcania nie jest kanonem, ale po latach staje się nim, niczym najgorszy sezon ulubionego serialu. A zatem mamy Argaan i Feshyr pośród mniej lub bardziej kanonicznych wysp. O niektórych w ogóle nie słyszałem do dziś. Przyznaję się bez bicia, ale nie miałem ochoty studiować ze zrozumieniem każdy zapisek bibliotek na Archolos. Na początku w ilościach pożądanych, później opisy dziejów stają się plagą dialogów i ksiąg.
Nie wiem dlaczego ludzie wrzucają Archolos do wschodniego archipelagu skoro jest to prawdopodobnie oddzielna wyspa, bo nigdzie nie ma wspomniane, że Archolos leży na tych wyspach. Według mnie wschodni archipelag leży bardziej na północy, a Archolos na południu ze względu na ciepły klimat, bo w końcu rosną tam winogrona.
Archolos należy do wschodniego archipelagu i tłumaczy nam to postać z wieży sygnałowej oraz mówi że wszystkie wyspy należące do archipelagu posiadają takie wieże.
@@Bromur dobra sprawdziłem na wiki i ta postać jest z kronik... a kroniki nie są tylko modem, a nie kanonem, więc nadal nie ma nigdzie potwierdzone, że Archolos nalezy do archipelagu.
Archolos w oryginale (w źródłach niemieckich) dotyczyło góry, na zboczach której rosły winogrona. Pamiętam, że było to związane z rodzajnikiem, jaki został użyty wraz z ze slowem Archolos, który jednoznacznie określił, że nie mogła to być wyspa, ani konkretne miejsce, a właśnie góra (rodzajniki niemieckie określają jaki rodzaj przyjmie dany rzeczownik i w tym przypadku użyty rodzajnik wykluczył określenie Archolos jako wyspę).
Zastanawiające, co się kryje za niezbadanymi krainami. Świat Gothic ze swoimi wyspami oraz jednym kontynentem wydaje się mikroskopijny, w porównaniu ze światem The Elder Scrolls, czy Faerunem z Forgotten Realms. Być może Piranie nie wykreowali spójnego świata, tylko było tworzone wraz z rozwojem gry. Ciekawe, jak to by się wszystko potoczyło, gdyby nie zawirowania w czasie rozwoju Gothic 3? Jestem pewien jednego, gdyby doszło do remake'u trójki, chciałbym ujrzeć przeskalowaną Myrtanę i tylko ten obszar w formie rebootu. Natomiast czwarta i piąta odsłona powinna dziać się w Nordmarze i Varancie z osobna. Wystarczy wzmianka, że te trzy regiony są częścią kontynentu. Varant ma potencjał, aby opowiedzieć o kulturze, która poszła za Beliarem i on sam nie jest jednoznacznie złym bóstwem, tak samo historia z Nordmaru mogłaby pokazać ciemne strony Innosa
Często spotykam się z stwierdzeniem aby potencjalny remake Gothic 3 skupił się na samej Myrtanie. Nie rozumiem do końca takiego podejścia, gdyż Gothic 3 pomimo zawaleniu wielu spraw po dziś dzień dalej ma wiele dobrze zrobionych apektów których po dziś dzień ciężko szukać w innych grach.
Podział znanego kontynentu ludzi na kilka części stworzyłoby problem jak podzielić krainę aby gracz nie doznał dysonansu niezgodnego z lore poprzednich gier. Pamiętajmy, że seria zawsze miała logiczne granice świata i nagłe odcięcie nie będzie Gothicowe.
Same niezbadane krainy to miód na wyobraźnię fana i naprawdę chciałbym zobaczyć kontynuację po Gothic 3 jak to wygląda za tym pasmem górskim z orkami, a może i innymi stworami. Być może wielkie stepy jak w Mongolii pełne orków które później przeradzają się w kolejne pasmo górskie jak Pangea i na drugiej odległej stronie kontynentu są stwory człekopodobne ala elfy czy inne flety. Ta seria jest nieskrępowana i pozwala na wiele o ile będzie to wytłumaczone logicznie lub na tyle by świat dalej dawał uczucie prawdziwego.
Tu też bolałoby może nie perfekcyjne ale odcięcie od bardzo ładnie zrobionego na swoje możliwości przejścia między krainami. Jak sobie przypomnę zbliżanie się do Varrantu to powoli przechodziliśmy na tereny pustynne. Nordmar przez dużą werstykalność nie sprawiał wrażenia, że przechodzimy do śnieżnej krainy w systemie zerojedynkowym ale zapowiadał powoli zmiany w klimacie lokacji na którą wchodzimy.
Jeszcze zaznaczę, że Gothic 2 + NK uważam za największy błąd serii pod względem psucia lore i dziwnych decyzji które rzutowały na Gothic 3. Tym niestety jest właśnie walka bogów która jest do bólu nudna. Gothic 1 dawał nadzieje na coś bardziej oryginalnego.
Jeżeli powstałby remake Gothic 3, to wolałbym przeskalowanie go ale tak aby miasta to były miasta. System walki był bliższy oryginałom oraz mniej MMO czyt. zadania poboczne bez niepotrzebnego backtracking jak to miało miejsce w Gothic 2 które po prostu doprowadzało do szału.
Co nie zmienia faktu, że miał zalety które są podobne do Gothica 1 czyli po oczyszczeniu lokacji, wręcz jest się popychanym do przodu. Tu nic nie ma, idź dalej. Jest checklista bardzo przyjemnie odhaczona, to idziemy dalej. Prawdziwa wolność w grze open world w której ja decyduję o jej losach i czuję to opisem zakończenia. Tego wiele gier dzisiaj nie potrafi, a Gothic 3 mimo bycia betą na premierę dostarczył w 2006 roku.
Osobiście chcę remake całej serii. Gothic 3 tym bardziej ale mechanicznego z rozwiniętymi wątkami których nie dostaliśmy.
Mam wrażenie, że jak wielu graczy nie doceniasz tego co Gothic 3 wniósł. Nie jest to gra perfekcyjna. Na premierę wręcz tragiczna technicznie ale jest to doświadczenie które pocięte, bez rozwinięcia wielu wątków zapoczątkowanych w oryginale może wykastrować ewentualne doświadczenie. Podział na części przez oddzielenie obszarów zrobi klona TES który mógłby zacząć się szybko nudzić.
To jest oczywiście tylko moja opinia, bardzo niepopularna ale będę ją podtrzymywał gdyż nie widzę aby zmienianie jej wpłynęło pozytywnie na to jak Gothic który niestety nie doczekał się Gothic'like gier oprócz kolejnych gier Piranha Bytes, miało odrodzić tę jakże porządną serię.
@@Enkipata Gothic 3 jest od dnia premiery, do dnia dzisiejszego, grą niedokończoną przez zawirowania w produkcji, o których wspominałem. Piranie kompletnie polegli w skali świata przedstawionego, czyniąc kontynent pozornie wielkim, ale jednak klaustrofobicznym do tego stopnia, że miasta są mniejsze od obozów z jedynki. Nie mówiąc o generyczności, bo mamy trzy typowe biomy, do tego nieangażujące questy typu przynieś, zabij, eskortuj. Gothic 3 dla Pirahna Bytes, to swoisty punkt zwrotny w serii co do tego, z czym mieliśmy do czynienia w poprzednich produkcjach. Myślę, że oprócz rzekomej walki twórców z okiełznaniem własnego silnika i technologii, mieli zbyt duże ambicje, by im sprostać i w głównej mierze przerosła ich skala projektu. Gothic 3 jaki jest, każdy widzi. Przyzwoite, jak na rok 2006, ale jednak tech demo, które miało do zaoferowania otwarty, lecz pusty świat. Gra zapięta na gumkę recepturkę i pozszywana prostą fabułą, pamiętającą erę G1. Zebranie 5 artefaktów, a reszta to wyłącznie eksterminacja przeciwników. Gothic 3 należy się reboot oraz scenariusz napisany od nowa i postać beziego, który nie powinien przemalować się na bruneta. :)
Co do upodobnienia Świata Gothica do TESa, tego nie wiemy. Podoba mi się jednak podejście ówczesnej Bethesdy, czy to we spójnym lore, czy w światotwórstwie, na skupianiu się na konkretnej prowincji kończąc
W mapach jest mały błąd. Mapa przedstawiona jako "Górniczej Doliny z Gothic I" tak naprawdę pochodzi z wersji 1.01d tej gry (można poznać po zaznaczeniu na niej wyciętej przełączy koło Starej Kopalni, oznaczeniu wieży w Obozie Bractwa i brakiem Miasta Orków), ale poza tym bardzo fajny film.
Uważam, że remake Gothica 3 powinien przeskalować kontynent w taki sposób, aby gracz mógł czuć, że znajduje się na ogromnym kontynencie. Mogliby zrobić coś na wzór Wiedźmina 3, dzieląc Myrtane, Nordmar i Varant na osobne obszary ładowania tym samym zmieniając rozmiar tych krain na większy , albo pójść o krok dalej jeszcze bardziej zwiększając skalę kontynentu w ten sposób, że widzimy tylko małe części obszaru krain, co skutkowało by obcięciem ilości dostępnych osad na rzecz ulepszenia ich skali i jakości. Dosyć z miastami rozmiaru wiosek ze słomianymi chatkami. Zostawić tylko te osady które są ważne dla historii(Varant, Gotha) , a w dodatkach rozszerzajacych podstawkę jak Noc Kruka w Dwójce dodać te osady, które mogłyby stanowić część fabuły dodatków (Silden, Geldern).
Najbardziej irytuje mnie w tych wszystkich mapach całkowite pominięcie rzeczywistych odległości między poszczególnymi wyspami oraz brak zachowania skali. W grach wspomniano, że przeprawa łodzią z Khorinis na kontynent trwa wiele dni, a nawet tygodni. Tymczasem na tych mapach wygląda to tak, jakby można było przepłynąć z Khorinis na kontynent wpław. Problemem jest także proporcja kontynentu w stosunku do wysp. Gdyby mapa rzeczywiście oddawała odległości między lokacjami, Myrtana sama w sobie wyglądałaby jak mała wyspa. Oczywiście, Gothic 3 nie mógł stworzyć ogromnego kontynentu z powodu ograniczeń technologicznych, ale podczas tworzenia map można śmiało założyć, że był on znacznie większy.
Myrtany w G3 nie pokazano w całości. Nordmar, Krainy Centralne i Varant to daleko nie cały kontynent
Przekonująco*
A tak to dobry risercz, dobre przedstawienie, nie potykales się o własne nogi, plusik :D
Kiedyś liczyłem i mi wyszło, że Khorinis najdalszą odległość od kontynentu może mieć jak od Anglii do USA, trzeba jeszcze wziąć pod uwagę że obładowani byli złotem i dlatego dłużej płynęli
7:10 Wyspy tworzące mniej więcej linie jak na tej mapie, zawsze bardziej mi pasowały do świata, niż napaćkane w grupkach lub jak popadnie.
Taki układ wydaje mi się geograficznie bardziej sensowny. Mamy pasmo którego punkty wystają ponad taflę oceanu, podobnie jak: Karaiby, Filipiny, Japonię, Hawaje, Aleuty, Małe wyspy Sundyjskie i wiele innych innych archipelagów.
Wstępnie Górnicza Dolina leżała na kontynencie wraz z Khorinis, w drugiej części Khorinis zmieniło się w wyspę
Chciałbym zobaczyć remake Gothica 3 w którym skala kontynentu powiększy się bo jest tam masa kontentu która niestety nie została wykorzystana przez ograniczenia jakie wtedy były.Jednak na luzie można by było z samej Myrtany zrobić taki obszar jaki był na całym kontynencie a Varant i Nordmar jako kompletnie inne lokację z podobną wielkością coś w stylu Khorinis i Górniczej Doliny
Co do jednego się nie zgodzę, że kontynent nie był chociaż lekko przedstawiony w Gothic 1 i 2. Wspomina się o vengardzie w instrukcji do Gothica 2 także jakiś tam zarys kontynentu był.
W końcu Rhobar też ma przydomek "pan Verantu", przynajmniej w polskiej wersji. :) No, a bitwa Lukora z Lee? Gdzie była opisana?
@@freuer007 dokładnie, w książkach w nowym obozie.
O Nordmarże też jest wzmianka w gohitc 1
widzę że koncepcja konwergencji uniwersów Gothica i Risena została *zasłużenie* przemilczana
Uniwersum Gothica to jedno wielkie multiwersum xD
Co do map Gothica to zawsze miałem wrażenie, że wyspa Khorinis (Gothic 2 namieszało gorzej niż powinno gdyż w G1 nie jest powiedziane ale Sequel prawdopodobnie sugerował część kontynentu) jest najwyżej 1/3 Myrtany. Sama mapa G2 bez Górniczej Doliny czy Jarkendaru, nie była za specjalnie wielka. Była większa w odczuciu od Kolonii ale prędzej bym powiedział, że była dłuższa aniżeli większa. Nudziło mnie chodzenie z punktu do punktu przez wrażenie dłuższych ścieżek na wprost. Coś jak Nordmar w Gothic 3, gdzie wiele ścieżek było korytarzowych i wydawały się znacznie dłuższe niż były w rzeczywistości. To jest subiektywne odczucie.
Kiedyś w okolicach premiery Gothica 3 trafiłem na fanowską mapkę która pokazywała Khorinis na wysokości niższej niż Varant z G3 wraz z wieloma wysepkami i zarysem kontynentu idącym znacznie dalej na zachód. Tam Khorinis było malutkie względem Myrtany nie mówiąc o kontynencie i takie miałem wrażenie, że było pomimo dłużenia się przyprzechodzeniu z lokacji do lokacji. Oczywiście perspektywę wielkości mapy w G3 zaburzyły miasta... obwarowania nie miasta prze które świat wydawał się mniejszy ale ilu pominęło góry czy wzniesienia będące pomiędzy miejscowościami. Puste, bo puste ale wiele wzgórz naturalnie jest puste poza drzewami. Jednak Geldern podbiłem od strony gór nie schodząc do miasta. G3 ma problem w odwzorowaniu skali gdyż ma na pierwszy rzut oka wielkie otwarte połacie terenu na częściach Myrtany i na Varancie które po przebiegnięciu dają wrażenie znacznie krótszych oraz dość korytarzowy ale wertykalny Nordmar którego skali nie idzie ocenić. Całą wyspę Khorinis idąc wg tego jak poszła trylogia, moim zdaniem zmieściłoby się tak mniej więcej na samym Nordmarze wliczając w to aż do granic przełęcz łączących go z Myrtaną.
Super materiał
Czekam aż jakiś psychopata zrobi pełną mapę gothic 2 returning 2.0 stawiam kitę jaboli jak ktoś to uczyni
New Balance większy
@@Saluenn o to mi chodziło, ale zapomniałem dopisać, jebane tereny lodowe, jakieś farmy oswalda, ogólnie kanon xD
Taką mapę zrobiłby ktoś rozsądny, a jak wiemy nikt rozsądny w tego moda nie gra :)
Jeszcze mapy łączące uniwersum Gothica z uniwersum Risena
W filmie o Gothic 3 z 3 Sat z niemieckiej TV jest na chwilę pokazana jeszcze inna wersja mapy th-cam.com/video/pIBgr5TMD0A/w-d-xo.htmlsi=plJaS0G0liz05OET&t=133
Bjorn jako tako na odpierdol byle jak stworzył se mape żonę tylko spytał czy fajna i elo
Brakuje małej wyspy obok Khorinis- z Gothic Beginning.
Niby niekanoniczne, ale dałoby się to podpiąć.
Twórcy nie stracili konsekwencji po trzech częściach tylko po dwóch. Świat gothica 3 wgl nie ma sensu. Jest pusty i malutki.. Kontynent nie mógł być tak mały. Jedynym rozwiązaniem było stworzenie świata takiej samej wielkości jak g3, ale tłumacząc, że to tylko skrawek Myrtany.
Książkowym Wiedźminie tez nie ma konkretnej mapy świata i jakoś nie wychodzi to na złe Serii
Podobała mi się "wersja z reddita", jak ją nazwałeś. Fakt, Arcania nie jest kanonem, ale po latach staje się nim, niczym najgorszy sezon ulubionego serialu. A zatem mamy Argaan i Feshyr pośród mniej lub bardziej kanonicznych wysp. O niektórych w ogóle nie słyszałem do dziś.
Przyznaję się bez bicia, ale nie miałem ochoty studiować ze zrozumieniem każdy zapisek bibliotek na Archolos. Na początku w ilościach pożądanych, później opisy dziejów stają się plagą dialogów i ksiąg.
Za gomeza
Nie wiem dlaczego ludzie wrzucają Archolos do wschodniego archipelagu skoro jest to prawdopodobnie oddzielna wyspa, bo nigdzie nie ma wspomniane, że Archolos leży na tych wyspach. Według mnie wschodni archipelag leży bardziej na północy, a Archolos na południu ze względu na ciepły klimat, bo w końcu rosną tam winogrona.
Archolos należy do wschodniego archipelagu i tłumaczy nam to postać z wieży sygnałowej oraz mówi że wszystkie wyspy należące do archipelagu posiadają takie wieże.
@@Bromur jaka w gothicu postać z wieży sygnałowej nam o tym wyjasnia?
@@Bromur dobra sprawdziłem na wiki i ta postać jest z kronik... a kroniki nie są tylko modem, a nie kanonem, więc nadal nie ma nigdzie potwierdzone, że Archolos nalezy do archipelagu.
@@szbek_pl3064 Nawet nie jest potwierdzone że to wyspa, przeczytałem tutaj w komentarzach, że w niemieckiej wersji odnosi się o tym jako o górze.