I tak pieszy, który ledwo mieści się na chodniku idąc uszkodzi lusterko, lub torbą przerysuje auto to odpowiada za zniszczenie mienia. A kierowca stojącego auta na chodniku nie jest karany.... .
@@BydgoskiAudyt Dwa razy zgłosiłam złomy stojące na parkingu. Przyjechali ale po 3-4 dniach, więc dlatego pytam czy ruszają dupska od razu czy po czasie.Faktem jest, że sa w tym temacie skuteczni. Szroty zniknęły.
U mnie przy Słowiańskiej jakiś typ zrobił sobie z publicznego parkingu prywatny. Parkuje swoje samochody przeznaczone do sprzedaży. Odgrodzić się nie możemy, bo to droga miejska nie spółdzielni. Nie dość. że ze Szpitala nam personel parkuje, to jeszcze ten gamoń prywatę uprawia. Parkują wszyscy, nawet ci,m co mają bramki na parkingi. Tylko my jako mieszkańcy nie mamy gdzie parkować. Dogadanie ze spółdzielnią nierealne. Nie mają żadnego pomysłu dla swoich mieszkańców, którzy płacą im pensję...
Spółdzielnia musi działać w ramach prawa... Jak by mi odholowali jedno z moich czterech aut bo jakaś baba ma z tym problem, pozwał bym ich... Zamiast narzekać to zaproponuj rozwiązanie geniuszu, w Polsce nie zakazu posiadania kilku aut...
Jeżeli jakiś dziad parchaty uprawia sobie działalność gospodarczą na miejscu do tego nie przeznaczonym, to możesz sobie pozywać nawet samego prezydenta Bydgoszczy. Rozwiązania w tym przypadku nie ma. Ja nie pisałam o POSIADANIU kilku aut tylko o handlu tymi autami i zajmowaniu nimi miejsc parkingowych. Czego nie rozumiesz? Niech sobie dziad wynajmie jakiś teren, opłaci go i niech handluje do woli!
Czy nie zagalopowałeś się z tym " na drodze prywatnej można robić wszystko co się żywnie podoba" ? Oznakowanie terenu prywatnego musi być jednak zgodne z przepisami ruchu drogowego. Teraz, jeżeli zarządca tego terenu wystawia znaki drogowe np. "strefa zamieszkania" a nie przestrzeganie znaku jest obwarowane przepisami ruchu drogowego i karami, to jak naprawdę w praktyce funkcjonują przepisy prawa o ruchu drogowym ? Czy można lekceważyc znaki, przepisy ruchu drogowego i bezpieczeństwo. Jaka to sytuacja kiedy taka "strefa zamieszkania" jest przecież ogólnodostępna, łączy się z drogą publiczną, i funkcjonalnością zbliżona jest do drogi publicznej. Czy rzeczywiście możliwe jest "róbta co chceta"
Oczywiście był to bardzo duży skrót myślowy. Na drodze wewnętrznej to zarządca ustala zasady ruchu, może ustawiać znaki, których należy przestrzegać. Na takiej drodze nie wolno poruszać się po alkoholu, ale już bez uprawnień wolno :)
@@Darek-ko7ou Zarządca ustawia na zarządzanym terenie znaki drogowe zawarte w przepisach ruchu drogowego, które sam sobie wybiera i zatwierdza, bo tak może. Koszty postawienia znaków pokrywaja okoliczni mieszkańcy. Następnie wszyscy kierowcy mogą mieć te znaki głęboko w dopie, bo nie ma przepisów wg których mozna by egzekwować nie przestrzeganie postawionych znaków. Taka to polska normalność. Jest pewna furtka instytucjonalna gdzie można wskazać problem do rozwiązania, ale obawiam się, że dla zwykłego Kowalskiego to jak kopanie sie z koniem i strata czasu, czyli kolejna urzędnicza "normalność"
Art. 13 PoRD wymienia wszystkie możliwości, kiedy można przejść przez jezdnie. Generalnie - można na skrzyżowaniach, można, jeżeli do przejścia jest dalej niż 100m, na przejściach sugerowanych.
Nie ma miejsc parkingowych, to ludzie musza sobie jakos radzić, proste Dobrze, ze na razie sluzby maja w to wywalone Fajnie jakby wybudowali duzy budynek gdzies ktory sluzylby jako parking
A jak nie masz pieniędzy to ukradniesz, bo "ludzie muszą sobie jakoś radzić"? Niech mieszkańcy udadzą się do spółdzielni i zawnioskują o budowę parkingu z funduszu remontowego. "Fajnie jakby wybudowali duzy budynek gdzies ktory sluzylby jako parking" - to nie zadziała, bo ludzie i tak nie będą chcieli się te 200 czy 300 metrów przejść i nadal będą parkować byle jak.
@BydgoskiAudyt wiemy o sobie tyle na ile nas sprawdzono audytorze, Czepianie się parkowania, które jest teraz tak modne to pikuś przy pieszych i rowerzystach Zająłbym się najpierw wtargnieciami na przejścia, a rowerzystom robił egzaminy państwowe na rower i tablice rejestracyjne To jest większy problem
Jest wiele problemów. Rowerzyści to inna bajka. Ja się głównie interesuję parkowaniem, jeżdżeniem po chodnikach. Zapraszam do założenia swojego kanału i działania - np. w sprawie łamania praw przez rowerzystów.
@@BydgoskiAudyt Dobry pomysł z tym założeniem kanału ale bycie sygnalistą to jest ryzyko dzisiaj , a leczenie kosztuje już sąsiad tego doświadczył pół roku na zwolnieniu pobity i nożem oberwał sprawców nie wykryto . Czy warto było ?
Dlatego jestem zabezpieczony, przeważnie nagrywa więcej niż jedna kamera. Szczegółów nie chciał bym zdradzać. Zawsze istnieje jakieś ryzyko. Pytanie, czy większe ryzyko doznać jakiejś krzywdy od wariata z nożem, czy wariata jeżdżącego po chodnikach... Powiem tak - nie słyszałem, żeby któryś z "youtuberów" zginął, natomiast co roku na chodnikach ginie około 20 osób rozjechanych przez samochody. Odpowiadając na ostatnie pytanie - tak, warto.
Widzę że kolega jest bardzo niedouczony. Myślałem że nowy że się uczysz ale to co pokazujesz to żenada. Teren zamieszkania wpisz sobie i poczytaj sobie przepisy!
Kolego a ja Ciebie zapraszam do książek, bo wypisujesz BZDURY. Nie ma czegoś takiego jak teren zamieszkania. Jest za to strefa zamieszkania oznaczona znakiem D40 i wszelkie służby MOGĄ tam interweniować.
Jedynie na DROGACH WEWNĘTRZNYCH służby mogą mogą interweniować w niektórych przypadkach, ale ogólnie przypisy ruchu drogowego na takich drogach nie obowiązują .
@BydgoskiAudyt ok kolego moja wina skoro tak śądzisz,parkowanie tylko w miejscach oznaczonych. Niema znaczenia czy stoisz na skrzyżowaniu czy na drodze zdala od skrzyżowania, czy na przejściu dla pieszych czy przed. W całej strefie tylko w miejscach oznaczonych
I tak pieszy, który ledwo mieści się na chodniku idąc uszkodzi lusterko, lub torbą przerysuje auto to odpowiada za zniszczenie mienia. A kierowca stojącego auta na chodniku nie jest karany.... .
Dlatego polecam zgłaszać na Dbamy o Bydgoszcz. Raz, drugi, trzeci nie pomoże... ale może za setnym w końcu się nauczą 🤷♀️
@@BydgoskiAudyt Nie wiem czy na tym akurat portalu ruszają w chwili zgłoszenia czy kilka dni po zgłoszeniu?
Różnie, ale na moich 13 zgłoszeń 4 uznano za zasadne i skierowano wniosek o ukaranie. Reszta zdążyła odjechać. Mimo wszystko uważam, że warto
@@BydgoskiAudyt Dwa razy zgłosiłam złomy stojące na parkingu. Przyjechali ale po 3-4 dniach, więc dlatego pytam czy ruszają dupska od razu czy po czasie.Faktem jest, że sa w tym temacie skuteczni. Szroty zniknęły.
@@BydgoskiAudytZgłaszanie tam, kompletnie nic nie daje, a przy Komuny Paryskiej tak wygląda codziennie niestety.
Straż miejską przyjdzie po 3 dniach i stwierdzi, że nie potwierdza zgłoszenia 🤣
Tu Byłem.Tony Halik.2024.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie .
U mnie przy Słowiańskiej jakiś typ zrobił sobie z publicznego parkingu prywatny. Parkuje swoje samochody przeznaczone do sprzedaży. Odgrodzić się nie możemy, bo to droga miejska nie spółdzielni. Nie dość. że ze Szpitala nam personel parkuje, to jeszcze ten gamoń prywatę uprawia. Parkują wszyscy, nawet ci,m co mają bramki na parkingi. Tylko my jako mieszkańcy nie mamy gdzie parkować. Dogadanie ze spółdzielnią nierealne. Nie mają żadnego pomysłu dla swoich mieszkańców, którzy płacą im pensję...
Spółdzielnia musi działać w ramach prawa... Jak by mi odholowali jedno z moich czterech aut bo jakaś baba ma z tym problem, pozwał bym ich... Zamiast narzekać to zaproponuj rozwiązanie geniuszu, w Polsce nie zakazu posiadania kilku aut...
Jeżeli jakiś dziad parchaty uprawia sobie działalność gospodarczą na miejscu do tego nie przeznaczonym, to możesz sobie pozywać nawet samego prezydenta Bydgoszczy. Rozwiązania w tym przypadku nie ma. Ja nie pisałam o POSIADANIU kilku aut tylko o handlu tymi autami i zajmowaniu nimi miejsc parkingowych. Czego nie rozumiesz? Niech sobie dziad wynajmie jakiś teren, opłaci go i niech handluje do woli!
Powinien byc zakaz pakowania kołami na chodniku i trawniku drogi są na tyle szerokie że śmiało się zmieszczą
Nie ma też co popadać w skrajności, nie mniej jednak często kierowcy przeginają i po prostu brakuje im wyobraźni 🤷🏼♂️
Mam poważną wątpliwość, czy przecięcie dwóch dróg wewnętrznych jest skrzyżowaniem w rozumieniu ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Nie jest, z zaznaczeniem, że mówimy o drogach wewnętrznych. Ale tam akurat nie ma dróg wewnętrznych.
Czy rzeczywiście przedstawione na filmie drogi osiedlowe są drogami publicznymi w rozumieniu ustawy o drogach publicznych? Byłoby to dość nietypowe.
Tak, akurat tamte drogi są drogami publicznymi a nie wewnętrznymi.
3:54 Rogacz oznaczył swoją ni to osobówkę ni to ciężarówkę
Duże auto, mały... :)
Czy nie zagalopowałeś się z tym " na drodze prywatnej można robić wszystko co się żywnie podoba" ? Oznakowanie terenu prywatnego musi być jednak zgodne z przepisami ruchu drogowego. Teraz, jeżeli zarządca tego terenu wystawia znaki drogowe np. "strefa zamieszkania" a nie przestrzeganie znaku jest obwarowane przepisami ruchu drogowego i karami, to jak naprawdę w praktyce funkcjonują przepisy prawa o ruchu drogowym ? Czy można lekceważyc znaki, przepisy ruchu drogowego i bezpieczeństwo. Jaka to sytuacja kiedy taka "strefa zamieszkania" jest przecież ogólnodostępna, łączy się z drogą publiczną, i funkcjonalnością zbliżona jest do drogi publicznej. Czy rzeczywiście możliwe jest "róbta co chceta"
Oczywiście był to bardzo duży skrót myślowy. Na drodze wewnętrznej to zarządca ustala zasady ruchu, może ustawiać znaki, których należy przestrzegać. Na takiej drodze nie wolno poruszać się po alkoholu, ale już bez uprawnień wolno :)
@janka9832 karyna uspokój się
@@BydgoskiAudyt
Ale jakie "znaki".
Urzędowe?
@@Darek-ko7ou Zarządca ustawia na zarządzanym terenie znaki drogowe zawarte w przepisach ruchu drogowego, które sam sobie wybiera i zatwierdza, bo tak może. Koszty postawienia znaków pokrywaja okoliczni mieszkańcy. Następnie wszyscy kierowcy mogą mieć te znaki głęboko w dopie, bo nie ma przepisów wg których mozna by egzekwować nie przestrzeganie postawionych znaków. Taka to polska normalność.
Jest pewna furtka instytucjonalna gdzie można wskazać problem do rozwiązania, ale obawiam się, że dla zwykłego Kowalskiego to jak kopanie sie z koniem i strata czasu, czyli kolejna urzędnicza "normalność"
@@BydgoskiAudyt
Nie do wiary. Znaki wyznacza osoba bez uprawnień? Które przepisy(rozdział) prawa o ruchu drogowym, to opisują?
Szkoda, że nie przeszedłeś całej ulicy Komuny Paryskiej, jest na co patrzeć.
Na jednej ulicy parkuja na chodniku a na nastepnej juz nie...dlaczego?
Może z powodu przyzwyczajenia?
Czy takie przejście sugerowane jest zdefiniowane w Kodeksie Ruchu Drogowego? Jeśli nie to nie ma czegos takiego jak przejście sugerowane
Jest - Art. 13 ust. 2 Prawo o Ruchu Drogowym
A sama definicja w Art. 2 ustęp 11a PoRD
AUTORZE...
Jak jest oznaczone "przejście sugerowane"
Nie jest, dlatego jest sugerowane
@BydgoskiAudyt
Czyli przez wszystkie drogi powyżej 100 metrów za przejściem dla pieszych?
Art. 13 PoRD wymienia wszystkie możliwości, kiedy można przejść przez jezdnie. Generalnie - można na skrzyżowaniach, można, jeżeli do przejścia jest dalej niż 100m, na przejściach sugerowanych.
Jeżeli nie ma zakazu parkowania wszystkie te auta mgły by zaparkować centralnie na drodze i tyle. Miejsca tam tyle jest, więc gdzie problem 🤦🏻♂️
Mam wrażenie, że ten chodnik w ogóle ma 1,5 m szer. To o czym mowa? 👾 👾
Jeżeli chodnik nie ma 1.5m to tym bardziej nie można na nim parkować...
Nie ma miejsc parkingowych, to ludzie musza sobie jakos radzić, proste
Dobrze, ze na razie sluzby maja w to wywalone
Fajnie jakby wybudowali duzy budynek gdzies ktory sluzylby jako parking
A jak nie masz pieniędzy to ukradniesz, bo "ludzie muszą sobie jakoś radzić"? Niech mieszkańcy udadzą się do spółdzielni i zawnioskują o budowę parkingu z funduszu remontowego.
"Fajnie jakby wybudowali duzy budynek gdzies ktory sluzylby jako parking" - to nie zadziała, bo ludzie i tak nie będą chcieli się te 200 czy 300 metrów przejść i nadal będą parkować byle jak.
@BydgoskiAudyt wiemy o sobie tyle na ile nas sprawdzono audytorze,
Czepianie się parkowania, które jest teraz tak modne to pikuś przy pieszych i rowerzystach
Zająłbym się najpierw wtargnieciami na przejścia, a rowerzystom robił egzaminy państwowe na rower i tablice rejestracyjne
To jest większy problem
Jest wiele problemów. Rowerzyści to inna bajka. Ja się głównie interesuję parkowaniem, jeżdżeniem po chodnikach. Zapraszam do założenia swojego kanału i działania - np. w sprawie łamania praw przez rowerzystów.
@@BydgoskiAudyt Dobry pomysł z tym założeniem kanału ale bycie sygnalistą to jest ryzyko dzisiaj , a leczenie kosztuje już sąsiad tego doświadczył pół roku na zwolnieniu pobity i nożem oberwał sprawców nie wykryto . Czy warto było ?
Dlatego jestem zabezpieczony, przeważnie nagrywa więcej niż jedna kamera. Szczegółów nie chciał bym zdradzać. Zawsze istnieje jakieś ryzyko. Pytanie, czy większe ryzyko doznać jakiejś krzywdy od wariata z nożem, czy wariata jeżdżącego po chodnikach... Powiem tak - nie słyszałem, żeby któryś z "youtuberów" zginął, natomiast co roku na chodnikach ginie około 20 osób rozjechanych przez samochody.
Odpowiadając na ostatnie pytanie - tak, warto.
Widzę że kolega jest bardzo niedouczony. Myślałem że nowy że się uczysz ale to co pokazujesz to żenada. Teren zamieszkania wpisz sobie i poczytaj sobie przepisy!
Kolego a ja Ciebie zapraszam do książek, bo wypisujesz BZDURY. Nie ma czegoś takiego jak teren zamieszkania. Jest za to strefa zamieszkania oznaczona znakiem D40 i wszelkie służby MOGĄ tam interweniować.
Jedynie na DROGACH WEWNĘTRZNYCH służby mogą mogą interweniować w niektórych przypadkach, ale ogólnie przypisy ruchu drogowego na takich drogach nie obowiązują .
@BydgoskiAudyt ok kolego moja wina skoro tak śądzisz,parkowanie tylko w miejscach oznaczonych. Niema znaczenia czy stoisz na skrzyżowaniu czy na drodze zdala od skrzyżowania, czy na przejściu dla pieszych czy przed. W całej strefie tylko w miejscach oznaczonych
@@jacek3894to o parkowaniu nie dotyczy drogi wewnętrznej,tam można wszystko😅