Jeżdżę codziennie od węzła Modlniczka do węzła Przewóz. Na odcinku Balice do Zakopianki bardzo często robią się spore korki. Obwodnica jest zdecydowanie za wąska. Luźniej robi się dopiero od Łagiewnik gdzie zaczynają się trzy pasy.
At the map: "Kokotów" :D (kokot in Czech means vulgarism) The rest of A4 Kraków outer loop they could also do with 6 lanes. Or, when the S7 will be built outside of Kraków, traffic density will be reduced there?
You could wait until the 21st century, 6 lanes would be constructed then. ;) It is hard to predict the traffic decrease afterwards S7 extending. Who could predict the situation in the western part in the 1990s? A low traffic was reaching almost a capacity limit within 15 years.
Na tym filmie doskonale widać jak nieróżnorodna jest specyfikacja znaków w danych województwach i jak bardzo potrzeba spójnego systemu. Tabliczki zjazdowe główne tło mają niebieskie, a w niektórych województwach nie spotkamy np. Poznań-Wsch. Natomiast na węźle Balice od strony Katowic drogowskazy kierujące na drogę ekspresową [S 52] są... niebieskie!
W Niemczech każdy kraj związkowy również stosuje własne upodobania w oznakowaniu autostradowym, a podobne ono jest postrzegane jako jedno z lepszych w Europie, więc problem nie musi tkwić w *różnorodności*.
DSzumaher W takim razie chyba nie wiem w czym tkwi problem, bo długo by polemizować na temat oznakowania w innych krajach Europy. Po prostu wydaje mi się, że to u nas jest najmniej schludne i przejrzyste. Najbadziej mnie rozśmieszyła jednak ta tablica na węźle "Nowa Huta" z jedną strzałką nad 3 pasami ruchu i blachą 2m x 50 cm 😂
Problem tkwi w przekazaniu wielu drobnych informacji w możliwie krótkiej*, jednoznacznej oraz łatwej w odbiorze formie przy prędkości 100+ km/h i to wszystko musi być umieszczone na szerokości zazwyczaj 10,5 m. W bardzo wielu sytuacjach jest to zbyt mało. Z kolei w kwestii samej treści lepiej sprawdza się podejście, które można zobrazować przykładem drogowskazu wyjazdowego, na którym są wymienione miejscowości kierunkowe, do których danym wyjazdem można sensownie dojechać zamiast podejścia stosowanego w Polsce, czyli "na tym wyjeździe autostradowym wjedzie się na drogę nr ..., która prowadzi do ... (oraz ...)". * Chociaż nie za krótkiej.
No a tak nie jest lepiej? Moim zdaniem zjeżdżając na DK19 z A4 przejezdnemu prędzej przyda sie informacja że droga prowadzi do Lublina aniżeli Sokołowa Małopolskiego... Nie jest to właśnie bardziej czytelne? (Oczywiście jak jest to zjazd na drogę nie-krajową i nie-wojewódzką, to jak najbardziej będzie lepiej wskazywać najbliższe sołectwa) Domyślam sie że przytaczasz wzór Niemiec, gdzie drogowskazy pokazują najbliższe miejscowości przy zjeździe, a na wprost kierują na następne zjazdy a nie na główne miasta?
Tak nie jest lepiej, gdyż istnieją przykładowo drogi krajowe o długości 4 km, jak i wojewódzkie długie na 150+ km. Dobór miejscowości kierunkowych powinien zależeć od rangi drogi (międzynarodowa, regionalna, aglomeracyjna), a nie od oznaczenia administracyjnego (krajowa, wojewódzka). Nic nie napisałem o najbliższych sołectwach, choć np. na węźle Kraków Wielicka przydałoby się umieścić nie tylko Wieliczkę, ale również Dobczyce, a z krakowskich dzielnic chociażby Prokocim mimo, że pełna nazwa brzmi Bieżanów-Prokocim. Przykładowo na DK19 lepszy jest Lublin, a jeszcze lepiej, gdy jest druga pomniejsza miejscowość kierunkowa, czyli np. Nisko. Za Niskiem - Lublin oraz Kraśnik, a za Lublinem - Białystok / Radzyń Podl. Z kolei na DW875 od strony Leżajska lepszy Sokołów Młp. niż Rzeszów. Z jednej strony dobrze, że na DK10 jest Warszawa zamiast Płońska, S51 - Warszawa zamiast Olsztynka, ale z drugiej szkoda, że na S8 nie ma na wprost Łodzi, S7 - Kielc, a na A1 - Torunia. Przytaczam wzór Niemiec, ale drogowskazów umieszczonych nad jezdnią, gdzie królują główne miasta. Nazwa następnego wyjazdu umieszczana jest zazwyczaj na drogowskazach obok jezdni, ale na węzłach z autostradami* nawet na nich królują główne miasta. Wzór Niemiec, ale taki dobór miejscowości kierunkowych na wyjazdach stosowany jest również chociażby we Francji, Holandii czy nawet na Słowacji. * Obojętnie, czy niebieskimi, czy żółtymi.
W dokumentach miała A41, natomiast na drogowskazach - A4a, ale nie mam pewności, jaki numer miała w momencie otwarcia, czyli jeszcze przed użytkowaniem południowego obejścia.
Jeżdżę codziennie od węzła Modlniczka do węzła Przewóz. Na odcinku Balice do Zakopianki bardzo często robią się spore korki. Obwodnica jest zdecydowanie za wąska. Luźniej robi się dopiero od Łagiewnik gdzie zaczynają się trzy pasy.
Fajna obwodnica Krakowa. Ale najbardziej robi klimat autostrada A4.
Miejmy nadzieję, że szybko oddadzą S52 od węzła Nowa Huta do węzła Modlnica. Ja w każdym razie czekam cierpliwie :)
At the map: "Kokotów" :D (kokot in Czech means vulgarism)
The rest of A4 Kraków outer loop they could also do with 6 lanes. Or, when the S7 will be built outside of Kraków, traffic density will be reduced there?
You could wait until the 21st century, 6 lanes would be constructed then. ;)
It is hard to predict the traffic decrease afterwards S7 extending. Who could predict the situation in the western part in the 1990s? A low traffic was reaching almost a capacity limit within 15 years.
8:13 - Wspomnień czar. ;)
Na tym filmie doskonale widać jak nieróżnorodna jest specyfikacja znaków w danych województwach i jak bardzo potrzeba spójnego systemu. Tabliczki zjazdowe główne tło mają niebieskie, a w niektórych województwach nie spotkamy np. Poznań-Wsch. Natomiast na węźle Balice od strony Katowic drogowskazy kierujące na drogę ekspresową [S 52] są... niebieskie!
W Niemczech każdy kraj związkowy również stosuje własne upodobania w oznakowaniu autostradowym, a podobne ono jest postrzegane jako jedno z lepszych w Europie, więc problem nie musi tkwić w *różnorodności*.
DSzumaher W takim razie chyba nie wiem w czym tkwi problem, bo długo by polemizować na temat oznakowania w innych krajach Europy. Po prostu wydaje mi się, że to u nas jest najmniej schludne i przejrzyste. Najbadziej mnie rozśmieszyła jednak ta tablica na węźle "Nowa Huta" z jedną strzałką nad 3 pasami ruchu i blachą 2m x 50 cm 😂
Problem tkwi w przekazaniu wielu drobnych informacji w możliwie krótkiej*, jednoznacznej oraz łatwej w odbiorze formie przy prędkości 100+ km/h i to wszystko musi być umieszczone na szerokości zazwyczaj 10,5 m. W bardzo wielu sytuacjach jest to zbyt mało.
Z kolei w kwestii samej treści lepiej sprawdza się podejście, które można zobrazować przykładem drogowskazu wyjazdowego, na którym są wymienione miejscowości kierunkowe, do których danym wyjazdem można sensownie dojechać zamiast podejścia stosowanego w Polsce, czyli "na tym wyjeździe autostradowym wjedzie się na drogę nr ..., która prowadzi do ... (oraz ...)".
* Chociaż nie za krótkiej.
No a tak nie jest lepiej? Moim zdaniem zjeżdżając na DK19 z A4 przejezdnemu prędzej przyda sie informacja że droga prowadzi do Lublina aniżeli Sokołowa Małopolskiego... Nie jest to właśnie bardziej czytelne? (Oczywiście jak jest to zjazd na drogę nie-krajową i nie-wojewódzką, to jak najbardziej będzie lepiej wskazywać najbliższe sołectwa) Domyślam sie że przytaczasz wzór Niemiec, gdzie drogowskazy pokazują najbliższe miejscowości przy zjeździe, a na wprost kierują na następne zjazdy a nie na główne miasta?
Tak nie jest lepiej, gdyż istnieją przykładowo drogi krajowe o długości 4 km, jak i wojewódzkie długie na 150+ km. Dobór miejscowości kierunkowych powinien zależeć od rangi drogi (międzynarodowa, regionalna, aglomeracyjna), a nie od oznaczenia administracyjnego (krajowa, wojewódzka). Nic nie napisałem o najbliższych sołectwach, choć np. na węźle Kraków Wielicka przydałoby się umieścić nie tylko Wieliczkę, ale również Dobczyce, a z krakowskich dzielnic chociażby Prokocim mimo, że pełna nazwa brzmi Bieżanów-Prokocim.
Przykładowo na DK19 lepszy jest Lublin, a jeszcze lepiej, gdy jest druga pomniejsza miejscowość kierunkowa, czyli np. Nisko. Za Niskiem - Lublin oraz Kraśnik, a za Lublinem - Białystok / Radzyń Podl. Z kolei na DW875 od strony Leżajska lepszy Sokołów Młp. niż Rzeszów. Z jednej strony dobrze, że na DK10 jest Warszawa zamiast Płońska, S51 - Warszawa zamiast Olsztynka, ale z drugiej szkoda, że na S8 nie ma na wprost Łodzi, S7 - Kielc, a na A1 - Torunia.
Przytaczam wzór Niemiec, ale drogowskazów umieszczonych nad jezdnią, gdzie królują główne miasta. Nazwa następnego wyjazdu umieszczana jest zazwyczaj na drogowskazach obok jezdni, ale na węzłach z autostradami* nawet na nich królują główne miasta.
Wzór Niemiec, ale taki dobór miejscowości kierunkowych na wyjazdach stosowany jest również chociażby we Francji, Holandii czy nawet na Słowacji.
* Obojętnie, czy niebieskimi, czy żółtymi.
1:15 podobno droga miała numer A41.
W dokumentach miała A41, natomiast na drogowskazach - A4a, ale nie mam pewności, jaki numer miała w momencie otwarcia, czyli jeszcze przed użytkowaniem południowego obejścia.
A może A41 i A4a to jest to samo?
Być może - w języku, którego nie znam.