Witam . Wracam z kolejnym komentarzem . Dzięki temu filmikowi naprawiłem sterownik przepustnicy w aucie .gdzie zaoszczędziłem około 2000 zł . Robiłem to pierwszy raz w życiu. Super film bardzo przydatne informacje dla osób początkujących takich jak ja . Pozdrawiam serdecznie 🙂
9:36 Ja mam z Allegro obcinak marki Plato (model 170) przeznaczony do takiego odcinania nadmiaru wyprowadzeń elementów THT. Jako ciekawostkę powiem, że na rączce producent zostawił na biało napis "Use safety glasses". Zapewne chodzi o to, że bezpieczniej obcinać mając założone okulary, bo przy odcinaniu te nadmiary nóżek potrafią wystrzelić.
Hej - wtrącę kilka słów - dla mnie gąbeczka jest be... :-P Spróbuj mojego sposobu - potrzebujesz: czyścik metalowy do szorowania garnków i odciety dół z puszki po napoju tak z 1/4 wysokości. Puszkę zawijasz do srodka... z 1cm i do tego napychasz czyscik - jak jest go za duzo - ucinasz (starymi) nożyczkami tyle by tam upchać :-) Kolejna rzecz: topnik - ja stosuje swój - kalafonia rozpuszczona w alkoholu, również jako zabezpieczenie płytki przed wilgocią - swietna izolacja (praktycznie za darmo). Jesli lutownica spełnia Twoje oczekiwania, to nie kupuj innej - szkoda kasy, ja stosuję dość czesto transformatorowej - lutola - gdy musze podgrzać duże pole masy. Podobnie z miernikami - widzę, że masz ich wystarczającą ilość, ale gdyby kiedyś - to tylko coś z automatyczną zmianą zakresów. Hot air daruj sobie... przyjdzie na to czas:-)
polecam uzywania tez topnika stacje zhaoxina sa dobre ale najlepsze jednak to na grot T12 swietnie tez zakupic sobie trzecia reke zamiast maski wystarczy odsysacz z filtrem - za sto pare zl mozna zakupic gietka lampke led z odciagiem i filtrem
Kolego mam tą sama nową lutownice co ty i cyne z topnikiem,lutuje i cyna przykleja mi sie do lutownicy.Ty lutujesz i odsywasz lutownice i nie przykleja sie tobie?Co moze byc przyczyną?
Z filmu na kanale RS Elektronika wiem, że lutowanie bez topnika uniemożliwiają tlenki, których warstwą pokrywają się metale (pasywacja) np. miedź pokrywa się warstwą tlenku miedzi. Tą warstwę usuwają topniki. Przy okazji nauczyłem się lutować trenując na kitach do montażu samodzielnego (zlutowałem m. in. małe radyjko zasilane z dwóch połączonych szeregowo baterii/akumulatorów typu AA, ładnie odbiera i odtwarza na słuchawkach a nawet łapie z samochodowego transmitera bluetooth). Zrobiłem tak, bo stwierdziłem, że jeśli chcę zajmować się hobbystycznie elektroniką to zanim zacznę tworzyć własne płytki PCB najpierw powinienem nauczyć się lutować i rozlutowywać (z czego to drugie najlepiej na elektrozłomie). Używam takiej stacji lutowniczej (model 937D) za 117 zł z Allegro, który właściwie mogę polecić wyłącznie początkującym i elektromechanikom samochodowym. Od razu do kompletu kupiłem klasyczny odsysacz podciśnieniowy i pęsetę antymagnetyczną. Niektórzy nawet sami sobie budują lutownicę chociażby z baterii zasilaną. A zaawansowani elektronicy a już zwłaszcza zawodowcy używają nawet rozlutownicę (tylko to już jest jedno z najdroższych narzędzi elektronika). Na pewno kojarzysz stację na gorące powietrze, bo po publikacji tego filmu otrzymałeś w prezencie stację lutowniczą i stację na gorące powietrze w jednym (która z resztą ostatnio popsuła ci się przez dość niebezpieczny błąd konstrukcyjny).
Kilka uwag. Lepiej zaczynać lutowanie nie od tranzystorów a od diod i rezystorów, potem mniejsze kondensatory, potem tranzystory i elektrolity. Generalnie od najmniejszych do największych komponentów. Można dużo nerwów sobie oszczędzić zwłaszcza przy większych układach. Z zaginaniem nóżek też trzeba ostrożnie bo na filmie one są długie ale jak już sie je obetnie to też prostowanie ich do wylutu to sama "radość". Ja sam zginam nóżki komponentów i lutuje do innego pola ale nie jest to poprawne lutowanie. W przypadku ponownego wylutu może się okazać że zapomnicie o tym fakcie i jak nie zauważycie małego drucika to namordujecie sie i nie będziecie wstanie dojść czemu komponent nie chce sam wypaść(nie pytajcie skąd wiem). Lepiej obciąć nóżkę jak na filmie i osobno dolutować. Często jak na filmie zajdzie wam spoiwem dziurka to są specjalne igły do wylutu że można nimi nóżki prostować i robić otwory ale to jest drogie w porównaniu do wykałaczki. Osobiście jak mam taki problem to plecionka + pasta lutownicza/kalafonia lub w ostateczności odsysacz do cyny o stacji do wylutu to nawet nie marzę...
Zgadzam się z tobą, ale lutowanie od najmniejszych do największych elementów ma sens tylko wtedy, gdy zna się ich rozkład na płytce. Ja zazwyczaj najpierw lutuję te największe, bo jak robię na odwrót, to nie starcza na nie miejsca. Jeśli chodzi o wylut, to elementy nigdy same mi nie wylatują, wyciągam je, te pozaginane nóżki mi nie przeszkadzają. Zawsze warto także sprawdzić, czy płytka uniwersalna nie ma gdzieś pozwieranych pól z powodu nierówności na brzegach, bo jak się tego nie zauważy, to później można dostać szewskiej pasji, jak się godzinami szuka błędu w połączeniach, i się w końcu okazuje, że pola lutownicze od początku były zwarte
@@__MINT_ no tak mówię o sytuacji gdzie masz już cały układ rozplanowany. Ja raz robiłem układ gdzie miałem bardzo mało miejsca i wszystko trzeba było ciasno upchać. Lutowałem jak mi było wygodnie i potem strasznie się męczyłem bo zostało kilka rezystorów a już duże elektrolity były wlutowane i miejsca było mało... Od tego czasu o ile mogę zawsze najmniejsze elementy idą na pierwszy ogień. Na dodatek można troche miejsca oszczędzić bo jak sie je pierwsze wlutuje to większe elementy mogą je spokojnie zasłonić zamiast być obok (to też ma swoje minusy). Co do zagiętych nóżek to głównie dają się we znaki jak się naprawia sprzęt. Kombinacja krótkich zagiętych nóżek z cyną bezołowiową może doprowadzić do choroby nerwowej zwłaszcza jak chce się zrobić recaping całego urządzenia... Można dodawać cynę z ołowiem plecionke i odsysacz a to i tak nie zawsze wyjdzie bez walki. Potem robiłem coś czego też nie powinno sie robić, prostowałem nóżki grotem... Do momentu aż ten się nie złamał. Generalnie od tamtego czasu nienawidzę zginać tych nóżek jak sam robie układ. Już wolę je taśmą od góry przylepić i lutować. Zginam delikatnie w ostateczności jak już chce szybko skończyć robotę.
Ja prostuję nóżki śrubokrętem, i o ile przy rozlucie zagięte nóżki nie sprawiają problemów, to w przypadku serwisowania szczególnie starszych urządzeń bardzo łatwo uszkodzić pola lutownicze przy prostowaniu/ wylucie poprzez ciągnięcie elementu
@@__MINT_ ooooo tak to też mnie spotkało... Powiem szczerze dolutowałem drucik obok i tyle. Nie wiem jaka jest prawidłowa procedura naprawy wyrwanych padów. Chciałem też pobawić się w trawienie płytki ale jakoś nie moge sie do tego zabrać, chociaż chyba taniej by to wyszło od tych uniwersalnych.
No nie wiem, czy by wyszło taniej, bo trzeba by jeszcze kupić odczynniki. Z resztą na płytce uniwersalnej znacznie łatwiej dokonać przeróbki/poprawki, niż na wytrawionej
Zobaczę, co da się zrobić. Takie sterowanie nada się raczej tylko do silników, które mają kręcić się bardzo szybko, bo żeby uzyskać duży moment obrotowy przy niskiej prędkości, trzeba mieć sterownik z czujnikami pozycji silnika.
Aha, bo ja chcialem przerobić silnik indukcyjny 3 fazowy na 12V i tam jest poślizg. To nie rób sobie kłopotu. Dziękuje za odpowiedź♡ pozdrawiam serdecznie
Mistrzu wiem ze masz ogromna wiedzę i umiejętoci a to się ceni i szanuje, ale o lutowaniu by ci się przydalo wiedzieć trochę więcej. Jak chcesz mogę ci potlumaczyć i zrobić szybki kurs za free, tylko musialbym wiedziec jak się z toba mozna skataktować zeby potem się zdzwinić. Jak coś to ja mam uprawnienia międzynarodowe ipc, fakt faktem juz nie warzne bo sa tylko na 2 lata, ale wiedza dalej jest, w 2019r bralem udzial w mistrostwach polski w lutowaniu i udalo mi się dojść do finału nawet więc wydaje mi się że mialbys teraz podstawę do tego zeby skorzystac z propozycji.
Może się mylę, ale wydaje mi się, że ta lutownica nie ma czujnika temperatury w kolbie, który wpływa na przerwy w podgrzewaniu grota. Lepiej kupić taką która ma 5 żyłowy przewód, 2 dodatkowe do czujnika temperatury/termopary. To tylko sugestia z mojej strony dla osób, które chcą taką lutownicę kupić. Moim zdaniem nie warto. Link do stacji lutowniczej, którą niedawno stworzyłem th-cam.com/video/wC2rtzY42vo/w-d-xo.html Warto też spojrzeć na ceny grotów do stacji przed jej zakupem, bo często kosztują kilkadziesiąt złotych za sztukę. Po za tym fajnie że nagrywasz często odcinki. Jakiś czas temu myślałem żeby zrobić czyścik z wełny stalowej i zużytego pędzla. Jeszcze tego nie testowałem, może w przyszłości uda ci się sprawdzić ten pomysł.
@@__MINT_ Ja do swojej kolby zastosowałem czujnik temperatury taki jak do drukarki 3D. Jak widać na nagraniu mino iż jest on do 300 stopni dobrze topi cynę bezołowiową. th-cam.com/video/vBbDqH4GSmQ/w-d-xo.html Niestety nie udało mi się znaleźć takiego czujnika, który jest na 400 albo 450 stopni. A wykonanie sterownika do termopary byłoby bardziej skomplikowane. Za kilka miesięcy planuję zamówić uproszczoną wersję sterownika razem z innymi płytkami, możemy się umówić, że wyślę Tobie płytkę jak chcesz zrobić podobną stację? www.galerieallegro.pl/zdjecia2/Galeria/10593589/1#zdj3
@@__MINT_ szacun, że takim wyrobem lutownicopodobnym ogarniasz. Ja przerabiałem takie gówno i nie dałem rady, zainwestowałem w KSGER z Alli, polecam! Nie mynlałeś młody o Patronite, coś by "dziadek" dorzucił :)
stop lutowniczy 60/40 nie jest najlepszy. Należy szukać stopu eutektycznego 63% cyny i 37% ołowiu. Dlaczego? Zobacz wykres równowagi fazowej dla stopu cyna ołów. Odsyłam do mojego filmu o przygotowaniu zaplecza do lutowania. Druga sprawa to topnik. Jego trzeba mieć. Najlepiej kalafonię rozpuszczoną w izopropanolu.
Stop 60/40 jest bardzo łatwo dostępny, ze stopem 63/37 jeszcze się nie spotkałem. Kalafonię mam, na filmie jej nie używałem, bo wystarczał topnik w samym spoiwie
@@__MINT_ Jest normalnie dostępny. Tak w Polsce jak w Chinach. Jest ciut droższy, ale ma troszkę niższą temperaturę topnienia no i jest bliższy proporcji eutektycznych co powoduje, że spoiny są trwalsze.
Sam ostatnio kupiłem sobie takie płytki i goldpiny do odświeżenia techniki lutowania (kiedyś lutowałem zawodowo w fabryce) i chciałem zerknąć na jakieś filmiki z lutowania ale to co widzę tutaj to się powinno nazywać "jak nie powinno wyglądać lutowanie" nasmarkane strasznie
Witam . Wracam z kolejnym komentarzem . Dzięki temu filmikowi naprawiłem sterownik przepustnicy w aucie .gdzie zaoszczędziłem około 2000 zł . Robiłem to pierwszy raz w życiu. Super film bardzo przydatne informacje dla osób początkujących takich jak ja . Pozdrawiam serdecznie 🙂
Szybko i prosto wytłumaczone :) dziękuję !
9:36 Ja mam z Allegro obcinak marki Plato (model 170) przeznaczony do takiego odcinania nadmiaru wyprowadzeń elementów THT. Jako ciekawostkę powiem, że na rączce producent zostawił na biało napis "Use safety glasses". Zapewne chodzi o to, że bezpieczniej obcinać mając założone okulary, bo przy odcinaniu te nadmiary nóżek potrafią wystrzelić.
Kurde, to się wydaje takie proste jak to robisz... :)
Super film . Wszystko fajnie wytlumaczone . Leci sub . Pozdrawiam 👋
kurde mega informacje
Hej - wtrącę kilka słów - dla mnie gąbeczka jest be... :-P Spróbuj mojego sposobu - potrzebujesz: czyścik metalowy do szorowania garnków i odciety dół z puszki po napoju tak z 1/4 wysokości. Puszkę zawijasz do srodka... z 1cm i do tego napychasz czyscik - jak jest go za duzo - ucinasz (starymi) nożyczkami tyle by tam upchać :-) Kolejna rzecz: topnik - ja stosuje swój - kalafonia rozpuszczona w alkoholu, również jako zabezpieczenie płytki przed wilgocią - swietna izolacja (praktycznie za darmo). Jesli lutownica spełnia Twoje oczekiwania, to nie kupuj innej - szkoda kasy, ja stosuję dość czesto transformatorowej - lutola - gdy musze podgrzać duże pole masy. Podobnie z miernikami - widzę, że masz ich wystarczającą ilość, ale gdyby kiedyś - to tylko coś z automatyczną zmianą zakresów. Hot air daruj sobie... przyjdzie na to czas:-)
Najlepszy kanał daje suba😎
polecam uzywania tez topnika
stacje zhaoxina sa dobre ale najlepsze jednak to na grot T12
swietnie tez zakupic sobie trzecia reke
zamiast maski wystarczy odsysacz z filtrem - za sto pare zl mozna zakupic gietka lampke led z odciagiem i filtrem
Odsysacz do cyny kosztuje coś koło 8 zł a niesamowicie ułatwia pracę. Nie wyobrażam sobie lutowania bez odsysacza.
Kolego mam tą sama nową lutownice co ty i cyne z topnikiem,lutuje i cyna przykleja mi sie do lutownicy.Ty lutujesz i odsywasz lutownice i nie przykleja sie tobie?Co moze byc przyczyną?
Już od dawna lutuję inną, ale cyna mi się nie przyklejała, pewnie masz za niską temperaturę
Za niska temperatura!
Z filmu na kanale RS Elektronika wiem, że lutowanie bez topnika uniemożliwiają tlenki, których warstwą pokrywają się metale (pasywacja) np. miedź pokrywa się warstwą tlenku miedzi. Tą warstwę usuwają topniki.
Przy okazji nauczyłem się lutować trenując na kitach do montażu samodzielnego (zlutowałem m. in. małe radyjko zasilane z dwóch połączonych szeregowo baterii/akumulatorów typu AA, ładnie odbiera i odtwarza na słuchawkach a nawet łapie z samochodowego transmitera bluetooth). Zrobiłem tak, bo stwierdziłem, że jeśli chcę zajmować się hobbystycznie elektroniką to zanim zacznę tworzyć własne płytki PCB najpierw powinienem nauczyć się lutować i rozlutowywać (z czego to drugie najlepiej na elektrozłomie).
Używam takiej stacji lutowniczej (model 937D) za 117 zł z Allegro, który właściwie mogę polecić wyłącznie początkującym i elektromechanikom samochodowym. Od razu do kompletu kupiłem klasyczny odsysacz podciśnieniowy i pęsetę antymagnetyczną.
Niektórzy nawet sami sobie budują lutownicę chociażby z baterii zasilaną.
A zaawansowani elektronicy a już zwłaszcza zawodowcy używają nawet rozlutownicę (tylko to już jest jedno z najdroższych narzędzi elektronika). Na pewno kojarzysz stację na gorące powietrze, bo po publikacji tego filmu otrzymałeś w prezencie stację lutowniczą i stację na gorące powietrze w jednym (która z resztą ostatnio popsuła ci się przez dość niebezpieczny błąd konstrukcyjny).
Kilka uwag. Lepiej zaczynać lutowanie nie od tranzystorów a od diod i rezystorów, potem mniejsze kondensatory, potem tranzystory i elektrolity. Generalnie od najmniejszych do największych komponentów. Można dużo nerwów sobie oszczędzić zwłaszcza przy większych układach. Z zaginaniem nóżek też trzeba ostrożnie bo na filmie one są długie ale jak już sie je obetnie to też prostowanie ich do wylutu to sama "radość". Ja sam zginam nóżki komponentów i lutuje do innego pola ale nie jest to poprawne lutowanie. W przypadku ponownego wylutu może się okazać że zapomnicie o tym fakcie i jak nie zauważycie małego drucika to namordujecie sie i nie będziecie wstanie dojść czemu komponent nie chce sam wypaść(nie pytajcie skąd wiem). Lepiej obciąć nóżkę jak na filmie i osobno dolutować. Często jak na filmie zajdzie wam spoiwem dziurka to są specjalne igły do wylutu że można nimi nóżki prostować i robić otwory ale to jest drogie w porównaniu do wykałaczki. Osobiście jak mam taki problem to plecionka + pasta lutownicza/kalafonia lub w ostateczności odsysacz do cyny o stacji do wylutu to nawet nie marzę...
Zgadzam się z tobą, ale lutowanie od najmniejszych do największych elementów ma sens tylko wtedy, gdy zna się ich rozkład na płytce. Ja zazwyczaj najpierw lutuję te największe, bo jak robię na odwrót, to nie starcza na nie miejsca. Jeśli chodzi o wylut, to elementy nigdy same mi nie wylatują, wyciągam je, te pozaginane nóżki mi nie przeszkadzają. Zawsze warto także sprawdzić, czy płytka uniwersalna nie ma gdzieś pozwieranych pól z powodu nierówności na brzegach, bo jak się tego nie zauważy, to później można dostać szewskiej pasji, jak się godzinami szuka błędu w połączeniach, i się w końcu okazuje, że pola lutownicze od początku były zwarte
@@__MINT_ no tak mówię o sytuacji gdzie masz już cały układ rozplanowany. Ja raz robiłem układ gdzie miałem bardzo mało miejsca i wszystko trzeba było ciasno upchać. Lutowałem jak mi było wygodnie i potem strasznie się męczyłem bo zostało kilka rezystorów a już duże elektrolity były wlutowane i miejsca było mało... Od tego czasu o ile mogę zawsze najmniejsze elementy idą na pierwszy ogień. Na dodatek można troche miejsca oszczędzić bo jak sie je pierwsze wlutuje to większe elementy mogą je spokojnie zasłonić zamiast być obok (to też ma swoje minusy). Co do zagiętych nóżek to głównie dają się we znaki jak się naprawia sprzęt. Kombinacja krótkich zagiętych nóżek z cyną bezołowiową może doprowadzić do choroby nerwowej zwłaszcza jak chce się zrobić recaping całego urządzenia... Można dodawać cynę z ołowiem plecionke i odsysacz a to i tak nie zawsze wyjdzie bez walki. Potem robiłem coś czego też nie powinno sie robić, prostowałem nóżki grotem... Do momentu aż ten się nie złamał. Generalnie od tamtego czasu nienawidzę zginać tych nóżek jak sam robie układ. Już wolę je taśmą od góry przylepić i lutować. Zginam delikatnie w ostateczności jak już chce szybko skończyć robotę.
Ja prostuję nóżki śrubokrętem, i o ile przy rozlucie zagięte nóżki nie sprawiają problemów, to w przypadku serwisowania szczególnie starszych urządzeń bardzo łatwo uszkodzić pola lutownicze przy prostowaniu/ wylucie poprzez ciągnięcie elementu
@@__MINT_ ooooo tak to też mnie spotkało... Powiem szczerze dolutowałem drucik obok i tyle. Nie wiem jaka jest prawidłowa procedura naprawy wyrwanych padów. Chciałem też pobawić się w trawienie płytki ale jakoś nie moge sie do tego zabrać, chociaż chyba taniej by to wyszło od tych uniwersalnych.
No nie wiem, czy by wyszło taniej, bo trzeba by jeszcze kupić odczynniki. Z resztą na płytce uniwersalnej znacznie łatwiej dokonać przeróbki/poprawki, niż na wytrawionej
Panie, wstaw coś o najprostrzym sterowaniu silników BLDC na multiwibratorze tristabilnym, ale jak byś miał czas i chęci :) pozdrawiam ♡
Zobaczę, co da się zrobić. Takie sterowanie nada się raczej tylko do silników, które mają kręcić się bardzo szybko, bo żeby uzyskać duży moment obrotowy przy niskiej prędkości, trzeba mieć sterownik z czujnikami pozycji silnika.
Aha, bo ja chcialem przerobić silnik indukcyjny 3 fazowy na 12V i tam jest poślizg. To nie rób sobie kłopotu. Dziękuje za odpowiedź♡ pozdrawiam serdecznie
Hej mam pytanie jaką stację lutowniczą polecisz dla początkującego hobbisty?
Miałem Yihua 8786D, ale niedawno się transformator spalił. Polecam zajrzeć do komentarzy pod najnowszym filmem, tam jest dużo na temat stacji.
@@__MINT_ Dzięki za odpowiedź, film obejrzany wraz z komentarzami
Polecasz lutownice oporowe, transfomatorowe czy stacje lutownicze?
Zdecydowanie stacje lutownicze.
Dzięki za odpowiedź a omówisz panele fotowoltaiczne w kalkulatorach?
Mistrzu wiem ze masz ogromna wiedzę i umiejętoci a to się ceni i szanuje, ale o lutowaniu by ci się przydalo wiedzieć trochę więcej. Jak chcesz mogę ci potlumaczyć i zrobić szybki kurs za free, tylko musialbym wiedziec jak się z toba mozna skataktować zeby potem się zdzwinić. Jak coś to ja mam uprawnienia międzynarodowe ipc, fakt faktem juz nie warzne bo sa tylko na 2 lata, ale wiedza dalej jest, w 2019r bralem udzial w mistrostwach polski w lutowaniu i udalo mi się dojść do finału nawet więc wydaje mi się że mialbys teraz podstawę do tego zeby skorzystac z propozycji.
Dzięki, ale to już stary film i teraz radzę sobie znacznie lepiej
Może się mylę, ale wydaje mi się, że ta lutownica nie ma czujnika temperatury w kolbie, który wpływa na przerwy w podgrzewaniu grota. Lepiej kupić taką która ma 5 żyłowy przewód, 2 dodatkowe do czujnika temperatury/termopary. To tylko sugestia z mojej strony dla osób, które chcą taką lutownicę kupić. Moim zdaniem nie warto. Link do stacji lutowniczej, którą niedawno stworzyłem th-cam.com/video/wC2rtzY42vo/w-d-xo.html Warto też spojrzeć na ceny grotów do stacji przed jej zakupem, bo często kosztują kilkadziesiąt złotych za sztukę. Po za tym fajnie że nagrywasz często odcinki. Jakiś czas temu myślałem żeby zrobić czyścik z wełny stalowej i zużytego pędzla. Jeszcze tego nie testowałem, może w przyszłości uda ci się sprawdzić ten pomysł.
Tak, ta lutownica nie ma czujnika. Regulacja temperatury to zwykły ściemniacz na triaku.
@@__MINT_ Ja do swojej kolby zastosowałem czujnik temperatury taki jak do drukarki 3D. Jak widać na nagraniu mino iż jest on do 300 stopni dobrze topi cynę bezołowiową. th-cam.com/video/vBbDqH4GSmQ/w-d-xo.html Niestety nie udało mi się znaleźć takiego czujnika, który jest na 400 albo 450 stopni. A wykonanie sterownika do termopary byłoby bardziej skomplikowane. Za kilka miesięcy planuję zamówić uproszczoną wersję sterownika razem z innymi płytkami, możemy się umówić, że wyślę Tobie płytkę jak chcesz zrobić podobną stację? www.galerieallegro.pl/zdjecia2/Galeria/10593589/1#zdj3
Dzięki, ale ja raczej lutuję i rozlutowuję tylko cynę ołowiową, i brak czujnika temperatury jeszcze nigdy nie dał mi się we znaki.
@@__MINT_ ok
O masz stacje lutowniczą, ja mam lutownice z Ali lutuje ją jusz rok i działa dobrze, lepsza jest wycior metalowy
Co to za lutownica? Mógłbym prosić o link?
Nie pamiętam, jaki to model, ale tutaj jest bardzo podobna:
allegro.pl/oferta/stacja-lutownicza-z-regulacja-40w-dedra-ded7540-7782801441
@@__MINT_ szacun, że takim wyrobem lutownicopodobnym ogarniasz. Ja przerabiałem takie gówno i nie dałem rady, zainwestowałem w KSGER z Alli, polecam! Nie mynlałeś młody o Patronite, coś by "dziadek" dorzucił :)
@@tomaszkap6363 Może kiedyś założę Patronite, na razie koszty części i nagrywań to raptem jakieś 200zł co pół roku, więc kasy spokojnie wystarcza
👍
A jak brak jak w dedrze 40 W nie ma regulacji temperatury
To od czego jest gałka w takim razie?
@mint
Galka jest w stacji lutowniczej ze zdjecia dedra ma lutownice DED7530 i nie ma w niej regulacji temperatury
@mint pytanie jak taki problem obejsc
M mej krwi są pierwiastki: lekkie, ciężkie i te w sam raz. :-)
stop lutowniczy 60/40 nie jest najlepszy. Należy szukać stopu eutektycznego 63% cyny i 37% ołowiu. Dlaczego? Zobacz wykres równowagi fazowej dla stopu cyna ołów. Odsyłam do mojego filmu o przygotowaniu zaplecza do lutowania. Druga sprawa to topnik. Jego trzeba mieć. Najlepiej kalafonię rozpuszczoną w izopropanolu.
Stop 60/40 jest bardzo łatwo dostępny, ze stopem 63/37 jeszcze się nie spotkałem. Kalafonię mam, na filmie jej nie używałem, bo wystarczał topnik w samym spoiwie
@@__MINT_ Jest normalnie dostępny. Tak w Polsce jak w Chinach. Jest ciut droższy, ale ma troszkę niższą temperaturę topnienia no i jest bliższy proporcji eutektycznych co powoduje, że spoiny są trwalsze.
O kurde mam tą samą stacje
Tylko tyle co grot mi się wykrzywił XDDD
Taki banan teraz z niego
Sam ostatnio kupiłem sobie takie płytki i goldpiny do odświeżenia techniki lutowania (kiedyś lutowałem zawodowo w fabryce) i chciałem zerknąć na jakieś filmiki z lutowania ale to co widzę tutaj to się powinno nazywać "jak nie powinno wyglądać lutowanie" nasmarkane strasznie
"Dobrze wykonany lód, to lód błyszczący."